|
Dawny Gdańsk
|
 |
Gdańsk - Sopot - Gdynia - Biskupia Górka - wandale czy konserwator???
Petelka - Czw Maj 20, 2004 10:10 pm Temat postu: Biskupia Górka - wandale czy konserwator??? Przed chwilą kolega podesłał mi zdjęcia, z prośbą o ich opublikowanie na forum i zadanie pytania: wandale to czy konserwator???
Dwa pierwsze zostały zrobione ok. roku temu, ostatnie - dzisiaj.
Petelka - Czw Maj 20, 2004 10:11 pm
Kolejność mi się przestawiła. Oczywiście w takiej sytuacje PIERWSZE zdjęcie przedstawia stan z dnia dzisiejszego.
Marcin - Czw Maj 20, 2004 10:13 pm
Marek Z - Czw Maj 20, 2004 10:38 pm
Przecież ten balkon zaraz się zawali. Te podpory najwyraźniej go w pewnym stopniu podtrzymywały. Dobrze, że są zdjęcia...
lucy - Czw Maj 20, 2004 10:51 pm
bassa - Czw Maj 20, 2004 10:54 pm
rzeczywiscie szokujace- a zabezpieczen -lin czy ostrzezen zadnych pod budynkiem nie ma ??? to sie nadaje do wyslania dowolnej redakcji...;-))
Petelka - Pią Maj 21, 2004 8:19 am
Cytat: | to sie nadaje do wyslania dowolnej redakcji...;-)) |
Racja. Ta sprawa naprawdę nadaje się do wyjaśnienia przez jakąs gazetę. Może GW zajęłaby się tematem???
Grün - Pią Maj 21, 2004 10:17 am
Podesłane pani redaktor.
Pietrucha - Nie Maj 23, 2004 9:39 pm
jeżeli to nie władze temu winne to one powinny się zająć tą sprawą. A dokładnie Plicja
w praktyce oczywiście niemożliwe
giraffe - Pon Maj 24, 2004 10:55 am Temat postu: Re: Biskupia Górka - wandale czy konserwator??? Witam, tu Gazeta
Czy moglabym sie dowiedziec w ktorym dokladnie meijscu na BG znajduje sie ta kamienica. bo chcialabym sie tam wybrac???
dorota karas
Petelka - Pon Maj 24, 2004 11:54 am
Witam Panią Dorotę. Kamienica znajduje się na Zaroślaku: idąc od Zboru Mennonitów w kierunku na Orunię dochodzimy do podziemnego tunelu (stosunkowo niedawno odnowione wejście) i właśnie tuż nad nim stoi rzeczony dom; frontem do Radunii i biegnącego dalej Traktu św. Wojciecha.
Powodzenia
giraffe - Pon Maj 24, 2004 12:30 pm
Pytanie nieaktualne. Sama trafiłam
dk
giraffe - Pon Maj 24, 2004 12:32 pm
No tak, dziekuje za odpowiedz, nie zauwazylam, ze przyszla i wycofalam pytanie. Pozdrawiam
dk
lucy - Wto Maj 25, 2004 10:14 am
Jest juz artykuł
http://miasta.gazeta.pl/t...22,2090936.html
Grün - Wto Maj 25, 2004 2:18 pm
Oby było tak jak biecuje zarządca ...
bassa - Sro Maj 26, 2004 7:36 am
brawa dla Gazety i FDG ! może ten akurat balkon nie spadnie nikomu na głowe ...z lokatorem wewnatrz.Warto moze spytac ludzi z Tow Opieki nad Zabytkami na walnym zebraniu 29 maja na Podkramarskiej 5 ? Tam działaja przewodnicy wycieczek, znaja więcej takich niebezpiecznych miejsc gdzie staraja sie nie wprowadzac grup turystow...www.zabytki-tonz.pl O/Gdansk
HeniekW - Czw Cze 03, 2004 11:19 am
Artykuł jest i owszem ale czy do końca wyjaśnia sprawę. W budynku który znajduje się pod opieką konserwatora zabytków demontuje się zabytkowe ozdobne elementy, jakim prawem, czy została dokonana ekspertyza techniczna, dokumentacja fotograficzna lub cokolwiek podobnego, wreszcie czy sprawdził ktoś czy podpory faktycznie gdzieś leżą w magazynie, wątpię w jedno i drugie. Na zdjęciu które zrobiłem wyraźnie widać że uchwyty, haki na których były zamontowane podpory zostały z murze co świadczy o fakcie rozdrobnienia, porostu zniszczenia podpór.
Zwróćcie proszę uwagę na zdjęcie z podporami, kto może mieszkać za tymi oknami, i na zdjęcie bez podpór, moim zdaniem zmienił się lokator i podpory po prostu zasłaniały mu światło i to jest prawdopodobnie jedyna przyczyna zniszczenia ozdobnych elementów.
Jeśli się jednak mylę (nikt nie jest nieomylny) czy tego typu detale architektoniczne nie powinna remontować, odnawiać i rekonstruować pracownia konserwacji zabytków.
Jestem pewien że to jeszcze nie koniec tej bulwersującej sprawy.
Pozdrawiam wszystkich miłośników piękna i ukochanego gdańska.
Heniek W
pumeks - Czw Cze 03, 2004 11:40 am
HeniekW napisał/a: | Jeśli się jednak mylę (nikt nie jest nieomylny) czy tego typu detale architektoniczne nie powinna remontować, odnawiać i rekonstruować pracownia konserwacji zabytków. |
Masz na myśli coś co się dawniej nazywało Państwowe Przedsiębiorstwo Pracownie Konserwacji Zabytków, czyli PP PKZ? od kilkunastu lat mamy wolny rynek i nikt nie ma monopolu na prace konserwatorskie. Może to robić każdy, o ile uzyska na to zgodę odpowiedniego urzędu konserwatorskiego.
HeniekW - Wto Cze 08, 2004 1:16 pm
Oczywiście wolny rynek ( czytaj „wolna amerykanka”), nie zależy mi na tym dokładnie kto ma to robić ale żeby było to zrobione fachowo, jak należy.
Najważniejsze jednak żeby niszczyciele i wandale bez względu kim są ponosili za to odpowiedzialność a nie wykpiwali się głupi tekstami jakie wcisnęli dziennikarzowi.
Pozdrawiam wszystkich HeniekW
pumeks - Wto Cze 08, 2004 2:14 pm
HeniekW napisał/a: | Oczywiście wolny rynek ( czytaj „wolna amerykanka”), nie zależy mi na tym dokładnie kto ma to robić ale żeby było to zrobione fachowo, jak należy.
Najważniejsze jednak żeby niszczyciele i wandale bez względu kim są ponosili za to odpowiedzialność a nie wykpiwali się głupi tekstami jakie wcisnęli dziennikarzowi. |
Ująłbym to tak: za odnowienie zabytkowych detali odpowiada właściciel budynku. Jezeli urząd konserwatorski uzna, że ktoś się nie wywiązał ze swoich powinności, to może skierować sprawę do odpowiednich organów - i tu niestety kicha, bo jestem przekonany, że w razie czego sąd dopatrzy się "znikomej szkodliwości społecznej czynu". Pozostaje mieć nadzieję, że jednak w tym przypadku mamy do czynienia z ludźmi solidnymi i świadomymi wartości (historycznej i estetycznej) budynku.
|
|