Jestem w posiadaniu wyżej wymienionego wydawnictwa (wydanie pierwsze). Zamieszczone są tam plany kilku dzielnic miasta, ale oczywiście - bez najważniejszej dla mnie Ohry. Kiedyś, podczas jarmarku dominikańskiego - natknałem się na drugie wydanie tego informatora - poszerzone - ale nie pamiętam czy był tam plan Ohry, czy nie? Byłbym wdzięczny za
a) sprawdzenie czy takowy plan istniał i ewentualną kserokopię, albo skanokopię...
b) jeśli nie - to w miarę stary, najlepiej przedwojenny albo tuż po wojenny plan wyżej wymienionej ulicy...
Najchętniej też - jeśli nie za drogo - to i może kupiłbym?
Na moim planie jest Gdańsk Śródmiescie i Orunia razem ! Zeskanuję to chociaz kiepska jest tego jakość i drugą stronę z nazwami ulic też z tym, że jest problem bo cała mapa nie zmieści się w skanerze
Czy mylę się Lucy sądząc, że na Twoim planie jest jeszcze zaznaczona ulica Zarzewie?
Tak czy owak – jeżeli będziesz skanować prosiłbym też na maila. To ze skanem mapy w kilku częściach to nie problem.
Czy mylę się Lucy sądząc, że na Twoim planie jest jeszcze zaznaczona ulica Zarzewie?
Tak czy owak – jeżeli będziesz skanować prosiłbym też na maila. To ze skanem mapy w kilku częściach to nie problem.
Tak, jest ta ulica Ten plan Oruni jest przesunięty w bok, tak jakby wcisnięty na mapę Gdańska z prawej strony i "nie gra" z całością i tu mi mąż podpowiedział, że chyba jakos nie cały plan tej Oruni jest Zeskanuję to, tylko nie dzisiaj już i oczywiście przeslę Wam obu
Wysłany: Nie Sty 13, 2008 5:00 pm informator Gdańsk 1946
odnalazlam dobrze zachowany informator Gdańska 1946(oczywiście nazwy dzielnic i ulic są dwujęzyczne) no i wiele innych ciekawostek z życia miasta jeśli to kogoś interesuję to chętnie napiszę lub gdzieś tam zeskanuję i prześlę ale to za jakiś czas jak będę naprawiona przez szanowną służbę zdrowia
Nie wiem, czy nie wyważam otwartych drzwi, ale mam "Informator miasta Gdańska z planami poszczególnych dzielnic" autorstwa M.Granke i M.Kuźniak z 1946 roku. Czy to ten sam, o którym wspomina groszek?
Mogę chorego Groszka wyręczyć (a właściwie zagonię męża, bo u mnie dwie lewe rączki do takich sztuk ), tylko dajcie, Bywalcy, znać czy warto się trudzić - nie wiem, czy to aż taki biały kruk...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum