Dawny Gdańsk

Na papierze, ekranie i w Mieście - "Gdański" pirat?

Mikołaj - Czw Lis 03, 2011 11:30 am
Temat postu: "Gdański" pirat?
Podpowiedz, jaki ma być nowy gdański pirat

Pomijając oddolną inicjatywę ś.p. Andrzeja Sulewskiego - czemu symbolem (maskotką jak to w artykule napisano) Gdańska ma być pstrokaty pirat? Może prędzej bówka albo chociaż kaper (nie mówiąc już o Heweliuszu :hiihihi: ). Co myślicie?

pumeks - Czw Lis 03, 2011 11:46 am

Też sądzę, że po śmierci pana Andrzeja nie powinno być kolejnych piratów.
Feldfebel - Czw Lis 03, 2011 12:43 pm

Może Bówka?
Colonel - Czw Lis 03, 2011 2:28 pm

Trzeba to pisąc nie tu a tam (Podpowiedz, jaki ma być nowy gdański pirat )
!!! Stworzyc mase krytyczna głosów!

Sabaoth - Czw Lis 03, 2011 6:48 pm

pumeks napisał/a:
Też sądzę, że po śmierci pana Andrzeja nie powinno być kolejnych piratów.

Podpisuję się pod tym obiema rękami!

A zamiast pirata proponuję Bowkę lub Mottlauspuckera :^^

slowik45 - Czw Lis 03, 2011 7:06 pm

Nowy pirat niestety już jest , jakiś samozwańczy bezczelny żul , po prostu żenada , uważam że powinno się postawić rzeźbę w skali 1:1 Andrzeja , gdzieś na Długim Targu , jego legenda nadal by przyciągała turystów i nadal promował by miasto .
Inga - Czw Lis 03, 2011 8:01 pm

Bówka byłby fajny, z tym, że jest jedno ale... Tego typu "maskotki" pomyślane są typowo pod stonkę, mają być atrakcją dla przeciętnego turysty, który z reguły nie ma bladego pojęcia nawet o topografii Miasta, a co dopiero o jego przeszłości, kulturze, całej jego specyfice jako takiej... "Pstrokaty pirat" jest taki, jak trzeba - jest wesoło, kolorowo, z daleka widać, każdemu kojarzy się z morzem, jest atrakcja dla dzieci itd. - a bówka... Owszem, my wiemy, nam się podoba - ale turysta, pomiędzy piwem a watą cukrową, nawet na takowego osobnika nie zwróciłby uwagi, nie byłby w stanie skojarzyć go z czymkolwiek - nie mówiąc już o tym, że dla małego dziecka bówka to już w ogóle kompletna abstrakcja :wink:
slowik45 napisał/a:
Nowy pirat niestety już jest , jakiś samozwańczy bezczelny żul

Taaa... Miałam wątpliwą "przyjemność" widzieć jego popisy na początku września w "Neptunie" - awantura z panią kasjerką i wyzwiska chyba we wszystkich językach świata :II

pawel.45 - Czw Lis 03, 2011 10:36 pm

Inga napisał/a:
Bówka byłby fajny, z tym, że jest jedno ale... Tego typu "maskotki" pomyślane są typowo pod stonkę, mają być atrakcją dla przeciętnego turysty, który z reguły nie ma bladego pojęcia nawet o topografii Miasta, a co dopiero o jego przeszłości, kulturze, całej jego specyfice jako takiej... "Pstrokaty pirat" jest taki, jak trzeba - jest wesoło, kolorowo, z daleka widać, każdemu kojarzy się z morzem, jest atrakcja dla dzieci itd. - a bówka... Owszem, my wiemy, nam się podoba - ale turysta, pomiędzy piwem a watą cukrową, nawet na takowego osobnika nie zwróciłby uwagi, nie byłby w stanie skojarzyć go z czymkolwiek - nie mówiąc już o tym, że dla małego dziecka bówka to już w ogóle kompletna abstrakcja :wink:
slowik45 napisał/a:
Nowy pirat niestety już jest , jakiś samozwańczy bezczelny żul

Taaa... Miałam wątpliwą "przyjemność" widzieć jego popisy na początku września w "Neptunie" - awantura z panią kasjerką i wyzwiska chyba we wszystkich językach świata :II


Jest sposób na „załatwienie sprawy” – czyli unieszkodliwienie natrętnego typa i uatrakcyjnienie widowiska dla „stonki” – wystarczy wykorzystać pomysły stosowane już przed wiekami:
1) Zakuwać ubranego w piracki strój złoczyńcę w dyby, na szyi zawiesić mu skarbonkę i postawić tabliczkę z informacją o możliwości dobrowolnego składania datków na zbożny cel (deklarowany w statucie pirackiego stowarzyszenia).
2) Zawiesić – jak niegdyś – klatkę na haku w ścianie wieży więziennej i tam umieścić delikwenta, a na dole skarbonkę , oraz informację o złych uczynkach „pirata”.
Atrakcja turystyczna będzie jeszcze większa, a uciążliwość społeczna zniknie. Jeśli będzie zbyt głośno pyszczył – można go kneblować.
:haha:

Dostojny Wieśniak - Czw Lis 03, 2011 11:53 pm

slowik45 napisał/a:
Nowy pirat niestety już jest , jakiś samozwańczy bezczelny żul , po prostu żenada
To prawda. Typ ten mroczny snuje się nie tylko po mieście. Grasuje też na promie w Świbnie i na Mierzei. I niechby tam bawił się w to co lubi. Ale osobnik wyłudza żarełko i napitki w punktach gastronomicznych, żerując ewidentnie na legendzie.
W dyby go!!!

Pawel.45 ma rację. Draba należy schwytać i wyeksponować. Tylko, jeżeli ma to być w zgodzie z tradycją historyczną, trzeba by go było powiesić. Pozwolą mam na to? :mrgreen: Mimo wszystko to człowiek. :wink:

A rozwijając myśl - wieszanie draba na rynku, zawsze ściągało liczną rzeszę gawiedzi. :II Może to jest jakiś pomysł? Nie mówię, że drab dzień, w dzień ma ducha oddać, holiłud wymyślił na to sposoby. :wink: Przy okazji można by było kawał zapomnianej historii wyeksponować. :hmm:
Kiedyś honorowi dawcy za tabliczkę czekolady krew toczyli. Może znajdzie się kilku takich, co to za bycie na wizji, zawiśnie chętnie na udawanym postronku?

Chociaż mam też kilka czarownic do ćwiczeń próby wody, skoro już się tak krwawo rozpisałem. :P

bavar - Pią Lis 04, 2011 7:49 am

Kpt. Jack Sparrow

:hiihihi:

Feldfebel - Pią Lis 04, 2011 9:50 am

W sierpniu , gdy kręcilismy się w brytyjskich mundurach po Długim Pobrzeżu , ten typ zaczął nas zaczepiać . Troche mu zmiękło jak wyjęlismy powróz z propozycją wyeksponowania go na najbliższej latarni ;) :haha:
bijouM - Pią Lis 04, 2011 1:21 pm

faktyczne, nowy pirat to żenada, słów brak, idzie zima można będzie spławić go na krze do morza...
bijouM - Pon Lis 07, 2011 4:45 pm

pirat będzie jutro tj 8-11, bohaterem programu "rozmowy w toku". wystąpi jako znawca kobiet, to znaczy bardzo młodych kobiet, takich 20latek, pewnie będzie ciekawie. :haha: :haha: ciekawe
Feldfebel - Pon Lis 07, 2011 5:48 pm

Raczej , obciach jak młodziez mawia :dziadek: ;)
bijouM - Pon Lis 07, 2011 6:55 pm

Feldfebel napisał/a:
Raczej , obciach jak młodziez mawia :dziadek: ;)

ano.ano.. tylko ciekawa jestem jak go wylansują..jak go przedstawią, czy wspomną coś o Gdańsku?? i jego wyczynach

nagram sobie ten program :głupi_ty: :głupi_ty: :huuurra: :głupi_ty: :głupi_ty:

Sbigneus - Wto Lis 08, 2011 10:12 pm

"Pirat" niejaki Sławek, nauczyciel, lat 57- tak podano w programie Drzyzgi "Rozmowy w toku" /lubi 20-stki ????/ :lol:
Dostojny Wieśniak - Czw Lis 10, 2011 12:22 am

Potwierdzam autentyczność falsyfikatu przedstawionego na zdjęciu. :wink:
TOMB - Czw Lis 10, 2011 1:32 pm

Niestety nie oglądałem... Ciekawe jak taka żenada wypadła w telewizji. Jak wogóle ten facet tam trafił... 57 latek i 20 latki... Z lekka trąci skłonnościami w kierunku pedofilii.
danziger - Czw Lis 10, 2011 6:41 pm

TOMB napisał/a:
57 latek i 20 latki... Z lekka trąci skłonnościami w kierunku pedofilii.

Bez przsady. To, że około 60-latkowi bardziej podobają się 20-tki niż rówieśniczki to nic nadzwyczajnego - wszak kobieta z wiekiem zazwyczaj nie pięknieje (facet zresztą też).

bijouM - Nie Lis 13, 2011 2:48 am

danziger napisał/a:
TOMB napisał/a:
57 latek i 20 latki... Z lekka trąci skłonnościami w kierunku pedofilii.

Bez przsady. To, że około 60-latkowi bardziej podobają się 20-tki niż rówieśniczki to nic nadzwyczajnego - wszak kobieta z wiekiem zazwyczaj nie pięknieje (facet zresztą też).

nagrałam sobie ten program. dziadyga=pirat jest fotogeniczna bardzo.. :hihi:
co do programu (obleśny strasznie) * i pirata..
cóż nowy pirat jest obleśny i głupi :dziadek: :???: :???:

* program oglądałam z 17letnią córką i jej koleżankami.. ich reakcja na temat "kasanowy" po 60siątce.. :haha: :haha: :haha: :haha: :brake: opluły śmiechem mi stół 8O

@ Danziger .. mylisz się, to nie jest normalne, zrozumiesz jak dorośniesz do wieku męskiego.. pozdrawiam mile :-)

ups.. mężczyzna po 60siątce czasem ma klasę.. ale tylko czasem

slowik45 - Nie Lis 13, 2011 12:47 pm

Ta żenująca kreatura była niestety również na paradzie z okazji Dnia Niepodległości , wykrzykiwał do ludzi ''ruki wierch '' :haha: , a co do starszych panów lubiących 20 latki , mam już swoje lata i twierdzę że nie jest to normalne , mam córkę w tym wieku i jakoś nie patrzę na jej koleżanki jak na obiekt sexualny ,co innego fajne 40 -stki :D , z wiekiem granica zainteresowań się przesuwa , tak mi się przynajmniej wydaje .
Marek Z - Nie Lis 13, 2011 4:15 pm

bijouM napisał/a:
mężczyzna po 60siątce czasem ma klasę.. ale tylko czasem


Nooo.. jak jest nauczycielem. :D

Sbigneus - Nie Lis 13, 2011 10:06 pm

MarekZ Jest takie przysłowie / nie znam żródła/ : 'Komu nieba były wrogiem, zrobiłby go pedagogiem" Dotyczy to tylko "pirata". Nie dotyczy to pozostałych co do nich mam pełen szcunek.
danziger - Nie Lis 13, 2011 10:33 pm

slowik45 napisał/a:
z wiekiem granica zainteresowań się przesuwa , tak mi się przynajmniej wydaje .

Może i tak. Ja wprawdzie jestem jeszcze dość młody, ale czysto teoretycznie, gdybym się postarał, mógłbym już mieć córkę w wieku reprodukcyjnym. Nie zmienia to faktu, że jak patrzę na niektóre małolaty, to one mi się podobają. Natomiast zdecydowanie przesunęła mi się górna granica "akceptowalnego" wieku. Ale fakt, że niektórzy z moich znajomych rówieśników twierdzą, że np. na 18-tkę by już nie spojrzeli. Jakoś nie bardzo im wierzę.
Wydaje mi się, że większe znaczenie ma tu posiadanie dzieci w określonym wieku. Wtedy jak widzisz "obiekt seksualny" w wieku swojej córki, to Ci się - jak przypuszczam - jakaś blokada może włączyć.
Choć też nie w każdym przypadku - znam gościa (chyba po 60-tce - nie wiem dokładnie), który zadaje się z panienkami o dekadę młodszymi od swoich 20 paro-letnich córek, i którego najmłodsze dzieci są młodsze od niektórych jego wnuków.
Zresztą, we wszelkich pisemkach typu Playboy, czy CKM (nie mówiąc o ostrzejszych wydawnictwach), modelki w zasadzie nie przekraczają 30-tki, a gros z nich ma lat 20-25. A tych pisemek nie kupują raczej ludzie młodzi (oni mają bezpłatnie dużo "lepsze" rzeczy w necie).

bijouM napisał/a:
@ Danziger .. mylisz się, to nie jest normalne, zrozumiesz jak dorośniesz do wieku męskiego.. pozdrawiam mile :-)

Nie skomentuję :roll:

bijouM napisał/a:
ups.. mężczyzna po 60siątce czasem ma klasę.. ale tylko czasem

Mylisz się. To, czy ktos ma klasę nie zależy ani od wieku, ani od płci.

bavar - Nie Lis 13, 2011 10:40 pm

Nie wiedzieć czemu, czytając Wasze przekomarzanie się odleciałem myślami i skojarzeniami na cHucisko 8)) Cóż to za chuć!-)

:haha:

Sbigneus - Nie Lis 13, 2011 10:51 pm

Słowik napisał " ...z wiekiem granica zainteresowań się przesuwa , tak mi się przynajmniej wydaje I tu słowik masz rację. Podam znowu przysłowie lub przypowiednie " człowiek mądrzeje z wiekiem..... ale najczęściej jest to wieko od trumny" :lol:
slowik45 - Pon Lis 14, 2011 5:42 pm

danziger napisał/a:
Nie zmienia to faktu, że jak patrzę na niektóre małolaty, to one mi się podobają.
no i jest ok. patrzysz .Że odpowiem przysłowiem co się napatrzy to się nie naje
Feldfebel - Pon Lis 14, 2011 5:49 pm

Jak mawiał mój przyjaciel "To , że się jest na diecie nie oznacza ,że nie mozna przeglądać menu " ;)
bijouM - Pon Lis 14, 2011 6:12 pm

a wracając do tematu nowego pirata. :???:
czy na jego zachowanie nie ma paragrafu??
gdy napada na kobiety, i stępuję je w odsłonięte części ciała to znaczy dekolt, uda. to nie jest molestowanie ?? kiedy straszy dzieci tak bardzo że płaczą ,to nie jest molestowanie?? czy jeśli wchodzi o ogródków restauracyjnych i zabiera z talerzy gości mięso? to nie jest kradzież ?? tak pytam

Feldfebel - Pon Lis 14, 2011 6:21 pm

Jjest . Pytanie , do prawników(jesli tkaowi wnaszym gronie są)-jak to wygląda praktycznie w świetle przepisów prawa ?
TOMB - Pon Lis 14, 2011 6:48 pm

Nie jestem prawnikiem, ale postaram się odpowiedzieć w zarysie. Powyższe zachowania podchodzą pod paragrafy ale nie z urzędu (poza zachowaniami typu pedofilia). Np. kobieta napastowana musi mieć odczucie że jej wolność i prywatność została naruszona czyli że nie akceptuje takiego zachowania a następnie złożyć doniesienie w Prokuraturze i mieć do tego kilku świadków. Szanse na skazanie nikłe ale może komuś da to do myślenia.
TOMB - Pon Lis 14, 2011 6:51 pm

Marek Z napisał/a:
bijouM napisał/a:
mężczyzna po 60siątce czasem ma klasę.. ale tylko czasem


Nooo.. jak jest nauczycielem. :D


A wiecie jaka jest różnica między pedofilem a nauczycielem?
Już mówię.... Pedofil na prawdę kocha dzieci... :alenumer:

Dana - Pon Lis 14, 2011 7:41 pm

Opisane wyżej zachowanie "pirata" to nie jest molestowanie ani kradzież - to jest kaperstwo, bo przecież on jest prezesem "bractwa pirackiego" :% 8O :haha: :haha:
bijouM - Pon Lis 14, 2011 7:47 pm

Dana napisał/a:
Opisane wyżej zachowanie "pirata" to nie jest molestowanie ani kradzież - to jest kaperstwo, bo przecież on jest prezesem "bractwa pirackiego" :% 8O :haha: :haha:


jasne tylko że, on nie jest kaper!!. mówi o sobie czerwony korsarz ... :brake: ciekawe czy były tu korsarze??

Dana - Pon Lis 14, 2011 8:20 pm

Taki z niego korsarz jak jego postępowanie to kaperstwo :hihi: a określenie "prezes bractwa pirackiego" padło w Rozmowach w toku z jego własnych ust (złotousty :evil: )
Voit - Pon Lis 14, 2011 9:14 pm

Dana, a znasz różnicę pomiędzy piratem a kaprem?

...Zachowanie tego przebierańca określiłbym jako prostactwo i chuligaństwo, a nie kaperstwo.
Zamiast z nim dyskutować, należy dzwonić do Straży Miejskiej i składać skargę na zakłócanie spokoju. Ten Pan już był za to karany.



TOMB jakoś wcale nie rozśmieszył mnie Twój dowcip.
...Rynsztokiem zalatuje.
:głupi_ty:

Dana - Pon Lis 14, 2011 10:32 pm

Znam różnicę, pirat grabił na własną rękę a kaper/korsarz z błogosławieństwem najjaśniejszego pana. Myślałam, że z moich postów da się wyczytać ironię. Na dobrą sprawę uważam, że Jack Sparrow tak "nobilitował" postać pirata, że to indywiduum, szwendające się po Głównym Mieście w czerwonych gaciach, nie zasługuje na żadne z tych trzech określeń.
Po za tym, jeśli "gdański pirat" zrobi coś podpadającego pod przepisy prawa, powinny się nim zająć odpowiednie "organa". Natomiast na tym forum poświęciliśmy mu już aż nadto uwagi. :oops:

danziger - Pon Lis 14, 2011 10:33 pm

Feldfebel napisał/a:
Jjest . Pytanie , do prawników(jesli tkaowi wnaszym gronie są)-jak to wygląda praktycznie w świetle przepisów prawa ?

Jeśli facet postępuje tak jak wspominałeś, to z pewnością postępuje bezprawnie. Ty w ramach obrony koniecznej masz prawo jego zamachy na Twoje "dobra chronione prawem" (kotlet, cześć osobista bądź integralność cielesna partnerki etc.) odpierać. Jak - to zależy od konkretnej sytuacji, trudno podać jedną uniwersalną metodę - ale nawet "danie w mordę" może się w granicach obrony koniecznej mieścić. Zawsze możesz się też zwrócić o pomoc do "stróżów prawa", ale biorąc pod uwagę przeciętną szybkość i skuteczność ich reakcji, to... lepiej lać w mordę.

Henio - Pon Lis 14, 2011 11:47 pm

Oj tam, oj tam , musi trza mu obciąć po jednym kulasie i wydłubać oko marszpiklem i będziem mieć pirata :hihi:
TOMB - Wto Lis 15, 2011 10:13 am

Voit napisał/a:
TOMB jakoś wcale nie rozśmieszył mnie Twój dowcip.
...Rynsztokiem zalatuje.
:głupi_ty:


Przepraszam Pana nauczyciela. Ale z tym rynsztokiem to już przesada. Nie użyłem słów na K i H powszechnie uznanych za rynsztokowe.

luanda - Wto Lis 15, 2011 2:39 pm

Co za emocje!
Strasznie długi watek w marnym temacie...

;)

Colonel - Sro Lis 16, 2011 9:01 am

Rynsztok to nie tylko słowa, to także treść
Mikołaj - Sro Lis 16, 2011 10:37 am

proszę Państwa, na temat albo wcale... :%
Mikołaj - Czw Kwi 19, 2012 1:31 am

wracając do adremu - tego pirata to my skądś znamy
GRATULACJE :==
http://www.trojmiasto.pl/...lny-n57448.html
http://trojmiasto.gazeta....c_pirat,,7.html


Voit - Czw Kwi 19, 2012 11:49 am

Świetny wybór. :==
Gratulacje dla Pirata!

slowik45 - Czw Kwi 19, 2012 3:24 pm

Jestem za :== , mam nadzieję że po piracku wygoni za rogatki miasta samozwańczego ''zastępcę''śp. Andrzeja .
bavar - Czw Kwi 19, 2012 3:44 pm

Nie wiem, nie znam tego gościa, lecz jak na moje skromne wyobrażenie o piracie, to on albo trochę zbyt młody albo zbyt ugrzeczniony i wymuskany [jak na pirata] ma wygląd.. Dla mnie [i chyba nie tylko] pirat to banita, wyrzutek, rzezimieszek i zuchwalec z szelmowskim uśmieszkiem, który życiorys morskiego włóczęgi i obieżyświata ma wyryty na twarzy :% Może po prostu zbytnio kontrastuje z wyglądem ś.p. starszego poprzednika z wielkim brzuchem i balkonami pod oczyma :wink: Oczywiście odżegnuję się od chamskiego oblicza tego samozwańca, od którego zalatywało rozweselaczami.

Pozdrawiam a nowemu piratowi proponuję jakąś efektowną sztuczną bliznę na polik nakleić i tatuaż na szyi wydziergać lub chociaż namalować i nieco artystycznie przybrudzić swój garniturek :hihi:

Jarek z Wrzeszcza - Czw Kwi 19, 2012 7:21 pm

bavar napisał/a:
Nie wiem, nie znam tego gościa, lecz jak na moje skromne wyobrażenie o piracie, to on albo trochę zbyt młody albo zbyt ugrzeczniony i wymuskany [jak na pirata] ma wygląd.. Dla mnie [i chyba nie tylko] pirat to banita, wyrzutek, rzezimieszek i zuchwalec z szelmowskim uśmieszkiem, który życiorys morskiego włóczęgi i obieżyświata ma wyryty na twarzy :%


Całkowicie zgadzam się z powyższym.

Zbych - Czw Kwi 19, 2012 7:56 pm

Wygląda na eleganckiego oficera z jednostki ścigającej piratów.
knovak - Czw Kwi 19, 2012 8:35 pm

Horatio Hornblower?
:hihi:

Zbych - Czw Kwi 19, 2012 9:07 pm

knovak napisał/a:
Horatio Hornblower?

No na przykład. Przecież osoba spełniająca funkcję atrakcji miasta nie musi być piratem. Nic nie stoi też na przeszkodzie, żeby oprócz oficera ktoś inny był piratem. Tylko jeżeli oficer miałby być pogromcą piratów, to obaj panowie nie powinni występować razem.

Feldfebel - Czw Kwi 19, 2012 10:02 pm

A córka mnie ostrzegała, że lepeij nieco strój zszaragać :hiihihi: Ahoj forumowicze!!! :orbis_gd:
Knovak-dzieki za tego Hornblowera ;) Moja ulubiona seria marynistyczna, swoją drogą mam tez strój kaprala Royal Marines Infantry z 1805. Ale stroj to początek 18 wieku. śp Andrzeja pod żadnym pozorem nie chciałem kopiowac, był ikoną. To całkiem nowy pomysł na kapra lub korsarza (okreslenie "pirat" raczej tu nie pasuje ).
Moje podejście do tematu jest stricte historyczne, unikałem hollywoodzkich inspiracji. Zapewniam,że strój "codzienny " będzie mniej wymuskany. Przeciez gdy człek staje przed obliczem "rajców" musi sie nieco strojniej ubrać. Z innej beczki-Kaper często nie będzie sam, kto wie może będzie go ganiał patrol, może pojawi sie z załogą? :hihi:
Inna sprawa-czy piraci milei wszyscy ponad 60 lat? Piratowano w róznym wieku, utrwaliły sie pewne stereotypy. Były także kobiety piratki. Niektórzy kapitanowie , jak np. Morgan, słyneli z elegancji.

Feldfebel - Czw Kwi 19, 2012 10:08 pm

Muszę żonie pokazac te tytuły "bez brzucha"-ona tam swoje wie ;P
Hochstriess - Czw Kwi 19, 2012 10:15 pm

Gratulacje, tutaj też :==
danziger - Czw Kwi 19, 2012 10:31 pm

:==
Sabaoth - Czw Kwi 19, 2012 10:43 pm

:== A mi się bardziej podoba kaper niż pirat z opaską na oku, chustą na głowie i papugą na ramieniu.
Feldfebel - Czw Kwi 19, 2012 10:52 pm

Sabaoth napisał/a:
:== A mi się bardziej podoba kaper niż pirat z opaską na oku, chustą na głowie i papugą na ramieniu.

Sabaoth-przez chwilę przypomniał mi sie pewien odcinek Monthy Pythona :hiihihi:
A dla wątpiących w dobór stroju;
http://www.gentlemenoffortune.com/sailorskit.htm

pawel.45 - Pią Kwi 20, 2012 2:58 am

Gratulacje dla wybrańca, a także tych co zadecydowali o tym trafnym wyborze. :==
Co do ubioru – nie podzielam sugestii o potrzebie „zszargania” stroju, bo oficer kaprów powinien prezentować się elegancko, a żadnego munduru szargać nie wolno.
:dziadek:

Voit - Pią Kwi 20, 2012 8:20 am

Feldfebel, :hmm: Nie będziesz miał łatwo.
Musisz zmierzyć się z legendą poprzednika.
On miał brzuch, opaskę na oku, odpowiedni zarost a całość tworzyła klasyczny, komiksowy wręcz wizerunek pirata.
Może tylko drewnianej nogi i haka zamiast dłoni nie miał.
Tak właśnie mieszkańcy Gdańska zapamiętali gdańskiego pirata, śp Andrzeja.
Zgadzam się, że próba kopiowania jego wizerunku byłaby błędem.
Strój można skopiować, poprawić, brzuch dokleić, zarost wychodować (albo odwrotnie), ale i tak nikt nie będzia Nim.

Fajnie, ze proponujsz coś zupełnie innego.
Bardzo podoba mi się Twoja wizja tej postaci.
Życzę powodzenia i mam nadzieję że stworzysz równie silny wizerunek, co Twój poprzednik.

ruda - Pią Kwi 20, 2012 8:28 am

Warunkiem odnoszenia sukcesów w piratowaniu były i są nadal odpowiednie cechy.
I albo to jest okrucieństwo i prymitywizm albo przeciwnie, spryt, wiedza psychologiczno-taktyczna itp. Inteligentni złodzieje wiecej wygrywają i dłużej się chowają przed wymiarem sprawiedliwości. A kto rewolucje robił , jak nie chłopcy z "dobrych domów"??? :wink:

Anker - Pią Kwi 20, 2012 9:28 am

ruda napisał/a:
A kto rewolucje robił , jak nie chłopcy z "dobrych domów"???

Rewolucje robili raczej chłopcy o pochodzeniu o pochodzeniu "prawniczym"
Niejaki Żirinowski napisał w ankiecie; matka - rosjanka, ojciec - prawnik :hiihihi:

Dana - Pią Kwi 20, 2012 9:53 am

Gratulacje :== .
Mamy legendę - pirata Andrzeja - i to jest ekstra. Tylko, żeby jeszcze "pomnik" na Długim Pobrzeżu stanął.
Teraz dla kontrastu musi być inny. I proszę nie zniżać się do poziomu uzurpatora wdając się z nim w jakieś dyskusje.
A co do wyglądu - Francis Drake nie przychodził do jej majestyczności E.I w podartych gaciach a i Paweł Beneke przed obliczem rajców odświętnie ubrany stawał. No chyba, że będziemy się upierać przy wizerunku pirata wracającego z przynajmniej 0,5 rocznego rejsu :hihi:

Henio - Pią Kwi 20, 2012 10:31 am

Dana napisał/a:
A co do wyglądu - Francis Drake nie przychodził do jej majestyczności E.I w podartych gaciach

Przed bitwą ubierał czerwone spodnie :mrgreen: by krwi nie było widać , no jak było bez szans , to zakładał brązowe. :wink:

Feldfebel - Pią Kwi 20, 2012 11:53 am

Dana napisał/a:
I proszę nie zniżać się do poziomu uzurpatora wdając się z nim w jakieś dyskusje.

Już próbował się "zaprzyjażnić" ;)

Dana - Pią Kwi 20, 2012 12:27 pm

Na pohybel! :szabelka: :pojedynek: :bang: :fight: :co_jest:
slowik45 - Pią Kwi 20, 2012 6:09 pm

Dana napisał/a:
Na pohybel! :szabelka: :pojedynek: :bang: :fight: :co_jest:
w pełni się zgadzam z przedmówczynią , jak by co to z Łąkowej mam blisko i jakąś podręczną broń znajdę :szabelka:
Feldfebel - Pią Kwi 20, 2012 7:42 pm

Knovak-jedna z niewielu osób która dobrze rozpoznała(choć na innym forum) epokę stroju :hihi: Poównanie do "preobrażańskiego" trafione, z tym wyjątkiem,iż taka była moda w całej ówczesnej Europie i nie tylko.(co ciekawe pierwsze partie mundurów Piotr I ściągał z Niderlandów) :) Pozdrawiam!
danziger - Sob Kwi 21, 2012 3:01 am

ruda napisał/a:
A kto rewolucje robił , jak nie chłopcy z "dobrych domów"??? :wink:

Motłoch oczywiście. Ludzie z dobrych domów siłą rzeczy stają zwykle po stronie kontrrewolucji. :wink:

Zbych - Sob Kwi 21, 2012 10:09 am

danziger napisał/a:
ruda napisał/a:
A kto rewolucje robił , jak nie chłopcy z "dobrych domów"??? :wink:
Motłoch oczywiście. Ludzie z dobrych domów siłą rzeczy stają zwykle po stronie kontrrewolucji. :wink:

El Comandante był z dobrego domu.

Henio - Sob Kwi 21, 2012 10:19 am

Jestem JA JAKO BYŁY pływający i obecnie syn uprawia "marynarę" i piraci są _ Bogatsze linie omijają Afrykę Dziką (Somalia) w drodze na Azję i płyną z Europy dookoła Afryki . Jedynym ratunkiem przed nimi są armatki wodne ( sikawki Pe Poż ) lub zamknięcie się na statku .
Tak to tałatajstwo wygląda i jak kto mi powie , że jeZdem :wink: rasistą to będzie miał rację i mu postawię ciemnego browca .

danziger - Sob Kwi 21, 2012 12:23 pm

Zbych napisał/a:
El Comandante był z dobrego domu.

Przykładów może być więcej (np. Feliks Edmundowicz albo pewien as myśliwski z czasów I w św., późniejszy Wielki Łowczy Rzeszy).
Często za "maluczkimi" ujmują się przedstawiciele warstw wyższych, którym wydaje się, że lepiej wiedzą od samych zainteresowanych czego im trzeba.
Niemniej arystokracja, burżuazja i generalnie wyższe warstwy społeczne są bazą społeczną dla kontrrewolucji.

Zbych - Sob Kwi 21, 2012 3:43 pm

danziger napisał/a:
Niemniej arystokracja, burżuazja i generalnie wyższe warstwy społeczne są bazą społeczną dla kontrrewolucji.
To się zgadza. Bo przecież jednostka z wyższych warstw społecznych stając na czele niższych występuje przeciwko całej reszcie z tych wyższych warstw.
Dlatego stwierdzenie:
ruda napisał/a:
A kto rewolucje robił , jak nie chłopcy z "dobrych domów"???
ze swej natury odnosi się do jednostek lub małych grup, a nie do całej wyższej warstwy społecznej, która nie będzie przecież występować przeciwko sobie.
princessita - Sob Kwi 21, 2012 10:44 pm

Nie wiem co piraci maja wspolnego z rewolucja, ale na reszcie pojawil sie ktos kto ma tez wiedze i doswiadczenie. Czepianie sie ubioru nie ma sensu bo piracki stroj reszty kandydatow pasuje jak kula u plotu.
Nie kazdy pirat musi byc zly i byc brzydalem czy miec w nosie kolko. Byl to wizerunek przesmiewczy, karykaturalny, wystarczy spojrzec jak przedstawiono admirala Jeana Bartha wlasnie jako pirata a rzeczywistosci byl elegancki i przystojny.
Ja mam tylko nadzieje ze nowy pirat zachowa swoja naturalnosc i nie bedzie dodawal do swojego historycznego stroju zadnych tandetnych swiecidelek.
Zycze powodzenia na nowej drodze piratowania.

tobocian - Nie Kwi 22, 2012 9:51 pm

No jest to ciekawe bo raz ludki o samozwańczym piszą że:
wylgaryzuje, podpity, nieokrzesany (czyli typowy pirat tak? 8)) )

a z drugiej:
ten nowy to za czysty taki jakiś jest, za młody, nie pasuje na pirata itd itp :^^

to jakiego chcemy? :hmm:
lepiej nie pytać ogółu bo nikt nie będzie hehe

A Ty, nowy piracie, pełnij dobrze swą powinność!
Ahoj! :co_jest:

Feldfebel - Nie Kwi 22, 2012 10:04 pm

Podzielę sie z Wami doświadczeniami z wczoraj i dziś. Reakcje skrajne. Od gratulacji i słów uznania za nowy pomysł, do reakcjiw stylu- gratuluje,ale nie wygląda Pan na pirata. Ponieważ-prawdziwy pirat nie ma oka,nogi,ręki,zębów, ma brzuch,i jest po 60-ce...Co ciekawe pozytywny odbiór zauważyłem u przewodników, osób które pasjonują sie historią Gdańska i..części znajomych Pana Andrzeja Sulewskiego...
Pepo - Pon Kwi 23, 2012 8:27 am

.... Feldfebel, prawdziwy pirat jesteś, więc pogróź palcem swoim krytykom, albo od razu wrzuć ich do Motławy :hihi:
ruda - Pon Kwi 23, 2012 10:02 am

Feldfebel napisał/a:
reakcjiw stylu- gratuluje,ale nie wygląda Pan na pirata

Stereotypy, od dziecka , w bajkach itp.
Powodzenia :==

knovak - Pon Kwi 23, 2012 11:47 am

Feldfebel napisał/a:
...nie wygląda Pan na pirata. Ponieważ-prawdziwy pirat nie ma oka,nogi,ręki,zębów, ma brzuch,i jest po 60-ce...Co ciekawe pozytywny odbiór zauważyłem u przewodników, osób które pasjonują sie historią Gdańska i..części znajomych Pana Andrzeja Sulewskiego...


Bo część odbiorców oczekuje kolejnej wersji "misia z Krupówek", czyli zabawnej maskotki "do zdjęcia", a nie pirata w kwiecie wieku i pełni sił do "piracenia". Nie mów, że Cię to zaskoczyło... :wink:
Zapytam przy najbliższej okazji znajomych przewodników, ich opinię tu przekażę.
Powodzenia!

slowik45 - Pon Kwi 23, 2012 4:25 pm

Andrzej przez lata wypracował swój styl który wbił się ludziom jako stereotyp pirata , więc wszystko przed tobą , przecież chodziło o postać mającą zastąpić a nie skopiować Andrzeja .
ruda - Pon Kwi 23, 2012 5:21 pm

Nie szata zdobi człowieka :hihi:
Voit - Pon Kwi 23, 2012 8:06 pm

...A nie mówiłem?
Musisz zmierzyć sie z legendą.
Jeśli będziesz robił to z pasją, sam kiedyś staniesz się legendą.

Feldfebel - Pon Kwi 23, 2012 10:41 pm

Moi drodzy,oczywiście,że to było do przewidzenia :hihi: Zdaję tylko raport "swoim" :wink: Jest juz koncepcja "rewiru" i calej otoczki kapra. Ale to juz sami przekonacie sie w maju. Na razie na Długiej i Długim Targu biegaja dwaj siwi piraci...I ten rejon chyba im zostawimy( celowo napisałem w liczbie mnogiej :) )
szapoklak - Sro Kwi 25, 2012 1:06 pm

Serdeczne gratulacje dla nowego kapra - prezencja super (na razie brak błysku w oku, ale być może to trema) :==
Poniższa fotka zrobiona była chyba jeszcze w poprzednim tysiącleciu, ale to szczegół. Ten facet z pistoletem niebawem z dowodem osobistym będzie ganiał :wink:

bavar - Sro Kwi 25, 2012 10:07 pm

Ja tam się cieszę, że do roli Jacka Sparrowa wzięto mocno upozowanego J. Deep'a zamiast np. Orlando Bloom'a - choć najlepiej pasowałby pewnie ś.p. Nikolaus Günther Nakszynski vel Francisco Manoel da Silva :wink:
Grażyna M.L - Nie Kwi 29, 2012 11:15 pm

Pepo napisał/a:
.... Feldfebel, prawdziwy pirat jesteś, więc pogróź palcem swoim krytykom, albo od razu wrzuć ich do Motławy :hihi:


Rozsądna rada, popieram :hihi:
Nie przejmuj się, rób swoje :==

TOMB - Nie Maj 20, 2012 11:33 pm

Grażyna M.L napisał/a:
Pepo napisał/a:
.... Feldfebel, prawdziwy pirat jesteś, więc pogróź palcem swoim krytykom, albo od razu wrzuć ich do Motławy :hihi:


Rozsądna rada, popieram :hihi:
Nie przejmuj się, rób swoje :==


Powszechnie praktykowana karą bylo przeciąganie pod stepką :bang:

Feldfebel - Pon Maj 21, 2012 8:15 am

25 maja odbedzie sie oficjlane przekazanie " pirackiego" cerytfikatu. Miejsce- Długi Targ. Czas- okolice godziny 17-ej. Ciekawostka, minął ponad miesiąc a umowa dalej nie podpisana, " pisze się", jak mnie poinformowano. :wink:
Feldfebel - Sob Cze 09, 2012 8:59 am

Z życia kaperskiej załogi ;)
Sbigneus - Sob Cze 09, 2012 1:33 pm

Chyba "umowa" już podpisana ?? :szabelka:
TOMB - Nie Cze 10, 2012 9:58 am

Jak widać na zdjęciu rozmowy przed podpisaniem chyba już na finiszu.... :haha:
Feldfebel - Wto Cze 12, 2012 9:42 pm

Tak wreszcie podpisana :) Wynagrodzenie 0 PLN ;P Mam nadzieję ,że spotkamy sie gdzieś na Mariackiej lub Pobrzeżu( bywamy na mieście 2-4 razy w tygodniu). Na Mariackiej stalismy sie juz częścia atrakcji ;)
Feldfebel - Wto Cze 19, 2012 12:43 pm

Kaperska załoga w chorwackim programie;
http://www.youtube.com/wa...oo&feature=plcp
:hihi:
'Fejsbukiewiczów"( co za dziwaczna nowomowa :haha: ) zapraszam do polubienia profilu "Kaper Krzysztof z Gdańska"

TOMB - Sro Cze 20, 2012 8:27 pm

Niestety... film wg informacji został usunięty przez użytkownika.
Feldfebel - Czw Cze 21, 2012 12:37 pm

Faktycznie.
Rysio - Sob Cze 30, 2012 5:20 pm

łupaszko napisał/a:
Pijaka i bigamisty?


A kimże był pirat,kaper,rabuś-Beneke lub inny?Nie optuję za.Holywoodzkie wyobrażenie na współczesne funczasy?Prawdziwy pirat,tzn jaki?Dłoń opleciona różańcem głaszcze dziewicę z gromadką dzieci ? 8))

Voit - Sro Lip 04, 2012 6:06 pm

łupaszko napisał/a:
Rzezbe kogo postawic chcecie na starowce?Pijaka i bigamisty?Skoro tego samozwanczego( nie mylić z tym nowym oficjalnym) nazywacie żulem bo pewnie i tak moze być,to dla równowagi przyjrzyjcie sie temu staremu czy to też aby nie był żul rózniacy sie od samozwanczego tylko tym, ze był w dobrej komitywie z rzadzacym od blisko 20 lat budyniowym establishmentem :hmm:


łupaszko, cham i prostak jesteś...
:głupi_ty:

Feldfebel - Nie Lip 08, 2012 7:29 pm

Baltic Sail zakończone, załogi kaperskiej nie zabrakło;

http://a2.sphotos.ak.fbcd...431117309_n.jpg

http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be

http://trojmiasto.tv/Mini...ibava-3556.html

Jerzy Makieła - Nie Lip 08, 2012 8:29 pm

Uzurpator pojawił się wczoraj na II Polonijnych Żeglarskich Mistrzostwach Świata na przystani Stewa... W sposób grzeczny aczkolwiek stanowczy został wyeksmitowany poza teren ośrodka... :lol:
Sabaoth - Pon Lip 09, 2012 4:31 pm

Uzurpator pozuje sobie spokojnie do zdjec na Mariackiej, widzialem wczoraj na wlasne oczy.
Feldfebel - Wto Lip 10, 2012 11:15 am

Dzięki za info, pewnie wykorzystał fakt, że od czwartku do niedzieli siedzieliśmy na Targu Rybnym w ramach Baltic Sail. Straż Miejska odpuszcza temat. Mieliśmy z nim dwa starcia wczasie imprezy. Za pierwszym szpalerem zepchnelismy typka z terenu imprezy, za drugim po krótkiej pyskówce uciekł na widok 6-ciu chłopaków uzbrojonych w drewniane pałki. Ale wraca jak natrętna mucha.
Anker - Wto Lip 10, 2012 5:47 pm

Feldfebel napisał/a:
po krótkiej pyskówce uciekł na widok 6-ciu chłopaków uzbrojonych w drewniane pałki.

No z tym straszeniem to lepiej uważać jeśli się nie chce oglądać panoramy Gdańska przez kraty z "Batorego"
„Art. 190a. § 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.
Kara pozbawienia wolności grożąca w przypadku przestępstwa groźby karalnej może trwać najkrócej 1 miesiąc, zaś najdłużej 2 lata. W przypadku przestępstwa stalkingu (prześladowania) najkrócej 1 miesiąc, a najdłużej 3 lata. Trzeba liczyć się z tym, że jeśli sąd wymierza karę pozbawienia wolności w wymiarze nieprzekraczającym lat 2, może ją warunkowo zawiesić na okres próby i oddać skazanego pod dozór kuratora lub nałożyć na niego inny środek probacyjny.
A tak na marginesie od kiedy to ktoś kto z własnej nieprzymuszonej woli chce robić z siebie błazna potrzebuje na to zezwolenia z urzędu.
Nawet w PRL-u takie numery się nie zdarzały.
Straż Miejska.
Ci goście niech lepiej się zajmą samochodami parkującymi gdzie popadnie na terenie Głównego Miasta, ogródkami piwnymi o wielkości kortów tenisowych,sięgającymi nieomal osi ulic albo niech sprawią żeby uporządkowano ten bardak wokół ul Mariackiej.

Zbych - Wto Lip 10, 2012 8:24 pm

Anker napisał/a:
Straż Miejska.
Ci goście niech lepiej się zajmą samochodami parkującymi gdzie popadnie na terenie Głównego Miasta, ...

Tymi po południowej stronie Bazyliki Mariackiej również.

ocsid - Wto Lip 10, 2012 11:30 pm

Dokładnie, jak koleś chce łazić po ulicach w stroju pirata to nic wam do tego. Przecież nie ma tabliczki z informacją "Pirat miejski"? ;)
princessita - Sro Lip 11, 2012 11:33 am

Jak zwykle wolnoamerykanka ... zero regul.
Zbych - Sro Lip 11, 2012 11:59 am

princessita napisał/a:
Jak zwykle wolnoamerykanka ... zero regul.

Chodzi o reguły ubierania się w taki czy inny strój?

Feldfebel - Sro Lip 11, 2012 3:36 pm

Widać nie do końca sie zrozumieliśmy. Konkurs został zorganizowany własnie po to aby zneutralizować postać delikatnie mówiąc, kontrowersyjnej podróbki śp. Pana Andrzeja. Między innymi na tym forum padały słowa krytyki pod jego adresem i zwracano uwagę na to, aby miasto coś z tym zrobiło.
W czasie otwarcia sezonu żeglarskiego 26 maja miały miejsce dwa incydenty z danym delikwentem. Na tyle nieprzyjemne, że wyproszono go z terenu imprezy. Czy można się dziwic organizatorom, że tym razem zareagowali?
Czy pajacowaniem jest odgrywanie postaci historycznych z zachowaniem poprawności strojów i obyczajów, organizowanie pokazów dla szerszej publiczności o walorach edukacyjnych?
Tu nie chodzi o legalność czy nielegalność kreowania danej postaci. Czy chcemy odpustowego dziada na miarę koziej wólki, czy ożywienie historycznych tradycji miasta z czasów I RP?

slowik45 - Sro Lip 11, 2012 6:32 pm

Ja wiem demokracja, wolny wybór i inne takie tam pierdoły, nie miałbym nic przeciwko samozwańczemu następcy Andrzeja, gdyby ten jegomość zachowywał się mniej nachalnie i wulgarnie oraz gdyby jego strój przypominał choć odrobinę strój pirata z epoki, a nie tandetną, pozbawioną gustu, kiczowatą namiastkę tegoż stroju, popieram Feldfebla, chamstwu stanowcze nie !!!
danziger - Sro Lip 11, 2012 8:33 pm

Feldfebel napisał/a:
W czasie otwarcia sezonu żeglarskiego 26 maja miały miejsce dwa incydenty z danym delikwentem. Na tyle nieprzyjemne, że wyproszono go z terenu imprezy. Czy można się dziwic organizatorom, że tym razem zareagowali?

Nie można i dobrze się stało, że zareagowali.
Chamstwu należy przeciwstawiać się siłom i godnościom osobistom.
Jeśli pan "pirat" broi to - w zależności od własnych upodobań i możliwości - można zareagować słownie, dać mu w "tak zwany przysłowiowy" pysk, albo nakłaniać do interwencji stosowne organa. Podejrzewam, że najskuteczniejsza będzie właśnie bezpośednia reakcja "fizyczna", choć ona akurat niestety może być nie zawsze zgodna z prawem.
Niemniej jednak samo spacerowanie w głupawym stroju naruszeniem prawa nie jest, więc o ile pan samozwaniec nie jest w danym przypadku zbyt nachalny/chamski etc - ani Straż Miejska, ani inne formacje do interewncji podstaw nie mają. Na szczęście do standardów białoruskich trochę nam jeszcze brakuje.

Feldfebel napisał/a:
aby miasto coś z tym zrobiło.

No i zrobiło.
Reszta należy do mieszkańców i turystów - nie dawać samozwańcowi jałmużny, reagować zdecydowanie na niestosowne zachowania. Ale zabronić mu poruszania się po Gdańsku nie można.

Feldfebel napisał/a:
Tu nie chodzi o legalność czy nielegalność kreowania danej postaci. Czy chcemy odpustowego dziada na miarę koziej wólki, czy ożywienie historycznych tradycji miasta z czasów I RP?

Chcielibyśmy by wszyscy mieszkańcy chodzili w nienagannych garniturach, czy też wolimy panów występujących pod krawatem w koszulach z krótkimi rękawami, białymi skarpetami (najlepiej do sandałów) i grzebykiem wystającym z tylnej kieszonki spodni?
Pytanie równie retoryczne co Twoje. Niemniej nikomu obciachowego stroju zabronić nie można. Problemem nie jest "odpustowość dziada", a jego chamskie zachowania - jak już zauważył Słowik. A więc jednak o pewne "kwestie legalne" chodzi. Zresztą - poprzedni pirat pod względem stroju też był jedynie "historycznym dziadem", ale zastrzeżeń do niego jakoś się nie słyszało.

Zbych - Czw Lip 12, 2012 9:49 am

Nie o ubiór przebierańca tu chodzi, lecz o jego zachowanie. Dopóki tylko łazi w przebraniu, to mu wolno, ale jeśli będzie się źle zachowywał, to może być uzasadnione delikatne .

danziger napisał/a:
Reszta należy do mieszkańców i turystów - nie dawać samozwańcowi jałmużny, reagować zdecydowanie na niestosowne zachowania.
Jak najbardziej. Do tego można też, widząc turystę zainteresowanego postacią przebierańca rzucić krótką uwagę o walorach historycznych stroju.
princessita - Czw Lip 12, 2012 11:05 am

Reguly sa takie, ze dzis wolno wszytsko a jak czegos nie wolno to od razu jest porownanie do Bialorusi. Akurat jesli chodzi o stroj i jego estetyke - to katastrofa na ulicy ale dzis sie o tym nie dyskutuje, kazdy ubiera sie jak umie? chce? potrafi? czy na co jego stac? Skoro w Biedronce sa sandaly za 3 zl, to tez przeciez pasuja dla pirata, ktory nie musi, nie chce przestrzegac regul, nie mowiac juz o historycznym ubiorze.

Akurat obecnie panujacy "pirat" jak najbardziej sie nadaje na te role bo przede wszytkim ma duza wiedze a co za tym idzie stara sie dac cos wiecej niz pozowanie do zdjec i "suszymy zabki Panowie". Skoro miasto go wybralo, to nie rozumiem czemu tak spolegliwie pozwala "falszywemu" uzurpatorowi robic chlam. Zamiast wlepic mandat 1000zl i bylby spokoj to jest zabawa w kotka i myszke. No tak ale w miescie "wolnosci" wszytsko wolno.

seestrasse - Czw Lip 12, 2012 8:55 pm

Drugą stroną tego medalu jest fakt, że dziś aby zostać piratem trzeba wygrać casting :wink:
danziger - Czw Lip 12, 2012 10:59 pm

princessita napisał/a:
Reguly sa takie, ze dzis wolno wszytsko a jak czegos nie wolno to od razu jest porownanie do Bialorusi.

Bo to co proponujesz:
princessita napisał/a:
Zamiast wlepic mandat 1000zl i bylby spokoj

to są właśnie białoruskie standardy.
Żeby kogoś ukarać w państwie prawa, ten ktoś musi to prawo złamać.

cheng13 - Czw Lip 12, 2012 11:11 pm

A po co mandat? Można "pokonać" uzurpatora jego własną bronią :) , czyli "powołać" (najlepiej metodą castingu) specjalny oddział żołnierzy z epoki, którzy goniliby samozwańca dokładnie tak samo, jak miało to miejsce w dawnych czasach. Czyli taka grupa rekonstrukcyjno-porządkowa. No i dodatkowe atrakcje dla turystów :)
Jerzy Makieła - Pią Lip 13, 2012 8:49 am

Feldfebel napisał/a:

W czasie otwarcia sezonu żeglarskiego 26 maja miały miejsce dwa incydenty z danym delikwentem. Na tyle nieprzyjemne, że wyproszono go z terenu imprezy. Czy można się dziwic organizatorom, że tym razem zareagowali?


Dokładnie... właśnie dlatego został wyproszony z naszej imprezy.

Feldfebel - Pią Lip 13, 2012 1:31 pm

cheng13 napisał/a:
A po co mandat? Można "pokonać" uzurpatora jego własną bronią :) , czyli "powołać" (najlepiej metodą castingu) specjalny oddział żołnierzy z epoki, którzy goniliby samozwańca dokładnie tak samo, jak miało to miejsce w dawnych czasach. Czyli taka grupa rekonstrukcyjno-porządkowa. No i dodatkowe atrakcje dla turystów :)


I dokładnie tak to wyglądało w czasie pierwszego dnia BS. Po delikatnym usunięciu "szpalerem" delikwenta został poinformowany że; " Teren zlotu BS od dnia dzisiejszego do do niedzieli jest we władaniu króla i miasta, a wszelkie osoby nie posiadające listów kaperskich, a nielegalnie parające sie piraterią zostaną obwieszone na sznurze " ;) Publika smiechem i oklaskami powitała całą sytuację.

Gwoli ścisłości, by być "piratem" nie sa potrzebne żadne pozwolenia gdyz pirat to nic innego niż morski bandyta. Za to korsarz czy też kaper to osoba która posiada list kaperski od władcy bądź miasta, uprawniaący do walki i rabunku przeciwników danego władcy bądź miasta. Różnica prawna jest więc wielka, choć metody działania bywały podobne ;) Z formlanego punktu widzenia( i tak jes tak liście kaperskim) osoba która wygrała konkurs ma prawo używac określenia "korsarz gdański".
Tyle niuanse historyczne. W praktyce miastu zależało by, wzorem śp. Pana Andrzeja, nowa osoba reprezentowała maisto na różnego typu imprezach czy targach. Ale wydawać by się mogło iz te kwestie są dla wszysktich jasne.
Pan "uzurpator" łamał prawo już nie raz, było kilka spraw, ale na nim to nie robi wrażenia.
Myślę, że gdańszczanie i turyści sami wybiorą, czy jarmarczna podróbke dawnej legendy czy coś w realiach historycznych.

danziger - Pią Lip 13, 2012 10:51 pm

Feldfebel napisał/a:
I dokładnie tak to wyglądało w czasie pierwszego dnia BS.

No i brawo. :==
Feldfebel napisał/a:
Z formlanego punktu widzenia( i tak jes tak liście kaperskim) osoba która wygrała konkurs ma prawo używac określenia "korsarz gdański".

Hmm. Wydawało mi się, że jest to tzw. wiedza powszechna, ale być może nie jest. W każdym razie ś.p. pan Andrzej był zatrudniony przez UM Gdańska na jedną/którąśtam etatu.

Feldfebel - Pią Lip 13, 2012 11:04 pm

Niestety pojęcia pirat,korsarz, kaper,bukanier wrzucane są do jednego wora. Ale sam postawiłem sobie za cel edukację ;) Śp pan Andrzej nie miał umowy na którąś tam etatu. To była umowa zlecenie. UM dofinansowywał wykonanie stroju i wyjazdy zagraniczne.
Sbigneus - Pon Sie 27, 2012 8:20 pm

Już Polska poznała "Gdańskiego" pirata. /TVN/
Feldfebel - Czw Wrz 13, 2012 11:53 am

A tutaj cały materiał (filmik na dole artykułu);
http://www.tvn24.pl/pomor...wie,273025.html

Czy metamorfoza redaktora nie przypomina Wam pewnego skeczu Monthy Pythona? :hihi:

Sabaoth - Wto Sty 08, 2013 7:18 pm

Artykuł w gazecie o nieoficjalnym piracie:

Gazeta.pl napisał/a:
Łapie za biust, mierzy z pistoletu, grozi gwałtem. Gdański pirat terroryzuje

Pirat to od wielu lat jeden z symboli Gdańska. Jest jednak pirat oficjalny i nieoficjalny. Ten drugi, którego można spotkać na głównych ulicach Gdańska, nachalnie zaczepia przechodniów, opowiada wulgarne dowcipy, łapie kobiety za piersi i pośladki. Straż miejska bezskutecznie szuka go po ulicach Gdańska. Pirat: Turystom podoba się to, co robię.

Na zachowanie jednego z gdańskich piratów skarżą się mieszkańcy i turyści. Ostatni incydent wydarzył się podczas niedzielnego Orszaku Trzech Króli w Gdańsku. Pirat wdał się w szarpaninę z jednym z fotoreporterów.

- Jak zwykle terroryzował ulicę, wydzierał się, bluzgał - opowiada fotoreporter. - Ludzie, którzy brali udział w orszaku, komentowali jego zachowanie i chcieli zgłaszać sprawę straży miejskiej i policji. W końcu, kiedy pirat zaczął obrażać mojego kolegę, nie wytrzymałem i odepchnąłem go. Szarpaliśmy się, pojawił się ochroniarz i razem wyciągnęliśmy pirata z tłumu. Po wszystkim zauważyłem, że mam pociętą kurtkę i paczkę papierosów, którą trzymałem w kieszeni - prawdopodobnie próbował dźgnąć mnie nożem, którym często wymachuje.

Czerwony Korsarz mierzy z pistoletu

Nowy pirat pojawił się w Gdańsku dwa lata temu, po śmierci Andrzeja Sulewskiego, który przez dwadzieścia lat przemierzał ulice Gdańska w przebraniu wzorowanym na stroju kaprów. Wiosną ubiegłego roku miasto zorganizowało casting na oficjalnego gdańskiego pirata - został nim Krzysztof Kucharski. Wciąż jednak na imprezach w centrum Gdańska częściej można spotkać samozwańczego pirata, który nazywa siebie Czerwonym Korsarzem. To gdańszczanin Sławomir Ziembiński, prowadzący również Fundację "Sławpol", która ma pomagać bezrobotnym.

- Wielokrotnie widziałam, jak "pirat" na ulicy łapał kobiety za biusty i pośladki, to jawny przykład molestowania i napastowania - mówi Ania Urbańczyk, działaczka na rzecz praw człowieka i trenerka równościowa. - Podchodzi do rodziców i dzieci, straszy je, domaga się pieniędzy za fotografie. Byłam też świadkiem, jak wpadł na promocję książki odbywającą się w jednej z instytucji kulturalnych w centrum Gdańska, zaczął krzyczeć, że kodeks piracki nakazuje mu gwałcić. Usiadł w pierwszym rzędzie i zaczął mierzyć z pistoletu, który nosi, do osób prowadzących spotkanie. Dyskusję panelową przerwano. Mężczyzna, awanturując się, wyjaśnił, że to replika pistoletu, ale i tak było to przerażające.

Pirat: jestem ofiarą nagonki

Czerwony Korsarz nie zgadza się z zarzutami. - To, co robię, może jest kontrowersyjne, ale nie podoba się tylko pewnej ekipie gdańszczan - mówi Sławomir Ziembiński. - Opowiadam o mordach czy gwałtach, bo taka jest konwencja, nikomu przecież krzywdy nie zrobiłem. Turyści odbierają mnie pozytywnie, rozmawiam z nimi w trzech językach - angielskim, rosyjskim i japońskim. W trakcie Euro 2012 uczyłem Irlandczyków śpiewać "Polska, biało-czerwoni", bawiła się przy tym cała ulica Długa - film z tego jest na YouTube. Jasne, że mogę popełniać błędy, ale czuję się ofiarą nagonki medialnej na mój temat. Tym bardziej to przykre, że walczyłem o wolne media, brałem udział w strajkach w 1980 roku w Stoczni Gdańskiej, IPN przyznał mi status poszkodowanego.

Straż miejska: szukanie pirata to gra w ciuciubabkę

Straż miejska w ciągu ostatnich dwóch lat przyjęła dziesięć zgłoszeń związanych z zachowaniem gdańskiego pirata.

- Ostatnie w październiku ubiegłego roku - mówi Miłosz Jurgielewicz, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku. - Dotyczyło szarpania turystów przy gdańskim hotelu Hanza. Kilka dni wcześniej otrzymaliśmy zgłoszenie, że mężczyzna w stroju pirata wyłudza pieniądze i obrzuca wulgaryzmami ludzi na Mariackiej. W lipcu dowiedzieliśmy się, że pirat z nożem zaczepia przechodniów, w szczególności kobiety. Do tej pory skierowaliśmy w jego sprawie jeden wniosek do sądu, bo mężczyzna odmówił przyjęcia mandatu. Inne zgłoszenia nie zostały potwierdzone - patrol straży miejskiej szukał pirata, ale nie udawało się go znaleźć. Znalezienie go na ulicach Gdańska przypomina zabawę w ciuciubabkę.

Za zakłócanie spokoju publicznego mężczyzna może dostać mandat od straży miejskiej w wysokości od 100 do 500 zł.

Gdańska policja również odebrała zgłoszenie dotyczące Czerwonego Korsarza. Latem na policję zgłosiła się kobieta, twierdząca, że pirat groził jej uduszeniem. - Przyjęliśmy zawiadomienie o groźbie karalnej i zmuszaniu do określonych zachowań - mówi Magdalena Michalewska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Skierowaliśmy sprawę do prokuratury Gdańsk Śródmieście, ale została umorzona.

Listy do prezydenta

Skargi na korsarza trafiają także do prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

- Żeby ukrócić jego działalność, zorganizowaliśmy konkurs na oficjalnego gdańskiego pirata - tłumaczy Emilia Salach, kierownik biura prasowego w Urzędzie Miasta w Gdańsku. - Nie przyniosło to rezultatów, bo wobec nowego pirata mężczyzna zaczął zachowywać się wulgarnie i obraźliwie. Wiem, że prezydent rozmawiał z nim również osobiście, to też nic nie dało. Sama byłam świadkiem, jak wkładał młodym kobietom rękę za dekolt, zareagowały na to śmiechem i uciekły. Dopóki osoby, które czują się zaatakowane lub poszkodowane, nie złożą zawiadomienia na policji, nic nie można zrobić. Nie można przecież nikomu zabronić chodzenia w stroju pirata po mieście.


A przy okazji, ja być może już odwykłem za morzem od zwyczajów poanujących w Polsce ale niech mi ktoś wyjaśni dlaczego ten pan nie wykonuje prac społecznie użytecznych skoro ma tyle na sumieniu?

Źródło tekstu: http://trojmiasto.gazeta....t#ixzz2HPQXocCa

pumeks - Wto Sty 08, 2013 7:45 pm

Na moje oko, tych nielegalnych jest co najmniej dwóch. Ten drugi jest bardziej widoczny od pana opisanego w artykule, ale chyba spokojniejszy (mniej piracki?)
danziger - Wto Sty 08, 2013 8:00 pm

Sabaoth napisał/a:
A przy okazji, ja być może już odwykłem za morzem od zwyczajów poanujących w Polsce ale niech mi ktoś wyjaśni dlaczego ten pan nie wykonuje prac społecznie użytecznych skoro ma tyle na sumieniu?

Wiesz, od publikacji w prasie (o ile w ogóle jest prawdziwa, bo na też trzeba brać poprawkę) do skazania kogoś prawomocnym wyrokiem droga jest daleka.
Gdyby ten pirat na prawdę przeginał, to już miałby jakiś wyrok. Jakby mojej kobiecie włożył łapę pod stanik, to zbierałby zęby z ulicy. (W dodatku podejrzewam, że zbierałby je bez względu na to, czy szła by ze mną, czy sama :hihi: ). A skoro ten pan komplet zębów jeszcze posiada, to może po prostu relacje prasowe są nieco wyolbrzymiane? Widocznie umie balansować na krawędzi prawa (a chamstwo samo w sobie jeszcze łamaniem prawa być nie musi). I biorę poprawkę na nadzwyczaj "sprawne" działanie naszych organów ścigania.
Nie chcę znowu występować jako obrońca tego pana, zwłaszcza że ani mi on brat ani swat, ale akurat w tym, że jest na niego medialna nagonka sterowana ze środowisk skupionych wokół ratusza, to jestem akurat skłonny uwierzyć. Jedno (naganne zachowanie) nie wyklucza drugiego (odpowiedniego "inspirowania" dziennikarzy).

Feldfebel - Wto Sty 08, 2013 8:50 pm

pumeks napisał/a:
Na moje oko, tych nielegalnych jest co najmniej dwóch. Ten drugi jest bardziej widoczny od pana opisanego w artykule, ale chyba spokojniejszy (mniej piracki?)

Tak, jest jeszcze Leszek, ale to w porządku gośc. Mamy dobre kontakty, nieraz pogadamy, ba pozujemy czasem razem do fotek. Lechu ma strój bardziej "bajkowy".
A co do pseudo, jego wybryki są znane na Głównym Mieście. A fakt , faktem służby po otrzymaniu informacji(o jakimkolwiek zdarzeniu) pojawiaja się po upływie dłuższego czasu. Przytocze przykład. Sierpień, na Hucisku stoi samochód dymi sie z pod maski. Kierowca bezradnie zagląda. Pytam czy sciągnąc jakąs pomoc, odpowiedź twierdząca. Biegnę, na Św. Ducha widze dwóch panów z SM. Podbiegam do nich, a oni... w nogi! Dopiero jakzaczałem krzyczeć , ze na Hucisko pali sie samochód stanęli. Trcohe zmieszani podziękowali za zgłoszenie i pobiegli w kierunku zdarzenia...

Sabaoth - Wto Sty 08, 2013 8:55 pm

Tak tylko się pytałem, bo właśnie w piątek policjanci po cywilnemu zastrzelili w mojej mieścinie jednego z bandytów podczas napadu na jubilera, a w kilka godzin później aresztowali trzech pozostałych (oraz dwie kolejne zamieszane w napad osoby). Ciekawostką jest to, że postrzelony w czoło bandyta przeżył (chociaż jest w stanie krytycznym) co mogłoby świadczyć o tym, że do życia takim idiotom nie jest potrzebny mózg. O ich głupocie świadczy również fakt, że napadli na sklep jubilerski, który znajduje się około minuty spaceru od komisariatu, do tego napad miał miejsce w czasie lunchu, kiedy to w okolicznych restauracjach pełno jest klientów oraz posialających się policjantów :hihi: coś jak gang Olsena w rzeczywistości.

Całe zdarzenie sfilmowało wiele postronnych osób: http://www.youtube.com/watch?v=6QY_4rBUjG0

A to wszystko piszę bo uważam, że jak policja chce to może działać.

slowik45 - Wto Sty 08, 2013 9:37 pm

Sabaoth napisał/a:
jak policja chce to może działać.
i tu jest pies pogrzebany, trzeba chcieć, zaraz jest tłumaczenie że są niedofinansowani i inne takie tam pierdoły,a przecież praca w policji jest a przynajmniej powinna być powołaniem. (ale jestem naiwny :głupi_ty: )
EwkaW - Wto Sty 08, 2013 9:46 pm

Pan pirat opisany w artykule staje się sławny, był mu poświęcony wcale niemały fragment dzisiejszych Wiadomości o 19:30 w TVP1.
Natomiast prawdą widzianą i słyszaną na własne oczy i uszy (moje też) w realu, zwłaszcza w miesiącach letnich, jest naganne zachowanie tego pana. Jest bardzo często nachalny i agresywny i rzeczywiście zaczepia młode kobiety.
Niewykluczone, że z braku reakcji służb miejskich, a także pomysłu jak go uspokoić albo wyeliminować z rejonu Głównego Miasta, w końcu jakiś towarzysz zaatakowanej kobiety spuści mu kiedyś porządne lanie... :fight:

danziger - Wto Sty 08, 2013 10:07 pm

Sabaoth napisał/a:
bo właśnie w piątek policjanci (...) w mojej mieścinie

No widzisz. A jak w naszej "mieścinie" buchnięto parę lat temu radiowóz spod komendy, to sprawców nie znaleziono (o ile wiem) do dziś. Sam radiowóz się znalazł po jakimś czasie - porzucony w Pruszczu bodajże.
To tak w kwestii sprawności służb.

slowik45 - Wto Sty 08, 2013 11:03 pm

EwkaW napisał/a:
towarzysz zaatakowanej kobiety spuści mu kiedyś porządne lanie...
i wtedy służby zadziałają i dzielny obrońca czci swojej niewiasty pójdzie "siedzieć".
EwkaW - Wto Sty 08, 2013 11:35 pm

slowik45 napisał/a:
i wtedy służby zadziałają i dzielny obrońca czci swojej niewiasty pójdzie "siedzieć".

Tyż prawda :hihi:
I tak, w karykaturalnym wymiarze, wygląda czasami demokracja...
W centrum dużego miasta chodzi sobie facet uciążliwy dla otoczenia, także psujący wizerunek i mir tego miejsca, i nikt nie potrafi znaleźć na niego sposobu. Czy to aby nie asekuranctwo urzędników i służb miejskich? :???:

Gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy, gdzie te chłopy, gdzie?
chciałoby się zapytać za niezapomnianą Danutą Rinn. :hmm:

Dostojny Wieśniak - Sro Sty 09, 2013 12:48 am

EwkaW napisał/a:

I tak, w karykaturalnym wymiarze, wygląda czasami demokracja...
To nie demokracja, to rządy bandy czworga. :rzyg_1:
EwkaW napisał/a:
Gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy, gdzie te chłopy, gdzie?
chciałoby się zapytać za niezapomnianą Danutą Rinn. :hmm:
Zniesmaczeni upadkiem obyczajów w mieście, porzucili je dawno temu. :P
ruda - Sro Sty 09, 2013 10:28 am

Pirat ten wyjeżdża tez poza miasto. Lubi prom na Wiśle i bary na Mierzei. Wszędzie zaczepia i wymusza od ludzi kasę, a w barach jedzenie." bo mu się należy, a jak nie to pokaże ..." Awanturując się ordynarnie.I tak jest od dwóch sezonów. :evil:
Orka - Sro Sty 09, 2013 11:47 am

EwkaW napisał/a:

W centrum dużego miasta chodzi sobie facet uciążliwy dla otoczenia, także psujący wizerunek i mir tego miejsca, i nikt nie potrafi znaleźć na niego sposobu. Czy to aby nie asekuranctwo urzędników i służb miejskich? :???:



Wyczytałam w przytoczonym przez Sabaotha artykule, że jednak policja zadziałała przynajmniej w jednym przypadku i zgłosiła do prokuratury groźby karalne, gdy ów osobnik groził kobiecie uduszeniem. Natomiast prokuratura dała..ciała i sprawę umorzyła. Z kolei pani Emilia Salach, kierownik biura prasowego w Urzędzie Miasta w Gdańsku, twierdzi, że "Dopóki osoby, które czują się zaatakowane lub poszkodowane, nie złożą zawiadomienia na policji, nic nie można zrobić." No i mamy tu jawny i typowy przykład spychologii i zwalania winnych na kogoś innego...a typ dalej terroryzuje ulice. "Służby" rzeczywiście wezmą się do roboty dopiero jak coś się stanie-albo samozwaniec rani kogoś nożem (bagnetem, czy czym on tam wymachuje), albo sam dostanie wpiernicz od wkurzonego męża/chłopaka zaczepianej kobiety...

massimo54 - Sro Sty 09, 2013 12:15 pm

danziger napisał/a:
Gdyby ten pirat na prawdę przeginał, to już miałby jakiś wyrok.


Niestety . Mialem przyjemność pracować jakiś czas temu z Panem S. Z . , bo tak się pseudopirat nazywa . Znam go bardzo dobrze i uważam, że władze miasta są bezradne wobec jego poczynań .Zastanówcie się . Dlaczego jeszcze nie został skazany za swoją działalność , pomimo wielu wykroczeń i jednej sprawy w sądzie o mandat.
Myślę że ta nagonka i szum medialny, czyni Panu S.Z. wielką krzywdę . Jedyną receptą na ukrócenie jego działalności, będzie trafiona recepta.
Co do wypowiedzi SM "
Znalezienie go na ulicach Gdańska przypomina zabawę w ciuciubabkę."
To jakaś dziwna sprawa . Jestem na na ul Długiej i Długim Targu codziennie parę razy.
Przy okazji witam się z Panem Leszkiem , prawdziwym piratem, okrzykiem "Ahoj" i jakby "przy okazji fauszywego pirata " tez widuję. Więc pytanie . Jakimi drogami chodzą patrole SM, że nie mogą fauszywki spotkać. A może i o to chodzi? Żeby nie spotkać problemu !!

Feldfebel - Sro Sty 09, 2013 6:46 pm

massimo54 napisał/a:
Jakimi drogami chodzą patrole SM, że nie mogą fauszywki spotkać. A może i o to chodzi? Żeby nie spotkać problemu !!

Obawiam się, że tu może kryć sie odpowiedź.

Hochstriess - Sro Sty 09, 2013 8:50 pm

Niepotrzebna jest też ta reklama. Gość ma nierówno pod dachem, jest chamski i agresywny. Chyba każdy potrafi go spotkać, jeśli zechce.
(W sezonie najpewniejszym miejscem do spotkania SM lub pieszego patrolu policji jest kącik przy Bramie Krowiej od strony mostu :hihi: )

massimo54 - Sro Sty 09, 2013 11:39 pm

Gazeta.pl napisał/a:

"Gdańska policja również odebrała zgłoszenie dotyczące Czerwonego Korsarza. Latem na policję zgłosiła się kobieta, twierdząca, że pirat groził jej uduszeniem. - Przyjęliśmy zawiadomienie o groźbie karalnej i zmuszaniu do określonych zachowań - mówi Magdalena Michalewska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Skierowaliśmy sprawę do prokuratury Gdańsk Śródmieście, ale została umorzona. "

No właśnie. Sprawa umorzona. Ale gdzie informacja na jakiej podstawie umorzona ?
Czy jak kiedyś jakiś koleś w obronie dziewczyny wybije mu zęby lub podbije oko , też prokurator sprawę umorzy ?
Inną sprawą jest prestiż miasta. Widziałem jak w sierpniu tego roku dwóch strażników miejskich dopadło przy "Lwie Morskim" pirata na etacie z zarzutem poszarpania jakichś turystów. Musiał się tłumaczyć, że to nie on, wspierany poświadczeniami moimi oraz mojej żony o jego niewinności . Ale smrodek pozostał.
Może sami mieszkańcy Gdańska zarzucą meilami Magistrat aby wyrazić swoją wolę w tej kwestii. Aby odpowiednie władze ukróciły ten piracki proceder dopuki jeszcze się nic nie stało . Dopuki nie poleciały komuś zęby. Dopuki nie wypalił jakiś zabytkowy pistolet .
Może wysłać fałuszywego pirata na przymusową banicję. Jak dziki z Przeróbki !!! :hihi:

tobocian - Czw Sty 10, 2013 10:49 am

massimo54 napisał/a:
Jak dziki z Przeróbki !!! :hihi:

Dzików z Przeróbki, się proszę ja Ciebie,nie czepiaj! :wink:

"Podchmielone piraciątko" ma tez i swoją fundację, której to jest prezydentem :^^
http://www.fundacja-slawpol.eu/
może i tu tkwi sekret "nietykalnosci?"
Miłej lekturki :^^

Ampersand - Czw Sty 10, 2013 11:08 am

Strasz Mniejska jednak coś robi: skan_wyroku.jpg
EwkaW - Czw Sty 10, 2013 11:36 am

tobocian napisał/a:
"Podchmielone piraciątko" ma tez i swoją fundację, której to jest prezydentem :^^
http://www.fundacja-slawpol.eu/
może i tu tkwi sekret "nietykalnosci?"

Na to wygląda, że i tu i w całokształcie
http://www.goldenline.pl/slawomir-ziembinski
:dizzy:

massimo54 - Czw Sty 10, 2013 1:15 pm

EwkaW napisał/a:
Na to wygląda, że i tu i w całokształcie
http://www.goldenline.pl/slawomir-ziembinski


Jak powiadają ludziska : "Papier wszystko zniesie ."
Napisać można wszystko . Ale ile w tym prawdy a ile wyimaginowanych urojeń , to inna sprawa. W programie" Rozmowy w toku" u Pani Drzyzgi podawał , że z zawodu jest nauczycielem . Kto ciekawy, może sprawdzić . Ale czy warto ?

princessita - Czw Sty 10, 2013 3:21 pm

Jednej rzeczy nie potrafie zrozumiec. Urzad zorganizowal konkurs, ktos wiazl w nim udzial, zakladam ze sie staral, planowal, obmyslal strategie. Wygral kto wygral i jest teraz oficjalnie piratem.

Takie sa reguly.

Wiem za kazdy moze sie przebrac i zostac pszczolka Maja i nikt nie moze go ukarac. Ale jest ktos nie zachowuje sie normalnie a straszy ludzi, dzieci i doroslych, oraz zakloca porzadek publiczny i urzad jest bez silny to cos tutaj nie gra. Urzad nie moze, Policja nie moze, Straz, nie moze, a kto moze? Czy kazdy moze szalec ile wlezie? Gdzie jest jakas dyscyplina i etyka zawodu, przeciez policjant nie bedac na sluzbie tez moze zostac napadniety, wyzwany wiec jak sie poczuje w takiej sytuacji, moze etyka zawodu, cos mu przypomni. W ten sposob instytucje traca zaufanie wsrod obywateli.

Nie rozumiem biernosci urzedu, jako glownego organizatora konkursu i pomyslu bo zaczyna zaprzeczac samemu sobie, po co robiono konkurs , skoro kazdy moze "piracic" ile wlezie bez eliminacji w konkursach?
A najbardziej jest wkurzajacy marazm tych co powinni chronic i pirata jak i obywateli (turystow).
Uwazam tez, ze nie powinno byc innych piratow, bo trzeba bylo stanac do konkursu i wygrac, dla mnie "podbieranie" czyjegos pomyslu jest poprostu nie fair.

Feldfebel - Czw Sty 10, 2013 9:55 pm

massimo54 napisał/a:
Inną sprawą jest prestiż miasta. Widziałem jak w sierpniu tego roku dwóch strażników miejskich dopadło przy "Lwie Morskim" pirata na etacie z zarzutem poszarpania jakichś turystów. Musiał się tłumaczyć, że to nie on, wspierany poświadczeniami moimi oraz mojej żony o jego niewinności . Ale smrodek pozostał.

Hm chyba nie chodzi o mnie, tylko o kolegę Leszka. Który zajał drugie miejsce w konkursie. Nigdy nie miałem nieprzyjemności z Policja ani SM. Lecha przez podobieństwo juz parę razy mylono z Ziembińskim.
Dla wyjasnienia tzw. "etatu" nie ma. Mam podpisaną umowę zlecenie na pracę społeczną, czyli bez gratyfikacji finansowej.

EwkaW - Czw Sty 10, 2013 11:21 pm

princessita napisał/a:
Jednej rzeczy nie potrafie zrozumiec. Urzad zorganizowal konkurs, ktos wiazl w nim udzial, zakladam ze sie staral, planowal, obmyslal strategie. Wygral kto wygral i jest teraz oficjalnie piratem.

Takie sa reguly.

Tak zupełnie na poważnie, ale i ze smutkiem, to po przejrzeniu tego i owego w internecie nt. tego pana mam wrażenie, że ma on jakieś zaburzenia osobowości, medycy by to jakoś nazwali.
Jak się trochę na tym świecie żyje, to się wie, że tacy ludzie się zdarzają, np. w zakładzie pracy i prędzej czy później, w wyniku swych zachowań, są z tej pracy zwalniani. Innych sankcji się nie stosuje, taki ktoś tuła się po prostu od zajęcia do zajęcia, a największym problemem jest sam dla siebie.
Sęk w tym, że w omawianym przez nas przypadku, jednym z objawów są zachowania agresywne a ponadto, że ten pan obrał sobie za pole działania miejsca reprezentacyjne i tłumnie odwiedzane i zwiedzane przez turystów.
Przypuszczam, że służby miejskie, a za ich pośrednictwem także urzędnicy, zdają sobie z grubsza sprawę z sytuacji i nie mając pomysłu ani skutecznych środków prawnych (póki co nie doszło na szczęście do żadnej krwawej awantury, mówimy tu raczej o wykroczeniach) wolą temat omijać (czytaj: udawać że pana nie mogą spotkać).
Źle by się stało, gdyby w końcu do jakiegoś nieszczęścia doszło, bo to jednak jest igranie z ogniem.
Natomiast nie uwierzę, że nie ma w Gdańsku kogoś z odpowiednim przygotowaniem (również w organizacjach pozarządowych), kto potrafiłby znaleźć pole dla nadmiernej i specyficznej aktywności tego pana a także, jeśli to możliwe, odpowiednią terapię.
Znalezieniem takiego kogoś powinny się oczywiście zająć organa miasta - urzędnicy albo służby miejskie.
Rozpisaliśmy się na tym wątku, bo problem rzeczywiście jest, chwały miastu nie przysparza, trwa od jakiegoś czasu i nic nie wskazuje na to, żeby się miał sam rozwiązać.

Feldfebel - Pią Sty 11, 2013 3:55 pm

Fakty sa niestety takie, że media robia świetna przysługe SZ. Ma darmowa reklame na cały kraj. A w Polsce człowiek którego media atakuja (nawet winny) szybko staje się męczennikiem.
Hochstriess - Pią Sty 11, 2013 8:51 pm

Dokładnie. Teraz wszyscy go znają z imienia, jest sławny. Nawet krytyczny tekst opatrzony jest zdjęciem - duży błąd.
Hagedorn - Pon Sty 21, 2013 6:06 pm

Piracki konflikt w Gdańsku:
Wstyd na całą Polskę?

Feldfebel - Pon Sty 21, 2013 9:33 pm

Żeś mnie wyprzedził Hagi :D Wreszcie jakiś materiał, który pokazuje dwie strony medalu.
princessita - Pon Sty 21, 2013 10:56 pm

Tak chyba wygladalo kiedys tam ... wybieranie krolow elekcyjnych, bylo ich dwoch, jednego wybrali, ale drugi zaczynal sie burzyc, nic dziwnego, ze skonczylo sie jak skonczylo. :roll:
knovak - Wto Sty 22, 2013 11:53 am

Nasz pirat (i nie tylko) na profilu FB Radia Gdańsk :==
Henio - Sro Sty 23, 2013 12:32 am

A tak wyglądają Somalijscy piraci i "bańka " $ okupu.

http://gdansk-nowy-port.m...31236&start=150

Feldfebel - Czw Sty 31, 2013 10:43 am

Zapraszam!
http://www.russcentrum.pl/program/lut_piotr.jpg

danziger - Nie Lut 03, 2013 11:09 pm

Dzisiaj miałem okazję po raz pierwszy spotkać "czerwonego korsarza" osobiście. No i... znowu muszę go bronić.
Zaciągnęliśmy wraz z Danzigerin dzieciaki mojej siostry do CMM, wracając przeszliśmy sobie Długim Pobrzeżem, gdzie go napotkaliśmy. Mając w pamięci przedstawiane tu historie od razu się najeżyłem. Ale pirat okazał się dość grzeczny, wprawdzie nie bardzo podobał mi się dość bezpośredni sposób, w jaki się do nas zwracał, zwłaszcza "tykanie", ale biorąc pod uwagę piracką konwencję można mu to ostatecznie wybaczyć. Poza tym - bez uwag. Ostemplował dzieciom ręce, na moje oświadczenie, że ja stempla nie chcę stwierdził tylko, że miejscowych nie rabuje. Mojej małżonce nawet ostemplowania nie zaproponował. Sprawiał wręcz wrażenie lekko przybitego i niepewnego, jakby wystraszonego. Przystawiwszy dzieciom pieczątki oddalił się czem prędzej. Mój siostrzeniec od razu stwierdził, że to nie był prawdziwy pirat, tylko przebieraniec - bo przecież, pomimo opaski na oko, organa wzroku miał w komplecie. :hihi:

Drugi raz w życiu (i tego samego dnia równocześnie) ujrzałem pirata pod katownią. Stał sobie grzecznie i patrzył, ale ktoś z bractwa rekonstruktorów kazał mu się wynosić. Wtedy się zaczęło - nerwowe krzyki, pogróżki itp. Ale podkreślam - choć jego zachowanie w tym momencie było istotnie skandaliczne, to nie zachował się tak sam z siebie, został sprowokowany.
Inna sprawa, że pan pirat w danym miejscu i czasie pojawił się chyba niekoniecznie przypadkiem i chyba niekoniecznie w najlepszych zamiarach - nawet jak ktoś nie znał całej otoczki, to mógł się zorientować, że obie strony konfliktu się znają nie od dziś i nie przepadają za sobą.

Feldfebel - Pon Lut 04, 2013 12:57 am

Fakt, faktem logiczne jest, ze pojawił się celowo, uwielbia kamery itd. Tylko, tak jak napisałeś to nie był czas na jego występy. Przeszkadzał w oglądaniu tak samo jak wszędobylskie kamery. Skoro uważa się za "aktora ulicznego" to powinien "grać swoje przedstaweinia" i nikt mu nie będzie przeszkadzał, o ile nie obrazi nikogo i nie będzie chamski. Przykład, na pokazie był tez obecny Leszek( ktory brał udzial w konkursie), pokręcił się, przywitał z nami, dał sobie zrobic kilka fotek i było ok.Tydzien temu Czerwony Korsarz wykręcił ręke kobiecie, za co jej partenr wypłacił mu "należne" w nos. "Bo grać panie to trza umić " :D

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group