Dawny Gdańsk

Bla bla bla - Poszukuje śladów cesarza Francuzów... w Nowym Porcie

siara ciekawski - Sro Lis 11, 2009 10:34 pm
Temat postu: Poszukuje śladów cesarza Francuzów... w Nowym Porcie
Witam wszystkich,rozkręcam się powoli więc na razie tyle!
Poszukuje śladów cesarza Francuzów....
..w Nowym Porcie.Czy ktoś potrafi skojarzyć tę pocztówkę z interesującym mnie zagadnieniem?

Siarek :zgooda:
-------
przeniesione z wątku powitalnego
Mikołaj

Sabaoth - Czw Lis 12, 2009 3:52 pm

Niech zgadnę, na pocztówce jest browar, w browarze warzą piwo, a cesarz Francuzów lubił piwo :mrgreen: Zgadłem?
groszek - Czw Lis 12, 2009 6:14 pm

Sabaoth napisał/a:
a cesarz Francuzów lubił piwo Zgadłem?
Nie zgadłes,chyba wolał Napoleona :hihi: .Ale mógł postawic komuś piwo :mrgreen: .
pumeks - Czw Lis 12, 2009 8:35 pm

Może chodzi o to że żołnierze Napoleona nawarzyli gdańszczanom piwa? :D
Mikołaj - Czw Lis 12, 2009 9:10 pm

sprzedawali w okolicy dobre napoleonki? :lol:
Corzano - Pią Lis 13, 2009 7:17 am

Mikołaj napisał/a:
sprzedawali w okolicy dobre napoleonki

...za francuskiego buziaka :hihi:

Ponury2 - Pią Lis 13, 2009 4:43 pm

Chyba szukasz nie w tym miejscu miasta - Góra Gradowa, Dwór na końcu ul. Abrahama po prawej, Dolina Radości?
Sabaoth - Pią Lis 13, 2009 5:27 pm

A może "Mały Wilebiciel Rzeczypospolitej" :wink: miał tam skok w bok?
Ponury2 - Pią Lis 13, 2009 8:40 pm

Nie sądzę. Biografowie tego nie potwierdzają :hmm:
Sabaoth - Pią Lis 13, 2009 8:55 pm

Skoki w bok robi się często w tajemnicy, może ten umknął biografom.
groszek - Sob Lis 14, 2009 12:03 am

Sprawa się wyjaśniła. A wiec było tak:Mały kapral popijając Napoleona zajadał napoleonki, ktore nabył za "francuskiego buziaka"od swojego'skoku w bok"a wszystko się to odbywało w browarze gdzie jego żołnierze nawarzyli piwa dla gdańszczan z miłością w tle, rzecz jasna :hmm: chyba francuską :wink: :mrgreen:
Sabaoth - Sob Lis 14, 2009 11:18 am

:== to tworzy logiczną całość. :hihi:
bijouM - Sob Lis 14, 2009 12:31 pm

groszek napisał/a:
Sprawa się wyjaśniła. A wiec było tak:Mały kapral popijając Napoleona zajadał napoleonki,


zdrowy miał żołądek :oops:

Sabaoth - Sob Lis 14, 2009 3:39 pm

bijouM napisał/a:
groszek napisał/a:
Sprawa się wyjaśniła. A wiec było tak:Mały kapral popijając Napoleona zajadał napoleonki,


zdrowy miał żołądek :oops:

No, według biografów to nie, miał z żołądkiem problemy. Pewnie z powodu popijania napoleonek Napoleonem. I te problemy żołądkowe też mogły by być dowodem na pobyt cesarza Francuzów w Nowym Porcie :hihi:

bijouM - Sob Lis 14, 2009 4:07 pm

Sabaoth napisał/a:
[...] problemy żołądkowe też mogły by być dowodem na pobyt cesarza Francuzów w Nowym Porcie :hihi:


no co Ty. :skolowany: . ten Nowy Port całkiem ładnie wygląda/ł :skolowany:

Hagedorn - Pon Lis 16, 2009 8:26 am

groszek napisał/a:
Sprawa się wyjaśniła. A wiec było tak:Mały kapral popijając Napoleona zajadał napoleonki, ktore nabył za "francuskiego buziaka"od swojego'skoku w bok"a wszystko się to odbywało w browarze gdzie jego żołnierze nawarzyli piwa dla gdańszczan z miłością w tle, rzecz jasna :hmm: chyba francuską :wink: :mrgreen:

zapomniałaś jeszcze dodać, że skok w bok zakończył się chorobą.
także francuską rzecz jasna! :hihi:

groszek - Pon Lis 16, 2009 5:52 pm

Hagedorn napisał/a:
zapomniałaś jeszcze dodać, że skok w bok zakończył się chorobą.
także francuską rzecz jasna!
Fakt, masz racje zapomniałam :wink: dodam że to była zemsta Miasta na agresorze bowiem" skok w bok" był podstawiony tzn dywersja :hihi: .
Anker - Sro Lis 18, 2009 3:33 pm

Hagedorn napisał/a:
zakończył się chorobą

Skąd te rewelacje?
Cesarz Napoleon syfilitykiem?
Wobec tego jak to się stało że niedługo po tym jak /rzekomo/ zaraził się tą wstydliwą chorobą został ojcem dwóch w pełni zdrowych i normalnych chłopców.
Jednego syna miał z Hrabiną Walewską, był nim Aleksander Colonna Walewski, a drugiego ze swoją żoną i był nim Napoleon II Orlątko.

bijouM - Sro Lis 18, 2009 5:18 pm

Anker napisał/a:
Hagedorn napisał/a:
zakończył się chorobą

Skąd te rewelacje?
Cesarz Napoleon syfilitykiem?
Wobec tego jak to się stało że niedługo po tym jak /rzekomo/ zaraził się tą wstydliwą chorobą został ojcem dwóch w pełni zdrowych i normalnych chłopców.
Jednego syna miał z hrabiną Walewską, był nim Aleksander Colonna Walewski, a drugiego ze swoją żoną i był nim Napoleon II Orlątko.


ojciec jest zawsze domniemany.. hyhy :haha:

Anker - Sro Lis 18, 2009 6:46 pm

bijouM napisał/a:
ojciec jest zawsze domniemany.. hyhy

Zgadza się.
Tylko że w obu tych przypadkach podobieństwo do męskiego pierwowzoru jest wręcz uderzające.
Podkreślali to już żyjący w tamtej epoce.
Poza tym w tamtych czasach do leczenia objawów kiły stosowano kurację rtęcią.
Nigdzie nie doczytałem się żeby Napoleon poddawał się kiedykolwiek takiemu leczeniu.
Wobec powyższego całą tą teorię o rzekomej chorobie Cesarza należy uznac jako żałosną potwarz.
Obraża ona pamięc o człowieku który dał Polakom /chociaż na krótko/ niepodległośc/, tworząc zaczątek wolnej Polski, Księstwo Warszawskie.

pumeks - Sro Lis 18, 2009 7:15 pm

Nie przesadzajmy z tą niepodległością :wink:
bijouM - Sro Lis 18, 2009 8:13 pm

Anker napisał/a:
bijouM napisał/a:
ojciec jest zawsze domniemany.. hyhy

Zgadza się.
Tylko że w obu tych przypadkach podobieństwo do męskiego pierwowzoru jest wręcz uderzające.
Podkreślali to już żyjący w tamtej epoce.
Poza tym w tamtych czasach do leczenia objawów kiły stosowano kurację rtęcią.
Nigdzie nie doczytałem się żeby Napoleon poddawał się kiedykolwiek takiemu leczeniu.
Wobec powyższego całą tą teorię o rzekomej chorobie Cesarza należy uznać jako żałosną potwarz.
Obraża ona pamięć o człowieku który dał Polakom /chociaż na krótko/ niepodległość/, tworząc zaczątek wolnej Polski, Księstwo Warszawskie.


ty tak naprawdę?? lubisz karła.. czy jaja sobie robisz?

pumeks - Sro Lis 18, 2009 8:39 pm

bijouM napisał/a:
lubisz karła..

Człowiek o wzroście ca. 168-170 cm to twoim zdaniem karzeł? 8O

Inga - Sro Lis 18, 2009 9:04 pm

Hm... Nadmieniam, że ja mam 156 cm wzrostu :wink: A co do związków Napoleona z Nowym Portem... Tak przyszłościowo: za 2,5 - 3 lata mam zamiar zamieszkać właśnie w Neufahrwasser, a z racji wzrostu i tego, że niedaleko mojego domu Napoleon swego czasu przejeżdżał :wink: - czasami niektórzy mówią na mnie w żartach "wnuczka Napoleona" :hihi: Więc związek Cesarza z Nowym Portem będzie dość oczywisty :haha: Wiem, głupoty gadam - ale nie mogę się opanować ostatnio :???: :haha:
bijouM - Sro Lis 18, 2009 9:24 pm

pumeks napisał/a:
bijouM napisał/a:
lubisz karła..

Człowiek o wzroście ca. 168-170 cm to twoim zdaniem karzeł? 8O


a on tyle miał..?? szok.. oj nie 8)) czytałam gdzieś że około 150 ledwo.. ja mam 168, jak się ładnie wyprostuje :haha: :hihi:

boski był malutki.. taki torebkowy..

no dobra.. boski w porywach miał 157.. proszę nie mylić tu miary angielskiej z francuską.... wedle francuskiej miał 157.. :hihi: taki malutki generał.. a tyle nabroił

groszek - Sro Lis 18, 2009 11:54 pm

Anker co Ty taki poważny? Wyluzuj....:hihi: To przecież ja sobie tak dla"jaj" wysnułam cały ten logiczny wniosek :wink: co i jak się działo i jakoś tak wyszło z ta chorobą no bo francuska pasowało.A do miłości francuskiej co Cesarz miał to nic nie masz :hmm: :mrgreen: .Jeśli chodzi o wzrost to hmm ja mam 155 cm(a może i mniej :hihi: ale co tam małe jest piękne :hihi: )
Anker napisał/a:
Obraża ona pamięc o człowieku który dał Polakom /chociaż na krótko/ niepodległośc/, tworząc zaczątek wolnej Polski, Księstwo Warszawskie.
Mamy kochać Napoleona za Samosierrę np?Takim kosztem stworzył Księstwo Warszawskie...
Dostojny Wieśniak - Czw Lis 19, 2009 12:19 am

Anker napisał/a:
Obraża ona pamięc o człowieku który dał Polakom /chociaż na krótko/ niepodległośc/, tworząc zaczątek wolnej Polski, Księstwo Warszawskie.
Dobrze gada. :hihi: I kawałek Europy zjednoczył, pod francuskim po prawdzie butem, ale zawsze. :wink: Choroba francuska potomstwa chyba nie wyklucza... :wink:
Anker - Czw Lis 19, 2009 12:35 am

bijouM napisał/a:
lubisz karła.

Karla ?
Ja w starym dowodzie osobistym miałem wpisane "wysoki", a mam niecałe 172cm.
Dokładnie to Napoleon miał wzrost 168,5 cm /Łysiak/

Ale do rzeczy.
Napoleon w Gdańsku Pojawił się 01-06-1807r i zamieszkal w domu Corneliusa von Almonde przy Długim Targu.
Jest raczej wątpliwe żeby odwiedził Nowy Port bowiem wyjechał z Gdańska już następnego dnia wieczorem.

Anker - Czw Lis 19, 2009 12:48 am

groszek napisał/a:
Mamy kochać Napoleona za Samosierrę

A czemu nie?
Szarża Polaków pod Samosierrą jest uważana za jedno z najwiekszych zwyciestw oręża polskiego w tamtych czasach.
Przy niewielkich stratach /w skali armii napoleońskiej/ osiągnięto zamierzony efekt.
A że Napoleon użył do tego Polaków?
W tamtej chwili szwoleżerowie byli to jedynym zdolnym do natychmiastowego działania konnym odziałem w okolicy.

bijouM - Czw Lis 19, 2009 1:20 am

Anker napisał/a:
bijouM napisał/a:
lubisz karła.

Karla ?
Ja w starym dowodzie osobistym miałem wpisane "wysoki", a mam niecałe 172cm.
Dokładnie to Napoleon miał wzrost 168,5 cm /Łysiak/

Ale do rzeczy.
Napoleon w Gdańsku Pojawił się 01-06-1807r i zamieszkał :skolowany: w domu Corneliusa von Almonde przy Długim Targu.
Jest raczej wątpliwe żeby odwiedził Nowy Port bowiem wyjechał z Gdańska już następnego dnia wieczorem.


boski generał miał około 157.. nie kłóć się ze mną.. ja mam trochę korsykańskiej krwi.. wiec wiem o czym mowie.. hyhy

<object width="425" height="344"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/1zf0niHlEXs&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/1zf0niHlEXs&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>

Mikołaj - Czw Lis 19, 2009 1:51 am

Anker, polecam:
http://dollorezz.wrzuta.p...a_-_gigli_gigli

Anker - Czw Lis 19, 2009 2:05 am

bijouM napisał/a:
nie kłóć się ze mną.

Miła Pani!
Kłócic się? nawet nie mam takiego zamiaru.
Zamiast tego proponuje wpisanie w wyszukiwarkę frazy "wzrost Napoleona".
Przyjemnej lektury.

Dostojny Wieśniak - Czw Lis 19, 2009 2:36 am

Anker napisał/a:
Miła Pani!
Kłócic się? nawet nie mam takiego zamiaru.

No nie od dzisiaj wiadomo, że kurduple mają napęd w każdej dziedzinie. :wink: (dla pokolenia mojej córki fizycznym gigantem to ja nie jestem :hihi: )Tematem wątku jest zaś tajemny związek Pana B. zawód - żołnierz, ksywka - Rzeźnik Europy z browarem nadmorskim. Do rzeczy więc.

bijouM - Czw Lis 19, 2009 2:49 am

Anker napisał/a:
bijouM napisał/a:
nie kłóć się ze mną.

Miła Pani!
Kłócic się? nawet nie mam takiego zamiaru.
Zamiast tego proponuje wpisanie w wyszukiwarkę frazy "wzrost Napoleona".
Przyjemnej lektury.


ta... jasne.. chyba go rybacy mierzyli..

a zagwarantujesz mi że jak o wzrost cesarza zapytam google.. to mnie czak noris odpowie??

Duqq - Czw Lis 19, 2009 1:18 pm

ale tak naprawde to do czego zmierzasz? Bo sie uczepilas tego Napoleona i nie bardzo wiadomo do czego to ma rowadzic? Niech Ci bedzie, mial ponizej 160, byl karlem i co z tego?
Djacie juz spokoj z tym, a najlepiej wyjasnijcie to sobie przy piwie w Nowym Porcie :D :D

groszek - Czw Lis 19, 2009 7:54 pm

Dostojny Wieśniak napisał/a:
Tematem wątku jest zaś tajemny związek Pana B. zawód - żołnierz, ksywka - Rzeźnik Europy z browarem nadmorskim. Do rzeczy więc.
Związku ze "skokiem w bok"i ciasteczkami popijanymi koniakiem tudzież miłoscią(różnym rodzajami :wink: ) i jej skutkami.... :haha: ubocznymi w browarze w Nowym Porcie.Bo przecież nie tą rzeznia jaką urzadził Europie pan B. w imię swoich chorych ambicji(no pewnie chciał się dowartościować, mali ludziki tak mają , zwłaszcza rodzaj męski :wink: takie tam przedłuzenie :hihi: ).
Duqq napisał/a:
Djacie juz spokoj z tym, a najlepiej wyjasnijcie to sobie przy piwie w Nowym Porcie
Całkiem niezły pomysł :mrgreen: .
bijouM - Czw Lis 19, 2009 8:29 pm

Duqq napisał/a:
..Bo się uczepiłaś tego Napoleona...


przecież nie tylko ja :???: :II :II [płacze]

Mikołaj - Czw Lis 19, 2009 9:21 pm

Duqq napisał/a:
Bo sie uczepilas tego Napoleona i nie bardzo wiadomo do czego to ma rowadzic?

a co to w ogóle ma być? obraza uczuć napoleońskich? kłamstwo napoleońskie, karnie ścigane? ten wątek od początku nie jest na serio i chyba tego nie zrozumiałeś

Anker - Pią Lis 20, 2009 8:47 am

http://przewodnicygdanscy...tykul/2787.html
Anker - Pią Lis 20, 2009 8:55 am

http://napoleon.gery.pl/europa/gda.php
Sabaoth - Pią Lis 20, 2009 9:54 am

Zasługi Napoleona dla Gdańska można oceniać różnie, oblężenie miasta odbiło się dosyć niekorzystnie na jego "tkance miejskiej".

Czy tylko ja odnosze wrażenie, że na obrazie z sali Białej ratusza Głównego Miasta gdańszczanie z radością żegnają wychodzących z miasta Francuzów?

pumeks - Pią Lis 20, 2009 10:22 am

No tak ale obraz namalowany wiele lat później przez pruskiego malarza historycznego to akurat kiepski dowód - równie dobrze ja mogę namalować obraz, na którym Gdańszczanie z radością witają żołnierzy II frontu białoruskiego i sami podpalają swoje domy, by okazać wdzięczność wyzwolicielom. :hihi:

Faktem jest, że awantury z lat 1807-1813 odbiły się bardzo niekorzystnie na gospodarce Gdańska. Chyba jedyne pozytywne dziedzictwo tego okresu to Redita Vaubana (później Horna, obecnie "Napoleońska"). I jeszcze to, że dzięki temu epizodowi powojenni historycy architektury nazwali pruskie fortyfikacje Hagelsbergu "fortami napoleońskimi", co uchroniło je przed likwidacją.

Sabaoth - Pią Lis 20, 2009 2:24 pm

Tak trochę z przymrużeniem oka napisałem o tej radości. Ten obraz, podobnie jak i reszta z Białej Sali pokazują historię raczej jednostronnie.

Ale nie zaprzeczysz, że tkanka miejska ucierpiała poważnie.

groszek - Pią Lis 20, 2009 7:03 pm

Sabaoth napisał/a:
Ale nie zaprzeczysz, że tkanka miejska ucierpiała poważnie.
Również ludność ucierpiała na skutek działań wojennych jak i przetrzebiły ją epidemie chorób.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group