|
Dawny Gdańsk
|
 |
Gdańsk - Sopot - Gdynia - moglibyśmy...
Mikołaj - Pon Kwi 19, 2004 9:25 pm Temat postu: moglibyśmy... "Moglibyśmy", "a może tak zrobimy", "można by", "a gdyby tak", "powinno się"... obawiam sie, że spora część naszych pomysłów ma szansę trafić do rzygaczowej galerii niezrealizowanych projektów.
Mój apel jest taki: jeśli wpadliście na pomysł zrobienia czegoś ciekawego i jesteście w stanie zrobić to samemu (pstryknąć zdjęcie, napisać tekst, umieścić link, wysłać pismo) to po prostu zróbcie to i się natychmiast pochwalcie.
Jeśli to co wymyśliliście ma szansę być zrealizowane tylko przez wspólne działanie, jako inicjatorzy zaproponujcie plan działania, opiszczie jakiej pomocy potrzebujecie.
Żeby mieć orientację w tym, co nam ciekawego do głowy przyszło i co byśmy chcieli zrealizować umieszczajmy w tym wątku złożone z kilku słów opisy nowych pomysłów i ew. linki do stron (rzygaczowych, tutejszych czy jakichkolwiek innych) gdzie można znaleźć szerszy opis. Pierwszy post będę uaktualniał zmieniając jego treść w miarę napływu i odpływu waszych pomysłów.
Sam mam nadzieję, że zdyscyplinuje mnie to do sprawniejszego działania i w pewnych sprawach sprowadzi na ziemię.
Mikołaj - Pon Kwi 19, 2004 9:32 pm
1. Tablice w lasach na temat WMG
2. Serce Gdańska - to co, ruszymy sprawę, czy Wam się nie chce?
gringoi - Wto Maj 04, 2004 4:52 pm
czlowiek ma duzo pomyslow ale trudniej z realizacja.ja mam pomysl aby na starowce wyrzucic wszelkie nowoczesne reklamy i napisy a zastapic je stylizowanymi na lata 20-te.to by dalo specyficzny klimat naszej starowce .
Grün - Wto Maj 04, 2004 6:28 pm
Przepraszam bardzo, ale jeśli chcesz pogadać o "starówce (300 km>>)" to nie na tym forum...
STARÓWKA (300 km>>) (300 km>>) jest w Warszawie i starczy. W Gdańsku jest Główne Miasto, Stare Miasto itd...
Domyślam się, że będąc nowym na Forum masz pełne prawo nie wiedzieć o tym, że przestrzegamy tu historycznego nazewnictwa, więc mojej uwagi nie traktuj osobiście - a jedynie jako prośbę o przestrzeganie zasad, które tu sobie przyjęliśmy, a które są o tyle trudne do przestrzegania, że nigdzie nie spisane. Jedyne co można zrobić, żeby je poznać to być tu z nami jak najczęściej, do czego Cię oczywiście zapraszam.
Mikołaj - Wto Maj 04, 2004 7:29 pm
Cytat: | Przepraszam bardzo, ale jeśli chcesz pogadać o "starówce (300 km>>)" to nie na tym forum... |
ja wiedziałem, że tak będzie, przeczytałem o "starówce (300 km>>)" i czekałem tylko na Gruna ;)
Miałem kiedyś pomysł, aby w opcjach cenzury automatycznie ustawić zamianę tego słowa, tyle że nie bardzo jest na jakie.
Gringoi, absolutnie się nie zrażaj, z czasem przywykniesz, że nic tu nikomu nie umknie.
Grün - Wto Maj 04, 2004 7:41 pm
Cieszę się, że Cię, Mikołaju, nie zawiodłem
Petelka - Sro Maj 05, 2004 8:43 am
Cytat: | Gringoi, absolutnie się nie zrażaj, z czasem przywykniesz, że nic tu nikomu nie umknie. |
Gringoi, nic sie nie martw - akurat trafiłeś na antykonika Gruena, jakim jest bardzo często stosowane okreslenie 'STARÓWKA (300 km>>) (300 km>>)' zamiast 'Główne Miasto' czy 'Stare Miasto'.
Zaczęłam kiedyś opowiadać o artykule, popełnionym przez naszego wspólnego znajomego na temat starówki (300 km>>). I w tym momencie zobaczyłam oburzony wzrok Gruena oraz usłyszałam jego zbulwersowany okrzyk: PĘTELKA!!! I nawet nie zdążyłam dodać, że... chodzilo o starówkę (300 km>>) warszwską.
Marek Z - Sro Maj 05, 2004 8:48 am
Cytat: | Przepraszam bardzo, ale jeśli chcesz pogadać o "starówce (300 km>>)" to nie na tym forum...
STARÓWKA (300 km>>) (300 km>>) jest w Warszawie i starczy. W Gdańsku jest Główne Miasto, Stare Miasto itd... |
Cytat Grüna ze strony: http://www.forum.dawnygda...der=asc&start=0
(...) bez sensu jest konieczność objeżdżania tego dużego kościoła w środku starówki (300 km>>) - on ma takie duże drzwi po bokach - możnaby przez nie w poprzek kościoła puścić ścieżkę. (...)
Mikołaj - Sro Maj 05, 2004 10:39 am
a mówiłem, że że nic tu nikomu nie umknie ;)
Grün - Sro Maj 05, 2004 5:00 pm
Umyka - wyczucie tonu...
Mikołaj - Sro Maj 05, 2004 5:23 pm
wydaje mi się, że widziełem tabliczki wskazujace drogę na "główne miasto" z wersją angielską "old town". jak się na to zapatrujecie?
pumeks - Sro Maj 05, 2004 5:53 pm
Tłumacze robią rózne jaja... widziałem takie teksty, w których "Główne miasto" było tłumaczone na niemiecki jako Hauptstadt, co oznacza po prostu stolicę. A w tekście który napisałem do jednego folderka, Bastion Wyskok został po angielsku nazwany "Bastion Freak"
Grün - Sro Maj 05, 2004 5:56 pm
Bo na angielski to się takich pięknych nazw nie da tłumaczyć. To jest prymitywny język...
Sabaoth - Czw Maj 06, 2004 8:26 pm
Szanowny Pan Rektór się czepia nazw od dawna. Kiedyś próbował wmówić mi, że Schwanturm i Fische Bruecke nie istniały, a przynajmniej tak się nie nazywały. A ja mogę podesłać wiele przedwojennych przykładów występowania tych nazw. Więc nie czepiajmy się nazw tylko starajmy się używać ich z głową. STARÓWKA (300 km>>) (300 km>>) (na ten przykład) może przecież oznaczać cały obszar historycznej zabudowy, czyli Główne Miasto, Stare Miasto, Dolne Miasto, itd. Ale Schwanturm jest Schwanturm!
bassa - Pią Maj 14, 2004 4:43 am Temat postu: bookcrossing Moglibysmy....sobie uruchomic taki wewnetrzny obieg ksiazek (kaset z filmami ?) - calkiem legalnie sobie to rejestrujac na stronce bookcrosserow gdanskich...Sens inicjatywki- czasem kolekcjonerzy zdecyduja sie udostepnic jakies biale kruki do takiego rejestrowanego obiegu ... Hmmm ?
PAULUS MAZUR - Pią Maj 14, 2004 4:53 am Temat postu: miasto Pragnę jedynie zauważyć że określenie ,,STARÓWKA (300 km>>) (300 km>>)'' rzeczywiście
nie pasuje tutaj--ale poprzednio było ,,alte stadt''(chociaz to nie do konca uczciwe bo stare miasto to obszary ul.Sierocej).
STARÓWKA (300 km>>) (300 km>>)--rzeczywiście brzmi nienaturalnie-chyba że dla prof.Zina.
Marcin - Pią Maj 14, 2004 8:03 am Temat postu: Re: bookcrossing
bassa napisał/a: | czasem kolekcjonerzy zdecyduja sie udostepnic jakies biale kruki do takiego rejestrowanego obiegu ... Hmmm ? |
Już to widzę. :hahaha:
Mikołaj - Pią Maj 14, 2004 12:14 pm Temat postu: Re: bookcrossing
bassa napisał/a: | Moglibysmy....sobie uruchomic taki wewnetrzny obieg ksiazek (kaset z filmami ?) - calkiem legalnie sobie to rejestrujac na stronce bookcrosserow gdanskich... |
Bassa, a gdzie jakiś link?
Marcin - Pią Maj 14, 2004 12:37 pm
To ja wyręczę Basse. ;)
http://bookcrossing.pl/
A śmieszni są ci Bookcrosserzy. Twierdzą, że jak się przeczyta książkę to nie wolno stawiać jej na półkę bo w ten sposób zabija się ją. Należy natomiast ją "uwolnić". Dziwni ludkowie, tacy książkowi socjaliści...
pozdrawiam
wielokrotny (a wręcz masowy) zabójca książek :hahaha:
Marcin
Grün - Pią Maj 14, 2004 2:52 pm
No to ja w ogóle prowadzę obóz koncentracyjny dla książek
Zoppoter - Pią Maj 14, 2004 3:34 pm
Grün napisał/a: | No to ja w ogóle prowadzę obóz koncentracyjny dla książek |
Ale krematorium jeszcze nie uruchomiłeś chyba...?
lucy - Pią Maj 14, 2004 5:48 pm
Ja też jestem zabójcą :gin: :>>
Grün - Pią Maj 14, 2004 10:32 pm
Wypluj to słowo, Zoppoter!!!
gringoi - Sob Maj 15, 2004 4:50 pm
?????? ???????????
gringoi - Sob Maj 15, 2004 4:51 pm
?????????? ??????????????
gringoi - Sob Maj 15, 2004 4:58 pm
napisalem tylko o tym o czym myslalem od jakiegos czasu i uzylem potocznego zwrotu.chcialem dobrze a zostalem zarzygany!chyba sie zamkne w sobie.
Mikołaj - Sob Maj 15, 2004 5:34 pm
Cytat: | chcialem dobrze a zostalem zarzygany |
No chyba rzeczywiście umknęła nam gdzieś treść twojego posta...
No ale czy rzeczywiście jest az tak źle z tym reklamami? Czy oprócz wszędobylskiej coca-coli jest coś, co szczególnie kole w oczy?
Nie jestem pewien, ale w którymś mieście (w Krakowie? )zdaje się jest administracyjny nakaz, aby reklamy były stonowane i nawiazywały do otoczenia.
bassa - Sob Maj 15, 2004 11:00 pm
Taaaa..ja pisalam o uwalnianiu książek w scisłym gronie ! zamknietym , wyłacznie - posiadaczy ehm..rang ,,stałych korespondentów,,na FDG ...Owszem, również z rubryczka ,,Mam ale nie dam,, dla niepoprawnych posiadaczy. Takze np kaset video albo CD albo- posiadaczy praw autorskich do rewelacyjnej serii fotogramow ,,Drzewa uwięzione w płotach,,.swoja droga, owszem- marze o zgodzie na jednorazowy wydruk tych fotek-do uzytku domowego ? Ot, sama sie nagroda wymyslila...teraz jeszcze- konkurs do tego, Mikolaju !???pracka spoleczna ???moge sie poswięcic...za te fotki- wszystko !
Mikołaj - Sob Maj 15, 2004 11:21 pm
Cytat: | marze o zgodzie na jednorazowy wydruk tych fotek-do uzytku domowego | !Bassa, jak tylko chcesz, to drukuj te zdjęcia, tyle, że w takiej rozdzielczości jak są na forum to nic dobrego Ci nie wyjdzie. wybierz 2-3 to prześlę Ci lepszej jakości.
bassa - Nie Maj 16, 2004 12:50 am
Wow...widzicie to co ja ?!!!! Nadzwyczajna łaskawosc Mikołaja ?!!!! Jestem w szoku...pozytywnym ! TAK, prosze prosze prosze ! Te zblizenia....;-))) a kiedys wyprosze wszystkie...;-))) i autografy....tworcow.Piekna perspektywa.
Sabaoth - Nie Maj 16, 2004 10:05 pm
Ja również nie mam nic przeciwko udostępnieniu moich zbiorów, również w postaci elektronicznej. Pamiątki z Gdańska, często bardzo rzadkie uważam za dobro wspólne. Oczywiście nie oddam nikomu moich pamiątek po dziadku, ale ich wersje elektroniczne jak najbardziej. Muszę je tylko jeszcze raz przeskanować.
bassa - Czw Maj 20, 2004 11:16 pm
I mam !!! Szesc pieknych odbitek w Kodaku stworzyli...stety, max 15 x 20 cm. I tez podziwiali temat wybrany przez Mikolaja (drzewa wrosniete w płoty ). Bardzo ciekawie graficznie wyszla tez odbitka kolor ksero A-3 - dostanie duża antyrame i ecru- paspartout....cudo ! Aaaa.bardzo trudno dobrac ramki, przekopalam kilka miejsc i własciwie tylko bardzo cieniutka srebrna skrzynkowa, z dystansem od sciany -jako tako-nie gasi urody samego fotogramu...A moze Sam Tworca ma uwagi, jak to powinno byc eksponowane ? ( w domu, prywatnie )
|
|