|
Dawny Gdańsk
|
|
Nazwy - Skąd się wzięły nazwy gdańskich ulic
Mexa - Nie Paź 31, 2004 11:25 pm
Interesuje mnie m.in. to skąd wzięły się nazwy takich ulic jak: Szafarnia, Lastadia, Królikarnia, Szczygla, Jałmużnicza, Żabi Kruk, Kocurki, i wielu innych nazw brzmiących "egzotycznie"
Sabaoth - Nie Paź 31, 2004 11:31 pm
Najczęściej z tłumaczenia z niemieckiego. Ale dlaczego Poggenpfuhl przetłumaczono na Żabi Kruk, nie wiem. Bo, że Kattergasse zmieniono na Kocurki to naturalne.
Grün - Nie Paź 31, 2004 11:40 pm
Szafarnia to tłumaczenie "Schäfferei" - tam w czasach krzyżackich mieściły się spichrze z zaopatrzeniem dla komturii, którymi zarządzał szafarz.
Łasztownia (Lastadien) - pochodzi od miary stosowanej w transporcie zborza - łasztu.
Pozostałe to tłumaczenia, z wyjątkiem Żabiego Kruku, który jest kompletnie bez sensu, bo dawna nazwa, Poggenpfuhl, oznacza "ropusze bajoro".
Mexa - Nie Paź 31, 2004 11:41 pm
Gdzieś przeczytałam, że ok. 72% nazw ulic pochodzi sprzed rozbiorów Polski. Fakt, obecne nazwy są to tłumaczenia z niemieckiego, ale te nazwy musiały od czegoś powstać i właśnie to mnie interesuje.
A co do tego Żabiego Kruku, to po 1945 gdy nazwy byłu tłumaczone na polski wiele nazw zostało pozamienianych przez przypadek. Np obecna Łąkowa była ulicą Wierzbową i odwrotnie.
Mikołaj - Pon Lis 01, 2004 1:05 am
Jeśli jeszcze do tej książki nie dotarłaś, to koniecznie znajdź Jerzego Sampa Miasto magicznych przestrzeni . Tutaj masz wszytsko podane jak na dłoni, choć znawcy tematu dopatrzyli się kilku nieścisłosci.
Grün - Pon Lis 01, 2004 12:29 pm
Samp myli przeważnie co się da, a już od błędów gramatyczno-stylistycznych roi się w tej książce - ale podstawowe informacje na temat pochodzenia nazw tam znajdziesz.
Co do tłumaczeń powojennych to było trochę kretynizmu, ale i tak udało sie z tego wyjść Miastu dość obronną ręką.
Do takich kwiatów należy właśnie zamiana Łąkowej z Wierzbową, czy utworzenie Placu Zimowego.
Mexa - Pon Lis 01, 2004 1:47 pm
O książce Sampa powiedziała mi miła pani z biblioteki conrada, z działu regionalnego, podobno wyszła w zeszlym roku. Mam zamiar wybrać się po nią jeszcze w tym tygodniu
Grün - Pon Lis 01, 2004 2:36 pm
Tylko nie traktuj jej przypadkiem jako wyroczni. Roi się tam od błędów.
Mexa - Pon Lis 01, 2004 3:19 pm
Mam nadzieje,że nie będę musiała..
pumeks - Wto Lis 02, 2004 9:30 am
Więc z tymi nazwami jest tak, że polskie tłumaczenia często są tylko pewnymi przybliżeniami oryginałów niemieckich, mało która została przetłumaczona wiernie. Przy okazji nastąpiło parę "importów" z obszaru rdzennie polskiego - i dlatego Poggenpfuhl (coś jakby Ropusze Błota) został zastąpiony pożyczonym z Krakowa "Żabim Krukiem", a np. ulica Białych Mnichów została ulicą Bielańską. Podobnie Jopejska - Piwną, a z kolei ulica Psia jakoś nie brzmiała i przerobiono ją na Ogarną. Jak chcesz się tym naprawdę rzetelnie zająć, to musisz zawsze porównywać obecną nazwę polską ze starą wersją niemiecką.
Mexa - Wto Lis 02, 2004 5:12 pm
Dzięki za wskazówki
Sabaoth - Sob Lis 06, 2004 5:56 pm
W 1924 roku wydano w Gdańsku ksiązkę, Skąd się wzięły nazwy ulic. Można spróbować ją znaleźć. Poniżej skan strony tytułowej i fragmentu wstępu (posiadam cały wstęp zeskanowany).
Grün - Sob Lis 06, 2004 7:28 pm
Ta książka jest w PANie - ale spróbujcie ją tam poskanować
parker - Sob Lis 06, 2004 8:20 pm
A nie można by chociaż sfotografować cyfrówką?
Grün - Sob Lis 06, 2004 8:26 pm
Spróbuj... policję wezwą! zastrzelą przy próbie ucieczki.
Kserować natomiast wolno, ale pod warunkiem że się JWPani bibliotekara zgodzi, co i tak jest już kolosalnym postępem.
Mikołaj - Sob Lis 06, 2004 8:46 pm
Z moich doświadczeń wynika, że niczego, co wydano przed 1945 nie wolno kserować. Raz mi się udało, bo nie było daty wydania i kobieta nie udowodniła, że książka po niemiecku wydana w Danzig jest przedwojenna
Ksero też maja złodziejsko oklejone, tak, aby dało się skanować jedynie w skali 1:1, bez zmniejszania.
Sabaoth - Sob Lis 06, 2004 9:37 pm
Może podejść do niej z kawą, a nie z kijem
parker - Sob Lis 06, 2004 9:47 pm
Nie wiedziałam, że biblioteki są takie okropne... w tych, do których uczęszczałam najgorszym przewinieniem była rozmowa A najgorszą karą "proszę o ciszę" pani bibliotekarki
Marcin - Sob Lis 06, 2004 10:01 pm
Cytat: | Może podejść do niej z kawą, a nie z kijem |
A ten kij to do ogłuszania?
Grün - Sob Lis 06, 2004 10:12 pm
Ja raz miałem zakaz korzystania z PANu
Sabaoth - Sob Lis 06, 2004 10:13 pm
Grün napisał/a: | Ja raz miałem zakaz korzystania z PANu |
Jak Rzygacze przejmą władzę to to się musi zmienić
Mikołaj - Sob Lis 06, 2004 10:14 pm
PANu już dziękujemy?
Marcin - Sob Lis 06, 2004 10:29 pm
Cytat: | Ja raz miałem zakaz korzystania z PANu |
Dostałeś ostrzeżenie od Głównego Bibliotekarza?
Mikołaj - Sob Lis 06, 2004 10:34 pm
Ban w PANie?
Grün - Sob Lis 06, 2004 10:51 pm
Pan w BANie
pumeks - Pon Lis 08, 2004 10:02 am
Jeżeli chodzi o Carstenna, to ja mam to na półce. Tzn. egzemplarz pożyczony pewnie jakiś rok temu z biblioteki o zwyczajach o wiele bardziej liberalnych niż PAN-owska. Mogę udostępnić do zreprodukowania, o ile ktokolwiek z Was chciałby to czytać.
Z tym że Carstenn to taka gawęda, coś jak w naszych czasach Samp - ta książka nie roztrząsa na ogół znaczenia nazw ulic w sposób naukowy, tylko ma chcarakter popularyzatorski. Jak ktoś chce się zająć poważniej, to powinien sięgnąć do Waltera Stephana "die Strassennamen Danzigs". Jest napisana w formie skorowidzu, z przypisami źródłowymi, no i wydrukowana ludzką czcionką a nie taką okropną szwabachą jak Carstenn
Mexa - Pon Lis 08, 2004 5:50 pm
Ale generalnie obie wydane są właśnie po szwabsku, z czym u mnie gorzej (czyt.mój niemiecki jest na poziomie:"za ratuszem skręć w prawo").
Zaopatrzyłam się już w Miasto Magicznych Przestrzeni Sampa, pozbierałam kilka artykułów i chyba to powinno zaspokoić moje potrzeby (oby)
Petelka - Pon Lis 08, 2004 7:05 pm
Cytat: | Zaopatrzyłam się już w Miasto Magicznych Przestrzeni Sampa, pozbierałam kilka artykułów i chyba to powinno zaspokoić moje potrzeby (oby) |
A jak nie, to dalej pytaj sie tutaj - na pewno ktoś Ci odpowie.
Mexa - Pon Lis 08, 2004 9:41 pm
Odkąd czytam sobie to forum, to rozjaśnilo mi się parę rzeczy, jestem mniejszym żółtodziobem (albo partaczem-jak kto woli ) !!
Mikołaj - Pon Lis 08, 2004 9:48 pm
to minie... chyba już za kilka postów
Pietrucha - Pon Lis 08, 2004 10:39 pm Temat postu: Nazwy miejscowe Trójmiasta Witam!
W tym roku szkolnym tak sie składa, że pisze mature. Jest to nowa matura(niestety), której zasady bardzo się zmieniły w porównaniu do ostatnich lat.W tym poście chodzi mi konkretnie o egzamin ustny z polskiego. Będzie to prezentacja trwająca około 15 minut, na której mam przedstawic konkretny temat, który poznałem we wrześniu. Brzmi on następujaco:
Przedstaw pochodzenie nazw miejscowych Trójmiasta(np. dzielnic, ulic), wykorzystujac zebrany przez siebie materiał językowy . Do tematu należy podejść przedewszystkim od strony językowej, ale i inne aspekty są ważne.
Miałem zamiar wziąść się za to wcześniej, ale zawsze "coś" zmuszało mnie do przesunięcia terminu. Dzisiaj postanowiłem zainaugurować przygotowania tym postem
Chciałbym wykorzystać ten wątek do konsultacji z Wami róznych problemów, zagadnień, czasami prosić o radę itp. Myśle, że moge na Was liczyć.
Grün - Pon Lis 08, 2004 10:46 pm
Na nas zawsze możesz liczyć
Mikołaj - Pon Lis 08, 2004 10:53 pm
Z przyjemnością pomożemy. Czy to temat dla wszystkich, bo Mexa też o tym pisała..? jeśłi tak, to nie zazdroszczę komisjom!
Sabaoth - Pon Lis 08, 2004 11:11 pm
Służę pomocą i radą.
pumeks - Wto Lis 09, 2004 9:12 am
Mexa napisał/a: | Zaopatrzyłam się już w Miasto Magicznych Przestrzeni Sampa, pozbierałam kilka artykułów i chyba to powinno zaspokoić moje potrzeby (oby) |
Uprzedzamy że u Sampa jest sporo błędów i nawet dezinformacji. Trochę wypunktowaliśmy w jednym z wątków:
http://www.forum.dawnygda...p?t=316&start=0
Zoppoter - Wto Lis 09, 2004 12:39 pm
Mexa napisał/a: | Ale generalnie obie wydane są właśnie po szwabsku, |
A mnie sie wydawało, że po niemiecku. Szwabia raczej nie była nigdy jakos specjalnie powiązana z Gdańskiem, więc przypuszczam, że po szwabsku w ogóle niczego o Gdańsku nie wydano.
Sabaoth - Wto Lis 09, 2004 1:49 pm
A jak to jest z tym jezykiem szwabskim, czy on bardziej roznil sie od niemieckiego niz ten, ktory byl uzywany w Gdansku, czy mniej?
Dla zainteresowanych, slownik gdansko-niemiecki mozna znalezc na stronie Jessnera: Plattdütsch, min Moadersproak
Grün - Wto Lis 09, 2004 2:08 pm
Myślę, że nie powinniśmy nazywać języka niemieckiego "szwabskim", ponieważ określenie to ma zabarwienie bardzo pejoratywne. Sam tak kiedyś tu zrobiłem i bardzo się tego wstydzę.
Sabaoth - Wto Lis 09, 2004 2:24 pm
Cytat: | Myślę, że nie powinniśmy nazywać języka niemieckiego "szwabskim" | Oczywiscie, w koncu Szwabia to nie to samo co Niemcy, choc wielu ludzi tego nie jest w stanie pojac. A skad wzielo sie pejoratywne okreslenie "Szwaby" itp. nie wiem, moze ktos mnie oswieci?
Pietrucha - Wto Lis 09, 2004 3:46 pm
Cytat: | Z przyjemnością pomożemy. Czy to temat dla wszystkich, bo Mexa też o tym pisała..? jeśłi tak, to nie zazdroszczę komisjom! |
Poloniści z każdej szkoły wymyślają tematy i przesyłają je do zatwierdzenia gdzieś do Warszawy chyba. Można było nawet samemu wymyślić temat i dać do zatwierdzenia, ale jak zawsze za późno nas poinformowano. Teoretycznie każda szkoła ma swoje tematy, ale oczywiście wiele się powtarza. Ten który ja mam jest troche inny od tego co ma Mexa, dlatego załozyłem osobny temat. Jej dotyczy, z tego co zrozumiałem tylko ulic Gdańska. Mój zaś nazw miejscowych całego Trójmiasta, nie tylko ulic, ale i dzielnic oraz innych miejsc. Np. Pachołek - to chyba również nazwa miejscowa.
Zoppoter - Wto Lis 09, 2004 4:10 pm
Pietrucha napisał/a: | Mój zaś nazw miejscowych całego Trójmiasta, nie tylko ulic, ale i dzielnic oraz innych miejsc. Np. Pachołek - to chyba również nazwa miejscowa. |
Te nazwy do wyjasnienia sam sobie znajdujesz, czy masz narzucone? Może podaj liste nazw, dla których potrzebujesz pomocy? Co prawda ja w porównaniu z innymi tu obecnymi wiem niewiele i równie niewiele mam źródeł. Ale czasem bywa i tak, że nawet taki laik jak ja ma lub wie coś ciekawego, wartego uwagi.
Mexa - Sro Lis 10, 2004 4:39 pm
Grün napisał/a: | Myślę, że nie powinniśmy nazywać języka niemieckiego "szwabskim", ponieważ określenie to ma zabarwienie bardzo pejoratywne. Sam tak kiedyś tu zrobiłem i bardzo się tego wstydzę. |
Przepraszam urażonych, po tej małej burzy też zaczynam się wstydzić..
Co do mojego tematu to w pełni brzmi następująco:
"Omów pochodzenie nazw ulic i dzielnic Gdańska lub nazw miejscowych twojego regionu"
Ja skupiam się tylko na ulicach. Przy tym temacie nie ma niczego narzuconego z góry, gdyż nawet nie ma określonych kanonów takiej prezentacji. Dlatego jest to praca zdecydowanie badawcza.
Pietrucha tak z ciekawości, to z której szkoły jesteś?
Pietrucha - Sro Lis 10, 2004 6:07 pm
Dokładnie, ja mam temat i już, a co z nim zrobie moj sprawa. Mexa, nasze tematy są właściwie takie same, troszke inaczej swormułowane. Chodze do Conradinum, a Ty?
Sabaoth - Sro Lis 10, 2004 6:30 pm
Pietrucha, tak a propos Conradinum obiło Ci sie o uszy nazwisko Bucholc? I jeszcze dwie osoby Grugiel od polskiego i Kuropatwińska od fizyki - uczyli prawie 20 lat temu, pracują tam jeszcze?
Mexa - Sro Lis 10, 2004 7:11 pm
Cytat: | Chodze do Conradinum, a Ty? |
Ja jestem z XX LO
stary szkot - Sro Lis 10, 2004 10:08 pm
Cytat: | Przedstaw pochodzenie nazw miejscowych Trójmiasta(np. dzielnic, ulic), wykorzystujac zebrany przez siebie materiał językowy . |
Znasz " Nazwy miast Pomorza Gdańskiego" praca zbior. pod red. Huberta Górnowicza i Zygmunta Brockiego, Gdańsk 1999 ?
Zawiera ciekawy wywód powstania nazwy Gdańsk i też nazw dzielnic. Jeżeli nie masz dostępu do niej - mam ten rozdział na PDF=2,96 MB.
Mikołaj - Czw Lis 11, 2004 6:04 am
Chodziłem do liceum z córką prof. Edwarda Brezy - antroponomasty z gdańskiej polonistyki, który jest chyba największym autorytetem jeśli chodzi o nazwy miejscowe i nazwiska w naszym regionie. Gdybyście potrzebowali aż tak fachowej pomocy, to myślę, że mógłbym pomóc.
Mexa - Czw Lis 11, 2004 12:49 pm
Super! Już myślałam o tym,żeby się z nim skontaktować,już nawet sprawdziłam gdzie można go spotkać (Zakład Historii Języka Polskiego, Dialektologii i Onomastyki na UG) ale chciałam jeszcze popracować nad materiałem.
Grün - Czw Lis 11, 2004 6:43 pm
Antrotropomasta? to jakiś lekarz ?
Mikołaj - Czw Lis 11, 2004 6:50 pm
antroponomasta-gangsta
Pietrucha - Czw Lis 11, 2004 8:50 pm
Cytat: | Znasz " Nazwy miast Pomorza Gdańskiego" praca zbior. pod red. Huberta Górnowicza i Zygmunta Brockiego, Gdańsk 1999 ?
Zawiera ciekawy wywód powstania nazwy Gdańsk i też nazw dzielnic. Jeżeli nie masz dostępu do niej - mam ten rozdział na PDF=2,96 MB. |
Jeśli mógłbyś mi przesłać będe wdzięczny.
Cytat: | Pietrucha, tak a propos Conradinum obiło Ci sie o uszy nazwisko Bucholc? I jeszcze dwie osoby Grugiel od polskiego i Kuropatwińska od fizyki - uczyli prawie 20 lat temu, pracują tam jeszcze? |
Kuropatwińska jeszcze uczy, ale nie mnie. Sabaoth też chdziłeś do Conradinum?
