_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Sralis mazgalis - przepraszam za wyrażenie - ale debat w sprawie odbudowy, rewitalizacji, przywracania, odnawiania, remontu, upiększania, głaskania i ble, ble - było w Gdańsku już setki. Ta, jak poprzednie przyniesie wielką figę (obym był złym prorokiem). No cóż...
Qrde, aż mnie świerzbi, żeby coś brzydkiego napisać.
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
No to ja przepraszam nic nie rozumiem?
Jeszcze pare miesięcy temu chcieli Andrzeja wywalic na zbity...ze spichlerza, który zajmuje bractwo, a teraz ....
A co będzie jak sie znów komus w UM odwidzi?
Obym nie była złym prorokiem rodzaju żeńskiego, ale chyba cała para w gwizdek....
No to ja przepraszam nic nie rozumiem?
Jeszcze pare miesięcy temu chcieli Andrzeja wywalic na zbity...ze spichlerza, który zajmuje bractwo, a teraz ....
A co będzie jak sie znów komus w UM odwidzi?
A czego tu nie rozumiesz? przecież to nie jest żadna inicjatywa Urzędu, tylko wprost przeciwnie - kontratak Andrzeja Dębca. Na liście znalazłem tylko dwóch urzędników miejskich, i to w dodatku takich mniej eksponowanych...
Nowoczesne mariny, nabrzeża pełne statków i jachtów. Tramwaje wodne i wycieczkowce. Kawiarenki, inscenizacje historyczne, wielojęzyczny tłum turystów. Motława, która nigdy nie zasypia. To na razie wizja przyszłości...
Tak, tak... jeszcze gondole, kolejka linowa, kolorowe fontanny po obu brzegach, sztuczne palmy, narciarze wodni, itp... Przecież to jest Gdańsk a nie Las Vegas.
Pamiętacie ile w Mieście miało powstać basenów, kortów tenisowych, hal sportowych, itp.
I co ? Figa. Skończyło się na spotkaniach, sympozjach, planach, wyliczankach, obiecankach i cacankach.
Drogi Pumeksie, sprawa z siedziba Bractwa przyschła, ale w kazdej chwili UM moze zareagowac tak jak będzie mu pasowało do okoliczności, chocby fakt wysłania tych urzędników. Pewnie na wszelki wypadek jak sie cos akuratnie uda.
Ale i tak widze raczej parę niz słysze gwizdanie........
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
"Rewitalizacja" - modne słowo, które kończy się honorariami dla komisji i przeważnie niczym więcej.
Bo to w ogóle jest od dupy strony.
Gdańsk i Motława kiedys były zywe, bo takie było zapotrzebowanie ludzi tu mieszkających i pracujących. O zywotności Miasta nie decydowały zadne komisje tylko po prostu życie. To swoisty rodzaj... RYNKU, prawo popytu i podaży.
Dzisiaj Gdańsk i Motława są martwe. I nie będą zywe, dopóki zwykli ludzie tego nie zmienią. A zwykli ludzie póki co jeszcze nie zauważyli, że Gdańsk jest nad wodą. A nawet jeśli zauważyli, to nie wiedzą co z tym zrobić. Dzisiejsi mieszkańcy Gdańska maja mentalność i tradycje przyniesione z głębi lądu. Nadwodni mieszkańcy Gdańska opuscili Miasto po 1945 roku...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum