grock - Sro Gru 12, 2018 5:00 pm Temat postu: Sierocińce w Gdańsku w latach 1850-1950 Witam, Poszukuję informacji, zdjęć, dokumentów oraz wszelakich informacji na temat Domów Dziecka, Sierocińcach, które działały na terenie Gdańska w latach 1850-1950. Poszukiwania rozpocząłem ze wzgledu na poszukiwania członków swojej rodziny. Nie pochodzę z Gdańska ani z jego okolic, jedna z bliskich osób trafiła do sierocińca około 1939 -1941 r. - to był niemiecki sierociniec Wiem że było na terenie Gdańska kilka takich placówek i były one przenoszone, najbardziej prawdopodobne jest to, że bliska mi osoba trafiła w. latach do Sierocińca przy ul Batorego 26 - prawdopodobnie z sierocińca w Dworku Schopenhauerów, lub z Domu sierot nad Radunią - ul Elżbietańska?? Nie wiedomo co z dokumentami, gdzie i jak tego szukac o ile istnieją. Wszystkim z góry dziekuję za jakiekolwiek informację dot. tematu. Tymczasem udaję się na dalsze poszukiwania... pumeks - Sro Gru 12, 2018 5:16 pm Temat postu: Re: Sierocińce w Gdańsku w latach 1850-1950
Dom Sierot przy Elżbietańskiej zlikwidowano chyba w XIX wieku. Na Batorego przeniesiono chyba dzieciaki z przytułku przy Sierocej (w 1906 r.) Natomiast istniał jeszcze katolicki sierociniec przy ul. Brzegi / Radauneufer (Stare Szkoty), przetrwał wojnę i chyba aż do początku XXI wieku był tam Dom Dziecka - może ktoś na forum będzie wiedział, dokąd go obecnie przeniesiono? grock - Sro Gru 12, 2018 6:35 pm Temat postu: Re: Sierocińce w Gdańsku w latach 1850-1950 Dziękuję bardzo za zainteresowanie, Informacje sa tak szczątkowe, ze spędza mi to sen z oczu. Po 35 latach znalazłem bliską osobę z rodziny i szukam informacji, dokumentów moze sie jakieś zachowały. Wiem że dziecko trafiło do bidula w 39 lub 40 roku, po czym zostało adoptowane do polskiej rodziny mieszkajacej w Gdańsku przy ul. Konrada Wallenroda. Rodziców przybranych znamy tj. ich tozsamość. Skupiamy sie na Matce owego dziecka, która zdecydowała się na taką decyzję. Może ktoś z Forumowiczów będzie posiadał wiedzę większą jak ja w temacie tych Domów Dziecka. Dokumenty z bidula o ile się zachowały ułatwiłyby poszukiwania, mamy kilka typów odnosnie poszukiwanej osoby, lecz jest jeswzcze wiele znaków zapytania by nas utwierdzić. |
