Na elbląskim egzemplarzu nie widać właśnie żadnych śladów działania prasą i cechy wytwórni czy części.
No ale mniejsza z tym.
W tym miejscu pokazywałem zamek drzwi głównych kościoła w Cyganku. Zdecydowaliśmy się przy okazji remontu drzwi, na podjęcie próby uruchomienia tego złomu. I tak trzeba było to zdjąć i przeczyścić ze wszystkich stron a że mechanizm jest w obiecującym stanie, spróbujemy.
Puszka zamka nieco zniszczona, remontowana była całkiem niedawno. Widać ślady licznych spawów. Sądząc po technologii, stanie zachowania gwoździ mocujących jak i po samych gwoździach, remont miał miejsce jakieś trzydzieści, czterdzieści lat temu.
I przy okazji to co zobaczyliśmy po usunięciu farb olejnych z tej uroczej blaszki.
5.JPG
Plik ściągnięto 21171 raz(y) 102,94 KB
6.JPG
Plik ściągnięto 21171 raz(y) 99,93 KB
7.JPG
Plik ściągnięto 21171 raz(y) 89,41 KB
8.JPG
Plik ściągnięto 21171 raz(y) 95,49 KB
9.JPG
Plik ściągnięto 21171 raz(y) 96,79 KB
10.JPG
Plik ściągnięto 21171 raz(y) 102,97 KB
11.JPG
Plik ściągnięto 21171 raz(y) 102,63 KB
12.JPG
Plik ściągnięto 21171 raz(y) 102,55 KB
_________________ Poldergeist
Ostatnio zmieniony przez Dostojny Wieśniak Nie Wrz 06, 2015 1:27 pm, w całości zmieniany 1 raz
Na elbląskim egzemplarzu nie widać właśnie żadnych śladów działania prasą
Fotki małe, ale obstawiam, że był wyprodukowany tak, jak ten mój wrzeszczański.
Szyldzik cyganecki jest podręcznikowym przykładem, ile piękna skrywa przed światem raz umoczony w farbie pędzel. Niestety trudno do tego przekonać operatorów tego pędzla
_________________ Co to ja miałem w tej puszce ... ?
Przypadkiem zupełnie wdepnąłem na Miałki Szlak, podpytać o stan zaawansowania naszego zamówienia i wpadłem na skrzydła, i furty Bramy Nizinnej. Nie będę z tego robił zagadki, bo za prosta. Dębowe skrzydła, miejscami flekowane wstawkami sosnowymi, zachowały komplet okuć. Od ćwieków i zawiasów po zamki. Nie pytałem o zakres prac ale jak na moje oko, zamki można uruchomić, klucze odtworzyć. To by dopiero było… W naszym fyrtlu, w Cyganku, wszystkie stare zamki ożyły, dorobienie zaginionych kluczy zleciliśmy po prostu (bez rysunków i projektów ), to i tutaj drobiazgiem jest to tylko.
Tu skuchy nie będzie
Po reanimacji prastarego zamka, po kilku miesiącach rzeźbienia udało się wreszcie dorobić do niego klucze. Niżej efekt pracy Mistrza Wincentego z Gdańska.
Tak… Jest to jeden z tych dawnych zamków szyfrowych. Wejdziesz, ale nie wyjdziesz bez instrukcji obsługi. Nie tylko grzeszni Templariusze stosowali te swoje słynne panasamochodzikowe pułapki.
Taki oto zamek i liczne egzemplarze kluczy będzie można od 1 czerwca oglądać w Muzeum Historycznym Miasta Gdańska, na wystawie prezentującej znaleziska archeologiczne z Targu Siennego
A teraz z zupełnie innej beczki. Zamek niewątpliwie pruski. Był kluczowym elementem najpopularniejszego w niemieckiej armii pistoletu w obu Wielkich Wojnach - Pistole 08, Parabelki po naszemu.
Wykopał go mój sąsiad, pan Jarek, na Mierzei. Kopał dołek pod Morwę czy coś tam innego.
Warunki kapitulacji armii osłaniającej ewakuację ludności cywilnej z Wyspy Sobieszewskiej, wiosną 1945 roku, zakładały zdanie broni w pełni sprawnej. Do kogoś ten rozkaz nie dotarł albo go olał. Pewnie też bym tak zrobił, więc chylę czoła.
Niżej zatem zamek pistoletu Luger Parabellum P 08.
Dzisiaj zestaw zamkowo-drzwiowy.
Skrzydło ful-metal. Arkusiki blachy łączone krawędziami i wzmocnione płaskownikami. Wszystko przeszyte ćwiekami/nitami.
Zamek środkowy, bez klamki, pod warstwami farby w kolorze "jasna sraczka" ma jakieś zdobienia. Trudno je wyciągnąć na zdjęciu. Jeszcze nad tym popracuję. Zamki górny i dolny to zasuwy blokowane taką klapką z bolcem, blokowaną zamkiem z kluczem.
Drzwi obecnie bardziej ku ozdobie, zamki i zasuwy zaklajstrowane olejną. Na mój mały rozumek prowadziły do poprzedniej wersji zakrystii (są starsze od obecnej).
Zestaw 08518m.jpg
Plik ściągnięto 20283 raz(y) 111,7 KB
Zestaw 08520m.jpg
Plik ściągnięto 20283 raz(y) 99,77 KB
Zestaw 08519m.jpg
Plik ściągnięto 20283 raz(y) 97,53 KB
Zestaw 08521m.jpg
Plik ściągnięto 20283 raz(y) 90,82 KB
_________________ Co to ja miałem w tej puszce ... ?
Ciekawy system. Mniejszy klucz służył tylko odblokowaniu otworu do włożenia większego, zapewne prostszego (może zwykłej korby), ale bardziej masywnego którym przesuwano te dwa skoble. Z tyłu musiały być jakieś (też prostsze) zamki, w miejscu zakrytych przyspawanymi blaszkami otworów.
Podobny układ z kluczem i korbą jest zachowany w drzwiach do zakrystii kościoła chłopskiego zamku w Biertanie, w Siedmiogrodzie. Tyle, że tu klucz otwierał "mały" zamek, a korbą odblokowywano jednosześnie 15 skobli
To teraz zamek pruski par excellence, chciałoby się rzec: Rolls Royce wśród zamków - egzemplarz ze skarbczyka znajdującego się w ścianie Wlk. Sali Rady, w Ratuszu Prawego Miasta Gdańska.
Sprowadzone do punktu wyjścia wszelkich zamków patenty zamykające furtkę i skrzydła bramy plebanii lubieszewskiej. Furtkę blokuje metalowa obejma luźno przemieszczana po ozdobnej listwie, bramę zamknąć można sztabą. Istnieje możliwość zawieszenia kłódki, która to żelastwo unieruchomi.
Brama lubieszewska w całości tutaj.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum