W podpisie pewnego forunmowicza Pojawiło się coś takiego:
"Konstytucja WMG, Artykuł 81: Wychowanie potomstwa w tężyźnie cielesnej, moralnej i społecznej stanowi najwyższy obowiązek i prawo naturalne rodziców, nad których wychowaniem czuwa opieka państwowa. "
Jestem szczerze zaskoczony . Nie sądziłem, że opieka państwowa zajmowała się wychowywaniem rodziców...
Artikel 81. Die Erziehung des Nachwuchses zur leiblichen, seelischen und gesellschaftlichen Tüchtigkeit ist oberste Pflicht und natürliches Recht der Eltern, über deren Betätigung die staatliche Gemeinschaft wacht.
...i tam jest raczej mowa o czuwaniu państwa nad tym rodzicielskim wychowaniem ("über deren Betätigung" to w moim wolnym tłumaczeniu: "nad których działaniem"), a nie nad wychowaniem rodziców
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin (II)
============================
Z dwóch kaczorów wybieram Donalda
Art. 81. Naczelnym obowiązkiem i naturalnym prawem rodziców jest wychowanie potomstwa, pod kontrolą wspólnoty państwowej, na sprawnych fizycznie, psychicznie i społecznie ludzi.
Hmmm... w Twoim tłumaczeniu, Marudo, autor translacji "pojechał" w kierunku tłumaczenia "z ducha" tekstu bardziej, niż tłumaczenia dosłownego
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin (II)
============================
Z dwóch kaczorów wybieram Donalda
Ależ ja nie krytykuję, broń Boże!
Ale swoją drogą, w tłumaczeniach tekstów prawnych i prawniczych niezwykle ważną rolę spełnia trzymanie się - kurczowe wręcz - tego, co zostało napisane. Oczywiście - idiomy, różny szyk zdania właściwy różnym językom itp. to inna kwestia. Jeżeli jednak tłumacz popuszcza zbytnio wodze swojej licencji poetyckiej... wieje zgrozą
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin (II)
============================
Z dwóch kaczorów wybieram Donalda
Oj, Grünio chyba zajmuje się kontaktami z... duchami
W przypadku tego akurat tłumacza na zwykły list raczej nie odpowie...
(mówię, oczywiście, o tłumaczeniu zamieszczonym przez Grünia )
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin (II)
============================
Z dwóch kaczorów wybieram Donalda
No właśnie dlatego tam Was odsyłam z ewentualnymi uwagami. Nie czuję się upoważniony do korygowania tłumaczenia z epoki. Jest jakie jest i przez to staje się autentyczne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum