Dawny Gdańsk

Nie-dawny Gdańsk - Gdynia Główna Osobowa

ruda - Sro Mar 12, 2008 9:21 am
Temat postu: Gdynia Główna Osobowa
przybywa nam zabytków z tamtych lat


Cytat:
Gdyński dworzec stanie się zabytkiem

Dworzec Gdynia Główna Osobowa, socrealistyczny gmach nawiązujący do gdyńskiego modernizmu, zostanie wpisany do rejestru zabytków. Będzie pierwszym budynkiem z lat 50. w Trójmieście, który otrzyma status zabytku.

Zespół zabudowań gdyńskiego dworca PKP, codziennie odwiedzany przez dziesiątki tysięcy podróżnych, mało komu kojarzy się z walorami architektonicznymi. - Brudny i zaniedbany. Wstyd dla miasta - uważa wielu gdynian.

Obiekt, którego właścicielem jest PKP SA Oddział Dworce Kolejowe, od dziesięcioleci nie może doczekać się kapitalnego remontu i uporządkowania chaotycznej zabudowy sklepików i barów. Także jego czystość pozostawia wiele do życzenia.

- Kolej planuje jego kompleksową modernizację. Ale inwestycja ma być połączona z powstaniem nowej dzielnicy na terenach między ul. Jana z Kolna i obszarami przyportowymi. A to nastąpi najwcześniej za kilka lat - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni.

Jednak wśród znawców architektury pojawiły się opinie, że gdyński dworzec należałoby wpisać do rejestru zabytków, bo tylko to uchroni go przed dowolnością podczas przebudowy.

- Niewiele osób ma świadomość architektonicznych walorów tego budynku, który choć powstał w czasach socrealizmu, jest unikatowym świadectwem swojej epoki - mówi Robert Hirsch, miejski konserwator zabytków w Gdyni. - Jego autorem jest prof. Wacław Tomaszewski, wybitny polski architekt, wykładowca Politechniki Gdańskiej, który przed wojną zaprojektował w Gdyni m.in. Dom Bawełny i gmach dzisiejszej Akademii Morskiej.

Dworzec był na wskroś nowoczesny i znacznie wyprzedzał swoją epokę. Cechuje go prostota formy, nawiązująca do przedwojennego modernizmu. Gmach ze strzelistymi oknami i granitową posadzką wyróżniał się ciekawymi dekoracjami we wnętrzu.

W dworcowej poczekalni do dziś można oglądać mozaiki przedstawiające morski krajobraz, na suficie dawnej restauracji (obecnie sklep kosmetyczny) polichromię obrazującą ciała niebieskie i znaki zodiaku, a przed wejściem do tej sali znajdziemy najbardziej charakterystyczny akcent gdyńskiego dworca - mozaikę przedstawiającą Pegaza na kole PKP.

- Gmach stanowi bodaj jedyny przykład architektury socjalizmu realnego na terenie Gdyni - uważa architekt Anna Orchowska-Smolińska, autorka opracowania na temat dworca. - Rozwiązania przestrzenne, detal architektoniczny oraz bardzo bogaty wystrój wnętrz, przy których powstawaniu uczestniczyli wykwalifikowani rzemieślnicy oraz artyści plastycy, posiadają wyjątkowe walory.

Docenił je także Marian Kwapiński, pomorski konserwator zabytków, który rozpoczął procedurę wpisu do rejestru. - Będzie to pierwszy w Trójmieście obiekt socrealistyczny objęty indywidualnym wpisem. W rejestrze co prawda figuruje już kilka gdańskich budynków z tych lat, ale trafiły do wpisu jako część zabytkowej zabudowy śródmieścia - mówi Marcin Tymiński, rzecznik pomorskiego konserwatora zabytków. - W kolejce na wpis czeka już socrealistyczny Dom Kultury w Nowym Porcie - dodaje.

Najbardziej znanymi obiektami z lat 50., które objęto ochroną konserwatorską, są Pałac Kultury i Nauki w Warszawie i Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa, zwana MDM-emem.

Obecny kompleks zabudowań jest trzecim gdyńskim dworcem. Pierwszym był mały parterowy budynek z cegieł, który stanął jeszcze w XIX w. W 1926 r. , gdy rozpoczął się dynamiczny rozwój miasta, oddano do użytku nowy dworzec w stylu dworkowym. Ale już 1938 r. okazał się on zbyt ciasny i został rozbudowany. W 1945 r. zniszczyły go działania wojenne. Obecny dworzec powstawał etapami w latach 1950-1959.

villaoliva - Sro Mar 12, 2008 8:29 pm

PKP nie chce, żeby gdyński dworzec został wpisany do rejestru zabytków


Cytat:
Polskie Koleje Państwowe nie zgodzą się na wpisanie gdyńskiego dworca do państwowego rejestru zabytków. Dworzec miał zostać wpisany do rejestru w ciągu najbliższych miesięcy. Takie plany ma Wojewódzki Konserwator Zabytków, który uznał budynek za unikatowy w skali miasta.

- Pierwsze słyszę o tym, że nasz dworzec w Gdyni ma zostać wpisany do rejestru zabytków - mówi Michał Wrzosek, rzecznik prasowy PKP. - Z tym dworcem mamy związane zupełnie inne plany i umieszczenie go w takim rejestrze przeszkodziłoby w ich realizacji. PKP jest właścicielem dworca i Wojewódzki Konserwator Zabytków musi zapytać nas o zgodę zanim umieści budynek w rejestrze. Jak do tej pory nikt z nami nie rozmawiał na ten temat. Według mnie dworzec w Gdyni nie przedstawia żadnych wartości architektonicznych. Wybudowany w latach 50-tych minionego wieku obecnie jest bardzo zaniedbany.

Według dyrekcji PKP gdyński dworzec ma przejść do 2012 r. gruntowną modernizację. Niewykluczone też, że stary budynek zostanie wyburzony, a na jego miejscu stanie nowy.

- Prowadzimy rozmowy z kilkoma firmami, które są zainteresowane zainwestowaniem swoich pieniędzy w budowę nowego dworca w Gdyni - dodaje Michał Wrzosek. - Dzięki temu miasto ma szansę zyskać nowoczesny gmach, którego nie będzie musiało się wstydzić. Decyzja o wpisaniu dworca do rejestru zabytków może odstraszyć naszych kontrahentów, którzy będą obawiać się przeszkód administracyjnych jak np. uzyskania zgody na prowadzenie inwestycji.

Tymczasem Wojewódzki Konserwator Zabytków twardo stoi na stanowisku, że dworzec w Gdyni musi zostać wpisany do rejestru zabytków.

- Jeżeli PKP nie zgodzi się na to to my i tak umieścimy gdyński dworzec na liście zabytków - twierdzi Marcin Tymiński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. - Gdy PKP się z tym nie zgodzi będzie musiało odwołać się do Ministerstwa Kultury, które rozstrzygnie kto ma rację.
Zanim jednak zabytkowy czy nie zabytkowy dworzec w Gdyni przejdzie gruntowną modernizację konieczny jest jego remont. W przyszłym tygodniu ma zostać wyłoniona firma, która podejmie sie pomalowania ścian i wymiany przeciekającego dachu. W ubiegłym roku trzykrotnie ogłaszany był przetarg na wykonanie tych prac. Żadna firma się nie zgłosiła.

Mariusz Jabłoński - POLSKA Dziennik Bałtycki


fot. Rafał Malko / Agencja Gazet




Czy właściciel zabytku ma cos do gadania w sprawie czy jest on zabytkiem czy nie? :hmmm:

Hochstriess - Sro Mar 12, 2008 9:29 pm

Nie sądzę. Nie byłoby żadnego zabytku w kraju ;-)
ruda - Sro Mar 12, 2008 9:42 pm

Cytat:
Czy właściciel zabytku ma cos do gadania w sprawie czy jest on zabytkiem czy nie?


nie ma

feyg - Sro Mar 12, 2008 10:28 pm

Bardzo się cieszę z nowego zabytku, może w końcu znikną reklamy z mozaiki nad wejściem do dawnej restauracji dworcowej. Korzystając z okazji parę okolicznych widoczków z połowy lat 60-tych.
rychu40 - Czw Mar 13, 2008 12:46 am

Jak już rozwalą ten stary, obsikany i śmierdzący dworzec, bo Gdynia to nowoczesne miasto i jak to wygląda przy nowym Muzeum czy centrum Batory, to co się zmieni na dworcu. Nędzarze i bezdomni będą się prezentować na tle super nowoczesnym - super oryginalnie. I tak samo będą śmierdzieć i sikać po kątach gdy toaleta za 2 słownie dwa złote. Ostatnio zapanowała moda na same nowe. Szkło, metal, kafelki jakieś bajery. A w starym to nawet dach przecieka. Gdy zagrozi że się zawali to zburzą. I niech sobie konserwator wpisuje. To jest ciągle przerabiane w trójmieście. :II
ruda - Czw Mar 13, 2008 8:44 am

jak wpiszą to nikt nie rozwali.
Chyba że samo , ale to potrwa więc gdzie będziesz Rychu kupował bilety przez ten czas? :wink:

ruda - Czw Mar 13, 2008 2:46 pm

cd.remontu

Cytat:
Planowany początek remontu Dworca Głównego w Gdyni znów przesunięty w czasie . Fikcja Główna Osobowa
Autor: Marta Nowicka
Gdyński dworzec, wizytówka miasta, znajduje się w skandalicznym stanie. Remont generalny potrzebny jest już od wielu lat, jednak termin jego rozpoczęcia wciąż przesuwany jest w czasie.

Powstała w latach 1923-1926, zburzona podczas wojny i odbudowana w latach pięćdziesiątych, stacja Gdynia Główna (dawniej: Gdynia Główna Osobowa), jest jedną z większych stacji kolejowych w Polsce. Mieszczą się na niej m.in. siedziby: SKM, PKP Cargo, PKP Intercity oraz pięć peronów.

Wszystkie części budynku już od lat wymagają remontu kapitalnego, który teoretycznie rozpoczął się już w 2006 roku. Planowana była modernizacja stacji, m.in. poprzez przebudowę hali Dworca Głównego, zadaszenie peronów i zmiany w systemie sterowania ruchem kolejowym. I dalej jest, ponieważ jedyną częścią Dworca, która faktycznie została przebudowana, są toalety na Dworcu Podmiejskim. Jednak nawet one nie działają do końca tak, jak powinny – w sobotę i niedzielę bowiem podróżni nie mają możliwości skorzystania z nich. Według informacji sprzed zaledwie kilku dni, przetarg na wyłonienie wykonawcy remontu gdyńskiego Dworca PKP miał być ogłoszony w połowie bieżącego miesiąca. Jednak już teraz mówi się, że nastąpi to nie wcześniej, niż na przełomie lutego i marca.

Dworce z natury są miejscami przelotowymi, niezbyt sprzyjającymi długim rozmowom. Podróżni są zabiegani, spóźnieni spieszą kupić bilet bądź zdążyć na przesiadkę. Zapytani, czy wiedzą coś na temat remontu Dworca, wzruszają obojętnie ramionami. To co się tutaj dzieje, to jakaś paranoja – kwitują ewentualnie krótko. Żenada – podsumowuje sytuację właścicielka jednego z tutejszych sklepików - remont może zacząć się równie dobrze w marcu, co za 5 lat.

Potencjalnych zainteresowanych remontem, terminami i innymi faktami, informacja PKP odsyła na Dworzec Podmiejski. Stamtąd z kolei jest się odesłanym z powrotem na Dworzec Główny. Pani z okienka proponuje skontaktować się z Urzędem Miasta. Nikt nic nie wie. Przedyskutowano już podobno przyszły kolor ścian, ale wciąż nie wiadomo, za co właściwie miałyby one być pomalowane, skoro miasto na remont Dworca otrzymało zdecydowanie niewystarczające 600 tys. złotych. Kolejne punkty usługowe padają, nie mogąc poradzić sobie z płaceniem wysokiego czynszu, a pieniędzy z innych źródeł, jak i zainteresowanych wygraniem przetargu na renowację budynku jakoś nie przybywa.

Czy gdyński Dworzec Główny przestanie być kiedyś bardzo niebezpieczną wieczorami, darmową sypialnią dla bezdomnych i śmierdzącym powodem wstydu? Czy będzie kiedyś równie piękną wizytówką miasta, co Dworzec w Lublinie czy Bielsku-Białej? Na razie można o tym tylko pomarzyć. I w żadnym wypadku nie pytać o szczegóły

rychu40 - Czw Mar 13, 2008 3:43 pm

ruda napisał/a:
jak wpiszą to nikt nie rozwali.
więc gdzie będziesz Rychu kupował bilety przez ten czas? :wink:

Mieszkam w Oliwie i podreptam do trajtka. Za złotówkę lub dwa dojadę. Może jakiś nowy autobus wymyślą takiego włóczęgę od Gdańska do Gdyni. Koło Katedry w Oliwie domek pewnie wpisany do rejestru za chwilę się rozsypie. Dom za nim, dłużej istniejący niż dworzec gdyński rozebrano, został tylko dół. Pewnie dla cegieł. Pan Zawistowski z urzędu marszałkowskiego wygospodarował ponad milion na ratowanie zabytków z przeznaczeniem głównie dla kościołów.
Zabytki świeckie do zniwelowania? A wracając do tematu biedaków i bezdomnych to jak ich wyrzucić z dworca.
Cytat:
Czy będzie kiedyś równie piękną wizytówką miasta, co Dworzec w Lublinie czy Bielsku-Białej? Na razie można o tym tylko pomarzyć.

To jak oni te marzenie realizują. Gdzie podziewa się ten wstydliwy w dzisiejszych czasach margines. W Oliwie jest ich coraz więcej w okolicy Czyżewskiego, Żabianki. Wszystkie metalowe ustrojstwa znikają. Dworce będę omijać. :)

feyg - Czw Mar 13, 2008 10:20 pm

Od spalonego dworca "dworkowego" do dworca SKM...
Dostojny Wieśniak - Czw Mar 13, 2008 11:33 pm

Rychu40 napisał:
Cytat:
Pan Zawistowski z urzędu marszałkowskiego wygospodarował ponad milion na ratowanie zabytków z przeznaczeniem głównie dla kościołów.
Zabytki świeckie do zniwelowania?


Rychu, z całym szacunkiem, wyrazami etc.!

Te sprawy wyglądają zupełnie inaczej niż sobie wyobraziłeś. Pan Zawistowski nie ma możliwości wygospodarowywania jakichkolwiek pieniędzy na zabytki. Te kwoty określa Sejmik Województwa Pomorskiego i są to procedury jawne.
Wydział Kultury i Sportu Urzędu Marszałkowskiego zbiera wnioski, które następnie ocenia komisja w skład której wchodzą w większości ludzie spoza Urzędu. Zaopiniowane wnioski trafiają następnie do Sejmiku, który podejmuje decyzje jakie i gdzie trafią dotacje.

Tym czasem jest jak jest i finansowane ze środków publicznych są niemal wyłącznie obiekty publiczności udostępniane. Mechanizmy finansowania remontów obiektów znajdujących się w rękach prywatnych działają marnie. Też mi się to nie podoba ale nie znajduję w tym winy panów Zawistowskiego czy Kwapińskiego.

Absolutnie nic nie stoi na przeszkodzie, byś znalazł obiekt wart uratowania i wydeptał kilka ścieżek do dotacji na ratowanie go. W razie czego służę pomocą.

A jak Ci się nie chce, to przynajmniej nie marudź. :wink:

Pozdrawiam.

rychu40 - Pią Mar 14, 2008 4:13 pm

Dostojny Wieśniak napisał/a:
Pan Zawistowski nie ma możliwości wygospodarowywania jakichkolwiek pieniędzy na zabytki. Te kwoty określa Sejmik Województwa Pomorskiego i są to procedury jawne.
Wydział Kultury i Sportu Urzędu Marszałkowskiego zbiera wnioski, które następnie ocenia komisja w skład której wchodzą w większości ludzie spoza Urzędu. Zaopiniowane wnioski trafiają następnie do Sejmiku, który podejmuje decyzje jakie i gdzie trafią dotacje.
Tym czasem jest jak jest i finansowane ze środków publicznych są niemal wyłącznie obiekty publiczności udostępniane. Mechanizmy finansowania remontów obiektów znajdujących się w rękach prywatnych działają marnie. Też mi się to nie podoba ale nie znajduję w tym winy panów Zawistowskiego czy Kwapińskiego.

Dzięki za oświecenie. Zawistowski wypowiadał się za Urząd Marszałkowski w Panoramie TVP i nie wnikam co, kto i jak. Przytoczyłem wypowiedź zasłyszaną ale dosyć wiernie. Podkreślił zasługę Urzędu w przeznaczeniu takiej kwoty ze swoich funduszy dla ratowania zabytków i określił na co będą głównie przeznaczone. Opuszczony budynek zabytkowy ma więc przerąbane bo trudno go udostępnić chyba że do wizji lokalnej a właściciel świeckiego raczej forsy nie dostanie. Dlaczego wypowiada się o funduszach na ratowanie zabytków dyrektor departamentu kultury urzędu marszałkowskiego a nie wojewódzki konserwator zabytków nie wiem.

ruda - Pią Mar 14, 2008 4:29 pm

Cytat:
Dlaczego wypowiada się o funduszach na ratowanie zabytków dyrektor departamentu kultury urzędu marszałkowskiego a nie wojewódzki konserwator zabytków nie wiem


Może dlatego, że to są pieniądze Sejmiku, którego organem wykonawczym jest ten departament.

rychu40 - Pią Mar 14, 2008 4:33 pm

ruda napisał/a:
Może dlatego, że to są pieniądze Sejmiku, którego organem wykonawczym jest ten departament.

Zgodnie z zasadą "każdy sobie rzepkę skrobie" :)

ruda - Pią Mar 14, 2008 4:44 pm

Nie rozumiem o co Ci chodzi, to chyba normalne że każdy wypowiada się o swoim budżecie , Sejmik o swoim , a Urząd Konserwatorski o swoim. Jasniej nie umiem. :haha:
villaoliva - Czw Mar 20, 2008 9:26 am
Temat postu: Nowszy dworzec w Gdynia na lato
W PKP spać nie mogą :hihi:

Nowszy dworzec w Gdynia na lato
Cytat:
1 kwietnia rozpoczną się prace remontowe na gdyńskim Dworcu Głównym PKP. Zostaną między innymi pomalowane ściany i naprawiony dach gmachu. Remont potrwa trzy miesiące - do 1 lipca - i będzie kosztował pół mln zł. Po wielu trudach udało się wreszcie wyłonić firmę, która podjęła się zmiany wizerunku wnętrza gdyńskiego dworca.

- To nawet nie będzie lifting, tylko odświeżenie poczekalni dworcowej i naprawa przeciekającego dachu - zastrzega Mariusz Wiórek, dyrektor do spraw projektu w Biurze Nieruchomości Strategicznych Polskich Kolei Państwowych. - Chcemy, żeby gdyński dworzec jeszcze przed sezonem letnim zmienił swój wygląd przynajmniej wewnątrz.

Gruntowny remont dworzec ma być przeprowadzony dopiero w ciągu najbliższych lat.

Niewykluczone też, że stary budynek będzie wyburzony, a w jego miejsce zostanie postawiony nowy.
Władzom PKP sen z powiek spędza jednak niedawna decyzja wojewódzkiego konserwatora zabytków, który chce wpisać Dworzec Główny PKP w Gdyni do rejestru zabytków.

- Wystąpimy z wnioskiem do wojewódzkiego konserwatora zabytków, by wstrzymał się z decyzją. Musimy razem się zastanowić, jakie inwestycje można prowadzić na dworcu tak, aby obie strony były zadowolone. W spotkaniu powinni też uczestniczyć przedstawiciele władz Gdyni, którym bardzo zależy na tym, żeby dworzec był obiektem na miarę XXI wieku - dodaje Mariusz Wiórek.

Wiadomo już, że władze Gdyni nie chcą wyburzenia budynku dworca.

Opowiadają się za przeprowadzeniem gruntownego remontu socrealistycznej budowli, z zachowaniem obecnego kształtu bryły.


Gdynka - Czw Mar 20, 2008 10:06 am

Prace remontowe rozpoczną się...
Cytat:
1 kwietnia
:hihi:
ruda - Czw Mar 20, 2008 10:23 am

Cytat:
Prace remontowe rozpoczną się...


Cytat:

- To nawet nie będzie lifting, tylko odświeżenie poczekalni dworcowej i naprawa przeciekającego dachu


jakie prace? :hihi:

Gdynka - Czw Mar 20, 2008 10:29 am

To tłumaczy wybór daty początkowej :D
villaoliva - Czw Mar 20, 2008 10:32 am

Obserując ich zapowiedzi remontów dochodzę do wniosku, że gdyby rozebrano dworzec to byłby koniec historii kolei w Gdyni.
Obecnie remont jednego peronu może skutkować końcem SKM.

Zdolni są :evil:

feyg - Czw Mar 20, 2008 1:30 pm

villaoliva napisał/a:
Obecnie remont jednego peronu może skutkować końcem SKM.

Zdolni są :evil:

Wystarczy remont połowy :hihi:

pawel.45 - Czw Mar 20, 2008 2:40 pm
Temat postu: Re: Nowszy dworzec w Gdynia na lato
villaoliva napisał/a:
W PKP spać nie mogą :hihi:

Nowszy dworzec w Gdynia na lato
Cytat:
[b] ...To nawet nie będzie lifting, tylko odświeżenie poczekalni dworcowej i naprawa przeciekającego dachu - zastrzega Mariusz Wiórek, dyrektor do spraw projektu w Biurze Nieruchomości Strategicznych Polskich Kolei Państwowych.

...Gruntowny remont dworzec ma być przeprowadzony dopiero w ciągu najbliższych lat...

... Musimy razem się zastanowić, jakie inwestycje można prowadzić na dworcu tak, aby obie strony były zadowolone. W spotkaniu powinni też uczestniczyć przedstawiciele władz Gdyni, którym bardzo zależy na tym, żeby dworzec był obiektem na miarę XXI wieku - dodaje Mariusz Wiórek...


Ciekawe nad czym zastanawiali się przez lata do tej pory.
Teraz przy Dyrektorze do Spraw Projektu w Biurze Nieruchomości Strategicznych PKP powinni powołac Departament do Omijania Decyzji Konserwtora Zabytków i Odwlekania Decyzji Remontowych.
To zapewni na następne lata dostatnie życie pewnej grupce Swoich (opłacac ich można z pieniędzy nie wydawanych na "zbędne" remonty).

turecki - Pią Mar 28, 2008 8:51 am

widzę,że trafiliście w sedno kolejowych problemów!Co zrobić aby nic nie robić.Jak zlikwidować jakiś budynek zabytkowy czy nie to nieistotne,aby mieć cegły na własny domek...jak zezłomować lokomotywkę czy wagonik,aby była kaska na inne "potrzeby"... :II
ruda - Sro Kwi 02, 2008 9:47 pm

Cytat:
1 kwietnia rozpoczną się prace remontowe na gdyńskim Dworcu Głównym PKP


wykrakaliśmy!

Cytat:
Lifting gdyńskiego dworca z poślizgiem

Brygada remontowa w poniedziałek miała wkroczyć na teren gdyńskiego dworca PKP. Nie wkroczy! Rozpoczęcie planowanych prac przesunięto o kilka dni. Dzięki temu zakres robót przewidzianych na terenie dworca ma się poszerzyć.

- W poniedziałek firma budowlana podpisała umowę z dyrekcją PKP dotyczącą prac na terenie gdyńskiego dworca. Tak więc remont na pewno odbędzie się - informuje Andrzej Neumann, zastępca dyrektora ds. zarządzania rejonem dworców PKP w Gdańsku. - Początkowo remont miał obejmować pomalowanie ścian i wymianę dachu.Teraz chcę wynegocjować z pracownikami firmy, żeby wymienili dodatkowo posadzkę w hali dworcowej i drzwi. Najpóźniej remont rozpocznie się za tydzień. Zapewniam, że będzie przebiegał bardzo sprawnie.
Remont gdyńskiego dworca ma potrwać nie dłużej niż trzy miesiące. Będzie kosztował kilkaset tysięcy złotych.W lipcu dach już nie będzie przeciekał, a ściany, z których teraz odpada farba, będą pastelowe. Posadzka nie będzie już dziurawa.
- Odświeżenie hali dworcowej, wymiana posadzki i naprawa przeciekającego dachu na pewno spowodują, że na dworcu będzie przyjemniej - mówi Mariusz Wiórek, dyrektor ds. projektu w Biurze Nieruchomości Strategicznych PKP. - Chcemy, żeby gdyński dworzec przed sezonem letnim zmienił swój wygląd przynajmniej wewnątrz budynku. Remont będzie prowadzony w taki sposób, że podróżni praktycznie tego nie odczują. Mam nadzieję, że ajenci, którzy dzierżawią miejsca na terenie dworca pod swoje budki, z których oferują różny towar, też doprowadzą je do porządku. Będziemy z nimi w tej sprawie rozmawiać.
Sprzedawcy na dworcu wcale nie wykluczają zmiany wizerunku miejsc, z których sprzedają towar.
- Jeżeli w hali dworca będzie miło i przyjemnie, wówczas podróżni nie będą przebiegać czym prędzej na perony, tylko poczekają na pociąg w przyzwoitych warunkach - mówi pani Dagmara, pracownik punktu, w którym oferowane są hot-dogi. - W ten sposób i nam przybędzie klientów. Być może wtedy szef pomyśli nawet o krzesełkach i stolikach.
Mieszkańcy Gdyni i turyści czekają na remont dworca od wielu lat. W ubiegłym roku ściany w poczekalni i korytarzach miały zostać pomalowane. Planowano też wymianę dachu. Trzykrotnie ogłaszany był przetarg na wykonanie tych prac. Niestety, żadna firma nie zgłosiła się. W tym roku udało się. Dyrekcja PKP ma szersze plany związane z gdyńskim dworcem. Planowana jest gruntowana przebudowa budynku lub nawet wyburzenie starego gmachu i w jego miejsce wybudowanie nowego. Jaka będzie przyszłość dworca w dużej mierze zależy od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który zamierza wpisać dworzec do rejestru zabytków uznając go za perełkę socrealizmu.
- To bardzo dobra decyzja. Dworca nie trzeba burzyć, wystarczy go porządnie wyremontować - powiedział Jerzy Zając, dyrektor Urzędu Miasta Gdynia.

Nasza akcja "Teraz dworzec"
Od ponad dwóch lat prowadzimy na łamach "Dziennika Bałtyckiego" akcję "Teraz dworzec" dotyczącą gdyńskiego dworca PKP. To m.in. dzięki niej pomalowano ściany w toaletach, naprawiono tablice informacyjną, wymieniono firmę sprzątającą oraz zainstalowano monitoring. 16 kamer strzeże bezpieczeństwa.

feyg - Pią Kwi 04, 2008 10:17 am

Tajemnice dworcowych fresków i mozaik
Cytat:
Gdynianie podzielili się na dwie frakcje. Jedni twierdzą, że tę "zemstę komuny" trzeba zmieść z powierzchni ziemi i postawić budynek godny nowoczesnego miasta. Inni uważają, że Dworzec Główny PKP w Gdyni jest wzorowym przedstawicielem socrealizmu w Polsce. Kontrowersje nasiliły się, gdy gruchnęła wieść, że obiekt ma zostać wpisany do rejestru wojewódzkiego konserwatora zabytków.
- Każda epoka powinna mieć udokumentowaną historię - twierdzi Robert Hirsch, miejski konserwator zabytków w Gdyni. - Mamy w rejestrze sporo gdyńskich obiektów z okresu międzywojennego, a socrealistycznego nie mamy ani jednego. A dworzec PKP w Gdyni jest wspaniałym jego przykładem. Po prostu perełką! Dlatego od 2006 r. przymierzamy się, by umieścić go w rejestrze. Zleciliśmy już wykonanie tzw. białej karty, która jest pierwszym etapem przygotowania do wpisu. Miała utwierdzić nas w przekonaniu, że obiekt dysponuje odpowiednimi walorami.
Białą kartę wykonała architekt Anna Orchowska-Smolińska. Wynika z niej, że dworzec w pełni zasługuje na wpis. - Stanowi on bodaj jedyny przykład architektury socjalizmu realnego w Gdyni - uważa pani architekt. - Rozwiązania przestrzenne, detale architektoniczne oraz bogaty wystrój wnętrz, przy których powstawaniu uczestniczyli plastycy, decydują o jego wyjątkowych walorach. Szkoda, że dworzec jest taki zapuszczony, bo jest tam mnóstwo elementów, które trzeba wyeksponować.
Jednym z nich jest unikatowe malowidło na suficie w obecnym sklepie kosmetycznym - na lewo od wejścia - gdzie niegdyś mieściła się restauracja. Przedstawia smoka o trzech głowach, niedźwiedzicę, słońce, zodiakalnego byka, barana i ryby zawieszone na czarnym nieboskłonie. Smoki i gwiazdy znalazły się na gdyńskim dworcu nieprzypadkowo - symbolizują podróż. Malowidło wykonali w 1957 r., artyści malarze Krystyna Łada-Studnicka, Urszula Ruhnke-Duszeńko i Maks Kasprowicz według projektu prof. Juliana Studnickiego. Projekt zrobił on na skrawku papieru o wymiarach 20 na 20 cm.
- Był tak maleńki, że musieliśmy go powiększać. Żeby zmieścić się gdzieś z arkuszem papieru wielkości dworcowego sufitu, potrzebowaliśmy dużo miejsca, więc znaleźliśmy salę taneczną w knajpce na rynku w Chmielnie - wspominała Urszula Ruhnke-Duszeńko. - Najpierw przenosiliśmy rysunek na ogromny papier. Każdą linię poprawialiśmy radełkiem i dziurkowaliśmy. Tak przygotowany arkusz przymocowany został do sufitu gdyńskiego dworca i za pomocą węgla drzewnego przez te dziurki nanoszony na powierzchnię. Prof. Studnicki osobiście nadzorował pracę, pokrzykując: "Krystyna, dodaj temu smokowi wyrazu oczu", albo "Urszula, podkręć mu ogon". Malowaliśmy temperą. Farbę trzeba było rozcieńczać, więc mieszaliśmy ją z jajami, mlekiem i octem. A kiedy malowidło było gotowe, werniksowaliśmy woskiem pszczelim. Pamiętam, że dzieło bardzo się podobało. Ludzie przychodzili na dworzec, by je podziwiać.
Teraz mało kto zadziera głowę w górę, bo malowidło nadgryzione zębem czasu nie wygląda już tak imponująco. Ale, gdyby je odświeżyć...
- Nie tylko malowidło zasługuje na uwagę - zapewnia mówi Anna Orchowska-Smolińska. - Bardzo ciekawe są szklane mozaiki ścienne w hallu głównego gmachu, zaprojektowane przez Teresę Pągowską. Największa z nich, na lewo od wejścia, przedstawia parę skrzydlatych koni i symbol kolejarzy - uskrzydlone skrzydło na tle rozgwieżdżonego nieba oraz siatki, mające symbolizować południki i równoleżniki. Tematem mniejszej mozaiki - vis-a-vis bocznego wejścia z Placu Konstytucji - jest życie portu. A tam, gdzie pierwotnie było wejście główne do restauracji, można podziwiać na mozaikach faunę i florę świata podwodnego oraz niebo nad przystanią żeglarską z flagami zdobiącymi maszty żaglowców.

Architekci doceniają również sufity z kasetonowych wnęk, okładziny ścian z czarnego marmuru, kunsztowne osłony grzejników z drewna, granitową posadzkę w kilku odcieniach, która naśladuje sufitową dekorację, drewniane balustrady schodów w bocznej części hallu dworca podmiejskiego, lampy w kształcie klepsydr w hallu głównym i byłej restauracji oraz dwustronny zegar przy kasach.
Budowę Dworca Głównego PKP rozpoczęto w 1950 r. Jego projekt wykonał prof. Wacław Tomaszewski, osoba w Gdyni dobrze znana. Przed wojną projektował tu m.in. budynki Państwowej Szkoły Morskiej i zespołu szkół handlowych tuż obok, nadbudowę gmachu Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, gmach Domu Marynarza przy ul. Jana z Kolna oraz Izbę Bawełny.
Budowa przebiegała sprawnie i w połowie 1954 r. prawe skrzydło i centralna część głównego budynku zostały oddane do użytku, lewe skrzydło otwarto 22 lipca 1955 r. Prasa donosiła, że gdyński dworzec, obok warszawskiego, jest najnowocześniejszy w kraju. Rok później rozpoczęto budowę dworca podmiejskiego. Zaprojektował go Lech Zalewski, współpracownik prof. Tomaszewskiego. Na parterze zaplanowano kasy biletowe, poczekalnię i świetlicę dla młodzieży, na piętrze salę kinową i kawiarnię. Wkrótce zrezygnowano z kina, a górną kondygnację z tarasem zajęła największa wówczas w Gdyni "orbisowska" kawiarnia na 100 stolików. Część podmiejską udostępniono w 1959 r.
Tak oddany dworzec... nigdy nie doczekał się generalnego remontu. W ubiegłym roku odnowiono wprawdzie część podmiejską, ale budynek główny woła o pomstę do nieba. Niewielkiego liftingu ma się doczekać za trzy miesiące.
Cały obiekt ma zostać wpisany do rejestru zabytków najpóźniej do końca roku. Pomysł popiera wojewódzki konserwator zabytków. Pomysł nie podoba się władzom PKP, które są właścicielem obiektu. Zapowiadają, że nie wyrażą zgody. Jak twierdzi Michał Wrzosek, rzecznik prasowy PKP, kolej ma inne plany związane z dworcem, a umieszczenie go w rejestrze przeszkodziłoby w ich realizacji. Chce znaleźć inwestora, który do 2012 r. gruntownie zmodernizuje obiekt, nie wyklucza też jego wyburzenia.
- Argumenty właściciela nie są istotne, bo działamy w celu publicznym - twierdzi Robert Hirsch - Choć oczywiście PKP będą mogły wypowiedzieć się. Dworzec jest już i tak objęty ochroną, bo jest nią objęty cały historyczny układ urbanistyczny Śródmieścia, więc o żadnych większych pracach bez zgody konserwatora nie ma mowy.
Obecny kompleks jest trzecim gdyńskim dworcem. Pierwszym był mały budynek, który stanął w XIX w. W 1926 r. oddano do użytku nowy dworzec w stylu dworkowym. Ale już 1938 r. okazał się on zbyt ciasny i został rozbudowany. W 1945 r. zniszczyły go działania wojenne.
W Gdyni jest wpisanych do rejestru konserwatora zabytków 59 budynków i zespołów obiektów. To na ogół budowle z czasów międzywojennych, dworzec byłby pierwszym zabytkiem socrealizmu. W Gdańsku zabytkiem socrealizmu jest np. fasada hotelu "Jantar" przy Długim Targu. W Polsce głównymi jego przykładami są MDM, Pałac Kultury i Nauki, rządowe budynki w rejonie ul. Kruczej w Warszawie czy Nowa Huta w Krakowie. Większość z nich została już wpisana do rejestru.
Beata Jajkowska - POLSKA Dziennik Bałtycki

ruda - Czw Kwi 10, 2008 7:13 am

w poniedziałek

Cytat:
Dekarze wejdą na stację Gdynia Główna

Gdynia W poniedziałek, 14 kwietnia, na halę gdyńskiego dworca PKP wkroczy wreszcie brygada remontowa. To wyjątkowa data, ponieważ budynek dworca po raz pierwszy w swojej ponad 50-letniej historii przejdzie modernizację.

- Teren budowy został już przekazany firmie remontowej, która teraz opracowuje harmonogram prac - zapewnia Andrzej Neumann, zastępca dyrektora ds. Zarządzania Rejonem Dworców PKP w Gdańsku. - Najpierw zostanie wymieniony dach, który przecieka. Gdy dekarze zakończą prace, na halę dworcową wkroczą malarze. Zostanie pomalowana hala oraz przejścia prowadzące na perony. Monitoring, który zafundowało nam miasto zostanie podłączony do sieci internetowej.
Marzeniem dyrekcji PKP, oprócz wymiany dachu i pomalowania ścian na kolory pastelowe, jest też wymiana posadzki i drzwi.
- Jeżeli uda nam się wynegocjować atrakcyjne ceny na przeprowadzenie tych dodatkowych prac to w lipcu gdyński dworzec będzie miał nowe drzwi i podłogę bez dziur - dodaje Andrzej Neumann.
Remont gdyńskiego dworca trwać będzie około trzech miesięcy. Jego zakończenie przewidziano na początek lipca. Koszt to kilkaset tysięcy złotych.
- Odświeżenie poczekalni dworcowej, wymiana posadzki i naprawa przeciekającego dachu na pewno spowodują, że na dworcu będzie zdecydowanie przyjemniej - mówi Mariusz Wiórek, dyrektor ds. Projektu w Biurze Nieruchomości Strategicznych PKP. - Chcemy, żeby gdyński dworzec przed sezonem letnim zmienił swój wygląd przynajmniej wewnątrz budynku. Remont będzie prowadzony w taki sposób, że podróżni praktycznie tego nie odczują.
Dyrekcja PKP planowała w ciągu czterech lat przebudowę dworca lub wyburzenie starego budynku, a w jego miejsce postawienie gmachu na miarę XXI wieku. Plany te pokrzyżował Wojewódzki Konserwator Zabytków, który zamierza wpisać gdyński dworzec do rejestru zabytków uznając go za perłę socrealizmu.
W ubiegłym roku trzykrotnie był ogłaszany przetarg na wykonanie remontu dworca. Nie zgłosiła się żadna firma. Pozostaje jeszcze sprawa zagospodarowania międzytorza . Dyrekcja PKP ma zamiar rozmawiać z inwestorami w tym temacie.

Jerzy Zając, dyrektor Urzędu Miasta Gdyni:
To bardzo dobrze, że dyrekcja PKP w końcu pomyślała o odnowieniu dworca w naszym mieście. Oczywiście prace, które zaplanowano to kropla w morzu potrzeb. Żeby budynek dworca wyglądał przyzwoicie konieczna jest wymiana elewacji. Teraz brudne i odrapane ściany na zewnątrz budynku zakrywają reklamy, ale to oczywiście nie rozwiązuje problemu. Wewnątrz hali przydałyby się restauracja, świetlica dla młodzieży, może nawet kino. Pomysł Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków bardzo mi się podoba. Tego budynku nie trzeba wyburzać. Trzeba go porządnie wyremontować. Gmach dworca na stałe wkomponował się w krajobraz Gdyni. Nowy budynek mógłby tu wcale nie pasować. Mam nadzieję, że także teren międzytorza zostanie odpowiednio zagospodarowany. W końcu jest to obszar około 100 ha położony w centrum.


9 lat - tyle trwała budowa gdyńskiego dworca PKP. Prace rozpoczęto w 1950 r. Po pięciu latach została oddana hala dworcowa. Natomiast cztery lata później elegancka restauracja. Na tamte lata dworzec był nowoczesny

feyg - Sob Kwi 19, 2008 11:49 am

Remont ruszył
Cytat:
Trudno wyobrazić sobie gorszą wizytówkę miasta niż budynek gdyńskiego dworca PKP - codziennie odwiedzany przez dziesiątki tysięcy podróżnych. Dziury w posadzce, odpadające ze ścian płaty starej farby, brud i nieświeży zapach.

Obiekt, którego właścicielem jest PKP Dworce Kolejowe, od pół wieku nie może doczekać się kapitalnego remontu. Socrealistyczny zespół zabudowań gdyńskiego dworca został oddany do użytku w 1959 r. i od tej pory nie był modernizowany: kolej tłumaczyła się brakiem pieniędzy, a miasto nie może inwestować w obiekt, który nie jest jego własnością.

Po wielu latach w spółce Dworce Kolejowe znalazły się fundusze na odnowienie wnętrza budynku. Ale kiedy pieniądze przestały być problemem, pojawił się inny kłopot: brak chętnych wykonawców. Kolejne przetargi trzeba było unieważniać, bo nie zgłaszała się ani jedna firma. - Ale i to już za nami, pierwszy etap remontu właśnie się rozpoczął - mówi Andrzej Neumann, zastępca dyrektora gdańskiego Rejonu Dworców Kolejowych. - Kosztem pół miliona złotych zostaną pomalowane ściany, wymienimy pokrycie dachu i część stolarki okiennej. Roboty potrwają do końca czerwca.

W międzyczasie kolej ma przygotować się do drugiego etapu: wymiany trojga wahadłowych drzwi wejściowych i granitowej posadzki. - Kamienną podłogę, strasznie śliską i z wieloma ubytkami, chcemy zastąpić gresem. Nie wiemy tylko, czy zgodzi się na to wojewódzki konserwator zabytków - mówi dyr. Neumann.

Przypomnijmy, że przed miesiącem wbrew woli dyrekcji PKP wojewódzki konserwator zabytków rozpoczął procedurę wpisu dworca do rejestru zabytków. - Niewiele osób ma świadomość architektonicznych walorów tego budynku, który choć powstał w czasach socrealizmu, nawiązuje do gdyńskiego modernizmu i jest unikatowym świadectwem swojej epoki - uważa Robert Hirsch, miejski konserwator zabytków w Gdyni.

Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto

feyg - Pią Maj 16, 2008 8:17 pm

Gdynia Główna Pistacjowa
Cytat:
Już 75 proc. powierzchni ścian hali na dworcu głównym PKP w Gdyni zostało pomalowane na kolor pistacjowy. Dobraniem barw zajęli się specjaliści, którzy przed wkroczeniem malarzy przeprowadzili badania ścian. Okazało się, że 50 lat temu, kiedy gmach był oddawany do użytku, hala miała kolor pistacjowy. Remont, oprócz pomalowania ścian, obejmuje także dach budynku i drzwi wejściowe. Prace mają się zakończyć w lipcu. Koszt inwestycji to 300 tys. zł.
(maj) - POLSKA Dziennik Bałtycki

ruda - Sob Cze 14, 2008 3:23 pm

Lifting gdyńskiego dworca

Cytat:
Konserwator zabytków zapowiedział, że wpisze dworzec w Gdyni do rejestru zabytków. Nie przeraża to Polskich Kolei Państwowych, które twierdzą, że budynek będzie remontowany. I to za grube pieniądze...


- Jesteśmy ograniczeni ewentualnymi zastrzeżeniami konserwatora - przyznaje Marcin Matyszkiewicz z PKP SA Dworce Kolejowe. - Dlatego będą to prace modernizacyjne. Bryła dworca się nie zmieni. Obecnie trwają prace techniczne i koncepcyjne. Dokumentacja ma być gotowa we wrześniu. Wtedy wyłonimy wykonawcę.

Ze wstępnych szacunków wynika, że koszt inwestycji wyniesie kilkadziesiąt milionów złotych. Pieniądze wyłożą Polskie Koleje Państwowe.

- Planowana, a właściwie już wdrożona, jest gruntowna modernizacja całego budynku - dodaje Marcin Matyszkiewicz. - Polega ona na wymianie wszystkich instalacji, dachu i wyremontowaniu elewacji. Ponadto będzie przeorganizowane wnętrze dworca, aby dostosować je do bieżących potrzeb - obsługi podróżnych i usług towarzyszących, w tym komercyjnych.

Jakie dokładnie zmiany czekają gdyński dworzec dowiemy się, kiedy zostanie zakończone opracowywanie dokumentacji. Matyszkiewicz zapewnia, że zakres prowadzonych prac będzie duży.

Jednak budynek dworca to jedno, ale co z peronami?
- Cały węzeł w Gdyni będzie remontowany w ramach modernizacji trasy Warszawa – Gdańsk – zapewnia Leszek Lewiński, zastępca dyrektora PKP Polskie Linie Kolejowe. - Dotyczy to wszystkich dojść na perony i peronów związanych z tzw. układem dalekobieżnym. Za dwa, trzy lata gdyński dworzec będzie nie do poznania.



ciekawe,jaki będzie efekt prac.

ruda - Pon Sie 11, 2008 5:21 pm

Dworzec Gdynia Osobowa wpisany do rejestru zabytków.
groszek - Wto Sie 12, 2008 3:26 pm

teraz na dniach go wpisali i co to zmieni ? przeciez nie ludzikow którzy totalnie zanieczyszczają dworzec :%
Ponury2 - Sro Sie 13, 2008 10:14 pm

Mówisz o bezdomnych? Jeżeli tak, to bez przesady. To także ludzie 8))
groszek - Czw Sie 14, 2008 3:21 pm

mówię o ludziach ktorzy zanieczyszczazją otoczenie czyli brudasach ich status spoleczny jest bez znaczenia 8)) (dla muru jest bez znaczenia kto go podlewa :hihi: )
Fenix - Czw Sie 14, 2008 3:46 pm

Ponury to Twoja działka ,żeby ich tam nie było, nie filozuj :wink: .
groszek - Pią Sie 15, 2008 3:08 pm

:hihi: :mrgreen:
ruda - Pią Sie 15, 2008 4:31 pm

Ponury lekiem na cale zlo ? :hihi:
groszek - Pią Sie 15, 2008 4:41 pm

ciekawa jestem czy na receptę :hmmm: :haha:
ruda - Pon Wrz 22, 2008 4:36 pm

Sufitowe pucowanie i szorowanie - freski na dworcu PKP w Gdyni Głównej Osobowej wyjrzą wreszcie spod warstwy kurzu

Cytat:
Przedstawiające motywy zodiakalne freski, które zdobią sufit dawnej restauracji w hali dworca PKP w Gdyni, czeka porządna kąpiel. Malowidła, które powstały pod koniec lat 50. ubiegłego wieku, zarosły brudem i nadszedł czas, by przywrócić im dawny blask. Koszt przeprowadzenia prac oszanowano na kilkanaście tysięcy zł. Sfinansuje je Urząd Miasta......

feyg - Pią Paź 03, 2008 10:04 pm

Część już wyjrzała
Cytat:
Mozaika ceramiczna przedstawiająca motywy marynistyczne i zwierzęta, znajdująca się naprzeciwko bocznego wejścia do hali dworca PKP w Gdyni, lśni jak nowa. Prace renowacyjne trwały 10 dni i kosztowały sześć tys. zł. W piątek przeprowadzono odbiór techniczny wykonanych prac. Odnowienie mozaiki to kolejny etap liftingu, jaki przechodzi gdyński dworzec.
- Każda kostka wchodząca w skład mozaiki została bardzo dokładnie wyczyszczona przy pomocy pary wodnej i specjalnych detergentów - mówi Anna Kriegsesen, reprezentująca wykonawcę. - Ubytki uzupełniono specjalnym gipsem.
Teraz wchodzący na dworzec dokładnie widzą, że na mozaice znajdują się żurawie portowe, statki, paw, a nawet krokodyl. Jeszcze dwa tygodnie temu te pieczołowicie wykonane motywy przykrywała kilkucentymetrowa warstwa brudu.
- W przyszłym roku planujemy przeprowadzić prace renowacyjne dwóch mozaik ceramicznych znajdujących się w hali prowadzącej na dworzec SKM - zapowiada Robert Hirsch, miejski konserwator zabytków w Gdyni. - Chcemy także odnowić posadzkę. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, dalsze prace renowacyjne dotyczyć będą czyszczenia malowideł znajdujących się na suficie jednego z pomieszczeń hali dworcowej.
Gdyński dworzec PKP do 2012 r. w środku ma całkowicie zmienić oblicze. Z hali zniknąć mają budki z tandetnymi pamiątkami i pojawić się elegancka restauracja.
- Wszystko zależy, czy uda nam się pozyskać pieniądze od Unii Europejskiej - zastrzega Adam Neumann, zastępca dyrektora Gdańskiego Oddziału Dworce Kolejowe PKP SA. - Jeżeli tak, to remont hali na dworcu rozpocznie się w przyszłym roku.
Mariusz Jabłoński - POLSKA Dziennik Bałtycki

lupi - Nie Gru 07, 2008 11:29 pm

ruda napisał/a:
Nie rozumiem o co Ci chodzi, to chyba normalne że każdy wypowiada się o swoim budżecie , Sejmik o swoim , a Urząd Konserwatorski o swoim. Jasniej nie umiem. :haha:

Trochę późno z tym wpisem konserwatorskim bo znaczna część kompleksu została już oszpecona.

ruda - Pon Gru 08, 2008 9:32 am

Późno.
:hmmm: Ale co do tego ma dyskusja o budżetach?

ruda - Czw Lut 19, 2009 10:51 pm

Gdynia. Coraz bliżej do remontu dworca

Cytat:
No i wszyscy odetchnęli. Na zaktualizowanej liście projektów Infrastruktura i Środowisko, opublikowanej w poniedziałek przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, znalazł się projekt "Przebudowa kompleksu dworcowego Gdynia Główna". A to oznacza, że jeśli PKP spełnią wszystkie warunku stawiane przez ministerstwo, dostaną unijne pieniądze na generalny remont budynku dworca Gdynia Główna. Na inwestycję zarezerwowano 94,75 mln zł unijnych pieniędzy, czyli 70 procent wartego 135,36 mln zł projektu. Brakującą część kwoty dołożą PKP. [...]

villaoliva - Pon Lut 23, 2009 11:13 am

Ciekawe czy projekt zakłada wyprowadzkę Rossmanna?


groszek - Czw Lut 26, 2009 1:15 am

Wszystko pewnie będzie zależało czy znajdą kogoś kto zapłaci odpowiednią dzierzawę.Albowiem wszystko zawsze rozbija się o kasę(i tu zdanie powinno kończyć sie kilkoma kropeczkami :wink: :hihi: )
Radek68 - Sob Lut 28, 2009 7:00 pm

Ha. Mam koleżankę, która pracuje w tamtejszym rossmanie. Ostatnio coś mówiła o recesji, o kryzysie i o zwolnieniach. Uspokajałem ją ponieważ kryzys to wymysł mediów. Ale jeśli dworzec ma zamiar wyrzucić Rossmana to...

Ma zamiar?

Ponury2 - Sob Lut 28, 2009 7:26 pm

Nie wiem dlaczego sądzisz że kryzys to wymysł mediów. Firmy zwalniają ludzi, Bank Światowy nie udziela kredytów, Rząd USA pompuje w gospodarkę miliardy dolarów. Ciekawe. Jesteś ekomistą że tak twierdzisz?

Haha, nie wierzę żeby PKP ukurat teraz wyrzuciła Rossmana. Za taki koszt dzierżawy powierzchni nikt inny tam nie będzie handlował.

ruda - Czw Mar 26, 2009 7:44 pm

Produkcja papierków trwa :wink: Remont gdyńskiego dworca

Cytat:
Niemiecka firma DB International GmbH z Berlina, jedna ze spółek córek koncernu giganta Deutsche Bahn AG, wygrała ogłoszony przez PKP przetarg na tzw. studium wykonalności przebudowy Dworca Gdynia Główna.

Firma do września sporządzi komplet analiz ekonomicznych, strategicznych, ekologicznych, które pozwolą precyzyjnie oszacować koszty, zyski i ryzyko przedsięwzięcia. To pierwszy etap konkretnych działań, jakie PKP muszą podjąć, by dostać blisko 100 mln zł unijnej dotacji na przebudowę, będącego w fatalnym stanie, gmachu. Dzięki temu do końca 2011 roku mają zniknąć wyszczerbione posadzki, wszechobecny brud, zapach starego oleju i bezdomni.

[...]

groszek - Pią Mar 27, 2009 5:41 pm

ruda napisał/a:
ruda napisał/a:
2011 roku mają zniknąć
wszechobecny brud, zapach starego oleju i bezdomni
Ktoś wierzy w "garbate aniołki" :% .Czystość ---zachowanie czystosci zależy od ludzi.Mogą wyłożyć dworzec marmurem i nic to nie da jeśli ludzie nie nauczą się przestrzegać elementarnych zasad czystości.Co do bezdomnych.....
Mikołaj - Czw Gru 29, 2011 11:23 am

temat coś zapomniany, a remont się kończy
Dworzec Gdynia Główna będzie gotowy na wiosnę
i z kronikarskiego obowiązku:
Przedwojenny mur na gdyńskim dworcu

Mikołaj - Sob Sty 07, 2012 11:22 pm

Foty z sierpnia 2011 r. - Gdyńskie Dni Architektury

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group