|
Dawny Gdańsk
|
|
Bla bla bla - Ach ci architekci...
Dziki REX - Nie Paź 10, 2004 4:17 pm
Dziwaczna budowla. Architekt sobie zakpił z kogoś
Mikołaj - Nie Paź 10, 2004 4:42 pm
Często się to zdarza w waszym zawodzie?
Dziki REX - Nie Paź 10, 2004 4:50 pm
Współcześnie to jest niestety raczej na odwrót, inwestor kpi sobie z architekta heh. Może to była jakaś zemsta
Grün - Nie Paź 10, 2004 5:00 pm
Jasne - wszystko wina inwestorów - architekt projektuje piękny obiekt, a przychodzi złośliwy inwestor i żąda, żeby ściany były krzywe, a elewacja żeby była z przyciemnianego szkła. Jacy oni biedni, ci architekci. :(
Mikołaj - Nie Paź 10, 2004 5:31 pm
po raz 58 rozmowa idzie tym samym torem...
Grün - Nie Paź 10, 2004 6:51 pm
Dlatego, że po raz kolejny zjawia się ktoś kto umie pisać, a czytać już w mniejszym stopniu.
Dziki REX - Pon Paź 11, 2004 11:49 pm
Grün napisał/a: | Jasne - wszystko wina inwestorów - architekt projektuje piękny obiekt, a przychodzi złośliwy inwestor i żąda, żeby ściany były krzywe, a elewacja żeby była z przyciemnianego szkła. Jacy oni biedni, ci architekci. :( |
A byś się zdziwił. Realia ekonomiczne są okrutne a zawód architekta może jeszcze w przyszłości zniknąć. Jak z taśmy zaczną schodzić projekty wykonane przez komputer to nawet nie będziecie wiedzieli na kogo macie narzekać. Heh.
Mikołaj - Wto Paź 12, 2004 12:05 am
Cytat: | projekty wykonane przez komputer |
W sądach też tak pewnie kiedyś będzie. Po wprowadzeniu danych dotyczących sprawy komputer automatycznie dokona subsumpcji (przyporządkuje stan faktyczny do obowiązujących norm) i wyda wyrok z uwzględnieniem wszystkich okoliczności.
Wtedy będziemy leżeć spokojnie na słońcu trzymając ręce na piersiach panienek i patrzeć na chmury typu cumulus w kolorze białym,
natomiast niebo jest przy tym niebieskie
Grün - Wto Paź 12, 2004 12:40 pm
Po owocach ich sądźcie - tak ktoś kiedyś radzil. Ja patrząc na owoce pracy współczesnych architektów (nie wszystkich, ale co z tego) nie będę ich bardzo żałował, kiedy znikną.
parker - Wto Paź 12, 2004 12:57 pm
Gruen... a kim ty jesteś z zawodu? Może byśmy tak o kimś innym niż biedni gnębieni architekci podyskutowali?
Grün - Wto Paź 12, 2004 1:03 pm
Ja zawodowo tłamszę aspiracje zawodowe architektów
parker - Wto Paź 12, 2004 1:07 pm
Wielki Cenzor... tja. Serio pytałam...
Grün - Wto Paź 12, 2004 1:10 pm
Wielki Cenzor to Pumeks A mój zawód... coż... trudno powiedzieć
Marcin - Wto Paź 12, 2004 1:21 pm
Pp prostu Rzygacz.
parker - Wto Paź 12, 2004 1:53 pm
Tajny Rzygacz.
Marcin - Wto Paź 12, 2004 2:31 pm
Nic bardziej błędnego. Wszak nawet limuzyna Grüna posaiada rzygacze.
Zoppoter - Wto Paź 12, 2004 2:41 pm
Marcin napisał/a: | limuzyna Grüna |
Mnie się wydawało, że to kombi. Ale fakt, że ciemno było. Sam też kiedy wróciłem do domu, to spostrzegłem, ze przyjechałem jakimś potwornie starym gruchotem...
Dziki REX - Wto Paź 12, 2004 3:03 pm
Rzygacze też komputerami zastąpią i będziesz miał pozamiatane.
Marcin - Wto Paź 12, 2004 3:12 pm
Zoppoter napisał/a: | Marcin napisał/a: | limuzyna Grüna |
Mnie się wydawało, że to kombi. Ale fakt, że ciemno było. Sam też kiedy wróciłem do domu, to spostrzegłem, ze przyjechałem jakimś potwornie starym gruchotem... |
To tylko taka przenośnia była.
Nie przesadzaj - masz samochód którego wszyscy Ci zazdroszczą.
lucy - Wto Paź 12, 2004 3:45 pm
Marcin napisał/a: |
Nic bardziej błędnego. Wszak nawet limuzyna Grüna posaiada rzygacze. |
Proszę uprzejmie o zdjęcie!!!!
Chcę wreszcie zobaczyć TO o czym piszecie bo mnie skręca z ciekawości
Grün - Wto Paź 12, 2004 4:29 pm
Bycie Rzygaczem to stan ducha - tego się komputerem zastąpić nie da. Póki istnieje Gdańsk, taki jaki jest mimo dziejowej zawieruchy, póki projektanci nie zmienią go w Hong-kong, albo Rotterdam, będą się rodzić Rzygacze. Także w ogóle się tego nie boję...
Zoppoter - Sro Paź 13, 2004 7:14 am
Marcin napisał/a: | Nie przesadzaj - masz samochód którego wszyscy Ci zazdroszczą. |
Wiedziałem, że uda mi się wymusić jakieś komplementy...
Dziki REX - Sro Paź 13, 2004 5:41 pm
Grün napisał/a: | Bycie Rzygaczem to stan ducha - tego się komputerem zastąpić nie da. Póki istnieje Gdańsk, taki jaki jest mimo dziejowej zawieruchy, póki projektanci nie zmienią go w Hong-kong, albo Rotterdam, będą się rodzić Rzygacze. Także w ogóle się tego nie boję... |
W takim razie koniec z wami. Architektów zastąpią komputery, które zmienią Gdańśk w roterdam a rzygacze same wyginą pozbawione naturalnego środowiska. Żerujecie na Architektach i jesteście od nich uzależnieni łańcuchem pokarmowym. Może chociaż postawią nas w muzeum obok siebie abyśmy się mogli dalej kłócić.
Grün - Sro Paź 13, 2004 10:53 pm
My żerujemy na architektach. Prawda. Ale tych, których krytykujemy ciężko tym mianem określić. To przeważnie są projektanci.
Dziki REX - Czw Paź 14, 2004 2:07 am
Chodzi o to, że Architektów dotyka generalnie to co wszystkich w tym kraju czyli strach przed brakiem pracy. Dlatego jak ktoś nie ma renomy i nie jest znanym architektem chociażby w danym mieście to może figę zdziałać. Inwestor zawsze znajdzie tekiego małorolnego absolwenta Politechyniki, który za grosze zaprojektuje mu co tamten tylko żywnie wymyśli bo ma żonę i małe dziecko na utrzymaniu i chce się wyprowadzić od matki na przykład. Dlatego jak widzę koszmarek architektoniczny gdziekolwiek, nie tylko w sąsiedztwie starówki (300 km>>) to już sobie wyobrażam jakie ciężkie życie miał ten projektant skoro zgodził się sprzedać wszystkie swoje ideały.
Prawda jest taka, że w naszych realiach tylko hobbyści to idealiści, na rzeczywistość to się nie przekłada. Ja też chętnie sprzedam się jak tania dziwka i dam zaprząc do sporządzenia nawet najbardziej kaszaniastego projektu jeśli mi posmarują 1000 ziko za miesiąć na początek.
Głos młodego architekta g.... za przeproszeniem znaczy a jak coś się nie uda to wszystko idzie na jego głowę.
Grün - Czw Paź 14, 2004 9:16 am
Coś w tym napewno jest. Ale niestety autorami najkoszmarniejszych koszmarków są bardzo często architekci znani już z budowy poprzednich koszmarków - czyli posiadający pewną renomę. Ot chociażby projektanci - bo nie architekci - którzy wymyślili, z przeproszeniem, City Forum. Napewno dużo winy leży po stronie inwestorów - ale żeby w to uwierzyć, musiałbym zobaczyć konkretny - piękny i idealistyczny projekt, przekształcony w koszmarka na żądanie inwestora - dotychczas czegoś takiego nie widziałem.
Dziki REX - Czw Paź 14, 2004 3:03 pm
Nie rozumiem co w City Forum ci się nie podoba. Nie pamiętasz już jak to miejsce wyglądało zanim zbudowano CityForum? Można mieć pretensję do tej beżowej szafy hotelu Holidey In, ale to dlatego, że jest to wcześniej zaadoptowany budynek, który już tam stał. Całe miejsce wygląda o niebo lepiej niż za PRLu. Jedyne co mnie w tym razi to to, że jest za niski i nie tworzy miejsckiego klimatu, ale to wina konserwatora zabytków.
Mikołaj - Czw Paź 14, 2004 3:36 pm
Rex, poważnie piszesz, czy się wygłupiasz?
Cytat: | jak to miejsce wyglądało zanim zbudowano CityForum |
Sprawdź sobie, jak to miejsce wyglądało zanim postawiono poprzednika CityForum.
Pisaliśmy już o CF tysiąc razy, wszytsko jest do cna wygadane.
Skorzystaj z wyszukiwarki, jeśłi Cię nasza opinia naprawdę interesuje.
Dziki REX - Czw Paź 14, 2004 4:48 pm
Wiem jak wyglądało bo pamiętam. I Nie było ciekawi, szaro i nudno.
Sabaoth - Czw Paź 14, 2004 5:30 pm
Cytat: | Sprawdź sobie, jak to miejsce wyglądało zanim postawiono poprzednika CityForum. |
Cytat: | Wiem jak wyglądało bo pamiętam |
To ile ty masz w końcu lat? Bo teraz to ja już nic nie rozumiem.
Nie chodzi tu wszak o CF czy jego koszmarnego poprzednika (chociaż za komuny było trochę lepiej, bo to miejsce nie wyglądało na WYMARŁE, tak jak teraz) tylko o to, co było jeszcze wcześniej, kiedy ten kawałek przypominał normalne miasto.
Mikołaj - Czw Paź 14, 2004 6:11 pm
Wiesz Rex, my z tych, którym Cytat: | seria albumów "Był sobie Gdańsk" dokonała strasznej umysłowej destrukcji | dlatego odsyłam Cię do pierwszych stron pierwszego albumu - tam zobaczysz, jak to miejsce wyglądło zanim powstał poprzednik CyFa.
Grün - Czw Paź 14, 2004 6:55 pm
Odpowiedz na pytanie Mikołaja - chcesz rozmawiać czy prowokować - bo to o czym piszesz naprawdę omówiliśmy tu i w innych miejscach po wielokroć. Jeśli chcesz na prawdę porozmawiać, to najpierw może się zapoznaj na przykład z tym co napisałem o tym w Akademii, albo z poprzednimi dyskusjami na temat, z przeproszeniem, City Forum, które prowadziliśmy tutaj. Zasadą FDG jest prowadzenie MERYTORYCZNYCH rozmów w sprawach w których się różnimy, bo tego wymaga poziom, który Forum reprezentuje. Do dyskusji merytorycznej trzeba być przygotowanym, więc przeczytaj te dziesiątki słów, jakie powiedzieliśmy na temat współczesnej architektury, a potem możemy porozmawiać - ale pod warunkiem, że będziesz używał argumentów, tez, poglądów.
parker - Czw Paź 14, 2004 7:56 pm
Cytat: | miejsce nie wyglądało na WYMARŁE, tak jak teraz |
no bez przesady.... nie jest aż takie wymarłe, tyle że cały ruch spływa do DZIURY w ziemi
Sabaoth - Czw Paź 14, 2004 8:02 pm
Cytat: | tyle że cały ruch spływa do DZIURY w ziemi |
i o to właśnie chodzi! Jak ktoś stanie przy dworcu i spojrzy na drugą stronę ulicy nie zobaczy tego ruchu, zobaczy WYMARŁE miasto.
Grün - Czw Paź 14, 2004 8:04 pm
Artysta może nawiązywał do rodzinnych stron projektując DZIURĘ
Grün - Czw Paź 14, 2004 8:40 pm
A jak to wyglądało przed tragiczną przebudową? o tak:
http://img.allegro.pl/pho...320480/32048098
Było to brzydkie bezprzecznie. Ale kto mógł przypuszczać, że może być jeszcze brzydsze.
Marcin - Czw Paź 14, 2004 11:11 pm
I przyznam szczerze, że wolałem te kilkaset metrów kwadratowych zieleni niż kilkaset metrów kwadratowych betonowych chodników.
Marek Z - Czw Paź 14, 2004 11:17 pm
...i na budynku był taki czerwono-zielony napis: "Hotel Monopol", którego litery zapalały sie po kolei.
Sabaoth - Pią Paź 15, 2004 8:16 am
Bylo troche zieleni, a jak ludzie wychodzili z dziury w ziemi (ktora byla przy samej ulicy) to te tlumy szly na wierzchu. Byl ruch. A teraz? Oprocz betonu i szkla nic tam nie ma, ludzie zeszli pod ziemie
pumeks - Pią Paź 15, 2004 8:26 am
No a jeżeli ta budka na środku między schodami, obita sajdingiem czy blachą falistą, nie razi Dzikiego REXA "wsiuńskimi materiałami" to ja juz zupełnie nie jestem z nim w stanie nawiązać kontaktu mentalnego
seestrasse - Pon Paź 18, 2004 10:26 pm
mnie z kolei wscierwia pokopane wejscie do dziury. Uwielbiam po prostu biec z przesiadka z autobusu do tramwaja - a wiec od czasu powstania CF biegam na dlugich dystansach
Grün - Pon Paź 18, 2004 10:30 pm
Noooo... szkoda, że genialny architekt nie zaplanował go w okolicach kościoła św. Elżbiety
Dziki REX - Pon Paź 18, 2004 11:49 pm
A ja tą dziurę w ziemi lubię i to bardzo. Ludzi tam jest w bród i nie tylko w dziurze. Wylewają się z kina wyłażą z tunalu. Jendni czekają przed kinem na znajomych itp, ini siedzą przd barbadosem drudzy w kawiarni. Jedynie brak zieleni jest faktycznie mankamentem i to jest wina architekta nie zaprzeczę, gdyż pod brukowanym kostką placem są sklepy i nie pomyślał pewnie o tym aby wzmocnić stropy tak by nadawały się do zrobienia zieleni nad nimi. Może to jeszcze jakoś rozwiążą, ale ta socrealistyczna kolumnada prowadząca w kosmoc za komuny nie wnosiła w tym miejscu niczego. Teraz tętni ono życiem i możecie sie okłamywać, że jest tam pusto, ale wiemy, że tak nie jest.
Mikołaj - Pon Paź 18, 2004 11:57 pm
Trudno, żeby nie było ludzi w tunelu prowadzącym do dworca, tramwajów i autobusów. Pusto jest już kilka metrów od ciagu komunikacyjnego czyli np na placu vis-a-vis dworca.
pumeks - Wto Paź 19, 2004 8:39 am
Widocznie jestem już bardzo stary, bo za MOICH CZASÓW zarówno kolumnada pod hotelem "Monopol" jak i sąsiednia ulica Karmelicka (dzisiaj w zasadzie zlikwidowana, a w każdym razie zamieniona w chodnik pod Barbadosem) również tętniły życiem - jak wiedzą wtajemniczeni, również nocnym a jedyny moment, kiedy tam było odludnie, to okres badań archeologicznych w 1996 r. i następnie budowy "City Forum". A z drugiej strony Grün ma rację, wszystko dlatego że tuż obok City Forum znajdują się przystanki tramwajów, autobusów oraz dworzec PKP i SKM. Jeżeli kiedykolwiek powstanie przystanek SKM Gdańsk-Południe, to ruch przy City Forum może ulec znacznej redukcji.
I jeszcze jedno - to nie walory architektury kreują ożywiony ruch ludności w tym miejscu, tylko ulokowanie masy sklepów. Zwróć uwagę, że podobny ruch jest w centrach typu Carrefour-Auchan, a nawet na rynku na Przymorzu, który chyba nie posiada "walorów" architektonicznych?
Grün - Wto Paź 19, 2004 9:47 am
Cytat: | ale wiemy, że tak nie jest. |
"my" to znaczy kto? bo MY to wlaśnie wiemy, że jest tam pusto - bo nie ma nic interesującego - dziura w ziemi i trasa do kolejki i tramwajów. No i handel.
W ten sposób z miejsca, które powinno być reprezentatywnym dla Gdańska, bo to ono wlaśnie wita podróżnych, zrobiono źle rozplanowane, chaotyczne zbiorowisko całkowicie przypadkowych baraków.
seestrasse - Wto Paź 19, 2004 1:43 pm
Rex, nie zartuj. Jest ruch, jasne - ino go nie widac. Wielki, smutny placyk. I ewentualnie czekajac na Betke albo Planete mozesz sobie popatrzec w dól, jak tam jest pieknie
Dziki REX - Sro Paź 20, 2004 2:31 am
Najpierw do pumeksa a potem do ogołu.
Nigdzie nie powiedziałem, że architektura generuje ten ruch. Zresztą zastanów się jak nawet najlesza architektura może generować ruch. W centrach miast to zawsze handel od zarania dziejów generował ruch. A co myślałeś, że jak zrekonstruują tam kamienice z początków XXwieku to ludzie tam dla zabawy zaczną sami z siebie chodzić? Dworzec autobusowy ma niewiele wspólnego. Główny ruch i tak jest z tramwajów. Magnesem jest Empik, Krewetka i Madison i inne sklepy w okolicy. To bardzo przyjemne miejsce i większość moich znajomych i rodziny jej bardzo lubi.
Naprawde za takim podejściem do życia to wam współczuje. Przekora, pesymizm i cynizm. Ludzie dołują się czytając wasze wypowiedzi. Świat nie jest taki przygnębiający jak wam się wydaje. Jeżeli najlesze czasy w dziejach ludzkości już były to poco jeszcze wogule żyjecie?
Grün - Sro Paź 20, 2004 8:15 am
A kim Ty jesteś żeby oceniać nasze podejście do życia? Jak Cię tak dołujemy to nie czytaj. Setki klawiszy nacisnęliśmy, argumentując nasze tezy, ale Ty tego wszystkiego nawet nie przeczytałeś, sądząc z Twoich odpowiedzi. To po co w ogóle podejmujesz w kółko temat? To jest forum na którym dyskutuje sie o problemach, poglądach i faktach. Osobiste wycieczki w stylu Twojego ostaniego postu są niedopuszczalne. Więc albo zacznij mniej pisać a więcej czytać, albo w ogóle sie zastanów po co tu przyłazisz, skoro Cię to tak dołuje. Może zajmij się swoim towarzystwem miłośników architektonicznych koszmarków - tam Cię nikt dołował nie będzie.
pumeks - Sro Paź 20, 2004 9:09 am
Dziki REX napisał/a: | Najpierw do pumeksa a potem do ogołu.
Nigdzie nie powiedziałem, że architektura generuje ten ruch. Zresztą zastanów się jak nawet najlesza architektura może generować ruch. W centrach miast to zawsze handel od zarania dziejów generował ruch. A co myślałeś, że jak zrekonstruują tam kamienice z początków XXwieku to ludzie tam dla zabawy zaczną sami z siebie chodzić? Dworzec autobusowy ma niewiele wspólnego. Główny ruch i tak jest z tramwajów. Magnesem jest Empik, Krewetka i Madison i inne sklepy w okolicy. To bardzo przyjemne miejsce i większość moich znajomych i rodziny jej bardzo lubi. |
Primo: nigdy nie byłem za rekonstrukcją kamienic z początku XX wieku, a nawet na tym forum wiele razy wypowiadałem się przeciwko odbudowie Danziger Hofu i i podobnym planom.
Secundo: masz błędne informacje, największy ruch przez tunel koło dworca i City Forum jest w tzw. godzinach szczytu - ci ludzie nie przyjeżdżają tam po to by robic zakupy, tylko po prostu jadą do pracy i wracają z pracy. Jak nie wierzysz to wstań kiedyś o siódmej rano i poobserwuj, co się tam wtedy dzieje (większość sklepów jest wtedy zamknięta, z wyjątkiem paru z pieczywem, wędlinami itp.)
Tertio: nie jest prawdą że główny ruch jest z tramwajów, w Gdańsku bardzo wielu ludzi mieszka w dzielnicach gdzie jeżdżą tylko autobusy (Piecki-Migowo, Chełm, Ujeścisko, Orunia Górna i cały Gdańsk-Południe), a poza tym autobusami jeżdżą do pracy w śródmiesciu Gdańska ludzie z Pruszcza, Straszyna i nawet dalszych miejscowości. Wielu przybywa też kolejką SKM. Ale o żadnym dworcu autobusowym nie pisałem, chyba musiałeś nieuważnie czytać.
Quarto: jak widzę, mój argument o tandentnych materiałach tym razem cię nie zainteresował. czyli że jest to dla ciebie wygodny argument tam, gdzie chcesz skrytykować architekturę idącą w kierunku łagodzenia kontrastów (były Centromor), a ignorujesz go wtedy, gdy jest on niewygodny dla twoich tez.
Sabaoth - Sro Paź 20, 2004 9:46 am
Pumeks wyraziles dokladnie to, co mysle. Dodam tylko, ze sklepy umiejscowione w ciagach komunikacyjnych (np. tunele) moga wplywac, ale nie musza na zwiekszenie tego ruchu. Pierwotnym zadaniem tunelu jest komunikacja, nie handel. I jesli wyjscie jest tak umiejscowione jak w CF to ludzie chodza tunelem zeby dojsc do pociagow, kolejki, tramwajow i autobusow, a sklepy mijaja przy okazji. Tlum schodzi pod ziemie bo nie ma innego wyjscia.
Zoppoter - Sro Paź 20, 2004 11:25 am
Dziki REX napisał/a: | Zresztą zastanów się jak nawet najlesza architektura może generować ruch. |
Jakoś generuje, przecież ludzie nie łażą hurtowo po Głównym Miescie z powodu zakupów ani z powodów komunikacyjnych...
Grün - Sro Paź 20, 2004 11:32 am
Te miliony ludzi w lipcu i sierpniu to napewno łażą po Długiej i Długim Pobrzeżu dlatego, że wszyscy nie mogą sie zmieścić w Patisonie i w City Forum
Petelka - Sro Paź 20, 2004 11:54 am
Cytat: | Te miliony ludzi w lipcu i sierpniu to napewno łażą po Długiej i Długim Pobrzeżu dlatego, że wszyscy nie mogą sie zmieścić w Patisonie i w City Forum |
Iiii, tam sami zdołowani łażą.
Mikołaj - Sro Paź 20, 2004 1:42 pm
Do Wenecji ludzie też jeżdżą, bo jest im po drodze i są tam tanie sklepy. Architektura nie ma nic do rzeczy.
Dziki REX - Sro Paź 20, 2004 5:01 pm
pumeks: Nie poruszyłem tematu materiałów bo się zgadzam z tobą w tej kwesti. Nic specjalnego z nich nie stworzyli.
Architektura sama w sobie nie generuje ruchu ludzi i podtrzymuję tą tezę. Ludzie muszą mieć cel aby znaleźć się danym miejscu. Handel jest funkcją kluczową dla mieszkańców a zwiedzanie historycznej częsci jest celem kluczowym dla turystów z poza miasta. Ludzie, którzy tam przyjeżdżają tylko dla samej architektury to nikły procent. Większość ludzi i tak nie odróżnia baroku od gotyku więc tymbardziej nic to dla nich nie zmiania jeśli patrzą na powojenne rekonstrukcje. Zmierzam jednak do tego że gdyby partety tych wszystkich kamienic były puste, albo mieściły by się tam mieszkania na długiej byłoby o 80% ludzi mniej a te pozostałe 20% poprostu by prze nią przechodziło lub tam mieszkało. Najważniejsza w architekturze zawsze była i pozostanie funkcja i nic na to nie poradzicie.
Ideą architektury jest nadanie odpowiedniej oprawy estetycznej dla rzeczy, które się dzieją wenątrz tej architektury i wokół niej a nie na odwrót. Nawet centrum Pompidu w Paryżu, które rocznie odwiedza ze trzy razy tyle ludzie co przyciąga całe 3miasto nie miało by sensu gdyby była to tylko pusta kubatura.
Kasia_57 - Sro Paź 20, 2004 5:11 pm
Nic dodać, nic ująć.
|
|