Wysłany: Wto Paź 04, 2005 12:21 am Bitwa o Anglię - nasz wkład w zwycięstwo!
"Raptem niebo wypełniło się płonącymi samolotami, spadochronami i kawałami rozpadających się skrzydeł." W/Cdr Vincent próbował sam włączyć się do walki, ale zawsze kiedy przymierzał się do strzału uprzedzał go jakiś Polak. Zrezygnował więc z dalszego udziału w tym starciu. Po wylądowaniu powiedział do oficera wywiadu: "Mój Boże, oni naprawdę ich koszą!"
Skoro tak interesuje Cię ten epizod 2WŚ polecam staaaary [chyba z 1968r.], ale nieźle zrobiony epos filmowy Bitwa o Anglię..Zrobiony z rozwagą - bez nienawiści do nikogo, dedykowany wszystkim lotnikom tego konfliktu [po obu stronach] uderzający w głupotę wojny...może jeśli chodzi o walki powietrzne to nie Pearl Harbor, ale nie o to chodzi akurat...[i nawet lepiej]...:wink:
PS- szczególnie ciepło ujęty wątek polskich dywizjonów.
PS-2:off topic -- a jeśli pamiętam dobrze Ryan'a - to snajper siedział na wieży kościelnej - i celował do biegnących na dole żołnierzy - a nie na wzgórzu...... z resztą po wypowiedzeniu tych słów skończył swój żywot wraz ze wspomnianą wieżą romańskiej Świątyni...po jednym strzale z działa samobieżnego Chyba że pamiętam nie tak, ale wątpię..
_________________ als laeg' zauberhaft versteint drunten eine Maerchenwelt...
PS-2:off topic -- a jeśli pamiętam dobrze Ryan'a - to snajper siedział na wieży kościelnej - i celował do biegnących na dole żołnierzy - a nie na wzgórzu...... z resztą po wypowiedzeniu tych słów skończył swój żywot wraz ze wspomnianą wieżą romańskiej Świątyni...po jednym strzale z działa samobieżnego Chyba że pamiętam nie tak, ale wątpię..
Oj snajper siedział nie tylko na wieży kościelnej...
No fajnie, tylko co to ma wspólnego z tematyką forum?
Nieważne. Ważnym jest poroztkliwiać sie nad tym, ze jedni zabijają drugich i cieszyć sie ze ci strzelili pierwsi, a tamci drudzy. Ewentualnie, że tamci nie zdążyli strzelić.
wspaniałe i chwalebne
z cyklu "anegdoty o Polakach w Anglii" - "Bór" Komorowski zarabiał na życie wieszaniem firanek które szyła jego żona
tak a propos "Battle of England"
Jakbym przeczuwałe wątek i od paru dni mój avatar to godło 318 Dywizjonu - "Gdańskiego". On wprawdzie nie walczył w Anglii bo był dywizjonem rozpoznawczym.
Popieram zamknięcie tego wątku a nawet wykasowanie bo nawet chyba ja tak daleko nie "zbaczam" z głównego tematu forum.
Jakbym przeczuwałe wątek i od paru dni mój avatar to godło 318 Dywizjonu - "Gdańskiego". On wprawdzie nie walczył w Anglii bo był dywizjonem rozpoznawczym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum