Dawny Gdańsk

Na papierze, ekranie i w Mieście - Jubileuszowa strona Politechniki

parker - Nie Paź 03, 2004 11:31 am
Temat postu: Jubileuszowa strona Politechniki
Z okazji 100-lecia Politechniki na pg.gda.pl pojawiła się nowa strona

Jubileuszowy rok akademicki

Sabaoth - Czw Paź 07, 2004 9:24 pm

A tak świętowano 20-to lecie istnienia Technische Hohschule w 1924 r. Czy teraz jest podobnie?
Petelka - Czw Paź 07, 2004 10:25 pm

Cytat:
Czy teraz jest podobnie?

Na pewno inne limuzyny czekają przed wejściem. :hihi:

Grün - Czw Paź 07, 2004 10:42 pm

No cóż... Obchody były szalenie uroczyste. Byli liczni rektorzy różnych uczelni z Polski i innych krajów ościennych. Był też jeden rektór in coguto :)
Pan prezydent RP ubolewał, że nie jest cesarzem.
Pan rektor wygłosił bardzo ładne przemówienie, pełne nawiązań do długiej i międzynarodowej historii politechniki.
Pan prezydent wygłosił germanofilne przemówienie bo gościem miał być pan prezydent Rzeszy. Tyle że pan prezydent Rzeszy zachorzał i nie przyjechał. Więc przemówienie o odwiecznej przyjaźni i współpracy między narodami polskim i niemieckim brzmiały dość dziwnie, a wręcz niesmacznie.
Chór pięknie śpiewał, wręczono doktoraty honoris causa, fotoreporterzy fotografowali głównie pana arcybiskupa Gocłowskiego - ciekawe czemu...
Było dobre jedzenie - i to uważam za największy atut obchodów.
A jeszcze przedtem rektorzy przedefilowali Długą, a wyglądali jak parada świętych Mikołajów.
A potem pan prezydent RP jechał na lotnisko opłotkami. Przejazd trwał dobre pół godziny pewnie, w związku z tym zablowowano Miasto na co najmniej trzy godziny.
A potem pan rektor w telewizorze odżegnał się od tradycji Technische Hochschule, ponieważ była nietolerancyjna i nie respektowano w niej prawdy.
Impreza była na 100 (pardon 60) fajerek :)

pumeks - Pią Paź 08, 2004 9:29 am

Grün napisał/a:
A potem pan prezydent RP jechał na lotnisko opłotkami. Przejazd trwał dobre pół godziny pewnie, w związku z tym zablowowano Miasto na co najmniej trzy godziny.

Była jeszcze lepsza szopka, jak Prezydent utknął w windzie - zdaje się w Radiu Gdańsk - BORowicy wpadli w trzęsiączkę :hiihihi:

Mikołaj - Pią Paź 08, 2004 10:27 am

Zaklinował się? :hihi:
Sabaoth - Pią Paź 08, 2004 10:41 am

Trzeba miec naprawde talent, zeby zatrzasnac sie w windzie. Mi sie to jeszcze nie udalo :hihi: Chociaz powiem szczerze, nie bardzo probowalem.
pumeks - Pią Paź 08, 2004 12:18 pm

Nie wiem, czy się zatrzasnął, może winda się zbuldoczyła.
To jest informacja z dzisiejszej "papierowej" Gazety Wyborczej - Trójmiasto, s. 10, okienko ";) Masz wiadomość":
Prezydent Aleksander Kwaśniewski jadąc w czwartek na wywiad utknął w windzie w budynku Radia Gdańsk. Podobno zniósł to z olimpijskim spokojem. Gorzej z jego ochroną, która musiała błyskawicznie obstawić wyjścia z wind na wszystkich piętrach.

A propos, ktoś wie ile pięter jest w budynku radia? bo ja sądziłem, że nie więcej niż 2 + parter?

Sabaoth - Pią Paź 08, 2004 12:24 pm

Cytat:
że nie więcej niż 2 + parter

A jak bylo czterech ochroniarzy, to przeciez nie mogli sie podzielic na trzy grupy i mieli problem :hihi:

Marcin - Pią Paź 08, 2004 12:31 pm

Może Pan Prezydent przekroczył dopuszczalne obciążenie windy? :wink:
DarioB - Pią Paź 08, 2004 5:39 pm

Ta albo chciałjechać w bok ;)
Jarek z Wrzeszcza - Pią Paź 08, 2004 5:43 pm

DarioB napisał/a:
Ta albo chciałjechać w bok ;)



:haha:

Grün - Pią Paź 08, 2004 6:52 pm

W hallu Politechniki na parterze i na drugim piętrze jest wystawa o 100 latach. Przejrzałem ją dzisiaj dość pobieżnie, rozmawiałem z autorami i muszę ją Wam polecić. Każdy szanujący się Rzygacz powinien ją zobaczyć. Głownie, rzecz jasna, poświęcona jest Politechnice - ale nie tylko. Są pocztówki, książki z biblioteki Naturforschende Gesellschaft, artefakty korporacji studenckich, stare pomoce naukowe - naprawdę ciekawe rzeczy.
parker - Pią Paź 08, 2004 7:49 pm

Cytat:
Każdy szanujący się Rzygacz powinien ją zobaczyć


tja... tylko kiedy :(
na "Gdańsk i jego Politechnikę" udało mi się zajrzeć w biegu do/z pracy, ale poczytać pod zdjęciami to już nie bardzo - a Politechnika jeszcze mniej po drodze :(

Sabaoth - Pią Paź 08, 2004 7:58 pm

Cytat:
Każdy szanujący się Rzygacz powinien ją zobaczyć

Znaczy się nie zaliczasz mnie do szanjących się Rzygaczy :II Mam trochę daleko do TH i pewnie jak przyjadę, to wystawy już nie będzie.

Marcin - Pią Paź 08, 2004 8:30 pm

To specjalnie dla Ciebie jakąś foto-relacyjkę zamieścimy.
Mikołaj - Pią Paź 08, 2004 8:48 pm

Czy widzieliscie gdzieś może zdjęcia (rysunki?) z otwarcia PG? czy to nie dziwne, że ich nigdzie nie ma?
Grün - Pią Paź 08, 2004 8:55 pm

Tam właśnie są :)
Sabaoth - Pią Paź 08, 2004 9:00 pm

Marcin napisał/a:
To specjalnie dla Ciebie jakąś foto-relacyjkę zamieścimy.

Z góry dziękuję i polecam się na przyszłość :D

Mikołaj - Pią Paź 08, 2004 9:05 pm

z otwarcia w 1904 r.???
Sabaoth - Pią Paź 08, 2004 9:13 pm

A jak macie maszynę czasu, to poproszę :wink:
Grün - Pią Paź 08, 2004 9:44 pm

Pumeks zamieścił zdjęcie sprzed wejścia gdzieś u góry
Sabaoth - Sob Paź 09, 2004 12:10 am

Grün napisał/a:
Pumeks zamieścił zdjęcie sprzed wejścia gdzieś u góry

Ale gdzie "u góry"? Ja wiem, jak TH wyglądało na 25 lecie (i nie tylko) ale na otwarcie? Jak teaz był prezydent, to pewnie wtedy był cesarz!

Mikołaj - Sob Paź 09, 2004 12:46 am

no pewnie, że był!
a gdzie jest ta "góra" też nie wiem :???:
i przy okazji - widzieliścię tę galerię?

Grün - Sob Paź 09, 2004 1:09 am

Te pocztówki można zobaczyć live na wystawie.
parker - Sro Paź 13, 2004 12:26 pm

Cytat:
W hallu Politechniki na parterze i na drugim piętrze jest wystawa o 100 latach. Przejrzałem ją dzisiaj dość pobieżnie, rozmawiałem z autorami i muszę ją Wam polecić. Każdy szanujący się Rzygacz powinien ją zobaczyć. Głownie, rzecz jasna, poświęcona jest Politechnice - ale nie tylko


Ha ha, wystawa trafia pod strzechy - tam może się wybiorę i uratuję honor szanującej się... :hihi:

Politechnika w Manhattanie

parker - Pią Paź 15, 2004 7:57 pm

W Manhattanie to rzeczywiście wersja dla strzech... kilka fotek na krzyż. Trzeba będzie jednak zahaczyć o Politechnikę - tylko do kiedy ta wystawa?
pafelek - Wto Paź 19, 2004 12:22 pm
Temat postu: Re: Jubileuszowa strona Politechniki
parker napisał/a:
Z okazji 100-lecia Politechniki na pg.gda.pl pojawiła się nowa strona

