|
Dawny Gdańsk
|
|
Akademia Rzygaczy - Projekty Akademii
Grün - Pon Kwi 11, 2005 12:20 pm Temat postu: Projekty Akademii Rektor poszukuje partnerów do realizacji projektu "Serce". Projekt dotyczy powrotu ciekawego zabytku na jego właściwe miejsce, albo przynajmniej we właściwe okolice.
Specyfika zagadnienia sprawia niestety, że projekt może okazać się niemożliwy do zrealizowania - ale może nie być tak źle.
Chetnych, dysponujących pewną ilością wolnego czasu, komputerem, telefonem i ogromną ilością dobrych chęci, proszę o zgłaszanie się w terminie "im szybciej tym lepiej", bo zabytek może się ulotnić, mimo, że nie jest to otwarta butelka Machandla.
parker - Pon Kwi 11, 2005 12:44 pm
Ja w pełnej gotowości - jak zwykle i mój biedny komputerek również
Byle można było to po nocach robić
Grün - Pon Kwi 11, 2005 1:08 pm
Ty jesteś w działającym projekcie. Tu chodzi raczej o to, żeby inni się nieco zaktywizowali.
lusinek1 - Pon Kwi 11, 2005 1:21 pm
"Inni" chętnie dowiedzieliby się czegoś więcej o tym tajemniczym projekcie...
Grün - Pon Kwi 11, 2005 1:38 pm
Ja "inni" stwierdzą, że są w stanie brać na poważnie udział w projekcie to się wszystkiego dowiedzą.
parker - Pon Kwi 11, 2005 2:09 pm
Grün napisał/a: | Ty jesteś w działającym projekcie. Tu chodzi raczej o to, żeby inni się nieco zaktywizowali. |
Nie to nie
Sabaoth - Pon Kwi 11, 2005 2:27 pm
Czy odległość nie przeszkadza we wzięciu udziału w projekcie?
Grün - Pon Kwi 11, 2005 2:35 pm
Zasadniczo nie - przynajmniej w jego wstępnej fazie.
lusinek1 - Pon Kwi 11, 2005 3:09 pm
Nie wiem, jak inni "inni", w każdym razie ja chętnie pomógłbym w czymś, co planuje Akademia, ale nie bardzo wiedząc w czym, trudno mi się zdeklarować
Sabaoth - Pon Kwi 11, 2005 3:45 pm
Cytat: | Zasadniczo nie - przynajmniej w jego wstępnej fazie. |
W związku z powyższym, niniejszym deklaruję udostępnienie moich zasobów komputerowych, intelektualnych jak i innych potrzebnych do projektu. Niech nam Rzyje tow. Rektór. Hurrra.
Grün - Pon Kwi 11, 2005 5:25 pm
No dobrze - to pierwsze zadanie - należy nawiązać kontakt z kimś, kto byłby znawcą dzwonów. Może to być ludwisarz, albo historyk - to nie jest istotne - chodzi o kogoś, kto będzie mógł na podstawie wymiarów serca dzwonu podać jego wymiary - potrzebne to jest do przyporządkowania odnalezionego serca konkretnemu dzwonowi. Tyle na razie.
Zoppoter - Pon Kwi 11, 2005 5:48 pm
Grün napisał/a: | No dobrze - to pierwsze zadanie - należy nawiązać kontakt z kimś, kto byłby znawcą dzwonów. Może to być ludwisarz, . |
Słuchajcie, ostatnio przecież zbudowano całkiem sporo kościołów... Ich proboszczowie przecież wiedzą, kto im robił dzwony? A moze nawet sa jakies tabliczki?
Ja spróbuje sptrawdzić na Brodwinie...
parker - Pon Kwi 11, 2005 5:54 pm
Cytat: | Zenon Muszyński robi z mosiądzu dzwony, armaty i moździerze. Należy do elitarnego grona. Zawód ludwisarza wykonuje w Polsce zaledwie 6–7 osób |
Armaty made in Pabianice
Cytat: |
"Ludwisarz" Odlewnia Zenon Muszyński
Pabianice, Ogrodowa 10, tel. (042) 6747685 |
Cytat: | "Ludwisarz" Odlewnia Zenon Muszyński
Łódź, Zbiorcza 19, tel. (042) 6747685 |
i jeszcze:
Odlewnia dzwonów i pomników FELCZYŃSCY
i jeszcze inni (?) Felczyńscy, z tego samego "klanu"
Ludwisarnia Felczyńskich Taciszów
chcecie jeszcze?
Więcej nie będę, bo mnie Rektór zabije
Ludwisarnia Kruszewskich
Grün - Pon Kwi 11, 2005 6:58 pm
Zadanie nie polega na wyszukaniu linków tylko na nawiązaniu kontaktu, i to takiego, który pozwoliłby na uzyskanie informacji o tym, czy osobnik z którym się kontaktujemy potrafi określić rozmiary dzwonu na podstawie wielkości jego serca.
Grün - Pon Kwi 11, 2005 6:59 pm
Aha - i oczywiście wcale nie znaczy to, że źródło musi być w Polsce.
parker - Pon Kwi 11, 2005 7:04 pm
Grün napisał/a: | Zadanie nie polega na wyszukaniu linków tylko na nawiązaniu kontaktu |
Oj, wiem. Ja się tylko nie mogłam powstrzymać, żeby nie zapytać gógla. Żeby ułatwić innym nawiązywanie kontaktu
dago - Pon Kwi 11, 2005 7:21 pm
Może się głupio odezwę ale...mam pomysł. Obserwuję sobie właśnie 2 dzwony na wieży kościołą Stella Maris w Gdyni (mniejszy i większy). Poszukałem w necie zdjęć dzwonów i zauważyłem, że z reguły stosunek wysokości dzwonu (bez zawieszenia) do jego średnicy, we wszystkich dzwonach jest zbliżony, jeżeli nie taki sam. Prawdopodobnie brał się on z wielowiekowych przekazów i do dzisiaj jest on (stosunek ) tradycyjnie powielany. Myślę, że stąd już łatwo na podstawie wymiarów jakiegokolwiek dzwonu z epoki (lub nie) i jego serca, dopasować serce do szukanej reszty. Sądzę jednak, że nie da się tego zrobić ze 100% pewnością żadnym sposobem (no może analiza stopu).
Pozdrawiam
Marcin - Pon Kwi 11, 2005 7:40 pm
Cytat: | że z reguły stosunek wysokości dzwonu (bez zawieszenia) do jego średnicy, we wszystkich dzwonach jest zbliżony, jeżeli nie taki sam. |
Tak... ale trzeba wiedzieć czy dzwon ten nie był "dzwonem zegarowym" - bo te są "spłaszczone" (stosunek wysokości do średnicy wynosi około 0,66). Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej to polecam książkę Januszajtisa "Gdańskie zegary, dzwony i karyliony".
dago - Pon Kwi 11, 2005 7:53 pm
Marcinie, problem to..."na podstawie wymiarów serca dzwonu podać jego wymiary - potrzebne to jest do przyporządkowania odnalezionego serca konkretnemu dzwonowi".
Zresztą jak wspomniałem będzie ciężko, tym bardziej w kontekście tego co napisałeś.
Pozdrawiam
Marcin - Pon Kwi 11, 2005 7:59 pm
Cytat: | Marcinie, problem to..."na podstawie wymiarów serca dzwonu podać jego wymiary |
I właśnie dlatego niezbędna jest pomoc fachowca...
Zoppoter - Pon Kwi 11, 2005 8:03 pm
Marcin napisał/a: | Tak... ale trzeba wiedzieć czy dzwon ten nie był "dzwonem zegarowym" - bo te są "spłaszczone" (stosunek wysokości do średnicy wynosi około 0,66). Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej to polecam książkę Januszajtisa "Gdańskie zegary, dzwony i karyliony". |
A czy w tej książce jest jakas informacja na temat ewentualnych różnic w wymiarach / proporcjach / kształcie serca dzwonowego, w zaleznosci od tego, czy to był dzwon zegarowy, czy nie? Bo moze dałoby sie stwierdzic czy owo znalezione serce pochodzi z dzwonu takiego czy takiego?
Marcin - Pon Kwi 11, 2005 8:07 pm
Z tego co pamiętam (ale w tym wieku już nie mogę być niczego pewien w 100% ) - to Januszajtis nic nie wspominał o różnicach pomiędzy sercami obu typów dzwonów.
Marcin - Pon Kwi 11, 2005 8:52 pm
Starość nie radość - pamięć już nie ta.
Dzwony zegarowe (w odróżnieniu od liturgicznych) nie miały serc.
Sabaoth - Pon Kwi 11, 2005 8:57 pm
Nie znam żadnego specjalisty od dzwonów i dzwonków A jedyne, z jakimi mam do czynienia, to dzwony pobliskich kościołów - Luterańskiego i Syryjskiego Prawosławnego. No i jeszcze od czasu do czasu mam do czynienia z dzwonkami karpia
Grün - Pon Kwi 11, 2005 9:34 pm
Analiza stopu nie wchodzi w grę (nawet gdybyśmy mieli dzwon i stać nas było na takie badania) bo serce jest żelazne. Poszukiwanie fachowca nie ma służyć jedynie obliczenia wymiarów dzwonu, bowiem sposób zamocowania serca do reszty dzwonu powinien fachowcowi powiedzieć w jakim okresie dzwon został zmontowany. Nie jest to tez z pewnością część dzwonu zegarowego - ma bowiem charakterystyczne "bezwładne" serce, nie przystosowane do poruszania przez naciąg.
No i kilka obrazków na zaostrzenie apetytów poszukiwaczy.
pumeks - Wto Kwi 12, 2005 8:48 am
Grün napisał/a: | No dobrze - to pierwsze zadanie - należy nawiązać kontakt z kimś, kto byłby znawcą dzwonów. Może to być ludwisarz, albo historyk - to nie jest istotne - chodzi o kogoś, kto będzie mógł na podstawie wymiarów serca dzwonu podać jego wymiary - potrzebne to jest do przyporządkowania odnalezionego serca konkretnemu dzwonowi. Tyle na razie. |
Chciałem zgłosić, że znam osobiście człowieka (archeolog i konserwator) który powinien się trochę znać na dzwonach - choćby z tej okazji, że jest w Bractwie Dzwonników Dzwonu Zygmunta, a kilka lat temu zajmował się wykonaniem nowego serca dla tegoż dzwonu i z tej okazji napisał parę artykułów naukowych. Jedyny problem jest taki że facet jak się można domyślić mieszka w C.K. Stołecznym Mieście Krakowie i nie mam do niego adresu mailowego. Ale mogę napisać list "analogowy"
Grün - Wto Kwi 12, 2005 9:02 am
A nie można go namierzyć telefonicznie?
pumeks - Wto Kwi 12, 2005 9:25 am
Jesli to aż tak pilne, to oczywiście mogę zadzwonić.
Grün - Wto Kwi 12, 2005 9:26 am
To nie jest w ogóle pilne - można dać mu wisieć tam gdzie wisi. Ale chyba im szybciej tym lepiej, prawda?
pumeks - Wto Kwi 12, 2005 10:27 am
Już z nim rozmawiałem Powiedział że musi znać dokładną wagę serca, no i potrzebne są ilustracje.
Grün - Wto Kwi 12, 2005 10:37 am
Bardzo dobrze - czyli mamy pewne pomysły.
Może warto zebrać wszystkie informacje, bo będziecie pewnie się próbowali kontaktować z różnymi osobami.
Otóż w prywatnych rękach jest serce dzwonu, podejrzewane o pochodzenie z Gdańska lub najbliższej okolicy (wskazuje na to miejsce odnalezienia). Właściciel chętnie by je oddał - ale nie wie komu. Obrazki macie kilka postów wyżej - nic więcej na razie nie mam. W najbliższym czasie zmierzę serce dokładnie i jeśli mi się uda to również zważę. Chociaż z tym drugim to będzie problem - bo obawiam się, ze waga łazienkowa może tego nie wytrzymać...
pumeks - Wto Kwi 12, 2005 12:31 pm
Też się obawiam, że nie - ale mamy tu paru inżynierów którzy powinni kojarzyć, jak się waży takie przedmioty - może coś podsuną?
Sabaoth - Wto Kwi 12, 2005 12:43 pm
Teoretycznie, zwykla waga lazienkowa powinna wytrzymac ponad 100 kg. W koncu nie tylko chuderlaki ich uzywaja. Nie wydaje mi sie, zeby to serce wazylo grubo ponad 100 kg. Zawsze mozna oprzec je na dwoch wagach i zsumowac wskazania.
Marcin - Wto Kwi 12, 2005 1:25 pm
Cytat: | Zawsze mozna oprzec je na dwoch wagach i zsumowac wskazania. |
To chyba nie tak...
Zoppoter - Wto Kwi 12, 2005 1:26 pm
Sabaoth napisał/a: | Teoretycznie, zwykla waga lazienkowa powinna wytrzymac ponad 100 kg. W koncu nie tylko chuderlaki ich uzywaja. . |
Ja tam wole nie uzywać...
A zwazyć to mozna w jakims magazynie, wzglednie hurtowni, skąd towary sa wydawane według ciężaru.
Sabaoth - Wto Kwi 12, 2005 2:03 pm
Cytat: | A zwazyć to mozna w jakims magazynie, wzglednie hurtowni, skąd towary sa wydawane według ciężaru. |
Ale nie wiem, jak jest z transportem tego serca. Czy można i czy się da.
Zoppoter - Wto Kwi 12, 2005 2:14 pm
Sabaoth napisał/a: | Ale nie wiem, jak jest z transportem tego serca. Czy można i czy się da. |
To wie tylko Rzygnificenjca, ale to pytanie jest aktualne równiez w przypadku wagim łazienkowej... Chociaz nie, łazienkowa może pójść do serca, a magazynowa nie może...
Grün - Wto Kwi 12, 2005 2:26 pm
Dobrze - zmierzenie i zważenie serca biorę na siebie - Wy przygotujcie kontakty do przekazania tych danych w rózne miejsca.
pumeks - Wto Kwi 12, 2005 2:41 pm
Uprzedzam, że to jednak może być ponad 100 kilogramów
Np. nowe serce Zygmunta waży 344 kg, a razem ze skórzanym zawieszeniem - 365 kg (ma ponad dwa metry długości). Oryginał, który kilka lat temu się zużył do reszty, był o jedyne 21 kg lżejszy. Serce toruńskiej Tuba Dei waży podobno 200 kg.
Grün - Wto Kwi 12, 2005 2:48 pm
Nasze serce ma ok 164 cm długości.
lusinek1 - Nie Maj 08, 2005 5:11 pm
I co dalej z serduszkiem? Rzygnificencja zważyła?
danziger - Nie Maj 08, 2005 9:01 pm
Jakby co to ja mam wagę - taką do ważenia świń (?) - zdaje się, że działa, może być co najwyżej mało dokładna, ale wytrzyma duży ciężar.
parker - Sob Paź 01, 2005 11:16 am
Pozwolę sobie odświeżyć temat, bo ostatnio grzebałam trochę w temacie dzwonów ... czy coś się w sprawie tego dzwonu wyjaśniło?
|
|