Dawny Gdańsk Strona Główna Dawny Gdańsk


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Przeróbka
Autor Wiadomość
poczwarka 

Dołączyła: 26 Sie 2008
Posty: 6
Wysłany: Pon Gru 27, 2010 9:30 am   

Mieszkam na Lenartowicza i wiem coś na temat ruchu TIRów i innych pojazdów (z tramwajami to raczej nic się nie da zrobić). Jak nie było mostu wantowego to okna należało myć co tydzień, bo były wiecznie okurzone, a w nocy nie można było z kolei otworzyć okien. Jak tylko udostępnili most od razu wyczuło się różnicę ruchu samochodów, drastycznie zmalał hałas dochodzący z ulicy
 
tadter 
Pochodzę stąd


Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 174
Wysłany: Pon Gru 27, 2010 7:16 pm   

Masz racje !!!!
_________________
Danzig (Gdańsk), it's where my story begins... W Gdańsku się wszystko rozpoczęło...

"Tak, jeśli mam żyć szczęśliwie
to musi to być tylko w Gdańsku"
(czy aby na pewno??)
 
Sbigneus 
wiarus


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 249
Wysłany: Wto Gru 28, 2010 7:23 pm   

Ale czasem tramwaj troszeczkę zapiszczy na zakręcie /i nie kurzy /. :haha:
_________________
Pości i pości.Nawet jak nie ma postu.
 
stanalex 


Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 218
Wysłany: Wto Gru 28, 2010 8:54 pm   Ziarenko optymizmu

Jeśli o piszczeniu tramwajów mowa, to muszę subiektywnie stwierdzic,że po częściowym remoncie torowiska przeprowadzonym latem tego roku, sytuacja uległa pewnej poprawie .Wymienione szyny i rozjazd plus pracochłonne spawanie termitowe spowodowały,że przejazd każdego tramwaju już nie resetuje tego komputera.Watpię, by był to efekt moich elaboratów do różnych wydziałów UM, ale cieszę się wraz z mieszkańcami kilku budynków - możemy spac o dwie godziny dłuzej.Mój sejsmograf wskazał wprawdzie że "nowe" dortmundery powodują wieksze wibracje od "starych" polskich wozów,które miały koła z gumowym amortyzatorem, ale i tak jest lepiej.I oby tak dalej w nowym 2011 roku.

Ciszej tramwajem.jpg
Szkoda,że tylko fragmentami
Plik ściągnięto 25232 raz(y) 49,41 KB

 
tadter 
Pochodzę stąd


Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 174
Wysłany: Wto Gru 28, 2010 9:11 pm   

Czyli, ze nawet na Przerobce "idzie na lepsze"!!!
Juz konduktorzy nie beda musieli zapowiadac: "Nastepny przystanek -Przerobka...., z wariata na glupka"!!!
I o to wlasnie chodzi :zgooda:
_________________
Danzig (Gdańsk), it's where my story begins... W Gdańsku się wszystko rozpoczęło...

"Tak, jeśli mam żyć szczęśliwie
to musi to być tylko w Gdańsku"
(czy aby na pewno??)
 
stanalex 


Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 218
Wysłany: Nie Lut 20, 2011 9:37 pm   Mysia wieża

Przez wiele,wiele lat- ba, praktycznie jeszcze z dziesięć lat temu, nabrzeże Martwej Wisły od strony Przeróbki było ulubionym "bulwarem spacerowym" dla mieszkańców naszej dzielnicy.Kamienne umocnienia brzegu były na całej długości w doskonałym stanie.Dołem,nad samym lustrem wody,szedł drewniany,śliski "pomost" po którym chodzili najodważniejsi.Większość mieszkańców pamięta,że przedtem cumowało tam zawsze co najmniej kilkanaście barek, a u wylotu ul. Siennej była nawet baza holowników. Cały "bulwar" wysypany był czarnym żuzlem,umożliwiając jazdę rowerem.W latach 80-tych ZNTK zamontowało na całej długości zielone bariery ze stalowych rur.Przy okazji remontu mostu Siennickiego zbudowano nawet nowe,betonowe schody, tworząc wygodne zejście nad wodę.Piszę o tym,bo gdy dziś widzę te miejsca, to tylko ze względu na apolityczność naszego forum powstrzymuję się od wyrażenia dosadnie swego zdania :evil: .Myślę,że gdy przy większej "cofce" wód, dojdzie do zalania naszej dzielnicy, ktoś, gdzieś się obudzi - jak zwykle za późno. :???: Wśród wielu widoków od zawsze intrygowała mnie tajemnicza wieża po drugiej stronie rzeki.Kiedyś nawet udało nam się do niej dostać.Okazało się,że równolegle do całego jeszcze wówczas nabrzeża, pod wieżą przebiegał tor kolejowy. Od dłuższego czasu szukam zdjęć np lotniczych tego terenu,żeby zobaczyć jak to działało. Wieża zapewne należała do jednej z działających na obszarze Strohdeich firm spedycji drewna:
Bergford lub Max Weichmann.Prawdopodobnie tej pierwszej jak wynika z planu.Być może słuzyła do załadunku na wagony trocin z obróbki drewna.Firma Bergford Holzspeditions und Lager GmBH była w Gdańsku obecna w kilku miejscach.Jak donosiła "Codzienna Gazeta Handlowa" z 21.08.1933 w ciągu dnia potrafiono obsłużyć w Gdańsku 500 wagonów drewna.To kilka porzadnych pociągów. Z tych składów, a po stronie Przeróbki był też spory - firmy Alldag, została tylko ta wieża.Po wojnie, przez kilkanaście lat,po prawej stronie mostu Siennickiego,tam gdzie teraz opustoszały place po Płockim Przedsiebiorstwie Budowy Mostów, stał jeszcze samotny,wysoki komin z żółtej, klinkierowej cegły.To gdzieś tu przychodził Brunon Zwarra do swojego przyjaciela,pracującego w kantorze składów drzewnych.A i ładne Estonki - jak pisał - tam zaglądały :skolowany: .

Mysia-wieża.jpg
Dobrze,że nie stalowa,bo już by jej nie było.
Plik ściągnięto 24934 raz(y) 37,49 KB

Bergford-Holz-Sped.jpg
za Museum Haus Hansestadt Danzig
Plik ściągnięto 24934 raz(y) 47,18 KB

Ostatnio zmieniony przez stanalex Nie Lut 20, 2011 10:13 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
Krzysztof 


Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 2657
Wysłany: Nie Lut 20, 2011 9:50 pm   

Cytat:
Mysia wieża

Wieża ta ma swój własny wątek http://forum.dawnygdansk....ghlight=bartosa
:wink:
 
 
stanalex 


Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 218
Wysłany: Nie Lut 20, 2011 10:00 pm   Faktycznie!

Ten "Bartos" mnie zmylił :D ,nie domyśliłbym się,że to o niej..Przy okazji potwierdzam - tor pod wieżą był na 100%. W czasie gdy "zwiedzalismy" wieżę, przy nabrzeżu obok cumowała baza nurków, którzy penetrowali dno.Wygladało na to,że nabrzeże zostanie uruchomione,było to ok. 1964 roku.
 
stanalex 


Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 218
Wysłany: Pon Lis 28, 2011 9:30 pm   Zanim zburzą wszystkie...

Jak sięgam pamięcią, "od zawsze" przy głównym trakcie naszej dzielnicy stały sobie trzy śmieszne budyneczki.Stały od prawie stu lat, bo widać je na planie z 1911 roku.Dwa z nich widać na rycinie z 1922 roku.Po co je zbudowano? Może dla jakiegoś strażnika albo ogrodnika?Po wojnie dwa z nich zyskały drewniane przybudówki i stały się sklepikami spożywczymi. Do jednego lubiłem chodzić z mamą,bo od czasu do czasu sprzedawca obdarowywał mnie drewnianą skrzynką po marmoladzie, z której deseczek konstruowałem potem domki i mosty /klocków LEGO nie było/.Drugi sklepik nieco potem przejęła spółdzielnia inwalidów "Przodownik" - od nazwiska sprzedawcy mówiło się o nim "u Żeńcy"- ten właśnie został rozebrany, co skłoniło mnie do uwiecznienia pozostałych. Znacznie później interesował on mnie jako jeden z nielicznych punktów sprzedaży piwa.Zresztą na jego zapleczu w latach sześćdziesiątych działała autentyczna piwna "mordownia" ale tam nie bywałem.Trzeci domek,wbudowany w parkan ZNTK zajął na długie lata fryzjer męski,potem przejęło go Koło PZW /poszerzono drzwi,żeby wędkarze mogli pokazywać jak wielkie ryby złowili :???: /a potem przez 13 lat działał tam punkt LOTTO i sklep wędkarski /też tam bywałem i to codziennie/.Od kilku lat niestety stoi pusty.Nie są to żadne cuda architektury ani chyba zabytki, ale gdy znikają po tylu latach jakoś tak smutnawo.Dlatego sfotografowałem i wrzuciłem.Niech zostaną w Internecie.

Dwa domki.jpg
Stały sobie w 1920 r.
Plik ściągnięto 24011 raz(y) 32,63 KB

Domek nr 1.jpg
To ten od fryzjera, wędkarzy i hazardu.
Plik ściągnięto 24011 raz(y) 41,39 KB

Domek nr 2.jpg
To ten od marmolady
Plik ściągnięto 24011 raz(y) 38,47 KB

 
stanalex 


Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 218
Wysłany: Sro Gru 10, 2014 9:24 pm   Filmik o Przeróbce sprzed 20 lat

Sprzątając piwnicę znalazłem kasetę VHS z zarejestrowanym w pierwszej połowie lat 90-tych programem TVP Gdańsk "Jak się żyje na Przeróbce". Niestety czas i warunki zrobiły swoje, ale najbardziej pogorszyła jakość konwersja. Do tego uruchomiony z trudem po latach magnetowid. Jednak ponieważ filmów o dawniejszej Przeróbce jak na lekarstwo, wrzuciłem tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=bYbfTtAn0iU. Z oryginalnego programu wyciąłem wszystkie gaduły. Ciekawy jest komentarz - są nowości :) . Postaram się obrobić go lepszymi programami - może się uda.
 
adpo6 
Myśle o Gdańsku


Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 86
Wysłany: Pią Sty 23, 2015 3:21 pm   Most kolejowy idzie w zapomnienie.

Wiadomości o budowie nowego mostu kolejowego.Nowy most.
_________________
Kocham dawny Gdańsk
 
 
Sbigneus 
wiarus


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 249
Wysłany: Pią Sty 23, 2015 5:47 pm   

W miejscu gdzie zaczyna sie film przedstawiony przez "Stanalexa" był dom /po kaszubsku - checz/ gdzie mieszkał stary rybak. Gdzie łowił nie wiem ale rybki miał świeże. Było to w latach 50-tych.
Brawo Stanalex :== , dawaj więcej. Odżywają wspomnienia.
_________________
Pości i pości.Nawet jak nie ma postu.
 
tadter 
Pochodzę stąd


Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 174
Wysłany: Pią Sty 23, 2015 6:45 pm   

Dzieki za wspomnienia....
_________________
Danzig (Gdańsk), it's where my story begins... W Gdańsku się wszystko rozpoczęło...

"Tak, jeśli mam żyć szczęśliwie
to musi to być tylko w Gdańsku"
(czy aby na pewno??)
 
Sbigneus 
wiarus


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 249
Wysłany: Czw Lip 23, 2015 4:33 pm   

Rok temu tak wyglądała ul.Lenartowicza , a teraz po remoncie?????
https://www.google.pl/map...0h,85.34t/data=!3m6!1e1!3m4!1sbf_CUXDi9PumrmjDOrDVjg!2e0!7i13312!8i6656
_________________
Pości i pości.Nawet jak nie ma postu.
 
stanalex 


Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 218
Wysłany: Czw Lip 23, 2015 7:55 pm   Mostowe bogactwo

Jeszcze nigdy w historii / chyba się nie mylę?/ Przeróbki nie łączyły z lądem stałym aż cztery mosty. A właśnie tak jest i przez jakiś czas będzie. Nowy most kolejowy wygląda imponująco. Stary - zasłużony, wygląda przy nim jak kładka przez potok. Teraz skorzystają i kolejarze, bo most jest dwutorowy oraz żeglarze, bo widać o ile wyżej został posadowiony. Jego zwodzenie nic by nie dało, bo obok jest stały most wantowy. Nie skorzystają niestety piesi :( ani rowerzyści :( :(.
Wybiorę się jeszcze z aparatem gdy będą demontować most obrotowy. Może tam jeszcze coś zostało z mechanizmu napędowego? A tak w ogóle to szczerze podziwiam konstruktorów nowego mostu. Jak oni zmierzyli odległość między przyczółkami,że nowy most trafił w swoje "dziurki" z taką dokładnością.Składaną metrówką, miarą taśmową :) . Teraz są lasery-bajery ale mosty budują przecież od stuleci. Brawo panowie inżynierowie i wszelcy budowniczowie!

Mosty 1.jpg
Plik ściągnięto 19485 raz(y) 78,14 KB

Most 2.jpg
Plik ściągnięto 19485 raz(y) 83,83 KB

 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Dawny Gdańsk Strona Główna

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subTrail v 0.4 modified by Nasedo. adv Dawny Gdansk