Pordenowo, dawniej Pordenau. Wieś lokowana w pierwszej połowie XV wieku, w wieku XVII wtórnie zasiedlona przez Mennonitów. Dom modlitwy wybudowany w roku 1800. Drewniany z częścią mieszkalną dla pastora, salą nabożeństw z emporami. Wewnątrz na początku XX wieku Schmid odnotowuje zachowane tablice epitafijne z połowy XIX wieku. (Widoczne na 4.jpg).
Filia flamandzkiej gminy wyznaniowej z siedzibą w Lubieszewie.
Dom modlitwy zniszczony w 1945 roku. Na cmentarzu zachowane w zróżnicowanym stanie nagrobki. Ale o tym w innym wątku .
Budowę pierwszego ewangelickiego zboru w Kończewicach ukończono w roku 1647. Spłonął on w czasie wielkiego pożaru wsi 24 marca 1782 roku. Odbudowany, nowy zbór konsekrowano 14 września 1788 roku. Inwestycja kosztowała, wg kroniki parafialnej przytaczanej przez Schmida, 2160 talarów. Organy odbudował czy raczej zbudował mistrz (Orgelbauer) Paske z Gdańska za 2000 guledenów. Poświęcono je w Zielone Świątki 23 maja 1790 roku. Na początku XX wieku Schmid odnotowuje kilka cennych tablic epitafijnych, kilka przedmiotów wykonanych ze srebra w tym dzban sygnowany puncą Dawida Stahlenbrechera z Elbląga (1683-1710 r. pewnie chodzi o czas działalności warsztatu), kilka lichtarzy cynowych.
Zdjęcia z opracowania Schmida.
O kościele katolickim w Kończewicach tutaj.
Ciekawe umiejscowienie ambony. Pierwszy raz widzę coś takiego.
Spotykane w kościołach lektorskich. Pierwsze widzisz, bo marnym obrabiaczem zdjęć jestem. Słabo ale tu widać. Podobne rozwiązanie funkcjonowało w Nowym Stawie, Lichnowach, Dworkowie i Palczewie. Niżej nieco powiększona ambona z Nowego Stawu.
Zboczeniem z tematu to chyba nie będzie. Chociaż kościół w Palczewie istnieje, to już nieco inny kościół. Dzisiaj jest to filia Parafii Rzymskokatolickiej w Borętach. W uznaniu starań poprzedniego Proboszcza, kościół otrzymał w 2009 roku (chyba) tytuł - "Zabytku zadbanego" - prestiżowa nagroda MKiDN.
Ale je nie o tym chcę mówić. Danziger wywołał temat ambon, umiejscowionych w nietypowych dla tego co oglądamy dzisiaj, miejscach. No nie ma jak tego zobaczyć w naturze, bo odeszło w przeszłość. Te nieliczne zbory ewangelickie jakie przetrwały, użytkowane są najczęściej przez parafie rzymskokatolickie a te, co jest zjawiskiem naturalnym, przystosowują je do własnych potrzeb. Bodaj najlepiej zachowanym, jest obecny kościół p.w. Św. Jana Chrzciciela w Ostaszewie.
Jeżeli kogo interesuje ten temat, polecam wizytę. Nie wiem kto i za co tam płacił ale do zrobienia zostało niewiele.
Wracając zaś do tematu - ambona w Palczewie.
Na żyrandolu jest orzełek? Z tego co widzę, to żyrandol jest z epoki, bo jest na zdjęciu przedwojennym. Te maziaje - obrazy na ścianach to skąd pochodzą?
Na żyrandolu jest w rzeczy samej orzełek miejscowy, z dwoma główkami. Zaś mazaje też lokalne. Wygrzebane spod innych mazaj, bardziej monochromatycznych. Między innymi za te działania nagroda wspomniana wyżej przytrafiła się ks. Zielińskiemu. Robi się zboczenie z tematu. Jeżeli chcesz go rozwinąć, załóż proszę osobny wątek.
Ciekawe umiejcowienie ambony. Pierwszy raz widzę coś takiego.
W liturgice reformowanej najważniejszą częścią każdego nabożeństwa jest kazanie. Z tego powodu centralnym punktem jest ambona - kazalnica. Stół komunijny umieszczany był albo pod kazalnica albo z boku - zależało to już od tradycji konkretnego wyznania.
W kościołach metodystycznych i niektórych ewangelickich centralne miejsce zajmuje stół a kazalnica jest z boku , ale też dominuje. Stąd te ustawienia ławek tak,aby skupić uwagę na kazaniu- było to pokazane na poprzednich fotkach.
_________________ „Chamstwu w życiu należy się przeciwstawiać siłom i godnościom osobistom”.
W miarę dokładny opis kościoła ewangelickiego w Gross Lichtenau wg Schmida:
W roku 1842 na miejscu dawnego ryglowego zboru, pochodzącego z roku 1695, wzniesiono nowy. Nawę zbudowano jak poprzednio w technice ryglowej, nawiązującą do form średniowiecznych wieżę, wymurowano z cegły. Kamień węgielny położono 24 maja 1842 roku, poświęcenie nastąpiło rok później. Budową kierował inspektor budowlany Klopsch z Malborka, będący według wszelkiego prawdopodobieństwa również autorem koncepcji odbudowy (projektantem).
Nawa miała wymiary 23,7 : 13,1 m .
Ołtarz i ambona (kazalnica), wybudowane w 1842, były połączone i obramione dwoma kolumnami z jońskimi głowicami, z belkowaniem i szczytem. Ze starego kościoła pochodziły figury Marii i Jana, umieszczone w narożnikach szczytu, osiemnastowieczna snycerka, pochodząca z początku osiemnastego wieku chrzcielnica i dębowa skrzynia z żelaznymi okuciami.
Z przedmiotów wykonanych ze srebra Schmid wymienia:
1. Kielich wysoki na 17 cm, ufundowany przez (inskrypcja) „Nikel. Thomas. Hans. Sielman 1605” Analizując formę i ornamenty, Schmid stawia pytanie – czy nie jest to przypadkiem przerobiony, dużo starszy kielich? Zachowała się na nim punca warsztatu (Meisterzeichen) – FL
Brak cechowania miejskiego (Stadtstempel).
2. Kielich o wysokości 26 cm na okrągłej stopie z trzema aniołami i inskrypcją „ Georgius Schwartzwaldt, Teichgeschworner Ao 1647 d 22 Marty.” Punca CS należąca prawdopodobnie do Christiana Schuberta I działającego w tym okresie w Gdańsku.
I tu brak cechy miejskiej.
3. Kasetka na hostię o wymiarach 6,5 : 11 cm z wypukłymi ornamentami i inskrypcją „Salomon Wilhelm 1711 Damerau”. Ponoć bardzo ładna robota malborskiego mistrza Georga Platz’a z jego puncą i cechą miejską.
4. Dzban na wino, wysoki na 27 cm, w kształcie pucharu, na pokrywce baranek. Inskrypcja: „Vom Kirche Geld gemach Ao 1752.” Cecha gdańska, punca (Marke) Joh. Cst. Lange i starsza punca Christoph’a Turck’a.
5. Srebrna łyżeczka z plecioną z drutu rączką, w 1728 roku podarowana przez Nathanael’a Schaplau’a.
6. Kielich mszalny podarowany przez (inskrypcja)– „Ester geb. Stobayn Seel Michel Schapelaun Nachgewassene Witwe 1699”.
7. Okucia agendy ( księga zawierająca teksty, formuły oraz przepisy dotyczące sposobu celebracji nabożeństw itd., bo nie ma obowiązku wiedzieć.)
W wyposażeniu kościoła był też cynowy dzban na wino podarowany przez (inskrypcja) - „Michael Horn i Elizabeth Horn geb. Schapelauin Ao 1736 D. 11.Febr.”
Trzy mosiężne lichtarze, jeden z sześcioma ramionami i krucyfiksem nad trzonem, zakończony u dołu lwią głową. Na krucyfiksie inskrypcja „S.S. 1716”
Drugi, sześcioramienny z rozczłonkowaną gałką trzonu, zakończony był spłaszczoną kulą. Największy z nich miał dwa rzędy po sześć ramion, dwugłowego orła i kulę.
Pochodziły one z osiemnastego wieku.
Trzy dzwony zamówiono w warsztacie H. Bauera w Gdańsku w roku 1843. Na największym z nich umieszczono napis : „Johann Adler Konigl. Deichgraf zu Trappenfelde hinterliess der evang. Ge zu Gr. Lichtenau ein Legat zu einem Kirschthurm woraus auch diese drei Glocken angeschafft wurden 1843” .
Schmid odnotowuje również żeliwny pulpit na ołtarzu z inskrypcją: „Zum Andencken Seines lieben Sohnes Johan Christoph der Anno 1735 den 2 Sepy seelig gestorben Verehrt dem Altar zur Zierde In Gros Lichtnau Martin Kroning Pracepto Damerrau. 1738“
Krucyfiks żeliwny z dziewiętnastego stulecia. Na ścianach tablice epitafijne z posrebrzanych blach przybitych do czarnych, drewnianych tablic. Najstarsze upamiętniają strażnika wałowego Thomasa, zmarłego w 1802 roku, Martina Forniera zmarłego w roku 1831 i proboszcza dr Johana Bobrika urodzonego w 1753 i zmarłego w 1836 roku.
To tak z grubsza, mam nadzieję że bez porażających błędów. Jakoś tak sto lat po wspomnianej wyżej przebudowie/odbudowie, zbór przestał istnieć. Odszedł wraz z ludźmi dla których był ważny. Może kiedyś, gdzieś na jakimś forum, ktoś wrzuci zdjęcia ocalałego wyposażenia, może krąży to po żuławskich kościołach. Może zalega w magazynach jakiego Ermitażu?
Zdjęcia zboru ewangelickiego w Lichnowach pojawiły się w tym wątku.
1.JPG
Plik ściągnięto 24169 raz(y) 77,59 KB
2.JPG
Plik ściągnięto 24169 raz(y) 74,48 KB
3.JPG fragment reprodukcji 2.JPG, ambona
Plik ściągnięto 24169 raz(y) 77,04 KB
4.JPG kielich opisany w poz. 1
Plik ściągnięto 24169 raz(y) 61,93 KB
5.JPG kasetka opisana w poz. 3
Plik ściągnięto 24169 raz(y) 76,25 KB
6.JPG fragment tablicy epitafijnej Martina Torniera
W publikacji przywoływanej w innym wątku a wydanej przez Heimatbund der Neuteicher, znalazłem zdjęcie ołtarza wraz amboną w nowostawskim Ołówku. Oczywiście po ołtarzu i kazalnicy śladów próżno szukać.
Tak się rozpędziłem z tymi kościołami, że prawie zapomniałem, że istniało coś poza nimi.
Żuławy, przed epoką gospodarki planowanej z tej czy innej centrali, w czasach stabilnych politycznie, kwitły. To był region rolniczy. A kiedyś z rolnictwa można było całkiem dobrze żyć. Ale i to było, minęło.
Niżej nieistniejąca już stodoła. Takie byle co, ściśle związane z miejscem tak funkcją jak i, ośmielę się, architekturą.
Właściciel pukając do przeróżnych drzwi przez kilka lat bezskutecznie, ze względów bezpieczeństwa, rozebrał to. Nikomu nie była potrzebna, wartości dla nikogo nie stanowiła. A gdzieś tam znalazłem dość starą metrykę tej budowli. Szkoda trochę, choć rozumiem człowieka. Działania odbyły się w zgodzie w wszelkimi przepisami i są na to papiery.
No to dla potomnych:
Skoro już jesteśmy nad Tugą w Tiegenhagen. Dzisiejszy Cyganek widziany z perspektywy rzeki. W tle widoczny Św. Mikołaj, z wieżą jeszcze. Z tego co widać została rzeka jedynie. Źródło zdjęcia - B. Schmid - Bau- und Kunstdenkmäler des Kreises Marienburg.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum