Dawny Gdańsk

Nie-dawny Gdańsk - Wrzeszcz: Góry Górskiego, czyli wieżowcom mówimy nie!

Bartosz B. - Sro Kwi 05, 2006 8:43 am
Temat postu: Wrzeszcz: Góry Górskiego, czyli wieżowcom mówimy nie!
http://www.trojmiasto.pl/...l?id_news=19102 :

Wieże Fortu w browarze
(5 Kwietnia 2006)
Górski ma już wizję zagospodarowania browaru we Wrzeszczu. Pytanie czy podzielą ją konserwatorzy zabytków.

Przedsiębiorstwo Budowlane Górski kupiło teren wrzeszczańskiego browaru jesienią ub. r. W przeciwieństwie do poprzedniego właściciela – grupy Żywiec SA – deweloper z Kartuz nie zasypiał gruszek w popiele. W ciągu kilku miesięcy opracował koncepcję zagospodarowania swojej siedmiohektarowej działki. A raczej w jego imieniu zrobili to architekci z pracowni Fort.

Projektowanie zespołów wielopiętrowych biurowców staje się znakiem rozpoznawczym pracowni Fort. W ub. r. zaprojektowała taki trzywieżowy kompleks dla spółki GCH Manhattan.

Co zaproponował zespół, którym kieruje dr Antoni Taraszkiewicz? Po wschodniej stronie ul. Kilińskiego, czyli na terenie, gdzie znajduje się większość zabytkowych budynków i zabudowań przemysłowych browaru miałyby powstać budynki mieszkalne: apartamenty o zróżnicowanej wysokości, od trzech do pięciu kondygnacji. Pomiędzy ustawionymi w podkowę budynkami miałby powstać kameralny plac miejski.

Ten teren jest objęty opieką wojewódzkiego konserwatora zabytków i wszelkie propozycje będą musiały być z nim konsultowane. Przede wszystkim te dotyczące wyburzania istniejących już obiektów. Z naszych informacji wynika, że doszło już do pierwszego spotkania, na którym jednak nie ustalono żadnych szczegółów.

O ile zabudowa na zachód od ul Kilińskiego będzie konsultowana z konserwatorem wojewódzkim, o tyle działka, na której znajduje się m.in. staw, znajdująca się pomiędzy ulicą a torami kolejowymi podlega opiece Janusza Tarnackiego, kierownika referatu ochrony zabytków w urzędzie miejskim w Gdańsku. Będzie miał on dużo większy orzech do zgryzienia, ponieważ architekci z pracowni Fort chcieliby w tym miejscu wybudować trzy siedemnastopiętrowe budynki. - Nic nie wiem o takim pomyśle. Jeżeli jednak taki projekt mieści się w ramach lokalnego planu zagospodarowania przestrzennego nie będzie przeciwwskazań żeby został zrealizowany - zapewnia Tarnacki.


Sęk w tym, że dziś w okolicach stawu przy dworcu PKP we Wrzeszczu nie można wybudować nic wysokiego. – Plan tej działki nie przewiduje takich inwestycji - informuje Jarosław Wincek, urbanista z Biura Rozwoju Gdańska.

- Faktycznie, żeby zrealizować nasz pomysł trzeba będzie zmienić plan dla tego terenu. Nie chcę się jednak wypowiadać na temat projektu bez konsultacji z inwestorem – zarzekał się w rozmowie z nami Antoni Taraszkiewicz.

Z Bogdanem Górskim, właścicielem PB Górski niestety nie udało nam się skontaktować, ponieważ do końca tygodnia przebywa poza Trójmiastem.


Krótko mówiąc wypad z tymi wieżami do Młodego Miasta.

Gdanszczanin - Sro Kwi 05, 2006 8:53 am

No tak jak projekt jest niezgodny z planem zagospodarowania to oczywiscie chca zmienic plan nie projekt :II
Piotr J. - Sro Kwi 05, 2006 8:54 am

I znowu koszmarek z pracowni "Fort".Mamy już kilka, w tym "City Forum". :evil: A panu Górskiemu polecam lekturę artykułu "Jak po grudzie, czyli jak zeszpecić Gdańsk" Pawła Huelle z jednego z pierwszych numerów "30 Dni".
stumar - Sro Kwi 05, 2006 8:59 am

Cytat:
architekci z pracowni Fort chcieliby w tym miejscu wybudować trzy siedemnastopiętrowe budynki.


Ciekawe jak pomieszczą się tam trzy wieżowce? 8O Nawet przy założeniu, że zasypie się stawek pomysł wydaje się absurdalny.

sitek - Sro Kwi 05, 2006 10:26 am

kolejne miejsce odejdzie w zapomnienie... :/
kiedys szlo sie na wagary nad stawek kolo browaru i sie milo spedzalo czas ze zlocistym trunkiem w rece :mrgreen:
zmiany zmiany zmiany... oby na lepsze

Chris - Sro Kwi 05, 2006 3:35 pm

^^ o ile sie nie myle, to staw ma byc miejscem otwartym. Tak wiec moze powstac calkiem ciekawy skwer tuz nad woda. Odnosnie wiezowcow - nie mam nic przeciwko. Nie zeszpeca zbytnia okolicznej zabudowy, bo jej po prostu tam nie ma (pomijam jakies walace sie magazyny z blachy)! Sa tylko tory, woda i wkrotce po drugiej stronie ECE. Ponadto bedzie wreszcie jakies urozmaicenie do skajlajnu, ktory sklada sie obecnie tylko z Olimpa :(
Gdanszczanin - Sro Kwi 05, 2006 7:23 pm

Tyle że takie wieżowce nie będą szpecić tylko zabudowy w promieniu 50 metrów ale całą dzielnice. W tym rzecz że typowa dla Wrzeszcza jest niska zabudowa i jest to wciąż w dużym stopniu stara zabudowa. Do zabudowy wieżowcami lepiej nadają się tereny postoczniowem, gdzie wszystko będzie powstawać od podstaw.
danziger - Sro Kwi 05, 2006 7:28 pm

No nie wiem.
Wrzeszcz nie jest taką dzielnicą jak Stare i Główne Miasto - nie ma żadnej pięknej panoramy, którą warto zachowywać.
Oczywiście, że wepchnięcie wieżowca na Jaśkowej D. albo Wajdeloty byłoby zbrodnią, ale w rejonie torów kolejowych już nie. Zresztą zależy jeszcze jakie to miałyby być wieżowce.

Sabaoth - Sro Kwi 05, 2006 7:50 pm

danzi napisał/a:
Zresztą zależy jeszcze jakie to miałyby być wieżowce.

Jak znam życie wieżowce będą wybudowane zgodnie z zasadą "kopiuj - wklej" :%

seestrasse - Sro Kwi 05, 2006 9:33 pm

Danzi napisał/a:
Jaśkowej D.

D. jak...? dłoni? :hmmm: :hihi:

knovak - Sro Kwi 05, 2006 10:11 pm

seestrasse napisał/a:
Danzi napisał/a:
Jaśkowej D.

D. jak...? dłoni? :hmmm: :hihi:

Takie tabliczki swego czasu można było tam spotkac, czy ktoś ma fotkę?
Bo chyba już ich nie ma...

Chris - Wto Kwi 11, 2006 2:02 pm

Gdanszczanin napisał/a:
Tyle że takie wieżowce nie będą szpecić tylko zabudowy w promieniu 50 metrów ale całą dzielnice. W tym rzecz że typowa dla Wrzeszcza jest niska zabudowa i jest to wciąż w dużym stopniu stara zabudowa. Do zabudowy wieżowcami lepiej nadają się tereny postoczniowem, gdzie wszystko będzie powstawać od podstaw.


Niska zabudowa to owszem byla, ale przed wojna. Nawet najslynniejsze obecnie miejsce we Wrzeszczu - Manhattan nazwe wzielo od budynku stojacego obok. Poza tym obecna panorama dzielnicy jest tak nudna, ze nawet nie ma na czym oka zawiesic - no poza tym wysokim klockiem Olimpem. W Gdansku Glownym masz NMP oraz ratusz chociaz.

seestrasse - Wto Kwi 11, 2006 2:07 pm

Chris napisał/a:
W Gdansku Glownym

taak...
pisząc o Mieście i "nudnej panoramie" Wrzeszcza wartałoby nie popełniać takich błędów :II

gargoyle dfl - Wto Kwi 11, 2006 10:18 pm

Przeciez jak wysiadziesz na dworcu w Gdansku pisze jak byk "Gdansk Glowny" :hihi:







PS wiem,wiem nie pisze tylko jest napisane :P

Chris - Sro Kwi 12, 2006 1:23 pm

seestrasse napisał/a:
Chris napisał/a:
W Gdansku Glownym

taak...
pisząc o Mieście i "nudnej panoramie" Wrzeszcza wartałoby nie popełniać takich błędów :II

nie czepiaj sie szczegolow :P moze napisze w wersji PeeReLowskiej na przyszlosc - Gdansk - Centrum ;]

villaoliva - Sro Kwi 12, 2006 5:23 pm

:blabla:
Cytat:
Nawet najslynniejsze obecnie miejsce we Wrzeszczu - Manhattan nazwe wzielo od budynku stojacego obok.


To znaczy którego, czy Manhattan to nazwa historyczna? :hihi:
Olimp zawsze był Olimpem. :P

seestrasse - Sro Kwi 12, 2006 8:52 pm

Chris, a może ciepłe słowo "dziękuję" za poprawienie błędu, hę? :hihi:
Chris - Sro Kwi 12, 2006 9:24 pm

seestrasse napisał/a:
Chris, a może ciepłe słowo "dziękuję" za poprawienie błędu, hę? :hihi:

czepiasz sie szczegolow. I tak wszyscy wiedza o co chodzi ;p

villaoliva: nie wyglupiaj sie, bo i tak wiesz skad sie wziala nazwa Manhattan i jest tak wbita do glowy ludzi, ze jej juz nie wyrzucisz. Po prostu czasy sie zmieniaja i mozesz albo sie do nich przystosowac albo... hmmm... tutaj rozpoczyna sie Twoja inwencja tworcza :D

alberht - Sro Kwi 12, 2006 9:34 pm

hmm, jak mają staw, to pewnie i ten dawny parking (tam, gdzie jeździła kolejka do browaru) i wszystko po pepsi - to trochę miejsca, ale żeby odrazu trzy wieżowce...

tak się składa, że przez długi okres mieszkałem przy samym browarze (kilińskiego 11) i muszę przyznać, że te wieżowce nie widzą mi się tam ani trochę - one tam poprostu nie pasują, bo jak one się będą miały do zabudowy pomiędzy torami, kościuszki, kilińskiego i nad stawem? to są niskie domki, kiedyś to wyglądało niemal jak wieś, jakaś koza się znalazła, kury potrafiły biegać... no i jak ja będę przechodził? czasem lubię sobie przejść jeszcze 'nad rzeczką'...

seestrasse - Sro Kwi 12, 2006 11:04 pm

Chris napisał/a:
czepiasz sie szczegolow. I tak wszyscy wiedza o co chodzi

jasne :hihi: a potem ci wszyscy mówią "Gdańsk Główny" na określenie Śródmieścia, "Sopot Wyścigi" na Karlikowo i Świemirowo (to takie dzielnice Sopotu :P ), "Plac Trzech Krzyży", oraz osławiona Staroowka :hihi:
jeśli pobędziesz z nami ciut dłużej, to kto wie - może nie będzie to dla Ciebie tak oczywiste

Chris - Czw Kwi 13, 2006 12:41 pm

Pytanie brzmi co lepsze? Uzywac nazw popularnych czy encyklopedycznie dokladnych? Ja mysle, ze to pierwsze, bo jak zapytasz niejednego mieszkanca gdzie jest Plac Solidarnosci, to nie wiem czy kazdy Ci powie. Natomiast gdy zapytasz o Trzy Krzyze, to juz nawet turysta wskaze Ci droge.

PS: nie musisz tak ironicznie pisac o czesciach Sopotu, bo wyobraz sobie znam te nazwy :]

Jarek z Wrzeszcza - Czw Kwi 13, 2006 12:54 pm

Chris napisał/a:
Pytanie brzmi co lepsze? Uzywac nazw popularnych czy encyklopedycznie dokladnych? Ja mysle, ze to pierwsze, bo jak zapytasz niejednego mieszkanca gdzie jest Plac Solidarnosci, to nie wiem czy kazdy Ci powie. Natomiast gdy zapytasz o Trzy Krzyze, to juz nawet turysta wskaze Ci droge.


No, no, mieszkam, panie, na Zaspie przy ETC, pracuje, panie, w Gdańsku Głównym a zakupy robie w Oszołomie :hihi:

Rozumiem, że wyznajesz zasadę "równaj do najniższego" :yyy:
Powodzenia :wink:

Sabaoth - Czw Kwi 13, 2006 2:37 pm

Chris, a dlaczego powinno sie używać tych popularnych nazw, które wymyślił jakiś głąb bo nie potrafił zapamiętać nazwy poprawnej? Stąd wzięła sie ta nieszczęsna "staroowka" zamiast Głównego, Starego czy Dolnego Miasta.
seestrasse - Czw Kwi 13, 2006 3:52 pm

Chris napisał/a:
nie musisz tak ironicznie pisac o czesciach Sopotu, bo wyobraz sobie znam te nazwy

cóż, skoro piszesz "Gdańsk Główny", to niby skąd mam wiedzieć, że znasz nazwy Świemirowo i Karlikowo? :P

Chris - Czw Kwi 13, 2006 4:59 pm

Sabaoth napisał/a:
Chris, a dlaczego powinno sie używać tych popularnych nazw, które wymyślił jakiś głąb bo nie potrafił zapamiętać nazwy poprawnej? Stąd wzięła sie ta nieszczęsna "staroowka" zamiast Głównego, Starego czy Dolnego Miasta.

bo nazwy poprawne sa zbyt szczegolowe? Myslisz, ze kazdego interesuje takie dokladne studiowane mapy i znajomosc granic takich obszarow miasta jak Aniolki, Strzyza, Studzienka? Nawet spora czesc mieszkancow tych obszarow powie Ci, ze mieszka we Wrzeszczu.

Sabaoth - Czw Kwi 13, 2006 5:10 pm

Co to znaczy zbyt szczegółowe? Może od razu wszystkie miasta dla uproszczenia nazwać po prostu MIASTO, wtedy nikt nie miałby problemów z zapamiętaniem "szczegółowej" nazwy. :%
danziger - Czw Kwi 13, 2006 6:26 pm

Pefnie. po co uszywać jakiś gópih nazw. Jak sie nazywajo dzielnice karzdy sobie mosze wymyślić sam. Najlepiej podzielić miasto na 3-4 dzielnice - Wżeszcz, Gdańsk Guwny, Pszymoże-Uniwersytet i Rafinerie.
Po co tesz mamy pisać ortograficznie, jeśli moszna wymyślić sfojo własno ortografje.

parker - Czw Kwi 13, 2006 7:16 pm

alberht napisał/a:
jak one się będą miały do zabudowy pomiędzy torami, kościuszki, kilińskiego i nad stawem? to są niskie domki, kiedyś to wyglądało niemal jak wieś, jakaś koza się znalazła, kury potrafiły biegać...


No bez przesady... wieś w centrum miasta nie ma szans na przetrwanie i wcale nie jestem tego zwolenniczką. Miejsce wsi jest za miastem :mrgreen: a cechą charakterystyczną centrum miasta zawsze była, jest i będzie wyższa intensywność zabudowy niż w dzielnicach dalszych. (dla niewtajemniczonych:
Cytat:
Intensywność zabudowy to suma powierzchni wszystkich kondygnacji budynku, podzielona przez powierzchnię terenu. Im wyższa intensywność zabudowy, tym domy będą wyższe i z większą liczbą mieszkań
)

Tyle, że kiedyś w centrum stały 4-5 kondygnacyjne kamienice gęsto przy ulicach, bo to było (technicznie) sposobem uzyskania najwyższej intesywności. Teraz budować można coraz wyższe budynki... i każdy z tego chce korzystać, bo wiadomo, że grunty w dobrej lokalizacji są drogie i trzeba z nich "wycisnąć" ile się da. Tak naprawdę decydują o tym ci, którzy uchwalają plany zagospodarowania terenu.

Zoppoter - Czw Kwi 13, 2006 7:32 pm

parker napisał/a:
Teraz budować można coraz wyższe budynki... i każdy z tego chce korzystać, bo wiadomo, że grunty w dobrej lokalizacji są drogie i trzeba z nich "wycisnąć" ile się da. .


No tak, ale wysokie budynki wymagają sporych niezabudowanych przestrzeni "pomiędzy". Ewentualnie zabudowanych parterowymi łącznikami. Zamiast zwartej miejskiej zabudowy powstakje gigantyczny jeż. A taki jeż nijak nie pasuje do stuletnich sródmieści europejskich...

Bartosz B. - Pią Kwi 14, 2006 10:12 am

Sabaoth napisał/a:
Co to znaczy zbyt szczegółowe? Może od razu wszystkie miasta dla uproszczenia nazwać po prostu MIASTO, wtedy nikt nie miałby problemów z zapamiętaniem "szczegółowej" nazwy. :%


Niestety ludzie częściej posługują się nazwami ulic wraz dopełnieniem w postaci typu: k. Auchan, przy Madisonie (kiedyś pod NOTem), pod LOTem itd. Albo w uzyciu są durne nazwy osiedli nadanych przez developerów, przykładowo ostatnio wymiennie zamiast Zakoniczyn mówi się 5 Wzgórz (konkretnie dotyczy to w zasadzie jedynie części Zakoniczyna, ale to na inny wątek). Na szczęście tutaj chyba nie będzie tak jak z Moreną, które to słowo łatwiej wymawiać niż zbitkę Piecki-Migowo.

Sabaoth - Pią Kwi 14, 2006 10:15 am

Ja jednak wolę normalne nazwy, wiem gdzie jest ten Oszą ale Madison to dla mnie czarna magia. :mrgreen:
Jarek z Wrzeszcza - Pią Kwi 14, 2006 10:30 am

Sabaoth napisał/a:
wiem gdzie jest ten Oszą


Oszołom, Sabciu, Oszołom... :hihi:

Sabaoth - Pią Kwi 14, 2006 10:33 am

Ja tam na tych barbarzyńskich, francuskich nazwach się nie wyznaję :hihi:
fritzek - Pią Kwi 14, 2006 11:21 am

danziger napisał/a:
Pefnie. po co uszywać jakiś gópih nazw. Jak sie nazywajo dzielnice karzdy sobie mosze wymyślić sam. Najlepiej podzielić miasto na 3-4 dzielnice - Wżeszcz, Gdańsk Guwny, Pszymoże-Uniwersytet i Rafinerie.
Po co tesz mamy pisać ortograficznie, jeśli moszna wymyślić sfojo własno ortografje.

A do kturej dzielni ja siem mogem zapisać? Do Óniwersytetó? :P
A fogle to ja jestem poszkodowana, bo nie ma w Nojfarwasserze żadnego Oszą, Medisona, ani nawet Lidla i jak komuś tłumaczę jak do mnie trafić, to muszę naprężać zwoje mózgowe i sypać nazwami ulic jak z rękawa :<> :hihi:

seestrasse - Pią Kwi 14, 2006 2:42 pm

Stonki tyż ni ma? ale zadupie... :% :mrgreen: :wink:
fritzek - Pią Kwi 14, 2006 3:07 pm

seestrasse napisał/a:
Stonki tyż ni ma? ale zadupie... :% :mrgreen: :wink:


Ni ma. Ale ma być w tym nowotworze przybudowanym do Nojfarwasser składającym się z falowca i bloków. Ale to nie jest Nojfarwasser i basta! I żaden pluskwiak nie będzie pluł mi w twarz!!! :mrgreen:

danziger - Pią Kwi 14, 2006 5:27 pm

fritzek napisał/a:
A do kturej dzielni ja siem mogem zapisać? Do Óniwersytetó? :P

To jest własinie f mojej kącepcji najpienkniejsze - jak siem komu bendzie podobało tak Tfojom dzielnicem bendzie nazywaci - jeden powie, rze to Gdańsk Gówny, inny rze Gdynia Gówna Osobowa. Choć wedłóg mnie to Ty chyba mieszkasz na Zaspie Towarowej, albo Politehnice, kture zresztom moszna objonć fspulnom nazwom "Dolny Nowy Port".

seestrasse - Pią Kwi 14, 2006 7:10 pm

kącepcja... :hiihihi: :ok:
fritzek - Pią Kwi 14, 2006 11:59 pm

danziger napisał/a:
Choć wedłóg mnie to Ty chyba mieszkasz na Zaspie Towarowej, albo Politehnice, kture zresztom moszna objonć fspulnom nazwom "Dolny Nowy Port".

Bardzo dopsz kąbinujesz Dancysiu i śfietna jest Tfoja kącepcja. W końcó mieszkam na ól. Na Zaspę. Co prawda rzadne, specjalne towary tendy nie chodzo, ale miej wiencej siem zgadza i jest orginalnie:mrgreen: A na Dolny Nowy Port tesz siem zgadzam, bo pszecierz mieszkam na patreże w krajinie doliniaży :hihi:

knovak - Sob Kwi 15, 2006 4:04 pm

Cytat:
w Nojfarwasserze żadnego Oszą, Medisona, ani nawet Lidla i jak komuś tłumaczę jak do mnie trafić, to muszę naprężać zwoje mózgowe i sypać nazwami ulic jak z rękawa :<> :hihi:

Zawszeć możesz powiedzieć, że mieszkasz "wie pan, mijasz pan Lidla na Gdańskiej potem jedne światła, drugie, wiadukt nad toramy i już prawie w domu"... :^^
Więc nie narzekaj, bo tam za wiaduktem też wam taką budę postawiom :P
(o, udał mi się cytat z p. poseł Sobeckiej :hihi: )

DarioB - Pon Kwi 17, 2006 9:26 am

fritzek napisał/a:
danziger napisał/a:
Pefnie. po co uszywać jakiś gópih nazw. Jak sie nazywajo dzielnice karzdy sobie mosze wymyślić sam. Najlepiej podzielić miasto na 3-4 dzielnice - Wżeszcz, Gdańsk Guwny, Pszymoże-Uniwersytet i Rafinerie.
Po co tesz mamy pisać ortograficznie, jeśli moszna wymyślić sfojo własno ortografje.

A do kturej dzielni ja siem mogem zapisać? Do Óniwersytetó? :P
A fogle to ja jestem poszkodowana, bo nie ma w Nojfarwasserze żadnego Oszą, Medisona, ani nawet Lidla i jak komuś tłumaczę jak do mnie trafić, to muszę naprężać zwoje mózgowe i sypać nazwami ulic jak z rękawa :<> :hihi:


Wysiadasz na Politechnice, mijasz Zielonkę i Letniewo potem masz Pałac Kultury i Zatokę.
No i tam już wszystkich mozesz pytać o :rzyg_1: Fritzka.

A niedługo będziesz się byćmoże mogła chwalić ze mieszkasz niedaleko Bursztynowego Stadionu.

villaoliva - Pon Wrz 24, 2007 12:16 am

Wracając do tematu. Podyskutuj o wizji Wrzeszcza :wink:

Cytat:
Budownictwo mieszkaniowe, usługi, a może handel? Jak powinien wyglądać teren po byłym browarze?

Właściciel terenu po wrzeszczańskim browarze ogłosił konkurs architektoniczny na projekt koncepcyjny zagospodarowania i zabudowy obszaru pozostałego po fabryce. Dziś o godz. 11 Katarzyna Jacobson-Kowalska, autorka opracowania studium wartości kulturowych zespołu browaru Heweliusz, wygłosi na Politechnice Gdańskiej wykład wprowadzający do konkursu. Po jego zakończeniu organizatorzy zapraszają do publicznej dyskusji z udziałem członków komisji konkursowej i przedstawicieli urzędu pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Dyskutujący będą rozmawiać o przestrzeni browaru jako rozpoznawalnym, nowym centrum Wrzeszcza. Miejscu nie tylko na budownictwo mieszkaniowe czy usługowo-biurowe, ale także służące wypoczynkowi, zabawie i kontaktowi z kulturą. Wykład odbędzie się w sali PD budynku Politechniki Gdańskiej przy ul. Narutowicza 11/12.

Krzysztof_A - Sro Wrz 26, 2007 4:05 pm

knovak napisał/a:
seestrasse napisał/a:

Danziger napisał/a:

Jaśkowej D.


D. jak...? dłoni? hihi


Takie tabliczki swego czasu można było tam spotkac, czy ktoś ma fotkę?
Bo chyba już ich nie ma...


Ostatnio, chyba na barakach na dawnych Jäschkentaller Wiese widziałem taki wynalazek: ul. J. Dolina - za cholerę nie wiem, kim był ów J. Dolin :???:

A co do wieżowców - ciężko mi sobie wyobrazić 3 siedemnastopiętrowe wykałaczki przy ul. Nad Stawem. Do tej pory moja bujna wyobraźnia budowała admninistracyjno-finansowe centrum Gdańska w prostokącie Al. Grunwaldzka - ul. Kościuszki - tory kolejowe - ul. Miszewskiego, choć ciężko było mi pogodzić śliczne kamieniczki ulicy Dmowskiego z wysokościowcami.
Co do ul. Nad Stawem - niechaj tam też wkroczy nowoczesność, ot, znak czasów, jednak niech nastąpi ona wraz z szacunkiem dla tego, co tam istnieje/istniało oraz z dobrym smakiem, którego niestety brakuje niektórym projektantom, architektom, deweloporem...

Rumcajs - Wto Paź 16, 2007 8:24 pm

Ej, Nad Stawem broni się, uważny obserwator kury też najdzie...

A tak wracając do wieżowców, to nie wiem jak się będą sprzedawały "apartamenty" z drogą różową wijącą się u ich podstaw?

Chyba, że "różowa" w tym miejscu to już przeszłość?

Ponury2 - Wto Paź 16, 2007 10:48 pm

W radiu była audycja, której puentą było stwierdzenie, że rynek nieruchomości i mieszkań powoli się nasyca i już developerzy mają problemy ze sprzedażą nowych mieszkań itp.
Być może to koniec planów Górskiego i Hossy. Być może dlatego tak wolno buduje się cosik na terenie dawnych koszar we Wrzeszczu, a na terenie browaru nadal nic się nie dzieje.

Może to początek zabiegów Górskiego czy Hossy o sprzedaż tych terenów i zrobienie tam czegoś innego? (byle kurka nie hipermarketów) :II

Chris - Sro Paź 17, 2007 1:07 am

Koszary ruszaja w przyszlym roku, wiec spokojnie :) :co_jest:
villaoliva - Sro Paź 17, 2007 9:37 am

Jak napisałeś
Cytat:
rynek nieruchomości i mieszkań powoli się nasyca
, więc jeszcze sporo czasu upłynie zanim się nasyci. Znam wiele osób, które jeśli się pojawi alternatywa chętnie zamienią swoje mieszkania na obrzeżach miasta na coś jednak wygodniej położonego w centrum.
Rynek się nasyca bo niebotyczne są ceny za metr. Gdy przestaną te ceny rosnąć lub nieco opadną to popyta nadal będzie zwłaszcza we Wrzeszczu. Popyt opadnie napewno na peryferiach typu Ujeścisko czy Orunia Górna itp.

Bartosz B. - Sro Paź 17, 2007 1:08 pm

Rumcajs napisał/a:
Chyba, że "różowa" w tym miejscu to już przeszłość?


"Droga Czerwona" w tym miejscu to odległa przyszłość.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group