Dawny Gdańsk

Napisy - Park Kuźniczki

Zoppoter - Czw Maj 27, 2004 12:13 pm
Temat postu: Park Kuźniczki
Wczoraj byłem we Wrzeszczu. mam nawet świadka: :rzygacz:

Juz bez swiadka oglądałem później brame do parku, po wszchodniej stronie stacji kolejowej. Schowana między dwoma he he he sklepami, czyli budami. Górne częsci obu skrzydeł tej bramy miały kiedys w swojej konstrukcji napis. Zachowało sie jedynie słowo PARK na końcu i trzy litery L na początku i w środku. Jak się ten park kiedyś nazywał...?

pumeks - Czw Maj 27, 2004 12:29 pm
Temat postu: Re: Park Kuźniczki
Zoppoter napisał/a:
Zachowało sie jedynie słowo PARK na końcu i trzy litery L na początku i w środku. Jak się ten park kiedyś nazywał...?

Odpowiedź masz na samym początku wątku wrzeszczańskiego z 18 kwietnia.

Zoppoter - Czw Maj 27, 2004 2:10 pm
Temat postu: Re: Park Kuźniczki
pumeks napisał/a:

Odpowiedź masz na samym początku wątku wrzeszczańskiego z 18 kwietnia.


Aaaaa, no mnie jeszcze nie było na świecie 18 kwietnia...

Grün - Czw Maj 27, 2004 6:33 pm

Potwierdzam, był :)
bassa - Nie Maj 30, 2004 6:55 pm

park jak park, Kuzniczki to sie nazywa BUDYNEK na fotce Pumeksa pokazany w innym wątku (przy dyskusji o pałacyku po browarze). Poszukam dokladniejszych info - swego czasu w gazetce Wrzeszczanin byly obszerne materialy a takze POMYSLY- co zrobic z ta okolicą...na razie jak widac jest..sklep spozywczy i siedziby paru firm oraz basen Startu ( ale takze klub muzyczny sie zaczyna w piwnicach..artysci sie ,,zalęgaja,,!)
Mikołaj - Nie Maj 30, 2004 8:13 pm

Cytat:
park jak park, Kuzniczki to sie nazywa BUDYNEK

No tak to bym tego nie ujął, Kużniczki to ten cały rejon Wrzeszcza (co widać na dawnych i obecnych mapach). I park jak najbardziej też. :???:

pumeks - Pon Maj 31, 2004 8:18 am

Mikołaj napisał/a:
co widać na dawnych i obecnych mapach

Na jeszcze starszych, na bieg potoku Strzyża/Striessbach "nanizane są" kolejne osady Silbermühle/Srebrniki, Hochstriess/Strzyża Grn., Leegstriess/Strzyża Dln., Klein-Hammer/Kuźniczki, Neu-Schottland/Nowe Szkoty...

bassa - Wto Cze 01, 2004 10:30 pm

Tak , tak !!! I ta pusta przestrzen bocznicy kolejowej Gdansk Wrzeszcz -to niegdys, przed zbudowaniem kolejki- tez integralna częsc tego obszaru...Tylko pomyslu brakuje, samo przekształcenie Wajdeloty w deptak z kawiarenkami to jakby troche przymało...;-))
olaf - Sro Cze 16, 2004 10:36 pm

Ach ten grassowski Kleinhammerpark...
Swoja droga, szczeniakiem bedac czesto sie tam zapuszczalem, obwachujac wszelkie zakamarki (jak to szczeniak). Pamietam, ze zrobiono tam kiedys duzy, gleboki wykop. Tam to dopiero bylo eldorado dla kolekcjonerow starogdanskich butelek, korkow i innej porcelano-szklanosci. Podkreslam, ilosci byly po prostu fabryczne, co zreszta, wowczas, laczylem z sasiedztwem browaru.
Dzis wiem, ze byly to pozostalosci po libacjach osiemdziesiatej czwartej kompanii szturmowej SA Langfuhr Nord. Czyli pijakow: "...Willy Eggers, Paule Hoppe, Alfons Bublitz, mlodszy z braci Dulleckow i Otto Warnke, wyciagaja sprzezynowe noze: -Reka, noga, mozg na scianie! (...) Dyrektor lokalu na Kuzniczkach, pan Koschinski, zglosil towarzystwu ubezpieczeniowemu szkody materialne wysokosci dwustu guldenow: szkolo krzesla, zyrandol, zdemolowane dzrzwi toalety, lustro w toalecie, ozdobne rosliny przy mownicy, glowna wygrana w loterii fantowej: krysztal krysztal! - i tak dalej... "

pumeks - Pią Cze 18, 2004 3:23 pm

olaf napisał/a:
Dyrektor lokalu na Kuzniczkach, pan Koschinski, zglosil towarzystwu ubezpieczeniowemu szkody materialne wysokosci dwustu guldenow


Marienstrasse 13, największy i najpiękniejszy lokal ogródkowy Wrzeszcza "Kleinhammerpark", dyrektor: August Koschinski, tel. 410 49 - w każdy wtorek świeże wafle. :D

Zoppoter - Pią Cze 18, 2004 3:29 pm

pumeks napisał/a:
Marienstrasse 13, największy i najpiękniejszy lokal ogródkowy Wrzeszcza "Kleinhammerpark", dyrektor: August Koschinski, tel. 410 49 - w każdy wtorek świeże wafle. :D


No prosze, juz wtedy telefony we Wrzeszczu zaczynały się od 41. Ten początek wrzeszczańskich numerów zachował się aż do 1997 roku, mimo, ze w międzyczasie przedłuzono wszystkie numery w trójmieście z 5 do 6 cyfr. I dopiero siódma cyfra została dodana w 1997 roku z przodu...

Czesiek - Wto Sie 31, 2004 11:03 pm

Park Kużniczki jest obecnie w odbudowie, jak to zapewne zauwazyliście. Odbudowa rewitalizacja trochę sie przeciąga. We wrześniu około 18 lub 19 prawdopodobnie odbędzie się tam święto ul.wajdeloty. Narazie marnie to widzę. Na dzień dzisiejszy31.08.2004 park
wygląda jak na tych fotkach

Marcin - Czw Wrz 02, 2004 5:32 pm

A ja dzisiaj przechodziwszy obok stwierdziłem brak tej bramy.
Zdjęcie archiwalne z 18-tego kwietnia br.

Z pewnością wróci na miejsce (po renowacji), ale czy z odtworzonym napisem? :|

pumeks - Pią Wrz 03, 2004 9:15 am

Marcin napisał/a:
A ja dzisiaj przechodziwszy obok stwierdziłem brak tej bramy.
Z pewnością wróci na miejsce (po renowacji), ale czy z odtworzonym napisem? :|

Może będzie z ciemnego szkła?

Zoppoter - Pią Wrz 03, 2004 9:26 am

pumeks napisał/a:
Marcin napisał/a:
ale czy z odtworzonym napisem? :|

Może będzie z ciemnego szkła?


A napis bedzie wykonany z fosforyzujacej folii samoprzylepnej. Krój liter to będzie gotyk, a napis będzie prasłowiański, piastowski i historyczny: Kuźniczki.

Marcin - Pią Wrz 03, 2004 10:28 am

:wink: :D
Marek Z - Pią Wrz 03, 2004 12:02 pm

8O Marcin, czy to Twoja robota ? :)
Marcin - Pią Wrz 03, 2004 12:17 pm

Na razie to wirtualny napis, ale mam nadzieję, że w takiej formie powróci.
Sabaoth - Pią Wrz 03, 2004 12:47 pm

Byłoby przepięknie, tylko kolor trochę nie pasuje :hihi:
Marcin - Pią Wrz 03, 2004 1:48 pm

Wiem, ale musiałem czerwieni użyć ponieważ mniej kontrastowe zlewały się z tłem uniemożliwiając odczytanie. :D
Maciek - Pią Wrz 03, 2004 2:24 pm

Obym sie mylił , ale coś mi sie zdaje , że brama owszem wróci na swoje miejsce ale napis będzie spolonizowany :II
Sabaoth - Pią Wrz 03, 2004 4:24 pm

Żeby czasem całej bramy nie "spolonizowali" i kutych elementów nie wymienili na pręty zbrojeniowe. Były kiedyś różne piękne mostki, barierki i płotki we Wrzeszczu. Po "odnowieniu" straciły cały swój charakter. :II
Marek Z - Pią Wrz 03, 2004 10:36 pm

Jeżeli napis wróci, to pewnie będzie pisało: "Park Kuźniczki" :II
bassa - Sob Wrz 04, 2004 11:44 pm

Czesku...a moze chodzi o to, zeby Wrzeszczanie przyszli z łopatami, grabiami i sadzonkami tych dębów i sobie ,,poświetowali,,.
Własciwie to jest niezly pomysl-kazdy sobie drzewko rodzinne wkopie...A my dwa ekstra, dla Mikołaja i dla Gruena !
Będa mogli powiedziec, ze maja ,,wrzeszczańskie korzenie,, :P

Marek Z - Nie Wrz 05, 2004 12:01 am

Cytat:
Będa mogli powiedziec, ze maja ,,wrzeszczańskie korzenie,,

Albo, że mają korzenie we Wrzeszczu.. :P

Mikołaj - Pon Wrz 06, 2004 2:11 am

A myślicie, że się w ogóle domyślą co to znaczy ILIIIILLI ?
Marek Z - Pon Wrz 06, 2004 2:36 pm

Ciekawe, czy wiedzą, że tam był w ogóle napis ? Ale chyba mają jakieś zdjęcia.. 8))
Marcin - Pon Wrz 06, 2004 3:17 pm

Cytat:
A myślicie, że się w ogóle domyślą co to znaczy ILIIIILLI ?

Myślę, że to się okaże niebawem.

Jarek z Wrzeszcza - Czw Wrz 23, 2004 2:08 pm
Temat postu: Jest!
Byłem tam w poniedziałek (20.09) i widziałem świeżo zamontowaną bramę.
Napis głosi: PARK KUŹNICZKI.

:==

Sabaoth - Czw Wrz 23, 2004 2:11 pm

No i Marek Z mial racje, napis spolonizowali. Ale nie jest najgorzej, mogli go przerobic np. na Park im. Ronalda Reagana albo innego wielce zasluzonego dla Gdanska Busza. :hihi:
Mikołaj - Czw Wrz 23, 2004 2:45 pm

Cytat:
Napis głosi: PARK KUŹNICZKI

:==
Cytat:
napis spolonizowali. Ale nie jest najgorzej

nie przesadzasz odrobinę? uważasz, że na nowej bramie należało umieścić napis po niemeicku?

Sabaoth - Czw Wrz 23, 2004 3:12 pm

Przeciez napisalem, ze nie jest najgorzej. Nie spodziewalem sie, ze bedzie napis po niemiecku (chociaz dobrze byloby taka informacje na malej tabliczce z boku podac, chociazby do celow porownawczych). Obawialem sie natomiast, ze znajda jakiegos swietego albo polityka, ktory nie ma jeszcze swojego parku i oficjalnie, z przecieciem wstegi, nadadza parkowi jego imie.
Mikołaj - Czw Wrz 23, 2004 3:26 pm

Cytat:
chociaz dobrze byloby taka informacje na malej tabliczce z boku podac, chociazby do celow porownawczych

pomysł bardzo dobry. najlepiej jeszcze z cytatami, choćby z Grassa.
Cytat:
znajda jakiegos swietego albo polityka

Nie mów hop :hihi: może jeszcze będziemy mieli Park Kuźniczki im. ...

Grün - Czw Wrz 23, 2004 5:24 pm

To trzeba się będzie nocą zakraść i przerobić na "Park Mały Młotek" :D
Marek Z - Czw Wrz 23, 2004 6:12 pm

No kurde mol, chyba nie będą nadawać żadnego imienia. Musieli by to uwzględnić, dodając gdzies pod nowym napisem: np. ...im świętego Jacka z Pierogami. :wink:
Marcin - Pią Wrz 24, 2004 5:43 pm

I owa brama...

pozwoliłem sobie dorzucic Twoje archiwalne zdjecie z kwietnia
-Mikołaj


Mikołaj - Pią Wrz 24, 2004 5:46 pm

Bardzo misie :==
Grün - Pią Wrz 24, 2004 5:50 pm

Świetnie - wielkie brawa.
Mogło być źle - a jest fajnie.

Marcin - Pią Wrz 24, 2004 5:54 pm

A ślady po starym napisie są nadal widoczne - choć ograniczają się w tej chwili jedynie do otworów.
Może teraz dla szerszego ogólu społeczeństwa nazwa Kuźniczki zaistnieje. :D

Grün - Pią Wrz 24, 2004 6:16 pm

Teraz z całą pewnością - możemy to uznać za krok w bardzo pożądanym kierunku.
Sabaoth - Pią Wrz 24, 2004 9:28 pm

To Ź tak się nie bardzo wkomponowało. :hihi:
alberht - Pią Wrz 24, 2004 11:18 pm

a tam kiedyś nie było takie zwieńczenia w formie łuku ? wydaje mi się, że było... motyw kwiatowy o ile dobrze pamietam... no nic - poki co jest dobrze ;)
bassa - Pią Wrz 24, 2004 11:41 pm

he he...mogło byc tez Park Kilinskiego ... :P
Mikołaj - Pią Wrz 24, 2004 11:49 pm

Cytat:
kiedyś nie było takie zwieńczenia w formie łuku ?

dołączyłem do postu Marcina zdjecie archiwalne - spójrz wyżej

alberht - Pią Wrz 24, 2004 11:50 pm

a Wajdeloty ? gdzie się zaczyna Biała ? łączy się z Kilińskiego i Wajdeloty na skrzyżowaniu przy dworcu czy też dopiero 'pod mostem' ? wstyd się przyznać, że tam mieszkałem przez 14 lat i nie pamiętam... ;p ale pomysł z Parkiem Klilińskiego jakos mi nie pasuje, już była mowa w watku o nazwaniu parku imieniem jakiejś słynnej persony... [chociaż Kiliński wielu nie mówi za wiele ... ]
alberht - Sob Wrz 25, 2004 12:09 am

Mikołaj napisał/a:
Cytat:
kiedyś nie było takie zwieńczenia w formie łuku ?

dołączyłem do postu Marcina zdjecie archiwalne - spójrz wyżej

a ja nadal obstaje przy tym, że coś tam takiego było [na 90% ;p] swoją drogą jak już wymalowali ogrodzenie, wyremontowali je, to mogliby i usunąć to 'graffiti' z bramy...

Marek Z - Sob Wrz 25, 2004 12:26 am

Cytat:
swoją drogą jak już wymalowali ogrodzenie, wyremontowali je, to mogliby i usunąć to 'graffiti' z bramy...

Wydaje mi się, że niewiele by to zmieniło. Graficiarze na takich odnowionych ścianach, murach, płotach itp. chętniej malują. Zwróć uwgę, że tylko pojawi się gdzieś świeża farba, lub inne wyszlifowana powierzchnia, zaraz pojawiają sie sprayowe wygibasy i napisy. To jakoś ich nobilituje. :hmmm:

alberht - Sob Wrz 25, 2004 12:41 am

tych co to zrobili ciężko nazwać nawet grafficiarzami - znam kilku i oni robią naprawdę dobre prace, a do tego na legalnych ścianach... przynajmniej na ten festyn by się pofatygowali, żeby to wyglądało jakoś ;) przechodziłem dzisiaj [tzn wczoraj ;) ] tamtędy, ale nie zwrócilem uwagi na postęp prac - spieszyłem się na spotkanie... :]
Marek Z - Sob Wrz 25, 2004 2:12 am

Cytat:
tych co to zrobili ciężko nazwać nawet grafficiarzami

Jasne, racja. Mówiłem ogólnie. Jedni to wandale , a drudzy artyści. Prace tych drugich niejednokrotnie podziwiam na legalnych murach. To często "dzieła sztuki" . Dzisiaj (tzn - wczoraj :) ) podziwiałem na ul Szafarnia sklep wymalowany przez prawdziwych grafficiarzy. Coś wspaniałego. Drudzy to odszczepieńcy, wandale a nawet przestępcy - niszczący czyjeś mienie. Tych właśnie miałem na myśli. Tylko, jak sam wiesz ich również (potocznie) nazywa się grafficiarzami, ale to słowo powinno pisać się w cudzysłowie, o tak: "grafficiarze". W ten sposób od dzisiaj będę pisał.

Sabaoth - Sob Wrz 25, 2004 10:05 am

Cytat:
ale to słowo powinno pisać się w cudzysłowie, o tak: "grafficiarze". W ten sposób od dzisiaj będę pisał.

Myślisz, że się po tym załamią psychicznie i przestaną bazgrać po ścianach?

Marcin - Sob Wrz 25, 2004 10:27 am

Cytat:
że się po tym załamią psychicznie

Od dziś będą głównymi klientami psychoanalityków. :hihi:

Sabaoth - Sob Wrz 25, 2004 10:49 am

Marcin napisał/a:
Cytat:
że się po tym załamią psychicznie

Od dziś będą głównymi klientami psychoanalityków. :hihi:


Wolałbym żeby byli klientami jakiś zamkniętych zakładów :hihi:

alberht - Sob Wrz 25, 2004 11:04 am

ten wymalowany sklep na Szafarnii to Chrom ;) przeniesiony w okolice Madisona, a co do 'grafficiarzy' i grafficiarzy to nie chodzi chyba o złamanie psychiki tych pierwszych, a o nie krzywdzenie tych drugich, prawdziwych, których reputacja cierpi przez to, że dla większości ludzi jakikolwiek przejaw działalności przy pomocy puszki farby to od razu graffiti bez względu na jej poziom artystyczny...
Sabaoth - Sob Wrz 25, 2004 12:16 pm

Cytat:
od razu graffiti bez względu na jej poziom artystyczny...

To nie jest kwestia poziomu artystycznego. Nie każdy musi mieć od razu talent przez duże T. Tu chodzi o miejsca, w których pojawiają się bazgroły. Nie mam nic przeciwko temu jeśli będzie to mur wzdłuż kolejki, jakaś ściana fabryczna (byle nie historyczna) czy ściany bloków z wielkiej płyty (to nawet ubarwia otoczenie). Ale nie mogę przejść spokojnie, kiedy ktoś niszczy świeżo odnowioną ścianę albo budynki historyczne. Wszystko powinno mieć swoje miejsce.

Marcin - Sob Wrz 25, 2004 12:44 pm

Cytat:
To nie jest kwestia poziomu artystycznego.

Dokładnie. A poza tym nie każdy kto "napacykuje" na ścianie coś więcej niż jedynie napis jest od razu artystą tworzącym dziewło sztuki. Nie popadajmy w skrajności - bo w takim razie wszystkich posiadaczy pędzli i sztalug będziemy musieli od razu nazywać artystami (na miarę mistrzów).
Poza tym problemem jest tu brak poszanowania własności. I nie ważne jest czy jest to własność prywatna czy społeczna. Nie powiem co mnie trafia jak widzę "zapaćkane" obiekty kolejowe (wraz z samymi pociągami) wzdłuż trasy SKMowskiej. I nie jest ważny tu "poziom artystyczny".

Grün - Sob Wrz 25, 2004 2:30 pm

No ale co robi się w przypadku złapania graficiarza - nie wnikam czy z cudzysłowem czy bez - na gorącym uczynku? w normalnym państwie płaciłby za wszystkie tego typu szkody w okolicy - a u nas demokracja jest i nie zapłaci nawet za usuniecie tego co nabazgrał. Tak jak napisał Marcin - poziom artystyczny nie ma tu nic do rzeczy - liczy się to, czy właściciel ściany wyraził na to zgodę i czy miał ją prawo wyrazić, jeśli nawet to zrobił.
Marek Z - Sob Wrz 25, 2004 6:32 pm

Cytat:
liczy się to, czy właściciel ściany wyraził na to zgodę i czy miał ją prawo wyrazić, jeśli nawet to zrobił.

I o to dokładnie chodzi.
Cytat:
Nie popadajmy w skrajności

A kto popada ? Przeczytaj dokładnie tekst posta.

bassa - Nie Wrz 26, 2004 12:35 pm

Albrehcie, Kilinskiego nazywało sie Kleinhammer ...Park tez. Polskie Kuzniczki wywodza sie od kowalskiego rzemiosła -ale mały młotek...mała kuznia....kużniczka ???
Osobiscie stwierdziłam, ze ziemia pod rośliny w parku jak najbardziej...posadzenie pnacej czerwonej rozy FDG tez jak najbardziej ! Z fundacja Active City zapewne da sie dogadac nie tylko estradowe naglosnienie ale moze wiecej ?rzutnik -tele bim do starych fot ? klimaty ??? Hmmm...
Najciekawsza była replika -istniejacej przecie ZA budynkiem basenu-werandy dla zespolu muzycznego-a tak, byly wieczorki muzyczne w Kleinhammer Park... :OO
Replika jest pokryta ondulinowa sztuczna papa...za to alejki- jak najbardziej czesciowo granitowa kostka...projektant pomyslal !!!Ze warto i trzeba nawiazac do przeszlosci... :==

alberht - Nie Wrz 26, 2004 1:07 pm

http://sabaoth.infoserve.pl/danzig-online/historia/hw.html napisał/a:
Od strony północnej, w bezpośrednim sąsiedztwie Wrzeszcza znajdował się folwark Kuźniczki (Kleinhammer). Jego nazwa wywodziła się od znajdującej się w tym miejscu kuźni wodnej - napędzanej przez wody Strzyży. Prócz kuźni był tu także młyn i tartak. Do dzisiaj zachował się jedynie mocno przebudowany późnobarokowy dwór i fragment parku z aleją i stawem.


chyba się dziś wybiore do parku :) a ten budynek miałby być basenem (halą sportową?), ale coś im nie idzie - odkąd pamiętam prace się nie posuwają ani o krok :/

Sabaoth - Nie Wrz 26, 2004 1:25 pm

Zwracam uwagę, że to "dzisiaj" to było jakieś 6 - 7 lat temu.
alberht - Nie Wrz 26, 2004 1:56 pm

jasne, rozumiem, ale mam pytanie - w którym miejscu znajodował się ten staw ? a może mowa jest o stawie, ktory do dzisiaj się tam znajduje - pomiędzy dawną składnicą wegla, a później parkingiem browarowym, dawną Pepsi i Kilińskiego ?
parker - Nie Wrz 26, 2004 3:40 pm

Też jeszcze nigdy tam nie bylam i miałam zamiar pojechać dzisiaj.... ale moi goście obstawili dziś na spacerowanie Park Nadmorski :wink: musiałam się poddać.
pumeks - Pon Wrz 27, 2004 9:23 am

To jest właśnie ten staw - między ul. Kilińskiego, torami kolejowymi i ulicą "Nad Stawem". U Grassa w Psich latach staw nazywa się "Aktienteich", co tłumacz przełożył jako "Staw browarny"(Browar nazywał się Aktienbrauerei).

Co do pytania o ulice Wajdeloty, Kilińskiego i Białą, to na pewno Wajdeloty zbiega się z Kilińskiego pod kątem prostym. Jak spojrzysz na plan który ostatnio zamieścił Marcin w wątku "Peron Kaschubische Bahn" to zobaczysz, że kiedyś - przed powstaniem dworca - ulica Wajdeloty biegła dalej i tworzyła jedną całość z tym, co obecnie nazywa się Lendziona. Podobnie Kilińskiego łączyła się z częścią ulicy Dmowskiego i biegła do rynku Wrzeszcza.

bassa - Pon Wrz 27, 2004 11:57 pm
Temat postu: mocno przebudowany dwór...
To budowla tuz przy krawezniku ulicy Wajdeloty, przy wejsciu na basen Milo.Warto zerknac-wejscie od podworka- na przeslicznie zrekonstruowane schody ( i na tym sie skonczylo...)
Samtad widac tez własciwa werande- istnieje, jak najbardziej -zagracona fragmentami mebli i resztek remontowych, tuz przy wejsciu do klubu GGOG.
Natomiast nic nie wiem o pałacyku -dawnej dyrekcji????- na terenie browaru, zołto otynkowany budynek tuz przy murze parku-widac go na fotkach z impressy za estrada..

Kasia_57 - Sro Wrz 29, 2004 2:48 pm

Zaglądnęłam do parku dzisiaj, ależ praca tam wre! Mam nadzieję, ze to będzie fajne miejsce, nie tylko dla okolicznej żulii.
Czesiek - Czw Wrz 30, 2004 7:18 pm

Dnia 25.09.2004 w parku Kużniczki odbyła się odsłona III edycji święta ul.Wajdeloty , relacja zdjęciowa na portalu Wrzeszcz www.wrzeszcz.gda.pl w dziale Galeria Różne( nie, nie zdradziłem forum) Tam było mi łatwiej zamieścić. Niestety nie widziałem na imprezie nikogo znajomego z forum oprócz Bassy.
alberht - Czw Wrz 30, 2004 10:26 pm

basso - ten pałacyk nie był siedzibą dyrekcji browaru, a przynajmniej nie w ostatnich paru latach... wydaje mi sie, ze tam byly mieszkania [moze emerytowanych pracownikow browaru], z tego co wiem to siedziba dyrekcji, kadr itp miescila sie w budynach przy bramie - czerwony po lewej za portiernią i biały na przeciwko bramy

dodane [01.10.2004]:
do parku będzie prowadzić jeszcze jedna brama - od strony stawu, o ktorym byla mowa [na Kilińskiego, w pobliżu torów, które prowadziły do browaru] - z tego, co zauważyłem wygląda tak samo jak ta od strony dworca - ma też napis 'PARK KUŹNICZKI' ;)

Sabaoth - Sob Paź 02, 2004 8:47 pm

Byłem, widziałem praca wre pełną parą. A jak przechodziłem, to akurat montowali drugą bramę, tą od strony stawu.
bassa - Nie Paź 03, 2004 11:24 am

Aaaaa ! To sabaoth powinien wiedziec co w ktorym budynku...w g albumu Wrzeszcz i fotek z poczatkow istnienia browaru da sie przecie dojsc co gdzie bylo...i kto ma fotki prywatne z tamtych czasow...Mieszkancy Pestalozziego ? mieszkancy labesweg ??/ Moze Elbrewery zbieralo cos do swoich mat promocyjnych ??? I mat leza w Elblagu ???
parker - Pon Paź 04, 2004 9:13 pm

ha! wreszcie dziś tam dotarłam i wreszcie wiem, o czym mowa :)
Sabaoth - Wto Paź 05, 2004 9:54 am

Wracajac (biegiem) ze sklepu z czesciami zamiennymi do mojego zabytkowego pojazdu szedlem (bieglem) ulica Kilinskiego (Kleinhammerweg). A ze sie troche zasapalem wstapilem do mojego ulubionego sklepiku warzywnego na ul. Golebiej, prawie na rogu Kilinskiego. I co? Sklep wyglada dokladnie tak samo jak dobre 30 lat temu! Mozna tam nawet kupic ORANZADE :D Niestety nie sprzedaja jej w butelkach z porcelanka, tylko w zwyklych z metalowym kapslem. A za lada stoi, juz nie pani Marta, ale jej siostra, pani w bardzo slusznym wieku. Bardzo milo bylo powspominac, jak w wieku lat 3 (slownie: trzech) zachodzilem tam z babcia kupic oranzade i duze, czerwone lizaki. Zapraszam wszystkich do odwiedzenia tego sklepiku,, on ma swoj niepowtarzalny klimat.
Grün - Wto Paź 05, 2004 11:34 am

I siostra pani Marty Cię poznała? :) mówiłem, że nic się nie zmieniłeś :)
Sabaoth - Wto Paź 05, 2004 11:56 am

Ja tam przez wiele lat robilem prawie codziennie zakupy! To taki moj ulubiony sklepik :mrgreen:
Megan - Wto Paź 26, 2004 8:31 am

Witam wszystkich. Nie wiecie czasem, kiedy jest przewidywany termin zakończenia renowacji Kuźniczek?
Ostatnio byłam we Wrzeszczu i wygląda na to że jeszcze troszkę to zajmie, a podobno cała inwestycja miała być już zakończona we wrześniu.

Grün - Wto Paź 26, 2004 4:24 pm

Witaj Megan. :)
bassa - Sro Paź 27, 2004 2:40 pm

Patrze sobie w kalendarz na 2005 - a tam 1 Maja w niedziele, 3 Maja we wtorek takoz 26 (czwartek) to swieto-i 28/29 weekend ...calonocna majowka FDG na Kuzniczkach ??? z zespolem muz kameralnej i w strojach z epoki swietnosci Wrzeszcza ???
Skadinad, prasa doniosła o istnieniu wypozyczalni strojów w Operze Bałtyckiej i przepysznych ciasteczkach Otello tamze- Seestrasse to ma dobrze...;-))

seestrasse - Sro Paź 27, 2004 4:35 pm

ma bardzo dobrze :D :D :D
pumeks - Sro Paź 27, 2004 4:40 pm

A ile kosztuje wypożyczenie takiego stroju z "Ernaniego"? :wink:
seestrasse - Sro Paź 27, 2004 4:54 pm

A za kogo chcesz sie przebrac? :D
Grün - Sro Paź 27, 2004 5:06 pm

Za Pumeksa :)
Sabaoth - Sro Paź 27, 2004 6:31 pm

Grün napisał/a:
Za Pumeksa :)

Dużo nie trzeba, jakiś większy karton, potem zrobić w nim dziurki i pomalowac na szaro. I strój pumeksa gotowy :hihi:

bassa - Czw Paź 28, 2004 12:55 am

Aaaale...ale te kapelusze...te gorsety...parasolki ...na chwilke wejsc w tamte klimaty.
Te znane z starych zdjec i pocztówek. Wąsy ! Panowie mieli wąsy...i kapelusze...
No chyba ze byli rektorem -wtedy w gronostajach ??

Hmmm.Przeciez ja to powinnam pamietac...moja własna babcia nosila kapelusze i charakterystyczne bluzki z drobniutkimi zakładkami z żorżety ? z jedwabiu ?
Jakże to wszystko ulotne -zostały tylko niejasne wrazenia, zapachy, szelest sztywnych rond kapeluszy...gładkość.

parker - Czw Paź 28, 2004 6:53 pm

ja bym się nie nadawała do tamtych czasów... nie podoba mi się tamta moda :wink:
ISPI - Pią Paź 29, 2004 11:00 pm

Hmmm...a pomysły na http://www.culture.pl/pl/...ech_zaproszenie
bassa - Sob Paź 30, 2004 12:46 pm

Aaaaaa....znaczy Parker przyjdzie bez odzienia ???Suuuper !!! Az sie prosi takze Noc Swietojańską na Kuźniczkach - i wianki... :P
Sabaoth - Sob Paź 30, 2004 1:22 pm

Cytat:
i wianki...
puszczane na Strzyży :hihi:
bassa - Sob Paź 30, 2004 1:40 pm

Hih...ciekawe co na to www.g.grass.3miasta.pl Zapewne wymyslą tez cos z Centrum Miedzynarodowej Wspołpracy Kulturalnej z www.culture.pl ?? na wiosne -jesien w Parku na Kuźniczkach ??? Toc to Grassa tereny jak najbardziej a i Pafelka (drugi VIP w perspektywie ?) Ze juz o osiagnięciach Cześka i fotkach w album na www.wrzeszcz.gda.pl nie wspomne !!!
Grün - Sob Paź 30, 2004 2:53 pm

heh, a na www.morzeochockie.pl?
Marek Z - Sob Paź 30, 2004 3:52 pm

Cytat:
Te znane z starych zdjec i pocztówek. Wąsy ! Panowie mieli wąsy...i kapelusze...

Ja mam wąsy ! Czy mogę występować w Kużniczkach ?
Moze z okazji Halloween ?

Sabaoth - Sob Paź 30, 2004 10:45 pm

Cytat:
Ja mam wąsy !

Czy takie jak na awatarze?

Marek Z - Nie Paź 31, 2004 12:01 am

Cytat:
Czy takie jak na awatarze?

Dokładnie. Nie muszę chyba zakładać żadnej maski :mrgreen:

Sabaoth - Nie Paź 31, 2004 12:40 am

Czyżbyś był podobny do Pana Gustava Norda? :hihi:
bassa - Nie Paź 31, 2004 9:20 pm

Pięęękne wąsy...Marek Z na wodzireja !!! A Rzygadki-pokazać publicznie i na telebimie ??? Może sie Gruen zgodzi ???
Dla bassy to jedyna okazja zgadywania, bo w necie to nie ma dostępu.Powiedzcie chociaż, kto jest najlepszy w zgadywaniu, na liście Gruena zaraz po Marcinie ?

parker - Nie Paź 31, 2004 9:27 pm

bassa napisał/a:
Aaaaaa....znaczy Parker przyjdzie bez odzienia ???Suuuper !!! Az sie prosi takze Noc Swietojańską na Kuźniczkach - i wianki... :P



że co???? 8O 8O 8O

Mikołaj - Nie Paź 31, 2004 9:29 pm

Cytat:
Dla bassy to jedyna okazja zgadywania, bo w necie to nie ma dostępu

:rozpacz:
Bassa, przecież napisałem Ci w PW, że zagadki są OGÓLNODOSTĘPNE
na stronie www.rzygacz.prv.pl - "inny Gdańsk"
http://www.rzygacz.webd.p.../innygdansk.php
na forum są tylko omawiane, komentowane
:nerwus:

Sabaoth - Nie Paź 31, 2004 9:38 pm

parker napisał/a:
bassa napisał/a:
Aaaaaa....znaczy Parker przyjdzie bez odzienia ???Suuuper !!! Az sie prosi takze Noc Swietojańską na Kuźniczkach - i wianki... :P



że co???? 8O 8O 8O


Kiedy? Może będę wtedy w Gdańsku :hihi:

parker - Nie Paź 31, 2004 9:46 pm

Sabaoth napisał/a:
parker napisał/a:
bassa napisał/a:
Aaaaaa....znaczy Parker przyjdzie bez odzienia ???Suuuper !!! Az sie prosi takze Noc Swietojańską na Kuźniczkach - i wianki... :P



że co???? 8O 8O 8O


Kiedy? Może będę wtedy w Gdańsku :hihi:


suuper... może w Marzannę do utopienia mam się wcielić? :wink:

bassa - Nie Paź 31, 2004 9:59 pm

Heh...ja tam nic nie mówie, ale ten Temat nazywa sie NAPISY -własnie świeżo to odkryłam :OO Co znaczy, jak sądzę, ze Sabaoth moze liczyc raczej na studiowanie metaloplastyki...napisu Park Kużniczki a nie na rozwijanie pomysłow pro-FDG imprezzowania tamże.
W dodatku świetojańskiego...to nie przejdzie, w tej dzielnicy ?!!! Choc widziałam juz tu napis na murze w jez kaszubskim, nawołujacy do secesji Kaszub ! Tak samo faux pas...

Sabaoth - Nie Paź 31, 2004 10:42 pm

Cytat:
suuper... może w Marzannę do utopienia mam się wcielić?

No gdzież byśmy śmieli Cię topić :mrgreen:

bassa - Pon Lis 01, 2004 1:44 pm

Dziękuję Mikołajowi za konkretne linki -przeprowadzka Akademii i wpisanie sie tam w subskrypcję ( w ,,Nowosci,, gdyby ktoś daremnie szukał..Gruen wyjaśnił ten szczegół)
okazuje się niekompletnym korzystaniem z szans FDG. Zapisałam sobie, że info znajduje sie w Park Kużniczki czyli tu-co Nowym i Młodym na Forum zapewne sie przyda w przyszłości. :P

parker - Pon Lis 01, 2004 1:47 pm

Sabaoth napisał/a:
Cytat:
suuper... może w Marzannę do utopienia mam się wcielić?

No gdzież byśmy śmieli Cię topić :mrgreen:


na wszelki wypadek informuję, że dobrze pływam :hihi:

Marek Z - Pon Lis 01, 2004 8:35 pm

Cytat:
Czyżbyś był podobny do Pana Gustava Norda?

No, może z profilu... :mrgreen:
Cytat:
Pięęękne wąsy...Marek Z na wodzireja !!!

Ja mogę wodzić rej najwyżej w :zrowko: :hihi:

parker - Nie Maj 22, 2005 8:09 pm

Z okazji przymusowego pobytu na wrzeszczańskim dworcu kolejowym (żeby nie powiedzieć PKP :wink: ) poszłam sobie sprawdzić postęp robót w parku. Wygląda nieźle, żulerni jakoś nie zauważyłam, do dokończenia został jeszcze kawałek potoku i kilka ścieżek. Pan z baraku (sfotografowany na jego wyraźne żądanie) powiedział, że skończą do końca czerwca. Szkoda tylko, że obie ładne bramy są zamknięte i jedyne wejście prowadzi przez tę brzydką od strony Wajdeloty.
Jarek z Wrzeszcza - Nie Maj 22, 2005 8:38 pm

Cytat:
Pan z baraku (sfotografowany na jego wyraźne żądanie)



:haha:

bassa - Nie Maj 22, 2005 9:11 pm
Temat postu: No nareszcie!!!!
:== PARKER !!! :== Parker :== PAAAARKer !!!!
Nareszcie piękne,pogladowe i sensowne foty Kuźniczek -przecie widać,ze gotowa imprezownia!!! Stylowa.....
Jaaasne,ze własną tajną rózę -zywy kwitnacy krzew tam możemy mieć...posadzić w noc swiętojańska ??? :OO :OO

Zoppoter - Pon Maj 23, 2005 8:21 am

parker napisał/a:
Szkoda tylko, że obie ładne bramy są zamknięte .


Alwe za to jest historyczny napis "Park Kuźniczki" 8O :mrgreen:

Mikołaj - Pon Lip 04, 2005 1:05 am

Kilka świeżutkich fotek:
bassa - Wto Lip 05, 2005 12:00 am

Aaaaaa! Jeszcze poprosze ! :== Mikołaju .
Z Parkiem sprawa nie jest łatwa,kilka osób juz próbowało zrobic tam fotki i wierzcie mi, cos innego chcieli "złapac" w kadrze a coś innego wyszło...ani nie te kolory,ani nie te klimaty,albo- nie ta perspektywa,budynków starego browaru nie widac...
Kuźniczki to prawdziwe wyzwanie,jak pokazać ducha miejsca ??I smaczki rozmaite tamże...

Dagon - Sro Lip 27, 2005 11:56 pm

Dzis dane mi bylo sie przejsc po tym parczku, to i troszke fotek sie "cyknelo" :)
na wyrazne zyczenie Bassy, czesc z nich postaram sie tu wrzucic :)

One lepiej wygladaja w pelnej wielkosci i jakosci, no ale forum nie jest z gumy ...

Dagon - Sro Lip 27, 2005 11:58 pm

ostatnie sie nie zmiescilo, wiec je jeszcze tutaj dorzuce :)
lucy - Czw Lip 28, 2005 1:27 pm

:== :== :== :D
bassa - Czw Lip 28, 2005 11:30 pm

o kurczę...Dagon pokazał klasę...świetne !!! Z pomysłem i z idea....szok.Bardzo proszę,zeby Dagon ujał tez Wajdeloty po swojemu.... :OO :OO :OO
Dagon - Pią Lip 29, 2005 12:02 am

bassa napisał/a:
o kurczę...Dagon pokazał klasę...świetne !!! Z pomysłem i z idea....szok.Bardzo proszę,zeby Dagon ujał tez Wajdeloty po swojemu.... :OO :OO :OO


Z przyjemnoscia :)

Od razu ostrzegam, ze mnie troszke ponioslo i troszke sie tych zdjec zrobilo :) Postaralem sie wybrac te nastawione bardziej na szczegoly... :wink:

Dagon - Pią Lip 29, 2005 12:08 am

no i czesc druga :)

przy okazji mam pytanko - kto wie, co przedstawia ta plaskorzezba na fot. 6944 ??

bassa - Nie Lip 31, 2005 1:11 am

A mówiłam,że Wajdeloty zasługuje na osobny albumik w Galerii fot nad FDG...;-)) A już podwórka tam....i okolice Parku Kuźniczki włącznie z podziemiami zajmowanymi przez U-7....
Dagon,masz gotową wystawę fotogramów na Swięto Ulicy Wajdeloty,wystarczy powiedziec o tym cukiernikowi,p. Paradowskiemu...!!!
:== Wrzeszcz!!! :OO

jacek-gdansk - Sro Sie 03, 2005 10:47 pm

och, Wajdeloty to moja ulica :)
Budynek nr 21 odbudował ze środków własnych mój dziadek ze wspólnikiem. Mam nawet zdjęcie z czasów odbudowy i pełną jej dokumentację. Aliancka bomba zniszczyła doszczętnie klatkę schodową i ścianę frontową budynku. Usiłowałem nawet napisać historię tej kamienicy, losy (a były to same złe doświadczenia z czasów PRL) mojego dziadka, opisać historie które mi opowiadał z czasów przyjazdu do Gdańska w 1945 i odbudowy kamienicy. Nie mam jednak talentu literackiego, nigdy nie potrafiłem pisać ani nie mam pociągu do nauk humanistycznych (wolę nauki ścisłe), a to co do tej pory spisałem (choć wiele stron tego jest) to taka grafomania, że wstydziłbym się to komukolwiek pokazać, a co dopiero opublikować (nawet anonimowo na "necie").
W sumie jeśli chodzi o zachowane budynki na Wajdeloty to większość przetrwała wojnę i pamiętne "wyzwolenie" w stanie nienaruszonym. Wedle zasłyszanych od dziadka opowieści na odcinku od Dworku Kuźniczki do ronda tylko właśnie kamienica z obecnym nr 21 doznała uszczerbku wskutek nalotów RAF. Żałuję, że dziadka już nie ma (zmarł 10 lat temu i przez ostatnie 5 lat swego życia opiekowałem się nim gdyż po wylewie nie był w stanie samoistnie funkcjonować), za młodu nie przywiązywałem specjalnej wagi do jego opowieści, dziś chętnie bym ich ponownie z należytą uwagą wysłuchał, nagrał nawet i ...podzielił się z Wami.

jacek-gdansk - Sro Sie 03, 2005 11:11 pm

a tak było w parku rok temu na święcie ulicy Wajdeloty
Mikołaj - Czw Sie 04, 2005 1:22 am

Cytat:
to co do tej pory spisałem (choć wiele stron tego jest) to taka grafomania, że wstydziłbym się to komukolwiek pokazać

może jednak?? :D

wrangla - Czw Sie 04, 2005 6:24 am

Mikołaj napisał/a:
Cytat:
to co do tej pory spisałem (choć wiele stron tego jest) to taka grafomania, że wstydziłbym się to komukolwiek pokazać

może jednak?? :D
Pokaż chociaż fragmencik :D
Petelka - Czw Sie 04, 2005 8:16 am

wrangla napisał/a:
Mikołaj napisał/a:
Cytat:
to co do tej pory spisałem (choć wiele stron tego jest) to taka grafomania, że wstydziłbym się to komukolwiek pokazać

może jednak?? :D
Pokaż chociaż fragmencik :D

Jacek, nie daj sie prosić, wrzuć malutki fragmencik - na próbę.

seestrasse - Czw Sie 04, 2005 12:33 pm

Cytat:
może jednak?

Cytat:
Pokaż chociaż fragmencik

Cytat:
Jacek, nie daj sie prosić, wrzuć malutki fragmencik

Jacek, daj poczytać :LL:

jacek-gdansk - Czw Sie 04, 2005 9:21 pm

No skoro nalegacie, ale czytając proszę wziąść pod uwagę to co napisałem w poprzednim poście :) to okrojony fragment moich wypocin:

Kamienica na ulicy Wajdeloty 21. Gdy dziadek tu przyjechał to ten dom jako jeden z nielicznych w dolnym Wrzeszczu doznał uszkodzeń wskutek wojny w 1945 roku. Bomba zrzucona przez samolot RAF uderzyła dokładnie w klatkę schodową. Efektem było jej zniszczenie, a także zawalenie się frontowej ściany budynku. Pod gruzami zginęli mieszkańcy posesji którzy schronili się na czas nalotu w piwnicy, po ekshumacji zostali pochowani pod płotem podwórza. Ubolewam nad faktem, że nie wiem kim byli, nie znam nazwisk ani nie wiem nic na ich temat. Ponoć w latach 50 ubiegłego wieku wedle relacji dziadka przyjechali tu ich krewni i modlili się w miejscu ich pochówku. Jak ktoś może mi pomóc w ustaleniu ich personaliów lub krewnych byłbym wdzięczny. Dziadek wziął wspólnika i wspólnie z nim odbudował kamienicę. Włożył w to oszczędności całego życia czyli to co udało mu się przywieźć do Gdańska po złodziejskim zaborze jego majątku przez Rosjan. Ponad 2 kilo złota i 2 miliony złotych na które wziął kredyt wydał na odbudowę kamienicy.
W Wilnie był uznaną personą, był właścicielem najlepszego sklepu z odzieżą rodem w Włoch i Francji. W czasie gdy sowieci wkroczyli udało mu się wynieść ze sklepu z zakopać w ogródku trochę butów i ubrań. Był to jego ukryty kapitał na czarną godzinę. W chwilach gdy głód w oczy zaglądał, wykopywał co nieco i sprzedawał. Resztę co pozostała w sklepie skonfiskowali sowieci lecz zanim to nastąpiło ostatnim klientem był rosyjski oficer. Gdy ujrzał te wszystkie ubrania chwycił się za pierś i z płaczem wyznał: „patrz, ja całe życie miałem tylko tą jedną koszulę”. Kupił 10 koszul i nawet za nie zapłacił.
Wracając do sprawy kamienicy. Sielanka długo nie trwała, po dwóch latach po odbudowie przeszła ustawa o uwłaszczeniu i kolejny dom który mój dziadek wybudował został mu odebrany! W zamian otrzymał działkę budowlaną. To było ponad jego siły. Wcześniej dwukrotnie Ukraińcy spalili mu domy które wybudował niedaleko Wilna. Teraz władza ludowa go okradła! Był to dla niego szok i do końca swych dni z tym nie mógł się pogodzić z tą stratą. Nie chciał nic więcej budować, bo bał się , że cokolwiek „postawi” to mu i tak komuniści mu to zabiorą. Działkę sprzedał. W ten sposób wedle panujących przepisów przypieczętował pakt z „diabłem” i oficjalnie wedle obowiązujących komunistycznych przepisów stracił prawa do kamienicy. Do dziś w kwestii formalnej nie ma przepisów wykonawczych aby dochodzić naszych praw przed sądem.

seestrasse - Czw Sie 04, 2005 9:48 pm

dawaj więcej :)
Petelka - Pią Sie 05, 2005 8:22 am

seestrasse napisał/a:
dawaj więcej :)

Też proszę. :)

lucy - Pią Sie 05, 2005 12:33 pm

:== :== :== też proszę:)
stumar - Pią Sie 05, 2005 3:25 pm

Cytat:
Wcześniej dwukrotnie Ukraińcy spalili mu domy które wybudował niedaleko Wilna.
:skolowany:
Poza tym ciekawe :)

jacek-gdansk - Sob Sie 06, 2005 11:26 pm

Proszę nie nalegajcie, bo niemal dwa dni straciłem aby poprawić text który tu umieściłem. Masa wodolejstwa tam była i z 4 stron zrobiłem niecałą jedną aby Was nie zanudzić do głębi :)
To co pisałem nie ma ciągłości. To pojedyńcze wspomnienia, zapis pewnych opowieści i historii które zasłyszałem od dziadka i babci...
Z przyjemnością za parę dni pokażę Wam dalszą część wspomnień. Lecz najpierw skonsultuję to z mamą, chcę aby to było prawdziwe do głębi. Niech najpierw przeczyta to co dla Was napisałem. Wyda osąd po której stronie leży prawda. Szczerość ponad wszystko!

Powiem Wam jedno: fascynują mnie najbardziej losy jednostki, ludzi którzy przyczynili się do odbudowy Naszego Miasta, to co robili, co odbudowali, kim byli?
Takie historie mnie interesują...

parker - Nie Sie 07, 2005 9:51 am

Rektór ostatnio opisywał w Akademii książkę "MIasto i ludzie" , ja kiedyś mówiłam o "Wiośnie nad Motławą" (ciągle niestety nie przeczytana do końca :II ) - mogłyby być dla ciebie interesujące :)
jacek-gdansk - Pon Sie 08, 2005 12:50 am

Dziękuję Parker, czytałem o niej na stronie Akademii i chyba jutro zadzwonię albo podjadę do Wojtka i ją zamówię, ma tą pozycję w swojej księgarni za jedyne 14 złotych. To miała być tak zwana reklama :)
Jeszcze jedną pozycję u niego znalazłem która mnie interesuje
Wspomnienia z odbudowy Głównego Miasta tom II , a czy ktoś może wie gdzie można dostac tom pierwszy?

A "Wiosna nad Motławą", wiesz może gdzie można dostać książkę i kto jest jej autorem ?

parker - Pon Sie 08, 2005 2:26 am

autorem Włodzimierz Wnuk i kupiłam w antykwariacie (bo to książka z 1952 roku)
jacek-gdansk - Pon Sie 08, 2005 11:10 pm

To dlatego szukając na Allegro i po necie jej nie znalazłem :)
Dziękuję za odpowiedź :)Pozdrawiam!

Corzano - Pon Sie 08, 2005 11:23 pm

jacek-gdansk napisał/a:
To dlatego szukając na Allegro i po necie jej nie znalazłem :)

Na allegro pojawia się co jakiś czas. Ostatnio nawet kupił ją któryś z forumowiczów.

Corzano - Sro Sie 10, 2005 8:30 am

Nie trzeba było długo czekać: Wiosna nad Motławą
jacek-gdansk - Sro Sie 10, 2005 4:43 pm

Dziękuję Corzano!!! :==

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group