Wysłany: Pią Maj 23, 2008 8:45 pm Prace na żydowskim cmentarzu w Gdańsku
Ukryte pod ziemią macewy, czyli stojące pionowo płyty nagrobne, wydobywali w piątek rano robotnicy z Węgier na Cmentarzu Żydowskim na gdańskim Chełmie. To początek prac rewitalizacyjnych na jednym z najstarszych miejsc pochówku Żydów w Europie Środkowej.
Ukryte pod ziemią macewy, czyli stojące pionowo płyty nagrobne, wydobywali wczoraj robotnicy z Węgier na Cmentarzu Żydowskim na gdańskim Chełmie. To początek prac rewitalizacyjnych na jednym z najstarszych miejsc pochówku Żydów w Europie Środkowej.
- Od kilku dni trwają bardzo intensywne prace na terenie cmentarza - mówi Mieczysław Abramowicz, rzecznik Gminy Żydowskiej w Gdańsku. - Spod ziemi wydobywa się popękane, a nieraz całe macewy. Są ich tam setki. Nagrobki wydobywa specjalna ekipa z Węgier, którą nadzoruje węgierski rabin Smir Szabo. Dlaczego akurat z Węgier? Oni znają się na tego typu pracach, bo odbudowali już ponad sto żydowskich cmentarzy.
Cmentarz na Chełmie to jedna z najstarszych judaistycznych nekropolii w środkowej Europie. Do dziś przetrwały na nim nieliczne macewy i tylko jeden grobowiec, w którym chowano rabinów. Cmentarz przetrwał koniec drugiej wojny, był czynny do połowy lat pięćdziesiątych. Od tego czasu przez kolejne dziesięciolecia był dewastowany, zniknęła też większość wykonanych z piaskowca płyt nagrobnych. Te nieliczne, które przetrwały, są w większości uszkodzone. - Dla nas cmentarz to bardzo ważne miejsce - dodaje Michał Samet, przewodniczący Gminy Żydowskiej w Gdańsku.- A opieka nad kośćmi przodków to nakaz religijny.
Macewy są sklejane i umieszczane w specjalnych betonowych fundamentach. Prace zaczęły się od najstarszej części cmentarza z przełomu XVIII i XIX w. - Odkopujemy nie tylko kamienie, ale kawał historii Żydów w Gdańsku - dodaje Abramowicz. - Dlatego bardzo nas boli to, że ogrodzenie otaczające cmentarz było już kilka razy bezmyślnie niszczone.
Prace trwają już około roku, zapewne trzeba będzie jeszcze dwóch, trzech lat, aby cmentarz został zrewitalizowany i mogli odwiedzać go zwiedzający. Będzie nie tylko miejscem do zwiedzania, mają tu być znowu chowani gdańscy Żydzi.
bardzo nas boli to, że ogrodzenie otaczające cmentarz było już kilka razy bezmyślnie niszczone.
Wydaje mi się, że słowo "bezmyślnie" jest tu nie na miejscu i stanowi niepotrzebne usprawiedliwienie pewnych ludzi, który to, co robią, robią z pełnym rozmysłem...
IMG_7623.jpg Zdjęcie sprzed prawie roku (31.05.2007).
Bardziej chodzi o to, że raczej nie jest to objaw jakimś tam aty... ale delikatnie mówiąc "liberalnego podejścia do sprawy własności" odziedziczonego po poprzedniej epoce + Kali ukraść krowa.
Śmiech na sali i wstyd. Czy tak ciężko każdemu patrolowi z komisariatu w którego rejonie jest cmentarz wpisywać codziennie do zadań doraźnych conajmniej kilka patroli na cmentarzu i w okolicy? A miasto może zrzuci się wespół z gminą żydowską na jakiś monitoring?
Nie ma sytuacji bez rozwiązania. Trzeba tylko chcieć. Jeżeli miasto stać na jakieś bzdury, to pewnie i na kilka kamer byłoby i stać.
W każdym kraju zdarzają się wandale i złodzieje. Nie ma nad czym jęczeć, trzeba po prostu tępić przewidzianymi prawem środkami. A przede wszystkim chcieć tępić
_________________ "Ci, którzy się boją, umierają codziennie. Ci, którzy się nie boją, umierają tylko raz."
Giovanni Falcone (1939-1992), włoski sędzia śledczy, poległy w walce z mafią.
Wysłany: Nie Cze 07, 2009 1:29 pm Wsparcie II RP dla Żydów w Palestynie
D. Schenk w doskonałej biografii "A. Forster, gdański namiestnik Hitlera" na stronie 131 w przypisie pisze odnośnie lat 1938-1939 coś takiego:
"Polska wspierała także dążenia do stworzenia w Palestynie żydowskiej "siedziby narodowej", udzielając dyskretnie zezwoleń na zakup i wywóz broni dla tamtejszych żydowskich organizacji bojowych Hagana i Irgun"
Ki zając? Czy mogę prosić o jakieś inne źródła do takiej informacji?! Jak to technicznie przebiegało? Sporo żydowskich partyzantów z Palestyny pochodziło także z Gdańska.
Może przez Gdynię także szły jakieś takie transporty?! Czy była to polska broń ze Starachowic czy Radomia, czy też II RP kupowała broń spoza Polski i przemycała do Palestyny?!
_________________ "Ci, którzy się boją, umierają codziennie. Ci, którzy się nie boją, umierają tylko raz."
Giovanni Falcone (1939-1992), włoski sędzia śledczy, poległy w walce z mafią.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum