Dawny Gdańsk

Poszukuję/mam/oddam - Kogo przedstawia ten portret (bo nie Fahrenheita)?

pumeks - Pon Lut 28, 2011 3:29 pm
Temat postu: Kogo przedstawia ten portret (bo nie Fahrenheita)?
Od pewnego czasu obserwuję rozprzestrzenianie się w globalnej pajęczynie obrazka, który rzekomo ma przedstawiać budowniczego termometru rtęciowego - D. G. Fahrenheita. Jestem całkowicie pewien, że to nie Fahrenheit, choćby z tego powodu, że mężczyzna na portrecie wydaje się mieć więcej niż 50 lat (a Fahrenheit zmarł w tym właśnie wieku), poza tym żył raczej ok. 1800 r. (skojarzenia: Goethe, Franklin) - w czasach Fahrenheita noszono peruki, a nie takie fryzury, i inne stroje. Pytanie za 100 punktów: kogo w takim razie przedstawia ten wizerunek (mam podejrzenia, że to jakiś Anglik albo Szkot), i jak to się stało, że zaczął uchodzić za naszego ziomala Fahrenheita?
feyg - Pon Lut 28, 2011 3:41 pm

James Watt? :wink:


pumeks - Pon Lut 28, 2011 3:43 pm

Dzięki :-) znałeś odpowiedź? bo ja właśnie wrzuciłem w Google'a "scottish portrait 1800" i doszedłem do tego samego wniosku :==
feyg - Pon Lut 28, 2011 3:44 pm

Nie znałem, po prostu twarz wydała mi się znajoma :hihi:
Trafiłem za trzecim razem, pierwszy strzał: James Cook, drugi Benjamin Franklin

pumeks - Pon Lut 28, 2011 3:54 pm

Hmmm a może po prostu Watt był reinkarnacją Fahrenheita (1736 to data urodzenia jednego i śmierci drugiego?) :hihi:
Sabaoth - Pon Lut 28, 2011 4:19 pm

Ja w sieci znalazłem inny portret Fahrenheita ale w sumie powności, czy to on nie mam. Podobno na portrecie jest Celsius. :???:


pumeks - Pon Lut 28, 2011 5:22 pm

Ten był kiedyś na stronie urzędu miejskiego w Gdańsku. Po stroju to z kolei wydaje się starszy od Fahrenheita, datowałbym go raczej na czasy kardynała Richelieu i d'Artagnana :D
Sabaoth - Pon Lut 28, 2011 6:08 pm

A może po prostu NIE MA portretu Fahrenheita?
Aartin - Pon Lut 28, 2011 7:28 pm

Ostatnio w instytucie archeologii UG słyszałem ciekawą rozmowę pary doktorów "łopatologii". Mówili coś o ekshumacji dziadka (?) Fahrenheita, żeby przeprowadzić badania i stworzyć wirtualny, prawdopodobny model twarzy jego wnuka, badania DNA itp.
Mówili też, że pomysł jest dość głupi i wątpliwy z moralnego punktu widzenia. Nie przysłuchiwałem się za bardzo, miałem egzamin na głowie. :skolowany:

pumeks - Pon Lut 28, 2011 7:40 pm

Sabaoth napisał/a:
A może po prostu NIE MA portretu Fahrenheita?

Andrzej Januszajtis tak twierdzi już od dawna.:
http://historia.trojmiast...tem-n18042.html
a ostatnio narodził się na tym tle dość odjechany projekt archeologiczno-antropologiczny http://www.trojmiasto.pl/...ita-n45809.html

Sabaoth - Pon Lut 28, 2011 8:29 pm

O tym pomyśle ekshumacji czytałem, jakoś nie wyobrażam sobie stworzenia mojego portretu na podstawie czaszki mojego dziadka :hihi:
princessita - Wto Mar 01, 2011 12:58 pm

Moja mala dygresja, bo Panowie sami doszli po nitce do klebka;

Odnosnie porterciku, datowanie na podstawie ubioru to lata mniej wiecej 1780-90. Skoro Farenhait zmarl w 1736 roku - portret nie moze przedstawiac tego pana bo bylby inaczej ubrany.
Ten drugi jest zbyt maly aby cos stwierdzic wiecej niz to ze ubior jego jest z drugiej polowy XVII wieku. I z pewnoscia nie moze to byc portet Celsiusa ktoru zyl w latach 1701 - 1744.
A portret Celsiusa jest tu:

http://en.wikipedia.org/w...ers_Celsius.jpg

feyg - Nie Sty 15, 2012 5:57 pm

Odjechanego projektu ciąg dalszy. Nie ma wizerunku Fahrenheita? Się wymyśli!. :hihi:
danziger - Nie Sty 15, 2012 8:29 pm

feyg napisał/a:
Odjechanego projektu ciąg dalszy. Nie ma wizerunku Fahrenheita? Się wymyśli!. :hihi:

Koniecznie trzeba go ubrać w "tradycyjny strój żuławski" :hihi:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group