|
Dawny Gdańsk
|
 |
Gdańsk - Sopot - Gdynia - Język gdański
Oliwianin - Nie Mar 20, 2011 2:33 pm Temat postu: Język gdański Witam, kiedyś spotkałem się z informacjami na temat języka gdańskiego (dialektu języka niemieckiego). Czy to prawdziwe informacje czy tylko bajki?
Feldfebel - Nie Mar 20, 2011 2:44 pm
Hm -nie jestem językoznawća-ale moj ojciec odrobinę a babcia potrafila mówic tą "gwarą"nie wiem jakt o nazwac,brzmi to jak niemiecki,ale troche inaczej.Słyszałem kiedys określenie-"plat-deutsch"?
Sabaoth - Nie Mar 20, 2011 3:42 pm
W wielu krajach, w których nie doszło do masowych przesiedleń ludności występują różnice regionalne w języku. Podobie było w dawnym Gdańsku. Posługiwano się tu odmianą niemieckiego zwaną Platt Deutsch lub Plattdütsch. Zauważyć też można spory wpływ języka niderlandzkiego. Na stronie Jessnera znaleźć można słownik gdańsko-niemiecki: http://www.jessner.homepa...de/dzgplatt.htm
Co ciekawe, w tytule tej strony występuje słowo Moadersproak czyli język ojczysty. Po szwedzku język ojczysty to Modersmål ale język to språk, bardzo podobnie do platówy
Oliwianin - Nie Mar 20, 2011 4:33 pm
Z tego co wiem to w Platt Deutsch mówiono/mówi się jeszcze w Vorpommern, Hinterpommern i Meklemburg. Kiedyś oglądałem film o tworzeniu polsko-niemieckiego cmentarza pojednania w Gdańsku (dawni Gdańszczanie byli chowani w Gdańsku, grała tam Krystyna Janda) i w tym filmie była przedstawiona postać starej Gdańszczanki, która właśnie rzekomo mówiła w tym "gdańskim" niemieckim. Za link do słownika dziękuję
PS. Rozmawiałem z kolegą, którego dziadek urodził się przed wojną w Wejherowie. Otóż tenże dziadek powiedział, że tylko w Gdańsku i okolicznych wioskach rybackich mówiono w platt-deutsch, a reszta mówiła w hoch-deutsch. I rodzice tego dziadka zabronili mu się platt uczyć i w nim porozumiewać, bo bardzo się różnił od niemieckiego.
Sabaoth - Nie Mar 20, 2011 7:26 pm
Ojciec mojego kolegi z Kiel, będąc kiedyś w Holandii nie mógł dogadać sie po niemiecku w recepcji hotelowej. Mówił oczywiście literackim niemieckim. Po wielu nieudanych próbach porozumienia się szpetnie zaklął w swojej lokalnej mowie czyli platówie. Pani recepcjonistka bardzo się zaczerwieniła i... I dalej rozmawiali sobie w swoich lokalnych narzeczach dobrze się rozumiejąc.
Inga - Nie Mar 20, 2011 8:15 pm
Z tej samej strony jeszcze to: http://www.jessner.homepa....de/dzgwort.htm A tak swoją drogą - jaka jest różnica między słownikami w obu linkach - tzn czy dobrze mi się wydaje, że ten z mojego linka to słowa typowo gdańskie, takie tylko tutejsze - bo platt jako taki to nie tylko w Gdańsku przecież ?
Mikołaj - Nie Mar 20, 2011 11:17 pm
Oliwianin napisał/a: | oglądałem film o tworzeniu polsko-niemieckiego cmentarza pojednania w Gdańsku (dawni Gdańszczanie byli chowani w Gdańsku, grała tam Krystyna Janda) i w tym filmie była przedstawiona postać starej Gdańszczanki, która właśnie rzekomo mówiła w tym "gdańskim" niemieckim |
potem Grass na podstawie tego filmu napisał "Wróżby kumaka", albo odwrotnie
|
|