Dawny Gdańsk Strona Główna Dawny Gdańsk


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Sopot poza sezonem
Autor Wiadomość
Mikołaj 
Idi Admin


Dołączył: 13 Paź 2003
Posty: 8107
Wysłany: Sob Paź 09, 2004 7:28 pm   Sopot poza sezonem

Od Monciaka skok w bok: Sopot poza sezonem
Świetny, od serca napisany artykuł Magdy Grzebałkowskiej z mnóstwem sopockich smaczków. Szczery gdy trzeba (brudny dworzec, kiczowata fontanna, snobistyczne knajpy i hotele), sentymentalny gdy można. Bardzo mi bliska wizja Sopotu.
ps. Pozdrowienia dla autorki :OO
 
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Pon Paź 11, 2004 6:47 pm   Re: Sopot poza sezonem

Mikołaj napisał/a:
Świetny, od serca napisany artykuł Magdy Grzebałkowskiej z mnóstwem sopockich smaczków. Szczery gdy trzeba (brudny dworzec, kiczowata fontanna, snobistyczne knajpy i hotele), sentymentalny gdy można. Bardzo mi bliska wizja Sopotu.
ps. Pozdrowienia dla autorki :OO


Jest jednak i błąd: "Najpierw ciągnę gości na ulicę Obrońców Westerplatte - spacer nie zajmie więcej niż godzinę. Z całym szacunkiem dla naszej historii, ale nadanie tej tajemniczej ulicy (przed wojną Villenstrasse) nazwy kojarzącej się z hukiem dział jest nieporozumieniem" Po pierwsze nie Villenstraße tylko Willenstraße, po drugie, Willenstraße przestała się tak nazywać owszem przed wojną, ale... Pierwszą. Już na początku XX wieku ulicę ochrzczono nazwiskiem Rickerta, gdańskiego polityka (jeśli dobrze pamiętam). Czyli to była Rickertstraße. Co nie zmienia faktu, że zarówno wtedy, jak teraz, nazwa Willowa byłaby najstosowniejsza dla tej ulicy. Ulicy, przy której mam szczęście mieszkać od 4 lat.
 
Grün 
Oberpomuchel


Dołączył: 03 Lis 2003
Posty: 7010
Wysłany: Pon Paź 11, 2004 7:00 pm   

Myślę, że na użytek Forum będziemy ją nazywać Zoppoterstrasse :D
 
 
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Pon Paź 11, 2004 7:15 pm   

Grün napisał/a:
Myślę, że na użytek Forum będziemy ją nazywać Zoppoterstrasse :D


Ładnie... 8)) :lol:
 
Dziki REX 


Dołączył: 05 Paź 2004
Posty: 257
Wysłany: Pon Paź 11, 2004 7:21 pm   

A dlaczego po niemiecku?
_________________
Jestem gupi i wszyscy bardzo mnie rzałują!
 
Grün 
Oberpomuchel


Dołączył: 03 Lis 2003
Posty: 7010
Wysłany: Pon Paź 11, 2004 7:27 pm   

No cóż - inteligientny chłopak jesteś - domyśl się :)
 
 
Piotr 
sopociak


Dołączył: 22 Paź 2004
Posty: 215
Wysłany: Sob Paź 23, 2004 10:18 pm   Re: Sopot poza sezonem

O ja Cie nie mogę... A ja mieszkałem na Obrońców od 1949 do 1996 i niestety się wyprowadziłem i to gdzie. Wstyd się przyznać - do Wielkiego Kacka.
Piotr
 
Mikołaj 
Idi Admin


Dołączył: 13 Paź 2003
Posty: 8107
Wysłany: Sob Paź 23, 2004 10:49 pm   

Cytat:
Wielkiego Kacka

Nie ma się czego wstydzić moim zdaniem. Chętnie bym się przeprowadził na Twoją stronę. Pół dzieciństwa spędziłęm w tej okolicy i do tej pory jak tylko mam chwilę, to zabieram psa i idę na łąki na Kacku, dawne Katzer See.
 
