|
Dawny Gdańsk
|
|
Nazwy - Nazwy - prośba o pomoc
AgnieszkaW - Sob Lut 09, 2013 1:02 am Temat postu: Nazwy - prośba o pomoc Witajcie,
wiem, że dla takich znawców jak Wy moja prośba może wydać się wręcz banalna, ale dla mnie to bardzo, bardzo ważne. Pracuję nad pewnym tekstem i potrzebny mi jest dokładny opis tych oto pocztówki - co konkretnie na nich widać?
Nie jestem z gdańska i naprawdę nie chcę popełnić gafy...
Z góry dziękuję wszystkim szlachetnym duszom za pomoc:)
A.
Mikołaj - Sob Lut 09, 2013 9:55 am
Panorama Głównego Miasta w Gdańsku sfotografowana z Biskupiej Górki
więcej pocztówek z opisami, w tym sporo z synagogą, znajdziesz tutaj:
http://www.danzig-online....zig/danzig.html
panoramy:
http://www.sabaoth.infose...s/panorama.html
AgnieszkaW - Sob Lut 09, 2013 10:08 am
To, że są to panoramy i że z Biskupiej Górki, wiedziałam...
Potrzebuję dokładnego opisu, nazw obiektów - idąc np. od lewej strony.
Tak, jak byś sam robił zdjęcie, ustawiał aparat, planował ujęcie.
Dla mnie to trudność nie do przeskoczenia, zwłaszcza że nie jestem z Gdańska...
pozdrawiam serdecznie,
A.W.
Mikołaj - Sob Lut 09, 2013 12:07 pm
Najlepiej, gdybyś wkleiła obrazki, na których da się rozróżnić jakieś budynki i zaznaczyła cyferkami, które Cię interesują.
Mam podobne ujęcie, widać na nim:
1 - Kościół św. Katarzyny
2 - Wieża Więzienna
3 - Prezydium Policji
4 - Wielka Synagoga
5 - Kościół Mariacki
6 - Ratusz Głównego Miasta
7 - Kościół św. Trójcy
Sabaoth - Sob Lut 09, 2013 12:49 pm
AgnieszkaW napisał/a: | Potrzebuję dokładnego opisu, nazw obiektów - idąc np. od lewej strony. |
Mikołaj napisał/a: | Najlepiej, gdybyś wkleiła obrazki, na których da się rozróżnić jakieś budynki |
I tu Mikołaj ma rację, na Twoich miniaturkach niewiele widać, a z lupą do monitora nawet nie warto podchodzić, nie pomaga.
AgnieszkaW - Nie Lut 10, 2013 12:02 am
Już wklejam:) Chyba teraz będzie lepiej.
I bardzo dziękuję za dotychczasową pomoc.
pozdrawiam serdecznie,
A.W.
Mikołaj - Nie Lut 10, 2013 12:11 am
No to jeszcze gazownia przy ul. Wałowej na pierwszym zdjęciu, resztę masz już opisaną, no chyba że chodzi o jakiś konkretny budynek.
feyg - Nie Lut 10, 2013 10:18 am
AgnieszkaW napisał/a: | :)
To, że są to panoramy i że z Biskupiej Górki, wiedziałam...
Potrzebuję dokładnego opisu, nazw obiektów - idąc np. od lewej strony.
Tak, jak byś sam robił zdjęcie, ustawiał aparat, planował ujęcie.
|
W takim razie jako autor pierwszego zdjęcia ustawiłbym swój aparat w okolicy dzisiejszego zielonego garażu
http://maps.google.pl/map...orskie&t=h&z=19
Dana - Nie Lut 10, 2013 11:14 am
To może jeszcze dodajmy, ze na synag.1 w centrum kadru od lewej (pod gazownią) to budynek dawnego Prezydium Policji a od Synagogi w prawo budynek towarzystwa ubezpieczeniowego, z trzema nieistniejącymi dziś wieżyczkami na dachu. Na planie pierwszym tył kamienicy, która od frontu, czyli od Kanału Raduni prezentuje się duużo ciekawiej (wieżyczka w centrum zdjęcia zdobiła środek tej kamienicy).
AgnieszkaW - Nie Lut 10, 2013 2:40 pm
Bardzo, bardzo wam dziękuję:) to dla mnie naprawdę ważne.
I mam jeszcze jedno pytanie - tylko że nie wiem, gdzie je umieścić, a nie chcę zaśmiecać Forum. Otóż chodzi o niemieckie plany przebudowy centrum Gdańska w czasach Hitlera. Wiem, że niektóre spichrze miały być wyburzone, miały powstać jakieś koszmarne, górujące nad miastem budowle, a dołem miał iść szeroki trakt do defilad.
Czy ktoś już o tym pisał? A jak nie - to gdzie będzie najlepsze miejsce dla tego wątku?
pozdrawiam,
A.W.
Sabaoth - Nie Lut 10, 2013 3:12 pm
O różnych planach przebudowy i rozbudowy Gdańska sporo jest w książce "100 lat nowoczesnej urbanistyki gdańskiej", praca zbiorowa pod red. Małgorzaty Postawki i Piotra Lorensa, wyd. PG wydz. architektury, Gdańsk 2009. Według projektów z początku lat 40., taki monumentalny gmach miał powstac na północnym cyplu Wyspy Spichrzów. Nowy, szeroki trakt (niekoniecznie do defilad) planowano utworzyć w ciągu Podwala Przedmiejskiego, miał on być połączony z planowanym gdańskim ringiem czyli obwodnicą centrum miasta. Pojawiał sie on na różnych planach rozbudowy już od lat 30.
Dana - Nie Lut 10, 2013 3:56 pm
O projektach przebudowy rozmawialiśmy już tutaj:
http://forum.dawnygdansk.pl/viewtopic.php?t=2792
oraz tutaj:
http://forum.dawnygdansk....er=asc&start=30
Trochę to wcześniejsze czasy ale projekty - koszmarki.
Również, w którymś n-rze dwumiesięcznika "30Dni" był artykuł na ten temat,
Adamdownunder - Pon Mar 09, 2015 10:06 am
Czy ktoś z was potrafi wyjaśnic taki zawod kobiecy z Danzig Książki adresowej “Musterzeichueriu”
pumeks - Pon Mar 09, 2015 10:15 am
Musterzeichnerin - dosłownie "rysowniczka (albo projektantka) wątku" to jakieś zajęcie związane z przemysłowym tkactwem https://de.wikipedia.org/wiki/Dessinateur
Adamdownunder - Wto Mar 10, 2015 8:23 am
Serdecznie dziękuję za rozszyfrowanie tej literowej łamigówki.
Najprawdopodobniej drukarz miał ciężki dzień i poprzestawiał dwie literki do góry nogami a potem już nie wychwycono tej omyłki przed samym drukiem wydawnictwa.
Zamiast „Musterzeichnerin” napisano „Musterzeichueriu”
Kamp - Czw Lip 09, 2015 9:41 pm
Przedstawiałem się już krótko w innym topiku, więc teraz tylko moja kolejna prośba do znawców Gdańska:
Którą część miasta (a może dzielnicę?) nazywano dawniej Stiftwinkel?
Z nazwy wynika, że mogło to być skupisko kalsztorów, ale czy ta było rzeczywiście?
pumeks - Pią Lip 10, 2015 6:17 am
Nie, nie było. W protestanckim Gdańsku słowo Stift oznaczało fundację o charakterze dobroczynnym.
Nazwa Stiftswinkel pierwotnie odnosiła się do fragmentu fortyfikacji ziemnych w okolicy Bramy Oliwskiej, a człon "Stift" odnosił się do pobliskiego przytułku dla wdów Fundacji Rennerów (Rennerstift). W polskojęzycznej literaturze widziałem próby tłumaczenia Stiftswinkel jako Zakos Fundacyjny albo nawet Zakos Wdowi.
W XIX wieku nazwa przeszła na cały fragment miasta pomiędzy fortyfikacjami Bramy św. Jakuba i Bramy Oliwskiej, a po rozbiórce wałów oznaczała już tylko ulicę która dziś nosi nazwę "Robotnicza".
Kamp - Pią Lip 10, 2015 6:35 pm
Serdeczne dzięki...
Mam nadzieję, że nie będziesz nic przeciwko temu, jeżeli wykorzystam Twoje wyjaśnienie w tłumaczonej właśnie książce...
pumeks - Pią Lip 10, 2015 7:00 pm
Ależ proszę ;)
W załączeniu - Stiftswinkel na planie Gdańska z 1822 r.
Kamp - Wto Lip 14, 2015 7:07 pm
I znowu chciałem prosić znawców miasta nad Motławą o pomoc.
Podobno gdzieś w okolicach (naprzeciw?) Góry Gradowej znajdowało się miejsce zwane Lehmgrund.
Z tłumaczenia wynikałoby, że chodzi o dolinę.
Ale jak to miejsce nazywa się po polsku?
Będę wdzięczny za jakąś podpowiedź...
stary szkot - Nie Lip 19, 2015 10:21 am
Jedyna mi znana w tej okolicy nazwa "zawierająca glinę", to dzisiejsza ul. Wyczółkowskiego.
Zerknij
Dieter - Sro Gru 02, 2015 11:09 pm
stary szkot napisał/a: | dzisiejsza ul. Wyczółkowskiego. |
Przepraszam, ale ul. Wyczolkowskiego nazywala sie "Kleine Molde".
Ja mam dwa spisy ulic niemiecko/polskie, ale Lehmgrund tam nie istnieje, a Gora Gradowa mi nic nie mowi.
Zbych - Czw Gru 03, 2015 8:10 pm
Dieter napisał/a: | stary szkot napisał/a: | dzisiejsza ul. Wyczółkowskiego. |
Przepraszam, ale ul. Wyczolkowskiego nazywala sie "Kleine Molde".
Ja mam dwa spisy ulic niemiecko/polskie, ale Lehmgrund tam nie istnieje, a Gora Gradowa mi nic nie mowi. |
Oczywiście, że ul. Wyczółkowskiego nazywała się Kleine Molde, i tak jest w spisie ulic linkowanym przez Starego Szkota. Tylko że Stary Szkot linkował w tym spisie bezpośrednio do strony z nazwą ulicy i chyba omyłkowo wstawił linka do Große Molde, dzisiaj ul. Skarpowa. Wystarczy przejść do strony z niemieckimi nazwami ulic na K..., lub polskimi na W... i odnaleźć ulicę.
Góra Gradowa nazywała się Hagelsberg - góra na zachód od Dworca Głównego. Po północno-wschodniej stronie góry znajduje się ulica Gradowa.
Lehmgrund może być nazwą pospolitą: gleba gliniasta, miejsce kopania gliny itp.
Dieter - Czw Gru 03, 2015 11:07 pm
Zbych napisał/a: | Góra Gradowa nazywała się Hagelsberg - góra na zachód od Dworca Głównego. |
Hagelsberg znam.
Pytanie do "starego" znawcy: a wiesz co po wojnie nazywano "Nowy Swiat"?
Zbych - Pią Gru 04, 2015 5:30 pm
Pewnie to samo co i przed wojną, tylko w innym języku - Neue Welt.
Miro - Pią Gru 04, 2015 6:42 pm
Ja myślę, że chodzi tutaj o Siedlce.....
Miro
Dieter - Sob Gru 05, 2015 12:20 am
Zbych napisał/a: | Pewnie to samo co i przed wojną, tylko w innym języku - Neue Welt. |
Wlasnie nie; z Neue Welt to nie ma nic wspolnego.
NOWY SWIAT to byla pierwsza nazwa von NEUGARTEN (mam spis, gdzie tak pisze).
Dopiero pozniej dostala nazwe NOWE OGRODY, co jest dokladnym przetlumaczeniem.
Tak samo bylo z nazwa dzielnicy HEUBUDE. Najpierw nazywala sie SIANKI, a potem STOGI.
Najpierw dzielnice STOLZENBERG nazywano POHULANKA, a pozniej CHELM. Teraz ta czesc nazywa sie STARY CHELM.
Zbych - Sob Gru 05, 2015 8:07 am
Dieter napisał/a: | Wlasnie nie; z Neue Welt to nie ma nic wspolnego. |
Trochę jednak ma.
Z tym, że zaraz po wojnie nazwa Nowy Świat odnosiła się do dzisiejszych Nowych Ogrodów, to masz rację. Mam mapkę z nazwą ulicy Nowy Świat w miejscu późniejszej ul. Świerczewskiego a obecnie Nowe Ogrody.
Jednak później nazwa Nowy Świat wróciła na swoje przedwojenne miejsce.
pumeks - Sob Gru 05, 2015 11:12 am
Żeby było śmieszniej, przedwojenna ulica Neue Welt (na Oruni) dostała po 1945 r. nazwę ul. Nowiny
princessita - Pon Gru 14, 2015 2:41 pm
Szanowni Forumowicze,
Może ktoś wyjaśnić genezę dla angielskiej nazwy Bramy Wyżynnej jako Douglas Gate? Z moich źródeł wynika, że może chodzić o Szkotów ale nie jestem pewna nazwa ta chyba funkcjonowała przez cały XVIII wiek.
pumeks - Pon Gru 14, 2015 3:19 pm
Nie spotkałem się z tą nazwą, ale podejrzewam, że może chodzić o któregoś z Douglasów z gałęzi klanu która przeszła pod panowanie króla Szwecji: np. https://pl.wikipedia.org/wiki/Robert_Douglas albo https://sv.wikipedia.org/wiki/Gustav_Otto_Douglas .
Nazwa mogłaby mieć związek z częstą obecnością szwedzkich wojsk w okolicach Gdańska, podobnie jak np. "okulary Stenbocka" (od https://pl.wikipedia.org/wiki/Magnus_Stenbock )
princessita - Sro Gru 16, 2015 1:03 pm
Dziękuję za tę informację, po ciężkiej pracy szperacza znalazłam trochę informacji na temat Bramy Duglasa:
Of the various embellishments of this story we have also spoken previously. Curious it is that the fact of a gate at Danzig, the Hohe Thor, having once been called the Douglas Gate, and of its having been adorned with the Coat of Arms of this nobleman, should occur in the following three Scottish writers: the author of the Atlas Geographies, Hume of Godscroft, in his Douglas book, and John Scot in his Metrical History of the War in Flanders. The last of these has the lines —
"And at Danskin even in our own time
There was a gate called Douglas Port
Now re-ediffied again and called Hochindore.
To these must be added the testimony of an English merchant, who in his description of the city of Danzig writes "Upon account of a signal service which one of the Douglas family did to this city in relieving it in its utmost extremities against the Poles, the Scotch were allowed to be free burghers of the town, and had several other immunities granted them above other foreigners, but now excepting the successors of those who were so incorporated they have no distinction or privileges, but indeed a better half of the families are of Scotch extraction." He then mentions the Hohe Thor being called Douglas Gate even in his time (1734). [A Particular Description of Danzig by an English Merchant, lately resident there. London, 1734.]
http://www.electricscotla...sia/part2-1.htm
princessita - Czw Lut 25, 2016 12:31 pm
I jeszcze raz z kłopotem. Poszukuje nazwy wystawy Muzeum Narodowego, która miała miejsce kilka lat temu i dotyczyła chyba martwej natury z instrumentami muzycznymi. Wtedy tez wydano dość drogi katalog z wystawy w formie grubego albumu. Czy ktoś może podpowiedzieć nazwę tej wystawy? Na stronie Muzeum nie ma żadnej wzmianki ze takowa miała miejsce.
pumeks - Czw Lut 25, 2016 3:06 pm
Może chodzi Ci o wystawę "Transalpinum", albo o wystawę rarytasów z Muzeum Brukenthala w Sibiu? na Transalpinum na pewno było trochę martwych natur, na tej drugiej (reklamowanej jako Van Eyck Breughel i ktoś tam jeszcze) też chyba były
Wiercipietek - Czw Lut 25, 2016 5:06 pm
Może to chodzi o wystawę "Jak żywa jest martwa natura?" Tam część chyba była ze zbiorów MNG.
Z wystawy " Van Eyck - Memling - Breughel. Arcydziela malarstwa z kolekcji Brukenthal National Museum w Sibiu" był spory album : 188 stron, 36 ilustracji, wydawca: Muzeum Narodowe w Gdańsku
pumeks - Czw Lut 25, 2016 5:21 pm
Możliwe Najwyraźniej wystawy "Jak żywa jest martwa natura" nie widziałem. Tego albumu o którym piszesz, też nie znam, mam za to na półce prawie 300-stronicowy album towarzyszący wystawie "Transalpinum"
princessita - Pią Lut 26, 2016 10:06 am
Dziękuje za informacje. Tytuł wystawy znalazłam chodziło mi o Usłyszeć obraz: muzyka w sztuce europejskiej z 2007 roku. Transalpinum nie znam i poszukam także do niej katalogu.
Kamp - Nie Mar 13, 2016 5:43 pm
Witam ponownie,
zajmując się w dalszym ciągu oblężeniem Gdańska w 1807 roku mam pewne wątpliwości odnośnie do jednej z ówczesnych fortyfikacji, a mianowicie Hagelsberg. W jednym z poprzednich postów jest ona przetłumaczona zgodnie z niemieckim odpowiednikiem jako Góra Gradowa. To tłumaczenie jest logiczne, spotkałem się jednak w sieci z tłumaczeniem Grodzisko (być może w odniesieniu do całej okolicy, a nie tylko zespołu umocnień).
Czy może mi ktoś wytłumaczyć różnicę obu określeń i użycie którego z nich jest prawidłowe.
Będę wdzięczny za wskazówki.
pumeks - Nie Mar 13, 2016 7:23 pm
Prawidłowe jest Hagelsberg.
Nazwa "Grodzisko" powstała w koncepcji jakiegoś mundrego profesora, co se wymyślił, że pewnie durni Niemcy zniekształcili nazwę "Góra Grodowa" na "Góra Gradowa" i to dopiero przetłumaczyli na swój hitlerowski szwargot jako Hagelsberg.
Tyle że na poparcie tej teorii nie ma praktycznie żadnych dowodów.
Być może było zupełnie inaczej i Hagelsberg powstało z Hagensberg od słowa Hagen, oznaczającego wtedy krzaki, zarośla (dzisiejsze niemieckie Hain = zagajnik).
To samo słowo tkwiło np. w nazwie Petershagen, którą, po odrzuceniu nikomu nie znanego Piotra, spolszczono jako Zaroślak.
Wiercipietek - Pon Mar 14, 2016 8:57 am
No bo sam powiedz, jak by to brzmiało : Pietrzekrzaki ?
Zbych - Pon Mar 14, 2016 5:57 pm
Do wypowiedzi Pumeksa trzeba dodać, że wyraz "Grodzisko" nie jest innym tłumaczeniem słowa "Hagelsberg", tylko inną nazwą mniej więcej tego samego miejsca.
Nazwa Grodzisko wzięła się z przekazu historycznego, w którym odnotowano iż podczas budowy nowożytnych fortyfikacji odkryto na Górze Gradowej monety z X w. Ten przekaz został potraktowany przez powojennych historyków jako dowód na istnienie w tym miejscu jakiegoś grodu i doprawiano historyjki.
Dzisiaj przeważa przekonanie, że była to strażnica graniczna plemienia słowiańskiego z Kępy Oksywskiej. W tym przypadku nazwa Grodzisko to przerost formy nad treścią, a nazwy odpowiedniej do obecności strażnicy nikt nie zaproponował. Pozostaje więc nazwa topograficzna Góra Gradowa czyli Hagelsberg.
pumeks - Pon Mar 14, 2016 6:49 pm
Co gorsza, nieszczęsne "Grodzisko" jest urzędową nazwą topograficzną tego fragmentu miasta.
Trochę mnie zaskoczyło "słowiańskie plemię z kępy Oksywskiej". Czemu akurat stamtąd?
Notabene, również w czasie prac poprzedzających budowę biurowca Haxo przy ul. Strzeleckiej kilka lat temu, natrafiono na monety z X wieku, o ile dobrze pamiętam, pochodzenia arabskiego (to typowe dla tego czasu w północnej Polsce).
Krzysztof - Pon Mar 14, 2016 6:54 pm
W czwartek (ostatni), w Radiu Gdańsk Januszajtis twierdził, że w czasie bytności tu św. Wojciecha nie było jeszcze grodu nad ujściem Motławy (ten gród który tam był został wzniesiony później). Na terenie Głównego, ani Starego Miasta nie było tego co można by nazwać miastem "urbus". Twierdził, że bardzo prawdopodobnym miejscem istnienia grody jest właśnie Hagelsberg - Grodzisko, a to wspomniane w dokumencie miasto mogło być podgrodziem znajdującym się na terenie Nowego Miasta.
pumeks - Pon Mar 14, 2016 11:11 pm
No bo faktycznie.
Znaleziska z terenu Zamczyska, dawniej przez prof. prof. Jażdżewskiego, Kamińską, Zbierskiego datowane od 980, w świetle badań dendrochronologicznych pochodzą z czasów mniej więcej Kazimierza Odnowiciela - Bolesława Szczodrego.
O ile św. Wojciech faktycznie zahaczył o Gdańsk (ale nie jest to wcale 100% pewne), to trzeba stwierdzić, iż nie wiemy, gdzie konkretnie mógł przebywać i chrzcić owe "hominum multae catervae"
Zbych - Wto Mar 15, 2016 9:36 am
pumeks napisał/a: | Trochę mnie zaskoczyło "słowiańskie plemię z kępy Oksywskiej". Czemu akurat stamtąd? |
Napisałem to na podstawie książki Błażeja Śliwińskiego "Początki Gdańska". Jednak muszę zaznaczyć, że autor unika twierdzeń, że coś gdziekolwiek było na pewno, ogranicza się do sugerowania tego. Zresztą po rewizji poglądu na temat okresu budowy grodu w rozwidleniu Motławy w czytanych przeze mnie opracowaniach historyków pewność siebie jakby zmalała, a słowo "zapewne" przez pewien czas nie było używane. Po aneksji Pomorza Gdańskiego przez Mieszka I w strażnicy mógł zostać osadzony jakiś urzędnik Mieszka i mógł być goszczony Wojciech Sławnikowic pod warunkiem, że ta strażnica przetrwała agresję Mieszka I, a tego akurat nie wiemy.
Książka Błażeja Śliwińskiego jest pierwszą, która porusza ten temat i jednocześnie nie wywołuje u mnie wrażenia, że coś tu nie gra. Autor jasno przedstawia wątpliwości oraz twierdzenia innych autorów i polemizuje z tymi twierdzeniami.
Tyle co do strażnicy w Gdańsku i jej przynależności. Samo istnienie plemienia słowiańskiego na Kępie Oksywskiej, na której istniały trzy grody szacowane na VII w. jest znane od dawna. Niedawno odkryto port w Pucku również datowany na VII w., który jest przypisywany do grodów z Kępy Oksywskiej.
pumeks - Wto Mar 15, 2016 10:11 am
No dobra, zostawmy to. Wiem o porcie w Pucku, o tych 3 grodach nie posiadam informacji, ale radziłbym dużą ostrożność w podejściu do datowań, o ile nie są poparte precyzyjnymi analizami (najlepiej dendrochronologicznymi). Wiem, że w okresie, ogólnie mówiąc, powojennym, istniała tendencja do datowania "na oko" na podstawie paru skorup naczyń i względów, eufemistycznie mówiąc, pozanaukowych.
Znam za to na Kępie Oksywskiej co najmniej jedno stanowisko (pochówki) z elementami skandynawskimi, prawdopodobnie analogiczne jak te odkrywane w ostatnich latach w Kałdusie pod Chełmnem i w Ciepłem koło Gniewu.
pumeks - Wto Mar 15, 2016 12:35 pm
Dopisek: port w Pucku należy właśnie do stanowisk dobrze datowanych, na te wcześniejsze, wyprzedzające powstanie Gdańska stulecia.
Co do Mieszka I: nie istnieją żadne źródła pozwalające wnioskować na temat tego, czy i jak rozciągnął on swoją władzę na Pomorze Wschodnie łącznie z Gdańskiem. Jedynym potwierdzeniem takiej przynależności może ewentualnie być "Dagome iudex", ale, jak wiadomo, granice państwa gnieźnieńskiego zapisane w tym dokumencie można interpretować na bardzo wiele sposobów i właściwie żaden punkt nie jest jednoznaczny. Nieco pewniejsze wydaje się świadectwo Jana Kanapariusza, tyle, że dotyczy ono już okresu po śmierci Mieszka, a poza tym też można je rozmaicie interpretować.
Wspomniane przeze mnie groby "skandynawskie" z kępy Oksywskiej pochodziły chyba, podobnie jak te z Ciepłego i Kałdusa, już z XI wieku, z czasów Bolesława Chrobrego i jego następców.
W mojej opinii, badania nad początkami Gdańska znajdują się w impasie i czekam na jakieś nowe materiały, które pozwolą ruszyć z miejsca.
Zbych - Wto Mar 15, 2016 4:41 pm
Też czekam na efekty prac archeologów i historyków w tej materii i preferuję datowanie metodą dendrochronologiczną, a w ostateczności C14.
Co do grodów z Kępy Oksywskiej, to niestety takiego datowania nie miały. Znane były od dawna, ale jeden został zniwelowany jeszcze przed wojną, drugi jest zdewastowany, a trzeci jest na terenie jednostki wojskowej i jest niedostępny dla archeologów, nawet nie wiadomo w jakim jest stanie.
Kamp - Wto Mar 15, 2016 7:39 pm
Dziękuję kolegom za poprzedni odpowiedzi, ale z mojego punktu widzenia /zaiteresowania wątek nieco zboczył z toru. Może stawiając pytanie nie wyraziłem się zbyt precyzyjnie.
Wiem, że dosłowne tłumaczenie nazwy Hagelsberg to Góra Gradowa. Pomijąm w tym momencie wątek według którego nowa nazwa wyniknęła z procesu adaptacji nazwy wzniesienia Hagen do nazwy osobowej nazwa Hagel pochodzi odnazwiska osoby, będącej wg. podań miejscowej ludności imieniem pana (rycerza), który przed wiekami miał rezydować w grodzie na wzgórzu.
Mnie chodzi po prostu o to, czy w kontekście oblężenia 1807 roku należy w odniesieniu do bronionych w tym miejscu umocnień należy użyć nazwy Góra Gradowa czy lepiej Grodzisko.
Zbych - Wto Mar 15, 2016 7:42 pm
Wyłącznie Góra Gradowa, tak jak jest na mapach z tego okresu, tylko że w wersji niemieckiej.
|
|