Ale jak stwierdzili to po meczu pijani jegomoście ryczący pod moimi oknami: "Polacy, nic się nie stało".
Chyba chodzi o to, że za 4 lata, przy szczęściu, może znów będzie okazja przegrać.
Teraz mamy "typowo polską" sytuację - jeśli wygramy z Kostaryką co najmniej 2:0, Kostaryka i Niemcy pokonają 2:0 Ekwador, to może uda się odpaść dopiero w następnej fazie rozgrywek
Tylko my wiemy, że wzór na występ polskiej drużyny - nie tylko futbolowej - w ważnej imprezie to: najpierw mecz kluczowy, potem, po porażce, mecz o wszystko, aż wreszcie, kiedy stracimy ostatnie szanse, przychodzi batalia o honor.
Od tej chwili kibicuję Czechom.
Seestrasse, niestety, Twoja odpowiedź w audiotele była dopiero druga Kolega, który zaraz po tym golu przysłał mi eskę z prawidłową odpowiedzią dostał piwo
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum