Kraffhol - to nazwa własna tej dawnej odnogi Nogatu.
Według słownika:
Kraft – to siła, moc
Hold – przychylny, sprzyjający
Może te słowa miały wpływ na tą nazwę
dorf - to wieś.
Kraffohlsdorf – to też nazwa własna, ale rozumiem ją jako - wieś nad Kraffohl.
Ta zmiana miejsc „o” i „h” to, chyba, zmiana reguł pisowni (na starszych mapach ta nazwa jest jeszcze trochę inaczej pisana)
Hm.... wrzucaj zdjęcia coś się wymużdży jeszcze... ;)
A tak w ogóle jakoś wczoraj, dziś i jutro organizowany jest dość spory spływ kajakowy ale niestety w druga stronę kanały Elbląskiego... To tak poza konkursem...
A i dzięki za jakieś tłumaczenie... ;)
I jeszcze jedna sprawa...
Mianowicie zakreśliłem elipsą dziwny moim zdaniem prostokąt obecnie w tym miejscu jest typowe bagno zarośnięte etc. dziwi mnie niemal idealnie prosta linia brzegowa na mapie sat. faktycznie stojąc na brzegu tego bagna troszkę widać te linię, ewidentnie rzuca się w oczy brzeg bagna które zaczyna się niczym rzeka, po prostu jest brzeg a zaraz za nim woda o głębokości przynajmniej pół metra...
Uzyskałem ostatnio nie za bardzo jasne informacje o suchych dokach do naprawy statków, nie dostałem za to dokładnej ich lokalizacji ani lat w jakich funkcjonowały. Z książek jakie ostatnio przewertowałem stawiałbym na rok okolo 1400-1550 bo to te lata były w Elblągu najlepszymi jeśli chodzi o handel...
Wydaje mi się jednocześnie że jeśli to były by te suche doki to przez prawie 500 lat znikneły by z krajobrazu...
Acz z drugiej strony położenie takiego suchego doku w miejscu takim a nie innym miało racje bytu około lat 1500-1550 w Hraffohlsdorf-ie mieszkało około 300 mieszkańców rozśianych na stosunkowo nie wielkim terenie. Tak wiec nie daleko do miasta ludzie pracownicy w zasadzie na miejscu a i nikomu nie przeszkadza widok statku za oknem bo przeciez to wieś... Poza tym lepiej i taniej przechowywać w suchym doku który jest za miastem niż w droższym w mieście...
No nie wiem w zasadzie nie jestem przekonany do żadnej tezy...
Ja tam nie jestem specjalistą od budowania statków. Nigdzie nie natrafiłem na wzmianki o suchych dokach w przedziale czasowym 1500 - 1550 r., w tym miejscu. Można prosić o jakieś bliższe dane?
Rejon Bielnika Pierwszego dawnego Kraffohlsdorf, w serii historia elblaga tom 1 jest spora wzmianka o handlu towarami ktore transportowały statki srodladowymi drogami wodnymi... Tam pojawiają sie suche doki, do remontu jednostek. Barak wzmianek o polozeniu tych dokow...
Na pewno takie doki byly w bliższych okolicach elblaga ale podejrzewam ze mozliwe jest usytuowanie takiego suchego doku kawalek za elblagiem...
W teori sens jkis jest bo:
-Niskie oplaty za miejsce w ktorym sie znajduje dok
-Rece do pracy na miejscu
-Dobre polonczenie wodne i drogowe z elblagiem
-Od 1300 roku mniej wiecej na terenach owczesnej Długiej Łąki pozniej Kraffohlsdorf dzis Bielnik 1 znajdowały sie liczne place i składy drewna należace do mieszczan z Elblaga...
W teori powtarzam to mialo by sens ale sam nie jestem co do tego przekonany...
Moze w 1930 juz "to" co smialo nazywam suchym dokiem z lat 1400-1550 juz nie bylo uzywane i powoli zamienialo sie w bagno ktorym jest dziś...
Wczoraj wybralem sie tam i powiem wam ze:
-Brzeg faktycznie jest dziwnie rowny
-Bagno zaczyna sie stopniem w dol o jakies 40-50 cm od razu nie ma pochylego spadku ani mokradla przed bagnem.
Teraz bagno jest suche wiec mozna kawalek w nie wejść wiec pochodzilem troszke i powiem szczerze ze cos mi tu smierdzi... nie wiem czym ale cos tam bylo moim zdaniem...
Ja obstawiam na jedyną rzecz jaka mi przychodzi do głowy...
Z całym szacunkiem, ale ta teoria jest bardzo, ale to bardzo mocno naciągana... A może tam po prostu były jakieś stawy?
Po co staw w miejscu ktore raz lub dwa razy do roku zalewa woda i praktycznie laczy sie z rzeka?
Po drugie stawy hodowlane sa zazwyczaj dosc plytkie i nie takich rozmiarow [ aczkolwiek tego nie wykluczam] jaka glebokosc tego stawu musialaby byc zeby jesgo pozostalosci byly do dzis? W zasadzie zalezy to od czasu powstania tego stawu... hm...
To jest do rozwazenia...
Nie twierdze ze moja wersja jest prawdziwa ale wydaje mi sie dosc prawdopodobna. Jakos w przyszlum tygodniu wybieram sie do biblioteki Elblaskiej na ul Św. Ducha moze beda mieli cos ciekawego w temacie suchych dokow...
A jesli nie zostaje jeszcze archiwum w Malborku...
Suche doki w tym miejscu... Ja tam też jestem sceptyczny. Interes rozwijało się zawsze w miejscu gwarantującym stały obrót. No ale może to właśnie takie miejsce...
Na tym forum używamy polskich znaków. Istnieje też funkcja - edytuj, nie ma potrzeby mnożenia postów.
Nowi użytkownicy, jakoś przeczuleni są, więc proszę nie traktować tego postu jak stawianie do pionu myślących inaczej.
W końcu ci co nie wiedzą, że się nie da, pchają świat do przodu.
Ten akwen zauważyli kartografowie powojenni
To nie przesądza o okresie jego powstania, ale ja bym, też, stawiał na niezbyt odległy czas jego powstania.
Popytaj miejscowych. Może ktoś, coś pamięta
Mam wątpliwości, czy dawniej budowano statki w suchych dokach. Ryciny pokazują budowy na lądzie, na pochylniach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum