rispetto - Pią Cze 17, 2005 2:34 pm Temat postu: Korrida po szwedzku Jak sie bawia w Skandynawii 
Sabaoth - Pią Cze 17, 2005 2:49 pm Ty się nie śmiej. Łosie stanowią poważne zagrożenie dla kierowców w Skandynawii. Kiedyś miałem okazję podziwiać takie bestie wiele razy z bliska, miały w zwyczaju pasać się na łące przy drodze. A ostatnio widziałem jednego wczoraj przy autostradzie, całe szczęście wzdłuż większości głównych dróg ustawione są siatki zabezpieczające. Ale małe łosiątka są bardzo milutkie, najłatwiej je dopaść wieczorem 
Alexandra - Pią Cze 17, 2005 3:40 pm Tak, tak... Sama miałam okazję spędzić z nimi ok. 45 min przed granicą norweską!! Trzy sztuki bawiły się na drodze i dodatkowo mialy przypływ "czułości"do siebie a wszelkie próby ich spłoszenia zakonczyly sie fiaskiem! trzeba bylo przeczekac, a zrezta jak my tak mogliśmy preszkadzac... 
pumeks - Sob Cze 18, 2005 8:15 pm
To prawie jak te oliwskie karłowate hipopotamy 
Półlegalnie urodzony hipopotam
Grün - Sob Cze 18, 2005 11:23 pm Zbliżenie hipopotamów... to jest dopiero hardcore
Sabaoth - Sob Cze 18, 2005 11:28 pm
Eee tam, one to robią tak samo jak motylki
Sabaoth - Pią Sie 26, 2005 9:07 pm Nie będę zakładał osobnego wątku, to też jest niezła korrida. Nasz król rozbił dzisiaj swoje BMW M3 
jacek-gdansk - Pią Sie 26, 2005 11:52 pm Nio tak, może przetłumaczysz ten tekst Sabciu bo ja ani w ząb po heretycku nie kumam  większość zainteresowanych pewnie także..
seestrasse - Pią Sie 26, 2005 11:56 pm nie wystarczają Ci obrazki?
jacek-gdansk - Sob Sie 27, 2005 12:04 am no wiem, że ich król się rozwalił BMW M3 lecz z chęcią bym się dowiedział czegoś więcej, nie znasz seestrasse tego nieposkromionego niczym głodu.......wiedzy ???????? Toż to jak narkotyk działa! seestrasse - Sob Sie 27, 2005 12:08 am a Ty nigdy nie rozbiłeś żadnego auta?  
jacek-gdansk - Sob Sie 27, 2005 12:23 am Ja? Rozbić auto? Nigdy! Seestrasse jak mogłabyś mnie o takie niecne czyny podejrzewać? Robię po 50 tyś. km rocznie po niemal samym Gdańsku. I mam statystycznie 2 kolizje w ciągu roku lecz nie z mojej winy. Ostatnio upolował mnie emeryt, wyjechał z drogi podporządkowanej, przywalił w bok i chciał odjechać bo przecie przeprosił i niby nic się nie stało. A z mej strony uszkodzony bok, wyrwany z podstaw i zmasakrowany zderzak, uszkodzony kołpak (zachował się orginał więc rewizjoniście nie popuszczę ) .Szkoda gadać. seestrasse - Sob Sie 27, 2005 12:39 am  
Mikołaj - Sob Sie 27, 2005 2:19 am ładną bryczką król powozi
Sabaoth - Sob Sie 27, 2005 12:46 pm Ja też nie miałem jeszcze okazji rozbić BMW M3, powiem więcej, nie miałem nawet okazji prowadzić czegoś takiego. A musicie wiedzieć, że nie jest to jedyny samochód króla, on je kolekcjonuje i zazwyczaj prowadzi je sam, a lubi prowadzić ostro.
Artykuł opisuje po prostu wypadek (w moim wolnym tłumaczeniu co ciekawszych fragmentów): "O godz. 11.15 policja w Norrkoeping została zaalarmowana przez centralę ze Sztokhomu. Król jadąc swoim nowo kupionym ekstremalnym samochodem BMW M3 CSL wjechał w jadące przed nim niebieskie Volvo V70. Wypadek miał miejsce na rondzie przy Norra Promenaden/ Stathoegavägen. Samochód jadący jako pierwszy opuszczał właśnie rondo, kiedy jego kierowca Christer Bjoerkman, 57 lat, zatrzymał się żeby przepuścić dziewczynkę jadącą na rowerze (od tłumacza zatrzymywanie się przed przejściami dla pieszych i rowerzystów jest naturalnym odruchem kierowcy w Szwecji). Królowi nie udało się zareagować na czas i zderzył się z Volvo. (...) W takiej sytuacji osoba, która spowodowała wypadek płaci zazwyczaj mandat w wys. 800 koron. "
Ale cały problem polegał na tym, że w balonik musiał dmuchać kierowca Volvo, a król już nie, bo ma immunitet i policja nie może go prosić o dmuchanie w balonik. Król oczywiście się przyznał, że to jego wina.
Grün - Nie Sie 28, 2005 11:33 am Powinni go stanowczo ściąć!!!!!!!!!!!!! (oczywiście Christera Bjoerkmana)
jacek-gdansk - Nie Sie 28, 2005 8:13 pm Dziękuję Saabciu za tłumaczenie. Swoją drogą taki król to ma dobrze, też bym chciał mieć immunitet i kolekcjonować auta
Były by to głównie amerykańskie krążowniki szos, ach pomażyć sobie mogę :( Zobaczcie tutaj , tam są auta z mych snów. Chyba nigdy nie bedzie mnie stać na takie cuda. Sabaoth - Nie Sie 28, 2005 9:21 pm Zobacz tu i tu i tu ale te są akurat dosyć drogie ale pięknie odnowione i w idealnym stanie. Chociaż ten ostatni jest za ok. 20 000 złotych. 
Corzano - Nie Sie 28, 2005 9:29 pm Cadillac w naszym klimacie (o śnieżnej szwedzkiej północy nie wspominając) to rewelacyjny pomysł. 
Mikołaj - Nie Sie 28, 2005 9:52 pm kilka zdjęć z czerwca - co tu ukrywać, im starsze tym lepsze... jacek-gdansk - Nie Sie 28, 2005 10:01 pm Poezja i spełnienie mych wszelkich fantazji taki Caddy. Kiedyś za lepszych czasów miałem namiastkę tego luksusu. Sprzedałem tzw. pasjonatowi za symboliczne pieniądze co obiecywał go odrestaurować. Oddał go na złom :( Nigdy bym go nie sprzedał gdybym wiedział, że tak postąpi. Nienawidzę złomiarzy
Sabaoth - Nie Sie 28, 2005 11:20 pm
I tu się mylisz (a masz na myśli chyba kabriolety). Po pierwsze, kabriolet jest zazwyczaj drugim samochodem i w Szwecji użytkowanym praktycznie od czasu jak stopnieje śnieg do pierwszych przymrozków, czyli większą część roku. Czasami się śmieję: "O wiosna idzie, kabriolety na ulice wyjechały" Po drugie zima w Szwecji nie różni się zbytnio od zimy w Polsce, oczywiście Szwecja jest strasznie rozciągnięta i na południu śnieg, nawet zimą, należy do rzadkości, w Sztokholmie klimat podobny jest do Gdańska, dopiero bardziej na północ występują teraz srogie zimy. No i ilość kabrioletów w Szwecji jest imponująca, Cadillaców zresztą też, podobnie jak i innych starych bądź dziwnych samochodów. Zresztą stare samochody można tu kupić stosunkowo tanio, może kupię sobie jakieś stare Volvo. Osobiście marzy mi się Duett ale może też być PV albo Amazon.
Volvo Amazon z 1966 r. Całkowicie sprawny, z przeglądem za jedyne 4 500 zł: 
Volvo PV z 1961 r. sprawny z przeglądem, za ok. 6 700 zł: 
Volvo Duett z 1964 r. za ok. 9 000 zł: 
Mikołaj - Nie Sie 28, 2005 11:51 pm no pewnie że Amazon! a jeszcze lepiej P1800
seestrasse - Pon Sie 29, 2005 12:02 am eee tam Duett wygląda jak syrena bosto w wersji kombi, PV wypisz wymaluj warszawa...
jacek-gdansk - Pon Sie 29, 2005 1:21 am Duett jest rewelacyjny ! Amazon się chowa
Ja i tak fanem jestem Cadilaca Eldorado w wersji cabrio z 1956 roku
Tylko żartowałem
Wszystkie stare kultowe auta są OK ! Corzano - Pon Sie 29, 2005 8:13 am
Pod warunkiem, że jeżdżą i nie tylko z górki.
Makabunda - Pon Sie 29, 2005 10:05 am A co? Ja mam być gorszy? Też coś wrzucę na temat. Nie znam sie na tym ale jedną markę ( nie chodzi o Forda) to znam. Słyszałem, że nie najgorsza.
jacek-gdansk - Czw Wrz 01, 2005 9:47 pm Był ostatnio taki podobny w Gdańsku lecz nie zdążyłem go pstryknąć, szkoda 
|
