Dawny Gdańsk

Akademia Rzygaczy - Konsultacje

Grün - Pon Lut 21, 2005 6:05 pm
Temat postu: Konsultacje
Przyszedł ten czas, że studenci zaczynają przychodzić po konsultacje.
Oto pierwsze pytanie:

Tłumaczę (na angielski) książkę, której rozdział jest poświecony dawnym gdańskim kolekcjom bursztynu. W treści pojawia się z imienia i nazwiska szereg zasłużonych gdańszczan, podejrzewam jednak, że ich imiona mogły zostać spolszczone. Czy ktoś wie, jak naprawdę, tj. z urodzenia, mieli na imię:
- Krzysztof Gottwald (1636-1700)
- Jan Krzysztof Gottwald (1670-1713)
- Jakub Teodor Klein (1685-1759)
- Jakub Breyn (1637-1697).
- Nataniel Berendt?


Kto ma ochotę odpowiedzieć?

parker - Pon Lut 21, 2005 6:17 pm

Dziekan postaciologii? :wink:
Mikołaj - Pon Lut 21, 2005 8:34 pm

Trzeba sprawdzić w książce Gierłowskiego "Bursztyn i gdańscy bursztynnicy", niestety nie mam tego pod ręką.
lucy - Pon Lut 21, 2005 9:46 pm

A to widziałeś?

http://bezuprzedzen.pl/do...pis_rzeczy.html

Grün - Pon Lut 21, 2005 10:19 pm

Widziałem :)
Marek Z - Wto Lut 22, 2005 2:06 am

No, niestety, moje źródła podają nazwiska tych panów również po polsku.
O Natanielu Berendt`cie nie znalazłem nic. :???:

pumeks - Wto Lut 22, 2005 10:25 am

Uważam że pytanie jest trochę bezsensowne, ustalanie jak dana osoba miała "naprawdę" na imię nie jest tak naprawdę możliwe - w dokumentach zdarzają się różne warianty pisowni nie tylko imion, ale i nazwisk, tym bardziej że część dokumentów sporządzono zapewne po łacinie, a część po niemiecku. W związku z tym Krzysztof w tekście łacińskim będzie zapewne Christophorosem, a w tekstach niemieckich może być Christoph, Kristoph nawet Christoffel, Henryk to będzie np. Heinricus, Hinrich, Hendrik i Heinrich. Choćby na chybił trafił, siedemnastowieczny pisarz niemiecki, autor powieści "Simplicissimus" - postać dość znana (jeśli czytaliście "Spotkanie w Telgte" Grassa, to on jest tam jednym z bohaterów): według niektórych niemieckich stron internetowych nazywał się Hans Jakob Christoph von Grimmelshausen, według innych Johann Jakob Christoffel von Grimmelshausen.
Sabaoth - Wto Lut 22, 2005 11:24 am

Szczegolnie, ze nikt wtedy nie posiadal dowodu osobistego (nawet bez zdjecia) :hihi:
parker - Wto Lut 22, 2005 12:32 pm

a metryki urodzenia albo chrztu?
Grün - Wto Lut 22, 2005 9:29 pm

Nie ma bezsensownych pytań. Bezsensowne mogą być co najwyżej odpowiedzi.
Pani tłumaczka zadała pytanie, bo nie wie i oczekuje pomocy.

Grün - Wto Lut 22, 2005 10:54 pm

Odpisuję pani tłumaczce:

Oryginalne brzmienie imion trudno jest ustalić w niektórych przypadkach, ze względu na brak źródeł oraz powszechną modę na latynizację w okresie, w którym żyli wspomniane postacie.
Bez wątpliwości można twierdzić o oryginalnym brzmieniu imion następujących osób:
Christoph Gottwald(t)
Jakob Theodor Klein
Jakob Breyn
natomiast w przypadku:
- Jana Krzysztofa Gottwalda można przyjąć z pewną nieśmiałością brzmienie: Johann Christoph Gottwaldt
- Nataniela Berendta - Nathaniel Berendt
ale ze świadomością, że taka pisownia jest jedynie próbą odtworzenia oryginalnego brzmienia ich imion wobec braku źródeł.


Czy któś ma jakieś uwagi?

Mikołaj - Wto Lut 22, 2005 11:01 pm

Ja mam taką, by pani zajrzała do "podstawowej literatury przedmiotu" czyli wspomnianej przeze mnie książki Gierłowskiego
Grün - Wto Lut 22, 2005 11:03 pm

Ja do niej właśnie zajrzałem, ale Gierłoś Starszy również spolszcza imiona, a poza tym nie występuje tam większość nazwisk z listy.
pumeks - Sro Lut 23, 2005 9:04 am

Mam wrażenie że dawniej ludzie byli przyzwyczajeni do tego, że ich imię może być różnie wymawiane (i zapisywane) przez innych ludzi, zależnie od panującej w danym miejscu/grupie tendencji językowej, i nie robili z tego problemu. Gdyby się ściśle trzymać zasady "brzmienia oryginalnego" to np. Władysław Herman powinien być Włodzisławem, bo forma "Władysław" przyjęła się w Polsce dopiero u schyłku XIII wieku pod wpływem czeskim.
Grün - Sro Lut 23, 2005 9:59 am

Rozumiem, że uwag nie ma...
Sabaoth - Sro Lut 23, 2005 10:01 am

Czy to byly moze "konsultacje spoleczne"? :hihi:
Grün - Sro Lut 23, 2005 10:24 am

Nie społeczne. Ale występując w imieniu Akademii chciałem to uzgodnić z Wami. Widzę, że bez sensu...
Sabaoth - Sro Lut 23, 2005 10:51 am

Cytat:
Widzę, że bez sensu...

Tutaj sie mylisz, chociaz jesli chodzi o imiona, to ja za duzo nie moge powiedziec.

parker - Sro Lut 23, 2005 11:46 am

Cytat:
Widzę, że bez sensu...


Nie bez sensu - gdyby coś ktoś wiedział więcej niż Ty, na pewno by napisał :D

Może następnym razem :wink:

Grün - Nie Mar 06, 2005 3:56 pm

No to następny student na konsultacje:

"Interesuje mnie dworek na Zakonniczynie jego historia oraz droga brukowana do dworku i z niego Trakt ul Wierzyckiej a dodatkowo obelisk na rogu kartuskiej i Łostowickeiej wydaje sie ze jest przeniesiony."

Kto odpowie?

Marek Z - Nie Mar 06, 2005 6:23 pm

Czy chodzi o pomnik, o którym nie wiemy komu został poświęcony ?
Jeżeli tak, to stoi on na swoim miejscu, przynajmniej od kilkunastu lat.
Kiedy powstawał sklep, stojący w jego sąsiedztwie, pomnik przeszkadzał i wtedy przesunięto go kilka metrów w stronę ulicy. Więcej nie wiem. :???:

Grün - Nie Mar 06, 2005 6:25 pm

CO? przesunięto? Masz na to jakieś dowody? Nie dlatego, żebym kwestionował to co mówisz, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby ktoś przesuwał nieznany nikomu, pohitlerowski pomnik. Prędzej by go zburzono...
Marek Z - Nie Mar 06, 2005 6:44 pm

Cytat:
Masz na to jakieś dowody?

Niestety nie mam. Słyszałem to dosyć dawno temu. Wiem też, że inwestor chciał pomnik zburzyć, lecz ktoś ważny - wtedy - się na to nie zgodził i dlatego obelisk przesunięto. Pewnie. Tak przekazywane informacje noszą znamiona plotki, ale facet, który o to pyta jakby sam ten fakt zasugerował.

Grün - Nie Mar 06, 2005 7:02 pm

No tak... dwa źródła... ale nadal dowodów żadnych. I nawet nie wiemy do końca i pewnie czyj to pomnik...
lucy - Pon Mar 07, 2005 1:14 am

Grün napisał/a:
No tak... dwa źródła... ale nadal dowodów żadnych. I nawet nie wiemy do końca i pewnie czyj to pomnik...



Mam!!! To znalazłam:

5. Pomnik piechoty
Po drugiej stronie ulicy, tuż za skrzyżowaniem, oczy kierowców wjeżdżających do miasta przykuwa niewielki pomnik stojący pośrodku chodnika. To pomnik fizylierów czyli żołnierzy piechoty. Ustawili go prusacy, by upamiętnić żołnierzy poległych za Gdańsk w XIX wieku. Obelisk niegdyś ozdobiony był pruskim orłem i marmurowymi tablicami, których resztki do dziś tkwią na postumencie. W pobliskich krzakach można odnaleźć ostatnie ślady po ogrodzeniu pomnika. Podobnych postumentów w mieście stało kilkanaście, m.in. przy placu Wałowym i obok obecnego Muzeum Narodowego.

na stronię, którą podała kiedyś Parker, a ja nie tak dawno ja przeglądałam :D
http://www.100tka.net/~sz...d=sladamipotoku

parker - Pon Mar 07, 2005 1:33 am

no popatrz, a ja jeszcze jej nie przejrzałam od deski do deski :D
Marek Z - Pon Mar 07, 2005 2:52 am

Brawo Lucy !!! :== :== Teraz już wiemy kto i komu postawił ten pomnik.
Jeszcze tylko chciałbym sie dowiedzieć skąd pan Mazurek posiada te informacje.
Może to przeczyta i nam odpisze ? :???:

parker - Pon Mar 07, 2005 8:58 am

To może do niego napisz :)
Grün - Pon Mar 07, 2005 9:03 am

No, Lucy, chapeau bas!
:)

Marcin - Pon Mar 07, 2005 9:46 am

Lucy, jesteś niesamowita. :OO
lucy - Pon Mar 07, 2005 10:17 am

Marcin napisał/a:
Lucy, jesteś niesamowita. :OO



Dziękuję :oops:
Po prostu parę dni temu o tym czytałam i tylko trochę musiałam pogłówkować gdzie to widziałam, na jakiej stronie :D :wink:

seestrasse - Wto Mar 08, 2005 12:26 am

Ty to jesteś, Lusiu... WIELKA :== :== :==
pumeks - Wto Mar 08, 2005 9:01 am

Swoją drogą doradzam trochę ostrożności przy korzystaniu z informacji ze strony "Spacery po Gdańsku". Oni tam np. dają zdjęcie szeregowych budynków z lat 1940-tych na Chełmie i sugerują, jakoby był to budynek ratusza z czasów po 1772 roku. Albo zupełnie współczesny domek u stóp cmentarza żydowskiego uważają za dawny XVIII-wieczny dom popogrzebowy.
seestrasse - Wto Mar 08, 2005 2:41 pm

no właśnie ja się tym bardzo podjarałam :hihi:
Pumciu, to jak to jest??? co to za domek, skąd na nim drzewo wiadomości (fakt, że płaskorzeźba wygląda na wmurowaną post factum) i dlaczego na "rathauzie" znajdują nawet ślad po zegarze? (podaj mi swoje źródło informacji)

pumeks - Wto Mar 08, 2005 2:54 pm

Moje źródło informacji: a propos rzekomego "Ratusza" to choćby fundamentalna książka Stankiewicza i Szermera, gdzie ten sam budynek, widoczny w perspektywie ul. Odrzańskiej, podpisano jako fragment nowego osiedla na Chełmie wybudowanego w latach drugiej wojny światowej. W sprawie domku z płaskorzeźbą nie mam źródła, ale mam oczy i z grubsza umiem odróznić budynek XVIII-wieczny od XX-wiecznego. :P BTW ta płaskorzeźba była kiedyś Rzygadką. Swoją drogą Hanna Domańska ("Żydzi znad gdańskiej zatoki"), choć ona akurat też się czasem myli, wspomina jedynie o domu przedpogrzebowym (1911, wg. projektu Adolfa Bielefeldta, z galerią portretów zasłużonych ludzi spoczywających na cmentarzu; uległ zniszczeniu w czasie ostatniej wojny światowej). O domu "popogrzebowym" nie wspomina. Brak takiej wzmianki również na stronie Stary cmentarz żydowski w Gdańsku. Za to zarówno Domańska, jak inni autorzy piszą o Ohelu, a na stronie "Spacery po Gdańsku" pojawił się "kohel" - to też świadczy o pewnej nonszalancji jej autorów.
seestrasse - Wto Mar 08, 2005 3:00 pm

wobec tego - czy autorzy omawianej stronki aby nie powariowali??? jak można takie bzdury wymyślać???
pumeks - Wto Mar 08, 2005 3:04 pm

To Ty napisałaś. Ja tylko zaleciłem ostrożność przy korzystaniu z tych informacji :P
seestrasse - Wto Mar 08, 2005 3:09 pm

dziwię się coraz bardziej
Grün - Sob Mar 12, 2005 4:53 pm

Oto następne pytanie konsultacyjne:

"Jakie koleje losu miał budeynek, w którym obecnie mieści się rada miasta, w wcześniej Żak?"

Ktoś chętny?

seestrasse - Sob Mar 12, 2005 5:31 pm

ja w obecnej sali obrad naszych szanownych rajców kilka razy grałam rockowe koncerty :hihi:
pumeks - Sob Mar 12, 2005 8:22 pm

Ja nie odpowiadam. To wygląda na prowokację.
Sabaoth - Sob Mar 12, 2005 8:40 pm

To musi byc jakieś podchwytliwe pytanie, chyba nie chodzi o Generalkommando i siedzibę Komisarza LN. :hmmm:
Marcin - Sob Mar 12, 2005 10:52 pm

Sabaoth, skoro mowa o Generalkommando - to znalazłem zdeaktualizowany podpis na Twojej stronie. :wink:
Gmach Głównej Komendantury (General Kommando) obecnie Żak przy ul. Hucisko (Silberhütte). Na prawo ulica Wały Jagiellońskie (Elisabethwall), w głębi wieża kościoła św. Elżbiety.

Grün - Nie Mar 13, 2005 2:21 am

No nie przesadzaj, Pumeks. Autorka tego pytania już nie raz do mnie pisała.
Sabaoth - Nie Mar 13, 2005 10:15 am

Marcin napisał/a:
Sabaoth, skoro mowa o Generalkommando - to znalazłem zdeaktualizowany podpis na Twojej stronie. :wink:
Gmach Głównej Komendantury (General Kommando) obecnie Żak przy ul. Hucisko (Silberhütte). Na prawo ulica Wały Jagiellońskie (Elisabethwall), w głębi wieża kościoła św. Elżbiety.

Oj, uchował się jakis podpis z czasów, gdy Żak był Żakiem :hihi: Może do Mikołajowych napisów to wrzucić :hihi:

pumeks - Nie Mar 13, 2005 7:11 pm

Przed Żakiem był jeszcze Komitet Wojewódzki PZPR, jeszcze wcześniej PPR, jakaś tam komendantura sowiecka... a co było w latach 1939-45?
Marcin - Nie Mar 13, 2005 8:38 pm

Klub "ŻAK" miał w tym budynku siedzibę od 1957 do 1999 roku (ostatnie "imprezy" marzec/kwiecień). A "wyrok" zapadł już w 1995, gdy Rada Miasta odebrała Klubowi budynek i postanowiła przeznaczyć go na własną siedzibę.
Grün - Pon Mar 14, 2005 1:44 am

Ok, czy ktoś podejmie się zebrania tego w jedną spójną odpowiedź?
pumeks - Pon Mar 14, 2005 11:17 am

Marcin napisał/a:
w 1995, gdy Rada Miasta odebrała Klubowi budynek i postanowiła przeznaczyć go na własną siedzibę.

Moim zdaniem było inaczej, klub nie był w stanie funkcjonować w starej formie i został przyjęty przez miasto "na garnuszek" (od tego czasu nie jest to już Klub Studentów Wbrzeża Żak tylko po prostu Klub "Żak"). Więc niezupełnie "Rada odebrała", tylko po prostu przejęła zarówno klub, jak i użytkowany przezeń budynek.

Makabunda - Pon Mar 14, 2005 12:11 pm

pumeks napisał/a:
Przed Żakiem był jeszcze Komitet Wojewódzki PZPR, jeszcze wcześniej PPR, jakaś tam komendantura sowiecka... a co było w latach 1939-45?


Nie mam niestety tej publikacji ale wiem, że ukazał sie w zeszłym roku album o Gdańsku w latach 1939-45. Było tam wiele ciekawych zdjęć między innymi zdjęcia terenowych organizacji NSDAP. Może więc i jakieś urzędy (a napewno takim był "Żak") by się znalazło.
Troche nie na temat (a może trochę jednak :D ): Budynek wzmiankowany wyżej jest bardzo ciekawie posadowiony bo na tzw skrzyniach czyli na pewnym typie fundamentu głębokiego gdyż conajmniej częściowo został wybudowany na miejscu dawnej fosy.

lucy - Pon Mar 14, 2005 12:36 pm

Makabunda napisał/a:
pumeks napisał/a:
Przed Żakiem był jeszcze Komitet Wojewódzki PZPR, jeszcze wcześniej PPR, jakaś tam komendantura sowiecka... a co było w latach 1939-45?


Budynek wzmiankowany wyżej jest bardzo ciekawie posadowiony bo na tzw skrzyniach czyli na pewnym typie fundamentu głębokiego gdyż conajmniej częściowo został wybudowany na miejscu dawnej fosy.


A to ciekawe i co to znaczy? Ja to słyszalam,,że ze wzgledu na grunt, w Katowicach zbudowano katedrę na sloninie;)

Makabunda - Pon Mar 14, 2005 12:44 pm

Jak tylko odświeżę sobie temat to wszystko wyjaśnię.
Marcin - Pon Mar 14, 2005 1:22 pm

Cytat:
Więc niezupełnie "Rada odebrała", tylko po prostu przejęła zarówno klub, jak i użytkowany przezeń budynek.

Zacytowałem jedynie zdanie ze strony magistratu. :wink:
Cytat:
Efektem było odebranie Klubowi budynku przez Radę Miasta (1995), która postanowiła przeznaczyć go na własną siedzibę.

pumeks - Pon Mar 14, 2005 1:27 pm

Bo magistrat jest tolerancyjny i zamieścił to, co Magda Renk napisała :wink: Faktem jest że jak w roku 1996 r. zaczynałem pracę w tym budynku, to oprócz niektórych komórek magistratu działało tam wciąż kino "Żak", dwie knajpy w tym jedna intensywnie odwiedzana przez mniejszości seksualne, sklep ze sprzętem komputerowym i po jakimś czasie także biuro Lecha Wałęsy :hihi: Niezła mieszanka to była.
doraa - Wto Mar 15, 2005 12:09 am

Mieszanka to by była gdyby tam ówcześnie działała młodzież weszpolska.......... :hihi:
Grün - Sro Mar 16, 2005 12:11 am

Następna konsultacja:

Witam jestem Marta:) Poszukuje pilnie informacji o zajezdni tramwajowej przy ul. Łąkowej.Jeżeli istnieje taka możliwość to proszę o przesłanie adresów stron internetowych na których mogłabym znaleźć jakieś informacje na ten temat.Z góry dziękuję.

Rozumiem z tego, że na poprzednią konsultację znowu będę musiał odpowiedzieć sam?

Mikołaj - Sro Mar 16, 2005 12:37 am

A dlaczego jak każdy biały człowiek poprzednia studentka nie może zadać pytania na forum, poczytać odpowiedzi (choćby takie jakie padły w tym wątku), użyć przycisku szukaj, spojrzeć na kilka gdańskich stron i samemu sobie zebrać wszystko do kupy? Toż to nie nauczanie początkowe tylko Akademia! Oczywiście jak ktoś ma ochotę, to niech to zrobi za koleżankę i sprokuruje zgrabną notkę AMAG, ale ja bym za bardzo nie rozpuszczał studentów, gotowi pomyśleć, że my tu jesteśmy dla nich!
seestrasse - Sro Mar 16, 2005 12:40 am

:hihi:
Cytat:
użyć przycisku szukaj

...który zazwyczaj nie działa :hiihihi:

Mikołaj - Sro Mar 16, 2005 12:48 am

nie działają polskie znaki, ale tych w słowie zajezdnia nie ma zbyt wiele :%
parker - Sro Mar 16, 2005 12:50 am

a mnie się za takie teksty wywala do blabla :%
seestrasse - Sro Mar 16, 2005 12:54 am

"zajęzdnia" :wink:
spox Parker, ja po prostu usilnie usiłuję wreszcie zaistnieć i stworzyć własny pleplany wątek :lol:

Mikołaj - Sro Mar 16, 2005 12:55 am

Gdyby dziewczyna nie wiedziała, jak nazywa się miejsce, gdzie nocują tramwaje, to moja odpowiedź rzeczywiście nadawałaby się do bla bla bla.

Ale na tym już zakończmy to zboczenie :nie_powiem:

Grün - Sro Mar 16, 2005 1:39 am

Jeju, no pyta, bo nie wie. Stron jej nie podamy. Na razie konsultacji nie ma znowu aż tylu, żeby tak duża grupa jak Akademia nie mogła sobie z nimi poradzić. No chyba, że Wam się nie chce, to powiedzcie od razu - będę wiedział, że to głupi pomysł był z tymi konsultacjami i je zdejmę,
seestrasse - Sro Mar 16, 2005 1:45 am

cośkolwiek o zajęzdni
Zajezdnia ta została oddana do użytku w 1883 roku wraz z nowo otwartym torowiskiem na Trakcie Królewskim. Początkowo znajdowała się tam dwutorowa hala (dzisiejsze "A" i "B") i tory odstawcze. W 1883 r stacjonowało tam 12 nowych wagonów typu lekkiego. Zajezdnię rozbudowano w 1927 r. w związku z budową lini tramwajowej do Stogów, a dzisiejszy wygląd otrzymała dopiero w drugiej połowie XX w. Funkcje zajezdni tramwajowej pełniła do kwietnia 1999 r. Od tamtego czasu, teren zajezdni służy za parking strzeżony[URL=http://twg.republika.pl]
ze strony Marcina Czapnika[/URL]

Grün - Sro Mar 16, 2005 1:46 am

A, i jeszcze jedno. Pytanie zadane przez studentkę zamieszczam na forum, bo tę drogę komunikacji przyjęliśmy między nami. Po raz kolejny przypominam, że dla kogoś potrzebującego konkretnej, zwłaszcza szybkiej informacji, Forum (przy wszystkich jego zaletach, których tą wypowiedzią nie podważam) jest narzędziem bezużytecznym, bowiem znalezienie czegokolwiek wśród trzydziestu tysięcy postów jest niemożliwe, a jak działa wyszukiwarka wszyscy wiemy.
Grün - Sro Mar 16, 2005 1:48 am

O - pięknie - a możesz mi podać linka, bo nie mogę tego tekstu namierzyć na stronie Czapnika...
seestrasse - Sro Mar 16, 2005 1:49 am

już jest! zedytowałam swojego posta :D
dział infrastruktura (cóś mi się forum zacięło na kilka minut...)

Grün - Sro Mar 16, 2005 2:29 am

No dzięki - myślę, ze to powinno martę usatysfakcjonować :)
Sabaoth - Sro Mar 16, 2005 9:18 am

Mozesz ja odeslac do mojej strony, w tramwajach mam jedno zdjecie tej zajezdni.
Grün - Pią Mar 18, 2005 9:48 pm

pumeks napisał/a:
Przed Żakiem był jeszcze Komitet Wojewódzki PZPR, jeszcze wcześniej PPR, jakaś tam komendantura sowiecka... a co było w latach 1939-45?

Zabrałem się za pisanie odpowiedzi na konsultację. Ale coś mi tu nie gra. Skąd czerpiesz informacje o tym, że był tam komitet woj. PPR? Z moich materiałów wynika, że ten mieścił sie np. w 1946 r. przy ul. "Nowy świat" 7. A potem w 1949 - już jako PZPR - przy pl.Armii Czerwonej (tfu!) 1. Na stronie magistratu piszą, że mieścił się tam Miejski komitet, co też nie zgadza się z książkami adresowymi...

pumeks - Sob Mar 19, 2005 6:55 pm

Hmm... nie wiem skąd, ale może o tym świadczyć choćby zdjęcie w albumie "Wydarzyło się w Gdańsku 1901-2000", s. 115 - budynek udekorowany z okazji "zjednoczenia" PPR i PPS w grudniu 1948.
Grün - Nie Mar 20, 2005 3:28 am

No ale to się kompletnie nie zgadza z tym co napisano w książkach z adresami z 1946 i 1949 r. :II
pumeks - Wto Mar 22, 2005 4:17 pm

A gdzie był plac Armii Czerwonej 1? bo moim zdaniem jest spora szansa, że właśnie w miejscu, o które biega... :%
Grün - Wto Mar 22, 2005 5:26 pm

No tego właśnie nie mogę ustalić...
lucy - Wto Mar 22, 2005 7:33 pm

pumeks napisał/a:
A gdzie był plac Armii Czerwonej 1? bo moim zdaniem jest spora szansa, że właśnie w miejscu, o które biega... :%


Na planie z 47 r w spisie ulic występuje ten plac w kwadracie 3A, ale na samej mapie, w tym kwadraciku tej nazwy nie ma, nie jest oznaczona. W tym kwadracie jest Hucisko, plac 1-go Maja . Bojowców, Wały Jagiellońskie, Pl. Teatralny, Targ Węglowy, Targ Drzewny, kawałek Kredytowej, Podgarbarskiej i wszystko. I w tym kwadracie gdzieś jest plac Armii Czerwonej :D
Nie wiem czy jasno napisalam? :II

Grün - Wto Mar 22, 2005 8:07 pm

Ja też nie wiem czy jasno - ale sprawdzałem to na tej samej mapie i dokładnie tyle samo udało mi się stwierdzić :)
Gdanszczanin - Wto Mar 22, 2005 11:10 pm

Sprawdziłem moją mapę z 1947 r i na niej plac przy Hucisku nazywa się placem Czerwonej armii.
Grün - Wto Mar 22, 2005 11:12 pm

Brawo - to mamy rozwiązanie części zagadki.
pumeks - Wto Kwi 19, 2005 4:02 pm

Mam rozwiązanie jeszcze jednej zagadki - w moich zbiorach trafiłem na skan pocztówki najwyraźniej z okresu po 1 września 1939, z podpisem "Danzig Generalkommando des XX Wehrkreises"
Sabaoth - Wto Kwi 19, 2005 4:15 pm

A co to jest to XX? :^^
pumeks - Wto Kwi 19, 2005 4:16 pm

W starym Futharku - GG :%
Sabaoth - Pią Cze 10, 2005 11:26 am

Moze Wy cos na ten temat wiecie, kolejny nawiedzony do mnie napisal. Tak na marginesie, rozwoj kultury fizycznej w latach 20. i 30. byl chyba oczkiem w glowie wszystkich ministerstw edukacji. A oto mail :II :

Cytat:
Witam,

Poszukujemy wszelkich informacji na temat szkół senackich w WMG w okresie międzywojennym. Najbardziej zależy nam na programach nauczania z uwzględnieniem wychowania fizycznego. Temat pracy będzie o wpływie ideologi faszystowskiej na rozwój kultury fizycznej w szkolnictwie polskim w WMG. Za wszelkie sugestie z góry dziękuję.

Zoppoter - Pią Cze 10, 2005 11:34 am

Sabaoth napisał/a:
o wpływie ideologi faszystowskiej na rozwój kultury fizycznej w szkolnictwie polskim w WMG


Czy ja sie słusznie domyslam, ze ta praca będzie powstawać i bedzie oceniana za moje pieniądze...?

Sabaoth - Pią Cze 10, 2005 11:36 am

Chyba tak :II Bede mu odradzal pisanie takich bzdur.
Grün - Pią Cze 10, 2005 12:23 pm

Ale dlaczego Wam się ten temat nie podoba? Wpływ ideologii faszystowskiej był niewątpliwy. Wszystkie sokoły i inne grupy paramilitarnej młodzi polskiej tworzone były na dobrych, bo skutecznych wzorach HJ. Tylko że cóś nie sądzę, żeby to właśnie było w planach autorów pracy...
danziger - Pią Cze 10, 2005 1:16 pm

Grün napisał/a:
Wpływ ideologii faszystowskiej był niewątpliwy. Wszystkie sokoły i inne grupy paramilitarnej młodzi polskiej tworzone były na dobrych, bo skutecznych wzorach HJ. Tylko że cóś nie sądzę, żeby to właśnie było w planach autorów pracy...

Tyle, że Sokół powstał pod koniec XIX w. - dużo wcześniej niż HJ, w dodatku nie był organizacja młodzieżową, tylko gimnastyczno - patriotyczną (zrzeszającą również młodzież, ale nie tylko).
Wątpię też, żeby jakieś polskie grupy młodzieżowe na HJ się wzorowały - choćby z tego powodu, że większość z nich powstała wczesniej.
A, że wpływ ideologii faszystowskiej był - to pewne, tylko zależy co przez faszyzm rozumiemy - jeśli niemiecki narodowy socjalizm, to nie (no, może w jakichś organizacjach skrajnie endeckich), natomiast jesli faszyzm a la Duce, Franco czy Salazar, to tak - w końcu rządy Sanacji były rządami polskich faszystów.

Grün - Pią Cze 10, 2005 1:28 pm

Ja nie napisałem "Sokół" tylko "sokoły" na oznaczenie wszelkich tego typu organizacji, które niezależnie od tego kiedy powstały aktywizowały się w WMG właśnie w związku z działalnością hitlerowców i nieuchronnie, acz nieudolnie, przejmowały od HJ wzorce organizacyjne.
Makabunda - Pią Cze 10, 2005 1:29 pm

Grün napisał/a:
Ale dlaczego Wam się ten temat nie podoba? Wpływ ideologii faszystowskiej był niewątpliwy. Wszystkie sokoły i inne grupy paramilitarnej młodzi polskiej tworzone były na dobrych, bo skutecznych wzorach HJ. Tylko że cóś nie sądzę, żeby to właśnie było w planach autorów pracy...


Tu trochę przesadziłeś. Zgodziłbym się z tobą gybyś zamiast słowa "wszystkie" uzył słowa "niektóre" - np wzystkie ONR-opodobne. Wybacz ! Ale mieszanie "Sokołów" czy ZHP z czymkolwiek podobnym do HJ jest nieporozumieniem. Już choćby daty powstania to potwierdzają. Sokoły na pewno działają od schyłku XIXw a harcerstwo od 1911.

Co do tematu racy to faktycznie wydaje się dosyc wydumany. O szkołach senackich to bym się jednak czegoś więcej dowiedział. Bo polityka mocno wpływała na ich działalność. Ciekawą sprawą jest to, co opisuje Warmiński w swoich wspomnieniach, że nawet polskie rodziny wolały posyłać dzieci do szkół niemieckojezycznych niz do polskojęzycznych szkół senackich. I myślę, że nie był to przypadek. Ten wątek byłby znacznie ciekawszy. Przynajmniej dla mnie.

Grün - Pią Cze 10, 2005 1:46 pm

Makabunda napisał/a:
Ciekawą sprawą jest to, co opisuje Warmiński w swoich wspomnieniach, że nawet polskie rodziny wolały posyłać dzieci do szkół niemieckojezycznych niz do polskojęzycznych szkół senackich. I myślę, że nie był to przypadek. Ten wątek byłby znacznie ciekawszy. Przynajmniej dla mnie.

To nie do końca prawda. W mojej rodzinie były przypadki posyłania dzieci (nie mówiących zbyt dobrze po polsku) do szkoły polskiej senackiej, ze względu na hitleryzację szkół niemieckojęzycznych.

Grün - Pią Cze 10, 2005 1:49 pm

Makabunda napisał/a:
Tu trochę przesadziłeś. Zgodziłbym się z tobą gybyś zamiast słowa "wszystkie" uzył słowa "niektóre" - np wzystkie ONR-opodobne. Wybacz ! Ale mieszanie "Sokołów" czy ZHP z czymkolwiek podobnym do HJ jest nieporozumieniem. Już choćby daty powstania to potwierdzają. Sokoły na pewno działają od schyłku XIXw a harcerstwo od 1911.

Nie sądzę...
Wracamy do tematu wychowania "patriotycznego", które polegało na tym, żeby wyprać mózgi młodym ludziom na tyle, żeby się dali potem pozabijać w imię sporów Berlina z Warszawą. Skuteczność procesów (upieram się że analogicznych po obu stronach, bez względu na czas powstania organizacji) została udowodniona już w kilka lat później.

Makabunda - Pią Cze 10, 2005 2:13 pm

W tym miejscu musimy spisać Protokół Rozbieżności. Nasze poglądy na ten temat różnią się i tak chyba pozostanie. To forum jest na inny temat a wątek Konsultacje tym bardziej Może bedzie kiedyś okazja do podyskutowania na ten temat.
P.S. ZHP łączyła z HJ jednak jedna rzecz Przynajmniej o jednej wiem).Otóż na wielu sztandarch drużyn i innych jednostek organizacyjnych oraz na medalu " Za zasługi dla ZHP" widniała swastyka. Symbol ten zaistniał w ZHP zanim austriacki malarz pokojowy i jego parteigenosen stali się znani na arenie międzynarodowej. Zaczerpnięto ową swastykę z symboliki (i tu uwaga - ulubione słowo) prasłowiańskiej.

Grün - Pią Cze 10, 2005 2:34 pm

Makabunda napisał/a:
... zanim austriacki malarz pokojowy ...
...Zaczerpnięto ową swastykę z symboliki (i tu uwaga - ulubione słowo) prasłowiańskiej...

1) Skąd czerpiesz informację, że Hitler był malarzem pokojowym?
2) Swastyka była używana długie wieki zanim pojawił się ktokolwiek, kogo można by nazwać słowianinem, czy nawet prasłowianinem.

Sabaoth - Pią Cze 10, 2005 2:56 pm

Ja na wstępie napisałem:
Cytat:
rozwoj kultury fizycznej w latach 20. i 30. byl chyba oczkiem w glowie wszystkich ministerstw edukacji

a wywodziło sie to z odkrycia roli kultury fizycznej dla zdrowia na przełomie XIX i XX w. Więc w faszyźmie to raczej rzecz wtórna, zresztą w komuniźmie było to samo. A wracając do tematu, ile w Gdańsku było polskich szkół? I dlaczego badać wpływ na polskie szkoły, a nie na wszystkie gdańskie? I jak odróżnić wpływ faszyzmu od wpływu innych czynników? Z czym to porównać, z wpływem w Niemczech? Na podstawie jakich materiałów, ile ich jest? Może to i ciekawy temat ale raczej nie da się tego naukowo udowodnić. I jeszcze jedno, czy jeśli odkryjemy, że za czasów faszyzmu w WMG, w polskiej szkole było więcej godzin WF-u niż wcześniej to jest to pozytywny czy negatywny wpływ? :^^

Makabunda - Pią Cze 10, 2005 2:56 pm

Cytat:
1) Skąd czerpiesz informację, że Hitler był malarzem pokojowym?


Tak się go "publicystycznie"nazywa i wszyscy wiedzą o kogo chodzi. Poza tym kwestia zawodu wyuczonego i wykonywanego Adolfa Hitlera nie jest tematem dyskusji.

Cytat:
2) Swastyka była używana długie wieki zanim pojawił się ktokolwiek, kogo można by nazwać słowianinem, czy nawet prasłowianinem.


Wiem, ale to nie dla tych innych konotacji "wmeldowano" swastykę w harcerskie sztandary.

Sabaoth - Pon Cze 13, 2005 11:37 am

O, i pojawil sie nasz specjalista od kultury fizycznej na Forum :^^

http://www.forum.dawnygda...opic.php?t=1958

Grün - Wto Lip 26, 2005 1:42 pm

Następna prośba o konsultację:

Dzieñ dobry,
Mam 3 pytania związane z akcją \"Blaszanego bębenka\" Grassa:
Interesuje mnie przebieg przedwojennej linii tramwajowej nr 8 z Wrzeszcza do Brzeźna. A mianowicie, czy tory tramwajowe przebiegały po "parzystej" stronie ulicy, czy po "nieparzystej"- pod obecą jezdnią? Gdzie we Wrzeszczu znajdował się przystanek końcowy? Czy przebieg obecnej ulicy Chrobrego (przy której zamieszkujê od jakiegoś czasu) uległ po II WS zmianie (szczególnie na odcinku koło zajezdni
autobusowej)?
Z góry dzięki za rozwianie wątpliwości.

pumeks - Wto Lip 26, 2005 5:53 pm

Ósemka jeździła spod Żurawia do Nowego Portu. Pytającemu chodzi pewnie o dziewiątkę? która notabene też jeździła do Nowego Portu, a nie tylko do Brzeźna... :hmmm:
Grün - Wto Sie 23, 2005 5:58 pm

student ARz napisał/a:
Blakajac sie z aparatem po borach tucholskich natrafilem na stary cmentarz. Zaintrygowaly mnie posagi nagrobkow - wykonane zostaly z piaskowca i sa rzezbione na podobienstwo pni drzew z bardzo dokladnie oddanymi szczegolami kory i sekow. Zastanawia mnie w jakim wyznaniu/kulturze wznoszono takie nagrobki. Jezeli to pomoze to moge przeslac zdjecie takiego posagu.

Jest jakiś specjalista od drzew życia na pokładzie?

wrangla - Wto Sie 23, 2005 6:07 pm

A można prosić o zdjęcie?
seestrasse - Wto Sie 23, 2005 6:09 pm

specjalisty? :%
Grün - Wto Sie 23, 2005 6:09 pm

-tki :%
Zdjęcia nie mam, bo nie poprosiłem pytacza o przysłanie. Każdy wie jak wygląda drzewo rzycia :%

wrangla - Wto Sie 23, 2005 6:13 pm

Przecież 'student ARz' wyraznie napisał, ze może zdjęcie posągu podesłać. :%
Grün - Pią Wrz 23, 2005 9:32 am

Tym razem nie od studenta, a ode mnie:
Czy ktoś wie coś o "dworze Macklaina", który mieścił się na Holmie i sądząc z załączonego planu miał ładny ogród... ?

Corzano - Pią Wrz 23, 2005 9:36 am

A mógłbyś pokazać większy obszar Holmu?
Grün - Pią Wrz 23, 2005 10:01 am

Proszę bałdzo:

parker - Pią Wrz 23, 2005 10:27 am

Ogród, powiadasz? :%
Takich Hofów z ogródkami to pewnie były setki...

Grün - Pią Wrz 23, 2005 11:29 am

Ja nie twierdzę, że nie było. Po prostu dopiero zauważyłem, że coś takiego znajdowało się na Holmie i pytam czy ktoś coś wie.
pumeks - Pią Wrz 23, 2005 11:43 am

Który to jest rok? po 1815?
Grün - Pią Wrz 23, 2005 12:14 pm

1822
Corzano - Sob Paź 01, 2005 2:35 pm

Czy na mapie z 1807 roku (sprzedawanej właśnie na Allegro) nie jest ukazany właśnie rzeczony dworek?
parker - Sob Paź 01, 2005 2:48 pm

Corzano, a to nie jest przypadkiem teraz teren Remontowej? Nie można by pójść i sprawdzić czy nic nie zostało?
Corzano - Sob Paź 01, 2005 4:46 pm

parker napisał/a:
a to nie jest przypadkiem teraz teren Remontowej?

Mi to wygląda na teren Stoczni Gdańskiej. Na zdjęciu lotniczym widać w tym miejscu jakiś budynek, ale chyba nie dworek.

parker - Sob Paź 01, 2005 4:57 pm

Jeśli Gdańskiej, to poproszę kogoś stamtąd o parę fotek :)
Sabaoth - Czw Paź 06, 2005 2:09 pm

Dostalem dzisiaj mailem pytanie, na ktore nie potrafie udzielic dokladnej odpowiedzi, a pytanie jest ciekawe. Moze ktos z Profesorow Szanownej Akademii zna odpowiedz.

Cytat:
Chciałbym dowiedzieć się czy w Wolnym Mieście Gdańsku istniało Polskie Radio, jeżeli tak to przy jakiej ulicy się znajdowało, oraz interesuje mnie czy istniała rozgłośnia radiowa Wolnego Miasta Gdańska i gdzie się mieściła. Dziękuję!!!

Zoppoter - Czw Paź 06, 2005 2:17 pm

Sabaoth napisał/a:

Cytat:
Chciałbym dowiedzieć się czy w Wolnym Mieście Gdańsku istniało Polskie Radio, jeżeli tak to przy jakiej ulicy się znajdowało, oraz interesuje mnie czy istniała rozgłośnia radiowa Wolnego Miasta Gdańska i gdzie się mieściła. Dziękuję!!!


Polskie Radio to raczej nie. Ale Gdańskie Radio było, wszak w 1945 roku zaczęło tu działac Polskie Radio. Z tego co wiem, to skorzystało z budynku i sprzętu wcześniejszego radia gdańskiego. I to chyba we Wrzeszczu.

Grün - Czw Paź 06, 2005 2:18 pm

Będę musiał zajrzeć do źródeł, ale o ile mię pamięć nie myli to polskiego radia nie było. Natomiast radio gdańskie transmitowało przez większość czasu antenowego program radia z Królewca, stopniowo rozwijając własny program. Rozgłośnia mieściła się na Hagelsbergu. Tyle pamiętam. Resztę sprawdzę wieczorem na mojej półce. :)
Makabunda - Czw Paź 06, 2005 2:20 pm

Wiem tylko tyle co mówi mapa. Budynek do teraz stoi. Jest wokół niego sporo dobudówek. Generalnie raczej rozwojowa ruina.
Sabaoth - Czw Paź 06, 2005 2:26 pm

Trzy odpowiedzi, trzy lokalizacje, a moze byly trzy radia? :hmmm:
pumeks - Czw Paź 06, 2005 2:29 pm

Rozgłośnia została uruchomiona początkowo w obiektach byłej radiostacji wojskowej na Hagelsbergu, a następnie (nie pamiętam? od 1926?) miesciła się na Placu Wintera - niektórzy twierdzą że na ostatnim piętrze Oberpocztdyrekcji, ale nie jestem na 100% pewien. Istnieje artykuł Marka Andrzejewskiego "Rozgłośnia radiowa w Wolnym Mieście Gdańsku" opublikowany w 1987 r. ("Studia i Materiały do Dziejów Wielkopolski i Pomorza", tom 16, zeszyt 2).
Polskiego Radia w WMG, oczywiście, nie mogło być i nie było.

Zoppoter - Czw Paź 06, 2005 2:32 pm

Sabaoth napisał/a:
Trzy odpowiedzi, trzy lokalizacje, a moze byly trzy radia? :hmmm:


Weźcie pod uwagę, że gdzie indziej mogła być rozgłosnia, a gdzie indziej nadajnik. Przejrze w jaskini album "Wydarzyło się w Gdańsku"...

danziger - Czw Paź 06, 2005 2:38 pm

pumeks napisał/a:
Polskiego Radia w WMG, oczywiście, nie mogło być i nie było.

Oczywiście, że mogło - tak samo jak mogła być np. poczta - w końcu można sobie (teoretycznie rzecz jasna) wyobrazić nawet radio polskie nadające w Berlinie - gdyby akurat obie strony zechciały dojść w tej sprawie do porozumienia. :wink:
Ale fakt, że nie było (przynajmniej z tego co wiem) - jeśli nie liczyć faktu, że Polskie Radio nadające z Warszawy można było w Gdańsku odbierać - bo o to tez mogło pytającemu chodzić.

pumeks - Czw Paź 06, 2005 2:51 pm

Na znanej stronie pana Jessnera znalazłem nawet plik dźwiękowy z sygnałem An der Weichsel, gegen Osten..., jak napisał "gesendet vom Studio am Winterplatz, ausgestrahlt über die Sendeantennenanlage in Broesen". Brzeźno czy Jelitkowo, to najwyraźniej nie była wielka różnica :wink:
http://www.jessner.homepage.t-online.de/hymne.html
Adressbuch z 1937 rozstrzyga: rozgłośnia faktycznie mieściła się w budynku Naddyrekcji Poczty na placu Wintera (adres: Lastadie 41/42).

Sabaoth - Czw Paź 06, 2005 2:58 pm

Serdzeczne dzieki :LL: , wysle zaraz odpowiedz.
Zoppoter - Czw Paź 06, 2005 5:37 pm

pumeks napisał/a:
Na znanej stronie pana Jessnera znalazłem nawet plik dźwiękowy z sygnałem An der Weichsel, gegen Osten..., jak napisał "gesendet vom Studio am Winterplatz, ausgestrahlt über die Sendeantennenanlage in Broesen". Brzeźno czy Jelitkowo, to najwyraźniej nie była wielka różnica :wink:
http://www.jessner.homepage.t-online.de/hymne.html
Adressbuch z 1937 rozstrzyga: rozgłośnia faktycznie mieściła się w budynku Naddyrekcji Poczty na placu Wintera (adres: Lastadie 41/42).


A rozpoczęła nadawanie 20.września 1926 roku. (pattrz "Wydarzyło sie w Gdańsku", str. 46)

pumeks - Pią Paź 07, 2005 9:23 am

To chyba z Placu Wintera? bo z Góry Gradowej (według Glińskiego), Landessender Danzig nadawał już o ile zapamiętałem w 1922 roku.
Zoppoter - Pią Paź 07, 2005 9:34 am

pumeks napisał/a:
To chyba z Placu Wintera? bo z Góry Gradowej (według Glińskiego), Landessender Danzig nadawał już o ile zapamiętałem w 1922 roku.


Z Wintera. O Gradowej "Wydarzyło się..." nie wspomina. Za to o rozgłosni na Winterplatz piszą jako o nowości.

Moze na Gradowej stała tylko antena? Mogłaby wtedy retransmitować program skądinąd (np. z Królewca) bez udziału żadnej rozgłośni w Gdańsku. A mogła też służyć tylko do celów telegraficznych. Wszak Gdańsk był wtedy portem morskim...

pumeks - Pią Paź 07, 2005 11:28 am

Tam były jakieś urządzenia używane wcześniej przez wojsko... i chyba pozostawały nadal, mimo przeniesienia studia na Winterplatz, bo w 1945 r. Polskie Radio też zaczynało od studia na Hagelsbergu.
Zoppoter - Pią Paź 07, 2005 11:42 am

pumeks napisał/a:
Tam były jakieś urządzenia używane wcześniej przez wojsko...


No to byc może, że nie było to uzywane jako radio dla ludzi. Dla ludzi było dopiero to na Winterplatz od 1926.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group