Dawny Gdańsk

Akademia Rzygaczy - Wycieczka na Politechnikę

Grün - Sro Mar 23, 2005 12:08 am
Temat postu: Wycieczka na Politechnikę
Mam dla Was propozycję. W najbliższą sobotę we wczesnych godzinach rannych - czyli gdzieś koło 10tej - zapraszam chętnych na mały spacer po terenie Politechniki. Mam już pewną ilość informacji i parę ciekawostek wypatrzyłem. Jeśli są chętni, to proszę się oświadczyć.
Mikołaj - Sro Mar 23, 2005 12:12 am

Ja się wstępnie oświadczam w przedmiocie.
Jedynie wstępnie, albowiem mogę mieć obowiązki natury gastronomiczno-aprowizacyjno-porządkowej.

Marek Z - Sro Mar 23, 2005 12:14 am

Również się oświadczam. Będę na 99, 9999999999 % :)
wrangla - Sro Mar 23, 2005 12:17 am

Chciałabym, ale niestety mnie nie będzie.
Wyjeżdżam.

parker - Sro Mar 23, 2005 12:26 am

Bardzo bym chciała, ale też wyjeżdżam. Dostosujcie się proszę do ludzi, którzy muszą opuścić Miasto na czas Świąt Wielkanocnych... to siła wyższa. :II
seestrasse - Sro Mar 23, 2005 12:28 am

...dostosujcie się do kobiet pracujących miast i wsi, które pieką, kręcą przez maszynkę, jaja malują - a wszystko z błogim uśmiechem ogłupienia na twarzach...
Marek Z - Sro Mar 23, 2005 1:05 am

Cytat:
opuścić Miasto na czas Świąt Wielkanocnych...

Na te Święta wyjeżdżają też studenci, pewnie dlatego będzie można spokojnie zwiedzać Polę Technikę. :)

Mikołaj - Sro Mar 23, 2005 1:09 am

Dziewczyny, na pewno drzemią w Was pokłady feminizmu! Okażcie podłym samcom, że też macie własne życie i własne zainteresowania!
parker - Sro Mar 23, 2005 7:51 am

No sorry, powiedz to mojej rodzinie 200 km stąd, że nie przyjadę, bo idę zwiedzać Politechnikę :evil:
Petelka - Sro Mar 23, 2005 7:53 am

Grun, toż Ty chyba nie masz litości dla rodzaju żeńskiego. :wink: W sobotę przedświąteczną taka fajna wycieczka? Chyba, że jest to subtelny sposób na zapewnienie wybitnie męskiego składu grupy. :mrgreen:
Grün - Sro Mar 23, 2005 8:38 am

W niedzielę nie, bo święta, w poniedziałek nie, bo święta, we wtorek nie, bo po świetach, i tak będziemy się skradać. Z doświadczenia wiem, że nie ma terminu, któryby wszystkim pasował. My idziemy w sobotę, a jeśli się okaże, że potem będą chętni (chętne) to co szkodzi iść drugi raz?
pumeks - Sro Mar 23, 2005 8:45 am

A rano to o której? bo potem trzeba święcić jajka... :skolowany:
parker - Sro Mar 23, 2005 8:53 am

No to życzę miłej wycieczki w męskim gronie. :II
Grün - Sro Mar 23, 2005 8:57 am

Jeśli podasz mi termin, w którym WSZYSCY przyjdą, to gotów jestem przesunąć wycieczkę na inny dzień. Ale doskonale wiadomo, że taki termin nie istnieje. Dlatego proszę o zaprzestanie jęków i pisanie na temat, czyli kto się wybiera. Dla tych z Państwa, którzy właśnie włączyli monitory, powtarzam, że chodzi o pierwszą wycieczkę na Politechnikę, 26 marca, o godz. 10 zbiórka przed gmachem gównym.
Sabaoth - Sro Mar 23, 2005 9:01 am

W tylko, jajka i jajka... A gdzie strawa dla ducha, po takiej ilosci swieconych jajek to tylko niestrawnosci mozna dostac, czego nie mozna powiedziec o architekturze i zakamarkach politechniki :mrgreen:
Grün - Sro Mar 23, 2005 9:03 am

No właśnie :% jakby uzależniać takie terminy od płci i wyznania, to nigdy nic by się nie udało :%
Sabaoth - Sro Mar 23, 2005 9:05 am

Ja sobie bede mogl na politechnike, co najwyzej, wirtualnie popatrzyc. Poprosze o obszerna relacje fotograficzna.
Petelka - Sro Mar 23, 2005 9:40 am

No to życzę udanej wycieczki i bardzo proszę o obfitą fotorelację. :)
Pietrucha - Sro Mar 23, 2005 11:07 am

Ja się równiez pisze!
Marek Z - Sro Mar 23, 2005 1:06 pm

Cytat:
No sorry, powiedz to mojej rodzinie 200 km stąd, że nie przyjadę, bo idę zwiedzać Politechnikę

To daj adres mailowy... :P

seestrasse - Sro Mar 23, 2005 3:52 pm

no to bawcie się dobrze, chłopcy :hihi:
parker - Sro Mar 23, 2005 4:35 pm

Marek Z napisał/a:
Cytat:
No sorry, powiedz to mojej rodzinie 200 km stąd, że nie przyjadę, bo idę zwiedzać Politechnikę

To daj adres mailowy... :P


Będę tam na dodatek całe Święta odcięta od sieci, naprawdę wolałabym tu zostać i pójść na wycieczkę... ale nie mogę :II

seestrasse - Sro Mar 23, 2005 4:41 pm

Parker, "rodzina albo zdrowie" :D
parker - Sro Mar 23, 2005 4:45 pm

...wybór nie należy do mnie :???:
seestrasse - Sro Mar 23, 2005 4:47 pm

no to ja Cię chociaż :biedactwo:
mam to samo :hihi:

parker - Sro Mar 23, 2005 4:49 pm

pójdziemy sobie w innym terminie :)
seestrasse - Sro Mar 23, 2005 4:55 pm

i to same, a co! babska wycieczka! z piwem! :hihi:
Grün - Sro Mar 23, 2005 5:38 pm

Proszę bardzo - ja chciałem Wam zaoferować przewodnictwo, ale jak tak, to idzcie same :%
Marcin - Sro Mar 23, 2005 5:41 pm

:II Termin terminem (dość niefortunny moim zdaniem), ale szkoda, że "obwieszczono" o wycieczce dopiero dziś (praktycznie na trzy dni przed terminem). :II :%
Wcześniej możnaby jeszcze dokonać korekty planów, a tak... :hmmmm: :<>

parker - Sro Mar 23, 2005 6:06 pm

Grün napisał/a:
Proszę bardzo - ja chciałem Wam zaoferować przewodnictwo, ale jak tak, to idzcie same :%


no jak już uda nam się wybrać i wypijemy to piwo to i do ciebie zajrzymy, panie przewodniku :wink:

seestrasse - Sro Mar 23, 2005 6:41 pm

Grün napisał/a:
Proszę bardzo - ja chciałem Wam zaoferować przewodnictwo, ale jak tak, to idzcie same :%

a nie mógłbyś zaoferować, bądź nawet zaofiarować: sprzątania, wypiekania, jaj malowania, noszenia baaardzo ciężkich a niezbędnych produktów... :hihi:

Grün - Sro Mar 23, 2005 7:51 pm

O tego to masz swojego chłopa :%
seestrasse - Sro Mar 23, 2005 8:19 pm

pańszczyźnianego??? wysoko mnie cenisz :haha:
Sabaoth - Sro Mar 23, 2005 8:33 pm

Cytat:
O tego to masz swojego chłopa

Dlaczego chłop pojawia się zazwyczaj w kontekście malowania jaj? :^^

Grün - Sro Mar 23, 2005 8:53 pm

Sabaoth! Proszę się uspokoić w tej chwili! :%
Sabaoth - Sro Mar 23, 2005 9:18 pm

Ale ja tylko spokojnie pytam :hihi:
DarioB - Sro Mar 23, 2005 11:07 pm

Dopisuję się do ekipy na 90%, chociaż jeśli termin by się zmienił na 11:00 to bym się bardziej ucieszył. Mianowicie o 10:00-10:30 chciałem porobić zdjęcia w innym miejscu (na dworcu w Gdańsku Głównym - sprawy kibicowskie) a rozdwoić się będzie ciężko. Jednak taka wyprawa ma dla mnie więszy priorytet. W sumie to sam nosiłem się z zamiarem namówienia Was na wiosenne eksploracje PG (bo jako absolwent WSM-AM słabo znam progi PG) a tu taki wyszedł od Grüncia.
Gdanszczanin - Czw Mar 24, 2005 9:24 pm

Ja na pewno się wybiorę , też właściwie nie znam politechjniki no może tylko fragment budynku chemii i budynek inżynierii chemicznej.
Kasia_57 - Pią Mar 25, 2005 9:03 am

no... sobota to fatalny termin. Ja służę Winrychowi w tym dniu, a także Starszemu Dziecku, które po raz pierwszy w życiu chce iść z matką (własną!!) ... święcić jaja :% Nie odpuszczę takiej okazji! :haha:
Grün - Pią Mar 25, 2005 9:33 am

Powtarzam, wymyślcie taki, który WSZYSTKIM pasuje.
A uczestnikom jutrzejszej wycieczki i nieobecnym dedykuję następujący wierszyk:

Teoria wielkanocnego zajączka

Zawsze się mieszam i plączę,
Gdy syn mój dowiedzieć chce się,
Skąd się świąteczny zajaczek
Wziął w wielkanocnym okresie.

Skąd przez makowce, pisanki,
Babki, rzeżuchy sękacze,
Kurczęta, palmy, baranki,
Zając kłapouch skacze.

O, długo tłumaczyć bym musiał,
Ze wstydem i z wypiekami,
Że zając to symbol tatusia
Na parę dni przed świętami.

Że biedny, że wystraszony,
Że zagoniony, jak zając
Ucieka spod ręki żony
Po mieście kulawo kicając.

Czy ze zmęczenia się słania
I czasem przykuca na słonku,
Bo się go z domku wygania,
Bo tatko przeszkadza w domku.

Bo pod nogami się pęta,
Bo mak wyzera z donicy,
Więc kiedy nadchodzą święta,
To tatuś jest na ulicy.

Dostaje tam od mamusi
W łapkę z 20 złotych...
I to mu wystarczyć musi
Na kino, palenie i koty.


Na jezdni i po chodniku,
Na rynku i przed sklepami
Mnóstwo nieszczęsnych samczyków
Łazi smutnymi stadami.

I żeby sobie dowieść,
Że on rządzą tym krajem,
Co chwilę ci smutni panowie
Się tytułują nawzajem.

- Cześć panie dyrektorze!
- Pan prezes też na spacerze?
- O i sekretarz na dworze!
Ach, jak przyjemnie w plenerze...

Co rzekłszy na siebie się gapią
Z wyrazem niezmiernej żałości
A przy tym ząbkami kłapią,
Ponieważ przemarzli do kości.

Aż wreszcie święta nadchodzą
I mija ta zmora brzydka.
Zajączki do norek wchodzą
I każdy hyc do korytka.

I każdy żuje i mlaska,
Jedzonko ładuje do brzuszka
I się zamienia w grubaska,
I tylko mu trzesą się uszka.

A potem już jest miło i dobrze,
Tylko oczka wciąż mniejsze i węższe.
To nie traktor zwariował na dworze,
To tak chrapią te zajączki swiąteczne.

[A.Waligórski]

Grün - Pią Mar 25, 2005 11:36 am

Tak więc, wszystkich, którzy mogą, bądź muszą uciec przed świątecznymi porządkami i kręceniem maku, zapraszam jutro - zbiórka o 10tej na schodach Gmachu Głównego.
parker - Pią Mar 25, 2005 11:40 am

:haha:
i monitor znowu opluty :mrgreen:


A u mnie niespodziewana zmiana planów :wink:
Nie ma tego złego... dzięki powodzi w Toruniu zostaję w Gdańsku trochę dłużej - i pewnie będę :) Do zobaczenia :)

Mikołaj - Pią Mar 25, 2005 12:01 pm

Cytat:
dzięki powodzi w Toruniu

Parker, do czego Ty się nie posuniesz, żeby się jednak z nami spotkać :hihi:

parker - Pią Mar 25, 2005 12:11 pm

Nooo, trochę musiałam poczarować :)
Ale się udało :)

Corzano - Pią Mar 25, 2005 12:39 pm

Trza było wziąć od mnie płytki dla gawiedzi.
Sabaoth - Pią Mar 25, 2005 12:40 pm

A nie mogliście się dzisiaj wybrać, w dzień wolny?
Corzano - Pią Mar 25, 2005 12:43 pm

Wolny? Dla kogo?
Zoppoter - Pią Mar 25, 2005 12:43 pm

Corzano napisał/a:
Wolny? Dla kogo?


W pogańskich krajach jest wolny.

Sabaoth - Pią Mar 25, 2005 12:46 pm

Właśnie, tylko poganie mają woly Wielki Piątek :^^
parker - Pią Mar 25, 2005 12:49 pm

Corzano napisał/a:
Trza było wziąć od mnie płytki dla gawiedzi.


Trza było... ale o zmianie planów dowiedziałam się dopiero dzisiaj :mrgreen:


Na wypadek gdyby ktoś się chciał dokształcić przed wycieczką (co ja właśnie w pocie czoła robię :wink: )

Historia PG wg prof. Januszajtisa i prof. Wittbrodta
O Politechnice ze strony Tomasza Plucińskiego

Mikołaj - Sob Mar 26, 2005 2:17 am

prof. Januszajtis napisał/a:
Oficjalną pełną nazwą uczelni była odtąd Politechnika Wolnego Miasta Gdańska (Technische Hochschule der Freien Stadt Danzig). Jednak podobnie jak przed wojną zarówno w pismach prywatnych jak i urzędowych, np. w dyplomach, z reguły skracano ją do postaci Politechnika Gdańska (Technische Hochschule Danzig).

oj będzie wezwanie na dywanik do rektora, kto to słyszał przedwojenną politechnikę wielkim literami pisać :hihi: to już nawet dzieci wiedzą, że mamy stulecie politechniki w Gdańsku i sześćdziesięciolecie Politechniki Gdańskiej :P

Pietrucha - Sob Mar 26, 2005 2:55 pm

Mała relacja fotograficzna, niechronologicznie
Pietrucha - Sob Mar 26, 2005 2:59 pm

cd
Pietrucha - Sob Mar 26, 2005 3:06 pm

jeszcze
Pietrucha - Sob Mar 26, 2005 3:07 pm

plum
Pietrucha - Sob Mar 26, 2005 3:10 pm

hlup
DarioB - Sob Mar 26, 2005 4:20 pm

Mała fotorelacja
Marek Z - Pon Mar 28, 2005 9:40 am

Szkoda tylko, że pogoda była antyfotograficzna. Ale trzeba przyznać, że warto było obejrzeć ten piękny kompleks. :==
parker - Pon Mar 28, 2005 7:49 pm

To ja tylko mogę jeszcze dodać, że.... :wink:
Marcin - Czw Mar 31, 2005 9:06 pm

A jeszcze milej było "spędzić" kilka lat w tych budynkach... Jest w GG na poziomie 400 pewna sala w której zamiast skupić się na całkach, liczeniu belek czy wskażnikach płynności i NPV wolałem wpatrywać się w "piękne" nitowane konstrukcje nośne, przyglądać się stuletniej (obecnie nieużywanej) tablicy i małej umywalce obok niej... :D
Corzano - Pią Kwi 01, 2005 4:12 am

Dodaj Marcinie, że w tej sali latają gołębie, a zimą trzeba tam siedzieć w kurtkach. :%

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group