Dawny Gdańsk

Na papierze, ekranie i w Mieście - Zastanawiający artykuł na Trójmiasto.pl

pumeks - Sro Paź 13, 2004 2:13 pm
Temat postu: Zastanawiający artykuł na Trójmiasto.pl
Ja się na tym nie znam, ale to chyba dla miłośników spiskowej wizji dziejów :wink:
Korytarz Gdański - za jaką cenę?

parker - Sro Paź 13, 2004 2:21 pm

Poczytajcie komentarze pod spodem na temat p. Wolańskiego i zajrzyjcie na www.osowa.com - tam dopiero wątek spiskowy się rozwija... :hihi:
Grün - Sro Paź 13, 2004 2:35 pm

No tak... inwestycje o wątpliwej sensowności za cudze pieniądze...
pumeks - Sro Paź 13, 2004 2:39 pm

Grün napisał/a:
No tak... inwestycje o wątpliwej sensowności za cudze pieniądze...

A znasz jakichś polityków, którzy inwestują za WŁASNE pieniądze? :%

Grün - Sro Paź 13, 2004 2:52 pm

Nie, to normalne - paranoiczne jest inwestowanie ich w nikomu nie potrzebne bzdety kiedy Miasto się sypie i to dosłownie.
Zoppoter - Sro Paź 13, 2004 3:00 pm

Grün napisał/a:
Nie, to normalne - paranoiczne jest inwestowanie ich w nikomu nie potrzebne bzdety kiedy Miasto się sypie i to dosłownie.


Obawiam się, że o ŻADNEJ inwestycji nie da się powiedzieć jednoznacznie, ze jest nikomu niepotrzebna. Każda ma jakieś wady i zalety.

Grün - Sro Paź 13, 2004 3:01 pm

Ale istnieje (lub raczej powinno istnieć) coś takiego jak priorytety. Nie kupujesz nowego (trzeciego) telewizora, jeśli Ci się woda przez dach do domu wlewa.
A inwestycja zapewne potrzebna jest bardzo - tym którzy się na niej dorobią.

pumeks - Sro Paź 13, 2004 3:04 pm

Ale akurat trudno powiedzieć, żeby w Trójmiescie i okolicach był nadmiar przejezdnych dróg.
Grün - Sro Paź 13, 2004 3:28 pm

Ja nie mówię o drogach, tylko o mega-hali im. P.Adamowicza
pumeks - Sro Paź 13, 2004 3:37 pm

Wiesz co robi ta hala? Ona odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest hala na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tą halą? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji...
Grün - Sro Paź 13, 2004 3:40 pm

No obawiam się, że jest to hala grubo ponad nasze możliwości...
Zoppoter - Sro Paź 13, 2004 3:47 pm

Grün napisał/a:
Ja nie mówię o drogach, tylko o mega-hali im. P.Adamowicza


A nadmiar mega-hal mamy?

parker - Sro Paź 13, 2004 3:54 pm

Cytat:
nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji...


chyba hala społeczna? :hihi:

doraa - Sro Paź 13, 2004 5:06 pm

na temat hali to tylko tyle: sa w Gdańsku szkoły gdzie nie ma sali gimnastycznej, dzieci sie krzywia na korytarzach lub małych salkach do gimnastyki korekcyjnej, sa tez szkoły z klasam tzw sportowymi gdzie sale imnastyczne sie sypią, jak jest sens budowania hali sportowej gdy nie dba sie o podstawy rozwijania sportu wsród dzieci i młodzieży, dla kogo ta hala? Wróć, źle zadałam pytanie bo wiem dla kogo ta hala, ale po jaką cholerę???????
parker - Sro Paź 13, 2004 6:35 pm

Cytat:
bo wiem dla kogo ta hala, ale po jaką cholerę???????


może na razie chodzi tylko o widowiska i koncerty....

Dziki REX - Czw Paź 14, 2004 2:45 am

Wystarczy zobaczyć jak utrzymują się podobne obiekty w Niemczech czy innych krajach. Miasto zwykle jeśli dopłaca to niewielkie środki a często przynosi to miastu zysk. Hala przyciągnie do gdańska światowe gwiazdy, które do tej pory zwykle grywają w katowickim spodku lub gdzieś w warszawie. Powiem więcej, jeśli 3miasto ma się rozwijać i być atrakcyjne dla turystów musi mieć taką halę. Poza tym Sopot z Gdańskiem musi się złożyć tylko na 1/3 jej kosztów to znaczy Gdańsk daje 1/6. Za 1/6 nie wybuduje się zamiast Hali setek sal gimnastycznych i basenów. Argumenty uzyte w artykule to zwykły populizm.

Co do zaś Trasy Zielonej to jest to gruby przekręt jeśli ona powstanie. Po pierwsze odetnie Gdańsk od morza i zniszczy ujęcia wody na zaspie. Dobije środowisko w pasie nadmorskim i stanie się autostradą po której będzie codziennie pruło tysiące tirów i cystern z portu i do portu. Zamiast wydawać kolosalne pieniądze na to aby skrócić drogę do portu o dwa kilometry widział bym tam raczej drugą nadmorską linię SKMki i to na jakiejś estakadzie albo wręcz metro. Te tereny muszą zostać wyłącznie dla mieszkańców i turystów. Nie jestemjakimś przesadnym ekologiem, ale zniszczą nam największą atrakcję jeśli trasa zielona powstanie. Słowo daję. :hmmm:

Sabaoth - Czw Paź 14, 2004 10:02 am

Cytat:
ale zniszczą nam największą atrakcję jeśli trasa zielona powstanie


Zgadzam sie, ta trasa jest nieporozumieniem. Tylko, ze musza ja wybudowac, bo bez niej most wantowy jest wielkim nieporozumieniem, rownie dobrze mogli go wybudowac WZDLUZ Wisly i jezdziloby po nim tyle samo samochodow co teraz.

Grün - Czw Paź 14, 2004 10:21 am

Otóż to - taka hala byłaby rewelacyjna - ale nie w sytuacji, kiedy pozostałe obiekty się sypią. Powtarzam: trzeba rozumieć ważność nakladów i ustawić je w pewnym porządku. Oczywiście, że dziecko powinno mieć najlepszy możliwy komputer, bo to w pewnym sensie inwestycja w jego przyszłość, ale jeśli jednocześnie nie ma butów na zimę, to chyba coś nie tak...
A trasa zielona - mimo, że ze względu na kolor powinienem ją gorąco popierać - faktycznie byłaby katastrofą w wielu aspektach, o których napisałeś.

knovak - Czw Paź 14, 2004 12:39 pm

Sabaoth napisał/a:
Zgadzam sie, ta trasa jest nieporozumieniem. Tylko, ze musza ja wybudowac, bo bez niej most wantowy jest wielkim nieporozumieniem, rownie dobrze mogli go wybudowac WZDLUZ Wisly i jezdziloby po nim tyle samo samochodow co teraz.


Tak samo argumentowano (tylko w drugą stronę), że most jest potrzebny dla przyszlej Trasy Zielonej. A most jest bez sensu, na dodatek w ramach oszczędności :pukpuk: jest o 1,5 metra węższy od projektowanego na poczatku, przez co jest niedostepny dla pieszych (brak miejsca na chodnik). O tym że tam jest zakaz dla cyklistów już nawet nie ma co wspominać :II

Maciek - Czw Paź 14, 2004 12:58 pm

Cytat:
jest o 1,5 metra węższy od projektowanego na poczatku, przez co jest niedostepny dla pieszych (brak miejsca na chodnik).

Mówisz poważnie ?! Paranoja...

Marcin - Czw Paź 14, 2004 1:05 pm

A po co pieszym most? Niech nigdzie nie chodzą. :wink:
pumeks - Czw Paź 14, 2004 1:22 pm

Podobno uznano również, że i tak nie będą pod nim pływały żadne jachty, więc zbudowano tak by nie dało się przepłynąć bez kładzenia masztu. :???:
knovak - Czw Paź 14, 2004 1:23 pm

Maciek napisał/a:
Mówisz poważnie ?! Paranoja...

Poważnie. Przy budowie kumpel tam robił za pomniejszego inżyniera nazdoru (takiego co to pilnuje czy beton równo się wylewa :wink: ) i co nieco usłyszałem...

Grün - Czw Paź 14, 2004 1:33 pm

No i miała być knajpka na pylonie, ale decydenci miejscy stwierdzili, że tam i tak nikt nie chodzi, to po co? No skoro nie ma knajpki to jasne, że nikt tam nie chodzi, bo i po co?
Petelka - Czw Paź 14, 2004 1:48 pm

Cytat:
No i miała być knajpka na pylonie, ale decydenci miejscy stwierdzili, że tam i tak nikt nie chodzi, to po co? No skoro nie ma knajpki to jasne, że nikt tam nie chodzi, bo i po co?

Nie dziwę sie, że zrezygonwano z tej knajpki - skoro tam nie można przejść... :wink:

Sabaoth - Czw Paź 14, 2004 4:32 pm

I to jest juz scenariusz na Misia cz. 3 :hihi:
parker - Czw Paź 14, 2004 8:50 pm

pumeks napisał/a:
Podobno uznano również, że i tak nie będą pod nim pływały żadne jachty, więc zbudowano tak by nie dało się przepłynąć bez kładzenia masztu. :???:


Orionem się da, DZtką też :P Sprawdzałam :P
Czymś większym trzeba faktycznie albo złapać dobry przechył, albo składać...

Marek Z - Czw Paź 14, 2004 10:47 pm

Cytat:
Czymś większym trzeba faktycznie albo złapać dobry przechył, albo składać...

No nie tak do końca. Pływają pod tym mostem pchacze Żeglugi Bydgoskiej, większość statków Żeglugi Gdańskiej typu "Małgorzata", wszystkie wodoloty, znany ostatnio "pasażer" Fryderyk Chopin. Większym problemem jeżeli chodzi o skrajnię jest sąsiadujący z mostem wantowym - most kolejowy, którego przęsło jeszcze przed II wojną było otwierane. Obracało się ono wokół pionowej osi środkowego filara mostu.

parker - Czw Paź 14, 2004 10:54 pm

Cytat:
Pływają pod tym mostem pchacze Żeglugi Bydgoskiej, większość statków Żeglugi Gdańskiej typu "Małgorzata", wszystkie wodoloty


ale one nie mają masztów!

Petelka - Pią Paź 15, 2004 8:16 am

Marku, most jest zdecydowanie za niski! Wiem, że z kolejowym jest jeszcze gorzej, ale tamten to już staruszek. Uważam, że przy projektowaniu/budowaniu czegoś nowego powinno się jednak brać pod uwagę maksymalne jednostki, które mogłyby tamtędy przepłynąć. I w pierwotnych planach most wantowy miał być wyższy, ale o jego ostatecznych parametrach zadecydowały 'inne względy'. :evil:
Sabaoth - Pią Paź 15, 2004 9:10 am

Cytat:
most kolejowy, którego przęsło jeszcze przed II wojną było otwierane. Obracało się ono wokół pionowej osi środkowego filara mostu

I raz nawet na taki rozwiedziony (co za slowo, kojarzy mi sie z czyms zupelnie innym) most wjechala lokomotywa, co pozniej szeroko opisywano w gdanskich gazetach.

Grün - Pią Paź 15, 2004 10:05 am

Może ogólna zasada polskiej politykiw zględem Gdańska: odciąć go od morza!
Sabaoth - Pią Paź 15, 2004 10:18 am

Ta ogolna zasada z powodzeniem realizowana jest od 1945 roku :II
Marek Z - Pią Paź 15, 2004 5:52 pm

Cytat:
Marku, most jest zdecydowanie za niski! Wiem, że z kolejowym jest jeszcze gorzej, ale tamten to już staruszek. Uważam, że przy projektowaniu/budowaniu czegoś nowego powinno się jednak brać pod uwagę maksymalne jednostki, które mogłyby tamtędy przepłynąć.

No jasne, zgadzam się, że jest za niski, Wcale nie bronię projektantów, bo również uważam, że robotę - mówiąc delikatnie - zchrzanili. Ale obok stoi wspominany już most kolejowy ( którego raczej nie podwyższą ze względu na poziom torowiska przed i za mostem, a jest przecież za nim jeszcze jeden wiadukt nad ulicą Sienną bodajże - tą, która prowadzi na Stogi ) Po urządzeniach do otwierania przęsła nie ma już śladu, a jest jeszcze jedna przeszkoda, która nazywa się Most Siennicki, oddalony o kilkaset metrów, który jak wiadomo do wojny był mostem zwodzonym i takowym raczej nie będzie, a przynajmniej nie prędko. Tak więc wybudowanie wantowego kilka metrów wyższego na wiele by się nie zdało. Tutaj pokutuje duch komuny, podczas której żegluga pod mostami nie interesowała.

Cytat:
Może ogólna zasada polskiej polityki względem Gdańska: odciąć go od morza!

Cytat:
Ta ogolna zasada z powodzeniem realizowana jest od 1945 roku

Dokładnie chyba tak jest.

parker - Pią Paź 15, 2004 7:21 pm

Cytat:
Tak więc wybudowanie wantowego kilka metrów wyższego na wiele by się nie zdało


Ale można by założyć, że jako najnowszy przetrwa najdłużej. I wtedy budowniczowie wymieniający elementy tamtych starszych mostów na nowe będą się do wantowego dostosowywali... i tak w kółko :-(

Petelka - Pią Paź 15, 2004 7:27 pm

Parker ma rację :zrowko: Tym bardziej, że budowa nowego kolejowego jest w planach i to być może wcale nie tak odległych.

Oh, Gruen, jak możesz tak mówić? :wink: Przecież wybudowano nam nowoczesny Port Północny, swojego czasu reklamowany jako 'najnowocześniejszy na Bałtyku'. I tutaj poważnie dodam - szkoda jednak, że nie pomyślano zawczasu, aby ten taśmociąg na węgiel mógł chodzić w obie strony. :II


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group