Wysłany: Pią Kwi 01, 2005 8:15 pm Było, nie ma... (po raz kolejny)
Nie wiem kiedy dokładnie to stało stało (ale przypuszczam, iż jest po części skutkiem zimy) - lecz dziś zauważyłem brak "płaskorzeźby" na elewacji budynku przy Sobótki 10.
Raczej nie przypuszczam by właściciel budynku miał zamiar ją odtworzyć, ale może podrzucić by temat GW by podrążyła... Może to coś zmieni.
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Moi znajomi z Kossaka widząc podnośnik i gościa skuwającego ten medalion podnieśli niezły raban, zahaczając o głównego konserwera.
Okazało się, że wg tłumaczeń skuwających, czemu nie zaprzeczył konserwator, medalion poszedł do renowacji.
Podpytam za następną wizytą czy rzeczywistośc zgadza się z zapewnieniami.
_________________ Wstawać! Wstawać i ćwicyć!
Ale czemu?! Bo rano jest!
Eeee, u mnie jest jeszcze noc...
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
No ładnie. Panią z medalionu wysłali na opreracje plastyczną (brak zmarszczek i ubytków na ciele) i do fryzjera (zmiana fryzury). Ale ja nie mam nic przeciwko temu. W tej fryzurze tez jej ładnie.
Ostatnio zmieniony przez Makabunda Pon Lut 20, 2006 7:16 pm, w całości zmieniany 1 raz
Elewacja jest "zrobiona" i jest w stanie bardzo dobrym. Chyba, że miałeś na myśli malowanie
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Dzięki ziom za potwierdzenie lokalizacji.
Najlepiej zapamiętałam wizytę na melinie w tej szachulcowej kamienicy. Panie ją prowadzące ( i się "prowadzące") były bardzo zawiedzione, że nie mam lampy błyskowej żeby zrobić im zdjęcia. Bez lampy się nie dało, bo szyby były czarne od brudu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum