Sprawa się wyjaśniła. A wiec było tak:Mały kapral popijając Napoleona zajadał napoleonki, ktore nabył za "francuskiego buziaka"od swojego'skoku w bok"a wszystko się to odbywało w browarze gdzie jego żołnierze nawarzyli piwa dla gdańszczan z miłością w tle, rzecz jasna chyba francuską
zapomniałaś jeszcze dodać, że skok w bok zakończył się chorobą.
także francuską rzecz jasna!
Skąd te rewelacje?
Cesarz Napoleon syfilitykiem?
Wobec tego jak to się stało że niedługo po tym jak /rzekomo/ zaraził się tą wstydliwą chorobą został ojcem dwóch w pełni zdrowych i normalnych chłopców.
Jednego syna miał z Hrabiną Walewską, był nim Aleksander Colonna Walewski, a drugiego ze swoją żoną i był nim Napoleon II Orlątko.
Skąd te rewelacje?
Cesarz Napoleon syfilitykiem?
Wobec tego jak to się stało że niedługo po tym jak /rzekomo/ zaraził się tą wstydliwą chorobą został ojcem dwóch w pełni zdrowych i normalnych chłopców.
Jednego syna miał z hrabiną Walewską, był nim Aleksander Colonna Walewski, a drugiego ze swoją żoną i był nim Napoleon II Orlątko.
Zgadza się.
Tylko że w obu tych przypadkach podobieństwo do męskiego pierwowzoru jest wręcz uderzające.
Podkreślali to już żyjący w tamtej epoce.
Poza tym w tamtych czasach do leczenia objawów kiły stosowano kurację rtęcią.
Nigdzie nie doczytałem się żeby Napoleon poddawał się kiedykolwiek takiemu leczeniu.
Wobec powyższego całą tą teorię o rzekomej chorobie Cesarza należy uznac jako żałosną potwarz.
Obraża ona pamięc o człowieku który dał Polakom /chociaż na krótko/ niepodległośc/, tworząc zaczątek wolnej Polski, Księstwo Warszawskie.
Zgadza się.
Tylko że w obu tych przypadkach podobieństwo do męskiego pierwowzoru jest wręcz uderzające.
Podkreślali to już żyjący w tamtej epoce.
Poza tym w tamtych czasach do leczenia objawów kiły stosowano kurację rtęcią.
Nigdzie nie doczytałem się żeby Napoleon poddawał się kiedykolwiek takiemu leczeniu.
Wobec powyższego całą tą teorię o rzekomej chorobie Cesarza należy uznać jako żałosną potwarz.
Obraża ona pamięć o człowieku który dał Polakom /chociaż na krótko/ niepodległość/, tworząc zaczątek wolnej Polski, Księstwo Warszawskie.
ty tak naprawdę?? lubisz karła.. czy jaja sobie robisz?
Hm... Nadmieniam, że ja mam 156 cm wzrostu A co do związków Napoleona z Nowym Portem... Tak przyszłościowo: za 2,5 - 3 lata mam zamiar zamieszkać właśnie w Neufahrwasser, a z racji wzrostu i tego, że niedaleko mojego domu Napoleon swego czasu przejeżdżał - czasami niektórzy mówią na mnie w żartach "wnuczka Napoleona" Więc związek Cesarza z Nowym Portem będzie dość oczywisty Wiem, głupoty gadam - ale nie mogę się opanować ostatnio
Człowiek o wzroście ca. 168-170 cm to twoim zdaniem karzeł?
a on tyle miał..?? szok.. oj nie czytałam gdzieś że około 150 ledwo.. ja mam 168, jak się ładnie wyprostuje
boski był malutki.. taki torebkowy..
no dobra.. boski w porywach miał 157.. proszę nie mylić tu miary angielskiej z francuską.... wedle francuskiej miał 157.. taki malutki generał.. a tyle nabroił
Anker co Ty taki poważny? Wyluzuj....:hihi: To przecież ja sobie tak dla"jaj" wysnułam cały ten logiczny wniosek co i jak się działo i jakoś tak wyszło z ta chorobą no bo francuska pasowało.A do miłości francuskiej co Cesarz miał to nic nie masz .Jeśli chodzi o wzrost to hmm ja mam 155 cm(a może i mniej ale co tam małe jest piękne )
Anker napisał/a:
Obraża ona pamięc o człowieku który dał Polakom /chociaż na krótko/ niepodległośc/, tworząc zaczątek wolnej Polski, Księstwo Warszawskie.
Mamy kochać Napoleona za Samosierrę np?Takim kosztem stworzył Księstwo Warszawskie...
Karla ?
Ja w starym dowodzie osobistym miałem wpisane "wysoki", a mam niecałe 172cm.
Dokładnie to Napoleon miał wzrost 168,5 cm /Łysiak/
Ale do rzeczy.
Napoleon w Gdańsku Pojawił się 01-06-1807r i zamieszkal w domu Corneliusa von Almonde przy Długim Targu.
Jest raczej wątpliwe żeby odwiedził Nowy Port bowiem wyjechał z Gdańska już następnego dnia wieczorem.
A czemu nie?
Szarża Polaków pod Samosierrą jest uważana za jedno z najwiekszych zwyciestw oręża polskiego w tamtych czasach.
Przy niewielkich stratach /w skali armii napoleońskiej/ osiągnięto zamierzony efekt.
A że Napoleon użył do tego Polaków?
W tamtej chwili szwoleżerowie byli to jedynym zdolnym do natychmiastowego działania konnym odziałem w okolicy.
Karla ?
Ja w starym dowodzie osobistym miałem wpisane "wysoki", a mam niecałe 172cm.
Dokładnie to Napoleon miał wzrost 168,5 cm /Łysiak/
Ale do rzeczy.
Napoleon w Gdańsku Pojawił się 01-06-1807r i zamieszkał w domu Corneliusa von Almonde przy Długim Targu.
Jest raczej wątpliwe żeby odwiedził Nowy Port bowiem wyjechał z Gdańska już następnego dnia wieczorem.
boski generał miał około 157.. nie kłóć się ze mną.. ja mam trochę korsykańskiej krwi.. wiec wiem o czym mowie.. hyhy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum