Czy mógłby ktoś objaśnić co oznaczały białe pasy malowane na drzewach?
Na niektórych fot. wykonanych pod koniec wojny, a także wielu z okresu wczesno-powojennego widoczne są białe pasy szer. ok. 50-60 cm malowane na wys. ok. 1 m od ziemi na pniach grubszych drzew, a także na niektórych słupach i latarniach.
Najwięcej takich znaków zauważyłem na fot. z ul.Piwnej i Chlebnickiej, a także z Długiego Targu w jego najszerszym rejonie.
Wydaje mi się, że znaki te pojawiają się dopiero w 1944r. - a wtedy zaistniało poważne zagrożenie bombardowaniami lotnictwa radzieckiego - dlatego skojarzyłem to z ochroną ludności przed zagrożeniem z powietrza.
Na niektórych fotografiach widać, że mimo poważnego zagruzowania ulic znaki te na drzewach są dobrze widoczne, znikły zaś wraz ze ścianami zburzonych domów.
Jeśli prawidłowo skojarzyłem - to interesujące byłoby dla mnie bliższe poznanie tego systemu - ponieważ strzałki na ścianach wskazywały kierunek do najbliższego schronu; a tu?
pasy na drzewach-1. Gd.ul.Piwna fot.ok.1946r..jpg
Plik ściągnięto 16151 raz(y) 74,07 KB
pasy na drzewach-2.Gd.Wlk.Zbroj.od ul.Piwnej (BSG 45).jpg
Plik ściągnięto 16151 raz(y) 25,71 KB
pas na latarni.Gd.Targ Węglowy - widok na teatr 1945r.(a44).jpg
Ja pamiętam tak pomalowane drzewa jeszcze z lat 70 tych.
Podejrzewam, że chodziło tu o ich widoczność dla samochodów zwłaszcza gdy obowiązywało zaciemnienie.
A ten patent też się świetnie sprawdzał poza miastem za czasów PRL.
_________________ Ponury Zwracacz Uwagi na Wykraczających Poza Ramy
Gdy kilka lat temu wytyczano mini-park przy rogu Małomiejskiej i Platynowej to przy dokonywaniu selekcji drzew zdziczałego sadu zajmującego ten teren, te z drzew które przeznaczono do wycinki oznaczano podobnymi obwódkami.
Nie wiem czy to jest wytłumaczenie, ale jakoś ciężko mi uwierzyć w związek między tymi znakami a LSRami .
_________________ BillyBoy na kłopoty ma zawsze środek złoty.
Ja pamiętam tak pomalowane drzewa jeszcze z lat 70 tych.
Podejrzewam, że chodziło tu o ich widoczność dla samochodów zwłaszcza gdy obowiązywało zaciemnienie.
A ten patent też się świetnie sprawdzał poza miastem za czasów PRL.
Wydaje mi się, że podczas obowiązującego zaciemnienia, kiedy poruszające się samochody mogą używać wyłącznie świateł maskujących np. typu Notek (powszechnie stosowanych w Wehrmachcie, a także aż do lat 80-tych w WP) znakowanie drzew, słupów na wys. ok.1m mija się z celem. Światła takie oświetlają drogę i przeszkody tylko poniżej miejsca zamontowania. W związku z tym znaki powinny być dla tych celów malowane przy ziemi.
Należy odróżnić malowanie na biało pni drzew rosnących przy drogach ( w celu podniesienia bezpieczeństwa ruchu) od znaków malowanych na drzewach - jak to ma miejsce w przypadku, który omawiamy.
Jeśli chodziłoby o poprawę bezpieczeństwa ruchu - to wydaje mi się, że dbające o dobrą organizację i racjonalne działanie władze niemieckie wprowadziłyby to wcześniej i raczej na ulicach i drogach o znacznie intensywniejszym ruchu niż np.ul.Piwna, czy Chlebnicka - a tam tego nie widać.
Parę przykładów malowania w sposób widoczny dla kierowców w warunkach zaciemnienia:
... te z drzew które przeznaczono do wycinki oznaczano podobnymi obwódkami.
Nie wiem czy to jest wytłumaczenie, ale jakoś ciężko mi uwierzyć w związek między tymi znakami a LSRami .
Przepraszam, że przegapiłem Twój post. Skupiłem się na znalezieniu przykładów dot. poprzedniego.
Ja nie twierdzę, że istnieje ten związek, lecz wskazuję czas, kiedy namalowano te znaki, oraz miejsce o intensywnej zabud. mieszkalnej i skupiskach instytucji - a więc miejsca przebywania dużej ilości ludzi, którym należało zorganizować schronienie i ułatwić dotarcie doń - stąd moje przypuszczenie i zapytanie.
Jeśli chodzi o znakowanie drzew do wycinki - to pytam: czy potrzebne jest w tym celu staranne malowanie szerokich na pół metra pasów na wszystkich drzewach oddalonych wzajemnie od siebie o kilkanaście lub niewiele więcej kroków?
Pozdrawiam.
Wysłany: Sro Kwi 04, 2007 11:25 am Pasy na drzewach
Moim skromnym zdaniem pasy te malowano wylącznie w celu zwiększenia widoczności tychże elementów przy drodze/jezdni(jadąc pojazdem po zaciemnionym mieście zauważysz coś pomalowane na biało i w to coś nie wjedziesz-AC nie wypłaci odszkodowania,hehe).Przy zaciemnieniu miasta bardziej widoczny jest element jasny niż ciemny,a ruch samochodowy w mieście odbywal się coraz bardziej wzmożony.Polecam okolice Królewca/Kaliningradu/Konnigsberg (jak komu pasuje)tam drzewa caly czas tak wyglądają...pólmetrowej szerokości 1m od ziemi i jadąc to naprawdę poprawia bezpieczeństwo(a jeździlem tam trochę)a co do samego Konigsberg-a to polecam muzeum historii miasta-mają tam wykonaną makietę STAREGO MIASTA(wielkie bylo)!i pare mebli gdańskich !
nie bez powodu wszelkie barierki, slupki znakow drogowych malowano niegdys w bialo-czerwone pasy - bialy widoczny w nocy, czerwony za dnia ;) biale pasy mialy tez samochody, moze pamietacie ze wojsko, milicja i straz pozarna malowaly koncowki zderzakow co wiekszych wozow na bialo - fluorescencyjnych czy refleksyjnych farb nie bylo wtedy;) wszystko dla widocznosci
_________________ als laeg' zauberhaft versteint drunten eine Maerchenwelt...
nie bez powodu wszelkie barierki, slupki znakow drogowych malowano niegdys w bialo-czerwone pasy - bialy widoczny w nocy,...wszystko dla widocznosci
Szanowny Kolego! Uprzejmy byłeś wskazać najbardziej oczywisty fakt. TO WSZYSTKO DLA LEPSZEJ WIDOCZNOŚCI.
Temu nikt nie zaprzecza, ani chyba nikt nie ma wątpliwości. Jednakże mnie chodziło o to, że te znaki na drzewach malowano w określony, charakterystyczny sposób. Malowano je nie wszędzie, lecz tylko w niektórych rejonach miasta. Dlatego zapytałem na samym początku tematu czy ktoś orientuje się dlaczego właśnie tak i właśnie tam malowano te pasy na drzewach. Powtarzam pasy, czy też obwódki na drzewach, a także niektórych słupach.
Malowanie znaków ma jakiś cel, coś znaczy - i o to pytałem.
Oczywistym jest, że znak może przekazać informację, jeśli będzie widoczny, dlatego malowany jest kontrastowo względem podłoża, czy otoczenia.
Niektórzy Koledzy sugerowali - że to dla poprawy bezpieczeństwa kierowców. Uważam że nie w tym przypadku. Pisałem już wcześniej, że światła zaciemnione np. typu Notek oświetlają drogę i przeszkody jedynie poniżej swej osi optycznej - tak zostały specjalnie skonstruowane. Więc malowanie białych pasów wokół pni drzew na wys. powyżej 1m dla tych celów nie ma sensu, poza tym kierowca prowadzący pojazd raczej nie ogląda paska namalowanego od strony chodnika - więc obwódka jest raczej dla pieszych. W sytuacji, kiedy nie ma zbyt wielu ludzi, ani materiałów do wykonywania tych prac - rozsądnie byłoby malować tylko tam gdzie to jest niezbędne (widoczne dla kierowcy). O brak rozsądku, lub bezsensowną rozrzutność przy powszechnej reglamentacji wszelkich produktów (w tym farby, którą można by użyć np. do malowania maskującego poj.bojowych) - chyba trudno posądzać administrację niemiecką. Zresztą przykłady malowania słupów od ziemi właśnie w tym celu - też podałem. Mogę dorzucić więcej takich przykładów jeśli będzie potrzeba.
Dziękuję za dotychczasowe wypowiedzi i pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum