Odpowiedz na pytanie Mikołaja - chcesz rozmawiać czy prowokować - bo to o czym piszesz naprawdę omówiliśmy tu i w innych miejscach po wielokroć. Jeśli chcesz na prawdę porozmawiać, to najpierw może się zapoznaj na przykład z tym co napisałem o tym w Akademii, albo z poprzednimi dyskusjami na temat, z przeproszeniem, City Forum, które prowadziliśmy tutaj. Zasadą FDG jest prowadzenie MERYTORYCZNYCH rozmów w sprawach w których się różnimy, bo tego wymaga poziom, który Forum reprezentuje. Do dyskusji merytorycznej trzeba być przygotowanym, więc przeczytaj te dziesiątki słów, jakie powiedzieliśmy na temat współczesnej architektury, a potem możemy porozmawiać - ale pod warunkiem, że będziesz używał argumentów, tez, poglądów.
no bez przesady.... nie jest aż takie wymarłe, tyle że cały ruch spływa do DZIURY w ziemi
_________________ Czyż nie rozumie pan, że wszystko, co piękne w architekturze, osiągnięto już dawno temu? Zostało to autorytatywnie stwierdzone. (Ayn Rand "Źródło")
I przyznam szczerze, że wolałem te kilkaset metrów kwadratowych zieleni niż kilkaset metrów kwadratowych betonowych chodników.
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Bylo troche zieleni, a jak ludzie wychodzili z dziury w ziemi (ktora byla przy samej ulicy) to te tlumy szly na wierzchu. Byl ruch. A teraz? Oprocz betonu i szkla nic tam nie ma, ludzie zeszli pod ziemie
No a jeżeli ta budka na środku między schodami, obita sajdingiem czy blachą falistą, nie razi Dzikiego REXA "wsiuńskimi materiałami" to ja juz zupełnie nie jestem z nim w stanie nawiązać kontaktu mentalnego
mnie z kolei wscierwia pokopane wejscie do dziury. Uwielbiam po prostu biec z przesiadka z autobusu do tramwaja - a wiec od czasu powstania CF biegam na dlugich dystansach
A ja tą dziurę w ziemi lubię i to bardzo. Ludzi tam jest w bród i nie tylko w dziurze. Wylewają się z kina wyłażą z tunalu. Jendni czekają przed kinem na znajomych itp, ini siedzą przd barbadosem drudzy w kawiarni. Jedynie brak zieleni jest faktycznie mankamentem i to jest wina architekta nie zaprzeczę, gdyż pod brukowanym kostką placem są sklepy i nie pomyślał pewnie o tym aby wzmocnić stropy tak by nadawały się do zrobienia zieleni nad nimi. Może to jeszcze jakoś rozwiążą, ale ta socrealistyczna kolumnada prowadząca w kosmoc za komuny nie wnosiła w tym miejscu niczego. Teraz tętni ono życiem i możecie sie okłamywać, że jest tam pusto, ale wiemy, że tak nie jest.
_________________ Jestem gupi i wszyscy bardzo mnie rzałują!
Trudno, żeby nie było ludzi w tunelu prowadzącym do dworca, tramwajów i autobusów. Pusto jest już kilka metrów od ciagu komunikacyjnego czyli np na placu vis-a-vis dworca.
Widocznie jestem już bardzo stary, bo za MOICH CZASÓW zarówno kolumnada pod hotelem "Monopol" jak i sąsiednia ulica Karmelicka (dzisiaj w zasadzie zlikwidowana, a w każdym razie zamieniona w chodnik pod Barbadosem) również tętniły życiem - jak wiedzą wtajemniczeni, również nocnym a jedyny moment, kiedy tam było odludnie, to okres badań archeologicznych w 1996 r. i następnie budowy "City Forum". A z drugiej strony Grün ma rację, wszystko dlatego że tuż obok City Forum znajdują się przystanki tramwajów, autobusów oraz dworzec PKP i SKM. Jeżeli kiedykolwiek powstanie przystanek SKM Gdańsk-Południe, to ruch przy City Forum może ulec znacznej redukcji.
I jeszcze jedno - to nie walory architektury kreują ożywiony ruch ludności w tym miejscu, tylko ulokowanie masy sklepów. Zwróć uwagę, że podobny ruch jest w centrach typu Carrefour-Auchan, a nawet na rynku na Przymorzu, który chyba nie posiada "walorów" architektonicznych?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum