|
Dawny Gdañsk
|
|
¯u³awy, Kaszuby, Kociewie i inne miejsca bli¿sze lub dalsze - Ca³y ten z³om
Dostojny Wie¶niak - Wto Wrz 09, 2014 11:52 pm Temat postu: Ca³y ten z³om Od pewnego czasu chodzi za mn± pomys³ na sprzedanie gar¶ci informacji na temat tego przeró¿nego ¿elastwa, jakie pomontowane do ¶cian i innych elementów ruchomych obiektów zabytkowych.
Za³o¿enie w±tku uzasadnia zapotrzebowanie spo³eczne, (nadu¶ sobie) a jakie, to siê dopiero oka¿e.
Mam nadziejê, ¿e nie wyjdzie z tego kolejny blog. Proszê pytaæ albo poprawiaæ. Nie ma pytañ g³upich, s± co najwy¿ej takie odpowiedzi a i nikt nie jest na tyle m±dry, by nie móg³ dowiedzieæ siê czego¶ nowego. Na przyk³ad ja.
Zupe³nym przypadkiem na dzisiejszym obje¼dzie, spotka³em osobê straszliwie powa¿nie zajmuj±c± siê, najogólniej mówi±c, dawn± stolark± budowlan±, kolorami i takimi tam sprawami. Mo¿e da siê skaptowaæ na forum, jak nie to w innych miejscach bêdzie mo¿na poczytaæ co nieco.
Na pocz±tek dwa elementy, jakie równolegle focili¶my. Zawias okiennicy i ustrojstwo blokuj±ce okiennicê przy ¶cianie drewnianego budynku.
Inny zawias tego typu, wydobyty z ¿u³awskiej gleby, nastêpnym razem poka¿ê.
Dostojny Wie¶niak - Nie Wrz 14, 2014 8:02 pm
Przepraszam, ¿e to tak d³ugo trwa³o. Zabiegany trochê jestem.
Ni¿ej czê¶ci zawiasów montowanych w drewnianych ramach i s³upach bram. Technika wykonania wszêdzie ta sama. W zale¿no¶ci od przeznaczenia, to jest ciê¿aru elementu jaki mia³ byæ zawieszony, detale te ró¿ni³y siê wielko¶ci±.
Kute by³y oczywi¶cie rêcznie z dwóch ró¿nej grubo¶ci pod³u¿nych elementów ¿elaznych. Grubszy zakuwano z jednej strony w grot, s³u¿±cy do wbicia w drewno, w drugim koñcu rozkuwano otwór. W nim nastêpnie zakuwany by³ trzpieñ, wykonany z tego mniejszego kawa³ka, wspomnianego na pocz±tku. W zale¿no¶ci od mody, zamówienia czy fantazji kowala by³ to prosty prêt uciêty równo albo zakoñczony g³ówk±. Zawiasy obs³uguj±ce okna i okiennice czêsto bywa³y lekko zwê¿ane u góry.
Dolny odcinek trzpienia rozkuwany by³ na p³asko i formowany w fantazyjne nierzadko wzory. Tu mamy przyk³ad grotu.
S³u¿y³y one do dodatkowego podparcia ca³ej konstrukcji. Ten fragment mocowany by³ do ¶ciany gwo¼dziem. I tu ciekawostka taka. W zale¿no¶ci od typu u¿ywanego gwo¼dzia, to jest okresu historycznego, otwór by³ albo prostok±tny, albo okr±g³y.
A tak w ogóle broniony jest doktorat na temat stolarki i mo¿na mieæ nadziejê, ¿e uka¿e siê drukiem. Z ca³± pewno¶ci± znajdzie siê tam wiêcej informacji i to w dodatku uporz±dkowanych. Jak bêdê co¶ wiedzia³, dam znaæ.
Edycja
Pude³ko zapa³ek podrzuci³em dla wy³apania skali artefaktów.
pumeks - Pon Wrz 22, 2014 9:48 pm
Dostojny, zara¿asz
Stoi sobie (jeszcze) w Trutnowach taki smêtny destrukt niegdy¶ piêknego, a od dawna niekochanego domu. A na nim si³a okuæ wszelakich.
pumeks - Pon Wrz 22, 2014 9:52 pm
Ten sam dom, ci±g dalszy
Dostojny Wie¶niak - Wto Wrz 23, 2014 1:42 am
Faktycznie, zaraza jaka¶. Moje kobiety wróciwszy z woja¿y dalekich, przyznaj± ¿e zamiast podziwiaæ plenery bli¿szej i dalszej zagranicy, bram wypatrywa³y.
Piêkne te okucia.
Poniewa¿ w±tek wzi±³ siê z pytania o ró¿nicê pomiêdzy tym co w elementach murowanych montowano a tym co do drewna przeznaczano, ni¿ej typowy trzpieñ wmurowywany w s³upy i ¶ciany. Oczywi¶cie grubo¶æ i ogólne mówi±c, kszta³t fragmentu zamurowywanego, bywa³a ró¿na ale zasada by³a zawsze ta sama.
Na czym¶ takim zawieszano bramy na przyk³ad.
Tutaj mo¿na zauwa¿yæ wtórn± adaptacjê typowo "drewnianego" zawiasu, do s³upa murowanego.
pumeks - Wto Wrz 23, 2014 8:24 am
Dostojny Wie¶niak napisa³/a: | Tutaj mo¿na zauwa¿yæ wtórn± adaptacjê typowo "drewnianego" zawiasu, do s³upa murowanego. |
Zapomnia³e¶ dopisaæ, mo¿na, o ile jest siê Dostojnym. Ja niczego takiego nie zauwa¿y³em
pumeks - Wto Wrz 23, 2014 9:09 am
Domów murowanych jeszcze nie lustrowa³em, tu jeszcze jeden drewniany, z 1847 r., w nadmot³awskiej czê¶ci Krêpca. Inaczej ni¿ w Trutnowach (patrz wy¿ej), tutaj ca³y osprzêt wydaje siê pochodziæ "z jednej bajki".
Krzysztof - Wto Wrz 23, 2014 10:10 am
Zasz³a pozytywna zmiana od 2010 r. http://forum.dawnygdansk....p=119755#119755 Kto¶ dobry os³oni³ przed deszczami ten element szczytu.
pumeks - Wto Wrz 23, 2014 10:28 am
No tak. Oczywi¶cie pisz±c, ¿e osprzêt jest ca³y z jednej bajki, nie mia³em na my¶li obróbek blacharskich, ani tym bardziej tych okien w szczytowej ¶cianie
Dostojny Wie¶niak - Sro Wrz 24, 2014 11:21 pm
pumeks napisa³/a: | Zapomnia³e¶ dopisaæ, mo¿na, o ile jest siê Dostojnym. Ja niczego takiego nie zauwa¿y³em | Aaaa tam. Ka¿dy z nas patrzy przez swoje okulary. W ¿yciu nie zauwa¿ê tego wszystkiego, co Krzysztof widzi w rze¼bie terenu.
pieslaw - Czw Wrz 25, 2014 4:24 pm
Tylko patrzyæ jak te piêkne okucia znajd± siê na stoisku jakiego¶ "kolekcjonera" na którym¶ z kolejnych Jarmarków Dominikañskich
Dostojny Wie¶niak - Wto Wrz 30, 2014 11:14 pm
A na co to komu? Osoby prawdziwie zainteresowane tego typu detalami, da siê policzyæ na palcach.
Ni¿ej archiwalne zdjêcie Schmida z zaznaczonymi zawiasami w stanie (podejrzewam) ówcze¶nie dobrym. Zdjêcie bez czerwonych kresek tutaj.
Dostojny Wie¶niak - Czw Pa¼ 02, 2014 10:29 pm
Takie tam ró¿no¶ci z Myszewa. ¯eby nie by³o, ¿e o samych zawiasach, na pocz±tek znane starszemu pokoleniu proste urz±dzenie do oczyszczania butów z b³ota. (fot. 1) Przed zabetonowaniem wszystkiego i wszêdzie, w³a¶nie wszêdzie montowano takie skrobaczki. Mia³y ró¿ne kszta³ty. Jednak zawsze by³ to kawa³ grubego ¿elastwa, ustawionego pionowo w niewielkiej odleg³o¶ci od pod³o¿a. £atwiej siê sprz±ta³o okolicê urz±dzenia.
Zdjêcia 2 i 3 pokazuj± zespolenie skrzyd³a ¿eliwnej bramy ze s³upem. Tutaj s± to obejmy podtrzymuj±ce okr±g³y, pionowy fragment konstrukcji skrzyd³a. Brama w ca³o¶ci w tym miejscu.
Na zdjêciu 4 po jego prawej stronie, niewyra¼nie widaæ trzpienie jakimi wzmacniano osadzenie drewnianej futryny w ¶cianie. Popularny patent, który przeoczy³em na miejscu. Poprawiê siê. W dolnym rogu znany ju¿ wszystkim zawias ³±cz±cy drewnian± futrynê ze skrzyd³em drzwi.
I na koniec sposób osadzenia drewnianych drzwi w ¶cianie budynku. Co¶ podobnego do tego, co w tym przypadku wmurowano w ¶cianê, mam gdzie¶. Postaram siê znale¼æ. Kszta³tem przypomina element pokazany wy¿ej na zdjêciu D 1 jpg. Tyle, ¿e trzpieñ wpuszczany w ¶cianê by³ d³u¿szy. Zreszt± to na D 1 te¿ zamontowane by³o w ¶cianie, prawdopodobnie.
Dostojny Wie¶niak - Sob Pa¼ 04, 2014 12:33 am
Okna w dawnym domu nauczyciela w Tiegenhagen. Pó¼niej, przez d³ugie lata, dom robi³ za plebaniê. Zachowa³o siê kilka okien skrzynkowych, w miêdzyczasie zmodernizowanych. Skrzyd³a wewnêtrzne wymieniono. Na zewnêtrznych zachowa³y siê powszechnie stosowane w latach miêdzywojennych blokady (zamykacze takie) skrzyde³ i nieodzowne haczyki zabezpieczaj±ce okna przed uszkodzeniem przez przeci±gi czy wiatr. Tyle, ¿e haczyki jakie¶ wspó³czesne bardziej siê zdaj±. Na tych terenach stosowane by³y dawniej osobliwe oczka. Spróbujê znale¼æ to ustrojstwo. A póki co Cyganek.
Dostojny Wie¶niak - Wto Pa¼ 07, 2014 1:01 am
Ko³atka na drzwiach tego niesamowitego ko¶cio³a w Palczewie i trzymade³ko s³u¿±ce do przyci±gania drzwi na przyk³ad.
Trzymade³ko wydar³em ziemi i przywróci³em do ¿ycia. Nie ¿eby tam od razu jakie¶ wykopaliska. Na tym siê nie znam kompletnie. Nasz³o mnie kiedy¶ na niwelacjê gruntu wokó³ starego domu. Dokopa³em siê do pragermañskiego klepiska, wydobywaj±c po drodze masê gruzu i takie tam cudeñka.
Na tym poprzesta³em.
Bo a¿ tak szurniêty, ¿eby sobie podwórko ryæ do piachu, to ja nie jestem.
Dostojny Wie¶niak - Sro Pa¼ 08, 2014 11:07 pm
Obiecane haki podtrzymuj±ce o¶cie¿nice albo futryny. Haki jakie widaæ ni¿ej znale¼æ mo¿na w cerkwi p.w. ¦w. Trójcy w Braniewie. Stabilizuj± o¶cie¿nice szafy ¶ciennej za o³tarzem. Lokalizacja nie ma jednak wiêkszego znaczenia. Elementy te stosowane by³y na terenach ca³ych pó³nocnych Niemiec a mo¿e i jeszcze dalej...
Na marginesie - szafy wpuszczone w ¶cianê pó¼no gotyckiego ko¶cio³a to jest dopiero ciekawostka, choæ nie na temat.
Dostojny Wie¶niak - Sro Pa¼ 15, 2014 12:07 am
A oto zawias stosowany do mocowania lekkich drzwiczek, najczê¶ciej w drewnianych czê¶ciach budynków gospodarczych. Spotyka³o siê je w drzwiach zewnêtrznych umo¿liwiaj±cych przerzucenie czego¶ tam z poziomu ziemi na poddasze. W wolnej chwili podjadê wyci±æ go z tego ¶mietnika (oczywi¶cie jest zgoda w³a¶ciciela). Poka¿ê wówczas detal w ca³ej krasie. Budynek z którego pochodz± te zawiasy, bo komplet siê zachowa³, rozebrano ju¿. Fragment z przedmiotowym kompletem run±³, nim go sfoci³em.
¦pieszcie siê fociæ starocie. Tak szybko znikaj±.
Dostojny Wie¶niak - Czw Pa¼ 16, 2014 11:48 pm
Mnogo¶æ zawiasów przybitych do jednej framugi. Normalnie wêdrówka po epokach. Trafi³ siê nawet taki, jak pokazany na zdjêciu wy¿ej. I skrobaczka do butów, sponiewierana przez ekipy remontowe, przy wej¶ciu do ko¶cio³a w Tui.
Dostojny Wie¶niak - Pon Pa¼ 27, 2014 1:52 am
Obiecywa³em kiedy¶, odnale¼æ zabawkê s³u¿±c± do blokowania zamkniêtego i otwartego okna. We w³asnej rupieciarni szukaæ tego nie mia³em kiedy. No to przy okazji bêd±c w Stegnie, u kolegi mego serdecznego, wlaz³em mu do k±tów, jakich wczasowiczom nie pokazuje. Bo i po co?
Niestety, nieopatrznie wyszkolony lata temu, za nic ju¿ nie odda ¿adnego z tych okuæ.
I na co mi to by³o?
Mamy, co mamy. Ni¿ej fragment skrzyd³a okiennego z blokad± otwarcia / zamkniêcia (dwa otwory w oczku). Brakuje w futrynie haczyka, który blokowa³ to okno. Za to zachowa³ siê haczyk blokuj±cy okno na o¶cie¿ otwarte.
Takie oczka s³u¿y³y do zamykania okien. Dzisiaj za³atwia siê to przeró¿nymi klamkami, uruchamiaj±cymi mechanizmy ukryte w skrzyd³ach okien.
Okucia w budynku nieu¿ywanym, do remontu przeznaczonym. W nastêpnej ods³onie komplet zamków typu ³apka - sztabka.
Wiercipietek - Pon Pa¼ 27, 2014 9:13 am
Nie widaæ nawet ¶ladu po zatyczce na s³upku, ale konstrukcja okna siê zgadza. Powinno to wygl±dac jak w za³±czniku. Ko³atek nie nale¿y do kompletu.
Haczyk do blokowania okna otwartwgo bywa³ trzy razy d³u¿szy.
Zbych - Pon Pa¼ 27, 2014 11:34 am
Dostojny Wie¶niak napisa³/a: | Ni¿ej fragment skrzyd³a okiennego z blokad± otwarcia / zamkniêcia (dwa otwory w oczku). | Mieszka³em kiedy¶ w domu, gdzie takie by³y, tylko ¿e sprawne. W Sopocie.
Dostojny Wie¶niak - Czw Pa¼ 30, 2014 9:47 pm
Tym razem blaszane cacko. Bardzo rzadko dzisiaj robi siê co¶ podobnego. A i to chyba wy³±cznie w ramach rekonstrukcji wiêkszych ca³o¶ci.
Linka - Pi± Pa¼ 31, 2014 10:55 pm
Uwielbiam ten dom, szkoda, ¿e tak niszczeje :(
Dostojny Wie¶niak - Sob Lis 01, 2014 12:41 am
Dom stoi w Or³owie. I faktycznie rozpada siê. Gdzie¶ mi siê zawieruszy³a gminna ewidencja zabytków. Pewnie w niej jest. ¯adne inne prawo domu tego nie chroni.
Morion - Sob Lis 01, 2014 6:36 pm
pumeks napisa³/a: | Stoi sobie (jeszcze) w Trutnowach taki smêtny destrukt niegdy¶ piêknego, a od dawna niekochanego domu. A na nim si³a okuæ wszelakich. |
Rzeczywi¶cie, to prawdzie eldorado dla foto-³owców wszelakich detali: z drewna, ¿elaza i innych materia³ów
dostêpnych "w domu i zagrodzie".
Dostojny Wie¶niak - Nie Lis 02, 2014 2:25 am
„Zamki” w drzwiach budynku gospodarczego w Stegnie. Same drzwi po czê¶ci wymienione, zawiasy i zamkniêcia, jakie by³y w chwili budowania budynków, zachowane. Zawiasy pomieszane z czasem.
Obok budynek mieszkalny, z niedocenian± galanteri± klamek. Drobne ubytki w kompletach, mo¿liwe do odtworzenia jeszcze.
Morion - Czw Lis 06, 2014 5:06 pm
Piêkne drewno, do tego trochê ¿elaza i du¿o du¿o wspania³ego ¶wiat³a.
Dostojny Wie¶niak - Pon Lis 10, 2014 1:09 am
Królewo pod Malborkiem.
Tam gdzie stoi, klinkierem niegdy¶ zdobiona, kapliczka z wieków ¶rednich. Ch³opaki mówi±, ¿e w Królewie sta³y kiedy¶ cztery dwory. ”O tam, tam i tam gdzie tê stodo³ê z wie¿yczkami widaæ. Ruskie to spali³y a w³a¶ciciele rozebrali ruiny. A ty, to tak mo¿esz zdjêcia sobie robiæ?” A mogê, bo co mi tam. Z dworów zosta³ jeden. W marnej kondycji. Pochodzi z pocz±tków XX w. W rejestrze go nie ma, pewnie ewidencja gminna go obejmuje.
Ale, ¿e w±tek o ¿elastwie... Na drzwiach, niegdy¶ reprezentacyjnych, zachowa³a siê ozdóbka. Brakuj±ce elementy mo¿liwe jeszcze do odtworzenia. Zachowa³ siê cieñ na drzwiach. U góry i u do³u. Ganek po bokach zas³oniêty, od frontu po bokach oszklony by³ pierwotnie. Okna by³y ruchome, szyby montowane w metalowej ramie, opuszczane. Wej¶cie chroni³a albo kratownica albo ¿aluzja jaka¶. Zachowa³y siê prowadnice przymocowane do kolumn i skrzynka kryj±ca niegdy¶ mechanizm i rolkê, na któr± zwijano ¿aluzjê.
Zachowa³a siê te¿ balustrada balkonu nad gankiem.
Fajne miejsce, fajny dom. Szkoda, ¿e siê tak sypie.
Morion - Pon Lis 10, 2014 4:09 pm
Jeszcze jeden przyrz±d do usuwania b³ota z podeszew.
Linka - Pon Lis 10, 2014 5:11 pm
Mnie szkoda te¿ tych ceramicznych lwów z odstrzelonymi (?) ³bami. Co to komu przeszkadza³o? Budynek chyba figuruje w ewidencji - tak mi siê zdaje, ale pewno¶ci nie mam. A¿ prosi siê o porz±dny remont, pere³ka taka...
Dostojny Wie¶niak - Czw Gru 11, 2014 12:58 am
Linka napisa³/a: | Co to komu przeszkadza³o? | Zalewajace nasz kraj bolszewickie hordy, szuka³y zegarków i tym podobnych gad¿etów. Ca³a reszta...
Ni¿ej pochodz±ce z budynku (prawdopodobnie) dawnej pastorówki w Starym Polu, zakotwienie w ¶cianie szczytowej jednej z belek konstrukcji wiê¼by dachowej. Podobne elementy, ró¿nie opracowane, mo¿na spotkaæ wszêdzie. Formy przebogate. Od prostych p³yt stalowych w obrysie kwadratu czy prostego p³askownika, po niezwykle wymy¶lne dzie³a sztuki kowalskiej.
I dalej dwa drobiazgi gdañskie. Skrobak do zab³oconych butów i pozosta³o¶æ po nieczynnym dzwonku w budynku Archiwum Pañstwowego.
Choæby ze wzglêdu na zachowane w niez³ym stanie detale kowalskie, polecam wizytê w Archiwum. Tylko Ochrona nieco nerwowa. Ale mo¿liwa do przej¶cia.
Dostojny Wie¶niak - Nie Lut 08, 2015 1:11 am
Budujê na Starej Mierzei co¶ p³askiego, jakby drogê. Przysz³o mi siê przekopaæ przez niewielkie wzniesie, metr nieca³y w g³±b gruntu, tyle co nic. Po drodze masê artefaktów wydoby³em. Od fragmentu bursztynowego koralika pradawnej roboty, przez pot³uczone lustra i pojedyncze sztuki amunicji strzeleckiej, po zawias. I o zawiasie, pomijaj±c psa pogrzebanego.
Cacko prawdziwe. Kiedy go zamawiano, drogi byæ musia³. ¯elazny jak to one, kuty. Kotwiony by³ æwiekiem gwintowanym, wykoñczonym nak³adk± mosiê¿n± albo br±zow±. Nie bada³em a patyny zdzieraæ, nie mam sumienia.
Ciekawostka taka. Na krótszym skrzydle, po stronie nie przeznaczonej do ogl±dania wybity co¶ jakby gmerk mistrza kowalskiego.
Jode³ka wychodz±ca z ³ezki. Histori± kowalstwa pobie¿nie siê raczej zajmowa³em, ot standardowo, czasy, formy i takie tam. No to nie bêdê siê m±drzy³ bez sensu. Nie mam pojêcia, co to za warsztat.
Gdyby, jakie siostry z Archeo mia³y ochotê przewaliæ za mnie trochê ziemi, to zosta³o mi jeszcze piêæ metrów do zdjêcia.
A ¿e jestem ubogi, to na w³asny koszt raczej.
Edycja.
¯eby z tego postu nie wysz³o jakie¶ odlotowe stanowisko archeologiczne, to w uzupe³nieniu – obok funkcjonowa³ ca³kiem wspó³czesny warsztat obrabiaj±cy bursztyn. Odpadów masa w ziemi. Wspó³czesnych niestety. Choæ niektóre ca³kiem fajne. Ale to nie na temat.
Krzysztof - Pon Lut 09, 2015 8:50 am
https://www.facebook.com/...&type=1&theater
Anka Nowodworzanka napisa³/a: | Znalezione na strychu w moim domu w NDG
|
Dostojny Wie¶niak - Wto Lut 10, 2015 1:31 am
Piêkne te ³y¿wy. Niby nie na temat, ale co szkodzi rozszerzyæ? Bo w zasadzie gdzie wrzuciæ co¶ takiego?
Ale nim przejdziemy dalej, kilka drobiazgów wydobywanych z miejsc skazanych na zapomnienie.
Przed wielk± rewolucj± przemys³ow±, to jest masowym wytwarzaniem wszystkiego, gwo¼dzie by³y wykuwane przez kowala. Ka¿dy, zatem kosztowa³, ile kosztowa³. Drogo by³o. St±d wziê³o siê budowanie drewnianych domów, ko¶cio³ów i czego tam jeszcze bez u¿ycia tych kosztownych wynalazków.
Inna sprawa z wrotami, drzwiami i im podobnymi przeszkodami. To trzeba by³o przynajmniej dla wra¿enia solidno¶ci okuæ ¿elastwem. Tak naprawdê temat za³atwia³o po³±czenie biegn±cych w ró¿nych kierunkach w³ókien twardego drewna, no ale trzeba by³o elementy te¿ po³±czyæ i wzmocniæ.
Nabijano je wiêc æwiekami.
Tak gwó¼d¼ jak i æwiek, to technicznie nic innego jak rozklepany w (w zale¿no¶ci od potrzeb ró¿nej d³ugo¶ci i wielko¶ci ³ba) prêt ¿elazny, kuty w klin z rozklepanym koñcem. Ró¿ni± siê miêdzy sob±, ale mo¿e bez przesady.
Ich obecno¶æ w konkretnym miejscu pozwala z grubsza datowaæ wykonanie konkretnego fragmentu obiektu zabytkowego.
Æwiek od gwo¼dzia, ró¿ni³ siê gabarytami tylko. Nie jestem jako¶ specjalnie stary, ale pamiêtam jeszcze czasy wyklêtej komuny, kiedy to rekonstruuj±c wrota, ku³o siê i æwieki, i gwo¼dzie. Dzisiaj za³atwia siê sprawê oszlifowanymi ¶rubami. Ot czasy.
Ni¿ej gwo¼dzie warmiñskie i XVII wieczne æwieki ¿u³awskie. Tak dla przyk³adu.
Adamdownunder - Wto Lut 10, 2015 9:57 am
Dostojny Wie¶niak napisa³/a: | Piêkne te ³y¿wy. Niby nie na temat, ale co szkodzi rozszerzyæ? |
Mi osobiscie siê wydaje ¿e jak najbardzij do tego tematu, z tym zawijanym i stylowo kutym przodem samej ³y¿wy.
Bardzo fajne te ³y¿wy ze strychu
Wiercipietek - Wto Lut 10, 2015 6:35 pm
Czy taki zawiasik przy oknie to wg was powód, by przyj±æ, ¿e okno mia³o okiennice?
pumeks - Wto Lut 10, 2015 10:06 pm
Jak nie poka¿esz ca³o¶ci, to trudno wyrokowaæ. Równie dobrze móg³by to byæ zawias od zewnêtrznego skrzyd³a okna.
Wiercipietek - Sro Lut 11, 2015 9:37 am
Trudno na obrazku przepisowej wielko¶ci pokazaæ ca³y kontekst.
Na pierwszym powy¿szy zawiasik, na drugim nowsze wersje tego¿ - z s±siednich okien tego samego budynku.
Na skrzyd³o zewnêtrzne to nie wygl±da, s³up ma 17,5 cm szeroko¶ci, czyli trochê du¿o jak na zak³ad profilu skrzyd³a
Dostojny Wie¶niak - Czw Lut 12, 2015 12:48 am
Wyl±da tak, jakby otwory okienne by³y zmniejszane. Mog³y to byæ zawiasy okiennic.
pumeks - Czw Lut 12, 2015 9:51 am
Masz chyba Wiercipiêtku racjê.
Tutaj (Trutnowy) wszystkie zawiasy zachowa³y siê chyba w pierwotnym uk³adzie
Dostojny Wie¶niak - Wto Lut 17, 2015 12:04 am
No to dla odmiany kilka narzêdzi wyd³ubanych z ziemi albo zabezpieczonych w rumowisku XIX w. budynku gospodarczego. W znakomitej wiêkszo¶ci widaæ, do czego s³u¿y³y. Co do tego czego¶ w eskê wygiêtego, pojêcia nie mam co to za ustrojstwo. Osadzone to by³o na kiju, jak grabie i wbijane pionowo w ziemiê. Tylko, po jakie licho?
Fenix - Wto Lut 17, 2015 1:00 pm
To z esk±, to rozdrabniacz miêdzy innymi do ugotowanych ziemniaków posypanych ¶rut±.
pumeks - Wto Lut 17, 2015 1:29 pm
Znaczy praprzodek blendera, dla nierogacizny?
Piotr - Wto Lut 17, 2015 3:13 pm
Ten blender to tylko by³ napêdzany "góra-dó³". Ruchy obrotowe niewykonywane
Dostojny Wie¶niak - Sro Lut 18, 2015 12:31 am
Wracaj±c jeszcze na chwilê do praprzodka blendera, chcia³bym zwróciæ uwagê na drobny szczegó³ wykoñczenia listwy mocuj±cej urz±dzenie do dr±¿ka. Ta ³ezka to bardzo popularny w regionie szczegó³. Zapotrzebowanie na estetykê ¿ycia codziennego przejawiæ siê chcia³o w tej formie. Podobne drobiazgi mo¿na spotkaæ na przyk³ad, na zakoñczeniach zawiasów.
A teraz z ca³kiem innej beczki.
Dwie zagadki.
Odpowiedzi na pierwsz± nie znam => skanowanie 1.jpg. Wydobyli¶my z ziemi co¶ jakby tabliczkê znamionow±. Wojskow± jak siê zdaje. Wie kto¶ co¶ wiêcej na ten temat?
I druga, => DSC_3337.JPG dla starszego pokolenia prosta jak drut. Okucie meblowe. Kto wie, do czego s³u¿y³o? Nagrod± bêdzie zdjêcie mebla prawie kompletnego.
Wiercipietek - Sro Lut 18, 2015 10:02 am
Moja teoria nt. tabliczki:
nie jest to na pewno tabliczka znamionowa, bo nie ma drugiego otworu na trwa³e mocowanie. S±dz±c z napisów i wielko¶ci otworu strzelam, ¿e to zawieszka (brelok) do kluczyków samochodu. Ten zestaw kluczyków nale¿a³ do "kraftfahrera", drugi zapasowy móg³ pozostawaæ w bazie (i mieæ napis "ersatz"). Kluczyki odpala³y "aufbau" o podanym numerze (wymalowanym zapewne na skrzyni lub drzwiach). Oczywi¶cie móg³ to byæ samochód wojskowy z IIW¦.
Krzysztof - Sro Lut 18, 2015 6:05 pm
Dostojny Wie¶niak napisa³/a: | DSC_3337.JPG |
Zaczep do mocowania deski (prostopad³ej do elementu na którym zamocowany by³ ten zaczep. Ja znam to z mocowania deski wzd³u¿nej ³ó¿ka.
pawel.45 - Sro Lut 18, 2015 7:23 pm
Wiercipietek napisa³/a: | Moja teoria nt. tabliczki:
... Kluczyki odpala³y "aufbau" o podanym numerze (wymalowanym zapewne na skrzyni lub drzwiach). Oczywi¶cie móg³ to byæ samochód wojskowy z IIW¦. |
Oczywiste, ¿e nie jest to tabliczka znamionowa, lecz szyldzik informacyjny, czy te¿ identyfikacyjny do kluczy (schlüsselschild).
W tym przypadku kluczy do zabudowy pojazdu (aufbau) – czyli zamykanego nadwozia lub os³ony (obudowy) zainstalowanego na samochodzie lub przyczepie wyposa¿enia – np.: agregatu, radiostacji, warsztatu itp.
A wiêc to nie by³y klucze do „odpalania”, lecz otwierania zamków albo k³ódek od tej zabudowy.
Powszechnie (choæ nie wy³±cznie) stosowane by³y w niemieckich ciê¿arowych i specjalnych samochodach wojskowych uniwersalne stacyjki systemu Bosch (w³±cznik zap³onu z prze³±cznikiem ¶wiate³), do których ka¿dy kierowca czy mechanik nosi³ kluczyk przy sobie, a drzwi kabiny kierowcy bardzo czêsto nie posiada³y zamków zamykanych na klucz, albo kabiny by³y typu otwartego.
„Odpalanie” przy takiej stacyjce odbywa³o siê przyciskiem w³±cznika rozrusznika.
pumeks - Sob Mar 21, 2015 9:01 pm
Nie wiem, Dostojny, czy Twój temat nie zainspirowa³ pewnych osób do dzia³añ nieco bardziej komercyjnych
DWA ZAWIASY OKIENNIC - ¯U£AWY
Dostojny Wie¶niak - Nie Mar 22, 2015 1:08 am
Co powiedzieæ? Dwa zawiasy psu na budê siê zdadz±. Ale mo¿e akurat kto¶ w³a¶nie tego poszukuje... Spotka³em i takich, co to rekonstruuj±c fragment budynku drewnianego, nawet kute gwo¼dzie ¶ci±gali z rynku. 1,00 PLN za sztukê p³acili, o ile nie wyrwali tego z jakich¶ tam ruin. Rekontrukcje, to nie tylko strzelanie z atrap zabytkowej broni i odgrywanie wielkich bitew.
Przepraszam, ale ci±gle nie mam kiedy sfociæ obiecanych zamków meblowych.
Dostojny Wie¶niak - Nie Mar 29, 2015 12:48 am
Trochê ¿elastwa z NDG. Fabryka Stobego. Stalowe drzwi i okna, kraty, zamkniêcie jakiego¶ wylotu (nie wiem, do czego to mog³o s³u¿yæ w gorzelni), podpory platform za³adunkowych.
A skoro w±tek inspiruje, to w intencji wsparcia lokalnej gospodarki, kupka darmowych korków ceramicznych i plastikowych do wziêcia na zawsze.
Dostojny Wie¶niak - Czw Maj 07, 2015 11:32 pm
Guzik nieszukany wyszed³ mi z ziemi na spotkanie.
Dostojny Wie¶niak - Nie Cze 07, 2015 11:21 pm
Elementy tak oczywiste, ¿e zapomniane zupe³nie. ¯elazne naro¿niki okienne. Montowa³o siê to w naro¿ach skrzyde³ okien w oczywistym celu wzmocnienia konstrukcji. Do kompletu produkowane by³y zawiasy, jakie ju¿ pewnie pokazywane by³y wcze¶niej.
A skoro penetrujemy jeden konkretny obiekt, to i drzwi wej¶ciowe z drobiazgami.
Dostojny Wie¶niak - Sro Lip 08, 2015 11:35 pm
Haczyk odzie¿owy. Tutaj na zdemontowanej, przeznaczonej na zatracenie desce, stanowi±cej niegdy¶ fragment niezachowanej boazerii. Haczyk ¿elazny, montowany profilowan± blaszk± na wkrêty do drewnianej ¶cianki. Mo¿liwe obracanie w osi pionowej. Prosty, funkcjonalny patent .
Fenix - Czw Lip 09, 2015 10:33 pm
Chyba poziomej?
Dostojny Wie¶niak - Pi± Lip 10, 2015 12:32 am
Lekko sko¶ny element u¿ytkowy obraca³ siê na pionowej czê¶ci tego wihajstra.
Ni¿ej ¿elazny p³askownik, s³u¿±cy stabilizacji drewnianego s³upa no¶nego w murze. Modyfikacja wprowadzona w czasie jednego z remontów, po usuniêciu zniszczonej belki podwalinowej ¶ciany ryglowej. Zdjêcia pochodz± z ko¶cio³a ¶w. Miko³aja w Cyganku.
Przy okazji, zwróæcie uwagê, ¿e wszystko co by³o zamurowywane w ¶cianach, rozcinane by³o na koñcu i odginane. Oczywi¶cie dla lepszego zakotwienia elementu.
Dostojny Wie¶niak - Sro Lip 15, 2015 12:18 am
Dzisiaj bardzo istotny fragment wnêtrz wielu obiektów zabytkowych. Na naszym terenie mo¿na wynalazek ten spotkaæ w obiektach u¿yteczno¶ci publicznej, g³ównie w ko¶cio³ach.
¯elazne kszta³tki , ³±czone w czê¶ci zamurowywanej nitowanymi poprzeczkami, wmurowywane w ¶ciany, s³u¿±ce za podpory ró¿nych ciê¿kich przedmiotów, eksponowanych na ¶cianach wewnêtrznych. Wstawiano je na g³êboko¶æ ok. 20 cm.
Umieszcza siê na nich g³ównie rze¼by, feretrony i takie tam.
Zwracam uwagê na to ustrojstwo, bo zwiedzaj±c przeró¿ne miejsca na ogó³ nie zauwa¿a siê tego.
W za³±czeniu ró¿no¶ci jakie ¿elastwa te d¼wigaj±.
Zdjêcia pochodz± z trzech ró¿nych ko¶cio³ów ¿u³awskich.
Dostojny Wie¶niak - Nie Lip 26, 2015 12:28 am
Drzwi boczne w ¶cianie po³udniowej ko¶cio³a w Kiezmarku. Po drugiej stronie piêkny zamek do sfocenia przy innej okazji.
Dostojny Wie¶niak - Wto Sie 04, 2015 12:15 am
K±towniki monta¿owe. Dzisiaj maj± ró¿ne formy, wykonuje siê je z ró¿nych materia³ów. Klik.
Jak siê jednak mo¿na s³usznie spodziewaæ, nie jest to nic nowego pod s³oñcem. Ni¿ej wykute z ¿elaza ich wcze¶niejsze wersje, pochodz±ce z po³owy XVII. By je zobaczyæ, trzeba rozebraæ jaki¶ stary budynek, najlepiej szachulcowy.
I tu drobne wtr±cenie monta¿owe. Znaj±c choæby z grubsza historiê budynku, porównuj±c ró¿ne rodzaje gwo¼dzi (z æwiekami jak kto woli), mo¿na wnioskowaæ o okresach w jakich konkretny budynek by³ remontowany. Stan zachowania belek drewnianych, to jedno, inne materia³y ¿elazne na przyk³ad, to drugie.
I przy okazji siedemnastowieczna kotwa spinaj±ca konstrukcjê drewnian± ¶cian naro¿nych.
Wiercipietek - Pi± Sie 14, 2015 8:21 pm
Kociewski zestaw metalowy:
- fest zamek wspomagany sztab±. Drzwi blach± obite (widaæ gwo¼dzie przelaz³e przez dechy)
- okiennica wewnêtrzna wzmocniona j.w
- "nawarstwienie epok" zamkowych
Wiercipietek - Sob Sie 29, 2015 12:15 pm
Do oko³ookiennego ¿elaztwa trzeba zaliczyæ tak¿e takie oto patenty do zbierania skroplin z szyby.
Kiedy¶ widywane powszechnie (za "moich czasów" np. pod parapetami gmachu g³ównego PG), dewastowane i usuwane odchodz± w niebyt.
Romek52 - Nie Wrz 06, 2015 8:12 pm
Znalezione w ogrodzie botanicznym w Go³ubiu
Dostojny Wie¶niak - Sob Pa¼ 03, 2015 12:55 am
Leciwa do¶æ krata ¿elazna w oknie zakrystii ko¶cio³a katolickiego w Borêtach. Ko¶ció³ w trwa³ej i postêpuj±cej ruinie. W zachowanych przej¶ciach znale¼æ mo¿na zawiasy wmurowane w ¶ciany i blokady zamków. Do tego kilkana¶cie innych ciekawych drobiazgów, ale nie w tym temacie opowiadaæ o nich.
Wiercipietek - Sob Pa¼ 03, 2015 9:44 pm
Kurcze, nie kojarzê okienka. Czy to to zaznaczone?
Dostojny Wie¶niak - Nie Pa¼ 04, 2015 6:54 pm
Tak, to zaznaczone. Na dodatek zaznaczenie na rzucie. ¬ród³o rysunku - B.Schmid, Bau und Kusnt...
Zbych - Nie Pa¼ 04, 2015 7:02 pm
Chyba by³a jaka¶ przebudowa, bo na rysunku schody obok okna nie maj± po³±czenia z zewnêtrzem, a na zdjêciu maj±, choæ zasypane.
Dostojny Wie¶niak - Nie Pa¼ 04, 2015 9:02 pm
Wszystko jest w porz±dku. Okienko znajduje siê na „parterze”, za¶ schody prowadz± na piêtro nad zakrysti±. W tej pó³okr±g³ej przybudówce w³a¶nie. Ceglane stopnie wej¶cia na piêtro s± w znacznym stopniu zu¿yte, u¿ywane wiêc musia³y byæ bardzo d³ugo.
Zbych - Nie Pa¼ 04, 2015 10:39 pm
Wynika z tego, ¿e schody ze zdjêcia Wiercipiêtka, które prowadz± w dó³ i s± zasypane znajduj± siê poni¿ej schodów z rysunku.
Dostojny Wie¶niak - Nie Pa¼ 04, 2015 11:28 pm
Nic nie wiadomo o istnieniu w tym miejscu schodów.
pumeks - Pon Pa¼ 05, 2015 12:13 am
Wydaje mi siê, ¿e Zbych zobaczy³ na zdjêciu Wiercipiêtka Borety 02350m.jpg jako wypuk³e to, co w rzeczywisto¶ci jest wklês³e i st±d nieporozumienie.
Wiercipietek - Pon Pa¼ 05, 2015 8:03 am
Zbychu, zdjêcia i rysunek s± ok. Klatka schodowa zaczyna siê na zewn±trz na wys. ok metra i nie ma z niej wyj¶cia na zewn±trz.
Zbych - Pon Pa¼ 05, 2015 9:22 am
Pumeksie, ja tam widzê wklês³o¶æ, nie wypuk³o¶æ.
Wiercipietek napisa³/a: | Zbychu, zdjêcia i rysunek s± ok. Klatka schodowa zaczyna siê na zewn±trz na wys. ok metra i nie ma z niej wyj¶cia na zewn±trz. |
Nie kwestionujê tego, ¿e schody prowadz±ce na piêtro i schody widoczne na rysunku, to te same schody, to ju¿ wyja¶ni³ Dostojny Wie¶niak.
Jednak schodz±ce w dó³ ³uki ceglane poni¿ej schodów prowadz±cych na piêtro wygl±daj± jak sklepienie schodów prowadz±cych w dó³ do jakiego¶ podpiwniczenia, zamurowanego pó¼niej za pi±tym ³ukiem i zasypanego. Tylko wtedy ta wnêka ma sens. Inaczej to miejsce by³oby wype³nione ceg³ami z regularno¶ci± tak± jak w innych czê¶ciach muru.
Kierunek wnêki prowadzi pod prezbiterium, mog³aby tam znajdowaæ siê krypta, z której z czasem zrezygnowano.
Przy okazji inne strony w temacie:
w twarzoksi±gu i
w marienburg.pl
Wiercipietek - Pon Pa¼ 05, 2015 3:39 pm
£êki s³u¿± wy³±cznie podtrzymaniu klatki schodowej (w³a¶nie po to, ¿eby NIE murowaæ ¶ciany poni¿ej i nie zak³adaæ fundamentu), nic nie wskazuje na inn± ich funkcjê. Tak twierdz± m±drzejsi ode mnie, a po ogl±dzie cegie³ zgadzam siê z nimi
Chyba dziêki mnie w±tek siê wykoleja. Jest jaki¶ w±tek borêcki, do którego te rozwa¿ania mo¿na przeszczepiæ?
Dostojny Wie¶niak - Sob Maj 14, 2016 12:23 am
Szczyty kamienic G³ównego Miasta zastawione s± rze¼bami kamiennymi. Ni¿ej znale¼æ mo¿na, te¿ kamienne, przedpro¿a. Mówiê o elementach kamiennych wolno stoj±cych, tych których nie wbudowano w elewacjê, bo chcê pokazaæ co¶ czego nikt, poza bardzo w±sk± grup± osób, nigdy nie ogl±da i ogl±da³ nie bêdzie.
¯elazne dyble.
Prosty patent monta¿owy, element bez którego kamieniarka architektoniczna staæ nie mo¿e.
W czasach historycznych dyble w Gdañsku kuto w ¿elaza. Prêty o kwadratowym mniej wiêcej przekroju, w zale¿no¶ci od przeznaczenia od 3 cm do nieco wê¿szych, nacinano sko¶nie i przycinano do potrzeb. Dyble osadzano w kwadratowym otworze wykuwanym w p³aszczy¼nie jaka mai³a byæ ³±czona i zalewano o³owiem.
Tak montowane by³y i ca³e np. rze¼by, i ich elementy, je¿eli przedmiot sk³ada³ siê z wiêcej ni¿ jednej czê¶ci. ¯eby nie zanudzaæ - w czasach nam bli¿szych ¿elazne dyble montowano ju¿ na cement, z czasem ¿elazo zastêpowano mosi±dzem, pó¼niej stal± nierdzewn±, wesz³y do u¿ycia ¿ywice syntetyczne.
EwkaW - Sob Maj 14, 2016 11:30 pm
Rzeczywi¶cie ciekawostka dla osób spoza... nie wiedzia³am, ¿e tak siê kamienne elementy ³±czy³o i przyznam, ¿e siê chyba nigdy nad tym nie zastanawia³am.
Fajne to i solidne
Inaczej z rozwi±zaniami nowszymi - zawsze nieco dr¿ê, kiedy kto¶ siê nawet lekko opiera na jakim¶ pionowym nagrobku. Na moich oczach jeden taki element siê w ten sposób wywróci³, na szczê¶cie nikogo nie uszkodzi³. No i co siê okaza³o? Ano prêt ø 6-8 mm, d³ugo¶ci oko³o 10 cm osmarkany lich± zapraw± cementow± mia³ trzymaæ pionow± p³ytê z lastriko, wysok± pewnie na 80 cm. P³yta by³a dosyæ gruba i chyba dlatego sta³a. Si³± woli jednak, a nie tego mocowania. Takie buble, pochodz±ce z lat 70 - 80-tych, stoj± licznie na naszych cmentarzach niestety i stanowi± niebezpieczeñstwo dla osób przeciskaj±cych siê miêdzy grobami
Dostojny Wie¶niak - Pon Lip 04, 2016 11:10 pm
W Nowym Dworze Gdañskim kompleks budynków z lat trzydziestych XX wieku. Nieprawdopodobnie wrêcz zachowany, z pe³nym wyposa¿eniem architektonicznym, budynek dawnego Domu Ludowego, dzisiaj ¯OK i ty³y Starostwa.
W elewacjach bocznych ¯OK -u zachowa³y siê wyj¶cia z sali g³ównej, ze zmienion± ju¿ stolark± za to zachowanymi schodami i balustradami z epoki. Nad nimi zniszczone ale ci±gle istniej±ce latarnie.
Na ty³ach Starostwa znale¼æ mo¿na podpiwniczon± przybudówkê, co¶ jakby taras. Pierwotnie wodê z tarasu odprowadza³y ¿elazne ¿ygacze. Dzisiaj kompletnie ju¿ zniszczone i ewidentnie zapomniane. Odp³ywy uszczelnia absurdalna pianka poliuretanowa. Póki jeszcze istnieje - ostatni ¿ygacz pamiêtaj±cy narodowych socjalistów, tych niemieckich, w Nowym Dworze Gdañskim. Ewidentnie jakiemu¶ idiocie nie mie¶ci³a siê rurka wewn±trz. Przeci±³ wiêc ¿elastwo zachowuj±c pozosta³o¶ci dla odchylenia strumienia wody od ¶ciany. I tak nie wysz³o.
Wiercipietek - Sro Lip 06, 2016 3:30 pm
Siusiak z ostatniego zdjêcia jest tyle¿ obsceniczny, co metaforyczny ...
Dostojny Wie¶niak - Sro Sie 03, 2016 11:25 pm
Przyrz±d do ³adowania roz¿arzonego wêgla, do ¿elazka. Tak mi siê wydaje. Ustrojstwo zaopatrzone by³o w nieczynn± dzisiaj sprê¿ynê, otwieraj±c± ramiona przenosz±ce wêgliki. Wykonany z blachy profilowanej, co sugeruje produkcjê masow±.
A mo¿e to co¶ zupe³nie innego? Jakie¶ pomys³y?
Zbych - Czw Sie 04, 2016 3:58 pm
Cytat: | A mo¿e to co¶ zupe³nie innego? Jakie¶ pomys³y? |
¯adnych pomys³ów. To jest w³a¶nie to, co napisa³e¶, pomijaj±c oczywi¶cie u¿ycia niezgodne z przeznaczeniem.
Dostojny Wie¶niak - Wto Sie 16, 2016 12:05 am
Rozstrzelany dzwon, dzwonek w zasadzie. Uparty taki jaki¶, bo pomimo wszystko brzmi ci±gle nader sympatycznie.
Wiercipietek - Wto Sie 16, 2016 11:22 am
Ojojoj! Je¿eli ma byæ u¿ywany, to zadbajcie, ¿eby serce trafia³o idealnie w ton. Bicie poza tonem bardzo przyspiesza degradacjê odlewu i jest ponoæ podstawow± przyczyn± pêkniêæ.
Dostojny Wie¶niak - Wto Sie 16, 2016 9:35 pm
Niestety. Od przestrzelin odchodzi kilka pêkniêæ. Ten dzwon s³u¿yæ mo¿e tylko do ekspozycji. Choæ jak wspomina³em brzmienie mimo wszystko zachowa³.
Ni¿ej kolejowy, chyba, dzwon. Kupi³em go kiedy¶ za jakie¶ grosze i tak dynda sobie przy wej¶ciu. Trafi³ do nas bez serca wiêc zamontowa³em mu mosiê¿n± kszta³tkê, daj±c± bardzo wysoki d¼wiêk. W sumie wysz³a ca³kiem fajna przeszkadzajka.
Wiercipietek - Sro Sie 17, 2016 8:27 am
Ciekawa jest korona tego postrzeleñca. Jego w³asna? Wygl±da trochê jakby mu j± doczepiono w miejscu trzpienia.
Dostojny Wie¶niak - Czw Sie 18, 2016 12:06 am
Nic specjalnego przecie¿. A miejsce styku niedoczyszczone tylko. To jeden odlew.
Dostojny Wie¶niak - Pi± Sie 19, 2016 12:19 am
Nie powiem, ¿e szuka³em. Przypadkiem zupe³nym duszê w ¿u³awskich b³otach znalaz³em. Kto¶ j± wykopa³ i porzuci³ na zatracenie. Wala³a siê niechciana i ewidentnie wzgardzona, przygarn±³em wiêc nieszczêsn± do schroniska.
Znakomita wiêkszo¶æ z nas doskonale wie o czym mówiê. Ale bywaj± tu te¿ pocz±tkuj±cy. Dla ich informacji - dusza, to kawa³ ¿elastwa jaki niegdy¶ rozgrzewano i wpychano do specjalnie temu przeznaczonej komory w ¿elazku. ¯elazko rozgrzewa³o siê od niej i mo¿na by³o szaleæ po obrusach, prze¶cierad³ach i innych takich tam tekstyliach.
Do niedawna, jak powszechnie wiadomo, w czasach bez energii elektrycznej w ¶cianach, prasowano na dwa sposoby. Wcze¶niej ¿elazkami na wêgiel, nieco pó¼niej ¿elazkami rozgrzewanymi duszami. W jakim¶ kartonie nierozpakowanym pewnie s± jeszcze takie ¿elazka. Jak przypadkiem trafiê na nie, poka¿ê. Dzisiaj dusza.
pumeks - Pi± Sie 19, 2016 8:02 am
Zdaje siê ¿e w XI ksiêdze "Tytusa Romka i A'Tomka" by³o co nieco na temat takich dusz
princessita - Pi± Sie 19, 2016 9:22 am
Tak, prasowa³am takim ¿elazkiem. Prasowaæ trzeba szybko bo len lubi rozgrzane jak i bawe³na. Do takich ¿elazek by³y specjalne ¿eliwne podstawki, które u¿ywam do mojego nowoczesnego ma³ego ¿elazka. Sprawdzaj± siê znakomicie.
Henio - Pon Sie 29, 2016 3:57 am
Dostojny Wie¶niak napisa³/a: | . W sumie wysz³a ca³kiem fajna przeszkadzajka. |
Mogê dorobiæ ringabulinê
Wiercipietek - Czw Wrz 08, 2016 11:10 am
Ringabulina? Ciekawe imiê. Przedstawisz mnie tej pani?
Kolekcja z³omu omija³a do tej pory repery, ankry itp. No to dwa repery z mojego zestawu : ten wielki ze ¶ciany ko¶cio³a ¶w. Katarzyny w Starogardzie Gd, drugi PKP-owski z dworca w Sierakowicach. I tabliczka, praszczur wspó³czesnych oznakowañ.
Henio - Nie Wrz 11, 2016 4:31 pm
Wiercipietek napisa³/a: | Ringabulina? Ciekawe imiê. Przedstawisz mnie tej pani?
. |
No ,ciemnoty Ci nie bêdê wciska³ . Bia³± ringabulinê Ci mogê zrobiæ .
Ps. Zawsze siê u mnie w bran¿y mówi , ¿e to jest najkrótsza lina na statku .
Wiercipietek - Wto Wrz 13, 2016 9:15 pm
Do zestawu reperów, egzemplarz malborski ze ¶ciany ko¶cio³a ¶w. Jana.
Co tam tymi ma³ymi zasmarowanymi literkami jest napisane?
pumeks - Wto Wrz 13, 2016 9:21 pm
Zapewne "Uszkodzenie podlega karze"
Wiercipietek - Sob Wrz 24, 2016 10:44 am
Taki z³om z wnêtrza.
Kapitalne ³awki, zamykane drzwiczkami. Chocia¿ wysiedzieæ w tym pasterkê mo¿e nie byæ lekko. Drzwiczki z zawiasami pasowymi, uszka (znane z okien w tym w±tku) i zamki z szyldami. Wszystko odpowiednio ozdobne.
Zbych - Sob Wrz 24, 2016 7:03 pm
Wiercipietek napisa³/a: | ... uszka (znane z okien w tym w±tku) ... |
Ja te uszka znam ze swoich dawnych okien.
Dostojny Wie¶niak - Sob Wrz 24, 2016 11:32 pm
Zazdroszczê czasu jaki mo¿esz po¶wiêciæ na penetrowanie terenu.
Zadziwiaj±ce s± te zamki blokuj±ce wej¶cia do ³awek. Zamontowano je w czasach, kiedy (zdawaæ by siê mog³o) ka¿dy zna³ swoje miejsce. W ³awce ko¶cielnej te¿.
Wiercipietek napisa³/a: | Chocia¿ wysiedzieæ w tym pasterkê mo¿e nie byæ lekko. | Wbrew pozorom jest to dzisiaj spory problem. Ludzie dawniej jakby nieco mniejsi byli. Wiêkszo¶æ historycznych ³awek ko¶cielnych, nie przystaje do gabarytów wspó³czesnych ludzi.
Z poprzednim PWKZ mieli¶my ju¿ nawet przegadane dodanie odrobiny przestrzeni pomiêdzy ³awkami w jednym z gotyckich ko¶cio³ów na ¯u³awach.
Wiercipietek - Nie Wrz 25, 2016 10:30 am
Cytat: | Zazdroszczê czasu jaki mo¿esz po¶wiêciæ na penetrowanie terenu. |
Nie ma czego Wiêkszo¶æ tego co wklejam, to odpryski lub poboczne w±tki mojej roboty, z regu³y do samej roboty nie potrzebne. Na takich "dniach terenowych" nie ma nawet czasu zrobiæ porz±dnego zdjêcia. Szlag mnie trafia, jak przez okno samochodu albo poci±gu ogl±dam piêkne rzeczy, które tylko migaj±. Na miejscu te¿ spina, bo najpierw robota, a ta siê wlecze. I na wylocie jaka¶ fotka z kolana strzelona (bo statyw zajêty laserem)
Czê¶æ ³awek ju¿ parafianie wymienili. Nowe nawet niebrzydkie, ale do tych starych im hoho. No ale z drugiej strony co, maj± krêgos³upy ³amaæ, ¿eby jaki mi³o¶nik czy inny turysta stwierdzi³ "o, jakie fajne" i poszed³ sobie dalej? eh takie dylematy ...
EwkaW - Nie Wrz 25, 2016 10:28 pm
Wiercipietek napisa³/a: | Czê¶æ ³awek ju¿ parafianie wymienili. Nowe nawet niebrzydkie, ale do tych starych im hoho. |
Poci±gnê temat dalej i kilka s³ów dodam
Ilekroæ jestem w gdañskim ko¶ciele ¶w. Miko³aja, a bywam tam teraz rzadko, przypominam sobie pocz±tek lat 50-tych ubieg³ego wieku, kiedy by³am tamtejsz± smarkat± parafiank±. Tam chodzi³am na lekcje religii i tam przystêpowa³am do I Komunii ¶w.
Po¶rodku by³y dwa rzêdy ³awek i tak jest do dzisiaj, natomiast ³awki przy bocznych o³tarzach i w nawach bocznych to by³o co¶ fantastycznego. Z drzwiczkami, schodkami, proste i naro¿ne, jedne wy¿ej od drugich, istny labirynt.
Jaka¿ to by³a frajda siedzieæ w takiej wysokiej ³awce, ponad siedz±cymi w zwyk³ych ³awkach i jeszcze sobie zamkn±æ drzwiczki na haczyk.
A jak dobrze by³o stamt±d widaæ ksiêdza na ambonie...
Innego rodzaju prze¿yciem by³o siadanie w prezbiterium w stallach, bo msze odprawia³o siê wtedy przy g³ównym o³tarzu. Takie niewielkie osoby, jak ja wtedy, tonê³y dos³ownie w tych fotelach, niewiele widzia³y i ich prawie nie by³o widaæ zza ¶ciany z klêcznikami.
Wiele siê zmieni³o przez te wszystkie lata, ³awki uproszczono, ambona jest nieu¿ywana, ciekawa jestem czy w ¦w. Miko³aju chrzty obecnie odbywaj± siê w piêknej chrzcielnicy usytuowanej w tylnej czê¶ci prawej nawy, niedaleko g³ównego wej¶cia. Za mojego dzieciñstwa tam siê odbywa³y.
Dostojny Wie¶niak - Nie Wrz 25, 2016 10:49 pm
EwkaW napisa³/a: | Poci±gnê temat dalej i kilka s³ów dodam |
Wiercipietek napisa³/a: | Czê¶æ ³awek ju¿ parafianie wymienili. Nowe nawet niebrzydkie, ale do tych starych im hoho. | Jak to wymienili? To wygl±da na zabytek rejestrowy. Brzydkie albo nie mog± byæ w tym zestawie ¶cianki boczne. Dechy siedzisk, oparcia i podstawy kiedy siê sypi±, siê wymienia bo to prosta konstrukcja. Ale, ¿e kto¶ pozwoli³ na wymianê ¶cian bocznych, to co najmniej dziwne.
Ale co tam.
Przewietrzyæ siê dzisiaj postanowi³em. Nie ¿eby tak od razu bez celu polataæ.
Ruszy³em na poszukiwania ga³êzi starodawnych jab³oni do przeszczepu. Namierzonych mia³em kilka drzew i owoce do akceptacji przywlok³em. Po drodze zahaczy³em o ko¶ció³ w Nowej Cerkwi.
Przy ¿ygaczach i chor±giewce sprzêt zastêpczy podda³ siê niestety. Mój ulubiony aparat w Radomiu Europy od prawie dwóch miesiêcy naprawiaj±. Kiedy wróci, zawalczê jeszcze raz.
Dzisiaj to co zdj±æ siê da³o. Dziewiêtnastowieczne okucia drzwi, klamki i barierka.
Wiercipietek - Pon Wrz 26, 2016 12:10 am
Atakto. I nie ¶cianek, tylko ca³ych ³awek. W nawie ¶rodkowej te¿. No chyba, ¿e tam ju¿ by³y jakie¶ inne, nie te fajne.
Zdjêcie takie sobie, ale wyja¶nia³em dla czego mam takie :/
W Nowej Cerkwi mia¿d¿y mnie to malowanie cegie³ na czerwono. Parê lat temu kolor by³ jeszcze ¿ywszy. Zawrót g³owy.
A na sygnaturce krzy¿ i chor±giewka jeszcze stoj±?
Dostojny Wie¶niak - Pon Wrz 26, 2016 11:11 pm
Ko¶ció³ z zewn±trz ma siê nadspodziewanie dobrze. Pomimo odprowadzenia wód opadowych bezpo¶rednio pod mury. Izolacje dzia³aj± rewelacyjnie. Chor±giewka i sygnaturka do dzisiaj ¶wiadcz± o wy¿szo¶ci XIX wiecznych, niemieckich technik budowlanych, nad wspó³czesnymi japoñskimi konstrukcjami optycznymi. No, mo¿e nad jednym z ich produktów.
Chocia¿ te¿ bez przesady. Technologiê zapychania dziur w murze gazetami, tynkowania ich na zicher i kilka innych sztuczek, pozna³em w czasach g³êbokiej komuny min. na starym ¯aku.
Wiercipietek - Pi± Wrz 30, 2016 9:01 am
Cytat: | Ko¶ció³ z zewn±trz ma siê nadspodziewanie dobrze. Pomimo odprowadzenia wód opadowych bezpo¶rednio pod mury. Izolacje dzia³aj± rewelacyjnie. |
O, to mu siê poprawi³o!
Jak ostatnio go ogl±da³em, to mia³ parê problemów : spêkania ¶cian prezbiterium, zakrystii, zachodniej ¶ciany szczytowej. Wszystko widoczne tak¿e od zewn±trz. Historie to zreszt± nie nowe, ju¿ dawno temu prezbiterium poszyto stalowymi prêtami.
O chor±giewkê z sygnaturki te¿ pyta³em nie bez powodu. Jest spêkana na pó³ w pionie, w poziomie...
Wiêc ¿eby nie robiæ oftopu - stalowe szycie za o³tarzem.
Wiercipietek - Sob Pa¼ 01, 2016 9:51 pm
Taki zestaw metalowy, z drzwi na kazalnicê : zawias, zamek i s³ita¶ne klameczki.
Paleta kolorów powszechna - odcienie sraczki.
Dostojny Wie¶niak - Nie Pa¼ 02, 2016 12:15 am
Wiercipietek napisa³/a: | stalowe szycie za o³tarzem. | Wewn±trz nie by³em, skucha. Kicha a nie stabilne warunki. Wiercipietek napisa³/a: | odcienie sraczki | Praczki po naszemu.
pumeks - Nie Pa¼ 02, 2016 7:28 am
To te¿ u ¶w.Katarzyny w Starogardzie? czy ko¶ció³ jest dostêpny do zwiedzania?
Wiercipietek - Nie Pa¼ 02, 2016 12:37 pm
Oczywi¶cie ... ¿e nie. Mo¿na sobie popatrzeæ przez szybkê w drzwiach. Albo wpa¶æ na krótko przed jakim¶ nabo¿eñstwem - wtedy obejrzeæ sobie dó³, ewentualnie pierwsz± emporê (je¿eli bêdzie otwarta). Jak napisa³em, ja sobie popatrujê przy robocie. Jeszcze bêdê siê tam krêci³ wielokrotnie, jak kto¶ na mnie trafi, to spróbujê przemyciæ.
pumeks - Pon Cze 26, 2017 6:41 pm
Dostojny Wie¶niak napisa³/a: | ¯eby nie by³o, ¿e o samych zawiasach, na pocz±tek znane starszemu pokoleniu proste urz±dzenie do oczyszczania butów z b³ota. (fot. 1) Przed zabetonowaniem wszystkiego i wszêdzie, w³a¶nie wszêdzie montowano takie skrobaczki. Mia³y ró¿ne kszta³ty. Jednak zawsze by³ to kawa³ grubego ¿elastwa, ustawionego pionowo w niewielkiej odleg³o¶ci od pod³o¿a. £atwiej siê sprz±ta³o okolicê urz±dzenia. |
Skrobaczki do oczyszczania zab³oconych podeszew wydaj± siê nieskoñczenie ró¿norodne. Poni¿ej trzy egzemplarze z Gdañska. Pierwszy sprzed wej¶cia do Generalkommando (dzi¶ Nowy Ratusz), drugi (ryba) przy Zielonej Bramie, trzeci - nie jestem pewien, mo¿liwe ¿e to by³o przy dawnej przychodni kolejowej, tam gdzie niedawno powsta³a nowa piwiarnia PG4.
pumeks - Nie Lip 23, 2017 10:14 am
A tu model z ¯u³aw - zamontowany u wej¶cia do ko¶cio³a w Steblewie
Dostojny Wie¶niak - Pi± Wrz 21, 2018 11:13 pm
Jedna z czterech ocala³ych krat w oknach sutereny szpitala nowodworskiego. W miejsce brakuj±cych, wstawiono dzie³a metaloplastyczne, widokami których nie warto obci±¿aæ serwera. Krata jak± widaæ ni¿ej, pochodzi z czasów powstania budynku, to jest z pocz±tków XX w. Elewacja frontowa zachowana w pierwotnej, ceglanej formie. Pozosta³e ¶ciany oblaz³a pasteloza.
Koondel - Pon Cze 03, 2019 10:59 am
¯eby nie zak³adaæ nowego w±tku. Mo¿e kto¶ z Was co¶ wie na temat tej tabliczki....
pumeks - Pon Cze 01, 2020 9:56 pm
Mocno "pojechany" zawias po wewnêtrznej stronie drzwi bocznych ko¶cio³a w Marynowach.
S± na tym wyryte jakie¶ literki, bo chyba nie runy? ale konia z rzêdem temu, kto chcia³by i umia³ je odcyfrowaæ.
Dostojny Wie¶niak - Pon Gru 07, 2020 10:09 pm
Drzwi, które dosta³y nowe ¿ycie w Mikoszewie i trochê z³omu.
Dohler - Pon Gru 14, 2020 8:13 pm
Koondel napisa³/a: | Mo¿e kto¶ z Was co¶ wie na temat tej tabliczki.... | Mo¿esz podaæ wymiary?
monta - Czw Mar 18, 2021 5:37 pm
Dostojny Wie¶niak napisa³/a: | Budujê na Starej Mierzei co¶ p³askiego, jakby drogê. Przysz³o mi siê przekopaæ przez niewielkie wzniesie, metr nieca³y w g³±b gruntu, tyle co nic. Po drodze masê artefaktów wydoby³em. Od fragmentu bursztynowego koralika pradawnej roboty, przez pot³uczone lustra i pojedyncze sztuki amunicji strzeleckiej, po zawias. I o zawiasie, pomijaj±c psa pogrzebanego.
Cacko prawdziwe. Kiedy go zamawiano, drogi byæ musia³. ¯elazny jak to one, kuty. Kotwiony by³ æwiekiem gwintowanym, wykoñczonym nak³adk± mosiê¿n± albo br±zow±. Nie bada³em a patyny zdzieraæ, nie mam sumienia.
Ciekawostka taka. Na krótszym skrzydle, po stronie nie przeznaczonej do ogl±dania wybity co¶ jakby gmerk mistrza kowalskiego.
Jode³ka wychodz±ca z ³ezki. Histori± kowalstwa pobie¿nie siê raczej zajmowa³em, ot standardowo, czasy, formy i takie tam. No to nie bêdê siê m±drzy³ bez sensu. Nie mam pojêcia, co to za warsztat.
Gdyby, jakie siostry z Archeo mia³y ochotê przewaliæ za mnie trochê ziemi, to zosta³o mi jeszcze piêæ metrów do zdjêcia.
A ¿e jestem ubogi, to na w³asny koszt raczej.
Edycja.
¯eby z tego postu nie wysz³o jakie¶ odlotowe stanowisko archeologiczne, to w uzupe³nieniu – obok funkcjonowa³ ca³kiem wspó³czesny warsztat obrabiaj±cy bursztyn. Odpadów masa w ziemi. Wspó³czesnych niestety. Choæ niektóre ca³kiem fajne. Ale to nie na temat. |
Serdecznie Witam,z wielk± przyjemno¶ci± ogl±dam w±tki dotycz±ce ¯u³aw,tematu,który mnie interesuje od lat 90tych,wnikliwie eksploruj±c wspomniany teren.Zaprezentowany tu element przez Pana jest fragmentem zawiasu oraz guzem od wieka skrzyni ¯u³awskiej pochodz±cej z wieku XVIII/XIX.Pozdrawiam!
Dostojny Wie¶niak - Czw Mar 18, 2021 7:47 pm
monta napisa³/a: | Zaprezentowany tu element przez Pana jest fragmentem zawiasu oraz guzem od wieka skrzyni ¯u³awskiej pochodz±cej z wieku XVIII/XIX. | Grubo¶æ ¶cianki i skrzyd³a sugeruje raczej nieco ciê¿szy mebel. Wystawiaj± je w Muzeum Elbl±skim, Miasta w Gdañsku a niez³e kopie zawiasów mo¿na obejrzeæ w gabinecie szefa na poddaszu, na Dyrekcyjnej 2-4.
Wiercipietek - Wto Sie 29, 2023 10:12 pm
Znalaz³em wreszcie pretekst do wykopka tego zacnego w±tku.
Mosi±dz to co prawda z³om kolorowy, nasz gdañski, miastowy. Ale jaki s³ita¶ny Klameczka lufcika w oknie klatki schodowej.
pumeks - Sro Lip 03, 2024 11:16 am
Sporo smaczków z pocz±tku XX wieku oferuje kolegiata NSJ "na Czarnej". Przy jednym z bocznych wej¶æ, urz±dzenie umo¿liwiaj±ce utrzymanie drzwi w stanie szerokiego otwarcia (dzia³a do dzi¶, czego nie omieszka³em sprawdziæ drog± eksperymentu):
pumeks - Sro Lip 03, 2024 11:17 am
W bonusie jeden z zawiasów i klamka z g³ow± (prawdopodobnie) delfina:
pumeks - Sro Lip 03, 2024 11:29 am
Na znajduj±cych siê po przeciwnej stronie ko¶cio³a (po przek±tnej) drzwiach do zakrystii, kowal zademonstrowa³ swoj± sztukê wykonuj±c cyfry tworz±ce datê "1910"
pumeks - Pon Lip 08, 2024 1:19 pm
Dostojny Wie¶niak napisa³/a: | znane starszemu pokoleniu proste urz±dzenie do oczyszczania butów z b³ota. (fot. 1) Przed zabetonowaniem wszystkiego i wszêdzie, w³a¶nie wszêdzie montowano takie skrobaczki. Mia³y ró¿ne kszta³ty. Jednak zawsze by³ to kawa³ grubego ¿elastwa, ustawionego pionowo w niewielkiej odleg³o¶ci od pod³o¿a. |
Kolejna skrobaczka, tym razem z Muzeum Warmii i Mazur (d. zamek kapitu³y warmiñskiej w Olsztynie nad £yn±).
|
|