|
Dawny Gdańsk
|
 |
Bla bla bla - Jajcarnia 2009
tobocian - Wto Mar 17, 2009 11:40 am Temat postu: Jajcarnia 2009 Wiem że jest parę osób jeżdżących na 2 kołach więc:
Cytując za x.Maślakiem:
"Ponieważ napływają różnymi drogami pytania o termin Jajcarni, a w jednym z "wątków tego zakątku" pojawił się dzień chybiony, pozwalam sobie tymczasem sprecyzować: błogosławieństwo maszyn w Sobowidzu będzie miało miejsce 22 marca - w pierwszą niedzielę wiosny i jednocześnie czwartą Wielkiego Postu.
Czy słońce nas będzie rozpieszczało, czy też klimat pozwoli nam zobaczyć tylko garstkę Twardzieli, czekają tu na Was, wierzcie mi!
Program:
11.00 - Msza św. za nas i nasze tegoroczne trasy
12.15 - błogosławieństwo maszyn
12.30 - rozdanie nagród (tradycyjnie: przemierzony dystans, najmłodsi, nastarsi, podobnie sprzęty)
13.00 - przejazd kolumną po okolicy (trasa dużo krótsza niż zeszłego roku, inna część gminy - dekanatu)
14.30 - (około) rozpalamy ognisko w ogrodzie parafialnym - kiełbaski i napoje we własnym zakresie
Razem z klubowiczami i parafianami czekamy na P.T. Twardzieli!!!"
Corzano - Wto Mar 17, 2009 1:17 pm
tobocian napisał/a: | błogosławieństwo maszyn |
To jest jakiś wyrafinowany dowcip?
Hochstriess - Wto Mar 17, 2009 3:52 pm
Raczej nowa nieświecka tradycja ;-)
tobocian - Wto Mar 17, 2009 4:30 pm
Corzano napisał/a: | tobocian napisał/a: | błogosławieństwo maszyn |
To jest jakiś wyrafinowany dowcip? |
Czemu tak sądzisz?
To jest akcja księdza proboszcza z parafii w Sobowidzu...błogosławi się łańcuszki,medaliki,urzędy,domy,auta,autostrady, to czemu nie motocykle?
I nie jest to nowa tradycja...
Msze św. i święcenia moto odbywały się zawsze od około 10-ciu lat przed świętami wielkanocnymi w Katedrze Oliwskiej...z racji tego że ksiądz dostał"awans"i jest w Sobowidzu to jeździmy do Sobowidza...
Villaoliva jedziesz?
Corzano - Wto Mar 17, 2009 5:33 pm
tobocian napisał/a: | czemu nie motocykle? |
Nie mówię, że nie - nie znam się. Czy można pobłogosławić dowolne urządzenie dostarczające rozrywki?
Łukasz - Wto Mar 17, 2009 7:06 pm
Nie chodzi o rozrywkę, tylko o bezpieczeństwo użytkowania.
Mikołaj - Wto Mar 17, 2009 7:22 pm
W najnowszym Classicauto w tekście o kobietach uczestniczących w wyścigach w okresie międzywojennym można przeczytać, że
"Halina Regulska tak pokochała sport automobilowy, że oprócz startów w zawodach była również inicjatorką budowy kościoła św. Krzysztofa w Podkowie Leśnej, który powstał ze składek automobilistów, motocyklistów i lotników. Do dziś w kościele tym odbywa się święcenie (w oryg: świecenie )pojazdów w dniu św. Krzysztofa, patrona kierowców"
ps Corzano, w zaufaniu Ci powiem, że niektórzy to nawet święcą wodę i jedzenie.
Corzano - Wto Mar 17, 2009 9:17 pm
Łukasz napisał/a: | Nie chodzi o rozrywkę, tylko o bezpieczeństwo użytkowania. |
No tak, to też jest ważne przy urządzeniach.
Mikołaj napisał/a: | Corzano, w zaufaniu Ci powiem, że niektórzy to nawet święcą wodę i jedzenie. |
Święcone pewnie się nie psuje.
Voit - Wto Mar 17, 2009 9:34 pm
Relacje na styku wiary i rozrywki zawsze były skomplikowane...
villaoliva - Wto Mar 17, 2009 11:49 pm
tobocian napisał/a: | Villaoliva jedziesz? |
Do "Maślaka" z chęcią . Chociaż zimno.
Mikołaj - Sro Mar 18, 2009 1:34 am
Corzano napisał/a: | Święcone pewnie się nie psuje. |
Podobnie jak molo im. Jana Pawła, skwer im. Jana Pawła, wieża widokowa im. Jana Pawła są lepsze, czystsze i bezpieczniejsze.
Ale dobra, nie o tym była mowa
knovak - Sro Mar 18, 2009 3:53 pm
W "Skrzypku na dachu" było: "Rabbi, czy jest błogosławieństwo dla maszyny do szycia?" Może być i dla maszyn do jeżdżenia.
adam.gda - Sro Mar 18, 2009 9:10 pm
Na Jajcarni są mile widziane osoby nie tylko jeżdżące na tych "piekielnych" maszynach Warto się wybrać z pociechami aby miło spędzić niedzielę - ma być sporo moto, gwarantuję będzie na czym oko zawiesić .
Artek - Sro Mar 18, 2009 11:33 pm
Fakt, faktem, że ks. "Maślak" działa w temacie od kilkunastu lat.. Spotkanie jest symboliczne: gapie mogą nacieszyć oczy, popstrykać zdjęcia.. - i pewnie TV będzie jak zawsze.
Dla motocyklistów to jest oficjalne rozpoczęcie sezonu. Cześć spotyka się ze znajomymi, początkujący motocykliści błąkają sie w tłumie moto, a reszta się lansuje...
Co by nie mówić inauguracja sezonu ma już swoją tradycję i wielbicieli, a w związku z tym warto przybyć i zobaczyć kilka setek moto oraz skuterów w kupie, kiedy chylimy czoło przed kropidłem ;-)
ruda - Pon Mar 23, 2009 9:38 am
Jednak wiosna , skoro rumaki wyjechaly Motocykliści z Pomorza przywitali wiosnę poświęceniem maszyn
tobocian - Pon Mar 23, 2009 12:41 pm
No ministranci przeliczyli moto i wyszło 676 sztuk... ale najlepszy był kombajn który to chciał koniecznie coś pokosić sobie w niedzielę i wyjechał na główną ulicę mały popłoch ale spoko,dał radę nic nie przewrócił-widać kombajnista fachowiec
tobocian - Wto Mar 31, 2009 2:09 am
Atak proboszcza!
Artek - Wto Mar 31, 2009 10:51 pm
Fajnie, że był motocykl pogotowia ratunkowego - Maślak strasznie się cieszył, ze ma asekurację, bo to był jego pierwszy wyjazd w tym sezonie ;-)
Ksiądz prowadził paradę jak prawdziwy pasterz swoich owieczek ;-)
ruda - Czw Kwi 30, 2009 5:11 am
Ruszyli z posad bazylikę
Cytat: | Połyskujące niklem harleje, wszelkich marek "japońce", a także odrestaurowane jawy, junaki i wsk-i oraz dosiadający ich ubrani w większości w obcisłe, skórzane, czarne kombinezony, czasem z kowbojskimi kapeluszami na głowach, zmienianych do jazdy na kaski - to wszystko robiło wrażenie na gawiedzi, która przyszła obejrzeć maszyny, niektóre warte kilka samochodów. Pelplińska bazylika zadrżała, gdy uczestnicy zlotu motocykli odpalili swe stalowe rumaki.
Przedtem w katedrze odbyła się msza święta, a po niej proboszcz miejscowej parafii ks. Tadeusz Brzeziński poświęcił motory. Później ok. 600 pojazdów przejechało ulicami miasta w uroczystej paradzie. A po paradzie uczestnicy zjazdu, którym zainaugurowano nowy sezon, już przy grillu posilając się kiełbaskami, wymieniali się doświadczeniami i umawiali na kolejne wypady w Polskę...
- Choć o imprezie zamieściłem informację w internecie, to wraz ze współorganizatorami zostaliśmy zaskoczeni ilością osób i motocykli, które tu przyjechały - mówi główny animator przedsięwzięcia, Adam Lemke z Pelplina. - Frekwencja przerosła nasze najśmielsze oczekiwania.
Zadowolony z przebiegu imprezy był też pelpliński burmistrz Andrzej Stanuch.
- To doskonała promocja naszego miasta - stwierdził.
|
|
|