|
Dawny Gdańsk
|
 |
Na papierze, ekranie i w Mieście - Niekompletne rekonstrukcje gdańskich zabytków
Marcin - Wto Lis 23, 2004 2:05 am Temat postu: Niekompletne rekonstrukcje gdańskich zabytków Niekompletne rekonstrukcje gdańskich zabytków
Grün - Wto Lis 23, 2004 9:21 am
Pewnie na miecz, który wykonany był z kawałka blachy i była malutki i wyglądał dość śmiesznie w rękach muskularnego kozaka, nie starczyło pieniędzy. Ale pewnie, znając koszta zamówień publicznych, można przypuścić, że kosztowałby z 5.000 zł
pumeks - Wto Lis 23, 2004 9:40 am
Grün napisał/a: | Pewnie na miecz, który wykonany był z kawałka blachy i była malutki i wyglądał dość śmiesznie w rękach muskularnego kozaka, nie starczyło pieniędzy. Ale pewnie, znając koszta zamówień publicznych, można przypuścić, że kosztowałby z 5.000 zł |
Zdaje się że sprawa jest bardziej skomplikowana, bo pieniądze przeznaczone na zachodnią elewację Zbrojowni krążyły długo w dość dziwny sposób... ale nie powinienem ujawniać co wiem na ten temat , bo nie chcę żeby mnie potem ciągali po jakichś komisjach śledczych.
Sabaoth - Wto Lis 23, 2004 9:58 am
Pumeks, nie stresuj sie, musieliby powolac kilka tysiecy komisji sledczych. Pieniadze kraza dziwnie w przypadku prawie kazdego zamowienia publicznego. Niestety
Grün - Wto Lis 23, 2004 10:08 am
I tak Cię będą ciągali Na każdego gdzieś tam czeka jakaś tam komisja śledcza.
Marcin - Wto Lis 23, 2004 10:10 am
Romek już na Ciebie czeka, Pumeksie.
Grün - Wto Lis 23, 2004 10:15 am
Zbiera na Ciebie kwity
janak - Czw Lis 25, 2004 9:43 am
Cytat: | Wąsaty kozak uwieczniony w kamiennym posągu na elewacji Zbrojowni od strony Targu Węglowego to żołnierz z oddziału niejakiego Iwana Podkowy. Zasłynął tym, że na rozkaz króla Stefana Batorego ściął swego dowódcę. Historia przypadła do gustu gdańszczanom, którzy uznali ją za wzorcowy przykład dyscypliny i poszanowania prawa.
Jednak dzisiaj kozak wygląda dość dziwnie: wykonuje szeroki zamach ręką, którego widocznym efektem jest śmierć dowódcy (rzeźbiarz umieścił u stóp wojaka głowę Iwana Podkowy), ale dłoń kata jest pusta. |
A może ten Kozak to ma taki świetlny miecz jak z Gwiezdnych Wojen i zapomnieł nacisnąć guziczka, dlatego go nie widać. Trzymajmy się tej interpretacji i wszystko będzie jak należy.
mat - Czw Lis 25, 2004 8:57 pm
Nie no sprawa jak dla mnie to jest powazna choć niektórym wesoło.Czas skończyć z tandetą bo coraz częściej atakuje ona równiez , zdawałoby się powazną renowację zabytków. Zniknięcie miecza zaznaczyłem juz gdzieś na forum.Tak jak brak kolorków na fasadzie. No i jeszcze sprawa wiezyczek czy ktoś przeglądał się dokładnie zdjęciom przedwojennym?
Grün - Czw Lis 25, 2004 9:37 pm
No zdjęciom sie przyglądamy... głównie przedwojennym - o jakich wieżyczkach mówisz?
mat - Czw Lis 25, 2004 11:05 pm
Zdaje się ze są tylko dwie na zbrojowni ale moze mam pomroczność jasną. Oczywiście piszę o wiezyczkach nad klatkami schodowymi od strony ul.Piwnej.
Grün - Pią Lis 26, 2004 12:29 am
No są dwie i zawsze były tylko dwie...
Mikołaj - Pią Lis 26, 2004 12:33 am
więcej ma być. od przybytku głowa nie boli
parker - Pią Lis 26, 2004 10:53 am
skoro miecz może być świetlny, to może dodatkowe wieżyczki mogłyby być w postaci hologramu?
mat - Pią Lis 26, 2004 1:11 pm
No tak tego mozna było się spodziewać. Przeciez mają być cztery w kazdym rogu budynku i jeszcze holograficzna kopuła , całość na filarze a wchodzić trzeba bedzie po drabinie, nie nie podwieszona z góry. NA POWAZNIE to chłodzi mi o to ze po wojnie nie przywrócono na nich .. i tu problem nie wiem jak to coś fachowo nazwać a zdjęcia nie są najdokładniejsze więc trudno rozpoznać ale zdaje sie ze były to malowane sceny czy postacie na kawałkach blachy.W jakimś numerze 30 dni były dokładniejsze kolorowe zdjęcia przedwojennej zbrojowni tam widać dokładniej (niestety nie mogę podać numeru), aktualnie nie posiadam.
Grün - Pią Lis 26, 2004 2:26 pm
Ale o co Ci chodzi? o te wiatrowskazy w kształcie armat? Dlaczego uważasz że ich nie przywrócono? Oczywiście że były. Może teraz zostały zdjęte do konserwacji.
mat - Pią Lis 26, 2004 7:31 pm
Nie nie załącze zdjęcie Przeglądałem co mam na dysku i znalazłem to z 30dni. Teraz zwróciłem uwagę takze na miejsce oznaczone ?.
pumeks - Sob Lis 27, 2004 2:37 pm
Grün napisał/a: | Ale o co Ci chodzi? o te wiatrowskazy w kształcie armat? Dlaczego uważasz że ich nie przywrócono? Oczywiście że były. Może teraz zostały zdjęte do konserwacji. |
Nikt niczego nie zdjął (patrz niżej). I tylko jeden jest w kształcie armatki. A jeżeli chodzi o te inne rzeczy na wieżyczkach, to poczekajmy, aż Brzuskiewiczowie skończą robotę...
Grün - Sob Lis 27, 2004 4:49 pm
A to Brzuskiewiczowie robią? No to już jestem przerażony. Jak spieprzą tak jak Bramę Długouliczną, to współczuję Zbrojowni. Ciekawe swoją drogą jak to się robi... jedno spieprzę, dostanę drugie... Ja bym drugi raz partacza nie zatrudniał (partacza we współczesnym znaczeniu)
Sabaoth - Sob Lis 27, 2004 11:34 pm
Bo ten, kto decyduje o zleceniu ma pewnie z tego jakąś korzyść
mat - Nie Lis 28, 2004 2:30 pm
Grun nie wiem czy oni są za wszystko odpowiedzialni ale napewno zaniedbanie jest tez po drugiej stronie (nie wiem konserwator czy zleceniodawca). Przy bramie zaniechano wogóle konserwacji piwnic (spekania,odwilgocenie, izolacja itd) a chyba od tego powinno się zaczynać. Swoją drogą temat piwnic na głównym mieście to temat hihihi rzeka.
Sorki za małe zejście.
pumeks - Nie Lis 28, 2004 3:51 pm
No i skucha, bo wczoraj jak zamieściłem te zdjecia wiatrowskazów i wracałem do domu, to zauważyłem, że jednak ktos je zdjął z wieżyczek. A może wichura zniszczyła?
Grün - Sro Gru 01, 2004 10:00 am
Nie wiem kto jest winien organizacyjnie. Wiem natomiast kto zrobił robotę tak, że można remont zaczynać od nowa. Może zabrakło pieniędzy. Ale kiedy pierwszy raz po wojnie przeprowadzano konserwację Bramy Długoulicznej była taka sama sytuacja. Tyle że tam wykonawca odmówił realizacji czegoś co nie mogło się udać. Brzuskiewicze widzę takich dylematów nie mają... Fakty są takie, że zrobili, wzięli pieniądze (domyślam się ze nie małe) a efekt jest dość beznadziejny. Jeśli można jedno spieprzyć, nie poprawić i zaraz dostać następne zlecenie, znaczy to, że nie fachowość decyduje o wyborze, co jest akurat dość charakterystyczne dla państwa które mamy wpisane w dowodach osobistych.
pumeks - Czw Gru 02, 2004 10:08 am
Dziś rano trafiłem na moment ponownego montażu wiatrowskazów. Zostały oczyszczone i teraz świecą złociście. Nie wiem, czy to oryginalny kolor czystego brązu, czy zostały dodatkowo pozłocone. Na zdjęciach wiatrowskaz na południowej wieżyczce już osadzony, na wieżyczce północnej panowie własnie go montują.
Grün - Czw Gru 02, 2004 11:35 am
Aż dziwne, że one są takie wielkie
Sabaoth - Czw Gru 02, 2004 11:51 am
One są takie wielkie po to, żeby z dołu wyglądały na mniejsze Albo cóś w tym stylu.
parker - Czw Gru 02, 2004 7:18 pm
One są takie wielkie, żeby było widać, gdzie leżą, kiedy spadną
Grün - Pią Gru 03, 2004 2:00 pm
Kozak i jego monstrualny miecz
(zbiory, oczywiście, prywatne)
Sabaoth - Pią Gru 03, 2004 2:22 pm
To bardziej przypomina scyzoryk niz miecz.
Marcin - Sob Gru 04, 2004 2:26 pm
Chorągiewki i kule na Zbrojowni
|
|