W Legnicy, podczas prac ziemnych, odkryto XVIII- wieczny pocztowy słup milowy. Ponad 3-metrowy słup zostanie odrestaurowany i powróci na miejsce, w którym stał przed wiekami
Jest to jeden z trzech takich zabytków, które zachowały się w Polsce. Jedyny słup, który stoi w dawnym miejscu znajduje się w Nowogrodźcu. Pozostałości innego, pochodzącego ze Zgorzelca, można natomiast oglądać w Muzeum Architektury we Wrocławiu.
Legnicki słup milowy będzie więc drugim, który zostanie postawiony w miejscu jego odkrycia i będzie przypominał historyczny szlak, łączący Warszawę z Dreznem. Jego trasa przebiegała przez Piotrków, Kępno, Oleśnicę, Wrocław, Legnicę, Goerlitz i Budziszyn.
Na zabytkowy słup w Legnicy trafiono podczas budowy ronda na skrzyżowaniu ulicy Jaworzyńskiej z ulicą Gniewomierską.
Zrekonstruowany i odnowiony zabytek powinien stanąć w miejscu, w którym go odkryto już w październiku tego roku.
Jadwiga Marciniak, dyrektor Rejonowego Urzędu Poczty w Legnicy zapowiedziała, że na tę okoliczność przygotowany zostanie stempel z datownikiem oraz wydana zostanie pamiątkowa karta pocztowa.
- Przed wiekami słupy milowe stanowiły część systemu pocztowego i miały usprawniać komunikację wyznaczając przebieg szlaku oraz odległości, wyjaśniła Kubasik.
Słupy milowe ustawiono na trasach funkcjonowania poczty z rozkazu Augusta II Sasa, króla Polski i elektora saskiego.
Rozkaz króla z 1721 roku miał na celu pobudzenie i wsparcie handlu oraz usprawnienie systemu komunikacyjnego, szczególnie na terenie Unii Polsko-Saskiej. Na słupach i kamieniach milowych widniał monogram 'AR' (Augustus Rex), rok ustawienia oraz trąbka pocztowa.
Słupy, którymi znakowane były trasy przejazdu poczty dzieliły się na dystansowe, milowe, półmilowe i ćwierćmilowe i dzieliły trasy przejazdu poczty na odpowiednie odcinki.
Każdy z nich miały inny kształt. Słup milowy - taki, jaki odkryto w Legnicy - miał kształt wąskiego czworokątnego ostrosłupa o wysokości do 3,75 metra.
- Z danych, którymi dysponujemy wynika, że do czasów współczesnych zachowało się jedynie 145 słupów poczty polsko-saskiej, w tym najwięcej na terenie Saksonii, bo aż 111 - podała dane Maria Kubasik.
Uwielbiam takie przedmioty. Aż by się pojechało śladami tych słupów...
A co do tego monogramu "AR", to przychodzi mi na myśl inne wytłumaczenie
Ciekawe, lecz niestety niezidentyfikowane słupy stoją w Złotej Karczmie w muzeum drogownictwa (czy jakoś tak). Ktoś, kto być może coś o nich by wiedział akurat był na urlopie. Warto wycieczkę powtorzyć.
Ktoś mi swego czasu opowiadał o słupie milowym w Gdyni - słyszeliście coś?
Uwielbiam takie przedmioty. Aż by się pojechało śladami tych słupów...
No to kolego poszperaj w internecie czegoś na temat Bractwa Krzyżowców - małej przybudówki PTTK. Kiedyś byłem zamieszany w te tematy (jakieś 17 lat emu). Kamienie milowe, kamienie graniczne, krzyże pokutne, kapiczki pokutne to coś co kręci tych gości. Mekką dla poszukiwaczy tej "galanterii" jest Dolny Śląsk. Spędziłem tam trochę czasu i coś tam nawet znalazłem (głównie w Kotlinie Kłodzkiej) i tam łyknąłem bakcyla, który do dziś w gdańskiej mutacji mnie nęka.
Właściwie głównym ich (tzn Bractwa Krzyżowców) obiektem zainteresowania były krzyże pokutne i dlatego ich coroczne spotkania nazywały się Biesiadami Pokutnymi (trochę dziwnie brzmi, prawda?). Nie wiem czy nie rozpadli sie na jakieś frakcje i koterie i czy istnieją do dziś. Podrzucam Ci tylko te informacje bo niestety nie mam czasu aby znaleźć ewentualne linki na temat.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum