Dawny Gdańsk

Bla bla bla - Dziwne pytania :)

Inga - Pon Sie 23, 2010 9:45 pm
Temat postu: Dziwne pytania :)
Potrzebne mi jest parę szczegółów - a zanim sama sprawdzę, to już będzie mocno za późno :hihi: Po co mi to - jak przyjdzie pora, to powiem, na razie nie mogę :) A więc:
1. Kamienica na Biskupiej 17 - ma kanalizację ? - bo jakoś tak mi nie wyglądało...
2. Czy pod krzyżem na Hagelsbergu jest ławka, czy tylko mi się przyśniła ? A jeszcze: zakładam, że w nocy od iluminacji jest tam widno - dobre to założenie ? :)
Z góry dzięki :)

MagratVonLerchenfeld - Wto Sie 24, 2010 10:08 pm
Temat postu: Re: Dziwne pytania :)
Inga napisał/a:

2. Czy pod krzyżem na Hagelsbergu jest ławka, czy tylko mi się przyśniła ? A jeszcze: zakładam, że w nocy od iluminacji jest tam widno - dobre to założenie ? :)
Z góry dzięki :)


ławka jest, nocą tam nie byłam, ale po wielkości lamp zakładam, że widno jak diabli ;)
coś piszesz?

Inga - Sro Sie 25, 2010 3:10 pm

Dzięki za ten Hagelsberg nieszczęsny :) Pisaniem tego nazwać nie można - to jest rodzenie w dzikich bólach :hihi: A poważnie - owszem, piszę - ale i tak na razie opublikować nie mogę :???: - o ile w ogóle kiedykolwiek do publikacji dojrzeję... Ale to już zupełnie inna sprawa :wink:
MagratVonLerchenfeld - Sro Sie 25, 2010 4:00 pm

Inga napisał/a:
Pisaniem tego nazwać nie można - to jest rodzenie w dzikich bólach :hihi:


hah, też się tak ostatnio bawię :) plany były ambitne, ale wszystko i tak zdryfowalo mi na zwykłe romansidło ;)

Inga - Sro Sie 25, 2010 4:31 pm

MagratVonLerchenfeld napisał/a:
zdryfowalo mi na zwykłe romansidło

Bo romansidła są najfajniejsze :hihi: A w Gdańsku ono chociaż się dzieje ? :) A w ogóle - pokaż, jak możesz :wink:

MagratVonLerchenfeld - Sro Sie 25, 2010 4:45 pm

Inga napisał/a:
A w Gdańsku ono chociaż się dzieje ?:wink:


wcale nie w Gdańsku. w Oliwie :hihi: podaj proszę mejla na privie :wink:

princessita - Sro Sie 25, 2010 11:06 pm

Ja tez chcę.
bijouM - Wto Sie 31, 2010 12:15 am

a ja się publicznie nie będę chwaliła , za pisanie czego.. dostaje najwięcej pochwał.. hyhy pisz Inga pisz,, to fajna zabawa..
Inga - Wto Sie 31, 2010 5:31 pm

Piszę, piszę - a raczej usiłuję :hihi: Za to mam następne dzikie pytanie: pamięta ktoś ile kosztowała gałka lodów w "Misiu" mniej więcej w 1985 r. ? :mrgreen: Wiem, że wydziwiam :hihi:
Sabaoth - Wto Sie 31, 2010 7:28 pm

W Misiu to nie wiem, ale w Eskimosie były po 50 groszy. Pamiętam jak dziś, pewnego razu za całe 8 złotych kupiłem 16 gałek (w trzech wafelkach żeby nie przeciekało) :hihi:
Inga - Wto Sie 31, 2010 7:49 pm

A jak długo cię potem gardło bolało ? :hihi:
Sabaoth - Wto Sie 31, 2010 8:33 pm

Zahartowany byłem, 8 gałek to był standard więc jednorazowa podwójna dawka lodów nie mogła mi zaszkodzić :hihi:

P.S. Ale to było wcześniej niż 1985 r.

Inga - Pią Wrz 03, 2010 11:33 pm

Dzisiaj gramatyka mnie zadręcza :mrgreen: Dzikie pytanie numer cztery: skoro ulica nazywa się Minogi to skręcam skąd ? Z Minogów ? :hmm: A było zostać przy Długiej i Mariackiej, to bym się tak nie zastanawiała :hihi:
bijouM - Sob Wrz 04, 2010 4:36 pm

ja był napisała skręcam z ul. Minogi ... ten wyraz chyba się nie odmienia.
danziger - Pon Wrz 06, 2010 4:48 pm

Ta minoga, tej minogi.
A więc ulica Minogi, ulicy, ulicą etc. też Minogi.

Inga - Pon Wrz 06, 2010 6:24 pm

danziger napisał/a:
Ta minoga, tej minogi

Za prosto by było :wink: A jest ten minóg, tego minoga - te (dwa, trzy,...) minogi :) A cały sęk w tym, że nie mogę użyć zwrotu "z ulicy Minogi", bo wyjdzie strasznie sztucznie wtedy :roll: Albo napiszę "Neunaugengasse" i w polskim tekście będzie nieodmiennie wtedy - i spokój będzie :mrgreen:

danziger - Wto Wrz 07, 2010 12:14 am

Fakt, to nazwa ulicy mnie zmyliła :oops:
Skoro słowo to w nazwie ulicy występuje jako rzeczownik l. mn. a nie przymiotnik (jak to zazwyczaj w nazwach ulic bywa), to w tym przypadku będzie nieodmienne. Tylko czemu Twoim zdaniem brzmiałoby to sztucznie?

pumeks - Wto Wrz 07, 2010 8:32 am

Dlaczego miałoby być nieodmienne? 8O
Polanki - z Polanek, Łagiewniki - z Łagiewnik(ów), Garbary - z Garbarów, Rybaki Grn. - z Rybaków Grn., Zbytki - ze Zbytków, Kocurki - z Kocurków, Minogi - z Minogów.

tobocian - Wto Wrz 07, 2010 9:31 am

Albo dodać: z ulicy Minogi,
z ulicy Polanki,
w ulicę Garbary i nie mamy motania :^^

danziger - Wto Wrz 07, 2010 9:43 pm

pumeks napisał/a:
Dlaczego miałoby być nieodmienne?

Pytanie było o sformułowanie "z ul. Minogi"
A jak już dodajemy tę "ulicę", czy skrót "ul." to zazwyczaj będziemy podawać jej nazwę nieodmienioną - jak już zresztą wskazał Tobocian.

pawel.45 - Sro Wrz 08, 2010 1:47 am

Rozumiem rozterkę Ingi – bo w języku polskim często zdarza się niezręczne, albo żle brzmiące zbudowanie zdania mimo poprawnej formy gramatycznej. W takiej sytuacji lepiej chyba zmienić cały fragment tekstu, niż brnąć w dopasowanie odpowiedniej odmiany kłopotliwego wyrazu.
W omawianym przypadku (szkoda, że nie cytujesz nieco większego fragmentu tego zdania) być może lepiej zredagować ten fragment w podobny sposób: …idąc ulicą Minogi dochodzę do…i skręcam w…(prawo, lewo, albo w kierunku)…
Odmiana nazw ulic, czy innych imion własnych nie zawsze musi być stosowana, mimo odmienialności tych nazw – bo w określonym kontekście brzmi żle, albo nienaturalnie.
Np. …płyniemy do stoczni „Wisła” (a nie do stoczni Wisły).
Użycie skrótu ul. lub al.(jak przykładowo pisze Danziger) nie powoduje nieodmienności nazwy. Również w zależności od kontekstu może brzmieć dobrze w formie odmiennej, lub nieodmiennej . Np. …przed nami jest al. Grunwaldzka. Ale w zdaniu: …dochodzimy do al.Grunwaldzkiej… brzmi poprawniej niż: …dochodzimy do al. Grunwaldzka.
Natomiast zdanie : „wracamy z wyspy Ołowianka” brzmi lepiej niż : „wracamy z wyspy Ołowianki”.
Takie niestety są uroki naszego języka.

MagratVonLerchenfeld - Sro Wrz 08, 2010 7:13 pm

pawel.45 napisał/a:
„wracamy z wyspy Ołowianka” brzmi lepiej niż : „wracamy z wyspy Ołowianki”.
Takie niestety są uroki naszego języka.


nie wierzę, by ktoś mówił o Ołowiance per wyspa ;)
nie bardzo rozumiem ten przykład z Grunwaldzką - przecież dochodzimy do al. Grunwaldzkiej chyba jest poprawne, a nie tylko brzmi poprawnie

pumeks - Sro Wrz 08, 2010 8:48 pm

pawel.45 napisał/a:
„wracamy z wyspy Ołowianka” brzmi lepiej niż : „wracamy z wyspy Ołowianki”.

Moim subiektywnym zdaniem jest dokładnie odwrotnie. Ta pierwsza wersja kojarzy mi się z pewną panią korektorką z wiodącego tytułu prasowego, która uparcie we wszelkich deklinacjach "w Wolnym Mieście Gdańsku", "Wolnego Miasta Gdańska" robiła mi "w Wolnym Mieście Gdańsk", "Wolnego Miasta Gdańsk" itd., doprowadzając mnie tym do irytacji.

danziger - Sro Wrz 08, 2010 9:12 pm

pawel.45 napisał/a:
Użycie skrótu ul. lub al.(jak przykładowo pisze Danziger) nie powoduje nieodmienności nazwy.

Pisałem, że powoduje jeśli tą nazwą jest rzeczownik w liczbie mnogiej (np. Minogi, Garbary, Trzy Lipy, Kocurki), a nie przymionik, jak w przypadku Grunwaldzkiej.
Być może są wyjątki od tej reguły, ale jakoś żaden do głowy mi nie przychodzi i ciężko by mi było sobie taki wyobrazić.

Inga - Sro Wrz 08, 2010 9:23 pm

O jaka piękna dyskusja wyszła przez te moje Duże Pijawy (jak to mój kumpel z liceum określił :wink: ) :hihi: A więc:
danziger napisał/a:
czemu Twoim zdaniem brzmiałoby to sztucznie?

Dlatego, że (w moim odczuciu) w mowie potocznej jakoś rzadko mówi się "przewróciłam się na ulicy Długiej", "kupił kilo kartofli na ulicy Rybołowców", "skręć w ulicę Biskupią", a raczej "przewróciłam się na Długiej", "kupił kilo kartofli na Rybołowców", "skręć w Biskupią" - ale to takie moje zuepłnie osobiste odczucie :)
MagratVonLerchenfeld napisał/a:
nie wierzę, by ktoś mówił o Ołowiance per wyspa

Też nie wierzę :mrgreen:
pumeks napisał/a:
"w Wolnym Mieście Gdańsk", "Wolnego Miasta Gdańsk"

8O Koszmarek jakiś...

A jeśli chodzi o Minogi - ostatecznie wybrałam wersję Pumeksa i bohaterka skręci z Minogów :mrgreen:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group