Jurek Plieth - Czw Sty 31, 2013 11:10 pm Temat postu: Stan portów gdyńskiego i gdańskiego w roku 1945 Dziadek mojej żony, Aleksander Rodziewicz, inżynier budownictwa, jeszcze przed zakończeniem wojny, bo 28 lutego 1945 (sic!) został pracownikiem Ministerstwa Przemysłu w Departamencie Morskim - tak dokładnie jest napisane na dokumencie znajdującym się w posiadaniu mojej rodziny. Po wyzwoleniu, zostaje Naczelnikiem Wydz. Technicznego GUM, a 4 lipca 1945 zostaje mianowany przewodniczącym Komisji powołanej do przejęcia od władz radzieckich portu w Gdańsku. Owocem jego pierwszych prac jest maszynopis zatytułowany jak w tytule posta. Liczy on sobie 19 stron maszynopisu, zawiera kilka małych fotografii, a całość oprawiona jest w "skoroszyt" z epoki. Dla nas nie ma on wielkiej wartości poza sentymentalną, ale pomyślałem sobie, że może zainteresować jakąś instytucję. Pytanie do Was, jaką? Oczywiście mam na myśli nieodpłatne przekazanie. feyg - Pią Lut 01, 2013 12:08 am Chętnych byłoby wielu: od Centralnego Muzeum Morskiego poprzez Muzeum Miasta Gdyni po Muzeum Historyczna Miasta Gdańska. Dostojny Wieśniak - Pią Lut 01, 2013 12:54 am To może i FDG mogłoby załapać się na jakieś skany, nim sam dokument zniknie w archiwach na jakie sto lat? 
Jurek Plieth - Pią Lut 01, 2013 9:01 am
Dziękuję, CMM wydaje się być dobrym miejscem. @Dostojny Wieśniak; oczywiście, ze mogę zeskanować i przekazać. Jaki adres email? Dostojny Wieśniak - Pią Lut 01, 2013 10:54 pm
Ampersand - Sob Lut 09, 2013 2:21 pm Temat postu: Re: Stan portów gdyńskiego i gdańskiego w roku 1945
beaviso - Nie Lut 10, 2013 2:52 pm Dokumentacja nt. zniszczeń w portach i związana z ich odbudową znajduje się w znacznej mierze a Archiwum Państwowym w Gdańsku, oddział w Gdyni. M. Jurek Plieth - Pon Lut 11, 2013 8:17 am
Jesli to jest ten sam dokument od którego zacząłem wątek, to musi byc kopia, bo ja posiadam oryginał. Podsumowując jednakże. Mam odpowiedź z CMM potwierdzajacą zainteresowanie tym dokumentem, wobec czego w najbliższym czasie zostanie on przekazany w odpowiednie ręce. Jednocześnie skan dokumentu przesłałem kol. Dostojnemu Wieśniakowi wraz z upoważnieniem dla wykorzystania w ramach FDG. Niestety do tej pory nie mam od niego potwierdzenia, że ów plik sobie z mojego serwera Ftp ściągnął 
Dostojny Wieśniak - Wto Lut 12, 2013 12:17 am No tak... Przepraszam. Na wsi siedzę a w zasadzie z niej odsługuję kilka tematów w okolicy. Zasięg Plusa tu tragiczny, więc zleciłem ściągnięcie plików dziecku w mieście. Ponoć gotowe. Na koniec tygodnia, wrzucę to na jakiś ogólnie dostępny serwer. Przepraszam za zamieszanie. 
|
