Pasją Mikołaja Wierzbickiego jest odkrywanie poniemieckich śladów w Gdańsku. Na elewacjach starych kamienic znalazł już 132 napisy, w większości powstałe w Wolnym Mieście Gdańsku w latach 1920 - 1939.
- Większość śladów jest poniemiecka, oddaje to strukturę narodowościową miasta do czasu II wojny światowej. Jest tylko 10 procent napisów polskich. Są też rosyjskie, pozostawione po przemarszu radzieckiej armii. Oprócz napisów, są jeszcze słupy graniczne, hydranty, studzienki ściekowe - opowiada Mikołaj Wierzbicki, twórca strony internetowej www.dawnygdansk.pl, asystent na Wydziale Prawa Uniwersytetu Gdańskiego.
Najwięcej śladów zachowało się w dzielnicach niezburzonych w trakcie wojny, czyli we Wrzeszczu, na Biskupiej Górce, w części Śródmieścia.
- Do Gdańska przeprowadziłem się z Łodzi w 1986 roku, miałem wtedy osiem lat - mówi Mikołaj. - Pierwszy poniemiecki ślad - napis ,Warzywa-owoce" zauważyłem w 1995 roku na ulicy Partyzantów we Wrzeszczu. Coś wychodziło spod tynku. Od tamtej pory rozglądam się i zadzieram głowę. To tak, jakby miasto zdradzało mi swoje tajemnice - mówi Mikołaj Wierzbicki o początkach swojej pasji. Strona internetowa istnieje już cztery lata. Jej twórca nie mówi płynnie po niemiecku. W razie wątpliwości, pomaga mu matka, germanistka.
- Dokonałem archiwizacji i kategoryzacji napisów na dzielnice i języki na potrzeby Biura Konserwatora Zabytków UM w Gdańsku.
Pasja Mikołaja zatacza coraz szersze kręgi - zaczęło się od napisu, a potem się nakręciło - pocztówki, butelki z browarów przedwojennych.
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Po pierwsze - założę się, że to napisała dziennikarka, a nie Mikołaj.
Po drugie - to slowo nie jest przecież aż takie straszne - nie ma z czego tragedii robić - przeciez nikogo nie obraża. To tylko podkreslenie, że coś kiedyś było niemieckie, a teraz nie jest - toż to stwierdzenie prostego faktu.
Czy kogoś rażą np. "poradzieckie" bazy?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum