Dawny Gdańsk

[Mikołaj]

Może zamiast normalnych lekcji poszlibyśmy sobie do kina? Najlepiej na te "Wróżby kumaka", to ponoć o miłości. Jak pójdzie cała klasa to i bilety będą tańsze. To jak? Sobota wieczór?

[Grün]

Może uda się nabyć bilet, z przeproszeniem, zbiorowy... Może któraś z Pań się tym zajmie?

[Mikołaj]

a co chłopaki, wy jesteście zajęci?

[Grün]

nas interesują tylko promocje walentynkowe

[wrangla]

ja chcę, ale nie mogę

[jahrek]

a ja cholercia z chęcią tak! w końcu zobaczyłbym Was [chociaż kilku z Was] na żywo oprócz Zoppotera to nikogo nie znam stąd "in person".... śledzę wątek w oczekiwaniu na detale dot. spotkania

PS: a poza tym w tym filmie nasze klubowe fury grały

[wrangla]

[Mikołaj]

jak na avatarze

[seestrasse]

ja chętnie pójdę ale rozumiem, że po seansie odwiedzamy najbliższy monopolowy

[Mikołaj]

po też

[seestrasse]

no to idźmy, idźmy

[Mikołaj]

może się okazać, ze film na trzeźwo jest nie do zniesienia (Janda mówiąca 2 godziny po niemiecku )

[seestrasse]

ciekawe, czy będziemy najgłośniejszą grupą w kinie, oraz, czy ktoś z Kolegów bedzie prezentowal swe nagie piersi...
blablam. wiem.

[Mikołaj]

daj sobie klapsa

[seestrasse]

klapsa nie, kolacji sobie nie dam