Wysłany: Czw Gru 01, 2005 9:21 am Koszary - Last Minute
Dostałem ustną zgode z Bydgoszczy na zwiedzanie!
Jeszcze tylko troche papierów
A oto cytat z Gazety Wyborczej 1.12.2005
....Wiadomo tylko, że kilka XIX-wiecznych, neorenesansowych gmachów koszarowych będzie remontowanych pod okiem konserwatora zabytków. Losy pozostałego terenu są w rękach właściciela i pracującego nad planami miasta.
- Jeżeli stara konstrukcja wytrzyma, to w niektórych XIX-wiecznych obiektach powstaną mieszkania - mówi Iwona Ziemianowicz, szef marketingu Hossy. - Tego jesteśmy pewni. Co do reszty, czeka nas długa droga. Sama inwestycja może potrwać kilkanaście lat. Będziemy budować etapami. Ale zanim to nastąpi, odbędą się konkursy architektoniczne i oczywiście czekają nas liczne konsultacje z miastem.
_________________ Ponury Zwracacz Uwagi na Wykraczających Poza Ramy
Dowiem się jak Dyrektor Oddziału AMW odpowie na mojego emaila.
W rozmowie telefonicznej był przychylny, stwierdził że trzeba utrwalać przeszłość i potwierdził że zapewne zostanie zachowana tylko pierzeja od strony Słowackiego i ogrodzenie.....
_________________ Ponury Zwracacz Uwagi na Wykraczających Poza Ramy
:II W tym terminie to ja będę "skoszarowany" pod Austerlitz...
Błagam - przyszły tydzień (po moim powrocie w poniedziałek)...
Ale jakby co - to życzę owocnego zwiedzania.
mnie nie będzie. :(
Czy jest szansa na zorganizowanie "suplementu" w późniejszym terminie?
I tak na przyszłość - "last minute" to nie jest dobry pomysł na nasze wycieczki...
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
I ja potwierdzam swoją obecność. Takiej okazji nie można przepuścić.
Liczę że i akcja ze stocznia się odbędzie, no chyba ze przegapiłem już takową?
A czy sprecyzowali coś odnośnie ilości osób, które mogą wejść??
Wiem, że zazwyczaj (Brygida, Sopot) frekwencja jest jaka jest, ale oby się nie okazało że nas nie wpuszczą bo za dużo przyjdzie
Ja bym z miłą chęcią żonę np. wyciągnął.
A ze swojej stony obiecuję bogatą dokumentację fotograficzną dla nieobecnych oraz przyszłych pokoleń
Mam tylko nadzieję, że nie będą działy się takie cuda jak na jednej z poprzednich akcji gdzie nagle pełne akumulatorki wysiadały wszystkim.
_________________ www.DarioB.net - Kochasz Gdańsk? Zaglądaj na moją stronę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum