|
Dawny Gdańsk
|
|
Bla bla bla - Globus Danziga
Sabaoth - Czw Lis 17, 2011 8:58 pm Temat postu: Globus Danziga W biurach pewnej firmy mieszczącej się na IV piętrze budynku przy Kungsgatan 36 w Sztokholmie stoi ogromny globus. Globus ma średnicę ok. 1,5 m.
Nie jest to żaden zabytek, wręcz przeciwnie oznaczone sa na nim państwa powstałe w ostatnich dwudziestu latach. Z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że globus wyprodukowano w Szwecji. Ale do rzeczy, nie jest to globus Gdańska! Na globusie wyraźnie napisano Danzig oraz Stettin chociaż inne miasta w Polsce napisano już po polski Poznan, Krakow, jest nawet Łódz!!!
Mikołaj - Czw Lis 17, 2011 9:08 pm
Noch ist Polen nicht verloren!
pumeks - Czw Lis 17, 2011 9:11 pm
Taki synkretyczny ten globus. Nazwy krajów po angielsku; część stolic - Warszawa, Kopenhaga, Bruksela, Moskwa, Wiedeń, ale też inne miasta: Wenecja, Monachium i Kolonia - podane w wersji angielskiej; Norymberga w jakiejś dziwnej (po angielsku byłoby Nuremberg bez umlautu, po niemiecku Nürnberg) - a np. Praga w rodzimej czeskiej; po niemiecku, poza granicami krajów niemieckojęzycznych, zapisano Gdańsk, Szczecin i Mediolan
(co do Turynu: trudno ustalić, bo nazwa angielska jest w tym przypadku identyczna z niemiecką, w każdym razie nie jest po włosku)
Hagedorn - Czw Lis 17, 2011 9:21 pm
dziwny brak konsekwencji - Szczecin jako Stettin, Gdańsk jako Danzig, ale Królewiec już jako Kaliningrad...
Sabaoth - Czw Lis 17, 2011 9:56 pm
To jakaś korporacja finansowa działająca na rynkach międzynarodowych. W firmie mówi się po szwedzki i angielsku. A jeśli chodzi o globus, to ja myślę, że osoba która go tworzyła nie dostrzega niuansów nazewniczych które innym osobom moga podnieść ciśnienie
bavar - Czw Lis 17, 2011 11:24 pm
Bo to jest globus wyprodukowany a przynajmniej wydrukowany w UE i tak jak banknot Euro zawiera wszystkie języki strefy Euro. To jest poliglobus, czyli globus dla poliglotów
P.S. Podejrzanym jest dla mnie natomiast brak napisu Vistuli - królowej polskich rzek
1852m - Pią Lis 18, 2011 11:08 am Temat postu: Globus A mnie się podoba Nogat zaznaczony jako prawe ujściowe ramię Wisły.
Mimo iż od zbudowania śluzy w Białej Górze zarasta i czasem nawet go nie widać tyle na nim roślinności:)
danziger - Pią Lis 18, 2011 10:17 pm
Wydaje mi się, że to nie są nazwy niemieckie tylko szwedzkie po prostu - w przypadku Gdańska, Szczecina, czy Mediolanu tożsame z niemieckimi, w innych przypadkach (Norymberga) inne...
Hagedorn napisał/a: | dziwny brak konsekwencji - Szczecin jako Stettin, Gdańsk jako Danzig, ale Królewiec już jako Kaliningrad... |
Danzig i Stettin to nazwy tożsame z nazwami "Gdańsk" i "Szczecin", tyle, że w innym języku.
A Kaliningrad to zupełnie nowa nazwa, nie jest to rosyjska wersja nazwy "Königsberg", czy "Królewiec". Sytuacja podobna jak ze Stalinogrodem - Katowicami, Chemnitz - Karl-Marx-Stadt, Leningradem - Pietrogradem - Sankt Petersburgiem, Carycynem - Stalingradem - Wołgogradem, Gorki - Niżnym Nowogrodem, Sajgonem - Thành Phố Hồ Chí Minh itd.
Sabaoth - Pią Lis 18, 2011 10:47 pm
Po części masz rację, w Szwecji przyjęły się nazwy niemieckie. Jeszcze w powojennych gazetach można znaleźć Warschau czy Danzig. Dzisiaj pisze się już wyłącznie Warszawa i Gdansk ale jak widać na załączonym globusie dawny zapis nazw miast też się czasami trafia.
Dieter - Pon Lis 21, 2011 2:32 pm
Jak ja bym mial dopisywac na globusie nazwy panstw i miast, to bym uzywal okreslenia w jezyku danego panstwa, a wiec: EIRE, ESPANA, LETZEBUERG, NORGE, SUOMI albo MILANO, MÜNCHEN, PRAHA, ROMA, WIEN.
Inaczej jest w mowie: jak po polsku mowie, to uzywam polskie nazwy miast; w niemieckim mowie (i wszyscy tak robia) DANZIG, KRAKAU, STETTIN, THORN, WARSCHAU.
luanda - Pon Lis 21, 2011 3:05 pm
Dieter napisał/a: | (i wszyscy tak robia) |
Jak rozmawiam z Niemcami to przeważnie mówią do mnie"Gdanck, Scecin".
A ja im się Akwizgranem nie odwzajemniam...
pumeks - Pon Lis 21, 2011 3:08 pm
Dieter napisał/a: | Jak ja bym mial dopisywac na globusie nazwy panstw i miast, to bym uzywal okreslenia w jezyku danego panstwa, a wiec: EIRE, ESPANA, LETZEBUERG, NORGE, SUOMI albo MILANO, MÜNCHEN, PRAHA, ROMA, WIEN. |
Tylko że w Irlandii są co najmniej 2 języki (więc chyba Ireland obok Eire), w Szwajcariii 4, a co w Indiach?
Dieter - Pon Lis 21, 2011 11:14 pm
pumeks napisał/a: | Tylko że w Irlandii są co najmniej 2 języki (więc chyba Ireland obok Eire) |
Na ich Euro monetach oni pisza EIRE. Ireland to po angielsku, a z Anglia oni nie chca miec nic do czynienia...
danziger - Pon Lis 21, 2011 11:37 pm
Może i nie chcą, ale angielski jest tam językiem używanym wszędzie, a po gaelicku porozumieć się umieją nieliczni.
Kanalarz - Wto Lis 22, 2011 3:29 pm
luanda napisał/a: | Dieter napisał/a: | (i wszyscy tak robia) |
Jak rozmawiam z Niemcami to przeważnie mówią do mnie"Gdanck, Scecin".
A ja im się Akwizgranem nie odwzajemniam... |
I masz rację... Ach, my chyba jesteśmy trochę przeczuleni. W Holandii, gdzie mieszkam, nikt nie przejmuje się tym, że Niemcy np. Arnhem nazywają Arnheim a Nijmegen Nimwegen. Tak jak oni nie przejmują się tym, że Holendrzy ich Aachen nazywają Aken, a Köln Keulen. Sprawa nie jest tu może historycznie tak wrażliwa jak w przypadku Gdańska i Szczecina, ale może już pora byśmy i my zaczęli na to po prostu wzruszać ramionami… Lub nawet cieszyć się, że nasze miasta są również bliskie naszym sąsiadom.
Dieter - Wto Lis 22, 2011 11:29 pm
Kanalarz napisał/a: | ... może już pora byśmy i my zaczęli na to po prostu wzruszać ramionami… Lub nawet cieszyć się, że nasze miasta są również bliskie naszym sąsiadom. |
Bardzo slusznie Kanalarz! To tylko socjalisci mysleli, ze jak Niemcy mowia o Danzig, to chca to odzyskac. Nikt u nas tak nie mysli.
Temu malzenstwu, ktoremu moja mama nasz dom za grosze sprzedala w 1958 roku (to byl warunek, zeby moc wyjechac), juz sie kilka razy pytali, czy nie chcialbym dolna czesc ogrodu kupic i tam dom postawic. Ja im powiedzialem "nawet nie za po pol ceny".
Kanalarz - Sob Lis 26, 2011 12:19 am
Dieter napisał/a: | Bardzo slusznie Kanalarz! To tylko socjalisci mysleli, ze jak Niemcy mowia o Danzig, to chca to odzyskac. Nikt u nas tak nie mysli. Temu malzenstwu, ktoremu moja mama nasz dom za grosze sprzedala w 1958 roku (to byl warunek, zeby moc wyjechac), juz sie kilka razy pytali, czy nie chcialbym dolna czesc ogrodu kupic i tam dom postawic. Ja im powiedzialem "nawet nie za po pol ceny". |
Rozumiem Dieter, że Twoja rodzina może mieć takie czy inne urazy. Ale ja “socjalistów” bym za to nie winił. I tak już wini się ich w Polsce za mniej więcej wszystko. Po prostu takie to były czasy – czasy nieufności, niezagojonych ran. Teraz są inne czasy i powinniśmy iść z ich duchem. Po obu stronach… Brzmi to może trochę jak kazanie z ambony, ale lżej jakoś mi nie wychodzi. W każdym razie fajnie, że dziś jesteś tu z nami na forum.
Kanalarz - Nie Gru 04, 2011 7:56 pm
I jeszcze ciekawostka: Dla Holendrów, nawiasem mówiąc, Warszawa pozostaje Warschau (bo to też germański naród), natomiast Gdańsk i Wrocław noszą już przeważnie polskie nazwy. Oto ich mapka po ogłoszeniu wyników losowania ME 2012. W prasie dominuje zawód. Nie z powodu b. silnej grupy, bo Niemcy im nie straszni, ale ten Charków!… Mieli nadzieję, że trafią właśnie do Gdańska.
|
|