Jubileuszowy rok akademicki


z mojej strony zolta kartka dla webmastera Lukasza Kornackiego za te strone
kolorystyka okrutna
logo politechniki w kilku miejscach jako przezroczysty gif - zupelnie niewyrazne, bo nie pomniejszone programem graficznym, ale wymuszone komenda HTMLa :wow: i w dodatku na innym tle niz orginalne - wynik makabryczny
naglowek - jako jpg z kompresja chyba 99%
kod strony tez dziwaczny, mimo, ze strona prosta
ja rozumiem ze moze malo czasu itepe, ze nawet strona glowna PG nie powala (ale jest czytelna i szybko sie laduje), ale 100 lecie tak szacownej uczelni chyba zaslugiwalo na o niebo lepsza www :co_jest:

Grün - Wto Paź 19, 2004 12:42 pm

Jakie mało czasu??? Przygotowania do jubileuszy zaczęły się dawno dawno temu.
To po prostu jest kolejna byle jak zrobiona strona politechniczna.

pafelek - Wto Paź 19, 2004 12:49 pm

Grün napisał/a:
Jakie mało czasu??? Przygotowania do jubileuszy zaczęły się dawno dawno temu.
To po prostu jest kolejna byle jak zrobiona strona politechniczna.

wiem z doswiadczenia, ze czesto odklada sie strone graficzna na koniec, a potem czasu i weny brak, ale z drugim zdaniem sie zgodze

Grün - Wto Paź 19, 2004 12:55 pm

Biuro obchodów - specjalna komórka która zajmować miała sie wyłącznie jubileuszem powstało rok przed godziną 0.
Sabaoth - Wto Paź 19, 2004 1:09 pm

Tylko przygotowanie strony i grafiki do niej zlecono siostrzencowi sasiadki sprzataczki, ktory pewnie zrobil strone w ramach zaliczenia przedmiotu Informatyka w gimnazjum :P Grafika denna, "siostrzeniec" nawet nie zna podstaw pracy z programami graficznymi, a pocztowki dobrane przypadkowo. Szkoda slow. Jakby nie mozna bylo tych kilkuset zlotych dac jakiemus profesjonaliscie, ktory nie jest "siostrzencem".
pafelek - Wto Paź 19, 2004 1:23 pm

Sabaoth napisał/a:
Tylko przygotowanie strony i grafiki do niej zlecono siostrzencowi sasiadki sprzataczki, ktory pewnie zrobil strone w ramach zaliczenia przedmiotu Informatyka w gimnazjum :P Grafika denna, "siostrzeniec" nawet nie zna podstaw pracy z programami graficznymi, a pocztowki dobrane przypadkowo. Szkoda slow. Jakby nie mozna bylo tych kilkuset zlotych dac jakiemus profesjonaliscie, ktory nie jest "siostrzencem".

Autor strony jest rowniez w zrodlach autorow strony glownej PG, tym gorzej. Ale patrzac na niektore podstrony powstale z worda przez 'zapisz jako html' to nie mam pytan. Co do pocztowek byc moze zostaly udostepnione w komplecie z poleceniem 'to ma byc na www'.
Jakze inna jest prezentacja uczelni http://www.pg.gda.pl/pg_prez/pg_prezentacja.html :==

parker - Wto Paź 19, 2004 6:51 pm

Cytat:
To po prostu jest kolejna byle jak zrobiona strona politechniczna.


Zadziwiające, jak bardzo bylejaka jest główna strona PG - część linków się nie otwiera, a do większości zasobów w domenie pg.gda.pl nijak się nie można stamtąd dostać :-(

Corzano - Sro Kwi 27, 2005 11:35 am

Spotkanie absolwentów Iowa :wink:
Będzie ktoś z Was?

parker - Sro Kwi 27, 2005 12:05 pm

Na Iowa to ja chodziłam tylko w celu odespania angielskiego, na jakieś koszmarne ostatnie piętro :wink:
pumeks - Sro Kwi 27, 2005 12:20 pm

Tam były windy które nie chciały ruszac kiedy w kabinie było za dużo ludzi.... studenci mieli wyćwiczone, na 3, 4, hooop! podskakiwali, winda przez moment nie czuła ciężaru i ruszała :hihi:
parker - Sro Kwi 27, 2005 12:22 pm

Fakt, zawsze pobijaliśmy tam rekordy ścisku w windzie :wink:
janak - Sro Kwi 27, 2005 9:15 pm

pumeks napisał/a:
Tam były windy które nie chciały ruszac kiedy w kabinie było za dużo ludzi.... studenci mieli wyćwiczone, na 3, 4, hooop! podskakiwali, winda przez moment nie czuła ciężaru i ruszała :hihi:

Pumeks, a te windy to znasz z autopsji, czy z opowiadań?
Może jeszcze się kryją na forum jacyś WOiOwnicy?

Sabaoth - Sro Kwi 27, 2005 9:46 pm

Ja o windach nie będę pisał, szczególnie tych z IO bo może trafią się tu tacy, co studiowali tam w 1988 lub 1989 :^^
parker - Sro Kwi 27, 2005 9:52 pm

Aż takie ostre kawałki? W windzie? 8O
Sabaoth - Sro Kwi 27, 2005 10:12 pm

Dobra, daleko jestem, nikt mi w zęby nie da. :mrgreen: Jak wiadomo, każda winda ma przy drzwiach czujkę, zatrzymującą windę kiedy drzwi są otwarte. Bardzo często na VII p. Instytutu Okrętowego czujka była rozgięta, tak, że po lekkim pociągnięciu drzwi jadąca winda się zatrzymywała. Kiedy napchana winda ruszała z parteru wystarczyło na VII p. pociągnąć drzwi żeby zatrzymać ją między piętrami. Wtedy z windy było słychać "trzy cztery" ale to nie działało. Jak puściło sie drzwi, winda ruszała. Do VII p. można było taką windę zatrzymać z 10 razy :hihi:

Bawiliśmy się też inaczej. Po odciągnięciu zamkniętych drzwi windy (każde mają lekki luz) i zablokowaniu ich w tej pozycji kawałkiem kilkukrotnie złożonej karteczki, zamek otwierający drzwi po dojeździe do nich windy również jest blokowany. Winda z wkładem dojeżdżała na VII p., ludzie ze środka chcieli wysiąść, pchają drzwi, a tu nic :^^ Jakie mieli miny, kiedy winda ruszała w swoją dalszą podróż :hihi:

To tyle na temat wind na PG, nazwisk współtowarzyszy powyższych zbrodni nie podam.

Marcin - Sro Kwi 27, 2005 10:13 pm

Pomimo, iż jestem absolwentem innego wydziału to część zajęć miałem w WOiO.
A te windy to bez problemu blokowało się między piętrami za pomocą zwykłego długopisu (oczywiście będąc na zewnątrz). :wink: :hihi:

Marcin - Sro Kwi 27, 2005 10:26 pm

:^^ Pewne rzeczy nigdy się nie zmieniają... :hihi:
Cytat:
Jak wiadomo, każda winda ma przy drzwiach czujkę, zatrzymującą windę kiedy drzwi są otwarte. Bardzo często na VII p. Instytutu Okrętowego czujka była rozgięta, tak, że po lekkim pociągnięciu drzwi jadąca winda się zatrzymywała.

By zatrzymać windę na dłuższy czas (po co męczyć palce) służył właśnie długopis, który wtykało się w szparę w górnym narożu drzwi windy. Na krótszy czas wystarczyło po prostu ciągnąć palcami właśnie za górny róg (tam znajduje się czujnik).
Czasami nawet wykładowcy mieli wyjątkowego pecha do wind... :hihi:

parker - Sro Kwi 27, 2005 10:37 pm

Musze powiedziec, że o 7:15 takie akcje nie robiły na mnie wielkiego wrażenia, ale co wrażliwsze koleżanki pomykały na piechotę na ten angielski :wink:
wrangla - Czw Kwi 28, 2005 12:24 am

parker napisał/a:
...co wrażliwsze koleżanki pomykały na piechotę na ten angielski :wink:
dla zdrowia, dla zdrowia :mrgreen:
Corzano - Czw Kwi 28, 2005 5:29 am

OK, ale czy ktoś wybiera się na spotkanie absolwentów?
Ja mam inne wspomnienia z wydziału: wydymałka, hydro, elektra. Brrrr... :mrgreen:

pumeks - Czw Kwi 28, 2005 9:49 am

Ja w IO miałem chyba w 1989 r. ćwiczenia z socjologii :) Na jakimś wysokim piętrze.
Corzano - Czw Kwi 28, 2005 9:54 am

"Goście" mieli (mają?) zajęcia na VIII p., z tego co pamiętam.
Sabaoth - Czw Kwi 28, 2005 11:04 am

Cytat:
"Goście" mieli (mają?) zajęcia na VIII p., z tego co pamiętam.

To był 1988 r. myślisz, że pamiętam?

Corzano - Czw Kwi 28, 2005 11:50 am

Sabaoth napisał/a:
To był 1988 r. myślisz, że pamiętam?

Pamiętasz Balbinkę, to czemu nie to? :mrgreen:

Sabaoth - Czw Kwi 28, 2005 11:54 am

Byłem prawie pewien, że to było na VII p.
parker - Czw Kwi 28, 2005 12:33 pm

Corzano napisał/a:
Sabaoth napisał/a:
To był 1988 r. myślisz, że pamiętam?

Pamiętasz Balbinkę, to czemu nie to? :mrgreen:


Bo na starość tak już jest z pamięcią... najlepiej się pamięta to, co było najdawniej :wink:

parker - Wto Maj 31, 2005 1:36 pm

Jubileusz Politechniki

Świętują i świętują, przestać nie mogą :wink:

parker - Czw Cze 02, 2005 2:55 pm

Uczelnia 100-letnia i 60-letnia

Cytat:
Już od dziś oglądać można wystawę zdjęć i innych materiałów związanych z powojenną historią uczelni. Na dziedzińcu gmachu głównego PG zgromadzono ponad 1200 eksponatów.

Jeśli ktoś ze zwiedzających odnajdzie swoją twarz na prezentowanych podczas wystawy zdjęciach, proszony jest o kontakt z pracownią historyczną PG, tel. 347 29 95

EwkaW - Sob Sty 28, 2012 10:31 pm
Temat postu: Tablica pamiątkowa lub obelisk na terenie PG
Przyszło mi do głowy, że może tu rozwikłam zagadkę, która mnie męczy od lat. Dotyczy ona tablicy pamiątkowej (a może ciut innej formy, np. obelisku), co do której istnienia nie mam wątpliwości. Była usytuowana przy uliczce prostopadłej do ulicy Brackiej, którą wszyscy idący od strony wejścia głównego PG podążali do Bratniaka, albo gdzieś w tym rejonie. I był przed tą tablicą lub obeliskiem niewielki podest, być może nawet półogrodzenie z łańcucha. Wspomnienie związane z tym miejscem dotyczy Marca 68 i tak je opisałam we wspomnieniach z okazji 60-lecia PG.

Byłam na wiecu na Politechnice, pamiętam przemawiającego Bernasia, pamiętam, że był ze studentami rektor Bogucki i był nasz dziekan, prof. Otto. A zawsze i wszędzie obecny, prorektor Rydlewski gdzieś zniknął.
I bodaj następnego dnia znów wszyscy byliśmy na terenie uczelni, a jej bram strzegła, przed prowokatorami, studencka straż.
Byłam wtedy świadkiem incydentu, który zapamiętałam z uwagi na głównego bohatera. Na jednym z budynków PG była tablica pamiątkowa. Nagle, na schodach prowadzących do tej tablicy, pojawił się starszy pan ze skromną wiązanką kwiatów. Jakoś udało mu się niepostrzeżenie przejść przez bramę. Ale już studencka straż go zauważyła i dwóch chłopców grzecznie, ale stanowczo wzięło go pod ręce i nie zważając na próby wyjaśnień, wyprowadziło poza teren uczelni. Do złożenia kwiatów pod tablicą nie doszło.
Stałam nieopodal i obserwowałam uważnie to zajście, gotowa interweniować, gdyby studenci zachowali się nieodpowiednio wobec tego człowieka. Byłam chyba jedyną osobą w tym tłumie, która wiedziała, kim on jest.

Nazwisko tego pana pamiętam do dziś. Gorzej z tablicą, której dziś nie mogę znaleźć na terenie PG i której śladów szukanie, drogą przepytywania różnych osób, skończyło się, jak dotąd, niczym.
A przecież to zajście z pewnością miało miejsce.


Ten człowiek był nauczycielem związanym z przedwojennym Gdańskiem i chciał w ten sposób przypomnieć o marcowej rocznicy rozstrzelania w Stutthofie przedstawicieli Polonii Gdańskiej, w tym wielu nauczycieli.
Mnie nurtuje natomiast pytanie, co to była za tablica, co upamiętniała? Czyżby to wydarzenie?
Uwierzcie mi, że w 2005 obdzwoniłam sporo osób z PG, moich rówieśników i w pobliżu, ale nikt nic nie pamiętał, choć bardzo się starali mi pomóc.
Może więc tutaj, gdzie sporo "wzrokowców" ktoś sobie przypomni? A może trafi się jakiś świadek tego zajścia? Był nas spory tłumek wtedy w tym miejscu.

Adamdownunder - Wto Kwi 09, 2019 2:45 pm

Prowadzę pewne poszukiwania i interesuje mnie materiał zawarty w niemieckiej książce z 1954 roku “1904 – 1954 Technische Hochschule Danzig”.
Czy ktoś z Was ma do niej dostęp i zna jezyk niemiecki aby coś tam dla mnie sprawdzić?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group