Sabaoth - Czw Lis 11, 2004 10:32 pm
Chodziłem w latach 1983-88. Pogadaj z Kuropatwińską, pamięta mnie dobrze. Robiłem najlepszą w historii szkoły gazetkę fizyczną. No i byłem sławny i niepokorny. Skończyło sie na tym, że smutni panowie zabrali mnie ze szkoły Wołgą (szarą ) na ul. Okopową (Karrenwall). Do tego biedny dyrektor Bucholc, nie miał argumentu żeby wyrzucić mnie ze szkoły, bo byłem laureatem Olimpiady Wiedzy Technicznej i przynosiłem szkole chlubę
Grün - Pią Lis 12, 2004 12:51 am
Z takimi jak Ty, to zawsze kłopoty
Pietrucha - Nie Lis 14, 2004 5:30 pm
Cytat: | Zawiera ciekawy wywód powstania nazwy Gdańsk i też nazw dzielnic. Jeżeli nie masz dostępu do niej - mam ten rozdział na PDF=2,96 MB. |
Wielkie dzięki za przesłanie. Tylko nie za bardzo się znam, jakim programem to otworzyć? bo jak otwieram w Wordzie to wygląda to mniej więcej tak:
Cytat: | %PDF-1.3
%ĂĂŹŹ˘
5 0 obj
<</Length 6 0 R/Filter /FlateDecode>>
stream
xś+T0Ă34R0 A #9—«?+ ËĂĂ
Ă
LL rąLĂŤ,!ĂŹ Ä ÉĆè
®p…<.Ă˝ K…Ă´b®B cKS
°AfFĆF
Eş† ć cöĆ
\ò?†Ć
endstream
endobj
6 0 obj
96
endobj
16 0 obj
<</Length 17 0 R/Filter /FlateDecode>>
stream
xśĄ?˝
1 Ăá> ›: mĂv5şąhĂş g L.ćĂ ŞçGâ%FKJ( òç7 !
?Ă t˝ Ü^ĂŻ ˝ťą~Ť»ÖĂ
- BĂŚ’ ś Ă
C Ś +Ž ”ĂĂaQĂŽ s
egĂĂñGJŹĂ‡ _¸?gËoeÿÖĂ˝ń8Š}›ş- 4Ăü”ęŠ"ĂËzfŁĄ 6 coe ±HĂ2 ĂĄI òà GUĂqąä ŹŞÜĂŹ
æVçendstream
endobj
17 0 obj
181
endobj
25 0 obj
<</Length 26 0 R/Filter /FlateDecode>>
stream
xśMŚ±
0
DwĂ
mĂPc'i› 6–"ĂżA R„òÿ
u R}’ĂĄ»{rĆ° Ëÿ• 5ÄËsᣔŚ<
Ją˝<?Śÿ‡–
Ę }:·żĂŠ‹9)PĂĄ?a/ĂèÿóD5r‚U:âdo ‚Dž –ŤĂžr
\&ĂĂĂa·n†…\_Ó3%µendstream
endobj
26 0 obj
132
endobj
31 0 obj
<</Length 32 0 R/Filter /FlateDecode>>
stream
xśMŠ±
Ă0 |
Mikołaj - Nie Lis 14, 2004 5:37 pm
Musisz miec program Acrobat Reader
Sabaoth - Nie Lis 14, 2004 5:58 pm
Acrobat Readera ściągniesz za darmo ze strony Adobe
Pietrucha - Nie Lis 14, 2004 7:03 pm
dzięki za pomoc, działa
Marek Z - Pon Lis 15, 2004 12:17 am
Cytat: | Wordzie to wygląda to mniej więcej tak: |
Gdyby przestało Ci działać, poproś Matrixa, on przetłumaczy ten tekst w 0,0015 sek.
rispetto - Pon Lis 15, 2004 10:51 am
Mexa napisał/a: | :hmmm: Interesuje mnie m.in. to skąd wzięły się nazwy takich ulic jak: Żabi Kruk, Kocurki, i wielu innych nazw brzmiących "egzotycznie" |
Informacje na temat pochodzenia nazwy "Zabi Kruk" znajdziesz u Sampa w "Miescie 40 bram".
Pietrucha - Pon Lis 15, 2004 4:01 pm
Znacie jeszcz jakieś prace, ksiązki itp na temat pochodzenia nazw Trójmiasta , a więc także Sopotu i Gdyni?
Pietrucha - Czw Lis 18, 2004 2:27 pm
Nic więcej się wam nie przypomina?
Pietrucha - Nie Sty 16, 2005 12:05 am
Mała korekta mojego tematu
Przedstaw pochodzenie nazw miejscowych Trójmiasta(np. dzielnic, ulic) na wybranych przykładach, wykorzystujac zebrany przez siebie materiał językowy
Jaka jest w końcu niemiecka nazwa Gdynii? Gdingen, czt Gotenhafen?
Marcin - Nie Sty 16, 2005 12:08 am
Gdingen, a Port Gotów obowiązywał jedynie przez sześć lat.
Stacja Gdingen
Pietrucha - Nie Sty 16, 2005 12:15 am
czyli kiedy?
Marcin - Nie Sty 16, 2005 12:27 am
19.09.1939 - 28.03.1945
http://gotenhafen42.republika.pl/index.html
Pietrucha - Nie Sty 16, 2005 12:34 am
Kurde, czegoś tu nie rozumiem
Gotenhafen to nazwa obowiązująca podczas okupacji, a Gdingen?
Grün - Nie Sty 16, 2005 12:48 am
A Gdingen przez całą resztę czasu
Sabaoth - Nie Sty 16, 2005 9:40 am
Gdingen to była niemieckojęzyczna nazwa wioski, zamienionej później w miasto. I tylko w okresie okupacji nazwa ta została zastąpiona przez Gotenhafen. Pewnie z tych samych powodów dla których wprowadzano zupełnie nowe nazwy w miejsce istniejących starych i ogólnie przyjętych po 1945 r.
Pietrucha - Czw Sty 20, 2005 4:00 pm
Stanisław Hrabec ,,Nazwy dzielnic i okolic Gdańska” 1969
Znacie to?
Pietrucha - Sro Lut 23, 2005 10:45 pm
Pierwsza, zapisana nazwa Gdańska to Gyddanyzc. Pojawiła się w życiorysie biskupa Wojciecha, napisanego przez Jana Kanapariusa. Wiecie, kiedy on to mniej więcej napisał?
Grün - Sro Lut 23, 2005 11:03 pm
Podaje się, że ok. 1000 r.
knovak - Sro Lut 23, 2005 11:04 pm
999 r. - to na jego podstawie dokonał się proces kanonizacyjny
pumeks - Czw Lut 24, 2005 9:43 am
Inna sprawa, że istnieje kilka (może kilkanaście) rękopiśmiennych kopii tego, co napisał Kanapariusz - najstarsza kopia bodaj z połowy XI wieku - i bynajmniej nie we wszystkich kopiach jest w tym miejscu Gyddanyzc
Sabaoth - Czw Lut 24, 2005 9:45 am
Pumeks, nie pisz tego publicznie!
Corzano - Czw Lut 24, 2005 9:46 am
pumeks napisał/a: | bynajmniej nie we wszystkich kopiach jest w tym miejscu Gyddanyzc |
A co?
pumeks - Czw Lut 24, 2005 9:49 am
W niektórych - Gniezno (w jakiejś nieporadnej transkrypcji, ale w każdym razie dużo bardziej podobne to jest do Gniezna niż do Gdańska).
Grün - Czw Lut 24, 2005 4:54 pm
A nie jest przypadkiem tak, że gyddanyzc występuje tylko w egzemplarzach, które przewinęły się przez Polskę?
Sabaoth - Czw Lut 24, 2005 5:08 pm
Nie znam dokładnie treści tego życiorysu, ale z różnych analiz wynika, że Św. Wojtka ubili gdzieś na Sambii. Może on był w jakimś innym mieście, a później ktoś coś dopowiedział i wyszedł gyddanyzc. Tak przy okazji, on od małego chciał zostać świętym męczennikiem i musiał się o to bardzo prosić, skoro reszta wycieczki wróciła bez uszczerbku na zdrowiu.
seestrasse - Czw Lut 24, 2005 5:20 pm
Sabaoth napisał/a: | Tak przy okazji, on od małego chciał zostać świętym męczennikiem i musiał się o to bardzo prosić, skoro reszta wycieczki wróciła bez uszczerbku na zdrowiu. |
Szwejk, normalnie
Pietrucha - Czw Lut 24, 2005 11:00 pm
czyli nie ma dowodów na to, że nazwa Gyddanyzc się pojawiła w życiorysie i dotyczyła Gdańska?
Sabaoth - Pią Lut 25, 2005 12:03 am
Tak to się najczęściej interpretuje, jak i inne fakty z historii. Pewności mieć nie można. Ale jeżeli w tamtym okresie Gdańsk byl ważnym i sporym ośrodkiem, to można przyjąć, że Wojtuś się tam wybrał. Niedaleko było jeszcze Truso (ale ono nie zaczyna się na G ). Podobno dostał w gyddanyzcu łódź i popłynął na wschód (fzhut?), gdzie Prusowie zrobili mu kuku. Chyba, że dalej na wschodzie były inne ośrodki, które później zanikły (jak Truso).
Grün - Pią Lut 25, 2005 12:34 am
To było tak:
Bolesław Chrobry był dobry,
Lecz, jak z historii wynika,
Cierpiał, że Polska nie ma
Własnego męczennika
I wpadał w takie kompleksy,
Że myślał, iż się powiesi,
Bo męczenników swych mieli
Frankowie, Niemcy i Czesi,
A już szczególnie Rusowie.
Każdy porządny naród
Jak umiał, tak się postarał
O męczenników paru.
Chrobremu nie wychodziło
Nic jakoś z męczeńskich zakusów,
Więc się ze złości odgrywał,
Lejąc pogańskich Prusów.
Aż kiedyś Bolesław siedział
W łaźni, zupełnie nagi,
A tu mu donoszą, że biskup
Wojciech przyjechał z Pragi,
A nawet nie tyle przyjechał,
Co uciekł w wielkej panice,
A wraz z nim cała rodzina,
Co się zwała Sławnikowice
I była niepopularna
W sąsiednim czeskim kraju,
Więc Czesi ją chcieli wyrżnąć,
Jak to wówczas było w zwyczaju.
Cóż... wchodzi Wojciech do łaźni
Z wrażenia jeszcze blady
I mówi: - Nazdar Bolesław,
Nie masz dla mnie jakiej posady?
Bolesław uśmiechnął się chytrze,
Zaczął się drapać po nogach,
- Mam - powiada - niezły półetat
Przy nawracaniu pogan.
- Ale to - żachnął się Wojciech -
Dość niebezpieczna praca,
Bo ci poganie bardzo nie lubią
Kiedy ich się nawraca.
- Ależ skąd! - odparł Bolesław -
Pozbądź się uprzedzenia!
Zacni i mili Prusowie
Wprost palą się do nawrócenia!
Jak tylko do nich przybędziesz
Ze swem orszakiem całem,
To szepnij któremu do ucha,
Że to ja cię przysłałem.
A wówczas wszyscy w te pędy
Przystąpią do naszej wiary
I jeszcze urządzą występy
I wręczą ci różne dary!
Co usłyszawszy, Wojciech
Na północ popędził raźnie,
A Bolesław dokończył kąpieli
I wyszedł ospale przed łaźnię.
Siedzi sobie przy żubrzym combrze
I ćwiartce okowity,
Aż tu naraz przyleciał goniec
I powiada, że Wojciech zabity.
Że jak tylko napotkał Prusów
I skąd jedzie dokładnie powtórzył,
To wódz Prusów się zrobił czerwony
I czegoś się okropnie wkurzył.
I tak dalej.
No to Bolesław zaczął płakać,
Podarł anzug nowy,
Post ogłosił, oraz ogólną żałobę,
Poczym mruknął:
- No, mamy to z głowy!
(A.Waligórski)
parker - Pią Lut 25, 2005 7:35 am
pumeks - Pią Lut 25, 2005 10:24 am
Grün napisał/a: | A nie jest przypadkiem tak, że gyddanyzc występuje tylko w egzemplarzach, które przewinęły się przez Polskę? |
Nie umiem na to pytanie odpowiedzieć (odsyłam do prac profesor Karwasińskiej). W każdym razie autor drugiego z kolei żywota św. Wojciecha, jego bliski znajomy św. Brunon z Querfurtu, powtarza fragment o ochrzczeniu gromad ludzi w ... Gnieźnie, a stamtąd Wojciech udaje się łódką do Prusów. A Brunon pisał raptem kilka lat po Kanapariuszu.
Sabaoth - Pią Lut 25, 2005 10:28 am
A jeden i drugi historie zywota Wojtusia znali pewnie z trzeciej reki Czy moze byli naocznymi swiadkami?
pumeks - Pią Lut 25, 2005 10:31 am
Naocznym świadkiem był podobno brat Wojciecha, Radzim-Gaudenty. Zarówno Kanapariusz jak i Brunon mogli z nim rozmawiać. Brunon bywał również w Polsce, na pewno w Gnieźnie - zginął bodajże na pograniczu mazowiecko-jaćwięskim.
Sabaoth - Pią Lut 25, 2005 10:41 am
Ale czytajac historie kosciola i swietych dosyc czesto (zeby nie powiedziec baaardzo czesto) historie zycia i smierci potencjalnych swietych byly naciagane. A do miejscowosci za duzej wagi wtedy nie przywiazywano, najwazniejsze, ze ochrzcil cale wielkie miaso i zostal zabity na jakims, za przeproszeniem, zadupiu przez zadnych krwi pogan.
Zoppoter - Pią Lut 25, 2005 10:53 am
pumeks napisał/a: | św. Brunon z Querfurtu, powtarza fragment o ochrzczeniu gromad ludzi w ... Gnieźnie, a stamtąd Wojciech udaje się łódką do Prusów. A Brunon pisał raptem kilka lat po Kanapariuszu. |
Czy święty Brunon wyjasnił też, którędy to Wojciech popłynął łódką z Gniezna na wschód? A może jako święty umiał sobie Wojciech stworzyć jakąś rzekę?
Sabaoth - Pią Lut 25, 2005 11:17 am
Zoppoter napisał/a: | pumeks napisał/a: | św. Brunon z Querfurtu, powtarza fragment o ochrzczeniu gromad ludzi w ... Gnieźnie, a stamtąd Wojciech udaje się łódką do Prusów. A Brunon pisał raptem kilka lat po Kanapariuszu. |
Czy święty Brunon wyjasnił też, którędy to Wojciech popłynął łódką z Gniezna na wschód? A może jako święty umiał sobie Wojciech stworzyć jakąś rzekę? |
Zeby zostac swietym potrzeba poswiadczonych cudow, czyz stworzenie rzeki prowadzacej na wschod od Gniezna nie jest takim cudem?
Zoppoter - Pią Lut 25, 2005 11:22 am
Sabaoth napisał/a: | Zoppoter napisał/a: | pumeks napisał/a: | św. Brunon z Querfurtu, powtarza fragment o ochrzczeniu gromad ludzi w ... Gnieźnie, a stamtąd Wojciech udaje się łódką do Prusów. A Brunon pisał raptem kilka lat po Kanapariuszu. |
Czy święty Brunon wyjasnił też, którędy to Wojciech popłynął łódką z Gniezna na wschód? A może jako święty umiał sobie Wojciech stworzyć jakąś rzekę? |
Zeby zostac swietym potrzeba poswiadczonych cudow, czyz stworzenie rzeki prowadzacej na wschod od Gniezna nie jest takim cudem? |
Drugim cudem było jej błyskawiczne zasypanie...?
Grün - Pią Lut 25, 2005 12:13 pm
No o ile pamiętam, to płynęli po bagnach na wschód od Gdańska, kawałek morzem Czy jakoś tak.
Marcin - Pią Lut 25, 2005 12:37 pm
Cytat: | No o ile pamiętam, |
Grün, to Ty masz znacznie więcej lat niż 95.
Grün - Pią Lut 25, 2005 12:42 pm
No dobrze odkryłeś mój sekret
parker - Pią Lut 25, 2005 12:53 pm
Zaraz się okaże, że Wojtuś zeżarł jabłuszka w prywatnym ogródku Rektóra
Zoppoter - Pią Lut 25, 2005 1:05 pm
Grün napisał/a: | No o ile pamiętam, to płynęli po bagnach na wschód od Gdańska, kawałek morzem Czy jakoś tak. |
Ja sie pytam, którędy on płynął na wschód z Gniezna, a nie z Gdańska.
Grün - Pią Lut 25, 2005 1:11 pm
Z Gniezna płynął na północ, a nie na wschód! na wschód to pojechał RUS!
Marek Z - Pią Lut 25, 2005 1:29 pm
Cytat: | Z Gniezna płynął na północ, |
A ciekawe jak by to wyglądało dzisiaj ? Czym by jechał na tę północ ?
Zoppoter - Pią Lut 25, 2005 1:33 pm
Grün napisał/a: | Z Gniezna płynął na północ, |
Święty Brunon pisał podobno, że na wschód? A zresztą w jaki sposób z Gniezna można płynąć łodzią w jakąkolwiek stronę???
Corzano - Pią Lut 25, 2005 1:48 pm
No chyba, że to był poduszkowiec.
parker - Pią Lut 25, 2005 1:53 pm
Zoppoter napisał/a: | Grün napisał/a: | Z Gniezna płynął na północ, |
Święty Brunon pisał podobno, że na wschód? A zresztą w jaki sposób z Gniezna można płynąć łodzią w jakąkolwiek stronę??? |
no co wy, są tam jakieś rzeczki
Mapa
Sabaoth - Pią Lut 25, 2005 1:53 pm
Marek Z napisał/a: | Cytat: | Z Gniezna płynął na północ, |
A ciekawe jak by to wyglądało dzisiaj ? Czym by jechał na tę północ ? |
Najpierw pospiesznym do Gdanska, tramwajem do Nowego Portu (tam dzieki jakims braminom moglby zostac meczennikiem ), a pozniej promem Polferries dalej na polnoc. Wszystko zalezy od tego, jak daleka polnoc masz na mysli.
parker - Pią Lut 25, 2005 1:55 pm
Cytat: | Portu (tam dzieki jakims braminom moglby zostac meczennikiem ), a pozniej promem Polferries dalej na polnoc. |
dalej to już w kawałkach?
pumeks - Pią Lut 25, 2005 1:57 pm
Zoppoter napisał/a: | Święty Brunon pisał podobno, że na wschód? |
A skąd wziąłeś tę informację?
Zoppoter - Pią Lut 25, 2005 1:57 pm
parker napisał/a: | Zoppoter napisał/a: | Grün napisał/a: | Z Gniezna płynął na północ, |
Święty Brunon pisał podobno, że na wschód? A zresztą w jaki sposób z Gniezna można płynąć łodzią w jakąkolwiek stronę??? |
no co wy, są tam jakieś rzeczki
Mapa |
Te czarne rzeczki to linie kolejowe, a te czerwone to szosy. Nalezy powaznie liczyc sie z tym, że w czasach Wojciecha mogły jeszcze nie istnieć ani jedne ani drugie, zreszta nawety dziś nie pływa się po nich łodziami...
Zoppoter - Pią Lut 25, 2005 1:59 pm
pumeks napisał/a: | Zoppoter napisał/a: | Święty Brunon pisał podobno, że na wschód? |
A skąd wziąłeś tę informację? |
Od Ciebie, ale faktycznie Ty tylko napisałeś że do Prusów, bez stron swiata. Tyle, że nadal nie wiem którędy sie płynie łodzią z Gniezna w jakimkolwiek kierunku...
Pietrucha - Sro Mar 02, 2005 9:17 pm
Cytat: | Znasz " Nazwy miast Pomorza Gdańskiego" praca zbior. pod red. Huberta Górnowicza i Zygmunta Brockiego, Gdańsk 1999 ?
Zawiera ciekawy wywód powstania nazwy Gdańsk i też nazw dzielnic. Jeżeli nie masz dostępu do niej - mam ten rozdział na PDF=2,96 MB. |
Właściwie chciałem wysłać zapytanie na priv. ale coś nie działa. W tym opracowaniu przy większości nazw jest podany w nawiasie jakiś skrót. Podejrzewam, że są to źródła, gdzie ta nazwa się pojawiła. Czy nie było w tym opracowaniu jakiegoś wyjaśnienia tych skrótów?
Przykłady: Czissow 1438 (ZB 129) ; Czissowa 1511 (AKH 114) itp
stary szkot - Sro Mar 02, 2005 10:14 pm
AKH = Inwentarz dóbr i dochodów biskupstwa włocławskiego z r. 1534Wyd. B. Ulanowski, 1916
ZB = Das grosse Zinsbuch des Deutschen Ritterordens (1414-1438) Wyd. P. G. Thielen, Marburg 1958 czyli: Wielka księga czynszów Niemieckiego Zakonu Rycerskiego.
Kompletną bibliografię prześlę Ci na dniach na maila.
[/i]
Grün - Sro Mar 02, 2005 11:15 pm
W sumie to mógłby się kawałek zabrać statkiem bezcłowem do Kaliningradu... po drodze by wysiadł na Mierzei.
Pietrucha - Sro Mar 02, 2005 11:59 pm
Cytat: | Kompletną bibliografię prześlę Ci na dniach na maila. |
Wielkie dzięki!!! Czekam!
Pietrucha - Sob Mar 05, 2005 7:02 pm
Stary Szkocie, dziękuje za przesłanie.
Wie może ktoś, gdzie moge znaleść jakąś krótką informacje o "prasłowiańskich półsamogłoskach zwanych jerami"?
stary szkot - Sob Mar 05, 2005 11:02 pm
" Występują tam tzw. jery: twardy i miękki. Jer twardy (dla uproszczenia: 'b) utwardza głoskę, a miękki (b) zmiękcza. Czyli np. chcąc napisać literkę "ń" musimy napisać "nb". Alfabet ten podaję na podstawie L. Moszyńskiego "Wstęp do filologii słowiańskiej"."
W języku rosyjskim jery występują dotychczas, "twiordyj znak" prawie zanikł, "mjakkij znak" wcale często występuje.
http://www.slavinja.republika.pl
Grün - Nie Mar 06, 2005 12:06 am
Dla ścisłości: "miadkij"
pumeks - Pon Mar 07, 2005 11:06 am
Grün napisał/a: | Dla ścisłości: "miadkij" |
Mnie uczyli, że mjagkij.
A Pietrusze mogę też polecić "Historię języka polskiego", autor: Zenon Klemensiewicz, szczególnie tom pierwszy. Zresztą w gruncie rzeczy wystarczy zajrzeć do wielkiej encyklopedii, tam też będą jery.
Grün - Pon Mar 07, 2005 1:16 pm
O kurza twarz ja też się o jedną literkę rypnąłem
Zoppoter - Pon Mar 07, 2005 1:19 pm
Grün napisał/a: | O kurza twarz ja też się o jedną literkę rypnąłem |
rypłem się mówi...
Grün - Pon Mar 07, 2005 1:29 pm
O pardon, się bynajmniej rypłem...
Pietrucha - Czw Kwi 07, 2005 7:49 pm
zapytam tak dla pewności. Żabianka, Brzeźno, Gdańsk, Przeróbka, Kolibki itd to również według Was nazwy geograficzne?
danziger - Czw Kwi 07, 2005 10:37 pm
Pietrucha napisał/a: | zapytam tak dla pewności. Żabianka, Brzeźno, Gdańsk, Przeróbka, Kolibki itd to również według Was nazwy geograficzne? |
Oczywiście! No przepraszam, ale jeśli nie geograficzne to jakie??? Biologiczne?
Corzano - Pią Kwi 08, 2005 6:05 am
Może nie biologiczne, ale np. administracyjne.
Zoppoter - Pią Kwi 08, 2005 10:36 am
Corzano napisał/a: | Może nie biologiczne, ale np. administracyjne. |
No chyba sporo nazw geograficznych jest jednoczesnie nazwami administracyjnymi?
Mikołaj - Pią Kwi 08, 2005 10:45 am
geograficzne to jakby nie ta skala, topograficzne wydaje się właściwsze
Pietrucha - Nie Kwi 10, 2005 12:05 pm
Właśnie, wiecie gdzie moge znaleść wyjasnienia różnych terminów i pojęć etymologicznych (np. sufiks, formant, nazwa systemowa itp). Większej części się domyslam, ale wolałbym mieć potwiedzenie w biblografii. Niektóre znalazłem w słowniku języka polskiego i wyrazów obcych. W internecie tyż nie udało mi się nic wyszukać
Grün - Nie Kwi 10, 2005 12:15 pm
http://www.google.com/url...7/idc/4/&e=7207
http://www.google.com/url...raz.html&e=7207
http://www.google.com/url...4118.htm&e=7207
Mikołaj - Nie Kwi 10, 2005 2:15 pm
A nie macie teraz takich książek "Język i my"?
Tam takich informacji było aż nadto. Poszukam u siebie w domu i chetnie pożycze Ci jakąś literaturę tego dotyczacą.
Przyszedł mi też do głowy dosyć radykalny pomysł - nie jest tak, że najszybciej znajdziesz coś w szkolnej bibilotece?
Mikołaj - Nie Kwi 10, 2005 2:26 pm
Znalazłem "Szkolny słownik terminów nauki o języku" autorstwa Jana Malczewskiego, z ilustracjami Jacka Malczewskiego. Mogę Ci sprawdzić co tylko chcesz albo pożyczyć przy najbliższej okazji.
Pietrucha - Nie Kwi 10, 2005 2:32 pm
Dzięki za pomoc
Cytat: | Poszukam u siebie w domu i chetnie pożycze Ci jakąś literaturę tego dotyczacą. |
dzięki, ale nie zawracaj sobie głowy, wystarzy mi w zupełności to co podał Grün.
Cytat: | Przyszedł mi też do głowy dosyć radykalny pomysł - nie jest tak, że najszybciej znajdziesz coś w szkolnej bibilotece? |
Wyobraź sobie że też wpadłem na tak radykalny pomysł ale bibloteka u mnie w szkole jest słabo wypozażona. Byłem również w PANie, ksiązki które przejrzałem nie zawierały tak podstawowych informacji, a biblotekarka która siedziała w sali z katalogami udzieliła mi pomocy: "w katalogach pod hasłem etymologia szukaj" i tyle
danziger - Nie Kwi 10, 2005 2:40 pm
Była książka "Gramatyka na bardzo dobry" dla absolwentów szkół podstawowych - tam byly nawet stosowne tabelki z terminami. Poza tym może być jeszcze słownik etymologiczny
Grün - Nie Kwi 10, 2005 6:21 pm
Nie - w etymologicznym to takich rzeczy nie ma napewno.
Pietrucha - Nie Kwi 10, 2005 6:22 pm
w etymologicznych słownikach sa właśnie wyjaśniane pochodzenie słów
Mikołaj - Nie Kwi 10, 2005 6:38 pm
Pietrucha... wszystkich słów, a nie specjalistycznej terminologii językoznawczej...
Pietrucha - Nie Kwi 10, 2005 6:42 pm
No tak, o to mi chodziło
danziger - Wto Kwi 12, 2005 2:06 pm
Mikołaj napisał/a: | Pietrucha... wszystkich słów, a nie specjalistycznej terminologii językoznawczej... |
Jak dobry słownik, to wyjaśnienia specjalistycznej terminologii językoznawczej w nim mogą byc. Ba! Nawet powinny!
Grün - Wto Kwi 12, 2005 2:35 pm
A ile jest wydanych w Polsce słowników etymologicznych - bo ja wiem tylko o jednym...
Pietrucha - Wto Kwi 12, 2005 2:58 pm
Cytat: | Jak dobry słownik, to wyjaśnienia specjalistycznej terminologii językoznawczej w nim mogą byc. Ba! Nawet powinny! |
Może i powinny, też tak mysle, ale np w słowniku etymologicznym języka polskiego Franciszka Sławskiego nic takiego nie było.
pumeks - Wto Kwi 12, 2005 2:59 pm
Jeden napisał Brückner, ale to już w zasadzie zabytek... chyba jakieś nowsze opracowanie też powinno być?
pumeks - Wto Kwi 12, 2005 3:01 pm
Pietrucha napisał/a: | Może i powinny, też tak mysle, ale np w słowniku etymologicznym języka polskiego Franciszka Sławskiego nic takiego nie było. |
Bo to jest Słownik etymologiczny języka polskiego a etymologię wyrazów obcych lepiej sprawdzać w Słowniku wyrazów obcych
Grün - Wto Kwi 12, 2005 5:36 pm
O - o Sławskim nie słyszałem - czyli są dwa
danziger - Wto Kwi 12, 2005 5:42 pm
Grün napisał/a: | O - o Sławskim nie słyszałem - czyli są dwa |
No proszę - nawet nie wiedziałem, że ich tak mało, ale może jeszcze ktoś jakiś znajdzie
parker - Wto Kwi 12, 2005 5:47 pm
Pietrucha, a ten widziałes?
Słownik etymologiczny nazw geograficznych Polski
Pietrucha - Wto Kwi 12, 2005 6:04 pm
kurcze, myslałem o nim, ale później zupełnie zapomniałem . Dopiero teraz mi się przypomniało jak napisałaś
Grün - Wto Kwi 12, 2005 7:08 pm
Bilobil, Pietrucha, albo Buerlecitin
parker - Wto Kwi 12, 2005 9:51 pm
Pietrucha napisał/a: | kurcze, myslałem o nim, ale później zupełnie zapomniałem . Dopiero teraz mi się przypomniało jak napisałaś |
Może jeszcze zdążysz wykorzystać
Pietrucha - Wto Kwi 12, 2005 11:02 pm
nawet gdybym jeszcze tam coś znalazł ciekawego to juz po plackach. Musze to co mam w końcu zebrać do kupy, a cholernie mi się nie chce. A jeszcze teraz trza się jakoś tego wyuczyć, aby ględzić płynnie przez 15 minut, nie daj Bóg krócej albo dłużej - zastrzelą. A egzamin za 8 dni... nie wiem jak zdąze
Sabaoth - Wto Kwi 12, 2005 11:04 pm
Może połącz wątek kaloryferowy z Neptunem i starówką Powinno sie spodobać komisji
Grün - Wto Kwi 12, 2005 11:10 pm
Dodaj parę zdjęć forumowiczek w mokrych podkoszulkach z logo straży miejskiej, z oderwaną płetwą ogonową morskiego stwora w dłoni, Danzigera wykonującego taniec brzucha, Mikołaja co mały ale wariat, i maturę masz w kieszeni
seestrasse - Wto Kwi 12, 2005 11:12 pm
Rektoorze, co za skromność...
Pietrucha - Czw Kwi 21, 2005 9:57 am
A więc pierwszy egzamin mam juz za sobą - ustny polski, którego tak naprawde najbardziej się obawiałem. Ale o dziwo w ogóle nie dopadł mnie zaden stres... no może przez chwile, kiedy to się zauwazyłem 5 min przed egzaminem, że nie mam ze sobą jakiegokolwiek dowodu tożsamośći i teoretycznie nie powinni mnie dopuścić - to pech, zawsze mam ze sobą dowód i chyba pierwszy raz odkąd go mam nie wziąłem go . I w ogóle poszłob mi świetnie, nie spodziewałem się, i jak wyszedłem to byłem zadowolony, i jak się okazało po kiku minutach, ocenili mnie celująco tzn 20 ptk na 20 możliwych
Dziki wszystkim za pomoc!!!
jeszcze jutro angieski i może po niedzieli nadrobie zaległości na Forum, bo od kilku dni własciwie żadnego watku nie przejrzalam - 600 postów nieprzeczytanych
Grün - Czw Kwi 21, 2005 10:05 am
KUJON!!!!!!!!!!!!
Gratulacje. Też stawiasz!
Wszyscy czujemy się współojcami Twojego sukcesu
Mikołaj - Czw Kwi 21, 2005 10:06 am
Brawo Pietrucha 20 na 20 to jest wynik!
Sabaoth - Czw Kwi 21, 2005 10:11 am
No, gratulacje, takie 20 na 20
Zoppoter - Czw Kwi 21, 2005 10:27 am
Pietrucha napisał/a: | 20 ptk na 20 możliwych
|
No, ładnie zaczynasz. Teraz jak z czegoś dostaniesz 18 na 20, to będziesz sie musiał tłumaczyć, dlaczego tak słabo...
A tak w ogóle, to teraz bedę chodzic po mieście z napisem "Pietrucha to mój kumpel".
Grün - Czw Kwi 21, 2005 10:58 am
Zrób maturę, Pietrucha, to Cię na prezydenta wypromujemy Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że jest to wykształcenie wystarczające
Sabaoth - Czw Kwi 21, 2005 10:59 am
Grün napisał/a: | Zrób maturę, Pietrucha, to Cię na prezydenta wypromujemy Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że jest to wykształcenie wystarczające |
Ale jak nie zdasz, zawsze mozesz zostac poslem na Sejm RP
parker - Czw Kwi 21, 2005 12:57 pm
Serdeleczne gratulacje
wrangla - Czw Kwi 21, 2005 1:06 pm
brawo, brawo, brawo
lucy - Czw Kwi 21, 2005 1:17 pm
Brawo
stumar - Czw Kwi 21, 2005 1:44 pm
Gratulacje! No i powodzenia na następnych egzaminach...
danziger - Czw Kwi 21, 2005 3:41 pm
Gratulacje!
Nie popisałes się wprawdzie - przecież mógłbyś zdobyć np. 21/20, ale najważniejsze, że zdałeś
Marcin - Czw Kwi 21, 2005 5:12 pm
Pietrucha, gratuluję!
seestrasse - Czw Kwi 21, 2005 10:05 pm
Pietrucha, klawo jak cholera
Pietrucha - Pią Kwi 22, 2005 3:55 pm
dzięki, dzięki. Po angielskim tyż juz jestem
Cytat: | Teraz jak z czegoś dostaniesz 18 na 20, |
Zoppoter, wykrakałeś
Sabaoth - Pią Kwi 22, 2005 6:49 pm
No Pietrucha, nie popisałeś się ale i tak Ci gratulujemy.
Mexa - Sob Kwi 30, 2005 12:36 pm
To ja również przyłączam się do podziękowań dla forumowiczów za pomoc, oczywiście ustna zdana na maxa czyli 20 na 20 Udanej majówki życzę wszystkim
lucy - Nie Maj 01, 2005 9:07 pm
Mexa napisał/a: | To ja również przyłączam się do podziękowań dla forumowiczów za pomoc, oczywiście ustna zdana na maxa czyli 20 na 20 Udanej majówki życzę wszystkim |
Zdolne mamy Towarzystwo
Mexa, brawo
Marcin - Nie Maj 01, 2005 9:48 pm
Gratuluję.
Makabunda - Sro Kwi 12, 2006 1:40 pm
A ja nie wiem gdzie wstawić te dwie fotki. Ten wątek jest nablizszy bo ma "ulice" w tytule.
Jednym słowem to mała schiza. Na skrzyzowaniu z ul. Kilińskiego mamy do czynienia z aleją i ulicą Kościuszki. Ot ciekawostka.
villaoliva - Sro Kwi 12, 2006 3:38 pm
Do szału mnie doprowadza nieustanne podawanie w reklamach czy na wizytówkach wielu firm adresu
ul. Grunwaldzka zamiast Al.
danziger - Sro Kwi 12, 2006 3:56 pm
villaoliva napisał/a: | ul. Grunwaldzka zamiast Al. |
A od kiedy Grunwaldzka jest aleją?
Makabunda - Sro Kwi 12, 2006 4:10 pm
Idą a leją
Corzano - Sro Kwi 12, 2006 4:37 pm
To samo z Hallera.
Zoppoter - Sro Kwi 12, 2006 4:52 pm
A czy ktos mógłby mi jasno wytłumaczyc co jest ulicą, a co jest aleją?
Juz kiedys o to pytałem, bezskutecznie. Obecna Aleja Niepodległości w Sopocie była do 1979 roku ulicą 20. Października. Wcześniej była ulicą Stalina, Hitlerstrasse, Danzigerstrasse. W owym 1979 roku nie nastapiły kompletnie zadne zmiany, w zasadzie do dziś ta aleja wygląda tak jak 30 lat temu ulica.
Corzano - Sro Kwi 12, 2006 6:37 pm
Zoppoter napisał/a: | A czy ktos mógłby mi jasno wytłumaczyc co jest ulicą, a co jest aleją? |
Za SJP:
ulica - droga wytyczona w mieście, w osiedlu, składająca się z jezdni, przeznaczonej do ruchu kołowego i chodników — do pieszego
aleja - droga wysadzana drzewami; szeroka ulica w mieście
danziger - Sro Kwi 12, 2006 6:54 pm
Corzano napisał/a: | ulica - droga wytyczona w mieście, w osiedlu, składająca się z jezdni, przeznaczonej do ruchu kołowego i chodników — do pieszego
aleja - droga wysadzana drzewami; szeroka ulica w mieście |
"Techniczna" nomenklatura, a nomenklatura urzędowa to dwie różne sprawy. Po prostu jedne ulice określa się jako "ul.", inne jako "al." (właśnie - czemu nie "barć"? )
Tak samo jak często trudno byłoby wskazać różnice między Weg, Strasse, Gasse, Allee itd.
Zoppoter - Sro Kwi 12, 2006 7:57 pm
danziger napisał/a: | Corzano napisał/a: | ulica - droga wytyczona w mieście, w osiedlu, składająca się z jezdni, przeznaczonej do ruchu kołowego i chodników — do pieszego
aleja - droga wysadzana drzewami; szeroka ulica w mieście |
"Techniczna" nomenklatura, a nomenklatura urzędowa to dwie różne sprawy. Po prostu jedne ulice określa się jako "ul.", inne jako "al." (właśnie - czemu nie "barć"? )
Tak samo jak często trudno byłoby wskazać różnice między Weg, Strasse, Gasse, Allee itd. |
Weg to ulice w miejscu dawniejszych dróg wiejskich lub polnych
Strasse to ulice miejskie.
Gasse to ulice w starych miastach (np. Rechtstadt), ale rzeczywiście różnica miedzy Gasse i Strasse trudna do zdefiniowania.
Alee to aleja, w rzeczy samej wysadzana drzewami.
Co do Alei dawniej ulicy w Sopocie: Otóż była ona wysadzana drzewami w czasie, gdy była ulicą. Wycieto te drzewa przy okazji poszerzenia jezdni w okolicach 1960 roku - ale to nadal była ulica tej samej szerokości wciśnięta między dwie pierzeje zabudowy. Szerokość ulicy nie zmieniła się - zmieniła sie jedynie proporcja między jezdnia i chodnikami. Aleja jako szeroka ulica w mieście to raczej jakas arteria bez zabudowy, albo z zabudowa w pewnym oddaleniu, nawet jesli bez drzew. Krótko mówiąc obecna nazwa jest bzdurą, podobnie jak nazywanie wrzeszczańskiej Grunwaldziej w ten sposób jest bzdurą.
Chyba, ze jednak istnieje jakies inne wytłumaczenie co jest aleją a co ulicą.
villaoliva - Czw Kwi 13, 2006 1:26 pm
Cytat: | Aleja jako szeroka ulica w mieście to raczej jakas arteria bez zabudowy, albo z zabudowa w pewnym oddaleniu, nawet jesli bez drzew. Krótko mówiąc obecna nazwa jest bzdurą, podobnie jak nazywanie wrzeszczańskiej Grunwaldziej w ten sposób jest bzdurą. |
Tyle, że Grunwaldzka biegnie również przez Oliwę gdzie taki szpaler drzew był po obu stronach drogi. Widać to nawet na zdjęciach z lat 60 - tych np. w okolicach dzisiejszej hali Olivia.
Pojedyńcze sztuki drzew rosną tam nadal.
Kilka lat temu ścięto dwie potężne lipy rosnące na rondzie Grunwaldzka - Kołobrzeska - Bażyńskiego
Długi szpaler drzew przetrwał na odcinku od skrzyżowania Grunwaldzkiej z Abrahama do Wojska Polskiego (też aleja ze szpalerem drzew)
Krótko po wojnie ul. Wita Stwosza w Oliwie nosiła nazwę al. Sprzymieżonych.
Drzew tam nie brak do dziś
Gdynka - Czw Kwi 13, 2006 2:43 pm
villaoliva napisał/a: | Do szału mnie doprowadza nieustanne podawanie w reklamach czy na wizytówkach wielu firm adresu
ul. Grunwaldzka zamiast Al. |
Znam dwie firmy z Grunwaldzkiej, które uważają, że mają siedzibę na ulicy...
Może założymy wątek piętnujący?
danziger - Czw Kwi 13, 2006 5:11 pm
Gdynka napisał/a: | Znam dwie firmy z Grunwaldzkiej, które uważają, że mają siedzibę na ulicy...
Może założymy wątek piętnujący? |
Ależ to jest ulica! Piętnować można tych, którzy uważają, że Grunwaldzka to aleja...
villaoliva - Pią Kwi 14, 2006 8:15 am
danziger napisał/a: |
Ależ to jest ulica! Piętnować można tych, którzy uważają, że Grunwaldzka to aleja... |
Ależ to jest aleja. Wystarczy się rozejrzeć i poszukać tablic. W Oliwie są nawet klikudziesięcioletnie tablice emaliowane informujące że jest to aleja.
Sprawdż również w google hasło "aleja Grunwaldzka w Gdańsku".
Zoppoter - Pią Kwi 14, 2006 8:47 am
Jedno jest pewne. Jeżeli ta droga przez jednych jest uznawana za ulicę a przez innych za aleję, to nie spełnia podanej wyzej definicji alei. Gdyby spełniała, to nikt nie miałby wątpliwości.
Sabaoth - Pią Kwi 14, 2006 9:10 am
Arteria komunikacyjna łącząca Gdańsk z Sopotem miała na różnych odcinkach różne nazwy. Najpierw Grosse Allee, później Haupt Strasse, a dalej Pommersche Chaussee, w Oliwie Danziger Chaussee i Zoppoter Chaussee, a w Sopocie Danziger Strasse.
W każdym razie Grunwaldzka była zawsze Strasse.
villaoliva - Pią Kwi 14, 2006 9:36 am
Trudno by tak długa droga na przestrzeni lat utrzymała spojny charakter szpaleru drzew.
5 aleja w Nowym Jorku też nie ma drzew i jest urbanistycznym wyjątkiem ponieważ nie spełnia wielu innych założeń definicji aleji o których uczą się młodzi planiści.
I nikt nie polemizuje czy nazywac ją 5-tą ulicą.
Istnieje jej oficjalna nazwa.
Oficjalnie i formalnie dzisiejsza Grunwaldzka po wojnie urbanistycznie i w nazewnictwie funkcjonuje jako aleja.
I może warto trzymać się tej wersji.
Przykład:
Cytat: | UCHWAŁA NR XLVIII/1646/06
RADY MIASTA GDAŃSKA
z dnia 16 lutego 2006 roku
w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Oliwa Górna rejon Alei Grunwaldzkiej w sąsiedztwie Hali „Olivia” w mieście Gdańsku.
Na podstawie art. 20 w związku z art. 14 ust. 8, art. 15, art. 16 ust. 1, art. 17, art. 29 i art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. Nr 80, poz. 717, zm: z 2004 r. Nr 6, poz. 41, Nr 141, poz. 1492, z 2005 r. Nr 113, poz. 954, Nr 130, poz. 1087), rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 26 sierpnia 2003 r. w sprawie wymaganego zakresu projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (Dz. U. Nr 164, poz. 1587) i art. 18 ust. 2 pkt 5, art. 40 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591, z 2002 r. Nr 23, poz. 220, Nr 62, poz. 558, Nr 113, poz. 984, Nr 153, poz. 1271, Nr 214, poz. 1806, z 2003 r. Nr 80, poz. 717, Nr 162, poz. 1568 oraz z 2004 r. Nr 102, poz. 1055, Nr 116, poz. 1203, Nr 167, poz. 1759 oraz z 2005 r. Nr 172, poz. 1441)
uchwala się, co następuje:
§1
Po stwierdzeniu zgodności z ustaleniami „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Gdańska” uchwala się miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego Oliwa Górna rejon Alei Grunwaldzkiej w sąsiedztwie Hali „Olivia” w mieście Gdańsku (o numerze ewidencyjnym 0229) zwany dalej „planem”, obejmujący obszar o powierzchni ok. 4,6 ha, ograniczony:
1) od północy – zespołem garaży przy ul. Kaszubskiej i terenem zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej,
2) od wschodu – Aleją Grunwaldzką,
3) od południa – działką Hali „Olivia”,
4) od zachodu – terenami Uniwersytetu Gdańskiego,
jak na rysunku planu.
|
I jeszcze definicja z Wikipedii Cytat: | Aleja Grunwaldzka - biegnąca wzdłuż torów kolejowych część głównej arterii komunikacyjnej Trójmiasta w gdańskich dzielnicach: Wrzeszcz, Strzyża oraz Oliwa. Pełni funkcję trasy przelotowej dla tych i wielu graniczących z nimi dzielnic.
We Wrzeszczu przy Alei Grunwaldzkiej występuje bardzo gęste i nowoczesne zabudowanie. Na Strzyży i w Oliwie zabudowanie jest zdecydowanie rzadsze i pełni głównie rolę przemysłową (po prawej stronie jadąc w kierunku Oliwy) oraz sportowo-rekreacyjną (po lewej stronie jadąc w kierunku Oliwy).
Grunwaldzka jest przedłużeniem Alei Zwycięstwa, natomiast jej kontynuacją w Sopocie (zachowując jej numerację) jest Aleja Niepodległości.
|
Dodam, że jedną z urbanistycznych cech aleji jest pas zieleni miedzy jezdniami. Tym pasem może być sam trawnik. Patrz aleja Jana Pawła II na Zaspie.
Tak więc z urbanistycznego punktu widzenia np. Chłopska też powinna nazywać się aleją.
Podobnie z ulicą Wita Stwosza która przed wojną była aleją - Kronprinzenallee, potem aleją Sprzymierzonych a końcu zdegradowano ją administracyjnie do ulicy.
Jej przedłużenie Friedrich-Allee do dziś jest jednak oficjalnie aleją, tyle że Wojska Polskiego.
Te przykłady pokazują niekonsekwencję nazewniczą i urbanistyczną władz miasta na przestrzeni lat.
seestrasse - Pią Kwi 14, 2006 9:49 am
pomieszanie z poplątaniem Aleja Legionów (zgadza się), ale już ulica Łąkowa (na dobrą sprawę też powinna być aleją...)
Gdynka - Pią Kwi 14, 2006 11:44 am
Zoppoter napisał/a: | Jedno jest pewne. Jeżeli ta droga przez jednych jest uznawana za ulicę a przez innych za aleję, to nie spełnia podanej wyzej definicji alei. Gdyby spełniała, to nikt nie miałby wątpliwości. |
Czyżby? A nie jest tak, że dla niektórych ludzi to co asfaltowe zawsze będzie tylko ulicą, bo ich wiedza zatrzymuje się na pewnym poziomie?
danziger - Pią Kwi 14, 2006 4:56 pm
Villaoliva wybacz, ale Wikipedia nie jest żadnym źródłem. Takie "dowody" jak Ty znalazłeś na istnienie "Alei Grunwaldzkiej" można bez trudu znaleźć też na istnienie "ulicy Grunwaldzkiej" - od tabliczek z nazwą ulicy, przez sytony internetowe wynik z Google'a po oficjalne publikacje miejskie
Cytat: | ZAWIADOMIENIE WYDZIAŁU OCHRONY ŚRODOWISKA
Na podstawie art. 19 i 32 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001r. Prawo ochrony środowiska (Dz. U. Nr 62 poz. 627 z dnia 20 czerwca 2001 z późn. zm.) Prezydent Miasta Gdańska
ZAWIADAMIA:
1. o umieszczeniu w publicznie dostępnym wykazie danych: wniosku Pana Aleksandra Plichty, Wejherowo, ul. Szyprów 15 o wydanie decyzji o pozwolenia na budowę dla inwestycji: adaptacja pomieszczeń salonu samochodowego i istniejącej hali na serwis i stanowisko diagnostyczne wraz z infrastrukturą techniczną na terenie położonym przy ul. Grunwaldzkiej 339 /dz. nr 299/4/ w Gdańsku.
2. o umieszczeniu w publicznie dostępnym wykazie: „Raportu o oddziaływaniu na środowisko w/w inwestycji, zlokalizowanej na terenie położonym przy ul. Grunwaldzkiej 339 w Gdańsku”.
Wnioski i uwagi w sprawie inwestycji, co do której toczy się postępowanie, można składać do Wydziału Urbanistyki Architektury i Ochrony Zabytków Urzędu Miejskiego w Gdańsku, ul. Nowe Ogrody 8/12, 80-803 Gdańsk lub kierować na adres internetowy: umg@gdansk.gda.pl , w terminie 21 dni od daty ukazania się niniejszego zawiadomienia.
30.08.2005 | (źródełko)
Ciekaw jestem, czy komuś uda się znaleźć dokumenty, jednoznacznie określające nazwę tej ulicy...
villaoliva - Pią Kwi 14, 2006 5:09 pm
Cytat: | Ciekaw jestem, czy komuś uda się znaleźć dokumenty, jednoznacznie określające nazwę tej ulicy... |
Dziś oglądałem słynną publikację Franciszka Mamuszki "Oliwa".
Autor w tekście wymienia ul. Grunwaldzką a na rysowanej przez niego załączonej mapie jest al. Grunwaldzka
danziger - Pią Kwi 14, 2006 5:17 pm
A tak jeszcze odnośnie Nowego Jorku - tam zasada nazewnicza jest prosta (przynajmniej w odniesieniu do Manhattanu) - z nielicznymi wyjątkami wszystko co leci wzdłuż wyspy to "Avenue", a to co w poprzek - "Street". Natomiast idący ukosem Broadway to ani Ave., ani Str. tylko Way właśnie.
villaoliva - Pią Kwi 14, 2006 5:46 pm
Aleja Grunwaldzka i Aleja Sprzymieżonych w Oliwie
Informator miasta Gdańska z planami poszczególnych dzielnic, pod red. Maksymiliana Granke, Gdańsk 1946.
Gdynka - Pią Kwi 14, 2006 5:56 pm
Cytat: | Villaoliva wybacz, ale Wikipedia nie jest żadnym źródłem. |
A z badań magazynu naukowego "Nature" wynika, że Wikipedia jest równie dobra jak Encyklopedia Britannica! Dziennikarze gazety zebrali więc grupę ekspertów i dali im do przeanalizowania 50 par artykułów o tematyce naukowej - od tablicy Mendelejewa po owieczkę Dolly. Wszystkie hasła pochodziły zarówno z Britanniki, jak i Wikipedii, ale żeby uniknąć stronniczości, nikt o tym specjalistom nie powiedział. Wyniki były więcej niż zaskakujące: co prawda w hasłach opracowanych przez amatorów było o 39 więcej drobnych pomyłek niż w tych, nad którymi pracowali zawodowi encyklopedyści, ale poważnych błędów było zaledwie osiem - po cztery w obu badanych źródłach!
Szczegóły
Cytat: | ZAWIADOMIENIE WYDZIAŁU OCHRONY ŚRODOWISKA
Na podstawie art. 19 i 32 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001r. Prawo ochrony środowiska (Dz. U. Nr 62 poz. 627 z dnia 20 czerwca 2001 z późn. zm.) Prezydent Miasta Gdańska
ZAWIADAMIA:
1. o umieszczeniu w publicznie dostępnym wykazie danych: wniosku Pana Aleksandra Plichty, Wejherowo, ul. Szyprów 15 o wydanie decyzji o pozwolenia na budowę dla inwestycji: adaptacja pomieszczeń salonu samochodowego i istniejącej hali na serwis i stanowisko diagnostyczne wraz z infrastrukturą techniczną na terenie położonym przy ul. Grunwaldzkiej 339 /dz. nr 299/4/ w Gdańsku.
2. o umieszczeniu w publicznie dostępnym wykazie: „Raportu o oddziaływaniu na środowisko w/w inwestycji, zlokalizowanej na terenie położonym przy ul. Grunwaldzkiej 339 w Gdańsku”. |
...czyli wydział ochrony środowiska nie zna uchwały Rady Miasta
villaoliva - Pią Kwi 14, 2006 6:05 pm
Cytat: | ...czyli wydział ochrony środowiska nie zna uchwały Rady Miasta |
Albo też przepisał bezmyślnie wniosek Pana Aleksandra Plichty z ......Wejherowa
grzechuu - Pią Kwi 14, 2006 6:16 pm
a ja dodam co się dzieje na planach PPWK
w 1964 jest sama Grunwaldzka (więc niby że ulica), ale od 1974 jest zawsze podpisana jako aleja
ciekawe..
danziger - Pią Kwi 14, 2006 6:17 pm
Gdynka napisał/a: | ...czyli wydział ochrony środowiska nie zna uchwały Rady Miasta |
A Ty znasz? To podaj uchwałę Rady Miasta, w której czarno na białym jest napisane, że ta i ta ulica/aleja nosi taką a taką nazwę (a nie jest tylko wzmiankowana w innym kontekście - bo tu mogą być błędy).
villaoliva - Pią Kwi 14, 2006 6:43 pm
Mapa z 1946 też jest błędem?
To jak na razie najstarsze źródło do którego dotarłem.
O ile pamietam, Informator miasta Gdańska z planami poszczególnych dzielnic, pod red. Maksymiliana Granke, był pierwszą tego typu publikacją w powojennym Gdańsku.
Dla orientacji starych Gdańszczan podawał również dawne niemieckie odpowiedniki nowych polskich nazw topograficznych.
Myślę że późniejsze pojawienie się określenie ulicy w przypadku Grunwaldzkiej jest tylko dowodem ignorancji i niewiedzy nowej klasy panującej dla takich niuansów.
parker - Pią Kwi 14, 2006 6:49 pm
Pewnie by trzeba cofnąć się do roku 1948 i tzw. Planu GD, gdzie ciąg Gdańsk-Gdynia nazywa się jeszcze "Drogą Państwową nr 1" - tam pewnie by były jedne z pierwszych oficjalnych dokumentów na ten temat
villaoliva - Pią Kwi 14, 2006 6:51 pm
Ale to już dwa lata po wydaniu mapy.
A poza tym droga krajowa nr. 1 istnieje nadal i przebiega Grunwaldzką.
Zoppoter - Pią Kwi 14, 2006 7:03 pm
villaoliva napisał/a: | Ale to już dwa lata po wydaniu mapy.
A poza tym droga krajowa nr. 1 istnieje nadal i przebiega Grunwaldzką. |
Współczesna droga krajowa nr 1 została wyznaczona kilkanascie lat temu i nie przebiega Grunwaldzką, tylko bierze początek w terminalu promowym i dalej Marynarki Polskiej przez Gdańsk w strone Tczewa. Pokrywa się droga krajowa nr 1 w całości z polska częścia międzynarodowej drogi E75, równiez wyznaczonej kilkanascie lat temu. Współczesna droga krajowa nr 1 nie ma nic wspólnego z "Droga Państwową nr 1" z lat 40-ych.
danziger - Pią Kwi 14, 2006 7:06 pm
villaoliva napisał/a: | Mapa z 1946 też jest błędem?
To jak na razie najstarsze źródło do którego dotarłem. |
Nie wiem czy jest z błędem, natomiast nie jest źródłem.
Skoro na mapach częściej pojawia się Aleja, a nie ulica - to jest to duże uprawdopodobnienie na rzecz poprawności tej pierwszej nazwy. Ale nie dowód.
Widzę, że najprawdopodobniej to jednak Ty masz rację w tym sporze.
Jednak stuprocentowym dowodem byłby stosowny akt prawny (uchwała Rady Miasta, czy inny akt władz miejskich, względnie administarcji rządowej).
parker - Pią Kwi 14, 2006 7:06 pm
Tylko że mapka z przewodnika to żaden dokument, a plan zagospodarowania tak.
Mowa była o OFICJALNYCH dokumentach.
Zoppoter - Pią Kwi 14, 2006 7:11 pm
Czy Grunwaldzka była w swojej PRL-owskiej karierze nazwana imieniem Stalina albo innego bandyty?
villaoliva - Pią Kwi 14, 2006 7:11 pm
: Cytat: | Współczesna droga krajowa nr 1 została wyznaczona kilkanascie lat temu i nie przebiega Grunwaldzką, tylko bierze początek w terminalu promowym i dalej Marynarki Polskiej przez Gdańsk w strone Tczewa. Pokrywa się droga krajowa nr 1 w całości z polska częścia międzynarodowej drogi E75, równiez wyznaczonej kilkanascie lat temu. Współczesna droga krajowa nr 1 nie ma nic wspólnego z "Droga Państwową nr 1" z lat 40-ych. |
A jak to było wcześniej?
Przed zakończeniem budowy obwodnicy :hmmm
Czy ktoś ma pod ręką stary atlas samochodowy?
Zoppoter - Pią Kwi 14, 2006 7:18 pm
villaoliva napisał/a: | A jak to było wcześniej?
Przed zakończeniem budowy obwodnicy |
Wtedy w ogóle nie było drogi krajowej nr 1. A E75 przebiegała w zupełnie innych rejonach Europy. Aktualna numeracja pochodzi z końca lat 80-ych. Dopiero wtedy tez wprowadzono jednocyfrowa numeracje "krajową" dla polskich odcinków dróg miedzynarodowych. Numeracja dróg miedzynarodowych też wcześniej wyglądała zupełnie inaczej.
parker - Pią Kwi 14, 2006 7:21 pm
W kwestii oficjalnego dokumentu potwierdzającego nazwę ulicy - znalazłam to:
http://www.stat.gov.pl/bi...akres_teryt.htm
Cytat: | Krajowy Rejestr Urzędowy Podziału Terytorialnego Kraju (TERYT) funkcjonuje w oparciu o przepisy: ustawy z dnia 29 czerwca 1995 r. o statystyce publicznej (Dz. U. Nr 88, poz. 439 z późn. zm.) oraz rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 15 grudnia 1998r. w sprawie szczegółowych zasad prowadzenia, stosowania i udostępniania krajowego rejestru urzędowego podziału terytorialnego kraju oraz związanych z tym obowiązków organów administracji rządowej i jednostek samorządu terytorialnego (Dz. U. Nr 157, poz. 1031 z późn. zm.).
|
turecki - Pią Kwi 14, 2006 7:23 pm
seestrasse napisał/a: | pomieszanie z poplątaniem Aleja Legionów (zgadza się), ale już ulica Łąkowa (na dobrą sprawę też powinna być aleją...) |
no i Seestrasse czyli Pomorska a nie "monciak"
Gdynka - Wto Kwi 25, 2006 3:56 pm
Jest taka książka "Ulice Gdyni". Może powstaną Ulice Gdańska i kwestia Grunwaldzkiej będzie tam wyjaśniona? Może właśnie komuś podpowiedziałam pomysł na książkę...
villaoliva - Wto Kwi 25, 2006 4:30 pm
Jest taka pozycja Jerzego Sampa która powstała z jego krótkich opowiadań emitowanych kiedyś w Radiu Gdańsk. Jerzy Samp, MIASTO MAGICZNYCH PRZESTRZENI. GLOSARIUSZA GDAŃSKIEGO CZĘŚĆ TRZECIA. ULICE
Niestety nie pamietam czy jest tam historia Aleji Grunwaldzkiej.
Pepo - Wto Kwi 25, 2006 5:51 pm
villaoliva napisał/a: |
Niestety nie pamietam czy jest tam historia Aleji Grunwaldzkiej. |
nie ma.
Mikołaj - Wto Kwi 25, 2006 6:12 pm
W książce "Pomorscy patroni ulic Trójmiasta" też nie ma
pumeks - Pią Kwi 28, 2006 4:02 pm
Pepo napisał/a: | villaoliva napisał/a: |
Niestety nie pamietam czy jest tam historia Aleji Grunwaldzkiej. |
nie ma. |
I całe szczęście, bo i tak tam jest błąd na błądzie i wielbłądem pogania
Pietrucha - Nie Maj 07, 2006 10:01 pm
Cytat: | Ciekaw jestem, czy komuś uda się znaleźć dokumenty, jednoznacznie określające nazwę tej ulicy... |
Jak by ktoś z Was był w biblotece PAN niech przejrzy taką pozycje:
„Monitor Polski”, nr. 17, część A, pozycja 225 z dnia 28 marca 1949 r.
Miałem to w ręku w zeszłym roku i o ile dobrze pamietam były tam chyba nawet wydruki konkretnych ustaw dotyczących nadawania nazw ulicom
villaoliva - Nie Sie 06, 2006 9:26 am
grzechuu napisał/a: | a ja dodam co się dzieje na planach PPWK
w 1964 jest sama Grunwaldzka (więc niby że ulica), ale od 1974 jest zawsze podpisana jako aleja
ciekawe.. |
A oto zdjęcie z 1966 roku. Piękny szpaler drzew na odcinku od Kołobrzeskiej do Derdowskiego. Teraz jest tam "łyso".
Gdynka - Nie Sie 06, 2006 12:31 pm
To zdjęcie doskonale ilustruje powyższą dyskusję. Aleja czy ulica? Dwa w jednym. I jest wiele tak oznakowanych budynków na Grunwaldzkiej.
marqoz - Sro Paź 04, 2006 1:12 pm
turecki napisał/a: | no i Seestrasse czyli Pomorska a nie "monciak" |
Seestrasse to raczej Morska niż Pomorska
danziger - Sro Paź 04, 2006 1:18 pm
marqoz napisał/a: | turecki napisał/a: | no i Seestrasse czyli Pomorska a nie "monciak" |
Seestrasse to raczej Morska niż Pomorska |
Oczywiście "Seestraße" to dosłownie ul. Morska, ale dawna gdańska Seestraße to obecna Pomorska, a Seestraße sopocka to "monciak".
monii - Czw Sty 04, 2007 7:06 pm
Cześć jest dwa lata później a ja tez mam temat na maturze o ulicach Gdańska niestety musze zrobić coś wyjątkowego ponieważ z 30 osób z mojej szkoły ma ten sam temat... a nie chce plagiatu i utraty punktów za nieoryginalność. Więc może pomożecie mi wybrać szczególnie ciekawe i zagadkowe ulice Wrzeszcza, chodzi mi o ciekawa nazwę i historię jej nazewnictwa.Będę wdzięczna za każdą pomoc.
tobiasz - Pią Sty 26, 2007 1:08 am
W moim virtelku istnieje mały placyk bez nazwy( quasirondo). Dochodzą do niego ulice Rolna, Ludowa, Kmieca i Hubala. Może nie byłoby w tym nic ciekawego, ale dawniej w latach 70-tych ulica Hubala nazywała się Małogorzaty Fornalskiej. Tak naprawdę lepiej by pasowała Fornalska. Tak spryciule z Urzędu miasta przemycili jej nazwisko , tak aby posowało to do oklicznych ulic i specjalnie nie rzucało się oczy.
pawel.45 - Pią Sty 26, 2007 4:05 am
Cytat: | w latach 70-tych ulica Hubala nazywała się Małogorzaty Fornalskiej. Tak naprawdę lepiej by pasowała Fornalska. Tak spryciule z Urzędu miasta przemycili jej nazwisko , tak aby posowało to do oklicznych ulic i specjalnie nie rzucało się oczy. | - tak nazywała się już w latach 50-tych, a przedtem Wincentego Witosa - mogli przywrócić tę nazwę.
tobiasz - Pią Sty 26, 2007 6:40 pm
Wg mnie zmiana nazwy nastąpiła dopiero wpóźnych latach siedemdziesiątych. Ale chodziło mi o to , że nazwy Ludowa, Kmieca, Rolna zwaierają się tym samym kręgu tematycznym co np. nazwa Fornalska od fornala. W żaden sposób nie pasują tu poltyczne nazwiska. Ich zastosowanie wskazuję na pewną niekonsekwencję.
W pobliżu znajdują się szereg ulic, których nazwy powiązano z kręgiem kompozytorów polskich i również tu pojawił się wątek polityczny - patrz ul. Modzelewskiego oraz esperantyczny - ul. Zamenhofa i napewno nie z tego powodu , że zabrakło tematycznych patronów.
pawel.45 - Sob Sty 27, 2007 2:09 pm
Ul.M.Fornalskiej nosiła tę nazwę już w latach 50-tych. Jeśli tego nie pamiętasz (ja pamiętam) - to sprawdż na planie miasta z tamtych lat. Kiedy zmieniono nazwę na Hubala - nie wiem, bo wyprowadziłem się z Wrzeszcza w 1964r.i trochę odstałem od tych spraw. Poprzednia nazwa z imieniem przywódcy ruchu chłopskiego moim zdaniem wcale nie stanowiła dysonansu w swym ówczesnym otoczeniu (nazw sąsiednich ulic). Jeśli chodzi o ul.Modzelewskiego, to nazwę uzyskała chyba ok.1955r. tj po śmierci byłego ministra spr.zagr.(zapewne dla jego uczczenia). Przedtem - jeśli dobrze pamiętam nie miała nazwy, nawet chyba nie była wytyczona.
Co do słowotwórczego skojarzenia nazwiska z otoczeniem (dzielnicą,nazwami sąsiednich ulic itp.), to uważam je za całkowicie nieuzasadnione. Mnie w żaden sposób nazwisko minionej patronki tej ulicy nie kojarzy się z rolnictwem czy wsią.
Zupełnie innym problemem jest konsekwencja, lub jej brak przy nadawaniu (albo zmienianiu) nazw ulic, placów, czy innym miejsc. Mało sensowne (używam celowo delikatnego określenia) moim zdaniem jest nadawanie imienia niemal każdemu obiektowi. Nadużywanie tego procederu spowodowane jest na ogół pobudkami politycznymi lub ideologicznymi. Tak było, jest i obawiam się że będzie w przyszłości, bo przecież nazwy nadają organa ustanawiane na drodze politycznej. Pozdrawiam.
tobiasz - Nie Sty 28, 2007 12:25 am
No to pogadaliśmy. Jedną z zasad nadawania nazw ulicom jest ich tematyczne grupowanie, które jest dość konsekwentnie stosowane w Gdańsku. Mnie też ( tak jak i tobie) postać Małgorzaty Fornalskiej nie kojarzy się z wsią, czy rolnictwem. Właśnie na owo niedopasowanie chciałem Wam, być może nieudolnie, zwrócić uwagę. Natomiast dygresja o zamianie ul.Fornalskiej na ul.Fornalską traktowałem jako swoistą grę słów (na pewno fornal jest bliższy roli i rolnictwu niż działaczka komunistyczna o nazwisku wywodzącym się od nazwy tej grupy społecznej). Co do Modzelewskiego , to przecież nie brakuje polskich kompozytorów . którzy mogliby być patronami. Wymienię kilku z kilkuset , tych mniej znanych: Józef Ksawery Elsner, Krzysztof Borek, Grzegorz Gerwazy Gorczycki czy też Mikołaj z Krakowa. Gdyby nazwiskiem któregoś z nich nazwano by ulicę Modzelewskiego nie byłoby dysonansu dla okolicznych ulic (kilkunastu).
Odnośnie pobudek politycznych to się zgadzam, i uważam że bezpieczniejsze i tańsze dla obywateli jest używanie nazw obojętnych ideologicznie, ponadczasowych. Lepszy kompozytor niż minister.
Czyli to samo innymi słowy.
seestrasse - Nie Sty 28, 2007 12:29 am
a dlaczego nie z Radomia na przykład?
tobiasz - Nie Sty 28, 2007 1:45 am
Mikołaj Radomski, Nicolaus Radomiensis, t. Nicolaus de Radom, N. de Radom, Mycolay Radomsky - .Znajdzie się i dla niego miejsce.http://www.forum.dawnygdansk.pl/images/smiles/a6.gif
http://www.forum.dawnygda...s/smiles/a6.gif
seestrasse - Nie Sty 28, 2007 1:58 am
brawo, brawo. Wiki rządzi
ale Elsnerowi nie przyznałabym ulicy. staszną kiszkę w sumie pisał
natomiast zwykłym wstydem i porutą jest, że w Gdańsku nie ma ulicy Freißlicha czy młodszego Foerstera - choć i tak dobrze, że istnieje rondo Hakenbergera ktoś wie, gdzie?
tobiasz - Nie Sty 28, 2007 2:08 am
skrzyżowanie ulic Franciszka Schuberta, Ludwika Beethovena ul. Trzy Lipy
seestrasse - Nie Sty 28, 2007 2:24 am
tobiasz - Nie Sty 28, 2007 2:29 am
po konsultacji z wiki i fiki-miki
Johann Balthasar Christian Freißlich i Wilhelm Julius Foerster - masz rację
seestrasse - Nie Sty 28, 2007 2:45 am
zara, zara. jaki Wilhelm Julius Foerster? o Kacpra chodzi, Juniora, jak już wspomniałam
tobiasz - Nie Sty 28, 2007 3:22 am
Wiki powiedziała:Wilhelm Julius Foerster
Kiedy 93 niemieckich intelektualistów podpisało popierający wojnę manifest Aufruf an die Kulturwelt, Wilhelm Julius Foerster był jedną z tylko czterech osób które postawiły swoje nazwisko pod kontr-manifestem potępiającym wojnę Aufruf an die Europäer (pozostałe osoby to Einstein, filozof Otto Buek oraz autor i psycholog Georg Nicolai).
Kacper Foerster junior - też jak najbardziej, uprzedzając dalsze propozycję , myślę że jego poprzednicy i następcy też by się nadawali np Johan Campensis i wielu innych
A tak na prawdę ulic w Gdańsku by nie starczyło, aby uhonorować te osoby, które przyczyniły się do tego , że Gdańsk jest http://www.forum.dawnygda...les/co_jest.gif
http://www.forum.dawnygda...les/co_jest.gif
seestrasse - Nie Sty 28, 2007 3:23 am
Cytat: | Wiki powiedziała:Wilhelm Julius Foerster |
ale mówiliśmy o kompozytorach
tobiasz - Nie Sty 28, 2007 3:46 am
No to brnę dalej , rzeczywiście nie był kompozytorem lecz astronomem
Wraz z Oskarem Lesserem był współodkrywcą planetoidy 62 Erato. A Erato to muza poezji miłosnej i pieśni. Cienki bo cienki, naciągany ale związek z muzyką miał.
Ogólnie to Ty masz całkowitą rację- nie był kompozytorem - http://www.forum.dawnygda...con_redface.gif
uuups...
krogulec - Pon Lut 26, 2007 10:54 pm
ja też pisze ten temat ale skupiam sie na ogóle. macie może jakieś pozycje książkowe gdzie mógłbym znaleśc jakieś ciekawe rzeczy odnośnie nazw i rozkładu ulic.
Mikołaj - Wto Lut 27, 2007 12:32 am
zadaj sobie minimum trudu i przeczytaj od początku ten wątek, znajdziesz pozycje książkowe gdzie możesz znaleźć jakieś ciekawe rzeczy odnośnie nazw i rozkładu ulic
krogulec - Wto Lut 27, 2007 5:48 pm
w tym temacie są podane tylko 2 ksiązki, Sampa i Hrabeca, myslałem o jakiś materiałach które mogą bardziej opisać położenie ulic jak i ich pochodzenie. mam jeszcze 3 inne ksiązki ale to raczej przewodniki gdzie tylko jest troche o ich pochodzeniu. ;/
seestrasse - Wto Lut 27, 2007 5:52 pm
krogulec napisał/a: | w tym temacie są podane tylko 2 ksiązki, Sampa i Hrabeca |
o, już je przestudiowałeś?
Mikołaj - Wto Lut 27, 2007 11:15 pm
Cytat: | bardziej opisać położenie ulic |
polecam mapy, najlepiej opisują położenie ulic
A tak serio - wybierz się do bibiloteki na wydziale fil-hist i do nowej BG UG, znajdziesz sporo materiałów. Poszukaj np. czegoś autorstwa prof. Brezy. Zapytaj też o źródła forumowiczów, którzy zdawali maturę w ostatnich latach (Pietrucha, pomożesz?).
Pietrucha - Pon Mar 05, 2007 6:05 pm
Cytat: | (Pietrucha, pomożesz?). |
W zeszłym roku im bliżej matur tym więcej dostawałem p.w. w tej sprawie od nowych użytkowników . Zawsze podrzucam, materiały które mam. Dla jasności, ja nie pisałem na temat nazw ulic
krogulec - Pon Mar 05, 2007 6:32 pm
mam takie pytanie, odnosnie ul Długiej (Langgasse, Longa Platea), podobno ta nazwa została zapożyczona z królewca. i przeglądfam przedwojenny plan królewca i znalazłem taką ulice: Loebn. Lang-G. czy to może być odpowiednik nazwy Langgasse??
Sabaoth - Pon Mar 05, 2007 7:03 pm
Co rozumiesz pod pojęciem "zapożyczona"? Że w Gdańsku brakowało nazwy i odpowiednią znaleziono w Koenigsberg?
krogulec - Pon Mar 05, 2007 7:31 pm
wyczytałem z książki bodajrze u Milewskiego
jeszcze jedno pytanie, jak sie nazywała Grunwaldzka zanim ochszczonao ją imieniem Adofla??
danziger - Pon Mar 05, 2007 7:53 pm
Co do "Długiej" - ulica o takiej nazwie istnieje chyba w kazdym mieście. Owo zapożyczenie nazwy z Koenigsbergu to jakaś bzdura, zwłaszcza zważywszy na wiek obu miast.
Co do nazw ulic - zobacz sobie tutaj.
krogulec - Pon Mar 05, 2007 8:00 pm
i w tym problem że na rzygaczach niema nic o grunwaldzkiej ;/
Sabaoth - Pon Mar 05, 2007 8:18 pm
Hauptstraße -> Adolf-Hitler-Straße -> Grunwaldzka, jest na mojej stronie.
danziger - Pon Mar 05, 2007 10:39 pm
krogulec napisał/a: | i w tym problem że na rzygaczach niema nic o grunwaldzkiej ;/ |
Trzeba Ci pokazać palcem? http://danzig.at/index.php?id=86,206,0,0,1,0
Cytat: | Grunwaldzka Adolf-Hitler-Straße Wrzeszcz
Grunwaldzka Adolf-Hitler-Straße Oliwa
Grunwaldzka Danziger Chaussee Oliwa
Grunwaldzka Hauptstrasse Wrzeszcz
Grunwaldzka Pommersche Chaussee Wrzeszcz
Grunwaldzka Zoppoter Chaussee Oliwa |
Podpowiem, że Cytat: | Grunwaldzka Südstraße Sopot | dotyczy zupełnie innej ulicy.
Dalszy ciąg Grunwaldzkiej w Sopocie nazywa się Niepodległości.
Cytat: | Niepodległości Danziger Straße Sopot
Niepodległości Grenzfließer Straße Sopot
Niepodległości Neustädter Straße Sopot
Niepodległości Pommersche Straße Sopot
Niepodległości Schloß Hochwasser Sopot |
villaoliva - Pon Mar 05, 2007 10:54 pm
Wyszło mi, że masz 11 a nawet 12 palców
seestrasse - Pon Mar 05, 2007 11:16 pm
jeszcze 8 mu zostało
krogulec - Wto Mar 06, 2007 4:57 pm
[/quote]
a jaka jest kolejnośc tego jak była nazywana grunwaldzka zanim nazwano ją Adolf Hitler Strasse??
Sabaoth - Wto Mar 06, 2007 5:19 pm
Przed Adolf-Hitler-Straße ulica podzielona była na "odcinki" o różnych nazwach. Od Wrzeszcza: Hauptstraße, Pommersche Chaussee, Danziger Chaussee, Zoppoter Chaussee.
Sabaoth - Wto Mar 06, 2007 10:45 pm
A jadąc dalej w stronę Sopotu wjeżdżało się w Danziger Straße, mijając Sopot jechało się Pommersche Straße, a wyjeżdżało się Neustädter Straße
P.S. Jakby było trzeba to mogę wrzucić fragmenty planu.
krogulec - Sro Mar 07, 2007 5:30 pm
jakbyś mógł to byłbym wdzięczny.
Piotr J. - Pią Maj 04, 2007 9:30 pm
pawel.45 napisał/a: | Cytat: | w latach 70-tych ulica Hubala nazywała się Małogorzaty Fornalskiej. Tak naprawdę lepiej by pasowała Fornalska. Tak spryciule z Urzędu miasta przemycili jej nazwisko , tak aby posowało to do oklicznych ulic i specjalnie nie rzucało się oczy. | - tak nazywała się już w latach 50-tych, a przedtem Wincentego Witosa - mogli przywrócić tę nazwę. |
W 1990 już nie. Ul. Witosa funkcjonowała od paru lat na Chełmie i za duży byłby ambaras. A jaki, przekonaliśmy się w latach 70 kiedy władze Gdańska wytyczyły od ul. Gomółki uliczkę Witolda Małcużyńskiego, kompozytora. Uliczka funkcjonowała tylko na papierze, tzn. miedzy innymi w planie miasta . Co prawda planowano wywłaszczenia przy ul. Gomółki i Ludowej, podobnie jak to się stało z założeniem ulicy Lindego między Ludową a Kmiecą, ale na szczęście tamę dała parafia Zmartwychwstańców. Ostatecznie ulica Małcużyńskiego jest na Suchaninie, niemniej wiele osób pod koniec lat 70 zmylonych oficjalnymi planami szukało jej w naszej okolicy.
franc - Nie Maj 13, 2007 9:39 am
witam czy moge na kogos liczyc w odszukaniu obecnej nazwy ulicy ,Borncholskiej , będe bardzo wdzieczny dzieki !
Sabaoth - Nie Maj 13, 2007 10:16 am
Nie kojarzę takiej nazwy w Gdańsku, ani po wojnie, ani tym bardziej przed wojną.
Mikołaj - Nie Maj 13, 2007 11:39 am
po pierwsze primo mam wrażenie, że zamiast Borncholskiej powinieneś szukać Bornholmskiej
po drugie primo to określ co znaczy nie-obecna nazwa - przedwojenna, sprzed 89?
Sprawdziełm na planach z 1946, 57, 68 i współczesnym - nie ma.
franc - Pon Maj 14, 2007 6:55 pm
witam dzieki za zainteresowanie , posiadam jedynie starą koperte z tym adresem ale niedokładną , może jest to ulica Bornholmska ? a co do /obecnej ulicy \to tak mi się wydaje że jest inna bo niema jej w książkach adresowych chyba że się myle !
Mikołaj - Pon Maj 14, 2007 7:04 pm
czyli o lata powojenne chodzi, tak?
Sabaoth - Pon Maj 14, 2007 7:08 pm
Bornholmska to w miarę neutralna nazwa, nie kwalifikowała sie do zmian. Może chodzi o okolice Gdańska, jakieś Sobieszewo, Świbno, może coś innego
Łukasz - Wto Lip 17, 2007 9:22 am
A czy może wie ktoś, skąd nazwa "Kładki"? Z poprzednią "Holzgasse" ma niewiele wspólnego, a brzmi mimo wszystko bardzo historycznie...
marqoz - Nie Sie 26, 2007 7:40 pm
Łukasz napisał/a: | A czy może wie ktoś, skąd nazwa "Kładki"? Z poprzednią "Holzgasse" ma niewiele wspólnego, a brzmi mimo wszystko bardzo historycznie... |
Trochę ma wspólnego Holz = drewno, ulica najprawdopodobniej wyłożona była drewnianymi deskami czy belkami dla umożliwienia przejścia po wszechobecnym błocie.
teqoos - Nie Mar 16, 2008 1:02 pm
Ma ktoś jeszcze "Nazwy miast Pomorza Gdańskiego" praca zbior. pod red. Huberta Górnowicza i Zygmunta Brockiego, Gdańsk 1999 w pliku PDF którym mógłby się podzielić?:D
summus-teq@o2.pl
Bartek - Sro Mar 19, 2008 6:38 pm
witam
W tym roku pisze mature i musze zrobic prezentacje z jezyka polskiego. Wybralem temat: "Zbadaj i przedstaw pochodzenie wybranych nazw miejscowych Trojmiasta np. dzielnic, ulic wykorzystujac zebrany przez siebie material jezykowy." W mojej prezentacji chce zajac sie glownie dzielnicami Gdanska. Znalazlem juz kilka ksiazek: "Nazwy miast Pomorza Gdanskiego", "Slownik etymologiczny miast i gmin PRL", "Nazwy miast Polski" i ksiazki Sampa.
Mam pytanie znacie moze jeszcze jakies ksiazki albo macie jakies materialy ktore moglbym wykorzystac w mojej prezentacji?
oskarasgda - Sro Mar 19, 2008 9:45 pm
Mam ten sam temcik co kolega powyżej
Mam tylko książeczkę pod pięknym tytułem: Nazwy miast Pomorza Gdańskiego.
Ogólnie by wystarczyło, ale poczekam jeszcze, bo może coś mi wpadnie ciekawszego w łapki Do maja kupa czasu jeszcze, nie ma co się zbytnio spieszyć. :p
villaoliva - Czw Mar 20, 2008 12:45 am
Może to wam się przyda.
grzechuu - Czw Mar 20, 2008 2:22 am
Ja coś pamiętam, że trochę o genezie nazw większych dzielnic jest na początku I tomu Historii Gdańska
a jakbyście czasem znaleźli odnośnie nazwy wsi Piecki coś oprócz pieców Sampa to dajcie znać [bo coś mi się kołacze, ale nie wiem czy z czymś innym nie mylę]
calka17 - Czw Mar 20, 2008 8:00 pm Temat postu: Potrzebuje pilnej pomocy!! Post przeniesiony
villa
W tym roku czeka mnie egzamin maturalny I mam problem z moja prezentacją z języka polskiego dotyczy ona właśnie Gdańska w poszukiwaniu materiałów natrafiłam na to forum i postanowiłam się zwrócić o pomoc. Temat brzmi:
"Na wybranych przykładach omów pochodzenie nazw ulic i dzielnic Gdańska lub nazw miejscowych Twojego regionu."
Przyznaje, że nie posiadam jeszcze żadnych materiałów po za książką J.Sampa Nie mam nawet koncepcji, jak ma wyglądać moja prezentacja Byłabym wdzięczna za jaką kolwiek pomoc. Może ma ktoś jakieś ciekawe materiały, pomysły. Pozdrawiam
villaoliva - Czw Mar 20, 2008 8:16 pm
A tu taki ładny wielozakładkowy wątek.
Miłej lektury poprzednich postów
Gdynka - Czw Mar 20, 2008 9:14 pm
czyli nie udało się odnaleźć wątku...
calka17 - Pią Mar 21, 2008 12:38 am
Hallooo, bo ja troche nie rozumiem o co chodzi z tym post został przeniesiony, bo niby gdzie i czemu??? Prosze tylko o pomoc, nie chce mi sie czytac calego forum skoro moze ktos życzliwy mi coś podpowiedzieć
Mikołaj - Pią Mar 21, 2008 9:52 am
calka17 napisał/a: | Hallooo, bo ja troche nie rozumiem o co chodzi z tym post został przeniesiony, bo niby gdzie i czemu??? Prosze tylko o pomoc, nie chce mi sie czytac calego forum skoro moze ktos życzliwy mi coś podpowiedzieć |
Mamy takie magiczne urządzenie jak wyszukiwarka
a nazwom jest poświęcony cały jeden dział na Forum. Odrobinę samodzielności, przygotowujesz się do Matury czy egzaminu gimnazjalnego?
Poniższe wrzucam tylko dlatego, że już wcześniej miałem jest odnalezione:
http://www.forum.dawnygda...topic.php?t=351
http://www.forum.dawnygda...topic.php?t=902
http://www.forum.dawnygda...topic.php?t=316
http://www.forum.dawnygda...opic.php?t=1508
http://www.forum.dawnygda...php?p=9152#9152
http://www.forum.dawnygda...opic.php?t=1088
http://www.gdansk.pl/misc...ostk/TABELA.HTM
Sabaoth - Pią Mar 21, 2008 11:11 am
Mikołaju, nie irytuj się Dzisiejsza młodzież już tak ma, sama nie potrafi niczego znaleźć, musi dostać wszystko gotowe, szukanie wymaga zbyt wiele wysiłku.
Bartek - Pią Mar 21, 2008 12:46 pm
Dzieki pewnie sie przyda.
Niektorzy potrafia cos znalezc.
Szukanie wymaga duzo wysilku a dzisiejsza mlodziez jest z natury leniwa i dlatego wiekszosc idzie na latwizne.
calka17 - Pią Mar 21, 2008 2:13 pm
No dobrze to z materiałami juz nie będe miała problemu:) A macie może jakiś pomysł jak można ciekawie przedstawić ten temat?? Bo nie chcę wyjść przed komisje i powtarzać im poraz 100 skąd się wzięła nazwa ulicy Długiej. Chciałabym zrobić coś ciekawszego, a niestety sama nie posiadam pomysłu, jak bede miala koncepcje to reszta pójdzie z górki
calka17 - Pią Mar 21, 2008 2:18 pm
"Na wybranych przykładach omów pochodzenie nazw ulic i dzielnic Gdańska lub nazw miejscowych Twojego regionu."
villaoliva - Pią Mar 21, 2008 4:26 pm
Nie wszyscy muszą mieć maturę.
Sabaoth - Pią Mar 21, 2008 4:38 pm
calka17 napisał/a: | No dobrze to z materiałami juz nie będe miała problemu:) A macie może jakiś pomysł jak można ciekawie przedstawić ten temat?? Bo nie chcę wyjść przed komisje i powtarzać im poraz 100 skąd się wzięła nazwa ulicy Długiej. Chciałabym zrobić coś ciekawszego, a niestety sama nie posiadam pomysłu, jak bede miala koncepcje to reszta pójdzie z górki |
A może mamy jeszcze za Ciebie zinterpretować, napisać i przedstawić przed komisją?
seestrasse - Pią Mar 21, 2008 4:38 pm
villaoliva napisał/a: | Nie wszyscy muszą mieć maturę. | ...patrz Lech Wałęsa
fritzek - Pią Mar 21, 2008 4:52 pm
Calka17, z całym szacunkiem, ale po co bierzesz temat w którym jesteś zielona jak sałata? I pomysłu nie masz. Bo modny? Ja mam pod ręką wykaz tematów na prezentacje maturalne. Teraz jest o tyle łatwo, że nawet będąc humanistyczną motylą nogą, można wybrać sobie temat z teorii i dobrze wypaść. A jeszcze przychodząc tutaj obwieszczasz, że nie chce ci się czytać forum, i nie zadajesz sobie minimum trudu posłużenia się wyszukiwarką...Ręce opadają jak płetwy... Ja przygotowuję teraz 2 osobników do matury z polskiego. Gdyby któryś z nich mi zaprezentował (nomen omen) taką postawę, to wystawiłabym za drzwi.
calka17 - Pią Mar 21, 2008 9:56 pm
Tak kurwa i jeszcze mi możecie dupe podetrzeć, hahaha dzieki za pomoc, ja mature mieć planuje i studia także. A wy jesteście starzy i niedługo umrzecie miłego schyłku życia pajace
Mikołaj - Pią Mar 21, 2008 11:05 pm
rzeczywiście, pora umierać...
post zostawiam dla potomności
autorce już podziękujemy
Zdzislaw - Czw Mar 27, 2008 8:53 pm
Mikołaj napisał/a: | rzeczywiście, pora umierać... |
Mikołaju nie warto. Nie warto ani umierać, ani postu pozostawiać dla potomności. Przeczytawszy co owa persona napisała ma się ochotę użyć słów powszechnie uznanych, ale ... też nie warto
Pietrucha - Pon Mar 31, 2008 8:08 pm
Bartek, Tegoos, zgłoście sie do mnie na pw jeżeli jeszcze nie macie ksiażki Górnowicza.
Cytat: | Mam tylko książeczkę pod pięknym tytułem: Nazwy miast Pomorza Gdańskiego.
Ogólnie by wystarczyło, |
jeżeli zasady ustnej matury sie nie zmieniły w ciągu ostatnich trzech lat to Górnowicz wystarcza w zupełnosci przy opracowaniu nazw dzielnic trójmiejskich
tim - Nie Paź 12, 2008 11:24 am
Witam!
Mam za zadnie do szkoły wypisać nazwy ulic śródmieścia Gdańska i znaczenie gospodarcze dlaczego właśnie tak się nazywają byłbym wdzięczny za pomoc
Corzano - Nie Paź 12, 2008 2:14 pm
tim napisał/a: | byłbym wdzięczny za pomoc |
Do usług: http://justfuckinggoogleit.com/
tim - Nie Paź 12, 2008 2:33 pm
tak wielkie google mnie przywiodło tutaj i nie widzę powodu żeby nie odnaleźć tu odpowiedzi na moje pytanie. Jak nie tu to gdzie ?
Generalnie chodzi o to że np. Targ Rybny bo sprzedawano tam ryby,
a jezeli nie chcesz pomóc to nie nabijaj sobie postów.
Mikołaj - Nie Paź 12, 2008 4:05 pm
tim napisał/a: | wypisać nazwy ulic śródmieścia Gdańska i znaczenie gospodarcze dlaczego właśnie tak się nazywaj |
listę ulic sprawdzisz albo w necie, albo na pierwszej lepszej mapie, nie bardzo wiem w czym forumowicze mieliby pomóc
jeśli potrzebujesz więcej informacji, to na pierwszej stronie tego wątku znajdziesz tytuł i autora odpowiedniej książki
Pepo - Nie Paź 12, 2008 9:47 pm
tim napisał/a: | tak wielkie google mnie przywiodło tutaj i nie widzę powodu żeby nie odnaleźć tu odpowiedzi na moje pytanie. Jak nie tu to gdzie ?
Generalnie chodzi o to że np. Targ Rybny bo sprzedawano tam ryby |
Generalnie chodzi o to, żeby zanim zada się pytanie i poprosi o pomoc, spróbować samemu nieco usiąść i poszukać. Ot, po prostu choćby z prostego poczucia przyzwoitości. Jeśli dotąd swoje poszukiwania ograniczyłeś tylko do wyszukiwarki google, która wprost przywiodła Cię na to forum (a - może niesłusznie - ja tak m.in. odebrałem Twojego pierwszego posta), to nie dziw się, że najpierw ktoś z Forumowiczów stara się zwrócić Tobie uwagi, aby najpierw samemu poszukać.
Osobiście sam chętnie jestem gotów Ci pomóc, ale chciałbym najpierw wiedzieć, że "nie idziesz całkowicie na łatwiznę" i postarałeś się - przynajmniej trochę - czegoś poszukać. Sam tym tematem kiedyś się zajmowałem w szkole (II klasa liceum) i wiem doskonale, że przy odrobinie wysiłku możesz znaleźć na pierwszy ogień garść książek, które powinny - chociaż trochę - dać Ci odpowiedzi na nurtujące Cię pytania.
Daj znać po prostu, do czego udało Ci już dotrzeć, co już wiesz (żeby chociażby się nie powtarzać). Chętnie podpowiem Ci dalsze książki albo miejsca, gdzie można coś znaleźć.
tim - Pon Paź 13, 2008 7:12 pm
dzięki za odpowiedź już myślałem, że wszystkich traktujecie ogólnikowo.
Co tu dużo ukrywać przejrzałem na tym forum kilka działów i znalazłem kilka tematów mnie interesujących ale w znaczącej części jest jakiś wielki offtop i po kilkunastu stronach znudziło mi się chcieć czytanie o czyiś prywatnych sprawach a do sedna tematu nie doszło ;) Przydałoby się trochę uporządkować forum.
Chodzę do mat-fizu a ta praca nie musi być rozbudowana wystarczy kilka ulic, Jeżeli mógłbyś byłbym wdzięczny za podanie jakiegoś tytułu książki w której może być interesujący mnie temat, i czy jest ogólnodostępna ?
Znalazłem u Was nazwy ulic Gdańska i ich odpowiedniki niemieckie, trudniej będzie z tym dlaczego właśnie tak je nazwano.
Mikołaj - Pon Paź 13, 2008 7:43 pm
Cytat: | na pierwszej stronie tego wątku znajdziesz tytuł i autora odpowiedniej książki |
naprawdę
tim - Pon Paź 13, 2008 9:58 pm
Cytat: | Samp myli przeważnie co się da, a już od błędów gramatyczno-stylistycznych roi się w tej książce |
tak to już wcześniej przeczytałem, mimo wszystko dziękuje
BK - Pią Kwi 10, 2009 1:38 pm Temat postu: Pytania maturzysty Witam serdecznie. Jestem nowy na tym forum, liczę na Waszą pomoc.
Przygotowuję się do matury ustnej z Języka Polskiego. Jak nietrudno się domyślić wybrałem sobie temat dotyczący ulic Gdańska. Mam do Was 2 pytania, na które ciężko mi znaleźć odpowiedzi:
1. Jaka instytucja po 1945 roku odpowiadała za tłumaczenie nazw niemieckich na polskie? I dalej - kto się tym potem zajmował, zarówno w PRL jak i w III RP?
2. Czy ma ktoś wykaz zmian nazw ulic po 1945 roku (w sensie jaka ulica kiedy przyjęła swoją nazwę)? Czy w ogóle istnieje taki dokument?
Bardzo proszę o pomoc
lukasz996 - Pią Kwi 10, 2009 5:47 pm
Drogi Maturzysto,
Kwestię nazw ulic na Ziemiach Odzyskanych regulował okólnik Kancelarii Cywilnej Prezydenta R.P. z 17.03.1947 r.
Polecam tekst J. Friedricha z "Gdańsk pomnik historii II" - Teka gdańska 4.
groszek - Sob Kwi 11, 2009 3:30 pm
BK napisał/a: | Czy ma ktoś wykaz zmian nazw ulic po 1945 roku (w sensie jaka ulica kiedy przyjęła swoją nazwę)? Czy w ogóle istnieje taki dokument? | Informator miasta Gdańska z 1946.Tam są nazwy ulic z przed 1945 i obok nazwy zmienione.
Mikołaj - Sob Kwi 11, 2009 7:45 pm
temat scaliłem z podobnym - BK, wysłałem Ci maila z materiałami
ejdzi - Sro Kwi 15, 2009 3:49 pm
Witam, także jestem tegoroczną maturzystką. Potrzebuję informacji o etymologii takich nazw jak: Brętowo, Niedźwiednik, Dolina Radości, oraz ulic:
Trawki, Srebrniki, Kmieca, Polanki, Góralska, Leśna Góra, Al. Grunwaldzka, Jaśkowa Dolina, oraz Pilotów.
Za wszelką pomoc będę bardzo wdzięczna.
Sabaoth - Sro Kwi 15, 2009 4:40 pm
Brętowo to spolszczona pisownia przedwojennej nazwy Brentau.
Niedźwiednik to zbliżone tłumaczenie przedwojennej nazwy Bärenwinkel.
Dolina Radości to tłumaczenie przedwojennej nazwy Freudental.
Srebrniki to tłumaczenie nazwy Silberhammer.
Polanki j.w. od Pelonken (przed wojną tłumaczono to jako Połąki) - nazwa geograficzna która przeszła na nazwę ulicy.
Jaśkowa Dolina j.w. od Jäschkental - nazwa geograficzna która przeszła na nazwę ulicy - Jäschkentalerweg.
Grunwaldzka to nowa nazwa (wzięta z kapelusza) ulicy, która początkowo nazywała się Hauptstrasse (Główna), a później Adolf-Hitler-Strasse.
Łukasz - Sro Kwi 15, 2009 5:49 pm
Koleżance chodzi chyba jednak o etymologię nazw jako takich. Na przykład Jaśkowa Dolina wzięła się od nazwiska Jäschke (Jaski) - zob. np. http://kpbc.umk.pl/dlibra...10347&dirids=1, hasło Jäschkenthal.
ejdzi - Sro Kwi 15, 2009 7:54 pm
dzieki Sabaoth, ale tyle to wiem chodzi mi dokladnie o to, o czym mowi Lukasz.
Wobec tego bede wdzieczna za wiecej informacji.
Niestety, nie uruchamia mi sie ta aplikacja, pomimo zainstalowanego programu..
Łukasz - Czw Kwi 16, 2009 7:40 am
ejdzi napisał/a: | Niestety, nie uruchamia mi sie ta aplikacja, pomimo zainstalowanego programu.. |
Hmmm, to niedobrze. U mnie wszystko działa - otwieram stronę w firefoksie i potem otwieram książkę przez "mam już zainstalowaną odpowiednią wtyczkę". Można też pobrać książkę i otworzyć ją potem z dysku.
A akurat ten link prowadzi do takiego dziewiętnastowiecznego niby przewodnika, a naprawdę leksykonu alfabetycznego o Gdańsku (tam stoi o Jäschkenthal: Den Namen hat es von dem Schöppen George Jäschke, dem Ahnherrn der Familie v. Köhn=Jaski.), ale poza tym w KPBC jest sporo innych książek, które być może mogłyby Ci pomóc - są tam np. różne dokumenty sprzed setek lat, co może być pomocne o tyle, że nazwy z biegiem lat się zmieniały - a po tym często można rozpoznać ich etymologię. W KPBC można wyszukiwać nawet nazwy w samych tekstach, np. kiedy wpiszesz po kolei brentowo, brętowo i brentau znajdziesz trochę ciekawych rzeczy.
Zajrzyj też tu, może znajdziesz coś ciekawego: http://dir.icm.edu.pl/pl/Slownik_geograficzny/ tu też działa wyszukiwanie wyrazów w tekście, i to znacznie szybciej, bo w KPBC czasem trzeba poczekać nawet kilka minut.
Tutaj znalazłem listę słowników etymologicznych nazw geograficznych:
Malec M., Słownik etymologiczny nazw geograficznych Polski, Warszawa 2003.
Rospond S., Słownik etymologiczny miast i gmin PRL, Wrocław 1984.
Rospond S., Słownik etymologiczny nazw geograficznych Śląska, Wrocław-Warszawa-Opole 1970-1991.
Rospond S., Słownik geograficzny Śląska i nazwisk śląskich, Opole 1959.
Rymut K., Nazwy miast Polski, Wrocław 1980.
Nazwy miejscowe Polski. Historia - pochodzenie - zmiany, red. K. Rymut, t. 1-5 (do Ky), Kraków 1996-2003.
Słownik etymologiczny nazw geograficznych Śląska, red. S. Sochacka, Opole 1994.
Warchoł S., Nazwy miast Lubelszczyzny, Lublin 1964.
Nazwy miast Pomorza Gdańskiego, red. H. Górnowicz i Z. Brocki, wyd. 2 popr. i poszerz. pod red. Edwarda Brezy i Jerzego Tredera, Gdańsk 1999.
Zierhofferowie Z. K., Nazwy miast Wielkopolski, Poznań 1987.
Pawłowski E., Nazwy miejscowości Sądecczyzny, t. 1, Nazwy miast, wsi, przysiółków oraz dzielnic miejskich i wiejskich, Wrocław 1971.
Kopertowska D., Nazwy miejscowe województwa kieleckiego: nazwy miast i wsi, nazwy części miast i wsi oraz nazwy alei, placów, ulic i osiedli mieszkaniowych, Kraków 1984.
Kopertowska D., Nazwy miejscowe województwa radomskiego: nazwy miast i wsi, nazwy części miast i wsi oraz nazwy osiedli mieszkaniowych, placów, alei i ulic, Kielce 1994.
Polskie nazwy własne. Encyklopedia, red. E. Rzetelska-Feleszko, Warszawa-Kraków 1998.
Słowiańska onomastyka. Encyklopedia, red. E. Rzetelska-Feleszko i A. Cieślikowa przy współudziale J. Dumy, t. 1-2, Warszawa-Kraków 2002-2003.
Toponimia i oronimia, red. A. Cieślikowa i B. Czopek-Kopciuch, Kraków 2001.
W bibliotece UG pewnie większość z tego znajdziesz. Nie odrzucaj z góry tych słowników z innych regionów - nazwy miejscowe mogą się przecież powtarzać, a ich etymologia często jest wówczas taka sama.
Co do nazw współczesnych (Grunwaldzka, Pilotów itp.), być może uda Ci się znaleźć uzasadnienia aktów nadania nazw, jeżeli takie były w ogóle sporządzane... To by było idealne źródło, aczkolwiek tak czy inaczej nietrudno się domyślić, skąd się te akurat nazwy wzięły - Grunwald kojarzy się tylko z jednym, a zjawisko nazywania ulic lotniczymi nazwami (Pilotów, Startowa, Bajana, Dywizjonu 303) w miejscu byłego lotniska jest chyba dość typowe - w Grudziądzu też tak jest.
BK - Czw Kwi 16, 2009 10:37 am
Dzięki za pomoc, bardzo mi się te rzeczy przydały
Łukasz - Pon Kwi 20, 2009 1:56 pm
Właśnie przypadkowo znalazłem na www.tpkgdansk.pl takie zdanie: "Nazwa ulicy „Polanki” pochodzi od wsi Polana, położonej niegdyś u podnóża oliwskich wzniesień."
pumeks - Pon Kwi 20, 2009 8:47 pm
Fajnie, ale czy podają jakieś przypisy, czy też po prostu WIEDZĄ, że była tam wieś i nosiła taką właśnie nazwę?
A swoją drogą nazwa raczej bez sensu w tym miejscu... wieś "Polana" powinna być otoczona ze wszystkich stron lasem, u podnóża oliwskich wzniesień raczej nie było takich warunków nawet we wczesnym średniowieczu...
villaoliva - Pon Kwi 20, 2009 11:18 pm
Adam Kromer pisze
Cytat: | Nazwa osady została zapisana po raz pierwszy w 1279 roku jako Polane, co można odczytać: Polana, albo Polany. Z czasem została zdrobniona na Polanki, Powstała też wersja niemiecka - Pelonken (co ciekawe w XX wieku próbowano niemiecką wersję spolszczyć jako Połąki). Nazwa oczywiście nawiązuje do leśnej polany.
|
Łukasz - Wto Kwi 21, 2009 7:19 am
pumeks napisał/a: | wieś "Polana" powinna być otoczona ze wszystkich stron lasem, u podnóża oliwskich wzniesień raczej nie było takich warunków nawet we wczesnym średniowieczu... |
Jakie warunki masz na myśli? Lasy mają to do siebie, że mogą wyrastać w różnych miejscach, a potem mogą być wycinane. To, że teraz las się kończy na ul. Polanki, nie znaczy, że kończył się w tym samym miejscu w okresie zakładania wsi. Powiem więcej - kiedy zakładano w tym miejscu wieś, prawie na pewno najpierw trzeba było wyciąć las. Przecież przed początkami osadnictwa las rósł praktycznie wszędzie.
Villaoliva, to stąd wziąłeś ten cytat? http://www.trojmiasto.pl/oliwa/o_nazwa.html Podano tam kilka drukowanych źródeł, z których można skorzystać...
pumeks - Wto Kwi 21, 2009 7:37 am
Łukasz napisał/a: | pumeks napisał/a: | wieś "Polana" powinna być otoczona ze wszystkich stron lasem, u podnóża oliwskich wzniesień raczej nie było takich warunków nawet we wczesnym średniowieczu... |
Jakie warunki masz na myśli? Lasy mają to do siebie, że mogą wyrastać w różnych miejscach, a potem mogą być wycinane. To, że teraz las się kończy na ul. Polanki, nie znaczy, że kończył się w tym samym miejscu w okresie zakładania wsi. Powiem więcej - kiedy zakładano w tym miejscu wieś, prawie na pewno najpierw trzeba było wyciąć las. Przecież przed początkami osadnictwa las rósł praktycznie wszędzie. |
A kiedy był początek osadnictwa, twoim zdaniem? bo według moich informacji, znacznie wcześniej niż w średniowieczu. Na przykład w rejonie VII Dworu na Polankach ludzie osiedlali się już co najmniej w czasach narodzenia Chrystusa. Jeszcze wcześniejsze osadnictwo archeolodzy odkryli m. in. u stóp Pachołka (w rejonie XIX-wiecznej restauracji "Waldhäuschen"), przy Ludolfinerweg/Czyżewskiego czy w tzw. Güntershof (chyba między Piastowską a Pomorską - nie jestem pewien jak to się nazywa obecnie). To raz. A dwa, twoje stwierdzenie "las rósł praktycznie wszędzie" nie ma uzasadnienia - od kiedy istnieją przekazy historyczne o osadach między podnóżem wysoczyzny a Zatoką Gdańską, raczej nie wspomina się o żadnych kompleksach leśnych na tym terenie - prawdopodobnie nigdy ich tu nie było.
Ale przyszła mi do głowy inna ciekawa etymologia nazwy "Polane" (jeśli rzeczywiście istnieje wiarogodny zapis o takiej osadzie) - może to nazwa tego samego typu co "Pomorzany" w bardziej centralnej Polsce? czyli w okresie wojen między Pomorzanami a Polanami, tam osadzano przymusowo jeńców pomorskich, a tutaj może jakiś lokalny władca osadził zagarniętych w jasyr Polan?
villaoliva - Wto Kwi 21, 2009 8:11 am
Tak, to z tej strony.
Łukasz - Wto Kwi 21, 2009 8:15 am
Przecież nie wiadomo, kto i kiedy tę nazwę nadał. Pewne jest tylko to, że KIEDYŚ cały ten obszar pokryty był lasem, bo innej możliwości w tym miejscu po prostu nie ma - łąki na tej wysokości n.p.m. nie tworzą się same. Ktoś, kto wyciął ten las, mógł jak najbardziej nadać nazwę "Polany". A to, że w danym miejscu 2000 lat temu istniało osadnictwo, nie oznacza, że osadnictwo to było trwałe i istniało nieprzerwanie aż do czasów średniowiecznych. Wówczas mogło nie być już po nim wyraźnego śladu, a dawne pola mogły zarosnąć lasem w kilkadziesiąt lat. Jeżeli natomiast osadnictwo było ciągłe, nazwa nadana w jakimś obcym języku mogła być dalej stosowana przez Słowian w języku słowiańskim.
pumeks napisał/a: | Ale przyszła mi do głowy inna ciekawa etymologia nazwy "Polane" (jeśli rzeczywiście istnieje wiarogodny zapis o takiej osadzie) - może to nazwa tego samego typu co "Pomorzany" w bardziej centralnej Polsce? czyli w okresie wojen między Pomorzanami a Polanami, tam osadzano przymusowo jeńców pomorskich, a tutaj może jakiś lokalny władca osadził zagarniętych w jasyr Polan? |
Kto wie.
Interesujący nas dokument źródłowy można znaleźć tu: http://kpbc.umk.pl/dlibra...=23431&dirids=1 s. 300 (poz. 310)
Jest to owo pismo z 1279 roku, wymieniające wieś "Polane".
pumeks - Wto Kwi 21, 2009 8:25 am
Łukasz napisał/a: | Przecież nie wiadomo, kto i kiedy tę nazwę nadał. Pewne jest tylko to, że KIEDYŚ cały ten obszar pokryty był lasem, bo innej możliwości w tym miejscu po prostu nie ma - łąki na tej wysokości n.p.m. nie tworzą się same. |
Zaskakujące stwierdzenie. Łąki nie tworzą się same, a lasy się tworzą?
Łukasz - Wto Kwi 21, 2009 8:39 am
Drogi Pumeksie, przecież to chyba oczywiste - zostaw puste pole i zobacz, co na nim będzie rosło za 50 lat. Najpierw pojawią się tzw. gatunki pionierskie drzew (brzoza, osika), potem pozostałe (buk, dąb) - tak czy inaczej wyrośnie las. Żeby utrzymać łąkę, trzeba ją regularnie kosić.
Zobacz sobie definicję łąki w encyklopedii... A zresztą, z wikipedii:
Ze względu na genezę wyróżnia się łąki:
* naturalne — zbiorowiska trawiaste wykształcające się i występujące tam, gdzie ze względu na warunki ekologiczne nie występują inne zbiorowiska (zwłaszcza lasy). Należą tu hale powyżej górnej granicy lasów, łąki nadrzeczne na terenach z długotrwałymi zalewami, zbiorowiska trawiaste na terenach i w miejscach, gdzie warunki klimatyczne (mikroklimatyczne) uniemożliwiają rozwój lasów - stepy i murawy kserotermiczne;
* półnaturalne — zbiorowiska trawiaste wykształcające się i utrzymujące się dzięki ekstensywnemu oddziaływaniu człowieka (użytkowaniu kośnemu i pastwiskowemu);
* sztuczne — zbiorowiska trawiaste o prostej strukturze, świeżo założone, krótkotrwałe na użytkach przemiennych lub trwałe ale silnie przekształcone na skutek intensywnych zabiegów pratotechnicznych (wałowanie, podsiewanie, nawożenie).
W naszych warunkach geograficznych na pustym polu wyrośnie las, a nie łąka.
pumeks - Wto Kwi 21, 2009 2:36 pm
Zrobiliśmy już straszny offtop, za co przepraszam. Dziękuję za szczegółowe materiały na temat łąk, ale przecież to nie o to mi chodziło. Może nie dość wyraźnie to napisałem: mam POWAŻNĄ WĄTPLIWOŚĆ, czy teren u podnóża wysoczyzny (poniżej linii wyznaczonej z grubsza przez Al. Zwycięstwa, Al. Grunwaldzką, ul. Partyzantów, ul. Chrzanowskiego, ul. Polanki, ul. Czyżewskiego) był kiedykolwiek w czasach historycznych porośnięty LASEM - mogę zmienić zdanie, jeśli zobaczę wyraźną informację odnoszącą się do tego terenu i mówiącą o lasach lub ich wykorzystywaniu (polowania, wyrąb drewna etc.). Wbrew tobie nie uważam, że "naszych warunkach geograficznych na pustym polu wyrośnie las, a nie łąka", chyba że mieszkasz w brazylijskiej selvie. Uważam, że akurat w tym miejscu, tj. na tzw. tarasie plejstoceńskim, na którym znajdują się liczne stożki napływowe związane z dolinami potoków i rzek rozcinających krawędź wysoczyzny, warunki ekologiczne nie sprzyjały porastaniu puszczą. Ale podkreślam - dowodu nie mam, a w razie przedstawienia poważnych argumentów sprzecznych z moim zdaniem, jestem gotów je zmienić.
Łukasz - Wto Kwi 21, 2009 4:10 pm
pumeks napisał/a: | Dziękuję za szczegółowe materiały na temat łąk, ale przecież to nie o to mi chodziło. |
Skoro nie łąka ani las, to co Twoim zdaniem tam mogło być?
pumeks napisał/a: | Uważam, że akurat w tym miejscu, tj. na tzw. tarasie plejstoceńskim, na którym znajdują się liczne stożki napływowe związane z dolinami potoków i rzek rozcinających krawędź wysoczyzny, warunki ekologiczne nie sprzyjały porastaniu puszczą. |
Może napisz, jak potoki i taras mogłyby przeciwdziałać porastaniu drzewami...
Krzysztof - Wto Kwi 21, 2009 5:25 pm
Cytat: | W naszych warunkach geograficznych na pustym polu wyrośnie las, a nie łąka. |
Też, tak uważam
Źródła pisane i kartograficzne nic nie mówią o lesie na tym tarasie we wczesnym średniowieczu, czyli wtedy, kiedy najprawdopodobniej, nadawano tą nazwę. Ale jeszcze 200 lat temu sporo lasu tam było i częściowo, nawet na zachód od ob. al. Grunwaldzkiej. Sosna na Przymorzu, będąca pozostałością tego lasu, ma ok. 300 lat.
Wydaje mi się, wysoce prawdopodobne, że jest to pozostałość po wszechobecnym wcześniejszym borze.
villaoliva - Wto Kwi 21, 2009 7:53 pm
Krzysztof napisał/a: | Sosna na Przymorzu, będąca pozostałością tego lasu, ma ok. 300 lat.
Wydaje mi się, wysoce prawdopodobne, że jest to pozostałość po wszechobecnym wcześniejszym borze. |
Spotkałem się z wersją, że ma ona koło 200 lat i że jest pozostałością po rosnącym tam niegdyś borze.
Z albumu rodziny Grimmer
I jeszcze Fragment książki Franciszka Mamuszki i Leona Mroczkiewicza. Oliwa. Warszawa 1953 rok
Cytat: | Rozległe, nieurodzajne tereny od Jelitkowskiego Potoku aż po Wrzeszcz i Brzeźno - widoczne w głębi na prawo - pokryte były do 1870 r. lasami sosnowymi. Pamiątką po nich jest dziś jedynie OLBRZYMIA SAMOTNA SOSNA rosnąca kilkadziesiąt metrów na lewo, na szerokiej miedzy. Miedza ta przez wieki stanowiła granicę między Oliwą a wcześniejszą od niej słowiańską wioską Przymorze.
|
Plamek - Czw Kwi 30, 2009 8:53 am
Witam wszystkich po raz pierwszy ; ) i jednoczesnie pytaniem.
Na Rzygaczach znalazłem opis ulicy Gnilnej, jednak jest dla mnie trochę zaszyfrowany
Kod: | Dzisiejsza nazwa:
Gnilna
Dzielnica:
Śródmieście/Stare Miasto
Inne nazwy:
der fule Graben 1449
Kalkgasse 1581
Niedergasse 1624
Schwarze Kreuze 1581 i 1624
Kassubischer Markt XVIII w.
Uwagi:
Fosa, od której ulica wzięła nazwę, istniała jeszcze w 1800 r. - początkowo była połączona z Kanałem Raduni i stanowiła najstarszą miejską fosę Starego Miasta. W najdawniejszych czasach również Samtgasse (Aksamitna) uważana była za część Faulgraben (Gnilnej).
________________________
Jak to było w zwyczaju przez długi czas obie strony ulicy rozdzielone kanałem miały różne nazwy. I tak po stronie nowożytnych wałów miejskich nazywana była w Kalkgasse (Wapienna), po stronie Miasta zaś Niedergasse (Niska). Przeciwna strona ulucy nazwywana była w obu przypadkach Schwarze Kreuze (Czarne Krzyże)
________________________
i sięgała aż po późniejszy Kaschubischer Markt (Rynek Kaszubski). W II poł. XVIII w. cała ulica zaliczana była do Kaszubskiego Rynku. Od roku 1800 pojawia się nazwa Faulgraben obejmująca ulicę odpowiadającą dzisiejszej ulicy Gnilnej.
Źródła:
Stephan, W. Danzig. Gründung und Straßennamen. Marburg 1954, s. 53 i 73 |
Głownie chodzi mi o wyróżniony tekst. Nie rozumiem.. jedna strona byla nazywana tak, druga tak, a tu się pojawia jeszcze "przeciwna". Byłby ktoś w stanie rozwiać moje wątpliwości? ; ) Byłbym wdzięczny!
---Edit---
Mam jeszcze jedno pytanko, może ktoś z was wie. Apropo ulicy Ogarnej. Kiedyś nazywała się Hundegasse. Rzygacze podają jeszcze nazwę Zaggengasse lecz nie potrafię tego przetłumaczyć. Wie ktoś co to znaczyło?
ejdzi - Pią Maj 01, 2009 6:00 pm
dzięki za wszelką dotychczasową pomoc.
mam jeszcze parę pytań.
Mianowicie poszukuję wszelkich informacji o obecnej ulicy Chopina, czyli dawnej Winterfeldweg - głównie skąd wzięła się ta niemiecka nazwa.
To samo tyczy się ulic Hubertusburgerallee (obecna Chrzanowskiego), Kronprinzallee (obecna Wita Stwosza), Mariahilfstrasse (Trawki), Silberhammerweg (Srebrniki), Wilka Krzyżanowskiego (Tu miałam problemy ze znalezieniem jakichkolwiek dawnych nazw), Jäschkentaler Weg (Jaśkowa Dolina).
I jeszcze pytanie, jaka instytucja ustalała dokładnie te wszelkie zmiany, gdzie mogłabym dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat, w jakich latach się to odbywało itd.
Ponury2 - Pią Maj 01, 2009 6:39 pm
A nazwa ulicy "Do Studzienki" ?
132jarek - Pią Maj 01, 2009 7:34 pm
Pewnie prowadziła do studni
Ponury2 - Pią Maj 01, 2009 8:18 pm
No wiem. Ale do jakiej studni i gdzie ta studnia miała się znajdować dokładnie
stary szkot - Pią Maj 01, 2009 9:09 pm
Plamek napisał/a: | Jak to było w zwyczaju przez długi czas obie strony ulicy rozdzielone kanałem miały różne nazwy. I tak po stronie nowożytnych wałów miejskich nazywana była w Kalkgasse (Wapienna), po stronie Miasta zaś Niedergasse (Niska). Przeciwna strona ulucy nazwywana była w obu przypadkach Schwarze Kreuze (Czarne Krzyże) |
Ten tekst wymaga chyba trochę zbyt dużej znajomości topografii Gdańska.
Prościej: południowo – zachodni odcinek jednej ze stron tej ulicy nazywany był okresowo Kalkgasse (Wapienna), natomiast północno – wschodni odcinek tej samej strony Niedergasse (Niska czy też Dolna). Cała przeciwna strona zwana była Schwarze Kreuze (Czarne Krzyże), nazwa która w późniejszych czasach obejmowała także ulicę Kaschubischer Markt (Kaszubki Targ – dziś n. e.).
Plamek - Pią Maj 01, 2009 9:20 pm
Dzieki Wielkie Szkot
A odnosnie ulicy "do studzienki" jutro moge Ci zeskanowac fragment z ksiazki Sampa, to wszystko co mam ^^ no i w internecie znalazlem cosik. no ale to jutro ; )
stary szkot - Pią Maj 01, 2009 9:32 pm
Piękne dzięki ale książki prof. Sampa mam. Czego brak to czas by informacje z różnych źródeł powstawiać do ulicologii.
Hubertusburger Allee zaś upamiętnia pokój w Hubertusburgu.
ejdzi - Sob Maj 02, 2009 11:44 am
dzięki za tą informację. A co z resztą, wiecie może coś na ich temat?
Mikołaj - Pon Maj 04, 2009 10:08 am
Ponury2 napisał/a: | Ale do jakiej studni i gdzie ta studnia miała się znajdować |
http://www.dawnygdansk.pl..._studzienki.htm
ejdzi - Czw Maj 14, 2009 6:50 pm
Jeszcze jedną sprawę mam do Was, nigdzie nie mogę znaleźć informacji na temat pochodzenia nazwy Brętowo, czy też Brentau.. Wiecie coś na ten temat? Proszę o pomoc.
Edit:
Znalazłam w "Nazwach dzielnic i okolic Gdańska" coś takiego:
"Südwestlich vom Dorfe Stries mündet in den Striessbach das 'Bringenzuflies', aus dem Baerenwinkel und dem Olivaer Walde kommend, das 1602 erstmalig so bezeichnet wird. Diesem Fliess hat das Dorf BRENTAU wohl seinen Namen zu verdanken. Ein dort entstandene, 1625 erstmalig erwaehnter Hof wird 'Bringenthue' und 'im Dorfe Striess gelegen' bezeichnet. Plattdeutsch und verkürzt ist daraus Bringtau, Brintau und Brentau geworden."
Czyli że do Strzyży wpadała rzeczka Bringenzuflies, i stąd ta nazwa? Dobrze rozumiem?
BK - Nie Maj 17, 2009 12:15 pm
Ok, moja prezentacja jest już prawie gotowa, potrzebuję jednak jeszcze tylko jednej informacji: Jaka instytucja odpowiadała za nowe nazwy ulic po wojnie? Wiadomym jest fakt, że "na dziko" tworzył je inż Czerny, viceprezydent Gdańska, ale kto potem za to odpowiadał? Zarząd Miejski? Miejska Rada Narodowa?
Łukasz - Nie Maj 17, 2009 6:42 pm
ejdzi napisał/a: | Czyli że do Strzyży wpadała rzeczka Bringenzuflies, i stąd ta nazwa? Dobrze rozumiem? |
Tak jest.
Keinan - Pią Lis 06, 2009 12:34 pm
WITAM,
Jestem kolejną osobą z podobnym tematem na maturze. Brzmi on "Objaśnij pochodzenie nazw dzielnic i ulic Trójmiasta na wybranych przykładach." .Czytałem forum ,znalazłem dużo informacji na temat Gdańska,które mi wystarczą, ale nie mam praktycznie nic o ulicach i dzielnicach Gdyni oraz Sopotu. Czy moglibyście mi podać tytuły jakichś książek, w których mógłbym znaleźć potrzebne informacje?
Pozdrawiam.
Mikołaj - Nie Lis 08, 2009 12:30 am
"Pomorscy patroni ulic Trójmiasta", red. Stanisław Gierszewski, tyle że wydanie 1977
Keinan - Nie Lis 08, 2009 9:21 pm
Dobrze,dziękuje za odpowiedz. Mam nadzieję,że znajde to co mi potrzebne
villaoliva - Sob Lut 16, 2013 7:38 pm Temat postu: Olivaer Platz Dziś o tym, skąd się wzięła nazwa berlińskiego placu.
Plac Oliwski w Berlinie
Cytat: | Jest takie miejsce w stolicy Niemiec, gdzie możemy poczuć się jak w domu. To Plac Oliwski - miejsce bardzo zielone w berlińskiej dzielnicy Charlottenburg - Wilmersdorf, położone w sąsiedztwie handlowej ulicy Kurfürstendamm. |
Mikołaj - Sob Lut 16, 2013 10:00 pm
swoją drogą to ładne, eleganckie mają te tabliczki, ciekawe jak stary jest to projekt
|
|