Dawny Gdańsk

Bla bla bla - Bitwa o Anglię - nasz wkład w zwycięstwo!

Ponury - Wto Paź 04, 2005 1:21 am
Temat postu: Bitwa o Anglię - nasz wkład w zwycięstwo!
"Raptem niebo wypełniło się płonącymi samolotami, spadochronami i kawałami rozpadających się skrzydeł." W/Cdr Vincent próbował sam włączyć się do walki, ale zawsze kiedy przymierzał się do strzału uprzedzał go jakiś Polak. Zrezygnował więc z dalszego udziału w tym starciu. Po wylądowaniu powiedział do oficera wywiadu: "Mój Boże, oni naprawdę ich koszą!"

http://www.ww2.pl/Bitwa,o,Anglie,160.html

Czytając te słowa,oglądając te stare zdjęcia naszych pilotów oraz słuchając tej muzyki moje oczy się zeszkliły...

Bądźmy dumni z naszego wkładu w zwycięstwo :hurra:

jahrek - Wto Paź 04, 2005 2:43 am

A to akurat racja..

Skoro tak interesuje Cię ten epizod 2WŚ polecam staaaary [chyba z 1968r.], ale nieźle zrobiony epos filmowy Bitwa o Anglię..Zrobiony z rozwagą - bez nienawiści do nikogo, dedykowany wszystkim lotnikom tego konfliktu [po obu stronach] uderzający w głupotę wojny...może jeśli chodzi o walki powietrzne to nie Pearl Harbor, ale nie o to chodzi akurat...[i nawet lepiej]...:wink:

PS- szczególnie ciepło ujęty wątek polskich dywizjonów.

PS-2:off topic -- a jeśli pamiętam dobrze Ryan'a - to snajper siedział na wieży kościelnej - i celował do biegnących na dole żołnierzy - a nie na wzgórzu...... z resztą po wypowiedzeniu tych słów skończył swój żywot wraz ze wspomnianą wieżą romańskiej Świątyni...po jednym strzale z działa samobieżnego :wink: Chyba że pamiętam nie tak, ale wątpię.. :hmmm:

Ponury - Wto Paź 04, 2005 9:10 am

jahrek napisał/a:
PS-2:off topic -- a jeśli pamiętam dobrze Ryan'a - to snajper siedział na wieży kościelnej - i celował do biegnących na dole żołnierzy - a nie na wzgórzu...... z resztą po wypowiedzeniu tych słów skończył swój żywot wraz ze wspomnianą wieżą romańskiej Świątyni...po jednym strzale z działa samobieżnego :wink: Chyba że pamiętam nie tak, ale wątpię.. :hmmm:


Oj snajper siedział nie tylko na wieży kościelnej...

danziger - Wto Paź 04, 2005 10:58 am

No fajnie, tylko co to ma wspólnego z tematyką forum?
Zoppoter - Wto Paź 04, 2005 11:09 am

danziger napisał/a:
No fajnie, tylko co to ma wspólnego z tematyką forum?


Nieważne. Ważnym jest poroztkliwiać sie nad tym, ze jedni zabijają drugich i cieszyć sie ze ci strzelili pierwsi, a tamci drudzy. Ewentualnie, że tamci nie zdążyli strzelić. :II

Grün - Wto Paź 04, 2005 11:13 am

Najważniejsze jest jak "nasi" mordują.
seestrasse - Wto Paź 04, 2005 3:14 pm

wspaniałe i chwalebne :II
z cyklu "anegdoty o Polakach w Anglii" - "Bór" Komorowski zarabiał na życie wieszaniem firanek które szyła jego żona
tak a propos "Battle of England" :II

Sabaoth - Wto Paź 04, 2005 3:27 pm

Czy założyć nowy wątek "Bitwa pod Lenino - nasz wkład w zwycięstwo!", czy może wrzucić przemyślenia tutaj?
seestrasse - Wto Paź 04, 2005 3:33 pm

sorki. ja więcej nie będę :oops: :nie_powiem:
Grün - Wto Paź 04, 2005 3:40 pm

No cóż... obrotowe i przenośnie przedmurze...
danziger - Wto Paź 04, 2005 3:42 pm

a może by tak wywalić ten wątek "w tak zwaną przysłowiową" cholerę? :%
Horhe - Wto Paź 04, 2005 3:49 pm

A może "Gdańszczanie w Bitwie o Anglię"?? :co_jest:
Sabaoth - Wto Paź 04, 2005 3:56 pm

danziger napisał/a:
a może by tak wywalić ten wątek "w tak zwaną przysłowiową" cholerę? :%


Nie, nie. A gdzie bedziemy pisać o "Bitwa o Monte Cassino / Tobruk / Narvik*) / Wał Pomorski / Kołobrzeg / Arnhem **) - nasz wkład w zwycięstwo!"?





*) Nie dotyczy osób posiadających odznakę NARVIK :^^
**) Niepotrzebne skreślić



Horhe napisał/a:
A może "Gdańszczanie w Bitwie o Anglię"??

To niebezpieczny temat, gdańszczanie wtedy raczej nie byli po stronie, która wygrała bitwę :^^

Makabunda - Wto Paź 04, 2005 3:57 pm

Jakbym przeczuwałe wątek i od paru dni mój avatar to godło 318 Dywizjonu - "Gdańskiego". On wprawdzie nie walczył w Anglii bo był dywizjonem rozpoznawczym.

Popieram zamknięcie tego wątku a nawet wykasowanie bo nawet chyba ja tak daleko nie "zbaczam" z głównego tematu forum. :hiihihi:

Federico - Wto Paź 04, 2005 8:40 pm

Makabunda napisał/a:
Jakbym przeczuwałe wątek i od paru dni mój avatar to godło 318 Dywizjonu - "Gdańskiego". On wprawdzie nie walczył w Anglii bo był dywizjonem rozpoznawczym.


:haha: :haha: :haha:

danziger - Wto Paź 04, 2005 8:47 pm

Oj nie czyta się Akademii, nie czyta... :dziadek:
http://www.rzygacz.webd.p...=45,295,0,0,1,0
Cytat:

Odznaka pamiątkowa polskiego 318 dywizjonu myśliwsko - rozpoznawczego "Gdańskiego" - Dywizjon sformowany 20 marca 1943 r. w Detling w hrabstwie Kent (Wielka Brytania), początkowo jako bombowy, później myśliwsko - rozpoznawczy. Z Gdańskiem poza nazwą miał niewiele wspólnego, jednak jego odznakę pamiątkową chyba warto tu zaprezentować. Odznaki pamiątkowe przyznawane były najczęściej żołnierzom, którzy nienagannie pełnili przez pewien okres służbę w danej jednostce, lub osobom dla jednostki zasłużonym.
Odznaka 318 dywizjonu przedstawiała herb Gdańska ujęty w stylizowane skrzydła, nad tarczą herbową widniała cyfra 318. Inne źródła podają odmienny wygląd odznaki niż na ilustracji - skrzydła i cyfra srebrne, natomiast w herbie Gdańska krzyże (błędnie) złocone. Odznaki nigdy nie zatwierdzono, a więc była nieoficjalna.

Makabunda - Wto Paź 04, 2005 8:47 pm

Federico napisał/a:
Makabunda napisał/a:
Jakbym przeczuwałe wątek i od paru dni mój avatar to godło 318 Dywizjonu - "Gdańskiego". On wprawdzie nie walczył w Anglii bo był dywizjonem rozpoznawczym.


:haha: :haha: :haha:


Co hi hi?
Że nie walczył? Czy, że był dywizjonem rozpoznawczym? Czy że nie w Anglii?
:hmmm: :OO

Federico - Wto Paź 04, 2005 8:49 pm

Rozpoznanie wroga to chyba element walki :hmmm:
Makabunda - Wto Paź 04, 2005 8:55 pm

Dobra, dobra. Trochę w pośpiechu pisałem i nawet z zamiarem żeby było trochę "ironicznie i prześmiewczo".
Ale może nie kontynuujmy tego wątku.

danziger - Wto Paź 04, 2005 8:56 pm

Z dostępnych mi informacji wynika, że Dywizjon 318 był bombowy, później myśliwsko - rozpoznawczy!
Pietrucha - Wto Paź 04, 2005 8:56 pm

http://www.poszukiwaniesk...pic.php?t=16847

tutaj nie podchwycili tematu, na jakich jeszcze forach napisałes tego posta? :hihi:

Federico - Wto Paź 04, 2005 9:01 pm

danziger napisał/a:
Z dostępnych mi informacji wynika, że Dywizjon 318 był bombowy, później myśliwsko - rozpoznawczy!


Więcej danych na:

http://encyklopedia.servi...on_318#Historia

Sabaoth - Wto Paź 04, 2005 9:07 pm

No, ale my to prześmiewcy jesteśmy :hihi:
Makabunda - Wto Paź 04, 2005 9:07 pm

Cytat:
Z Gdańskiem poza nazwą miał niewiele wspólnego

A ja jak tylko wrócę do domu to Ci udowodnię, że miał. Teraz jak widzisz z braku moich źródeł boję się abym czegoś nie pkręcił bo pamięć bywa zawodna (tak jak w przypadku przeznaczenia dywizjonu). Ale jestem pewny, że wątki gdańskie istnieją a są związane z Aeroklubem Gdańskim. :hmmm:
Tu przerwę bo resztę musze sprawdzić.

danziger - Wto Paź 04, 2005 9:11 pm

Makabunda napisał/a:
Cytat:
Z Gdańskiem poza nazwą miał niewiele wspólnego

A ja jak tylko wrócę do domu to Ci udowodnię, że miał. Teraz jak widzisz z braku moich źródeł boję się abym czegoś nie pkręcił bo pamięć bywa zawodna (tak jak w przypadku przeznaczenia dywizjonu). Ale jestem pewny, że wątki gdańskie istnieją a są związane z Aeroklubem Gdańskim. :hmmm:
Tu przerwę bo resztę musze sprawdzić.

No i z bzdurnego początku wyszedł ciekawy watek :D
Makabundo - jesli znajdziesz pewne informacje potwierdzające związki dywizjonu z Gdańskiem, to bardzo chętnie "odszczekam".

Sabaoth - Wto Paź 04, 2005 9:16 pm

Ja jednakowoż odnoszę wrażenie, że gdańszczanie latali wtedy w barwach Luftwaffe. Jakby nie patrzeć to też był pewien wkład w zwycięstwo, które jednak nie doszło do skutku :hihi:


A odbiegając trochę od tematu lotniczego, to już wiele razy było na tym Forum powtarzane, że wojna jest bez sensu i zachwycać się nią nie ma powodów. Wciela się do armii młodych chłopaków (później wszystkich jak leci) i każe się zabijać takich samych chłopaków, którzy urodzili się po innej stronie linii na mapie. Ocena tej wojny w Berlinie czy w Warszawie była jasna i prosta, co innego na terenach przygranicznych, na Śląsku, Pomorzu, itd. gdzie ku uciesze szalonych polityków bracia albo przyjaciele stawali naprzeciw siebie.

Federico - Wto Paź 04, 2005 9:23 pm

Sabaoth napisał/a:
Ja jednakowoż odnoszę wrażenie, że gdańszczanie latali wtedy w barwach Luftwaffe. Jakby nie patrzeć to też był pewien wkład w zwycięstwo, które jednak nie doszło do skutku :hihi:


A skąd latali? Na przykład...

http://forum.eksploracja....otnisko+pruszcz

Sabaoth - Wto Paź 04, 2005 9:35 pm

Po 1 września 1939 r. osoby z obywatelstwem gdańskim zostały uznane za Niemców (z drobnymi wyjątkami, które trafiły do Stutthof :II ). I jako Niemcy byli wcielani do armii niemieckiej, do Wehrmachtu, Kriegsmarine i do Luftwaffe.

A dalej ciągnąc wątek lotniczy, w jakim dywizjonie służyły te maszyny latające?

Federico - Wto Paź 04, 2005 9:40 pm

Sabaoth napisał/a:
Po 1 września 1939 r. osoby z obywatelstwem gdańskim zostały uznane za Niemców (z drobnymi wyjątkami, które trafiły do Stutthof :II ).


Drobne wyjątki trafiły do Stutthofu, a większe (wyjątki) do obozu przejściowego w Prabutach.

Federico - Wto Paź 04, 2005 9:44 pm

Sabaoth napisał/a:
A dalej ciągnąc wątek lotniczy, w jakim dywizjonie służyły te maszyny latające?


Mówisz i masz :mrgreen:

http://www.eksplorator.os.pl/60/18.htm

Grün - Wto Paź 04, 2005 9:44 pm

Sabaoth napisał/a:
Po 1 września 1939 r. osoby z obywatelstwem gdańskim zostały uznane za Niemców (z drobnymi wyjątkami, które trafiły do Stutthof :II ). I jako Niemcy byli wcielani do armii niemieckiej, do Wehrmachtu, Kriegsmarine i do Luftwaffe.

No nie do końca tak było. Vide choćby wspomnienia Warmińskiego.

Ponury - Wto Paź 04, 2005 11:03 pm

danziger napisał/a:
No fajnie, tylko co to ma wspólnego z tematyką forum?


Tyle samo co np. te tematy
http://www.forum.dawnygda...opic.php?t=2331
http://www.forum.dawnygda...p?p=53085#53085

Co,poprawność polityczną stosujesz? Tamtych tematów się nie czepiasz? :^^

seestrasse napisał/a:
wspaniałe i chwalebne :II
z cyklu "anegdoty o Polakach w Anglii" - "Bór" Komorowski zarabiał na życie wieszaniem firanek które szyła jego żona
tak a propos "Battle of England" :II


Domyślam co też sugerujesz,ale jakąś dziwną drogą. Bynajmniej gen. Komorowski z lotnictwem nie miał nic wspólnego :hiihihi:

Pietrucha napisał/a:
http://www.poszukiwanieskarbow.com/Forum/viewtopic.php?t=16847

tutaj nie podchwycili tematu, na jakich jeszcze forach napisałes tego posta? :hihi:


Na wielu forach. Na jednych podchwycili np. www.drugawojnaswiatowa.org http://forum.eksploracja.pl/index.php ,na innych nie :)

Grun napisał/a:
Najważniejsze jest jak "nasi" mordują. :


Dokładnie tak. Dla narodu jest jeszcze coś takiego jak historia i patriotyzm,co wcale nie musi być zapomniane. "Ku pokrzepieniu serc" - uważam że należy pewne nasze wątki historii,których nie musimy się wstydzić przypominać z dumą. Podobnie robią Amerykanie czy Niemcy i wszystko jest ok :%

seestrasse - Sro Paź 05, 2005 12:23 am

Ponury napisał/a:
Bynajmniej gen. Komorowski z lotnictwem nie miał nic wspólnego

brawo :== tak myślałam, że mniej więcej to napiszesz :wink:
wyjaśniam Ci więc - dziwną drogą :hihi: - dzięki temu, że z lotnictwem nie miał nic wspólnego, nie dostał od Anglików żadnej "emerytury". domyśl się, dlaczego, i skonfrontuj wnioski z ginącymi za Anglię polskimi lotnikami
a miałam się nie odzywać :pudlo: :pukpuk:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group