Dawny Gdańsk

Żuławy, Kaszuby, Kociewie i inne miejsca bliższe lub dalsze - minitemat samopomocowy

pi - Wto Lip 28, 2009 6:33 pm
Temat postu: minitemat samopomocowy
tak sobie myślę, że tylu tu mądrych ludzi na forum forumuje co się znają na tym i owym - historycy, konserwatorzy, budowalańcy, artyści , zapaleńcy hobbyści. A domostwach zuławskich i meblach kryje sie wiele zagadek - które dla mormalnych śmiertelników trudne do rozwiazania są. a dla fachowca już samo pytanie wyda się banalne. Chciałabym więc w tym miejscu zorganizowac mały kącik porad praktycznych. O ile ktoś taką potrzebą poczuje.

No ja oczywiście taką potrzebę mam. chciałabym pogadać o żuławskich meblach. I tu od razu pytanie do fachowców, - którzy wiem - nie wykręcajcie się :wink: kryzją się w czeluściach forum:

Jakiego rodzaju farbami były malowane żuławskie meble? a w zwiazku z tym jak najlepiej taką skrzynię zaleponą brudem doczyścić żeby polichromię było widać, a zarazem farby nie zdrapać? Czy to były farby wodne? (ja się na tym zupelnie nie znam poprostu :D )

Okażmy sobie żuławką solidarność, tak charakterystyczną dla tego regionu, gdzie sąsiad z sąsiadem wspólnie czuwali by w porę zauważyć niebezpieczeństwo powodzi.

ruda - Wto Lip 28, 2009 9:18 pm

pi napisał/a:
I tu od razu pytanie do fachowców, - którzy wiem - nie wykręcajcie się :wink: kryzją się w czeluściach forum:

Kochana Pi. Konserwacja to nie zbiór przepisów kucharskich. :D
Dawanie rad może zrobić więcej złego niż dobrego.
Nie leczy się ludzi w ten sposób co jest jasne dla wszystkich , ale to samo odnosi się do każdej pracy gdzie działa chemia, gdzie można coś bezpowrotnie zniszczyć.

pi napisał/a:

Okażmy sobie żuławką solidarność

Chętnie , ale po sezonie turystycznym. Spotkamy , pogadamy, porobimy próby itp.
( oczywiście zabytków rejestrowych nie dotykamy ! ) :zgooda:

groszek - Wto Lip 28, 2009 9:44 pm

Swietna inicjatywa :== to dobrze że można choc troche liczyc na pomoc, zwłaszcza pi która jak sie domyślam zbiera stare żuławskie meble. :zgooda: To takie miłe jak ludzie sobie pomagają ,życie jest zbyt krótkie by je sobie jeszcze zatruwać nienawiścią... :roll:
pi - Wto Lip 28, 2009 11:20 pm

:D że tam od razu pi zbiera żuławskie meble :D
tak bym chciala być groszku mój mały koneserem....
na razie to zbiór liczy 2 sztuki, ale jak sobie pomyśleć, że tak malo ich zostało to może faktycznie już całkiem duży zbiór.

Skoro jednak nie jest to wszystko takie proste i jak pisze nasza kochana Ruda konserwacja to nie zbiór przpisów kucharskich (a szkoda - wtedy to bylby raj :D ) to wkleję jutro zdjęcia tego "zbioru" edukacyjnie.

sobie pooglądamy obrazki. i jeszcze edukacyjnie dorzucę co o budowie i zdobieniach skrzyń żuławskich znalazalm w internecie.
może ktoś będzie miał jakieś inne zdjecia żuławskich sprzętów. to sobie porównamy.
Pogadamy

pi - Wto Lip 28, 2009 11:35 pm

ruda napisał/a:
Konserwacja to nie zbiór przepisów kucharskich.


strasznie mi się to zdanie spodobało. :D Ty Ruda inteligentna besia jesteś.

Ale kurczę blade jak nie mam kucharskich książek czytac, to może polecisz mi jakąś fachową literaturę o konserwacji starych mebli, bo juz na studia to u mnie za późno, a troche wiedzy bym liznęła. do bibioteki zobie poszła studentów popodrywać :D

ruda - Sro Lip 29, 2009 6:32 am

Cytat:
bibioteki zobie poszła studentów popodrywać :D

Studenci to głównie w internecie siedzą. Prawdy uniwersalne czytają. :hihi:
Co tam książki. :wink: Oczywiście, nie wszyscy .

tomaeh - Sro Lip 29, 2009 7:40 am

Nie zgodzę się z tym, że owych żuławskich mebli pozostało mało... Po strychach czy szopach - szczególnie na wsiach kryją się ich naprawdę setki! Często poprzerabiane na własny użytek (czyt. zniszczone) :???:
Uwielbiam łazić po takich strychach 8))

ruda - Sro Lip 29, 2009 8:47 am

tomaeh napisał/a:
Często poprzerabiane na własny użytek (czyt. zniszczone)

Znowu temat do dyskusji :hihi: wszak nie jest to jednoznaczne :wink:

Remington1 - Sro Lip 29, 2009 9:06 am

Pi, z ogólnych rad coś można polecić, by amator mógł się pobawić w konserwatora i nic nie zniczczył.
Do czyszczenia mebla z brudu użyj terpentyny. Wszelkiego rodzaju powłoki malarskie są na nią odporne. Terpentyna doskonale zmywa wszelkie brudy, tłuszcze, woski, sadzę, itp.
Przydatne by były fotki mebelka.

ruda - Sro Lip 29, 2009 9:48 am

Remington1 napisał/a:
Wszelkiego rodzaju powłoki malarskie są na nią odporne.
:hihi:
W Poradniki Domowym polecają cebulę :haha:

Remington1 - Sro Lip 29, 2009 11:48 am

Brawo, Pani Ruda, ubawiłem się po pachy...

Konserwacją zabytków zajmuję się zawodowo, staram się pisać do rzeczy, by pomóc.

Jak widzę, w przeciwieństwie do Pani...

ruda - Sro Lip 29, 2009 12:27 pm

Cytat:
Chętnie , ale po sezonie turystycznym. Spotkamy , pogadamy, porobimy próby itp.
( oczywiście zabytków rejestrowych nie dotykamy ! ) :zgooda:


Remington1 napisał/a:
ak widzę, w przeciwieństwie do Pani...
8O
Polecam czytanie ze zrozumieniem wątku , nie tylko ostatniego postu. :wink:

W swojej praktyce wiele razy miałam do czynienia z obiektami zniszczonymi przez amatorskie
zabiegi nie uwzględniające wtórnych procesów zamierzonych lub przypadkowych. Wyobraźnia ludzka jest nieprzewidywalna. Cebulę zastosowano do pięknej, rozrzeźbionej , złoconej ramy. Solidnie ją wtarto. :II

pi - Sro Lip 29, 2009 2:00 pm

wątek 1: czyli cebuli absolutnie nie :D

watek 2 też warzywyny: "a kapusta rzecze smutnie: moi drodzy po co kłótnie, po co nasze swary głupie wnet i tak wylądujemy w zupie". Więc żeby się przyjemnie zrobiło, bo przeciez tak na forum być powinno - a juz na pewno założyciel tematu winien dbać o to na swojej grządce - zaraz przygotuję zdjecia, żeby co pooglądać było i oko nacieszyć i się zrelaksowac podziwiajac sztukę. ( tylko wybaczcie jeszcze, że wpierw jeszcze obiad ugotuję, bo inaczej wiecie chłop wroci do domu głodny, a baba przy internecie a garnku pusto - he he)

przekazuję Wam kochani fajkę pokoju. Pyk pyk, dym powoli się snuje, pyk pyk... :wink:

Dostojny Wieśniak - Sro Lip 29, 2009 3:29 pm

A ja spotkałem faceta, który zrobił sobie za poradnikiem werniks na bazie żywicy epoksydowej. :hihi: Napisali mu żywica... Nie jest bezpiecznie radzić w takich sprawach na forumie. Są tu tez lekarze a nikt ich nie pyta jak szybko i bezboleśnie wyciąć sobie wyrostek i estetycznie zacerować dziurę w osobie własnej. :wink: Pi to na szczęście osoba przytomna a terpentyna może skrzyni nie zaszkodzi. Kiedy jej jednak Używasz, wietrz dobrze pomieszczenie. Opary, choć miłe w odbiorze w rozum kopią. :wink:
pi - Sro Lip 29, 2009 5:07 pm

chociaż po obiedzie to i tak muszę lecieć wklejam więc tylko 1 zdjęcie na smaka
pi - Sro Lip 29, 2009 5:09 pm

( i żeby nie było - :D ta jest w dobrym stanie, ale jest jeszcze 2 - ta w złym)
ruda - Sro Lip 29, 2009 6:55 pm

pi napisał/a:
1 zdjęcie na smaka

Fakt, apetytu narobiłaś :hihi:

groszek - Sro Lip 29, 2009 8:56 pm

Jest piękna :== , gratuluje i życzę Ci by druga tez odzyskała należną sobie urodę.
Remington1 - Czw Lip 30, 2009 7:55 am

Bardzo ładna skrzynia. By nie było jak z żywicą w pocie wyżej, do czyszczenia należy użyć terpentyny balsamicznej i szmatki (nie papieru ściernego :) )
Życzę powodzenia.

ruda - Czw Lip 30, 2009 10:30 am

Pi : :priv:
bassa - Pią Lip 31, 2009 11:59 pm

Piękny temacik.

Piszę się na stałego zaglądacza ( z pokorą ).

Renowacja to jest jednak sztuka, :==

Dostojny Wieśniak - Sob Sie 01, 2009 12:15 am

A ja mam nadzieję, że temat zdechnie. Nie ma w konserwacji złotych środków, metod i szablonu technologicznego podejścia do obiektów. To co w konkretnym przypadku pomoże, w innym zaszkodzi. Albo nie... Z tego powodu pisanie poradników mam za pomysł chybiony. Bez pokazywania paluchem jak marnowane są środki publiczne, przeznaczone na podobne pomysły przez kompletnie nieodpowiedzialnych ludzi. Oni działkę z tematu zgarną a że szlag trafi kilka zabytków, to co im tam. Intencje, w teorii przynajmniej, czyste mieli. A pieniądz nie śmierdzi wszak. :II
pi - Sob Sie 01, 2009 8:27 am

no to może przekształcimy ten temat w miejce do dyskusji o żuławskich sprzętach. Na całym forum jest mnóstwo zdjęć architektury, dużej i małej, kościolów, wiatraków, domów, cmentarzy. A o tym co żuławiacy mieli w domu (oprócz "stroju żuławskiego" :wink: ) jeszcze nie było.
pi - Sob Sie 01, 2009 8:32 am

obiecana druga skrzynia.
pi - Sob Sie 01, 2009 8:43 am

Za Ewą Gilewską w artykule z „katalogu zabytków osadnictwa holenderskiego w Polsce” :

Żuławskie skrzynie były wykonywane głównie z drewna sosnowego, a także jesionowego i dębowego. Wszystkie odznaczają się prostopadłościenną bryłą o płaskim wieku z oblistwionymi krawędziami, dołem opasane są profilowanym nakładanym gzymsem. Podstawy, nielicznie zachowane, mają formę ramową wspartą na 5 niewysokich nóżkach o łukowatym profilu. Występują również skrzynie wsparte na toczonych, kolistych nogach.
Skrzynie malowane są w sposób naśladujący fornir w kolorze beżowym lub czerwono-brunatnym, bywają też skrzynie z wyraźnie widocznym spod farby naturalnym usłojeniem. Skrzynie posiadające dekorację malowaną, wyraźnie i bezpośrednio nawiązującą do dekoracji intarsjowanych. Malowane były w wielobarwne bukiety złożone z realistycznie przedstawionych tulipanów, róż, goździków, niezapominajek i narcyz. Bukiety przewiązane są wstążką lub umieszczone w smukłych wazach o dwóch uchach czy też wyrastają z rogu obfitości. Kompozycja bukietów ujęta jest w obramienie, będące dowolną, ludową interpretacją XVIII wiecznych motywów wstęgowych. Naroża ścian zdobione są malowanymi kolumnami z wysokimi cokołami, w którym najczęściej umieszczone są rozety. Kolumny wieńczy stylizowany kapitel w kształcie liści akantu. Ściany boczne skrzyń zdobione bywają pojedynczą ramką, w polach której umieszczone są fragmenty motywu licowego. Większość skrzyń pozbawiona jest zamka, zachowały się natomiast jego szyldy - wszystkie mosiężne w kształcie lilijki bądź fantazyjnego barokowego wzoru, identyczne z szyldami na elbląskich skrzyniach intarsjowanych. Na wieko nabijane są mosiężne guzy, boki natomiast zaopatrzone są w duże, masywne uchwyty, tarcze pod nimi, z mosiądzu lub blachy żelaznej owalne lub w kształcie rombów i waz, zdobione są trybowanym ornamentem plastycznym

pi - Sob Sie 01, 2009 8:48 am

zastanawiam sie czy ktoś z Was widział skrzynię żuławską, gdzie bezpośrednio na drewnie, bez podkładu beżowego czy brunatnego malowane byłyby wzory. Na pierwszej z zaprezentowanych przez mnie skrzyń niby zostały resztki jakiejś jasnej farby, ale jest ich tak mało i w zasadzie widoczne sa tylko na wieku, że aż wydaje mi się nieprawdopodobne, że grunt na bokach tej skrzyni też był pociagnięty farbą. Praktycznie nie ma po tym żadnego śladu, a skrzynia jest w sumie w super stanie.
Dostojny Wieśniak - Pon Sie 03, 2009 1:47 am

Cytat:
zastanawiam sie czy ktoś z Was widział skrzynię żuławską

Ktoś widział. :wink: I nawet może pokazać w naturze. Jesienią. W wolnej chwili bzyknę sobie w kierunku skrzyni i sfocę porządnie, o ile właściciel pozwoli. :wink: Jeżeli mnie pamięć nie myli, AnWe ostatnio pstrykała tę skrzynie, ale ona chyba w górach teraz. Licho wie po co. :D

AnWe - Pon Sie 03, 2009 10:42 pm

Dostojny Wieśniak napisał/a:
pstrykała


a pstrykała

o to chodzi?

Dostojny Wieśniak - Wto Sie 04, 2009 12:22 am

A o to. :wink:
pi - Wto Sie 04, 2009 9:17 am

co przedstawia malowidlo ?- bo słabo widać. Może masz jakieś zbliżenie?
AnWe - Wto Sie 04, 2009 9:18 pm

takie zblizenia tylko mam + boczek
s2_412.jpg rozjaśniłem nieco. DW

Dostojny Wieśniak - Sro Sie 05, 2009 12:36 am

W uzupełnieniu. Nie jest istotne gdzie to stoi, kto chce, ten znajdzie. :wink: Jako się rzekło, w wolnej chwili poćwiczymy lepsze ujęcia. :)
luanda - Sro Sie 05, 2009 7:58 am

OK, ale nawiązując do starań konserwatorskich Pi, co mamy w drugiej ręce?

Jaka jest alternatywa? Załóżmy, że jej skrzynia jest tylko do wyczyszczenia, może czymś więcej niż tempertyna i - powiedzmy - należałoby dorobić klucz do zamka, który jest sprawny.

O jakich kosztach mówimy, gdybyśmy oddali skrzynię w ręce profesjonalistów?

tomaeh - Sro Sie 05, 2009 8:10 am

Czy nie są to sceny z Nowego Testamentu? Święta Rodzina, Zwiastowanie, Nawiedzenie Św. Elżbiety??? Może się mylę??? :hmm:
Krzysztof - Sro Sie 05, 2009 8:59 am

tomaeh napisał/a:
Czy nie są to sceny z Nowego Testamentu?

Od frontu, to chyba powrót świętej rodziny z Egiptu.

tomaeh - Sro Sie 05, 2009 10:33 am

Albo jest to powrót Świętej Rodziny z Jerozolomy, w czasie której Jezus został odnaleziony w Świątyni:) Czy ta skrzynia nie pochodzi przypadkiem z jakiejś zakrystii lub plabanii? :)
groszek - Sro Sie 05, 2009 3:29 pm

Zdjęcie nr 8 .Szlachcic -pastor? trzyma klucz przy ustach? :hmm: i ksiażkę hmm jakaś symbolika? Czy tylko jakieś moje zwidy i omamy :wink: :mrgreen: .Coś jak by portret trumienny...
Krzysztof - Sro Sie 05, 2009 5:23 pm

groszek napisał/a:
Coś jak by portret trumienny...

Tak to wygląda, ale to ktoś "dostojnie" przemycił obok skrzyni :hiihihi:
tomaeh napisał/a:
Albo jest to powrót Świętej Rodziny z Jerozolimy

Skąd by nie wracali, to wspaniały kapelusik Maria ma na głowie :wink:

Dostojny Wieśniak - Czw Sie 06, 2009 12:53 am

groszek napisał/a:
hmm jakaś symbolika?

No co też może oznaczać palec na ustach... :hmm: Z kluczem czy też bez klucza :hmm: Jak nic symbolika jakaś :wink:
luanda napisał/a:
O jakich kosztach mówimy, gdybyśmy oddali skrzynię w ręce profesjonalistów?

Patrząc tylko na zdjęcie, nikt tego nie zgadnie. Koszty zależą od stanu drewna skrzyni, jej wielkości, stopnia skomplikowania prac, zakresu odtworzeń. Ile weźmie ślusarz też nie wiadomo. Marna to odpowiedź ale każda inna będzie naciągnięta a nie o to wszak chodzi.

tomaeh - Czw Sie 06, 2009 8:24 am

Dostojny Wieśniak napisał/a:
No co też może oznaczać palec na ustach


Może chodzi o tajemnicę zawartości, jaką skrywała ongiś ta skrzynia??? :hmm:

luanda - Czw Sie 06, 2009 8:57 am

Dostojny Wieśniak napisał/a:
Patrząc tylko na zdjęcie, nikt tego nie zgadnie. Koszty zależą od stanu drewna skrzyni, jej wielkości, stopnia skomplikowania prac, zakresu odtworzeń. Ile weźmie ślusarz też nie wiadomo. Marna to odpowiedź ale każda inna będzie naciągnięta a nie o to wszak chodzi.


Wiesz, chodzi mi o takie grube circa... Coś w stylu informacji, ile kosztuje konserwatorskie "trzaśnięcie drzwiami" :) Naprawdę tylko czyszczenie, pal licho klucz :)

ruda - Czw Sie 06, 2009 9:21 pm

luanda napisał/a:
ile kosztuje konserwatorskie "trzaśnięcie drzwiami"

Za mało dla tego co zarabia , za dużo dla tego co płaci :hihi:

Dostojny Wieśniak - Czw Sie 06, 2009 11:16 pm

tomaeh napisał/a:

Może chodzi o tajemnicę zawartości, jaką skrywała ongiś ta skrzynia???

Fakt, moja wina. Portret pochodzi z konfesjonału w kościele lubieszewskim. Nie chcę opowiadać gdzie stoi skrzynia... :wink:
luanda napisał/a:

Wiesz, chodzi mi o takie grube circa... Coś w stylu informacji, ile kosztuje konserwatorskie "trzaśnięcie drzwiami"

Kiedy postawisz obok siebie dwie skrzynie, każda z nich może inaczej kosztować. To nie jest warsztat samochodowy. Wycena zawsze jest indywidualna.
O tym co wycenione i całkiem jawne, bo realizowane z pieniędzy głównie publicznych (Samorząd Województwa Pomorskiego, Wojewódzki Konserwator Zabytków i Parafia) - konserwacja ambony z kościoła w Jezierniku kosztować ma 44 600 PLN. W zakres wchodzi pełna konserwacja elementów zachowanych i odtworzenie schodów. Tyle, że w trakcie prac mogą wyjść jeszcze cuda wianki. :???: I co wówczas z wyceną?

groszek - Sob Sie 08, 2009 12:21 am

Dostojny Wieśniak napisał/a:
Fakt, moja wina.
:jezyk: A Twoja złośliwcze.
Dostojny Wieśniak napisał/a:
Portret pochodzi z konfesjonału w kościele lubieszewskim
Dostojny Wieśniak napisał/a:
No co też może oznaczać palec na ustach...
Tajemnice spowiedzi....na przykład.
Dostojny Wieśniak - Sob Sie 08, 2009 12:34 am

Cytat:
Tajemnice spowiedzi....na przykład.

:huuurra:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group