Piotr 
sopociak


Dołączył: 22 Paź 2004
Posty: 215
Wysłany: Nie Paź 24, 2004 10:53 am   

Nie wstydzę się Wielkiego Kacka jeno tego, że rodzony Sopciak wyniósł się był do Gdyni.
Ale fakt niedaleko, przez Kocie jeziorko i kawałek lasem i już w domu...
Piotr
PS czemu ja taki niedouczony i cytatu nie umiem wkleić? Całość i owszem a zaznaczonego fragmentu ni czorta.
P.
 
Sabaoth 
Zachodni Prusak


Dołączył: 23 Kwi 2004
Posty: 11351
Wysłany: Nie Paź 24, 2004 12:34 pm   

No pewnie, Wielkiego Kacka nie ma się co wstydzić. Wstydzić się można tylko wielkiego KACA :hihi:
_________________
www.danzig-online.pl
 
 
Marcin 


Dołączył: 14 Mar 2004
Posty: 4244
Wysłany: Nie Paź 24, 2004 12:39 pm   

Na tego to polecam soczek pomidorowy. :hiihihi:
_________________
Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
 
Piotr 
sopociak


Dołączył: 22 Paź 2004
Posty: 215
Wysłany: Nie Paź 24, 2004 5:31 pm   Re: Sopot poza sezonem

Zoppoter napisał/a:

Ulicy, przy której mam szczęście mieszkać od 4 lat.

A przyznaj się Zoppoter pod jakim numerem zamieszkujesz na "mojej" ulicy?
Bo ja tak sobie mieszkałem od 1949 pod 10. I fajnie było...
Piotr
 
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Nie Paź 24, 2004 7:14 pm   Re: Sopot poza sezonem

Piotr napisał/a:
A przyznaj się Zoppoter pod jakim numerem zamieszkujesz na "mojej" ulicy?
Bo ja tak sobie mieszkałem od 1949 pod 10. I fajnie było...
Piotr


Na drugim końcu... ulicy rzecz jasna.
 
Piotr 
sopociak


Dołączył: 22 Paź 2004
Posty: 215
Wysłany: Nie Paź 24, 2004 7:34 pm   Re: Sopot poza sezonem

Zoppoter napisał/a:


Na drugim końcu... ulicy rzecz jasna.

Znaczy się "za mostkiem". Bo to musisz wiedzieć dawno temu była linia demarkacyjna - ci z przed mostka i ci zza mostka. Najgorzej jak awantura była grubsza a rano należało się udać na wykłady do siódemki. I jak się tu przedostać nie dostawszy baniek. Trzeba było zbiec skarpą na Winieckiego i chyłkiem, panie dziejaszku, chyłkiem na uczelnię.....
Se ne wrati..
A jak się domyślam masz również kolejowe "odchylenie" - pamiętam jak na wiadukcie nad Gojki modraczki się zatrzymywały i były myte przed powrotem do Gdańska. Dalej nie jechały.
Eh.
Piotr
 
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Pon Paź 25, 2004 9:17 am   Re: Sopot poza sezonem

Piotr napisał/a:
Znaczy się "za mostkiem". Bo to musisz wiedzieć dawno temu była linia demarkacyjna - ci z przed mostka i ci zza mostka. Najgorzej jak awantura była grubsza a rano należało się udać na wykłady do siódemki. I jak się tu przedostać nie dostawszy baniek.


Te sprawy zapewne poznam, kiedy moja córka pójdzie do szkoły... Ale podział istnieje również wśród dorosłych, widać to przy organizacji święta ulicy. Praktycznie rzecz biorąc, jest to swięto tylko tej części "za mostkiem". Jedynie "moje" pokazy samochodów zabytkowych odbywaja się "przed mostkiem" ale bez współudziału organizatroskiego tamtejszych mieszkańców.


Piotr napisał/a:

A jak się domyślam masz również kolejowe "odchylenie" - pamiętam jak na wiadukcie nad Gojki modraczki się zatrzymywały i były myte przed powrotem do Gdańska. Dalej nie jechały.
Eh.
Piotr


Że początkowo jeździły tylko miedzy Gdańskiem i Sopotem to wiem, ale że akurat koło mnie były myte, to nie wiedziałem...
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Dawny Gdańsk Strona Główna

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subTrail v 0.4 modified by Nasedo. adv Dawny Gdansk