Dawny Gdańsk

Materialne ślady przeszłości - Zawory z XVII wieku

Marcin - Wto Lis 09, 2004 9:27 am
Temat postu: Zawory z XVII wieku
Przed chwilą zjawił się u mnie "znajomy" (za dużo powiedziane) i zapytał czy nie jestem zainteresowany gdańskimi XVII-wiecznymi zaworami. Wcześniej musiałem obiecać mu, że nie poinformuję kim jest, skąd ma te zawory, itd. (Mikołaju chyba coś podobnego musiałeś obiecać temu komuś od kamienia granicznego).
Zawory są piękne, baaaardzo ciężkie (brąz), z 1695 i 1699 (niekompletny).
Dał mi jakieś dwie godziny na odpowiedź (bo już ma "wstępnego" kupca) - cena idzie w grube tysiące. Pumeksie, Twego muzeum pewnie nie stać na taki wydatek? :(

pumeks - Wto Lis 09, 2004 9:35 am
Temat postu: Re: Zawory z XVII wieku
Marcin napisał/a:
Pumeksie, Twego muzeum pewnie nie stać na taki wydatek? :(

Nie chodzi nawet o to, że nie stać - nie kupujemy nic dla zasady. Może niech ten człowiek zapyta w Muzeum Historycznym.

Marcin - Wto Lis 09, 2004 9:39 am

On nie zapyta - ma w zasadzie kupca (który nie będzie zadawał różnych pytań). A znając moje "skrzywienie" :wink: chciał mi dać szansę pierwokupu i zrobienia kilku fotek.
Sabaoth - Wto Lis 09, 2004 9:50 am

Cytat:
ma w zasadzie kupca (który nie będzie zadawał różnych pytań)

Pytania moga byc klopotliwe, a odpowiedzi trudne :II

Grün - Wto Lis 09, 2004 10:46 am

Cuda, szkoda, że pójdą w świat i znikną... :(
Marcin - Wto Lis 09, 2004 11:41 am

Serce mi się kraje na tą myśl. :cry: Pociesza mnie (w niewielkim stopniu) świadomość, że nie trafią przynajmniej do skupu metali kolorowych. :|
PAULUS MAZUR - Wto Lis 09, 2004 7:10 pm

To wielce smutne Marcinu że ,,pójdą'' w świat.
A to ,,muzealne jest"!!!
Gdybym miał taką kasiorę to bym ...heh. :II
Muzjejom bym oddal-- :)
Rexowo powim -PSZYKRO!!!

doraa - Sro Lis 10, 2004 12:30 am

Znam, znam, mniej wiesz - mniej powiesz, ale co, tak sobie szedł i z n a la z ł te zawory, tak mu kurcze po nogami sie zaplatały.......ehh zycie........ :II
Grün - Sro Lis 10, 2004 12:40 am

No jeszcze się pewnie wywalił o nie i potłukł się biedaczek :)
Zoppoter - Sro Lis 10, 2004 8:56 am

Paulus napisał/a:
To wielce smutne Marcinu że ,,pójdą'' w świat.
A to ,,muzealne jest"!!!
!!!


Lepiej, zeby poszły w świat niz na szrot. Przynajmiej ocaleją.

Barabasz - Sro Lis 10, 2004 9:32 am
Temat postu: Re: Zawory z XVII wieku
Marcin napisał/a:
Wcześniej musiałem obiecać mu, że nie poinformuję kim jest, skąd ma te zawory, itd.(

:evil: :evil: :evil:
Powiem jedno, gdybym wiedział kim ten pan jest, to bym powiadomił odpowiednie władze i, może przy odrobinie szczęścia, owe zawory pozostałyby w Gdańsku.

Marcin - Sro Lis 10, 2004 9:41 am

Cytat:
Powiem jedno, gdybym wiedział kim ten pan jest, to bym powiadomił odpowiednie władze i, może przy odrobinie szczęścia, owe zawory pozostałyby w Gdańsku.

Ależ Barabaszu, nie bądź dzieckiem... Jakie władze? Jaki zarzut postawiłbyś? Co by mu udowodniono? Że ma te zawory? Bo nic więcej.

Grün - Sro Lis 10, 2004 9:47 am

No nieeee, ja wiem że jesteś oburzony, i słusznie, natomiast z punktu widzenia prawa to bardzo trudno jest taką rzecz przeprowadzić. Na tej zasadzie możnaby Pietrusze odebrać jego stos porcelanowych kapsli - przecież one są wykopane, a jako takie stanowią własność RP. Każdy obiekt o wartości muzealnej będący w rękach prywatnych jest własnością prywatną. Może to smutne, jeśli powoduje to jego wyjechanie na zawsze z miejsca gdzie należy, ale nie da się prawnie pogodzić ochrony własności prywatnej z publicznym monopolem na ochronę zabytków.
Mi też żal, że tak ciekawe rzeczy przepadną gdzieś w pomroce rynku kolekcjonerskiego, ale zawiadamianie władz spowodowałoby tylko tyle, że następnym razem ten człowiek nic by nikomu nie powiedział i nawet zdjęć byśmy nie zobaczyli (i następni posiadacze takich rzeczy też nie).

Marcin - Sro Lis 10, 2004 10:01 am

To, że nie informałem kim jest wynika z jednej rzeczy. Po zrobieniu tych zdjęć zapytałem się czy mogę je "upublicznić". Nie widział problemu, zastrzegł jedynie aby nie ujawniać jego danych osobistych (kim jest, czym się zajmuje).
Wczoraj później rozmawiałem jeszcze z nim. Okazało się, że ponoć padła propozycja do muzeów, a jedynie jedno z nich wyjkazało zainteresowanie (ale ewentualny zakup nastąpiłby najwcześniej za rok). Poza tym (ujawnię już to) był on jedynie pośrednikem.

Grün - Sro Lis 10, 2004 10:22 am

A w muzeum, takim czy innym, przy ich obecnych budżetach, takie zawory miałby pełne szanse trafić do magazynu i tam zaśniedzieć. I tyle by z nich było.
pumeks - Sro Lis 10, 2004 10:27 am

Tak jak już pisałem - Muzeum Archeologiczne nie kupuje w zasadzie żadnych znalezisk - po części wynika to ze specyfiki prowadzonej działalności, bo w czasie własnych wykopalisk i tak muzeum pozyskuje materiału znacznie więcej, niż jest w stanie opracować przy posiadanym, hmmm jakby to powiedzieć, potencjale naukowym. Co innego muzea takie jak Narodowe czy MHMG - one budują swoje kolekcje w oparciu o zakupy i darowizny.

Inna sprawa że gdyby Muzeum Archeologiczne kupiło takie znalezisko, to byłby niebezpieczny precedens - przecież jak się ma wykopy na terenie miasta, to nie można przy każdym postawić agencji ochroniarskiej przez 24 h na dobę. Więc jak ktos by chciał, to bez trudu mógłby dostać się do takiego wykopu, spenetrować go wykrywaczem metali i potem bezczelnie oferować dyrekcji Muzeum odkupienie zdobytych w ten sposób fantów.

Sabaoth - Sro Lis 10, 2004 10:28 am

Zastanawiam sie, jakie wlasciwie muzeum byloby zainteresowane takimi zaworami, moze jakies muzeum techniki? Podobnie sprawa sie ma z roznego rodzaju maszynami i urzadzeniami. Zeby zorganizowac wystawe nie wystarczy kupic eksponaty, trzeba je jeszcze sensownie opisac, pogrupowac i wyeksponowac, a to kosztuje wiecej niz sam zakup. I pytanie, ile ludzi przyszloby poogladac stare zawory, nawet piekne? Kilkunastu Rzygaczy i ich sympatykow? Jakas szkolna wycieczka?
Barabasz - Sro Lis 10, 2004 11:36 am

Marcin napisał/a:
Cytat:
Powiem jedno, gdybym wiedział kim ten pan jest, to bym powiadomił odpowiednie władze i, może przy odrobinie szczęścia, owe zawory pozostałyby w Gdańsku.

Ależ Barabaszu, nie bądź dzieckiem... Jakie władze? Jaki zarzut postawiłbyś? Co by mu udowodniono? Że ma te zawory? Bo nic więcej.


Musiałby przynajmniej odpowiedzieć na pytanie - skąd ma te zawory

Niestety w Polsce ludzie są krótkowzroczni, przyzwalają na takie "okradanie", tłumacząc to sobie nieudolnością władz.

Marcin - Sro Lis 10, 2004 11:57 am

Cytat:
Niestety w Polsce ludzie są krótkowzroczni, przyzwalają na takie "okradanie"

To o mnie? Że nie obezwładniłem tego człowieka i nie dostarczyłem go wraz z zaworami do najbliższego posterunku policji?
Ale w takim razie musiałbym zrobić to samo ze sporą częścią kolekcjonerów-sprzedawców z Jarmarku św. Dominika.
Cytat:
tłumacząc to sobie nieudolnością władz.

To są dwie różne sprawy: kompetencje aparatu wykonawczego (czy też nieudolność) i obowiązujący system prawny (o czym pisał wyżej Grün).

Grün - Sro Lis 10, 2004 12:52 pm

Panowie - spokojnie - obaj macie rację. Tylko na innych płaszczyznach.
Nie ma sensu informowanie kogokolwiek o tym, że ktoś ma zawory XVII wieczne, bo wlaściwe organy a) nie zrozumieją o co chodzi, b) nic nie zrobią, bo nie mają sił na to, żeby się takimi 'drobiazgami' zajmować, c) nic nie zrobią, bo im się nie chce pakować w coś co i tak nie wywoła żadnego skutku prawnego, bo posiadacz powie, że odziedziczył to po tacie, a tata po dziadku. A nabycie ruchomości w dobrej wierze...
Dla zainteresowanych: art. 169 kc
Co nie zmienia drugiej strony medalu, że takie ogólne nastawienie, wydolność organów władzy, system prawny itd. umożliwia bezkarne paserstwo dzieł sztuki i zabytków. Ale może w prywatnych rękach ten czy inny obiekt będzie bardziej zadbany niż np. w muzeum, gdzie będzie jednym z mniej istotych eksponatów.

Barabasz - Sro Lis 10, 2004 4:30 pm

Marcin napisał/a:
Cytat:
Niestety w Polsce ludzie są krótkowzroczni, przyzwalają na takie "okradanie"

To o mnie? Że nie obezwładniłem tego człowieka i nie dostarczyłem go wraz z zaworami do najbliższego posterunku policji?
Ale w takim razie musiałbym zrobić to samo ze sporą częścią kolekcjonerów-sprzedawców z Jarmarku św. Dominika.


Jeżeli Cię obraziłem Marcinie to przepraszam.
Źle to sformułowałem, nie kierowałem tego do Ciebie. Chodziło mi o to, że w Polsce jest ogólne przyzwolenie na tego typu proceder.

Chciałem po prostu wyrazić moje oburzenie w tym temacie...

Marcin - Sro Sty 02, 2008 12:39 pm

Kamień z serca spadł mi (a w zasadzie dwa spiżowe w kształcie zaworów) podczas lektury ostatniego numeru 30DNI (nr 74, listopad-grudzień 2007). :D Można chyba powiedzieć, że historia zakończyła się happy endem...
Tadeusz T. Głuszko w "Co zrobić z zabytkami techniki" napisał/a:
Ale na szczęście nie wszystkie stare obiekty wodociągowe trafiają na złom czy gruzowiska. Przed kilku laty Henryk Łukowicz, właściciel skupu złomu na Oruni, przekazał w depozyt do Muzeum Archeologicznego dwa XVII-wieczne złącza węzła sieci wodociągowej z zaworami, wykonane ze spiżu, opatrzone kartuszami z herbem Gdańska i datami - 1695 i 1699. Ich pochodzenie nie jest jasne. Mężczyźni, którzy dostarczyli ten "złom" do oruńskiego skupu, są małomówni. Robert Krzywdziński z Muzeum Archeologicznego przypuszcza, że przed laty zostały wydobyte z wykopów, a działo się to w czasach, kiedy głębokich prac ziemnych nie poprzedzały badania archeologiczne. Każde złącze waży około stu kilogramów. Henryk Łukowicz przekazał je muzealnikom, dzięki czemu nie trafiły do przetopienia. Zabytkowe złącza możemy oglądać przy Mariackiej 25/26 w jednej z sal drugiego piętra.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group