Tak, tak, przecież to był "bękart traktatu wersalskiego", niezdolny do samodzielnego bytu (który w 1939r. zresztą został słusznie przerwany), nieprawdaż?
A ponad wiek nieistnienia/rozbiorów to tylko taka przerwa na kaca była, bez znaczenia dla istnienia i funkcjonowania tego kraju jako cywilizowanego państwa w środku Europy...
O tak, jak zwykle znalazło sie usprawiedliwienie. Komuna, rozbiory, rozkład państwa w XVIII wieku był pewnie zawiniony przez potop szwedzki, początkowa klęska w potopie jakimiś następnymi obiektywnymi przyczynami. Zawsze jest winny ktoś lub coś, nigdy sama Polska i Polacy.
Polska juz kilkakrotnie udowodniła i nadal udowadnia, ze nie potrafi sprawnie i samodzielnie funkcjonować, a to, co dla Ciebie jest przyczyną - ja uważam za skutki. Przynajmniej w kwestii rozbiorów. Może inaczej było w kwestii komuny - ale i w tym czasie jedyne w czym Polska przodowała wśród zniewolonych krajów to było to, że jest "najweselszym" barakiem. Duzo Polakom z tej wesołości przyszło po wyzwoleniu... Są inne kraje we wschodniej europie, które też były pod zaborami, też były zniewolone przez nazistów i komunistów, niekiedy ich jarzmo było cięższe. I jakoś bagno w nich panujące jest duzo płytsze niz bagno polskie.
A co do owych spornych terenów: mnie interesuje, jak się na nich zyje, jak się tereny rozwijają, co mają z tego mieszkańcy. Nie interesuje mnie roztkliwianie sie nad dawnymi prawdziwymi i wyimaginowanymi krzywdami mającymi usprawiedliwiać bajzel i degrengoladę, ani nie pasjonuje sie tym, ze mam sie poświęcać dla jakichś przyszłych pokoleń, którym juz na pewno będzie lepiej. Nie, mnie interesuje TU i TERAZ, tak jak interesuje mnie TU i TERAZ ludzi którzy padli ofiarą politycznych przepychanek przed ponad 80 laty.
Don Kiszot (pasuje jak ulał ) i Naczelny Krytykant I/II/III/IV (i ile ich tam jeszcze będzie w przyszłości) RP doszli do wspólnego końca. Nie pojawiła się przypadkiem na niebie jakaś kometa? Może jakieś Dzieciątko się narodzi?
_________________ ...........................................
Pomóż Hanusi jeśli możesz
http://dzieciom.pl/5002
...........................................
.. fajnie, ze juz powoli ludzie zaczynaja rozumiec, ze 1945 to dla Gdanska nie bylo zadne wyzwolenie- tylko zaglada, koszmar, unicestwienie wielowiekowej kulturowej i ekonomicznej swietnosci..
..ale kiedy w koncu Ktos otwarcie zapyta jakim prawem niezalezne panstwo [Wolne Miasto Gdansk] jest do dzis okupowane przez inne panstwo [Polska]??? Dlaczego po okupacji nazistowskiej 1939-1945, Wolne Miasto Gdansk przeszlo pod okupacje polsko/radziecka? Dlaczego dzis niby-demokratyczna Polska ani slowem nie wytlumaczy sie dlaczego okupuje Gdansk? Dlaczego nikt nie przeprosi Gdanskich Obywateli za krzywdy i wypedzenie w 1945 i latach pozniejszych? Dlaczego do dzis Wolne Miasto Gdansk jest w polskich ksiazkach okreslane np. jako 'twor' albo 'tymczasowe panstewko'? Dlaczego mowi sie o miescie Gdansk, ze nalezal do Polski - w roznych okresach byl w roznym stopniu zwiazany i zalezny od Polski albo nalezal bezposrednio do Krola Polskiego, ale NIGDY przed 1945 nie nalezal do Polski!..
Przeciez w Europie bardzo otwarcie rozmawia sie dzis o odrebnosci, odmiennosci i wiele regionow posiada swoje autonomiczne prawa, urzedy, uregulowania ze wzgledu na specyfike etniczna, kulturowa, historyczna , wiec -
Dlaczego Polacy tak bardzo boja sie slowa AUTONOMIA ?..
niezalezne panstwo [Wolne Miasto Gdansk] jest do dzis okupowane przez inne panstwo [Polska] [...]Dlaczego do dzis Wolne Miasto Gdansk jest w polskich ksiazkach okreslane np. jako 'twor' albo 'tymczasowe panstewko'?
A czy większość przedwojennych mieszkańców uważało inaczej, czy chcieli i działali na rzecz suwerenności tego tworu? Ja pamiętam te zdjęcia z demonstracji przed Bramą Wyżynną.
___666___ napisał/a:
Gdansk, ze nalezal do Polski - w roznych okresach byl w roznym stopniu zwiazany i zalezny od Polski albo nalezal bezposrednio do Krola Polskiego, ale NIGDY przed 1945 nie nalezal do Polski!..
Chciałoby Ci się to rozwinąć? Zwłaszcza to, że należał do króla.
Słuchaj 666 - już Ci mówiłem żebyś poczytał sobie starsze posty zanim zaczniesz się wypowiadać w tak prowokacyjny sposób.
Jeśli na prawdę chcesz na temat "niepodległości" Gdańska dyskutować to po przeczytaniu starszych wątków uświadomisz sobie (przynajmniej mam taką nadzieję) jakich bzdur nie ma potrzeby powtarzać, bo już dawno je tu napisano. Oczywiście gdybys miał jeszcze jakies nowe rozsądne argumenty do dodania - to proszę bardzo.
Natomiast jeśli Twoim celem jest tylko prowokacja, to zapewne szybko stąd wylecisz - jak całkiem niedawno wyleciał inny prowokator, choć poglądy miał skrajnie przeciwstawne do Twoich.
Primo: po wrześniu 1939 WMG przestało istnieć, stało się zwyczajnie częścią III Rzeszy, secundo: o podziale terytorialnym decydowali zwycięzcy a Niemcy, jako przegrani i generalnie uznawani za zbrodniarzy, niewiele mieli do gadania. Podobnie zresztą jak Polacy, którzy brali to, co im dawano i uciekali skąd ich wypędzano, więc ja bym tu przeformułował pytania. A tak w ogóle to one (jak i odpowiedz na nie) już tutaj wielokrotnie padły, proponuję Ci więc prześledzić uważnie odnośne wątki - wczytaj się, pomyśl i nie dubluj znanych już (i bzdurnych) sloganów.
A tak w ogóle to widzę Cię tu pierwszy raz, więc witaj
Primo: po wrześniu 1939 WMG przestało istnieć, stało się zwyczajnie częścią III Rzeszy,
Ty Yarecque też poczytaj starsze wątki
"Włączenie" WMG do Reichu to było podobne bezprawie, jak "włączenie" do niej terenów polskich.
Problem w tym, że WMG państwem nigdy nie było, a już udowadnianie, że Gdańsk za czasów I RP łączyła z Polską tylko unia personalna, to już brednie po prostu...
Primo: po wrześniu 1939 WMG przestało istnieć, stało się zwyczajnie częścią III Rzeszy,
Ty Yarecque też poczytaj starsze wątki
"Włączenie" WMG do Reichu to było podobne bezprawie, jak "włączenie" do niej terenów polskich.
Problem w tym, że WMG państwem nigdy nie było, a już udowadnianie, że Gdańsk za czasów I RP łączyła z Polską tylko unia personalna, to już brednie po prostu...
Ależ czytałem i dlatego nie wdaję się w tę (kolejną) "dyskusję"; bezprawne czy nie - wiadomo o co chodzi.
Problem w tym, że WMG państwem nigdy nie było, a już udowadnianie, że Gdańsk za czasów I RP łączyła z Polską tylko unia personalna, to już brednie po prostu...
To akurat jedynie twój pogląd, a nie obiektywny fakt. Sam przyznawałeś w tych dawniejszych dyskusjach, że to zależy od tego co uznajemy za państwo i co uznajemy za przynależność do państwa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum