Tylko przygotowanie strony i grafiki do niej zlecono siostrzencowi sasiadki sprzataczki, ktory pewnie zrobil strone w ramach zaliczenia przedmiotu Informatyka w gimnazjum Grafika denna, "siostrzeniec" nawet nie zna podstaw pracy z programami graficznymi, a pocztowki dobrane przypadkowo. Szkoda slow. Jakby nie mozna bylo tych kilkuset zlotych dac jakiemus profesjonaliscie, ktory nie jest "siostrzencem".
Tylko przygotowanie strony i grafiki do niej zlecono siostrzencowi sasiadki sprzataczki, ktory pewnie zrobil strone w ramach zaliczenia przedmiotu Informatyka w gimnazjum Grafika denna, "siostrzeniec" nawet nie zna podstaw pracy z programami graficznymi, a pocztowki dobrane przypadkowo. Szkoda slow. Jakby nie mozna bylo tych kilkuset zlotych dac jakiemus profesjonaliscie, ktory nie jest "siostrzencem".
Autor strony jest rowniez w zrodlach autorow strony glownej PG, tym gorzej. Ale patrzac na niektore podstrony powstale z worda przez 'zapisz jako html' to nie mam pytan. Co do pocztowek byc moze zostaly udostepnione w komplecie z poleceniem 'to ma byc na www'.
Jakze inna jest prezentacja uczelni http://www.pg.gda.pl/pg_prez/pg_prezentacja.html
To po prostu jest kolejna byle jak zrobiona strona politechniczna.
Zadziwiające, jak bardzo bylejaka jest główna strona PG - część linków się nie otwiera, a do większości zasobów w domenie pg.gda.pl nijak się nie można stamtąd dostać :-(
_________________ Czyż nie rozumie pan, że wszystko, co piękne w architekturze, osiągnięto już dawno temu? Zostało to autorytatywnie stwierdzone. (Ayn Rand "Źródło")
Na Iowa to ja chodziłam tylko w celu odespania angielskiego, na jakieś koszmarne ostatnie piętro
_________________ Czyż nie rozumie pan, że wszystko, co piękne w architekturze, osiągnięto już dawno temu? Zostało to autorytatywnie stwierdzone. (Ayn Rand "Źródło")
Tam były windy które nie chciały ruszac kiedy w kabinie było za dużo ludzi.... studenci mieli wyćwiczone, na 3, 4, hooop! podskakiwali, winda przez moment nie czuła ciężaru i ruszała
Fakt, zawsze pobijaliśmy tam rekordy ścisku w windzie
_________________ Czyż nie rozumie pan, że wszystko, co piękne w architekturze, osiągnięto już dawno temu? Zostało to autorytatywnie stwierdzone. (Ayn Rand "Źródło")
Tam były windy które nie chciały ruszac kiedy w kabinie było za dużo ludzi.... studenci mieli wyćwiczone, na 3, 4, hooop! podskakiwali, winda przez moment nie czuła ciężaru i ruszała
Pumeks, a te windy to znasz z autopsji, czy z opowiadań?
Może jeszcze się kryją na forum jacyś WOiOwnicy?
_________________ Czyż nie rozumie pan, że wszystko, co piękne w architekturze, osiągnięto już dawno temu? Zostało to autorytatywnie stwierdzone. (Ayn Rand "Źródło")
Dobra, daleko jestem, nikt mi w zęby nie da. Jak wiadomo, każda winda ma przy drzwiach czujkę, zatrzymującą windę kiedy drzwi są otwarte. Bardzo często na VII p. Instytutu Okrętowego czujka była rozgięta, tak, że po lekkim pociągnięciu drzwi jadąca winda się zatrzymywała. Kiedy napchana winda ruszała z parteru wystarczyło na VII p. pociągnąć drzwi żeby zatrzymać ją między piętrami. Wtedy z windy było słychać "trzy cztery" ale to nie działało. Jak puściło sie drzwi, winda ruszała. Do VII p. można było taką windę zatrzymać z 10 razy
Bawiliśmy się też inaczej. Po odciągnięciu zamkniętych drzwi windy (każde mają lekki luz) i zablokowaniu ich w tej pozycji kawałkiem kilkukrotnie złożonej karteczki, zamek otwierający drzwi po dojeździe do nich windy również jest blokowany. Winda z wkładem dojeżdżała na VII p., ludzie ze środka chcieli wysiąść, pchają drzwi, a tu nic Jakie mieli miny, kiedy winda ruszała w swoją dalszą podróż
To tyle na temat wind na PG, nazwisk współtowarzyszy powyższych zbrodni nie podam.
Pomimo, iż jestem absolwentem innego wydziału to część zajęć miałem w WOiO.
A te windy to bez problemu blokowało się między piętrami za pomocą zwykłego długopisu (oczywiście będąc na zewnątrz).
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Jak wiadomo, każda winda ma przy drzwiach czujkę, zatrzymującą windę kiedy drzwi są otwarte. Bardzo często na VII p. Instytutu Okrętowego czujka była rozgięta, tak, że po lekkim pociągnięciu drzwi jadąca winda się zatrzymywała.
By zatrzymać windę na dłuższy czas (po co męczyć palce) służył właśnie długopis, który wtykało się w szparę w górnym narożu drzwi windy. Na krótszy czas wystarczyło po prostu ciągnąć palcami właśnie za górny róg (tam znajduje się czujnik).
Czasami nawet wykładowcy mieli wyjątkowego pecha do wind...
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Musze powiedziec, że o 7:15 takie akcje nie robiły na mnie wielkiego wrażenia, ale co wrażliwsze koleżanki pomykały na piechotę na ten angielski
_________________ Czyż nie rozumie pan, że wszystko, co piękne w architekturze, osiągnięto już dawno temu? Zostało to autorytatywnie stwierdzone. (Ayn Rand "Źródło")
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum