To akurat nie jest rzecz z piwnicy, strychu, ani szafy dziadka Kupiona na Allegro za grosze. DAGOMA Danzig - Niederstadt Englischer Damm, Degner & Ilgner. Puszka jest ręcznie malowana, sygnowana i wielgachna. Po gabarytach i ozdobności sądzę, że była to puszka sklepowa, prawdopodobnie do marmolady na wagę. U mnie służy za chlebak w kuchni.
I dorzucam świeży skan reklamy DAGOMA z Danziger Neueste Nachrichten, z maja 1939 r. Gazeta pochodzi z prywatnych zbiorów Zoppotera, dzięki za udostępnienie
Sprawa wyjaśniona. Albo to jest ta sama puszka, albo podobna. W końcu niejedna jeszcze może gdzieś zalegać na "strychu u dziadka", w końcu DAGOMA była potężną firmą.
Może ktoś ma coś innego z DAGOMA? Nie mówię oczywiście o musztardzie sarepskiej, albo flaszce po winie owocowym
I moja ostatnia puszkowa zdobycz. Niestety farby nie pozostało praktycznie nic.
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum